Ja wiem lepiej! (wątek plotkowy)

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

...co Ci się bardziej podoba, co Ci się bardziej przyda, co jest dla Ciebie lepsze. I zmuszę Cię, żebyś tego używał(a), nie zostawię Ci wyboru, a jak się nie podoba to idź się bujać.


Wątek sponsoruje nowa wersja chromshitu. To, co jeszcze do niedawna było całkiem fajną (chyba, że ktoś ma obsesję prywatności ), sprawną przeglądarką, stało się właśnie nieczytelną kupą.

Gmail na szczęście daje jeszcze wybór (choć drżę jak długo), ale hotmail i yahoo wcześniej wymusiły nowy UX i nie było przeproś - polubisz, albo wyp.ierdzielasz (w obu przypadkach wybrałam #2).

O, ekhm... wyglądzie 'nowego lepszego' KWC nie muszę Wam mówić.

Ale coby wątek nie został kopnięty na wizażowy cmentarz komputerowego niebytu gdzieś daleko stąd nie trzeba ograniczać wylewania frustracji do e-świata i e-zabawek.

Wycofanie fajnych produktów kosmetycznych, czego też nie raz i nie dwa padłam ofiarą, bo "nowe będzie lepsze". No dla mnie nie było, więc markę zmieniałam.

Wycofywanie fajnych produktów żywnościowych - to samo. Choć powiedzmy, że tutaj bywa to spowodowane zmianą składu i/lub gramatury, żeby ciąć koszty - może mi to nie pasować, ale uznaję, że jakaś racjonalna przesłanka istnieje - w przeciwieństwie do spieprzenia mojej przeglądarki

Zapraszam do wylewania frustracji (i podzielenia się jak sobie radzicie w takich sytuacjach - zrezygnowane przystosowanie się czy rezygnacja i szukanie zastępników), względnie wyrażenia zdziwienia, że o co w ogóle kaman i Wam to tito, a nowe synonimem lepszego, bo tak


Pytanie z gwiazdką na szóstkę - ponieważ z całą pewnością nie jestem w tej kwestii odosobniona i wszelkie wodotryski działają na mnie jak płachta na byka, a chcę po prostu KORZYSTAĆ sensownie z czytelnych, przejrzystych narzędzi - istnieje jakaś normalna, 'oldskulowa' przeglądarka, która służy do tego, do czego ma służyć i nie zmienia wyglądu (co nie znaczy braku updateów dla bezpieczeństwa etc.) pierdyliard razy w ciągu roku?

Analogicznie mogę podzielić się pocztą internetową - polecam pancerną tutę. Czarno-biała, prawie idealnie przejrzysta, od lat ta sama

[kasztanka3]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8585984 1]...co Ci się bardziej podoba, co Ci się bardziej przyda, co jest dla Ciebie lepsze. I zmuszę Cię, żebyś tego używał(a), nie zostawię Ci wyboru, a jak się nie podoba to idź się bujać.


Wątek sponsoruje nowa wersja chromshitu. To, co jeszcze do niedawna było całkiem fajną (chyba, że ktoś ma obsesję prywatności ), sprawną przeglądarką, stało się właśnie nieczytelną kupą.

Gmail na szczęście daje jeszcze wybór (choć drżę jak długo), ale hotmail i yahoo wcześniej wymusiły nowy UX i nie było przeproś - polubisz, albo wyp.ierdzielasz (w obu przypadkach wybrałam #2).

O, ekhm... wyglądzie 'nowego lepszego' KWC nie muszę Wam mówić.

Ale coby wątek nie został kopnięty na wizażowy cmentarz komputerowego niebytu gdzieś daleko stąd nie trzeba ograniczać wylewania frustracji do e-świata i e-zabawek.

Wycofanie fajnych produktów kosmetycznych, czego też nie raz i nie dwa padłam ofiarą, bo "nowe będzie lepsze". No dla mnie nie było, więc markę zmieniałam.

