2008-01-10, 15:35 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Troche mi głupio o to pytać ale zaryzykuje mam nadzieje że nikogo nie uraże
Zwracam się do Was z pytaniem: czy któraś z Was była w szpitalu psychiatrycznym w Lublińcu ? [tam jest chyba jeden] Pytam dlatego, że zaproponowano mi tam pobyt na ok 2 tyg. [wiem, że krótki czas ale nie moge zawalić szkoły, a to będzie w czasie feri] Mój problem to depresja lękowa i napady paniki plus myśli samobójcze spowodowane ciężką sytuacją w domu [dda] A więc moje pytanie brzmi: pomógł Wam ten szpital? Czy pogorszył stan? Boję się strasznie bo Pani Psychiatra mówiła mi, że tam jest tylko oddział zamknięty, więc będą tam różne przypadki.. nie wiem czy to się bardzo odbiło na Was?
__________________
|
2008-01-10, 15:41 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 069
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Znajomy leczy się tam regularnie (od wielu lat) - oczywiście z przerwami - na schizofrenię. Szpital ocenia dobrze, natomiast jedzenie jest tam kiepskie i trzeba się dożywiać samemu. Niestety stawka na wyżywienie pacjenta w szpitalu psychiatrycznym jest niższa (chyba nawet 2 lub 3 krotnie!) od stawki wyżywienia więźnia Więcej na temat tego szpitala nie wiem
|
2008-01-10, 15:48 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Dziękuję za jakąkolwiek informację
Szpital ocenia dobrze.. bo dla mnie ''oddział zamknięty'' brzmi strasznie
__________________
|
2008-01-10, 15:57 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 069
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Kiedy idziesz do tego szpitala, bo ewentualnie mogę sie tego znajomego zapytać jak tam jest?
|
2008-01-10, 16:00 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
jak będzie miejsce to od poniedziałku..
__________________
|
2008-01-10, 16:06 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 069
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
ok, jutro zadzwonię do niego i sie dowiem - i dam znać
Nie bój się - będzie dobrze! |
2008-01-10, 16:22 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Wielkie dzięki
__________________
|
2008-01-10, 17:05 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Na pewno znajdziesz tam pomoc i poczujesz się lepiej. Będę trzymać za Ciebie kciuki.
|
2008-01-10, 17:17 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Kinia ja chodzę do szpitala w łodzi i nie lubię zaglądać na oddział dla dorosłych, ale młodzieżowy jest ekstra. Co do Lublińca nie mogę się wypowiedzieć, ale chyba zawsze możesz się sama wypisać jak ci sie nie spodoba prawda?
|
2008-01-10, 17:33 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Kinia moja babcia jest już w szpitalu psychiatrycznym. Co prawda zupełnie inne okolice, ale opowiem Ci...
Początkowo babcie przyjęli na oddział zamknięty. Spędziłam tam 4 dni. I to były straszne 4 dni. Nie mogła prawie nic ze sobą mieć. Najgorsze były jednak inne pacjentki. Tam są naprawdę ciężkie przypadki. Kobiety rozrywały na sobie koszule, kradły sobie nawzajem rzeczy. W nocy ktoś ukradł babci wodę w butelce Dla mojej babci to było straszne miejsce. Stale jakieś jęki, wrzaski, krzyki. Zamiast wypocząć, nie denerwować się - cały czas musiała ''czuwać'' i uważać na pacjentki zagrażające jej zdrowiu. Chociaż gorsze przypadki są przywiązane do łóżka. Obecnie babcia jest na oddziale otwartym. I zdecydowanie mogę powiedzieć jest lepiej. Odpoczywa, niczym się nie martwi. Nie chcę być złym prorokiem, ale ja bym odradzała ten oddział zamknięty. A przypomnę, że babcia leczy się na depresje, ma napady lękowe i też miała myśli samobójcze. Kinia |
2008-01-10, 18:30 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Izaluka, Twoja babcia była na oddziale dla osób starszych, a osoby starsze z zaburzeniami psychicznymi + demencją tak się wlaśnie zachowują.
Nie ma co porównywać w ogóle do mlodzieżówki! Kinia: nic ci nie będzie, dwa tygodnie zlecą zanim się obejrzysz. Tam jest taki nadzór, że nie powinnaś się za dużo naoglądać. Zwłaszcza, że cięższe przypadki są na mocnych lekach. Zastanawia mnie tylko..co oni chcą zrobić w 2 tygodnie?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2008-01-10, 18:33 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Tylko Madlen tam nie było podziału na starszych/młodszych. Były młode 20-letnie dziewczyny i babcie 60-letnie razem na żeńskim oddziale zamkniętym.
|
2008-01-10, 18:36 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Moge wiedzieć jakie to miasto było?
I jak długo babcia tam przebywała?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2008-01-10, 18:37 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
kiniaczeq będę za ciebie trzymać kciuki życzę ci powodzenia z całego serca
__________________
edit 29 |
2008-01-10, 19:15 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Miasto w Wielkopolsce. Okolice leszczyńskiego.
Była tylko 4 dni na oddziale zamkniętym i zaraz ją na otwarty przenieśli. Przebywa tam do dziś |
2008-01-10, 19:36 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi ale ja byłabym na oddziale zamkniętym bo innego tam nie ma
__________________
|
2008-01-10, 19:43 | #17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Może nie będzie tak źle, jak to wyglądało u mnie...
