Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D czII

[Madziorka]

Napisane przez cynada

Foxina, to dla Ciebie. Nie płacz........

http://www.indigo.org/rainbowbridge_ver2.html

" Ta część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.

Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie.
Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia; te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły. Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.

Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.

To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.

A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem..."

piekne, aż sie popłakałam

[foxina]

Napisane przez Madziorka

piekne, aż sie popłakałam

Ja czytam to i płaczę dziś tak cały dzień.....

Cynada naprawdę dziękuję

[cynada]

Foxina-nie ma za co dziękować, naprawdę. Uśpiłam swojego psa 3 listopada ubiegłego roku- dobrze wiem jak Cię boli serduszko. Wiem , że łatwiej jest to przeżyć kiedy uwierzy się w tęczowy most- on naprawdę istnieje. A na koniec "psiego wątku"- Foxina posłuchaj jeszcze tego:

"Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No, bo jeśli nie idą do nieba
To przepraszam Cię, Panie Boże
Mnie tam także iść nie potrzeba

Ja poproszę na inny przystanek
Tam gdzie merda stado ogonów
Zrezygnuję z anielskich chórów
Tudzież innych nagród nieboskłonu

W moim niebie będą miękkie sierści
Nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
Moje wszystkie pożegnane psy"
B. Borzymowska

[Madziorka]

Napisane przez cynada

Foxina-nie ma za co dziękować, naprawdę. Uśpiłam swojego psa 3 listopada ubiegłego roku- dobrze wiem jak Cię boli serduszko. Wiem , że łatwiej jest to przeżyć kiedy uwierzy się w tęczowy most- on naprawdę istnieje. A na koniec "psiego wątku"- Foxina posłuchaj jeszcze tego:

"Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No, bo jeśli nie idą do nieba
To przepraszam Cię, Panie Boże
Mnie tam także iść nie potrzeba

Ja poproszę na inny przystanek
Tam gdzie merda stado ogonów
Zrezygnuję z anielskich chórów
Tudzież innych nagród nieboskłonu

W moim niebie będą miękkie sierści
Nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
Moje wszystkie pożegnane psy"
B. Borzymowska

piekny wiersz, zresztą Pani Borzymowska ma wszystkie piekne wiersze i o ile się nie mylę to wszystkie są o pieskach prowadzi ona z męzem hodowle rotweilerów pod Wawą i to one inspiruja ją do pisania

[foxina]

Napisane przez cynada

Foxina-nie ma za co dziękować, naprawdę. Uśpiłam swojego psa 3 listopada ubiegłego roku- dobrze wiem jak Cię boli serduszko. Wiem , że łatwiej jest to przeżyć kiedy uwierzy się w tęczowy most- on naprawdę istnieje.

Przykro mi także Cynada
Tęczowym mostem poruszyłaś mnie do głębi, czytam i mam dreszcze...
Te kilka zdań daje nadzieję, trochę dziecinną, której teraz tak bardzo potrzebowałam....

Napisane przez cynada

A na koniec "psiego wątku"- Foxina posłuchaj jeszcze tego:

"Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No, bo jeśli nie idą do nieba
To przepraszam Cię, Panie Boże
Mnie tam także iść nie potrzeba

Ja poproszę na inny przystanek
Tam gdzie merda stado ogonów
Zrezygnuję z anielskich chórów
Tudzież innych nagród nieboskłonu

W moim niebie będą miękkie sierści
Nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
Moje wszystkie pożegnane psy"
B. Borzymowska

Śliczny wiersz....!!!

[Angi74]

Foxina,ja "wielka psiara"rozumiem Cię doskonale i ogromnie Ci wspołczuję.Straciłam kiedyś moją ukochaną wilczycę i wiem co czujesz...Ja miałam po jej śmierci depresję przez miesiąc,ale coż mogę powiedzieć..czas leczy rany.
Tęczowy most-jestem zbyt wrazliwa na takie cudne zdania-mój Tz patrzy teraz na mnie jak na wiariatkę bo się popłakalam czytając to..

[Madziorka]

musze podzielić się z wami moim nowym doświadczeniem, może którejś z was ono pomoże, otóż zakupiłam sobie filtr LRP LV ,od samego początku odpowiadał mi ale niestety po jakieś godzinie od aplikacji zaczął strasznie migrować do oczu tak że nie dało się go używać . Ostatnie dni były trochę gorące i zaczełam go aplikować na skórę solo bez wcześniejszego nakładania kremu, zawsze pod filtr nakładałam active c i wiecie co, filtr nałożony solo bez kremu nie migruje w ogóle do oczu testuje już tą wersję trzeci dzień i zero szczypania

[Angi74]

Hello ! Wątek umiera...

