2016-07-09, 19:08 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Sama perfum nie używałam nawet na studiach, złapało mnie dopiero po.
Z dzieciństwa pamiętam perfumy mamy: Flower Kenzo, Gucci Rush a poźniej Halle Berry Halle. |
2016-07-31, 15:28 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 305
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
A ja zaczynałam od zielonego bac -a przywożonego z Budapesztu. Potem od chłopaka dostałam perfumy Sunset tzw. firmy polonijnej bodaj Inter fragrance albo jakiejś podobnej. A potem to na szczęście zaczęły się prawdziwe perfumy. W moim przypadku jedne z pierwszych to Samsara i Poeme, które nadal uwielbiam, choć praktycznie już ich nie używam.
__________________
Wizażowe odlewki szukają domu |
2016-09-21, 00:31 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 392
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
pierwsze perfumy to wykrzyknik biało czarny podkradany starszej siostrze
A takie naprawdę Moje pierwsze to chyba było Indian Summer Priscilla Presley, używałam perfumowanego dezodorantu, takiego szklanego - całe liceum jakoś. Sioatra próbowala, ale na niej nigdy tak nie pachniał jak na mnie. Potem były Bruno Banani Not for everybody, dostany z wolnocłówki Contadiction CK, potem Lancome Attraction i J'adore Diora. J'adore kochałam przez kilka lat, pachniał cudnie, echh Przez ostatnie 6 lat było tylko Amor Amor Cacharela ( ale tylko starsza wersja ze srebrną różą), teraz, gdy jest juz praktycznie nie dostepna to oszczędzam moje pół flaszki i odkrywam nowe zapachy ( dzięki wizażowi), kolekcja coraz bardziej się rozrasta. |
2017-06-22, 15:39 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Cytat:
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand Edytowane przez morelle Czas edycji: 2017-06-22 o 15:41 |
|
2017-06-23, 07:28 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ok.Płocka
Wiadomości: 6 174
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Cytat:
|
|
2017-06-23, 09:55 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Ociepliłaś moje serce Lisico! Kobako nie używałam ale był taki inny, zapomniany juz zapach Bourjois - nazywał się chyba Le Feu - w butelce z czerwoną nasadką. Ehhh...
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
2017-07-12, 10:03 | #67 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Pamiętam, że od małego ciągnęło mnie do zapachów i odwiedzając z rodzicami drogerie zlewałam się wszystkim, co było pod ręką . Musiałam być śmierdzącym dzieckiem .
Pierwsze perfumy kupił mi tata na wakacjach na Majorce, miałam pamiętam że był do Disney'owski Kopciuszek. Miałam wtedy 8 lat i byłam przeszczęśliwa! Tak oszczędzałam zapach, że nigdy buteleczki nie wypsikałam. Potem chyba mi je ktoś je wyrzucił i tyle było radości... W wieku 12 lat "dostałam" od mamy Hypnotic Poison i przepadłam. Zapach był dla mnie niesamowicie kobiecy, tajemniczy, seksowny, słodki ale nie cukierkowo. "Dostałam" w cudzysłowie, bo po prostu mamie śmierdział ten zapach i stwierdziła, że może dać córze. Następnie stwierdziła, że boli ją od niego głowa i wywaliła Do tej pory serduszko mnie boli jak o tym myślę! Bardzo chciałabym wrócić do tego zapachu ale jak na złość nigdy nie spotkałam się z pozytywnymi komentarzami ze strony otoczenia jak testowałam więc może sobie podaruję... Potem jako gimnazjalistka byłam zakochana w wakacyjnych Escadach, łaziłyśmy z koleżanką po perfumeriach i się psikałyśmy - od razu dzień był lepszy . Teraz mam wrażenie, że one co roku były praktycznie takie same, tylko nowa butelka i nowa nazwa Jest to jednak zapach wakacji 2003-2005 A pierwszymi nastoletnimi perfumami na własność był Avonowski Wink. Bardzo słodki. Tym razem udało mi się wypsikać! Potem przewinęło się kilka różnych butelek i do każdej mam sentyment. Pewnie obecnie używane perfumy za 10 lat też będą powodować łezkę w oku
__________________
Ogrody opuściły swoje drzewa I'm going slightly mad |
2017-07-14, 13:07 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Cytat:
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
|
2017-08-04, 13:43 | #69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Liceum to tylko deo "firm polonijnych". Potem deo Impulse i Audace, Anais anais-prezent. Studia to Oui non Kookai, Clin d'oleil Bourjois, stara Nina Niny Ricci, Fiori bianchi L.Biagiotti i Calandre Paco Rabanne (na specjalne okazje).
|
2017-08-04, 16:51 | #70 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Moje pierwsze perfumy to był ... Allure Chanel . Poważnie, jako chyba 7-latka znalazłam próbkę i się zakochałam. Później jako 12-latka kupowałam olejki w sklepie indyjskim i sobie je mieszałam i się nimi smarowałam. Moje ukochane to były jaśminowy i paczulowy. I oczywiście róża .
W gimnazjum dostałam avonowskie Summer white, Pur Blanca Blush ale nie było mi z nimi szczególnie po drodze. Do tej pory większość tego co mam i co mi się podoba to słodycz i orient.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2017-08-04, 19:27 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Clin d'oleil Bourjois doskonale pamiętam. Używałam czerwonej wersji.
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
2017-08-04, 20:12 | #72 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Moja była też albo czerwona albo pomarańczowa
Flakon taki jak ten tylko właśnie czerwony lub pomarańczowy https://www.worthpoint.com/worthoped...oeil-220550930 Okrągły flakon 100 ml. W 1 połowie lat 90 były też w tej linii perfumowane dezodoranty. https://www.google.pl/search?client=...fvps_4uWGzzCM: Edytowane przez 201803120844 Czas edycji: 2017-08-04 o 20:22 |
2017-08-04, 21:04 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Cytat:
https://fimgs.net/images/secundar/o.20602.jpg Ale to był już 1997 lu 1998 rok
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
|
2017-08-05, 12:33 | #74 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Cytat:
|
|
2017-08-28, 09:44 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 53
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Moje pierwsze własne perfumy, które dostałam od ciotki z Kanady w drugiej klasie liceum to Versace Bright Crystal . Do dzisiaj miło wspominam ten zapach, bo nie dość, że się bardzo długo utrzymywał na skórze to jest pachniał po prostu wybornie, tak bardzo kwiatowo. Zresztą do dzisiaj głównie poszukuje perfum z lotosem, magnolią i różą
|
2017-08-28, 10:27 | #76 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Podróż sentymentalna. Perfumy wczesnej młodości.
Cytat:
---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ---------- Cytat:
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
||
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:20.