rozjaśnianie kręconych

[tigiii]

w aptece poleciły mi alantan plus, bo ma najwieksza dawke pantenolu i krauterhof- aloe vera pflege, tj.aloes zapytałam o keratyne i polecono mi inneov w tabletkach , co myślicie???

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Eloe77

Ona ma alkohole, ale alkohol alkoholowi nierówny. Wysuszjący jest tylko IPA. Jest też parafina i kupa silikonu. Raczej o odżywieniu i wzmocnieniu włosów nie ma mowy. Co najwyżej o zatrzymaniu wilgoci i ewentualnym obciążeniu (ja bym miała niezły tłuszczyk, ale takie mam już włosy ).

Możesz te bez spłukiwania śmiało stosować zamiast Gliss Kura.
Zależy czy z alko czy bez. Fakt, że jedwabie zwykle są na silikonach, ale jeśli zmywasz je szamponem z sls (a Fitti Ziai takie właśnie są), to nie ma szans na silne wysuszenie jedwabiem (za to szamponem i owszem).
Może poczytaj jeszcze naszą pigułkę i FAQ. Linki w moim podpisie.
Sama używam tej keratyny (dolewam do odżywek), ale z dostępnych i analizowanych przez nas:
odżywka (ale nie w spreju! ) Artiste różowa dostępna w drogeriach Natura (ale był ostatnio problem z dostępnością),
Bingo maska do włosów Spirulina i keratyna,
Gliss Kur Oil Nutritive balsam regenerujący
Marion, MariColor, Regenerująca maska ożywiająca kolor włosów farbowanych
Sther, Lorys, Bamboo and Keratin, Hair Cream
Gliss Kur Shea Cashmere - magiczne serum spray
Bingo, Maska do włosów: proteiny kaszmiru i kolagen?
Brocato odżywka nawilżająca
Leo Activ, Cytrusowa zakwaszająca maska do włosów
Leo, Aloesowy balsam do włosów
.
Podaję linki, byś mogła sama zerknąć do analiz i wybrać to, co Ci najbardziej pasuje.

Powodzenia!

ok zaraz zamawian tą keratyne...dzieki wielkie! jezeli chodzi o tą maske z joanny , to mi w ogóle nie przetłuszcza włosów, ostatnio spałam z nią na włosach cała noc i w ogole nie były przetłuszczone. Moje włosy z natury są suche i cienkie, a po tym rozjaśnianiu to już w ogóle.
Mam już pantenol, aloes, czekam na olejek kokosowy, jeszcze tylko ta keratyna...

to jest to co kupiłam:
http://www.i-apteka.pl/product-pol-3...-krem-35g.html
http://www.nokaut.pl/ziola-odchudzaj...sem-250ml.html
http://urodaonline.pl/biosilk-odzywk...er-p-1948.html
http://✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂/i/c_big2142331.jpg
http://www.otoli.pl/files/zdjecia/pr...10128330_b.jpg na razie używam ten szampon , ale czekam na ten z proteinamy jajecznymi z vatiki
no i oczywiście mam zapas oliwy z oliwek w kuchni hehe
a co sądzisz o keratynie którą zawiera inneov w tab.??

[Eloe77]

Napisane przez tigiii

w aptece poleciły mi alantan plus, bo ma najwieksza dawke pantenolu i krauterhof- aloe vera pflege, tj.aloes zapytałam o keratyne i polecono mi inneov w tabletkach , co myślicie???

Alantan to maść, w skład której wchodzi też wazelina. Co kto lubi... Ja unikam takich substancji. Ostrzegam, że jeśli będziesz chciała to nałożyć na włosy, to może być Ci bardzo ciężko.
Karuterhof to bardzo fajny żel aloesowy. Sama go używam.

Nie wiem, co sądzić o inneov. Wrzuciłam w forumową wyszukiwarkę i - jak w przypadku innych tabletek - widzę opinie za i przeciw. Jedyne, co o nich wiem to to, ze kosztują majątek. Ale nie piszesz, ze masz problem z wypadaniem włosów, więc nie rozumiem w jakim celu chciałabyś je łykać.
Splementacja działa na zywe włosy, czyli cebulka plus kilka centymetrów. To, co zniszczone nie zostanie naprawione przez suplementację.

ok zaraz zamawian tą keratyne...dzieki wielkie!

