Pielęgnacja skóry wokół oczu - ZBIORCZY

[Polski Bursztyn]

Dziewczyny ktory krem pod oczy(niebieskie since pod oczami)bardziej byscie polecily przy oczach bardzo wrazliwych ,z tego co pamietam to jak jakis krem kladlam pod oczy to rano budzilam sie z zaczerwionymi,badz szczypiacymi oczami...sa bardzo wrazliwe wiec ktory bedzie lepszy krenm pod oczy La roche posay czy Avene?

[Kretka666]

Używałam Avene i nie podrażnia oczu, też mam bardzo wrażliwe. Ale nic więcej poza lekkim nawilżaniem i niepodrażnianiem nie robi, podobnie SVR Topialyse.

[Polski Bursztyn]

Ja mam jeszcze pod oczami szczegolnie to widac jak przypudruje tam skore ztw kurze lapki ,ale nie sadze ,zeby jakikolwiek krem pod oczy zlikwidowal kurze lapki Dziekuje za opinie ,wiec jednak wybiore Avene -bo to dla manie bardzo wazne zeby nie podraznil moich bardzoo wrazliwych oczu

Bo chyba tylko kremy sa w stanie troche poprawic skore pod oczami

[MesaVerde]

Nie mam problemu ze zmarszczkami, kurzymi łapkami itp., skórę dobrze nawilżoną ale...
Mam straszne cienie pod oczami. Nie wiem, tak to się chyba nazywa Po prostu zarysowane podkola, mocno się oddziela ten obszar, jest jakby lekko napuchnięty. I co ciekawe mam tak od dziecka, odkąd pamiętam, moja mama to samo, ale w jej wieku to już naprawdę spore buły są. Ja tak nie chcę
Doradźcie proszę jak się tym opiekować? Co z tym zrobić? Jak zlikwidować? Słyszę, że "taka już moja uroda", ale wcale mi się to nie podoba. Bardzo nie chcę, żeby się pogarszało, wolę mieć zalotne i świeże spojrzenie na starość

[Braunie1980]

Ok, dziewczyny, widać ile mam lat.
Wszyscy mi mówią że wyglądam na dwudziestokilkulatkę ... akurat - zdjęcia z tegorocznych wakacji mówią same za siebie. Mam ładną cerę, figurę, tylko ze skóra wokół oczu dzieje się coś niedobrego. Używam kremów na dzień i na noc pod oczy, zazwyczaj polskich firm. Dobrze sypiam. Moje siostry starsze nie mają tego problemu, no bo jak widzicie zdjęcie, to nie wygląda to dobrze, prawda? Wiem, że być może nie da się zatrzymać upływającego czasu, ale może doradzicie mi co zrobić by oczy wyglądały lepiej?
Dziękuję!!!

[anianutella]

Napisane przez Braunie1980

Ok, dziewczyny, widać ile mam lat.
Wszyscy mi mówią że wyglądam na dwudziestokilkulatkę ... akurat - zdjęcia z tegorocznych wakacji mówią same za siebie. Mam ładną cerę, figurę, tylko ze skóra wokół oczu dzieje się coś niedobrego. Używam kremów na dzień i na noc pod oczy, zazwyczaj polskich firm. Dobrze sypiam. Moje siostry starsze nie mają tego problemu, no bo jak widzicie zdjęcie, to nie wygląda to dobrze, prawda? Wiem, że być może nie da się zatrzymać upływającego czasu, ale może doradzicie mi co zrobić by oczy wyglądały lepiej?
Dziękuję!!!

Hej. Ja mam tak samo. Niedawno zobaczyłam swoję zdjęcia z jakiejś imprezy jak się uśmiecham i mało nie padłam- same zmarchy- skóra jakaś taka odwodniona, masakra. Dlatego dziś wertuję internet w poszukiwaniu jakiegoś cudu.O jakiś domowych sposobach typu herbata na powieki pisać nie będę-bo to wszyscy znamy. Ja stawiam na półprodukty i naturalne kosmetyki, więc na pewno zakupie olej arganowy-na noc,
na dzień jakiś lekki krem-żel może coś z flos-leku, tanie i ponoć całkiem całkiem
no i obowiązkowo porządny filtr 50- no ale to akurat stosuję zawsze.

