Brązowowłose farbowane Cz.V

[masija]

To się jeszcze przy okazji zapytam, może się znacie
czy one czymś się różnią?:
http://powerlook.pl/product-pol-2990...Soft-38mm.html

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_rule_id=74

bo tą 1 mogę mieć za 50 zł używaną, ta druga-prawie 100 z przesyłką.

Wybaczcie, że tutaj ale to taki chwilówkowy ot

[Magiusa]

Napisane przez ibyza

próbuj już pamiętam Twoje włosy

Ja też bym spróbowała, tym bardziej, że fryzjerka, która się zna powinna dać radę wyrównać kolor włosów

[ibyza]

Napisane przez masija

Haha Wiedziałam, że na Ciebie mogę liczyć
Mówisz? Bo mam czas do jutra wieczora

tak, ja bym się nie zastanawiała fajne kolorki
a jesli chodzi o ślub to ja wylądowałam z szamponetką Mariona na włosach bo mi allwaves zmył się 2 dni po farbowaniu a 3 dni przed ślubem

Napisane przez masija

To się jeszcze przy okazji zapytam, może się znacie
czy one czymś się różnią?:
http://powerlook.pl/product-pol-2990...Soft-38mm.html

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_rule_id=74

bo tą 1 mogę mieć za 50 zł używaną, ta druga-prawie 100 z przesyłką.

Wybaczcie, że tutaj ale to taki chwilówkowy ot

ja nie używam lokówek, więc nie pomogę

[masija]

Napisane przez Magiusa

Ja też bym spróbowała, tym bardziej, że fryzjerka, która się zna powinna dać radę wyrównać kolor włosów

Fryzjerka wyszła na osobę która się zna. Jakkolwiek to brzmi
Chodzi o to, że wytłumaczyła mi jak prostej babie, o co chodzi z tymi farbami, co się mniej więcej stanie jak wymieszamy te farby, pokazała mi co mam na głowie - jakie poziomy, no i co mnie dobiło-to jej wzrok jak zobaczyła moje włosy i jej pytanie-kto mi to zrobił?

Ogólnie powiedziała, że nie ma co niszczyć włosów skoro niedawno była dekoloryzacja i chciałaby nałożyć mi na włosy jakiś balsam.
Po czym pokazała mi w/w Wellę.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez ibyza

tak, ja bym się nie zastanawiała fajne kolorki
a jesli chodzi o ślub to ja wylądowałam z szamponetką Mariona na włosach bo mi allwaves zmył się 2 dni po farbowaniu a 3 dni przed ślubem

Hah nie strasz mnie
A ładnie Ci chociaż złapało?

ja nie używam lokówek, więc nie pomogę

Spoko

[Magiusa]

Napisane przez masija

Fryzjerka wyszła na osobę która się zna. Jakkolwiek to brzmi
Chodzi o to, że wytłumaczyła mi jak prostej babie, o co chodzi z tymi farbami, co się mniej więcej stanie jak wymieszamy te farby, pokazała mi co mam na głowie - jakie poziomy, no i co mnie dobiło-to jej wzrok jak zobaczyła moje włosy i jej pytanie-kto mi to zrobił?

Ogólnie powiedziała, że nie ma co niszczyć włosów skoro niedawno była dekoloryzacja i chciałaby nałożyć mi na włosy jakiś balsam.
Po czym pokazała mi w/w Wellę.

Heh, nie przejmuj się- u mnie fryzjerzy często kręcą głową nad włosami. A zdarzało mi się, że byłam np. na 5ciu regeneracjach u jednego fryzjera, po czym szłam do innego np. na ścięcie czy farbowanie a on kręcił głową.
Fryzjerzy naprawdę czasami przesadzają.

Ale faktycznie po dekoloryzacji warto włosom dać trochę odetchnąć. Polecam popularne olejowanie...naprawdę nieźle działa.

[masija]

Napisane przez Magiusa

Heh, nie przejmuj się- u mnie fryzjerzy często kręcą głową nad włosami. A zdarzało mi się, że byłam np. na 5ciu regeneracjach u jednego fryzjera, po czym szłam do innego np. na ścięcie czy farbowanie a on kręcił głową.
Fryzjerzy naprawdę czasami przesadzają.