Poprzeglądaj tę stronę dokładnie. Jest tam też panthenol, jest aloes. Wszystko to można dodawać do odżywek do włosów. W FAQ znajdziesz też post o pierwszym zamówieniu mazidłowym - zerknij i tam.
Warto tuningować odżywki.

jezeli chodzi o tą maske z joanny , to mi w ogóle nie przetłuszcza włosów, ostatnio spałam z nią na włosach cała noc i w ogole nie były przetłuszczone. Moje włosy z natury są suche i cienkie, a po tym rozjaśnianiu to już w ogóle.

Nie obciąży, gdy porowatość jest spora, a włosy zniszczone. W ubiegłym roku też mogłam nakładać parafinę i silikony. Teraz, gdy włosy są zdrowe, te wszystkie substancje po prostu im nie pasują. Znam jednak osoby, którym one służą, choć włosy też mają zdrowe. magiczne słowo - porowatość.

to jest to co kupiłam:
http://www.i-apteka.pl/product-pol-3...-krem-35g.html

Próbuj Może podgrzej lekko tę maść albo spróbuj wymieszać z odżywką, by łatwiej się rozprowadzała.

http://www.nokaut.pl/ziola-odchudzaj...sem-250ml.html

Mam i sobie chwalę Możesz stosowac samodzielnie, możesz dodawać do odżywek.

http://urodaonline.pl/biosilk-odzywk...er-p-1948.html

Skład?

http://✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂/i/c_big2142331.jpg

Wizaż wyciął link. Spróbuj znaleźć ten produkt na forum.

http://www.otoli.pl/files/zdjecia/pr...10128330_b.jpg na razie używam ten szampon , ale czekam na ten z proteinamy jajecznymi z vatiki

Przeczytaj pigułę i zastanó się dokładnie nad szamponami z sls. Mają potencjał wysuszający włosy kręcone.

[tigiii]

dzisiaj miałam wolny dzien, wiec zrobiłam sobie maseczke:
aloes+alantan+oliwa z oliwek, chodziłam w tym cały dzien, poczym spłukałam ciepłą wodą, troche szamponu ziaja, na koniec zimna woda i....pokręciły się!!!! to jeszcze nie jest az taki mocny skret jak był, ale przy twarzy są naprawde gęsto pokręcone, extra! jezeli chodzi o alantan to hehe tak jak mowilam, mam tak suche włosy, że ta wazelina nie przeszkadza, poza tym ma bardzo fajna lekka konsystencje. Co do aloesowego żelu to jest naprawde boski! Tak myslalam,ze ten inneov to taka reklama tylko. Kupiłam sobie merz special, tak chyba tylko dla własniej psychiki. Teraz zabieram sie za lekturke na wizazu,którą mi poleciłaś. Probowałam tez złożyć zamówienie na zrobsobiekrem.pl ale cos nie daje rady, sprawdziłam że mają sklep we wrocławiu, a Ty eloe77 jesteś z wro... ten sklep jest na wita stwosza, tj koło galerii dominikanskiej jak sie idzie w strone rynku, dobrze kojarze?? jest tam taki sklep? chce kupic 10-krotna dawke aloesu i tą keratyne

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

słuchaj a wiesz coś może o wodzie brzozowej? jakie efekty itp?

[Eloe77]

Napisane przez tigiii

dzisiaj miałam wolny dzien, wiec zrobiłam sobie maseczke:
aloes+alantan+oliwa z oliwek, chodziłam w tym cały dzien, poczym spłukałam ciepłą wodą, troche szamponu ziaja, na koniec zimna woda i....pokręciły się!!!!

Wspaniale!
Spróbuj zmywać może tez czymś delikatniejszym - odzywką lub wodą. Szampon z sls nieco niweczy nasze trudy.

Tak myslalam,ze ten inneov to taka reklama tylko. Kupiłam sobie merz special, tak chyba tylko dla własniej psychiki.