[Hexxana]

Napisane przez Angi74

Hello ! Wątek umiera...

Sennie

Pozdrawiam serdecznie

[Kasia_L]

I jak tam u was pogoda , słonko przygrzewa już mocniej? U mnie pogoda się poprawiła... Po ostatnich burzach, deszczach i nawałnicach wygląda na to, że jest zdecydowanie lepiej . A za 35 dni urlop , na który czekam z niecierpliwością.

[rudzitsu]

U mnie się rozpogodziło
Żegnamy dziś wieczorem mojego TŻta W środę wyjeżdża chlip chlip. Pocieszam się, że to tylko trochę ponad miesiąc i znowu będziemy razem. Ale może to i lepiej, bo to jakiś test dla świeżego związku.
A w sprawie stażu się nie odezwali Mogli chociaż poinformować, że mnie nie przyjmują.. Ale najwyżej po studiach wyjadę na zarobek, zamiast tutaj pracować za wiadome stawki.. Ostatnio dochodzę do wniosku, że nic się nie dzieje bez powodu..
Trzymajcie się!!!

[Angi74]

Napisane przez rudzitsu

U mnie się rozpogodziło
Żegnamy dziś wieczorem mojego TŻta W środę wyjeżdża chlip chlip. Pocieszam się, że to tylko trochę ponad miesiąc i znowu będziemy razem. Ale może to i lepiej, bo to jakiś test dla świeżego związku.
A w sprawie stażu się nie odezwali Mogli chociaż poinformować, że mnie nie przyjmują.. Ale najwyżej po studiach wyjadę na zarobek, zamiast tutaj pracować za wiadome stawki.. Ostatnio dochodzę do wniosku, że nic się nie dzieje bez powodu..
Trzymajcie się!!!

Kochana,miesiąc to przeciez nie tak wiele..zleci "piorunem".

[rudzitsu]

Wiem, wiem, tym bardziej, że czeka mnie podwójna sesja... będę miała zajęcie Już teraz wymiękam z nadrabianiem zaległości, a to sie dopiero zacznie...

[Apiska]

Napisane przez rudzitsu

Wiem, wiem, tym bardziej, że czeka mnie podwójna sesja... będę miała zajęcie Już teraz wymiękam z nadrabianiem zaległości, a to sie dopiero zacznie...

Nic nawet nie mów o zbliżającej się sesji, wielka tragedia.

[L_V]

Co tam dziewczyny u Was słychać? Ja ostatnio rzadko bywam na biochemii, głupio mi strasznie. Ale czeka mnie obrona pracy mgr. do 12 czerwca muszę zdać poprawioną pracę, a ok 9 lipca mam termin obrony.
Termin, jak dla mnie dosyć późny, ale mój pan prof. zarezerwował tylko 2 terminy w dziekanacie: 9 lipca i 12 września. gorzej mają tylko osoby, które już zabookowały bilety na wakacje, a tu niespodzianka, obrona w lipcu???

Ehhh, już byle tylko skończyć te studia, bo mam dość...a tu jeszcze tyle wkuwania do egzaminu mgr

[anah]

W takim razie Twoja nieobecność L_V jest usprawiedliwiona
Będziemy trzymać kciuki w lipcu.
A tak przy okazji, pisząc egzamin mgr, miałaś na mysli obronę pracy
Za moich czasów do obrony potrzebna była "tylko" dobra znajomość własnej pracy i zagadnień pokrewnych. Na całe szczęście


Dzisiaj na placu zabaw, upał 30 st., duszno, słoneczny żar, widziałam sceny tragiczne. Jedna z niań próbowała rozebrać koszulkę dwulatce, aby dziewczynka "obtrzaskała" sie słońcem, "bo ona taka blada"... Dziecko było mądrzejsze i nie dało sobie zdjąć koszulki.
Dzieci bez nakryć głowy, biegające w samo południe, policzki buraczkowe z gorąca. Masakra.

[schaetzchen]

Witajcie biochemiczki
wtorek uważam za otwarty Wstałam sobie z wielkim bólem, prysznic, serum, filtr teraz czekam aż się wchłonie i jem owsiankę. I włosy mi schną.
Trzymam kciuki za wszystkie studentki!!! A szczególnie te które czekają na obronę! A sama proszę o trzymanie kciuków w czwartek o 16 - mój brat broni pracy doktorskiej. Podobno folmalność, ale zawsze...

[evitka21]

to ja trzymam kciuki za L_V i brata schaetzchen i prosze o trzymanie kciuków za mnie- napisałam juz nieszczęsny licencjat i za miesiąc obrona......brrr.....