Pamiętaj Braunie1980 najważniejsze jest porządne nawilżanie i ochrona uv.
ja jeszcze chciałabym kupić jakiś naprawdę dobry krem, zainwestować, ale jak wydam 100 za cos co mnie uczuli albo wysuszy to mnie szlak trafi...więc póki co czytam, czytam, czytam i szukam

[0701ad653af51fe7d46c15beb30305209a2a4c30]

Przychodzę dzisiaj do was z prośbą o pomoc.
Ostatnio zastanawiam się nad kupnem, mojego pierwszego kremu pod oczy. 20 wiosen za mną, trudne studia dały swoje, dużo stresu, więc pod oczami ostatnio zaczęły robić mi się cienie i delikatne worki.
Chciałabym zacząć walczyć w takim stadium, żeby nie mieć za jakiś czas większego problemu
Ze względu na to że moja cera jest dość delikatna, a wiadomo że skóra wokoło oczu tym bardziej, chciałabym spytać się was jakich składników unikać przy wyborze takiego kremiku/żelu. A jakie będą wskazane, a nawet pożądane. Na biochemii kosmetyków nie znam się aż na tyle, a wiem że jest tutaj dużo osób które mają spore doświadczenie na ten temat
Z góry dziękuje za pomoc

[Julenia]

ja bym zaczeła od żeli Flosleku, moim zdaniem sa fantastyczne i ogólnie dostępne na rynku oraz nie drogie

[paputek00]

Hej,
Od kilku tygodni okolica moich oczu jest podrażniona i przesuszona. Na początku sięgnęłam po Flos Flek i jakies drogeryjne cuda a kiedy nie pomagały przeszukałam forum i ratowałam się Alantanem i Physiogelem. Nic nie pomagało.
W ubiegły poniedziałek byłam u dermatologa, bo skóra pod prawym okiem zaczęła sie łuszczyć ale kazała jedynie kontynuować nakładanie Physiogelu. Żadnej poprawy
Skóra jest przesuszona i łuszcząca, mam wrażenie że ten stan się pogarsza. Co robić?

[Pani_Migotka]

Idź do innego dermatologa i najlepiej prywatnie. Skoro stan się pogarsza najlepiej szukać pomocy u specjalistów

[paputek00]

Byłam prywatnie. Pani dermatolog stwierdziła, że to powszechne przy takich mrozach, ech

[katja_24]

Napisane przez paputek00

Byłam prywatnie. Pani dermatolog stwierdziła, że to powszechne przy takich mrozach, ech

Mozesz sprobowac masci VITApos. Uzywalam jej pod oczy jak mialam dosc mocno wysuszona skore i pomogla. Sklad jest prosty, bez konserwantow, nie powinna Ci zaszkodzic.

[anianutella]

Ja przez te mrozy oraz kuracje atredermem miałam znowu masakre pod oczami, ale tak jakoś od niechcenia zamówiłam sobie masło shea rafinowane (bez zapachu żeby dodatkowo nie podrażniać) niby nie ma tych właściwości co naturalne nierafinowane ale myśle sobie te parę złotych, najwyżej na ręce i stopy zużyje. No i powiem wam że jeszcze nigdy nie miałam tak nawilżonej i miękkiej skóry pod oczami. Rozgrzewam w dłoni a potem wklepuje na noc i czasami w dzień. Fakt jest troche klejące, takie odczucie wilgotnej skóry ale nie smuży tak jak wazelina więc jak najbardziej polecam

[MesaVerde]

Od dawna myślę o maśle shea do nawilżania oczu, chętnie spróbuję. Czy większe nawilżenie np. shea poradzi sobie z cieniami pod oczami?

[anianutella]

Napisane przez MesaVerde

Od dawna myślę o maśle shea do nawilżania oczu, chętnie spróbuję. Czy większe nawilżenie np. shea poradzi sobie z cieniami pod oczami?

niestety nie, ja ma troszkę ciemniejszą karnacje a pod oczami ogromne ciemne plamy i z tym nic to masełko nie robi. to akurat geny. ale skóra i tak o wiele lepiej wygląda.

[tiramisu_]

Do wrażliwych oczu polecam na noc krem/masc z wit.A - fajnie nawilza, lekko natluszcza i ma wit.A, ktora ma również działanie przecizmarszczkowe. Na dzień lubiłam kulkę hialuronową z eveline, ale mi się skończyła i nie wiem czy czegoś silniej działającego bym nie potrzebowała... W drogeriach nie widzę nic ciekawego, chyba w aptecznych poszukam.

[tojaotworzdrzwi]