O suplementach trzeba powiedzieć jeszcze jedno - pierwsze efekty pojawiają się po 2, 3 miesiącach regularnego brania i... mogą być różne u różnych osób. Na mnie np. nigdy nie działała Skrzypowita, ale Revalid i owszem. Teraz też będę brać Merz

Probowałam tez złożyć zamówienie na zrobsobiekrem.pl ale cos nie daje rady, sprawdziłam że mają sklep we wrocławiu, a Ty eloe77 jesteś z wro... ten sklep jest na wita stwosza, tj koło galerii dominikanskiej jak sie idzie w strone rynku, dobrze kojarze?? jest tam taki sklep? chce kupic 10-krotna dawke aloesu i tą keratyne

Dokładnie. Sprzedają te półprodukty w Mydlarni. Wystarczy zapytać przy kasie.
Jednak radziłabym przed wizytą zadzwonić i zapytać, czy keratyna jest dostępna, bo zwykle na nią nie trafiałam. Być może to dlatego, ze powinna być przechowywana w lodówce, a półprodukty stoją zwykle na ladzie.

słuchaj a wiesz coś może o wodzie brzozowej? jakie efekty itp?

Wodę brzozową wciera się w skalp i uważa, by nie dostała się wyżej, bo zawiera sporo denata wysuszającego włosy. Jeśli skóra głowy nie jest nadwrażliwa, to masaż przy pomocy tej wcierki może wzmacniać i pobudzać cebulki (podobnie działać będzie woda pokrzywowa). Jeśli jednak zacznie się świąd, podrażnienia, to lepiej odstawić. Ja mam dość wrażliwy skalp i nie używam specyfików na denacie. Wcieram Jantar odżywkę do skóry głowy i włosów (znajdziesz w KWC) oraz żele aloesowe.
Wrzuć sobie też hasło "woda brzozowa" w wyszukiwarkę forumową - na pewno znajdziesz wątki jej poświęcone.

[kisssek]

Hej dziewczyny,

Jakiś czas temu zrobiłam sobie blond pasemka( na razie tylko z zewnątrz) - w blondzie czuję się lepiej. Kiedyś dużo farbowałam i bardzo zniszczyłam włosy - były bardzo wysuszone napuszone wprost okropne i postanowiłam zapuścić naturalne. Zapuszczałam ponad 2 lata. Stwierdziłam że mimo iż bardzo dbam o włosy to niefarbowane też są wysuszone i napuszone jak pofarbowane a w dodatku od połowy o ton jaśniejsze (od słońca) przez co gdy zrobiłam kitka cały był jasny a włosy przy głowie ciemne (pytano się mnie czy mam doczepiane włosy ) - i nie jest tak że nie dbałam o włosy. Doszłam do wniosku że skoro tak dobrze czuję się w blondzie (mój naturalny ciemny myszowaty blond) to czemu nie pofarbować chociaż te pasemka skoro loki tak czy siak wyglądają nieciekawie.. wyglądają dobrze (i pofarbowane i naturalne) - wtedy gdy nałożę odżywkę bez spłukiwania i kosmetyk stylizujący. Skręt nie zmniejszył się jakoś szczególnie.

Nie mam tu na celu propagowania rozjaśniania ale podzielić się swoją historią


POzdrawiam

[Eloe77]

Kisssek każda z nas ma własne spojrzenie na włosy, jednak nawet po rozjaśnianiu można mieć włosy w dobrym stanie. Trzeba o nie tylko umiejętnie dbać. Wówczas nawet słońce im niestraszne.
Kręcone potrzebują szczególnej pielęgnacji (a nie opisałaś swojej konkretnie). Polecam zatem profil Caskady, która rozjaśnia swoje włosy pasemkami i dba umiejętnie o loki. Na jej blogu znajdziesz informacje,w jaki sposób osiągnęła to, co ma obecnie. I loki wyglądają bardzo ciekawie

Osobiście jestem przeciwniczką rozjaśniania, ale to moja prywatna opinia, każda z nas robi to, co lubi i uważa za stosowne. Ja chciałam mieć jasne i kręcone włosy. I taf rozjaśniałam lat 18. Włosu doprowadziłam do ruiny. Teraz mam swoje w kolorze naturalnym (zadziwił mnie swoją intensywnością) i jestem zadowolona. Na dodatek nigdy nie miałam tak zdefiniowanego skrętu jak obecnie

[nienormalna 89]

Cześć

Ostatnio często miewam wizje zafarbowania włosów w taki sposób, żeby u nasady były bardzo ciemne i stopniowo ku dołowi rozjaśniane, tak, żeby kończyły się na blondzie. Niesamowicie mi się to podoba na prostych włosach, ale pytanie czy na kręconych będzie to równie ładne?