Wycofywanie fajnych produktów żywnościowych - to samo. Choć powiedzmy, że tutaj bywa to spowodowane zmianą składu i/lub gramatury, żeby ciąć koszty - może mi to nie pasować, ale uznaję, że jakaś racjonalna przesłanka istnieje - w przeciwieństwie do spieprzenia mojej przeglądarki

Zapraszam do wylewania frustracji (i podzielenia się jak sobie radzicie w takich sytuacjach - zrezygnowane przystosowanie się czy rezygnacja i szukanie zastępników), względnie wyrażenia zdziwienia, że o co w ogóle kaman i Wam to tito, a nowe synonimem lepszego, bo tak


Pytanie z gwiazdką na szóstkę - ponieważ z całą pewnością nie jestem w tej kwestii odosobniona i wszelkie wodotryski działają na mnie jak płachta na byka, a chcę po prostu KORZYSTAĆ sensownie z czytelnych, przejrzystych narzędzi - istnieje jakaś normalna, 'oldskulowa' przeglądarka, która służy do tego, do czego ma służyć i nie zmienia wyglądu (co nie znaczy braku updateów dla bezpieczeństwa etc.) pierdyliard razy w ciągu roku?

Analogicznie mogę podzielić się pocztą internetową - polecam pancerną tutę. Czarno-biała, prawie idealnie przejrzysta, od lat ta sama [/QUOTE]

Ten wyglad "nowego lepszego" KWC sprawil, ze od bardzo dawna z KWC nie korzystam wcale

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Mnie się nie podoba Windows 10. W jednym lapku mam 7, w drugim 10 i uwazam, że w starszej wersji jest o wiele większa swoboda i wygoda użytkowania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

poczta na interii też podła ofiarą odświeżenia image
sukcesywnie przełączam na starą, prostą wersję, co jakiś czas ładuje mi się znienacka nowa i tak się bawię z interią w kotka i myszkę
Chrome nigdy nie lubiłam i nie używałam, wolę Mozillę

[cava]

Mnie się nie podoba nic. Czuję się na zmianę jak stara zrzęda albo ostatni tuman.
Automatyczne słowniki aktualizujące się nie wiadomo kiedy, które w obecnej formie próbują być madrzejsze od człowieka i wiedzą lepiej co chcę napisać, i powodują przez to ze pisze wszystko 3 razy dłużej bo muszę poprawiać bzdety jaki słownik sam wypisuje wciskając mi co niby chciałam napisać tylko dlatego ze on nie zna takiego słowa albo uznaje że to nawa własna lub imię.


Automatyczne aktualizacje systemów operacyjnych i drobnych narzędzi typu skrzynki pocztowe itp.


Zmiana na lepsze, czyli eliminowanie kontaktu człowiek-człowiek gdzie sie da. Mam autentycznego rzyga, jak muszę zadzwonić do jakiegoś DHL, DPD itp. I najpierw godzinę odsłuchiwać pierdół z o RODo a potem mieć do wyboru tylko: zostań klientem, podpisz umowę, cmoknij nas w pompkę i sprawdź se sam na naszej stronie.
Ale ja mam inny problem jak już dzwonię, potrzebuje _człowieka_


Procedury korporacyjne... brak mi słów na to, co myślę o korporacjach i ich systemach sprowadzających ludzi do : śrubki pracowniczej o dramatycznie wąskiej specjalizacji eliminującej jakiekolwiek myślenie, masy pt: bydlo konsumpcyjne. Bo tym dla nich jesteśmy.


Mam zyga na BHP, WHO, sanepid itp.
Chcę wędzonych wędlin nawet jeśli dostane od nich śmakiegoś raka, wolę takiego raka niż raka i autoagresji których dostane od syfów nasladujących aromat wędzenia.
Chce jedzenia konserwowanego po prostu _SOLĄ_ albo cukrem a nie azotynianami potasu i spółką.


Chce normalnych żarówek a nie tego energooszczędnego badziewia- moja sprawa ile chce płacić za prąd. Jak mnie nie stać i tak ograniczę, jak mnie stać , włączę tyle energooszczędnych ze i tak wypale więcej.