Cześć Poszukałam w Internecie wiadomości na temat stosowania zwykłej żelatyny spożywczej do likwidacji sińców pod oczami. Wiele osób potwierdza, że skóra po takiej domowej kuracji jest gładsza a sińce rozjaśniły się znacznie. Tyle, że oni używali kanadyjskiej żelatyny Knox. Ja osobiście skusiłam się na ten sposób ale z użyciem Gellwe wczoraj. Jedyne co mogę na razie powiedzieć skóra rzeczywiście jest gładka jak pupa niemowlaka i w dotyku wydaje się bardziej "puszysta" Bardzo liczę, że skóra z czasem pogrubi się w tym miejscu.
Co sądzicie o tym sposobie? Rzeczywiście możliwe? A może ktoś z was próbował? A jeśli nie, przyłączacie się do eksperymentu? Będziemy opisywać tutaj rezultaty.
Przepis jest bardzo prosty. Raz na dzień : zalać wrzątkiem odrobinę żelatyny, zamieszać i poczekać aż ostygnie, nałożyć na twarz patyczkiem kosmetycznym i zostawić na przynajmniej pół godziny, potem zmyć wodą. Ja osobiście zmodyfikowałam to do poczekania aż żelatyna ładnie się rozpuści po wymieszaniu a potem końcem ostro zastruganej zapałki po zamoczeniu smaruję wyłącznie zasinione miejsca. . Trochę zabawy ale robię tak bo chce zobaczyć miejscowe działanie, dokładnie tam gdzie bym sobie życzyła.
Czekam na wasze opinie

[triangle]

do likwidacji sińców pod oczami? mogłabyś zapodać linkami do konkretnych forum/stron? bo wlasnie szukam i konkretnych wiadomosci nie moge znaleźć

[Mishay]

Linki do wątków zagranicznych nt. używania żelatyny w celu zlikwidowania cieni:

http://www.smartskincare.com/tips/sk..._20090408.html
http://www.ehow.com/facts_5938920_kn...nder-eyes.html
http://www.essentialdayspa.com/forum....php?tid=14446

[psotka8]

Ja mam zamiar wypróbować ale w oryginalnej formie (tzn smarowanie nie stężała żelatyną). Dam znać po tygodniu jak efekty, jeśli jakieś będą to pociągnę dalej. Ostatecznie dużo czasu to nie zajmuje
A co do posta autorki- nie wydaje mi się, żeby miała ci się pogrubić skóra pod oczami, takich cudów nie ma Ale poszukałam po necie (jest dużo polskich stron o masce z żelatyny) i podobno żelatyna ma w sobie dużo witaminy K, która poprawia koloryt skóry, rozjaśnia cerę
zaczerwienioną, rozprawia się z pękającymi
naczynkami i drobnymi siniakami. Poza tym ma jeszcze biotynę i kolagen.
Także mam nadzieję że faktycznie coś da i dam znać jak efekty

[201612060923]

Po raz pierwszy słyszę o żelatynie... Mam pytanko: czy taka zwykłą też się sprawdzi? I jak stosować kurację żelatyną?
Sińce i wory pod oczami to mój odwieczny problem, od podstawówki. Mało śpię-nawet kiedy położę się wcześniej to i tak zasnę o północy... Poza tym dużo stresu, życie w biegu. Mam bardzo ciemne sińce, które przy mojej bladej skórze wyglądają jeszcze gorzej-jakbym była naprawdę chora... Kiedy usłyszałam o żelatynie pomyślałam-jest nadzieja Tylko jakiej żelatyny użyć i jak?

[moniliczka]

Napisane przez tojaotworzdrzwi

Cześć Poszukałam w Internecie wiadomości na temat stosowania zwykłej żelatyny spożywczej do likwidacji sińców pod oczami. Wiele osób potwierdza, że skóra po takiej domowej kuracji jest gładsza a sińce rozjaśniły się znacznie. Tyle, że oni używali kanadyjskiej żelatyny Knox. Ja osobiście skusiłam się na ten sposób ale z użyciem Gellwe wczoraj. Jedyne co mogę na razie powiedzieć skóra rzeczywiście jest gładka jak pupa niemowlaka i w dotyku wydaje się bardziej "puszysta" Bardzo liczę, że skóra z czasem pogrubi się w tym miejscu.
Co sądzicie o tym sposobie? Rzeczywiście możliwe? A może ktoś z was próbował? A jeśli nie, przyłączacie się do eksperymentu? Będziemy opisywać tutaj rezultaty.
Przepis jest bardzo prosty. Raz na dzień : zalać wrzątkiem odrobinę żelatyny i poczekać aż ostygnie, nałożyć na twarz patyczkiem kosmetycznym i zostawić na przynajmniej pół godziny, potem zmyć wodą. Ja osobiście zmodyfikowałam to do poczekania aż żelatyna stężeje a potem końcem ostro zastruganej zapałki wydzielam sobie malutkie kuleczki mojej galaretki które kładę miejscowo na zasinione miejsca. Żelatyna pod wpływem ciepła skóry zaczyna się rozpuszczać i wtedy rozsmarowuje ją zapałką. Trochę zabawy ale robię tak bo chce zobaczyć miejscowe działanie, dokładnie tam gdzie chcę.
Czekam na wasze opinie

tojaotworzdrzwi - rozbawiłaś mnie tą zastruganą zapałką. Wyobraziłam sobie kobiete, która wiele poświęca by super wyglądać:
siada wieczorami, struga zapałki, potem dzierga kuleczki z żelatyny, nakłada skrupulatnie na twarz, potem musi odczekać by w końcu sięgnąć po kolejną zapałkę, którą dostojnie rozsmaruje królewskie mazidło ...
Bravo za poświęcenie