Myślicie, że taki zabieg bardzo zniszczy jak wiadomo bardzo wrażliwe kręcone włosy? Wiadomo, że zrobię tak raz, potem o odrosty raczej nie będę się martwić, bo mam naturalnie ciemny kolor.

Załączam zdjęcie o co mi chodzi ;]

[winyl]

Napisane przez nienormalna 89

Cześć

Ostatnio często miewam wizje zafarbowania włosów w taki sposób, żeby u nasady były bardzo ciemne i stopniowo ku dołowi rozjaśniane, tak, żeby kończyły się na blondzie. Niesamowicie mi się to podoba na prostych włosach, ale pytanie czy na kręconych będzie to równie ładne?

Myślicie, że taki zabieg bardzo zniszczy jak wiadomo bardzo wrażliwe kręcone włosy? Wiadomo, że zrobię tak raz, potem o odrosty raczej nie będę się martwić, bo mam naturalnie ciemny kolor.

Załączam zdjęcie o co mi chodzi ;]

A jaki masz naturalny kolor? Tzn chcesz zostawić ten naturalny jako ten najciemniejszy?
Na kręconych będzie wyglądało lepiej, tzn. w zasadzie to zależy od gustu :P, ale będzie wyglądało bardziej naturalnie. Mając naturalne blond kręcone włosy, które lubią się rozjaśniać od słońca coś o tym wiem .
Tylko problem jest taki, że rozjaśnianie strasznie niszczy włosy i dla kręconych to już w ogóle jest bardzo ciężka sprawa, szczególnie jeśli są cienkie.
Jeśli chcesz żeby Twój naturalny kolor był tym najciemniejszym i tak strasznie Ci się to podoba to możesz zaryzykować. Najwyżej trochę się pomęczysz ze zniszczonymi włosami :P, a jak ta ciemna warstwa w miarę odrośnie to tej zniszczonej się będziesz mogła pozbyć ...
Ciężka sprawa .
Swoją drogą, stosujesz odpowiednią pielęgnację? Na wątku o pielęgnacji kręconych włosów jest dziewczyna (nie mogę sobie przypomnieć nicku), która często farbuje na blond (tzn. ma farbowane na blond i farbuje regularnie odrosty), a i tak ma piękne, zadbane loki a la Taylor Swift :P. Wejdź na wątek i poszukaj, Ona ma też w profilu opisane jak dba o włosy i jak farbuje, może warto to sprawdzić.
Wybacz, że się tak rozpisałam i życzę powodzenia!

[nienormalna 89]

Dzięki za odpowiedź!

Więc tak: mam nautralnie średni brąz, aktualnie mam dość świeżo nałożony szampon do 24 zmyć (ciemny brąz - prawie czerń).

Mam obsesję na punkcie włosów: używam jedynie nieszkodliwych produktów, dodatkowo jakiś olej rycynowy, szampony organiczne, odżywki itd. i generalnie wyglądają coraz lepiej, ale straasznie wolno mi rosną, a bardzo mi zależy na długości i boję się, że jak tak brutalnie potraktuję zwłaszcza ten dół to będę tę część musiała ściąć, wtedy się chyba załamię. Bo to trzeba będzie dekoloryzować prawda? W sensie tą część, która ma być blond.

A włosy mam dość gęste tak więc na pewno łysa w razie czego nie zostanę

aa. i jak przypomnisz sobie ten nick to będę bardzo wdzięczna, bo to trochę jak szukanie igły w stogu siana :P

[winyl]

Napisane przez nienormalna 89

Dzięki za odpowiedź!

Więc tak: mam nautralnie średni brąz, aktualnie mam dość świeżo nałożony szampon do 24 zmyć (ciemny brąz - prawie czerń).

Mam obsesję na punkcie włosów: używam jedynie nieszkodliwych produktów, dodatkowo jakiś olej rycynowy, szampony organiczne, odżywki itd. i generalnie wyglądają coraz lepiej, ale straasznie wolno mi rosną, a bardzo mi zależy na długości i boję się, że jak tak brutalnie potraktuję zwłaszcza ten dół to będę tę część musiała ściąć, wtedy się chyba załamię. Bo to trzeba będzie dekoloryzować prawda? W sensie tą część, która ma być blond.