Chcę odkurzaczy o mocy która pozwala odkurzyć dom w 15 minut a nie tego badziewia ledwossacego którym muszę kotłować 15 minut samą kuchnię bo są tak słabe że nie ciągną. idę o zakład, ze zużywam więcej prądu odkurzając takim badziewiem 4 razy dłużej, niz porządnym odkurzaczem o dużej mocy o wiele krócej.



Chcę w sklepach kostropatych pomidorów w różnych rozmiarach , krzywych bananów, zapiaszczonej marchwi, kwaśnych jabłek lokalnych odmian.


itd, itp, i mogę tak jeszcze pół dnia.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

jak dobrze, że macOS i iOS trzymają poziom, bo bym się chyba zapłakała, gdyby mi spece Apple zepsuli systemy

ja chyba najbardziej płakę nad zmianami w perfumach. reformulacje to coś, czego nie lubię. do tej pory mam resztki starej Diuny Diora, starego Addicta, starego Opium i Tresora. nowe wersje miały być lepsze a są takie, że jak wącham to nie wiem, gdzie oczy podziać.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;85861022]Mnie się nie podoba Windows 10. W jednym lapku mam 7, w drugim 10 i uwazam, że w starszej wersji jest o wiele większa swoboda i wygoda użytkowania.
[/QUOTE]

No tak, nie wspomniałam o niekwestionowanym liderze tego chorego konkursu.

Liczę, że niebawem polubię się z MAC-iem. Jeśli nie, to kolejny będzi linux.

Chyba, że Microsoft dozna spektakularnego nawrócenia i będą normalnie utrzymywać wsparcie dla siódemki bezterminowo - lub do czasu kolejnej wersji windowsa nadającej się do użytku.

No ale na to nie liczę, bo to tak, jak liczyć na nawrócenie Jaropolskęzbawa.

[Finlora]

Cava - podpisuję się wszystkimi kończynami

Windows 10 - na obecnym laptopie mam 7, mimo że kupiłam go w zeszłym roku (na poprzednim też miałam). Miałam 10 przez chwilę, kiedy można było zainstalować za darmo, ale wróciłam do 7.

Wycofywane perfumy i kosmetyki. Jak coś mi się sprawdza to zawsze muszą wycofać i potem szopki z szukaniem czegoś podobnego. Zwłaszcza perfum mi żal. Do dzisiaj nie mogę darować, że wycofali coś tak pięknego jak MP Diora

Gmail - uszczęśliwiają na siłę zmianami wyglądu, który mi się w ogóle nie podoba.

Aplikacje w telefonie - mam wrażenie, że po każdej aktualizacji działają jeszcze gorzej niż wcześniej.

[groszek75]

Napisane przez cava

Mnie się nie podoba nic. Czuję się na zmianę jak stara zrzęda albo ostatni tuman.
Automatyczne słowniki aktualizujące się nie wiadomo kiedy, które w obecnej formie próbują być madrzejsze od człowieka i wiedzą lepiej co chcę napisać, i powodują przez to ze pisze wszystko 3 razy dłużej bo muszę poprawiać bzdety jaki słownik sam wypisuje wciskając mi co niby chciałam napisać tylko dlatego ze on nie zna takiego słowa albo uznaje że to nawa własna lub imię.


Automatyczne aktualizacje systemów operacyjnych i drobnych narzędzi typu skrzynki pocztowe itp.


Zmiana na lepsze, czyli eliminowanie kontaktu człowiek-człowiek gdzie sie da. Mam autentycznego rzyga, jak muszę zadzwonić do jakiegoś DHL, DPD itp. I najpierw godzinę odsłuchiwać pierdół z o RODo a potem mieć do wyboru tylko: zostań klientem, podpisz umowę, cmoknij nas w pompkę i sprawdź se sam na naszej stronie.
Ale ja mam inny problem jak już dzwonię, potrzebuje _człowieka_


Procedury korporacyjne... brak mi słów na to, co myślę o korporacjach i ich systemach sprowadzających ludzi do : śrubki pracowniczej o dramatycznie wąskiej specjalizacji eliminującej jakiekolwiek myślenie, masy pt: bydlo konsumpcyjne. Bo tym dla nich jesteśmy.