Ale faktycznie po dekoloryzacji warto włosom dać trochę odetchnąć. Polecam popularne olejowanie...naprawdę nieźle działa.

Bo fryzjerzy uważają chyba, że tylko ich zabiegi są najlepsze

Oj, olejuje to ja już od dawna
Ogólnie włosów o dziwo nie mam zniszczony bo dekolorze. Jedynie końcówki przesuszone ale to ogólnie się 'zużyły' bo podcinałam je chyba z pół roku temu

[ibyza]

Napisane przez masija

Hah nie strasz mnie
A ładnie Ci chociaż złapało?

Marion złapał przecudnie bardzo byłam zadowolona nawet sie później cieszyłam, że tak się z ta poprzednią farbą zrobiło, bo tamten kolor nie był tak ładny i nasycony

więc na dobre mi to wyszło

[Weronisia]

Napisane przez masija

Ogólnie włosów o dziwo nie mam zniszczony bo dekolorze.

Bo teoretycznie dekoloryzacja nie niszczy włosów. To jakby odwrócone farbowanie. Otwiera łuski włosa, tyle że nie wprowadza barwnika, a go wyciaga.
Jeśli jest robione dobrym dekoloryzatorem, to zniszczeń nie powinno byc wcale. Na dodatek dekoloryzację można powtarzać, nawet tego samego dnia, aż do uzyskania żądanego koloru.

Natomiast u niektórych fryzjerów robi się dekoloryzację, a wcale to nie jest dekoloryzacja, bo zamiast dekoloryzatora używają rozjaśniacza i bezczelnie wmawiaja klientkom, ze to dekoloryzacja. No i nic dziwnego, że włosy po tym są mega zniszczone, po czym taka klientka wychodzi od fryzjera i opowiada wszędzie jak to jej dekoloryzacja zniszczyła włosy

defacto musiałabyś wkleić zdjęcie twoich włosów.
Jesli rzeczywiście masz bardzo jasny brąz, to wydaje mi się, że powinnaś wziąć farbę z poziomu 6.
Ten na zdjęciu wygląda bardzo ciepło, więc mogłabyś wziąć ze złotem np. 6.3, 6.32

[Kachula82]

Napisane przez masija

Hah nie strasz mnie
A ładnie Ci chociaż złapało?

Napisane przez ibyza

Marion złapał przecudnie bardzo byłam zadowolona nawet sie później cieszyłam, że tak się z ta poprzednią farbą zrobiło, bo tamten kolor nie był tak ładny i nasycony

więc na dobre mi to wyszło

To i ja się wtrącę. Mi też Marion uratował ślub (patrz załącznik) Zresztą szamponetka jest super sprawą bo włosy błyszczą jak szalone i kolor taki intensywny. A po ślubie to przecież może się zmyć a my dalej możemy cudować z włosami.

[Weronisia]

O! Kachula ty żyjesz?
A włoski na fotce bardzo ładne.

U nas nie ma takiego wynalazku jak Marion ogólnie nie ma szamponetek. Jest tylko jakaś czekoladowa, czerwona. Zrobiłam raz i nawet nic nie było widać. Tak więc zazdroszczę wam. Pewnie bym się ratowała tym Marion teraz gdy nie chce jeszcze farbować, a już mi coś sie nie podoba

[Magiusa]

Napisane przez Weronisia

Jeśli jest robione dobrym dekoloryzatorem, to zniszczeń nie powinno byc wcale. Na dodatek dekoloryzację można powtarzać, nawet tego samego dnia, aż do uzyskania żądanego koloru.

Natomiast u niektórych fryzjerów robi się dekoloryzację, a wcale to nie jest dekoloryzacja, bo zamiast dekoloryzatora używają rozjaśniacza i bezczelnie wmawiaja klientkom, ze to dekoloryzacja. No i nic dziwnego, że włosy po tym są mega zniszczone, po czym taka klientka wychodzi od fryzjera i opowiada wszędzie jak to jej dekoloryzacja zniszczyła włosy

Oooo....to mnie dość mocno uświadomiłaś. Ja w sumie właśnie byłam zdania, że to zawsze jest jakieś intensywne rozjaśnianie. Muszę sobie to zapamiętać i jak kiedyś będę chciała rozjaśnić to zanim się zdecyduję to milion razy wymęczę fryzjera jak to robi.