A włosy mam dość gęste tak więc na pewno łysa w razie czego nie zostanę

aa. i jak przypomnisz sobie ten nick to będę bardzo wdzięczna, bo to trochę jak szukanie igły w stogu siana :P

Znalazłam, caskada .
Przy okazji polecam metodę CG, która jest opisana w tym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=533724&page=39, naprawdę rewelacja .

[nienormalna 89]

Ooo, dzięki Ci dobra kobieto!

No, ale co z tą dekoloryzjacją? Nie ma innego wyjścia, żeby przejść na blond?

[winyl]

Napisane przez nienormalna 89

Ooo, dzięki Ci dobra kobieto!

No, ale co z tą dekoloryzjacją? Nie ma innego wyjścia, żeby przejść na blond?

Ja włosów nie farbuję, więc może nie powinnam się wypowiadać, ale z tego co mi wiadomo - jedyny sposób aby włosy rozjaśnić to jest użycie wysokoprocentowej wody utlenionej, a to dla włosów obojętne nie jest. Tłumaczono mi kiedyś, że kiedy farbujemy włosy na ciemniejszy kolor to nie jest to tak szkodliwe, bo tylko jakby dodajemy włosom kolejną warstwę, natomiast chcąc je rozjaśnić, robimy coś na odwrót, tak jakby zdzieramy warstwę włosa.
Na pewno jak chcesz rozjaśniać to nie na własną rękę, tylko u fryzjera (przynajmniej za pierwszym razem).
Jest obszerny wątek o rozjaśnianiu, także wszystkie informacje możesz zdobyć jak odrobinę poszukasz.

[kisssek]

Napisane przez Eloe77

Kisssek każda z nas ma własne spojrzenie na włosy, jednak nawet po rozjaśnianiu można mieć włosy w dobrym stanie. Trzeba o nie tylko umiejętnie dbać. Wówczas nawet słońce im niestraszne.
Kręcone potrzebują szczególnej pielęgnacji (a nie opisałaś swojej konkretnie). Polecam zatem profil Caskady, która rozjaśnia swoje włosy pasemkami i dba umiejętnie o loki. Na jej blogu znajdziesz informacje,w jaki sposób osiągnęła to, co ma obecnie. I loki wyglądają bardzo ciekawie

Osobiście jestem przeciwniczką rozjaśniania, ale to moja prywatna opinia, każda z nas robi to, co lubi i uważa za stosowne. Ja chciałam mieć jasne i kręcone włosy. I taf rozjaśniałam lat 18. Włosu doprowadziłam do ruiny. Teraz mam swoje w kolorze naturalnym (zadziwił mnie swoją intensywnością) i jestem zadowolona. Na dodatek nigdy nie miałam tak zdefiniowanego skrętu jak obecnie

Dzięki na pewno zajrzę do Caskady

Jeżeli chodzi o moją pielęgnację - myję włosy szamponami z lush albo z natur vital z aloesem(bez silikonów)do tego odżywka z natur vital nawilżająca(bez silikonów itp) po osuszeniu ręcznikiem wcieram serum wygładzające dove lub odżywkę z apteczki babuni(Joanna) z mlekiem i miodem. Czasem na suche włosy wcieram jeszcze serum johna friedy albo suchy olejek nuxe. Zdarza mi się prostować loczki przed czym spryskuję obficie włosy czymś co chroni przed gorącem (obecnie spray tresemme). Farbuję tylko pasemka raz na parę miesięcy aby włosy nie były nijakie. Nie używam suszarki włosy schną naturalnie. Co jakiś czas przed myciem wcieram olej kokosowy.

Pozdrawiam

[Eloe77]

Napisane przez kisssek

Jeżeli chodzi o moją pielęgnację - myję włosy szamponami z lush albo z natur vital z aloesem(bez silikonów)do tego odżywka z natur vital nawilżająca(bez silikonów itp)

Chodzi o tę odżywkę? Jeśli jest wyłącznie ona, top nieco mało dla kręconych. Potrzebne będą jeszcze proteiny (najlepsza byłaby Artiste różowa z Natury, ale ostatnio nie można jej namierzyć. Tutaj lista odżywek z proteinami , które wnikają do włosa) oraz emolienty (choćby Alterra morelkowa z Rossmana).

po osuszeniu ręcznikiem

Nie używamy do kręconych ręczników frotte, ale gładkich materiałów. Dlaczego? Bo powodują puszenie.
Z tego samego powodu nie czeszemy włosów kręconych na sucho. Czesanie na sucho może też skutecznie osłabiać i łamać kręcone.