Mam zyga na BHP, WHO, sanepid itp.
Chcę wędzonych wędlin nawet jeśli dostane od nich śmakiegoś raka, wolę takiego raka niż raka i autoagresji których dostane od syfów nasladujących aromat wędzenia.
Chce jedzenia konserwowanego po prostu _SOLĄ_ albo cukrem a nie azotynianami potasu i spółką.


Chce normalnych żarówek a nie tego energooszczędnego badziewia- moja sprawa ile chce płacić za prąd. Jak mnie nie stać i tak ograniczę, jak mnie stać , włączę tyle energooszczędnych ze i tak wypale więcej.


Chcę odkurzaczy o mocy która pozwala odkurzyć dom w 15 minut a nie tego badziewia ledwossacego którym muszę kotłować 15 minut samą kuchnię bo są tak słabe że nie ciągną. idę o zakład, ze zużywam więcej prądu odkurzając takim badziewiem 4 razy dłużej, niz porządnym odkurzaczem o dużej mocy o wiele krócej.



Chcę w sklepach kostropatych pomidorów w różnych rozmiarach , krzywych bananów, zapiaszczonej marchwi, kwaśnych jabłek lokalnych odmian.


itd, itp, i mogę tak jeszcze pół dnia.

tez na to narzekam, w duchu i z mezem na zmiane, bo wszystko to taki pic na wode, a nam tylko życie utrudnia

do tego te wszelkie komputerowe wymysly, potem u mnie gra, w urzedach nie, bo g.owno jest dograne, ale ja sie musze męczyc i udowadniać i błedne systemy

po to weszly od 99 roku w zus kartoteki imienne, zeby juz nie bawic sie w roznego rodzaju druczki, nie jednemu musisz z nowych płac, drugiemu nie, to niech sie kufa zdecyduja

co do zapachow, płacze nad Skin Trussardi, moj ukochany zapach i tyle go mam

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Dzieki Ci dobra kobieto za wspomnienie o tym, ze na gmailu mozna wrocic do starego wygladu. Od kilku dni pisalam maile tylko na komorce, bo na komputerze ten g... gmail (juz wiem dlaczego ''g''mail) ladowal sie godzine.

Co do przegladarki, ja uzywam przegladarki Opera. Dlugo uzywalam Chrome, ale wlasnie tez zauwazylam, ze spowalnia mi komputer i w ogole bezsensownie jest zmieniana. Wrocilam do Opery (ktorej uzywalam chyba 10, 15 lat temu, zanim Firefox i Chrome sie dobrze rozwinely) i jestem bardzo zadowolona. Jest chyba ''najprostsza'' z tych przegladarek i przede wszystkim nie zamula komputera.

Cava, chyba ze wszystkim sie zgadzam. EDIT: Doczytalam, z tymi zarowkami to jednak nie do konca sie zgadzam.

[I am Rock]

A w mojej piekarni ni z gruszki ni z pietruszki postanowili sobie sprzedawać tylko porządny, ekologiczny chleb - sztywny, ciężki i smakujący jak stary. Gdzie mój niezdrowy, miękki chlebek z sezamem?

[Limonka2738]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85861158]jak dobrze, że macOS i iOS trzymają poziom, bo bym się chyba zapłakała, gdyby mi spece Apple zepsuli systemy
[/QUOTE]


Bo kluczem do sukcesu według Apple jest bardzo ostrożne wprowadzanie zmian.

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez cava

Mnie się nie podoba nic. Czuję się na zmianę jak stara zrzęda albo ostatni tuman.
Automatyczne słowniki aktualizujące się nie wiadomo kiedy, które w obecnej formie próbują być madrzejsze od człowieka i wiedzą lepiej co chcę napisać, i powodują przez to ze pisze wszystko 3 razy dłużej bo muszę poprawiać bzdety jaki słownik sam wypisuje wciskając mi co niby chciałam napisać tylko dlatego ze on nie zna takiego słowa albo uznaje że to nawa własna lub imię.