Napisane przez Kachula82

To i ja się wtrącę. Mi też Marion uratował ślub (patrz załącznik) Zresztą szamponetka jest super sprawą bo włosy błyszczą jak szalone i kolor taki intensywny. A po ślubie to przecież może się zmyć a my dalej możemy cudować z włosami.

o ja......normalnie tafla....cudnie błyszczące

[ibyza]

Napisane przez Weronisia

Bo teoretycznie dekoloryzacja nie niszczy włosów. To jakby odwrócone farbowanie. Otwiera łuski włosa, tyle że nie wprowadza barwnika, a go wyciaga.
Jeśli jest robione dobrym dekoloryzatorem, to zniszczeń nie powinno byc wcale. Na dodatek dekoloryzację można powtarzać, nawet tego samego dnia, aż do uzyskania żądanego koloru.

Natomiast u niektórych fryzjerów robi się dekoloryzację, a wcale to nie jest dekoloryzacja, bo zamiast dekoloryzatora używają rozjaśniacza i bezczelnie wmawiaja klientkom, ze to dekoloryzacja. No i nic dziwnego, że włosy po tym są mega zniszczone, po czym taka klientka wychodzi od fryzjera i opowiada wszędzie jak to jej dekoloryzacja zniszczyła włosy

podpisuje sie pod tym

a i ja wstawiam zdjęcia po Marionie Orzechowego brązu używałam

różnią się odcieniem, bo to całkowicie inne światło było

[tekila901]

Napisane przez Kachula82

To i ja się wtrącę. Mi też Marion uratował ślub (patrz załącznik) Zresztą szamponetka jest super sprawą bo włosy błyszczą jak szalone i kolor taki intensywny. A po ślubie to przecież może się zmyć a my dalej możemy cudować z włosami.

wyszło pięknie ale to w dużej mierze zasługa zadbanych włosów, a nie szamponetki. ciemniejsze kolory wyglądają ładniej niż blondy, przynajmniej na moich włosach. blond mi się zawsze marzył, najlepiej jakiś chłodny. i uwielbiam włosy blond z trochę ciemniejszym odrostem - taki 1,5cm to maksimum, ale wg mnie wygląda to super. ale coś za coś - jak rozjaśniałam włosy, to były często sianowate, spalone, nawet olejowanie nie pomagało.

[masija]

Napisane przez ibyza

Marion złapał przecudnie bardzo byłam zadowolona nawet sie później cieszyłam, że tak się z ta poprzednią farbą zrobiło, bo tamten kolor nie był tak ładny i nasycony

więc na dobre mi to wyszło

Nie ma tego złego....

Napisane przez Weronisia

Bo teoretycznie dekoloryzacja nie niszczy włosów. To jakby odwrócone farbowanie. Otwiera łuski włosa, tyle że nie wprowadza barwnika, a go wyciaga.
Jeśli jest robione dobrym dekoloryzatorem, to zniszczeń nie powinno byc wcale. Na dodatek dekoloryzację można powtarzać, nawet tego samego dnia, aż do uzyskania żądanego koloru.

Natomiast u niektórych fryzjerów robi się dekoloryzację, a wcale to nie jest dekoloryzacja, bo zamiast dekoloryzatora używają rozjaśniacza i bezczelnie wmawiaja klientkom, ze to dekoloryzacja. No i nic dziwnego, że włosy po tym są mega zniszczone, po czym taka klientka wychodzi od fryzjera i opowiada wszędzie jak to jej dekoloryzacja zniszczyła włosy

defacto musiałabyś wkleić zdjęcie twoich włosów.
Jesli rzeczywiście masz bardzo jasny brąz, to wydaje mi się, że powinnaś wziąć farbę z poziomu 6.
Ten na zdjęciu wygląda bardzo ciepło, więc mogłabyś wziąć ze złotem np. 6.3, 6.32

To chyba, że tak Dzięki za wyjaśnienie

Zdjęcie wklejałam wyżej-obecny kolor jest bardziej tj. sprany.
Ciepły, rudawy, blond przebyłyski

Dążę do w miarę chłodnego-wiem, że do tego jeszcze czasu musi upłynąć, ale

No nic, umówiłam się na jutro
Zobaczymy co wyjdzie. Jak mi się uda to wstawię zdjęcia

Napisane przez Kachula82

To i ja się wtrącę. Mi też Marion uratował ślub (patrz załącznik) Zresztą szamponetka jest super sprawą bo włosy błyszczą jak szalone i kolor taki intensywny. A po ślubie to przecież może się zmyć a my dalej możemy cudować z włosami.