Zdarza mi się prostować loczki przed czym spryskuję obficie włosy czymś co chroni przed gorącem (obecnie spray tresemme)

Nie wiem, co w składzie ma ten sprej, ale powiem jedno - prostowanie odbywa się w wysokich temperaturach i nie jest obojętne dla włosów. Każda wysoka temperatura powyżej 70 stopni szkodzi włosom nie tylko na zewnątrz, ale także w środku, zmieniając jego strukturę (niszcząc wiązania). Jestem sceptyczna w stosunku do sprejów ochronnych, szczególnie, że oglądam często ich składy. Wiele z nich jest na denacie (sic!), co sprawia, że sam sprej ma działanie wysuszające, a w połączeniu z wysoka temperaturą nie spodziewam się niczego dobrego.
Osobiście nie prostowałabym włosów.

Farbuję tylko pasemka raz na parę miesięcy aby włosy nie były nijakie. Nie używam suszarki włosy schną naturalnie. Co jakiś czas przed myciem wcieram olej kokosowy.

Oleje dają rezultaty, gdy są używane regularnie.
Przejrzyj profil Caskady, zerknij do jej bloga, gdzie opisuje swoją pielęgnację Naprawdę można mieć i loki i pasemka, choć wymaga to sporej wytrwałości i pracy. Ale warto

[kisssek]

Napisane przez Eloe77

Chodzi o tę odżywkę? Jeśli jest wyłącznie ona, top nieco mało dla kręconych. Potrzebne będą jeszcze proteiny (najlepsza byłaby Artiste różowa z Natury, ale ostatnio nie można jej namierzyć. Tutaj lista odżywek z proteinami , które wnikają do włosa) oraz emolienty (choćby Alterra morelkowa z Rossmana).

Ja mam inną odżywkę później sprawdzę i napiszę którą. Poza tym używam odżywki bez spłukiwania dość obficie. A ta alterra to cóż to?

Napisane przez Eloe77

Nie używamy do kręconych ręczników frotte, ale gładkich materiałów. Dlaczego? Bo powodują puszenie.
Z tego samego powodu nie czeszemy włosów kręconych na sucho. Czesanie na sucho może też skutecznie osłabiać i łamać kręcone.

Źle się wyraziłam nie "trę" włosów ręcznikiem. Po prostu je owijam aby nadmiar wody wchłonął. Następnie czeszę wilgotne

Napisane przez Eloe77

Nie wiem, co w składzie ma ten sprej, ale powiem jedno - prostowanie odbywa się w wysokich temperaturach i nie jest obojętne dla włosów. Każda wysoka temperatura powyżej 70 stopni szkodzi włosom nie tylko na zewnątrz, ale także w środku, zmieniając jego strukturę (niszcząc wiązania). Jestem sceptyczna w stosunku do sprejów ochronnych, szczególnie, że oglądam często ich składy. Wiele z nich jest na denacie (sic!), co sprawia, że sam sprej ma działanie wysuszające, a w połączeniu z wysoka temperaturą nie spodziewam się niczego dobrego.
Osobiście nie prostowałabym włosów.
Oleje dają rezultaty, gdy są używane regularnie.
Przejrzyj profil Caskady, zerknij do jej bloga, gdzie opisuje swoją pielęgnację Naprawdę można mieć i loki i pasemka, choć wymaga to sporej wytrwałości i pracy. Ale warto

To ten spray. Niby nie ma alkoholu w składzie.

Pozdrawiam

[Eloe77]

Napisane przez kisssek

Ja mam inną odżywkę później sprawdzę i napiszę którą

OK

Poza tym używam odżywki bez spłukiwania dość obficie

Tyle, że odzywka b/s jest lżejsza od tej d/s, co oznacza mniejsze stężenia odżywczych składników. Nadto jeśli płuczesz włosy zimna wodą lub stosujesz zakwaszające płukanki, to możliwość wniknięcia do wnętrza włosa jest ograniczona. Cóż, odżywki d/s naprawdę nie da się zastąpić (gwoli zrozumienia - dla mnie maska i odzywka d/s to to samo).

A ta alterra to cóż to?