Automatyczne aktualizacje systemów operacyjnych i drobnych narzędzi typu skrzynki pocztowe itp.


Zmiana na lepsze, czyli eliminowanie kontaktu człowiek-człowiek gdzie sie da. Mam autentycznego rzyga, jak muszę zadzwonić do jakiegoś DHL, DPD itp. I najpierw godzinę odsłuchiwać pierdół z o RODo a potem mieć do wyboru tylko: zostań klientem, podpisz umowę, cmoknij nas w pompkę i sprawdź se sam na naszej stronie.
Ale ja mam inny problem jak już dzwonię, potrzebuje _człowieka_


Procedury korporacyjne... brak mi słów na to, co myślę o korporacjach i ich systemach sprowadzających ludzi do : śrubki pracowniczej o dramatycznie wąskiej specjalizacji eliminującej jakiekolwiek myślenie, masy pt: bydlo konsumpcyjne. Bo tym dla nich jesteśmy.


Mam zyga na BHP, WHO, sanepid itp.
Chcę wędzonych wędlin nawet jeśli dostane od nich śmakiegoś raka, wolę takiego raka niż raka i autoagresji których dostane od syfów nasladujących aromat wędzenia.
Chce jedzenia konserwowanego po prostu _SOLĄ_ albo cukrem a nie azotynianami potasu i spółką.


Chce normalnych żarówek a nie tego energooszczędnego badziewia- moja sprawa ile chce płacić za prąd. Jak mnie nie stać i tak ograniczę, jak mnie stać , włączę tyle energooszczędnych ze i tak wypale więcej.


Chcę odkurzaczy o mocy która pozwala odkurzyć dom w 15 minut a nie tego badziewia ledwossacego którym muszę kotłować 15 minut samą kuchnię bo są tak słabe że nie ciągną. idę o zakład, ze zużywam więcej prądu odkurzając takim badziewiem 4 razy dłużej, niz porządnym odkurzaczem o dużej mocy o wiele krócej.



Chcę w sklepach kostropatych pomidorów w różnych rozmiarach , krzywych bananów, zapiaszczonej marchwi, kwaśnych jabłek lokalnych odmian.


itd, itp, i mogę tak jeszcze pół dnia.

Ale wiesz, że te zmiany mają na celu nie tylko twoje widzimisię, ale też ochronę środowiska (przede wszystkim przed skażeniem), dłuższe przechowywanie żywności etc.?


Bo to strasznie samolubne, co piszesz.


Tak, ty sobie chcesz więcej płacić, a potem dupa, bo nieodnawialne źródła energii nam się wyczerpią albo zatrujesz środowisko rtęcią, bo nie lubisz nowych żarówek.


Wybacz, ale księżniczkujesz.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

z takich internetowych, to najbardziej mnie wkurzyła zmiana wyglądu filmwebu. Nagle stał się jakiś nieczytelny, wyszukiwarka przestała sensownie działać.


I też wolę "stare" żarówki. Chyba tylko przy nich nie mam problemów z oczami.

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Napisane przez Limonka2738

Bo kluczem do sukcesu według Apple jest bardzo ostrożne wprowadzanie zmian.

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------




Ale wiesz, że te zmiany mają na celu nie tylko twoje widzimisię, ale też ochronę środowiska (przede wszystkim przed skażeniem), dłuższe przechowywanie żywności etc.?


Bo to strasznie samolubne, co piszesz.


Tak, ty sobie chcesz więcej płacić, a potem dupa, bo nieodnawialne źródła energii nam się wyczerpią albo zatrujesz środowisko rtęcią, bo nie lubisz nowych żarówek.


Wybacz, ale księżniczkujesz.

Tutaj sie zgodze, te zarowki sa po cos.
I takich obostrzen bedzie coraz wiecej, i to tylko i wylacznie z naszej winy, bo sobie zasyfilismy srodowisko.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja tam uważam, że żarówki energooszczędne są lepsze od zwykłych. Zwykłe mi się paliły co jakieś 2-3 miesiące. Energooszczędne mam już kilka lat i ani razu się nie przepaliły. Do tego w dużym pokoju mamy zimne białe światło niczym w biurze jakimś i to jak oczy odpoczywają, gdy nie muszą się wytężać, aby coś zobaczyć to bajka. W ciągu nocy widoczność jest jak za dnia Przymierzam się do zmienienia żarówek w całym domu.