Kachula pieknie!
Ale u Ciebie to nawet nie ma co chwali, bo Ty masz po prostu śliczne włosy

[Weronisia]

Aaaaaaaaa!!!!!!!!!Śniło mi się, że obudziłam się w blond włosach!!!!!!!!!!!!!
Ale takich jasnych żółtych
Wstałam i nie wiedziałam co sie stało. Położyłam się w ciemnych, wstałam w jasnych. Pytałam wszystkich czy wiedzą jak to możliwe. Nie mogłam znaleźc farby itp. Koszmar.


Ja już chyba za dużo myślę o tych moich włosach

[megi.3]

Napisane przez Weronisia

Aaaaaaaaa!!!!!!!!!Śniło mi się, że obudziłam się w blond włosach!!!!!!!!!!!!!
Ale takich jasnych żółtych
Wstałam i nie wiedziałam co sie stało. Położyłam się w ciemnych, wstałam w jasnych. Pytałam wszystkich czy wiedzą jak to możliwe. Nie mogłam znaleźc farby itp. Koszmar.


Ja już chyba za dużo myślę o tych moich włosach

Dobre To już uzależnienie

[Weronisia]

a dziś idę nazrywać pokrzywy i skrzypu polnego i pobawię się w czarownicę

[mcromance]

No dobra. Dziś jadę się farbować. Matrix SoColor Beauty 1/2 5AV + 1/4 6BV.

Ale niestety zdjęć "przed" nie będzie. "po" pewnie też nie, bo u mnie pada i światło można o dupę potłuc... Noż kurde... Od wtorku codziennie u mnie pada

[Kachula82]

Napisane przez Weronisia

O! Kachula ty żyjesz?
A włoski na fotce bardzo ładne.

U nas nie ma takiego wynalazku jak Marion ogólnie nie ma szamponetek. Jest tylko jakaś czekoladowa, czerwona. Zrobiłam raz i nawet nic nie było widać. Tak więc zazdroszczę wam. Pewnie bym się ratowała tym Marion teraz gdy nie chce jeszcze farbować, a już mi coś sie nie podoba

A żyję, tylko jakoś o włosach ochoty nie mam pisać bo lecą na potęgę. Znowu się do lekarza zapisałam bo i chyba nerki mnie pobolewają, tak myślę, że to nerki. Sama już nie wiem. Mąż twierdzi że panikuję i stąd te dziwne dolegliwości. Zobaczę.

Napisane przez Magiusa

o ja......normalnie tafla....cudnie błyszczące

A były zniszczone i suche

Napisane przez tekila901

wyszło pięknie ale to w dużej mierze zasługa zadbanych włosów, a nie szamponetki. ciemniejsze kolory wyglądają ładniej niż blondy, przynajmniej na moich włosach. blond mi się zawsze marzył, najlepiej jakiś chłodny. i uwielbiam włosy blond z trochę ciemniejszym odrostem - taki 1,5cm to maksimum, ale wg mnie wygląda to super. ale coś za coś - jak rozjaśniałam włosy, to były często sianowate, spalone, nawet olejowanie nie pomagało.

nie tylko

Wtedy to ja siano miałam. Suche końce do połowy długości i w ogóle nie dbałam o włosy, tylko farbowałam.

Napisane przez masija

Kachula pieknie!
Ale u Ciebie to nawet nie ma co chwali, bo Ty masz po prostu śliczne włosy

Powtórzę co koleżance wyżej: wtedy to ja siano miałam. Suche końce do połowy długości i w ogóle nie dbałam o włosy, tylko farbowałam.

Napisane przez mcromance

No dobra. Dziś jadę się farbować. Matrix SoColor Beauty 1/2 5AV + 1/4 6BV.