Rossmanowska nareszcie dobra rzecz napółkowa Morelka jest cięższa od kuracji/maski granat-aloes, ta zaś nieco cięższa od odżywki granat-aloes. Dla mnie to rzeczy bliskie ideału, choć brakuje im protein (dokapuję keratynę sama i jest ok).

Źle się wyraziłam nie "trę" włosów ręcznikiem. Po prostu je owijam aby nadmiar wody wchłonął. Następnie czeszę wilgotne

Nie napisałaś nic o tarciu , ale o osuszaniu ręcznikiem. I o ręcznik idzie. Nie powinien być frotte, ale z gładkiego materiału.

To ten spray. Niby nie ma alkoholu w składzie.

Nie ma, ale nie ma też żadnego polimera, który tak naprawdę chroniłby włosy. Owszem, glikole powlekają włos filmem, podobnie do polimerów, ale nie mają raczej właściwości chroniących przed ciepłem.

[kisssek]

To jest moja odżywka ale starła mi się etykietka i nie mogę odczytać składu ale przypuszczam że nie wiele się różni od tej kwc. Jak się skończy to zainwestuję w Alterrę

Ręcznik mam z egipskiej bawełny mięciutki, od ukochanego dostałam

Postaram się rzadziej prostować - chociaż i tak robię to z 2 razy w miesiącu - to chyba nie tak często.

Ostatnio kondycja moich włosów nie jest najlepsza. W czasie mycia tracę DOSŁOWNIE ponad garść włosów a podczas czesania kolejną - ale to przez cholerną tarczycę która mnie dopadła - dlatego obecnie nie pochwalę się włoskami z pasemkami bo zaprzeczyłabym temu co wcześniej mówiłam że nie widać u mnie znaczącej różnicy. Ale jak zakończę leczenie to na pewno wkleję aktualne fotki .

[winyl]

Napisane przez kisssek

To jest moja odżywka ale starła mi się etykietka i nie mogę odczytać składu ale przypuszczam że nie wiele się różni od tej kwc. Jak się skończy to zainwestuję w Alterrę

Ręcznik mam z egipskiej bawełny mięciutki, od ukochanego dostałam

Postaram się rzadziej prostować - chociaż i tak robię to z 2 razy w miesiącu - to chyba nie tak często.

Ostatnio kondycja moich włosów nie jest najlepsza. W czasie mycia tracę DOSŁOWNIE ponad garść włosów a podczas czesania kolejną - ale to przez cholerną tarczycę która mnie dopadła - dlatego obecnie nie pochwalę się włoskami z pasemkami bo zaprzeczyłabym temu co wcześniej mówiłam że nie widać u mnie znaczącej różnicy. Ale jak zakończę leczenie to na pewno wkleję aktualne fotki .

Kiedy czeszesz włosy?

[Eloe77]

Napisane przez kisssek

To jest moja odżywka ale starła mi się etykietka i nie mogę odczytać składu ale przypuszczam że nie wiele się różni od tej kwc

Raczej tak. To wersja z szałwią i z tego, co pamiętam różnica była głównie w ekstraktach.

Ręcznik mam z egipskiej bawełny mięciutki, od ukochanego dostałam

To mi niewiele mówi. Ma być gładki, a czy miękki, czy twardy, to już nie ma znaczenia. Ja do włosów używam gładkiej strony arafatki lub ściereczek kuchennych.

Postaram się rzadziej prostować - chociaż i tak robię to z 2 razy w miesiącu - to chyba nie tak często

Każdorazowe prostowanie w temperaturze powyżej 70 stopni jest traumą dla włosów - ślad po sobie zawsze zostawi. Te zniszczenia - choć niewidoczne gołym okiem - są nie do naprawienia. Można je co najwyżej tymczasowo zatuszować. Ale to Twoje włosy.

ale to przez cholerną tarczycę która mnie dopadła

wracaj do zdrowia!

[majeczk_a]

A probowała moze ktoras z Was smarować czystym sokiem z cytryny? Bo chciałam je lekko rozjasnic... ile to trwa? Miesiac?

[kisssek]

Eloe, zakupiłam tak jak radziłaś alterrę - tę z granatem ale w formie maski. Pomyślałam że będę stosować jak odżywkę po każdym myciu a tu szok wystarczy że nałożę raz na kilka myć a włosy przez długi czas są miękkie i śliskie cudo

[Eloe77]

Bardzo się cieszę, że smakuje Twoim włosom


majeczk_a nakładanie samego soku z cytryny może w efekcie wysuszyć włosy. Fakt, kwaśne pH jest wskazane, ale zbyt niskie niszczy włos.