Windows 10? Mi zajęło dosłownie kilka dni, aby się przestawić z Visty. Uważam, że jest spoko (pomijając jakieś wgrane bezsensowne aplikacje typu xbox, których nie używam a nie da się ich usunąć).


Najbardziej mnie wkurzają kosmetyki, które znikają Ostatnio zniknął mój idealny krem do twarzy. Nigdzie go nie mogę znaleźć. Był sobie w Biedronce taki Garnier z łopianem za 10zł a teraz go nigdzie nie ma Ani w Auchan, ani w Biedronce, ani w Rosku Musiałam kupić jakiś inny za 20zł a jest o wiele gorszy niż ten za 10zł. Znowu poszukiwania kremu idealnego


Natomiast bardzo mnie cieszą zmiany jakie zachodzą w sklepach pod kątem zdrowej żywności. Zauważyłam ostatnio, że pojawia się bardzo dużo produktów o zdrowszej alternatywie. 500 rodzajów mąk, 300 rodzajów kasz, 100 rodzajów mleka i "mleka", 200 rodzajów makaronów z różnych mąk itp. Dla każdego coś dobrego. Nawet gotowce są coraz zdrowsze typu zupy z biedronki gotowe od razu do jedzenia po podgrzaniu.


Za odkurzaczem JESZCZE nie ubolewam, bo zdążyłam z siostrą kupić na ostatku jeszcze przed ich wycofaniem 2200W. Natomiast u TŻ-a już jest o mniejszej mocy i nawet nie chcę myśleć jak ja będę odkurzać na co dzień za te parę lat
Oszczędności, oszczędnościami, ochrona środowiska, ochroną środowiska, ale niech to się nie odbywa kosztem jakości i funkcjonalności. Np. o ile uważam, że podczas użytkowania energooszczędnej lodówki czy pralki nie widać różnicy tak w przypadku odkurzacza czy żelazka różnice są ogromne.

[Mijanou]

A mi się, Norine, nie podoba, że nie ma już Ciebie na Wizażu. Bardzo mi się nie podoba. Bardzo lubiłam wymieniać z Tobą myśli, wiele razy wydawało mi się, że siedzisz dosłownie w mojej głowie a słowa wyjmujesz mi z ust. Bardzo mi będzie Ciebie brakować: Twojej inteligencji, wiedzy, szermierki słownej i wszystkiego, czym dla mnie na Wizażu byłaś.

[triss_k]

Podoba mi się ekologia, dbanie o środowisko i zdrowa żywność. Nie podoba mi się brak moich ukochanych Gucci Envy zielonych oraz jednakowe banany i śliczne, smakujące jak mokra wata pomidory w większości sklepów.

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Miljanou, mi tez jest szkoda, ale nie poplynelas troche ?

[Mijanou]

Nope. Zawsze jestem szczera.

[Limonka2738]

Napisane przez Mijanou

Nope. Zawsze jestem szczera.

Jak umrę wygłosisz przemowę na moim pogrzebie?


Bo całkiem ładnie ci wyszło to ostatnie pożegnanie.

[Mijanou]

Mowa pogrzebowa? Hm.....mogłoby to być pewne wyzwanie

Mam jednak nadzieję, że jeszcze na tamten świat się nie wybierasz?

[Limonka2738]

Napisane przez Mijanou

Mowa pogrzebowa? Hm.....mogłoby to być pewne wyzwanie

Mam jednak nadzieję, że jeszcze na tamten świat się nie wybierasz?

Absolutnie nie.

Ale jestem realistką, mogę się jutro nie obudzić.