Ale niestety zdjęć "przed" nie będzie. "po" pewnie też nie, bo u mnie pada i światło można o dupę potłuc... Noż kurde... Od wtorku codziennie u mnie pada

FOTY MAJĄ BYĆ! Jak pstrykniesz z fleszem co nieco to nic sie nie stanie. Poza tym w pochmurny dzień też warto zobaczyć jak kolor wygląda

[Weronisia]

Kachula ty nam tu nie znikaj, bo klapsa dostaniesz.
A co do wypadania włosów, to badałaś tarczycę?
Albo stosowałaś pokrzywę lub skrzyp?
Bo ja własnie ze względu na wypadanie mam zamiar na poważnie wziąć się za pokrzywę i skrzyp.

mcromance ty nam się tu brakiem słońca nie zasłaniaj Jak wyjdziesz na dwór, to nawet słońce nie jest potrzebne, żeby zdjęcie wyszło dobrze. A więc oczekuję na foty.



A poza tym, to właśnie kupiłam farbę A dokładnie słabiutką farbę, wręcz tonerem można by ją nazwać. Wella Color Touch 5,0 i do do tego emulsja 1,9% , więc bardzo delikatnie. No i jaśniej niż mam teraz. Mój obecny kolorek straaaasznie mi sie podoba, ale boję się, że jeśli ciagle bedę robić 4,0 to w końcu dorobię się czarnych jak wegiel, a one juz teraz prawie takie są. Stąd decyzja o 5,0
Mam nadzieję, że nie będę żałować.
Dziś nawet porobiłam sobie fotki po ponad 2 tygodniach od farbowania, i .... jestem zachwycona. Kolorek trzyma się świetnie

[mcromance]

Już jestem po. Próbowałam robić, ale są naprawdę beznadziejne i kolor wychodzi całkowicie inaczej niż jest. Niestety mój aparat to staruszek i jeśli nie ma wystarczająco dużo światła zwyczajnie zżera kolory.

No i niestety cały czas u mnie leje, a nieba to nawet nie widać zza tych chmur Od wtorku mam taką "cudowną" pogodę, ciągle leje... Teoretycznie w poniedziałek ma się poprawić, ale chol****a wie jak będzie...

Mogę tylko powiedzieć, że kolor wyszedł mi bardzo podobnie do Kachuli po samym 5AV. Mam tez taki lekko niebieskawo-fioletowy połysk jak stanę przy oknie.

[Magiusa]

Napisane przez Weronisia

Aaaaaaaaa!!!!!!!!!Śniło mi się, że obudziłam się w blond włosach!!!!!!!!!!!!!
Ale takich jasnych żółtych
Wstałam i nie wiedziałam co sie stało. Położyłam się w ciemnych, wstałam w jasnych. Pytałam wszystkich czy wiedzą jak to możliwe. Nie mogłam znaleźc farby itp. Koszmar.


Ja już chyba za dużo myślę o tych moich włosach

no nieźle. A chociaż dobrze wyglądałaś w tym blondzie we śnie?
Rozumiem, że stąd decyzja o kupnie dziś farby, co by się samoistnie do blondu nie rozjaśniły
Po kolejnym farbowanku poproszę znów zdjątka

Napisane przez Kachula82

A były zniszczone i suche

Wcale Ci nie wierzę Masz taaakie włosy na zdjęciu, że wcale Ci w siano nie wierzę.

[Weronisia]

Napisane przez mcromance

Już jestem po. Próbowałam robić, ale są naprawdę beznadziejne i kolor wychodzi całkowicie inaczej niż jest. Niestety mój aparat to staruszek i jeśli nie ma wystarczająco dużo światła zwyczajnie zżera kolory.

No i niestety cały czas u mnie leje, a nieba to nawet nie widać zza tych chmur Od wtorku mam taką "cudowną" pogodę, ciągle leje... Teoretycznie w poniedziałek ma się poprawić, ale chol****a wie jak będzie...

Mogę tylko powiedzieć, że kolor wyszedł mi bardzo podobnie do Kachuli po samym 5AV. Mam tez taki lekko niebieskawo-fioletowy połysk jak stanę przy oknie.