[psotka8]

Ja używam zwykłej żelatyny spożywczej, takiej ze sklepu. Marka raczej nie ma znaczenia bo w końcu to jest to samo. Podejrzewam, że wygodniejsza byłaby taka w plastrach, bo wystarczy namoczyć i przyłożyć. Ja mam w proszku i robię tak, że rozpuszczam trochę żelatyny w gorącej wodzie, czekam jakieś 5-10 minut aż TROCHĘ stężeje (nie całkiem!) i palcem rozsmarowuje pod oczami. Po pół godzinie zmywam. I tak codziennie. Jak narazie zauważyłam że napewno napina i wygładza a także rozjaśnia zaczerwienioną skórę. Gdzieś przeczytałam że efekty powinno być widać po około tygodniu, może więcej a potem wystarczy powtarzać raz na tydzień dla podtrzymania wyniku.

[Ishani]

Napisane przez moniliczka

tojaotworzdrzwi - rozbawiłaś mnie tą zastruganą zapałką. Wyobraziłam sobie kobiete, która wiele poświęca by super wyglądać:
siada wieczorami, struga zapałki, potem dzierga kuleczki z żelatyny, nakłada skrupulatnie na twarz, potem musi odczekać by w końcu sięgnąć po kolejną zapałkę, którą dostojnie rozsmaruje królewskie mazidło ...
Bravo za poświęcenie

królewskie mazidło..taa..

Ja może spróbuję, ale juz dawno stracilam wiarę, że coś może pomóc na sińce, próbowałam wszystkiego :P

[psotka8]

Ja jako wieczna optymistka nadziei nie tracę a nóż widelec żelatyna pomoże (oby, oby xD)

[dieMadzia]

te dobroczynne właściwości to chyba witamina K. Żelatyna jest podobno używana jako baza w wielu kosmetykach, maseczkach peel- off , bo wygładza skórę. Może spróbuję jej poużywać na moje wiecznie posiniaczone nogi?? Jak się sprawdzi, to pójdzie na twarz ;p

[moniliczka]

Żelatyna, czy jakieś inne mazidło, to nadal będzie walka ze skutkiem. A co z przyczyną?

Może jakieś pomysły jak skutecznie pozbyć się ich raz na zawsze popzrez dietę...?

[dieMadzia]

Racja, jak najbardziej popieram. Dieta jest bardzo ważna. Razem z higienicznym trybem życia ma ogromny wpływ na stan skóry, sińce pod oczami, pajączki na twarzy itp. Ale nawet stosując się do wszystkich zaleceń, nie wyeliminujemy skłonności cery do różnych reakcji. Możemy je załagodzić, ale raczej nie zlikwidować ;(( Tak samo nie zawsze mamy wpływ na super higieniczny tryb życia- możemy dobrze sie odzywiać, dbac o odpoczynek, ale nie wyeliminujemy raczej stresu i wszystkich czynników środowiskowych, które maja niekorzystny wpływ na organizm.

[201612060923]

Popieram koleżankę wyżej
Mimo, że zdrowo się odżywiam, chucham i dmucham, na stan mojej cery, to i tak najgorszy jest STRES. U mnie nawet nieduży stres sprawia, że nie mogę porządnie się wyspać. A nawet jeśli już śpię to niespokojnie. Stresuję się często-i to widać. Mam porządne sińce pod oczami, próbuję się ich jakoś pozbyć-dietą, staram się wysypiać, ale jak się zestresuję to całe starania ida na marne

[lemka]

Napisane przez psotka8

Ja używam zwykłej żelatyny spożywczej, takiej ze sklepu. Marka raczej nie ma znaczenia bo w końcu to jest to samo. Podejrzewam, że wygodniejsza byłaby taka w plastrach, bo wystarczy namoczyć i przyłożyć. Ja mam w proszku i robię tak, że rozpuszczam trochę żelatyny w gorącej wodzie, czekam jakieś 5-10 minut aż TROCHĘ stężeje (nie całkiem!) i palcem rozsmarowuje pod oczami. Po pół godzinie zmywam. I tak codziennie. Jak narazie zauważyłam że napewno napina i wygładza a także rozjaśnia zaczerwienioną skórę. Gdzieś przeczytałam że efekty powinno być widać po około tygodniu, może więcej a potem wystarczy powtarzać raz na tydzień dla podtrzymania wyniku.

Stosuję maseczkę z żelatyny na całą twarz oprócz okolic oczu, bo ona się bardzo ciężko zmywa. Myślę, że można sobie tutaj wyrządzić krzywdę, więc lepiej ostrożnie próbować.