[Aoife12]

Od kilku lat marzę o niebieskich lub fioletowych włosach. Jednakże mam ciemne, kręcone włosy, a przeczytałam na wielu stronach, że po rozjaśnianiu mogą się wyprostować. Moje włosy są bardzo, bardzo skręcone, więc może wytrzymałyby to, lecz cały czas się martwię i jestem rozdarta między uzyskaniem pożądanego koloru a możliwością utracenia loków. Myślicie, że wyprostowanie jest nieuniknione, czy są wyjątki od reguły? Byłabym niezmiernie wdzięczna za wszelkie sugestie. c:

[luqq]

Przepraszam, że tu piszę, mimo, że to stary wątek, ale myślę, że prośba najlepiej tu będzie pasować.
Posiadam kręcone włosy,regularnie prostuję od ok. 5 lat
( proszę mi nie mówić, że mam szczęście posiadając kręcone włosy, nie każda posiadaczka loczków musi z nimi "dobrze żyć", nie mam wyjścia, muszę prostować )
A od niecałych 2 lat farbuję na czarno, przez ten czas farbowane były 6 razy, ostatnio zastanawiałam się nad dekoloryzacją lub rozjaśnianiem, raczej 1 opcja, jednak waham się. Wiadomo, że prostownica to tortura dla włosów, są w niezbyt dobrej kondycji i do tego jeszcze dekoloryzacja. Nie wiem czy ryzykować, ale marzy mi się bardzo jasny blond. II pyt. - czy dekoloryzacja podziała na czarne włosy ; dodam że naturalny kolor to średni brąz.

[FleurDeCerisier]

Napisane przez Aoife12

Od kilku lat marzę o niebieskich lub fioletowych włosach. Jednakże mam ciemne, kręcone włosy, a przeczytałam na wielu stronach, że po rozjaśnianiu mogą się wyprostować. Moje włosy są bardzo, bardzo skręcone, więc może wytrzymałyby to, lecz cały czas się martwię i jestem rozdarta między uzyskaniem pożądanego koloru a możliwością utracenia loków. Myślicie, że wyprostowanie jest nieuniknione, czy są wyjątki od reguły? Byłabym niezmiernie wdzięczna za wszelkie sugestie. c:

Kurcze ja zupełnie nie skojarzyłam mojej zmniejszonej lokowatości z rozjaśnianiem ale faktycznie jak miałam naturalne to mocno się kręciły a teraz mam fale, oczywiście o skręt nie dbam bo lubię takie fale ale wcześniej same się kręciły bez mojej pomocy

[emma-e4]

tak, rozjaśniane włosy trochę mniej się kręcą - fryzjerka tłumaczyła mi, że to dlatego że rozjasnianie niszczy mostki siarkowe tworzące skręt włosa
poza tym rozjaśniane włosy stają sie przesuszone a to też ma wpływ na skręt

[Kam94]

Moje niestety też po rozjaśnianiu zaczęły bardziej przypominać fale Mam tylko nadzieję, że jak nawilżę je odpowiednio na nowo to skręt będzie wyraźniejszy... bo chyba się nie doczekam aż odrosną

[odaliska]

Cześć! Odkopuję temat bo oczywiście borykam się z podobnym problemem. Rozjaśniałam włosy parę razy w życiu i nic im nie było, ale w zeszłym roku fryzjerka rozjaśniła mi je wizyta po wizycie i... no właśnie. Generalnie nie wierzę już, że uda mi się je odratować i zaczną się teraz kręcić. Planuję przyciemnić je w końcu (farbuję na jasny blond, ale już nie rozjaśniam od tego "incydentu") i sukcesywnie podcinać, jednocześnie stosując odżywki (kupiłam nawet osławioną alternę..), mając nadzieję, że wrócą do stanu sprzed masakry. Tylko że zaczynam się bać, że nie wrócą!
Dziewczyny, czy jak w końcu ścięłyście te popalone włosy to zaczęły się Wam kręcić od nowa? Rok to długo dość, wydawało mi się, że powinny już przynajmniej trochę lepiej się kręcić, ale mam wrażenie że mam coraz gorsze siano...