To w takim razie we wtorek zrobisz fotkę

Napisane przez Magiusa

no nieźle. A chociaż dobrze wyglądałaś w tym blondzie we śnie?
Rozumiem, że stąd decyzja o kupnie dziś farby, co by się samoistnie do blondu nie rozjaśniły
Po kolejnym farbowanku poproszę znów zdjątka

Heh no nie przyglądałam się sobie Pamiętam tylko ten masakryczny żółtkowy blond.
Farbę kupiłam, co by się sen nie sprawdził
Fotki oczywiście zrobię jak zawsze, ale mam nadzieję wytrzymac jeszcze troche z tym farbowaniem.

[mcromance]

Dobra, rąbnęłam fotki na szybko. Słońca za bardzo nie ma, ale przynajmniej chmur tez nie to jakoś ujdzie.

Przepraszam za to fiu-bzdziu na głowie, ale włosy są świeżo po umyciu i wysuszeniu. No i wtedy mi się nie układają tak jak powinny
Aha, no i jak widać podcięłam końce, bo stopniowo pozbywam się przesuszonych partii po Syoss'ie z zeszłego roku.

Kawałek zaznaczony na żółto prawie dokładnie oddaje kolor - w rzeczywistości jest to brąz a nie prawie czerń (to jedno zdjęcie jest z fleszem). Ostatnie zdjęcie jest robione tuż przy oknie.

Dla porównania pierwsze zdjęcie jest po poprzednim farbowaniu tylko 6BV. Teraz było 1/2 5AV + 1/4 6BV.

Jak tylko pojawi się u mnie słońce pyknę nowe foty. Oby jak najszybciej

[Magiusa]

Napisane przez mcromance

Dobra, rąbnęłam fotki na szybko. Słońca za bardzo nie ma, ale przynajmniej chmur tez nie to jakoś ujdzie.

Przepraszam za to fiu-bzdziu na głowie, ale włosy są świeżo po umyciu i wysuszeniu. No i wtedy mi się nie układają tak jak powinny
Aha, no i jak widać podcięłam końce, bo stopniowo pozbywam się przesuszonych partii po Syoss'ie z zeszłego roku.

Kawałek zaznaczony na żółto prawie dokładnie oddaje kolor - w rzeczywistości jest to brąz a nie prawie czerń (to jedno zdjęcie jest z fleszem). Ostatnie zdjęcie jest robione tuż przy oknie.

Dla porównania pierwsze zdjęcie jest po poprzednim farbowaniu tylko 6BV. Teraz było 1/2 5AV + 1/4 6BV.

Jak tylko pojawi się u mnie słońce pyknę nowe foty. Oby jak najszybciej

Nie no, nie wiem co Ci się nie podoba. Dobrze i ładnie jest Kolorek śliczny i pełen blasku

[mcromance]

Napisane przez Magiusa

Nie no, nie wiem co Ci się nie podoba. Dobrze i ładnie jest Kolorek śliczny i pełen blasku

Światło mi się nie podoba
Mój aparat to staruszek i nie łapie dobrze kolorów, kiedy nie ma odpowiednio dużo światła

No i dobrze, że zrobiłam zdjęcie wcześniej. Godzinę później zaczęło lać znowu i lało do wieczora...

[ifrit]

Napisane przez mcromance

Dobra, rąbnęłam fotki na szybko. Słońca za bardzo nie ma, ale przynajmniej chmur tez nie to jakoś ujdzie.

Przepraszam za to fiu-bzdziu na głowie, ale włosy są świeżo po umyciu i wysuszeniu. No i wtedy mi się nie układają tak jak powinny
Aha, no i jak widać podcięłam końce, bo stopniowo pozbywam się przesuszonych partii po Syoss'ie z zeszłego roku.

Kawałek zaznaczony na żółto prawie dokładnie oddaje kolor - w rzeczywistości jest to brąz a nie prawie czerń (to jedno zdjęcie jest z fleszem). Ostatnie zdjęcie jest robione tuż przy oknie.

Dla porównania pierwsze zdjęcie jest po poprzednim farbowaniu tylko 6BV. Teraz było 1/2 5AV + 1/4 6BV.

Jak tylko pojawi się u mnie słońce pyknę nowe foty. Oby jak najszybciej

ładnie

[Kachula82]

Napisane przez Weronisia

Kachula ty nam tu nie znikaj, bo klapsa dostaniesz.
A co do wypadania włosów, to badałaś tarczycę?
Albo stosowałaś pokrzywę lub skrzyp?
Bo ja własnie ze względu na wypadanie mam zamiar na poważnie wziąć się za pokrzywę i skrzyp.

A poza tym, to właśnie kupiłam farbę A dokładnie słabiutką farbę, wręcz tonerem można by ją nazwać. Wella Color Touch 5,0 i do do tego emulsja 1,9% , więc bardzo delikatnie. No i jaśniej niż mam teraz. Mój obecny kolorek straaaasznie mi sie podoba, ale boję się, że jeśli ciagle bedę robić 4,0 to w końcu dorobię się czarnych jak wegiel, a one juz teraz prawie takie są. Stąd decyzja o 5,0
Mam nadzieję, że nie będę żałować.
Dziś nawet porobiłam sobie fotki po ponad 2 tygodniach od farbowania, i .... jestem zachwycona. Kolorek trzyma się świetnie

Znikam bo jeżdżę teraz co weekend do rodziców i cały czas na dworze się siedzi. Jak nie pada Poza tym tak, byłam u lekarzy i nic mi nie wyszło. Ja zwalam na prochy anty bo te mi rozwaliły organizm i do tej pory (3 miechy od odstawienia) ciągle coś mi się dzieje. Do tego na basenie na rehabilitacji przypałętała się do mnie infekcja i leczę się już 2 miesiąc Właśnie dziś w nocy byłam w szpitalu na ostrym dyżurze bo ostatnie tableteczki od gina na te paskudztwo sprawiły, że mnie serce kłuje i jestem osłabiona. Super. I jak mi włosy mają nie lecieć jak mój organizm ciągle coś atakuje

A co do farby to nr 5 to dobry bo zawsze bierze się o ton jaśniej

Napisane przez Magiusa

Wcale Ci nie wierzę Masz taaakie włosy na zdjęciu, że wcale Ci w siano nie wierzę.

Wtedy miałam siano i to dosłownie. Szalałam po blondzie z brązami itp. Nie dbałam o włosy, chciałam by tylko rosły. Te zdjęcie jest od razu po farbowaniu saszetką, stąd taki efekt wow.

Napisane przez mcromance

Dobra, rąbnęłam fotki na szybko. Słońca za bardzo nie ma, ale przynajmniej chmur tez nie to jakoś ujdzie.

Przepraszam za to fiu-bzdziu na głowie, ale włosy są świeżo po umyciu i wysuszeniu. No i wtedy mi się nie układają tak jak powinny
Aha, no i jak widać podcięłam końce, bo stopniowo pozbywam się przesuszonych partii po Syoss'ie z zeszłego roku.

Kawałek zaznaczony na żółto prawie dokładnie oddaje kolor - w rzeczywistości jest to brąz a nie prawie czerń (to jedno zdjęcie jest z fleszem). Ostatnie zdjęcie jest robione tuż przy oknie.

Dla porównania pierwsze zdjęcie jest po poprzednim farbowaniu tylko 6BV. Teraz było 1/2 5AV + 1/4 6BV.

Jak tylko pojawi się u mnie słońce pyknę nowe foty. Oby jak najszybciej

Piękny kolorek ci wyszedł

[ifrit]

ja wczoraj zrobiłam nieplanowane farbowanie odrost po 3 tygodniach buuu ale dobrze bo rosną włoski

londa 5,0 + połowa 6,0 woda 3%, farbowane na włosy wcześniej naolejowane olejem łopianowym

odrost pokryty super nie ma różnicy między końcówkami a odrostem
nie farbuje juz na fix diapo bo farba łapie i naturalne odcienie łapia mocniej ... włoski miekkie, błyszczace i najwazniejsze nie sa suche z mixu 5-6 wychodzi u mnie poziom 4 mega zadowolona kusi mnie biokap 5 farba apteczna ale boje sie eksperymentować wiec londa wygrywa

foto bez lampy zaraz po farbowaniu

[mcromance]

Dzięki dziewczyny Jestem super zadowolona. No i teraz pluję sobie w brodę, że od razu 5AV nie brałam tylko "się bałam"
Mądry Polak po szkodzie, ale przynajmniej wiem jak Matrix u mnie działa.

Mam ogromną nadzieję, że niedługo będzie trochę słońca, żeby zrobić lepsze zdjęcia