Najważniejsze, by pomogło |
2008-01-11, 07:23 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 069
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Rozmawiałam wczoraj wieczorem z tym moim znajomym. On był tam na oddziale dla dorosłych (męskim). Mówił, że najpierw sie jest na oddziale zamkniętym (tzn. nie jest się zamkniętym tylko po prostu nie można wychodzić z budynku) - tam przebywa się od tygodnia - trudno przewidzieć, bo to zależy od lekarza. Ten czas "zamknięty" ma na celu przed wszystkim"poznanie" pacjenta - jak już człowieka "poznają" to przenoszą na oddział otwarty. Mówił, że jest tam czysto, personel nastawiony życzliwie, można pacjentów odwiedzać. Generalnie są tam ludzie, których trzeba poobserwować pod kątem ustalenia odpowiedniej dawki leku. Był tam wielokrotnie, ale nigdy nie spotkał się z zachowaniami agresywnymi ze strony pacjentów, bo wszystko jest pod kontrolą personelu, który dba o bezpieczeństwo także innych pacjentów.
Rozkład dnia jest taki, że pobudka jest jakoś bardzo wcześnie, potem gimnastyka, potem albo mierzą puls albo nie (nie wiem od czego to zależy?), potem śniadanie, potem terapia (z tego co się dowiedziałam to raczej grupowa (ale nie wiem czy też jest możliwość indywidualnej??? Może to zależy od konkretnego przypadku???), obchód, potem obiad (jakoś tak wcześnie - chyba ok. południa), potem czas wolny (coś wspominał o sali telewizyjnej), kolacja jest o 17.00 i znowu czas wolny. Mówił, że po kolacji najgorzej jest wytrzymać do śniadania i dobrze mieć jakiś zapas jedzenia ze sobą albo poprosić rodzinę by przywiozła ze sobą coś do jedzenia. Sale są 2-3 osobowe. Więcej nie wiem... |
2008-01-11, 08:41 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
co prawda niewiele wiem o szpitalach , ale życzę Ci powodzenia, na pewno będzie dobrze. Najważniejsze że chcesz się leczyć i bierzesz życie we właśne ręcę TRrzymam kciuki
|
2008-01-11, 10:41 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Ja również dołączam się do zbiorowego trzymania kciuków
I również gratuluję decyzji, bo wiem, że trudno ją podjać (moja znajoma wzbrania się rękami i nogami...), i oby ten pobyt w szpitalu przyniósł Ci jak najwięcej. Trzymaj się mocno! |
2008-01-11, 11:56 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Czyli wisienka mówi o oddziale zamkniętym w sensie 'ibserwacyjnym" , a nie zamkniętym czyli takim dla pacjentów przewlekle psychiczne chorych.
Nie masz się zupełnie czego bać w takim razie.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2008-01-11, 12:00 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
|
2008-01-11, 13:12 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Dzięki dziewczyny Jak tylko się zwolni miejsce to pójde jesteście wspaniałe
__________________
|
2008-01-11, 13:34 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 919
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Kochana, ja mam tylko jedno pytanie - czy decyzja o wysłaniu Cię do szpitala to decyzja jednego lekarza, czy konsultowałaś swój stan z innym lekarzem?
|
2008-01-11, 13:35 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 069
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Cytat:
W każdym razie cieszę się, że mogłam pomóc. A co do tych dwóch tygodni, które tam masz być - to myślę, że warto jednak sie zdać bardziej na lekarzy, bo czasami jeden dodatkowy tydzień może bardziej pomóc. Mój znajomy mówił, że zawsze był tam minimum 3 tygodnie, ale nie wiem czy to jest taka reguła - czy też tak po prostu jest w jego przypadku |
|
2008-01-11, 18:22 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: tam ..
Wiadomości: 914
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Ja takze trzymam za Ciebie kciuki kiniaczqu podjelas bardzo dobra decyzje Mam nadzieje, ze wrocisz do nas zadowolona i potwierdzisz, ze nie zalujesz i ze jest duzo lepiej Trzymaj sie cieplutko
|
2008-01-11, 21:01 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Cytat:
a pozniej rozmawialam z psycholog ktora stwierdzila ze szpital mi jest niezbędny... a nie konsultowały się ze sobą naprawdę mi go polecały, mam za sobą próbę xsamobójczą plus jedną nie dokończoną[?] i dziwne mysl;i stad ten szpital wybaczcie haotycznego posta troszke za duzo wrazen dzisiaj DZIĘKI WIELKIE ZA WSPARCIE DZIEWCZYNY! ale ja do szpitala moge isc dopiero w wakacje, jestem teraz bardziej potrzebna tu, mamie. Na sprawie rozwodowej plus o znęcanie psychiczne wiecie jakos tak czuje ze musze tutaj teraz byc prz6y mamie bo ona mowi ze jej jest bardzo potrzebny kontakt ze mną bo ją wspieram Na razie odganiam sie od tych mysli bardzo i mysle ze pociagne do akacji naprawde bardzo wazne jest zeby mama miala mnie tutaj
__________________
|
|
2008-01-12, 16:20 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Trzymaj się młoda, nie daj się głupim myślom, jesteś potrzebna !
|
2008-01-12, 16:31 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 173
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
Własnie trzymaj sie ostatnio mojej mamy siostra była w szpitalu (25 lat, dla mnie jak kuzynka). Doktorka powiedziała, że nie jest chora psychicznie lecz ma nieprawidłową osobowość. Również po nieudanej próbie samobójczej
Zycze Ci, żeby wszytsko się ułozyło jak należy |
2008-01-12, 20:17 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Szpital psychiatryczny w Lublińcu - ktoś był?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;6276338]Trzymaj się młoda, nie daj się głupim myślom, jesteś potrzebna ! [/QUOTE]
Dzięki dziewczyny
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:49.