Możesz też mnie zjechać z góry do dołu. Zależy mi na szczerości, a bliscy pewnie będą udawać miłych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Napisane przez Mijanou

A mi się, Norine, nie podoba, że nie ma już Ciebie na Wizażu. Bardzo mi się nie podoba. Bardzo lubiłam wymieniać z Tobą myśli, wiele razy wydawało mi się, że siedzisz dosłownie w mojej głowie a słowa wyjmujesz mi z ust. Bardzo mi będzie Ciebie brakować: Twojej inteligencji, wiedzy, szermierki słownej i wszystkiego, czym dla mnie na Wizażu byłaś.

Podpisuję się wszystkimi kończynami. Smutek.

A z narzekań - algorytm Instagramu. Dawniej było tak, że zdjęcia obserwowanych wyświetlały się chronologicznie - najpierw najnowsze. Teraz nowy algorytm działa po części chronologicznie, a po części... tajemniczo Zdjęcia znanych marek, gwiazd i influencerek zawsze są pierwsze. Bardzo łatwo jest przegapić zdjęcia mało popularnych znajomych.

Wycofywanie kosmetyków i zapachów. Gucci Envy, o którym przypomniała mi triss_k Krem pod oczy Sunday Riley Start OVer. Błyszczyk L'Oreal Glam Shine. Masło shea L'Occitane o zapachu werbeny (w puszce, nie w tubce). Lakier Chanel w odcieniu Jade.

To, że w nowych iPhonach nie ma już możliwości używania odcisku palca jako hasła, musi się używać Face ID. I to, że wejście na słuchawki nie jest standardowe, tylko specjalne na słuchawki Apple. A słuchawki Apple do najlepszych nie należą.

To, że w Nowym Jorku niepasteryzowane mleko i sery są nielegalne. Nie jem już nabiału, ale i tak mnie to wkurza.

To, że coraz więcej sklepów nie przyjmuje gotówki. Ostatnio chciałam kupić sobie lody, nie miałam przy sobie portfela, tylko banknot $10, i musiałam obejść się smakiem, bo u nich można tylko płacić kartą.

Żarówek energoooszczędnych też nie lubię ze względów estetycznych, ale rozumiem konieczność ze względu na matkę ziemię

[Mijanou]

Ech, reformulacja kosmetyków- tomy można by napisać. Te reformulacje nigdy nie są z gorszego na lepsze, tylko raczej w drugą stronę.

Najbardziej pamiętam rozczarowanie szminką Mademoiselle Chanel. To był piekny kolor, dyskretny, znakomicie podbijający naturalny kolor ust. Po reformulacji szminka chyna już nawet się Mademoiselle nie nazywa (bodajże ma tylko numer), kolor zupełnie inny (już nie tak piekny) a trwałość katastroficzna.

No i perfumy Fidji, które podbierałam mamie jako dzieciak. Gdy w końcu dorwałam gdzieś własną flaszkę to i kolor i zapach nie ten. Popłuczyny bez duszy. A mama miała spory zapas tych flaszek, który zgromadziła, jeszcze tych oryginalnych, z płaskim korkiem i kolorem mocnej herbaty. Można było zamknąć oczy i wąchać powietrze wyspy, nasycone upałem, bryzą na plazy i zapachem kwiatów, które zakwitły w jedynie w wyobraźni perfumiarza. Pusta butelka mi została po maminych perfumach i ona wciąż pachnie- nigdy jej nie wywalę!

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez ruda_beksa

To, że w nowych iPhonach nie ma już możliwości używania odcisku palca jako hasła, musi się używać Face ID. I to, że wejście na słuchawki nie jest standardowe, tylko specjalne na słuchawki Apple. A słuchawki Apple do najlepszych nie należą.

O, to mnie jeszcze omija. Dojeżdżam starszy model, na cos nowszego skuszę się pewnie za rok. Ale Face ID mi się nie podoba.

Zgadzam się jeszcze z Instargamem. Bajzel.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Dobranka]

Napisane przez ruda_beksa

Podpisuję się wszystkimi kończynami. Smutek.

Wiem, że to dziwne, ale też mi szkoda Norine, lubiłam czytać jej posty. Może zjawi się jednak pod nowym nickiem.