[rudzitsu]

Pozdrowienia i trzymane kciuki za wszystkich broniących się i tych, którym sie zbliża sesja!

[foxina]

Ja również trzymam za Was kciuki Dziewczyny!

[Madziorka]

dziewczyny, trzymam za was wszystkie mocno kciuki i za brata schaetzchen też

[Akszeinga]

Dziewczyny widziałyście ten artykuł na gazecie : http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,5...as=4&startsz=x

Pierwszy raz widze podaną przepisową ilość na twarz

[anah]

evitka ma dzisiaj urodziny.

Wszystkiego najlepszego i przede wszystkim powodzenia na obronie

[schaetzchen]

Evitka, najlepsze życzenia!!!

A artykuł czytałam - jestem bardzo zbudowana - to już drugi artykuł o filtrach! Porządny, to znaczy mówiący o odpowiedniej ilości i podający nazwy filtrów fotostabilnych. Gdyby takie artykuły pojawiły się w prasie parę lat temu to wcześniej zaczęłabym się "profesjonalnie" filtrować...

[Madziorka]

evitka, sto lat

[Hexxana]

Napisane przez anah

evitka ma dzisiaj urodziny.

Wszystkiego najlepszego i przede wszystkim powodzenia na obronie

Dolaczam sie do zyczen
Evitko,wszystkiego NAJ NAJ NAJ

Przyznam sie,ze przez watek skladowy i liste z filtrami calkiem juz brakuje mi czasu na inne rzeczy....mam nadzieje,ze szybko uporam sie z wlasnymi i Wizazowymi sprawmi by swobodnie poddac sie fali ploteczek

[schaetzchen]

Niech mnie ktoś przytuli... od trzech dni strasznie boli mnie głowa, w dodatku wczoraj w aptece okazało się że lek którym zwykle się faszerowałam w takich sytuacjach jest na receptę. Nigdy nie był... I mam potówki na czole od tego upału... i dzisiaj znowu do 22 w pracy... bez klimatyzacji... nawet kupno kapelusza wczoraj nie pomogło na samopoczucie... buuuuuuuuuu buuuuuuuuuuuu buuuuuuuuu

[Angi74]

Oj,bidulko masz migrenę od tego upału Tez miewam migreny -trzydniowki,z tym ,ze ja nie mogę brać zadnych środków przeciwbólowych.Pomaga mi akupunktura stóp.

[L_V]

Napisane przez anah

A tak przy okazji, pisząc egzamin mgr, miałaś na mysli obronę pracy
Za moich czasów do obrony potrzebna była "tylko" dobra znajomość własnej pracy i zagadnień pokrewnych. Na całe szczęście

Tak, miałam na myśli obronę pracy. Z tymże pragnę się tu pożalić publicznie, że ludzie na innych seminariach dostali zagadnienia, z których moga zostać zapytanie, a ja nieeeeeee, niiic.

Napisane przez evitka21

to ja trzymam kciuki za L_V i brata schaetzchen i prosze o trzymanie kciuków za mnie- napisałam juz nieszczęsny licencjat i za miesiąc obrona......brrr.....

Łącze się w bólu.

Napisane przez schaetzchen

Niech mnie ktoś przytuli... od trzech dni strasznie boli mnie głowa, w dodatku wczoraj w aptece okazało się że lek którym zwykle się faszerowałam w takich sytuacjach jest na receptę. Nigdy nie był... I mam potówki na czole od tego upału... i dzisiaj znowu do 22 w pracy... bez klimatyzacji... nawet kupno kapelusza wczoraj nie pomogło na samopoczucie... buuuuuuuuuu buuuuuuuuuuuu buuuuuuuuu

Przytulam

Ja też mam teraz problemy w związku z upałem. Mieszkamy w wynajętym mieszkaniu, więc ilośc pierdół jakie każda z nas chciałaby tu miec jest ograniczona. Dotyczy to również ubrań. No więc nie przewidziałam że zrobi się tak gorąco i nie mam tu letnich ubrań!!! Mam tylko 1 krótkie spodenki [odpada - nie pójde w nich do pracy] i 1 sukienkę [a nie będę przecież chodzić w jednym i tym samym ubraniu cały tydzień]. Butów: klapek, japonek itp też nie mam.



I spóźnione życzenia dla Evitki!!!!!!!!!!!!!

[rudzitsu]

Evitko wszystkiego dobrego!!!

Schaetzchen głowę trzymaj w górze, zasłoń okna, mojej mamie to pomaga... Ale pewnie próbowałaś już wszystkiego. Aha, no i jest pyralgina.

Mam za sobą pożegnanie z moim kochanie... Jeszcze do mnie nie dotarło. Dobrze, że to zleci tak szybko.