[kasztanka3]

Napisane przez ruda_beksa

Podpisuję się wszystkimi kończynami. Smutek.

A z narzekań - algorytm Instagramu. Dawniej było tak, że zdjęcia obserwowanych wyświetlały się chronologicznie - najpierw najnowsze. Teraz nowy algorytm działa po części chronologicznie, a po części... tajemniczo Zdjęcia znanych marek, gwiazd i influencerek zawsze są pierwsze. Bardzo łatwo jest przegapić zdjęcia mało popularnych znajomych.

Wycofywanie kosmetyków i zapachów. Gucci Envy, o którym przypomniała mi triss_k Krem pod oczy Sunday Riley Start OVer. Błyszczyk L'Oreal Glam Shine. Masło shea L'Occitane o zapachu werbeny (w puszce, nie w tubce). Lakier Chanel w odcieniu Jade.

To, że w nowych iPhonach nie ma już możliwości używania odcisku palca jako hasła, musi się używać Face ID. I to, że wejście na słuchawki nie jest standardowe, tylko specjalne na słuchawki Apple. A słuchawki Apple do najlepszych nie należą.

To, że w Nowym Jorku niepasteryzowane mleko i sery są nielegalne. Nie jem już nabiału, ale i tak mnie to wkurza.

To, że coraz więcej sklepów nie przyjmuje gotówki. Ostatnio chciałam kupić sobie lody, nie miałam przy sobie portfela, tylko banknot $10, i musiałam obejść się smakiem, bo u nich można tylko płacić kartą.

Żarówek energoooszczędnych też nie lubię ze względów estetycznych, ale rozumiem konieczność ze względu na matkę ziemię

Nie znosze sluchawek Apple, a adapter do "normalnych" zgubilam i chwilowo jestem na te jablkowe skazana.
Zgadzam sie co do braku mozliwosci odblokowania Iphone'a odciskiem palca.
Co prawda moj 7 plus posluzy mi pewnie jeszcze przynajmniej z rok, ale licze na to, ze do momentu, kiedy przyjdzie mi sie z nim pozegnac bede mogla znalezc dla niego godnego nastepce z przyciskiem home.

Zgadzam sie tez co do braku mozliwosci placenia gotowka, ale tez i w druga strone, co do braku mozliwosci placenia karta, co w malych sklepikach czesto nadal spotykam, a gotowki przewaznie przy sobie nie mam.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

ekhm, ekhm. mam takie ogłoszenie parafialne

Norine z zaświatów prosi, by nie opłakiwać jej tu i trzymać się tematu wątku

takie ostatnie życzenie

[Finlora]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;85862247]
Windows 10? Mi zajęło dosłownie kilka dni, aby się przestawić z Visty. Uważam, że jest spoko (pomijając jakieś wgrane bezsensowne aplikacje typu xbox, których nie używam a nie da się ich usunąć).
[/QUOTE]Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie Visa była jeszcze większym badziewiem niż 10, więc nie dziwię się, że nie miałaś problemu, żeby się przestawić. Mam nadzieję, że 7 będę mogła mieć jak najdłużej, chyba że wymyślą coś lepszego niż 10.

[Limonka2738]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85864343]ekhm, ekhm. mam takie ogłoszenie parafialne

Norine z zaświatów prosi, by nie opłakiwać jej tu i trzymać się tematu wątku

takie ostatnie życzenie [/QUOTE]A więc istnieje życie po śmierci!

Trzeba update'ować te wszystkie wątki o tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez Finlora

Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie Visa była jeszcze większym badziewiem niż 10, więc nie dziwię się, że nie miałaś problemu, żeby się przestawić. Mam nadzieję, że 7 będę mogła mieć jak najdłużej, chyba że wymyślą coś lepszego niż 10.

10 jest najlepsza.

7 to był ostatni dobry system przed 10.

To kwestia przyzwyczajenia po prostu, 10 ma znacznie więcej opcji, ale ludzie wolą 7, bo jest ostatnim systemem o tym modelu graficznym.

Inna sprawa, że 8 była głównie na szał z dotykowymi ekranami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz