2016-07-07, 23:38 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 565
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Wiadomo, że kwestie finansowe są bardzo istotne, ale moim zdaniem nie powinniśmy się jedynie nimi kierować.
Moi rodzice (wiek 50+) na swoje wakacje jeżdżą zawsze z biurami podróży bo wolą żeby ktoś za nich wszystko załatwił. Co prawda znają języki (dogadaliby się wspólnie po angielsku, niemiecku i rosyjsku) ale boją się np. że zgubiliby się sami na lotnisku podczas przesiadki, nie wiedzieliby co zrobić gdyby jakaś nagła sytuacja ich zaskoczyła itp. Do tej pory byli zarówno na wakacjach stacjonarnych i na objazdówkach i generalnie sobie chwalą, ale z ich opowiadań wynika, że głównie spotykali tam osoby w podobnym wieku do siebie. Ja z kolei jestem fanką wakacji na własną rękę i uważam, że jeśli chodzi o ZWIEDZANIE (nie leżenie plackiem na plaży) to niemal zawsze wychodzi to taniej. Przy wakacjach intensywnych (dużo chodzimy, zwiedzamy, nie ma nas w hotelu) można spokojnie zaoszczędzić właśnie na hotelu (wiem, że to inna sytuacja, niż ta o którą pytała się autorka, bo jednak nie porównuję 1:1) wybierając jakiś zwykły hotel, bez opcji all inc. bo i tak z tego nie skorzystamy. Ważny jest moim zdaniem też ten aspekt poza-finansowy czyli ludzie. Na zorganizowanych wakacjach byłam 2 razy (raz w jednym z europejskich miast, raz na objazdówce) i niestety trafiłam na jakieś dziwne grupy. Wiadomo, że każdy się "trzyma ze swoimi" ale jednak moim zdaniem to, jaka będzie grupa z którą spędzasz np. 2 tygodnie ma duże znaczenie (tu znowu nie mam na myśli wakacji nad morzem all inc, bo tam to zupełnie inaczej wygląda). No i będąc na wakacjach z biurem jesteś niejako przymuszony do wzięcia udziału w zaplanowanym programie, bo przecież nie zostaniesz w innym mieście sam bez grupy. Podsumowując - wakacje z biurem podróży czasem bardziej opłacają się finansowo (szczególnie, jeśli mówimy o first/last minute, w miejscach, do których latają czartery) jednak planując je musimy koniecznie wziąć też pod uwagę inne aspekty, nie jedynie ten finansowy.
__________________
|
2016-07-13, 12:48 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Uważam, że jeśli ktoś lubi podróżować i uznaje to za swoją pasję, to powinien chociaż raz zaplanować sam sobie własną wycieczkę - i wtedy zobaczy, że to jest super!
Zazwyczaj za granicę jeździłam z biurami podróży - najpierw kolonie dla młodzieży, potem wyjazdy zorganizowane. Płaciłyśmy z koleżankami kupę kasy za 5-6 dni w hotelu przy plaży. Co prawda warunki były zawsze cudowne, ale jednak polegało to głównie na plażingu (wszystkie wycieczki są fakultatywne i kosztują kupę eurasów). Rok temu zaczęłam interesować się promocjami lotniczymi i postanowiłyśmy razem z przyjaciółką zaszaleć i polecieć na wakacje do Barcelony! Byłyśmy w Hiszpanii przez 10 dni, najpierw 5 dni Barcelona, potem 5 dni jakaś wioseczka 30 km dalej (dla odpoczynku stricte). Z tego co pamiętam, byłyśmy tam na początku sierpnia. Lot Ryanem, bilety za 300 zł w obie strony, walizka tylko ta podręczna To był chyba mój najlepszy wyjazd kiedykolwiek! Zakwaterowanie znalazłyśmy sobie na AirBnb - było taniej niż w tych hostelach, które mają pokoje 10-osobowe, a miałyśmy swój własny pokoik. 10 minut na nogach do Rambli. Lokatorów rodowitych Hiszpanów, bardzo miłych, z którymi spędziłyśmy ze dwa wieczory na szlifowaniu naszego hiszpańskiego Zwiedzanie Barcelony planowałyśmy same, ogarnęłyśmy wszystkie dojazdy metrem, zobaczyłyśmy wszystko co chciałyśmy. Przed wyjazdem specjalnie wcześniej zorientowałam się w darmowych wejściówkach do muzeów - często są specjalne dni tygodnia (np. niedziele), kiedy wstęp jest darmowy do konkretnej godziny. Trzeba postać z pół godziny w kolejce, ale warto! Na TripAdvisorze szukałyśmy tanich restauracji (jeśli ktoś będzie w Barcelonie, to gorąco polecam LaFondę!). Po intensywnym 5-dniowym zwiedzaniu pojechałyśmy pociągiem do małej wioski nadmorskiej, gdzie już kolejne 5 dni spędziłyśmy głównie na leżeniu brzuchami do góry Finalnie na cały wyjazd, licząc lot, zakwaterowanie, wyżywienie itd. itp. wydałam mniej niż 3000 zł. Podkreślę - za 10 dni spędzonych w Hiszpanii! Biura podróży mają o wiele droższe oferty z tego co kojarzę. Gorąco wszystkim polecam planowanie swoich wakacji - jeśli zabierze się za to odpowiednio wcześniej, można nie tylko zaoszczędzić, ale spędzić urlop tak, jak tylko ma się ochotę - bez żadnego narzuconego sztywnego planu, ułożonego przez przewodnika! |
2016-07-18, 19:18 | #33 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Cytat:
Teraz we wrześniu lecę na Cypr i za loty i noclegi w dwóch miastach płacę 1200 zł. To w BP za tyle za 10 dni nawet na last minute raczej nie znajdę. Tym razem noclegi przez airbnb i nawet basen w ogrodzie się trafił Także ja jestem zdania, że można taniej niż przez BP, ale to mocno zależy od tego, czy do miejsca gdzie chcemy lecieć są tanie loty i czy jesteśmy w stanie sobie darować luksusy i hotele 4-gwiazdkowe. Mi one są do szczęście nie potrzebne więc wybieram opcję na własną rękę. Główne argumenty dla mnie to możliwość wynajmu noclegu w różnych miejscowościach i możliwość wyjazdu na 10 dni. Tanie i mega kuszące oferty biur są niestety tylko na tydzień, a to dla mnie zupełnie za mało i skoro w tej cenie jadę na 10 dni to wybór jest jasny. A warto się przemóc i popróbować na własną rękę po Europie pojeździć, bo potem można skusić się na egzotykę, która w przypadku Azji, tak jak większość z Was pisze, wychodzi dużo taniej. Jeśli natomiast chodzi nam o relaks w pięknym hotelu, przy samej plaży i ewentualnie kilku wycieczkach to wtedy BP się nie przebije, a przynajmniej ciężko. Także wszystko zależy kto co lubi. A mogę powiedzieć, że coś na ten temat wiem, bo pracuję w centrali BP, a prywatnie podróżuję na własną rękę |
|
2016-09-27, 13:03 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
zależy jakie kierunki, latałam na rózne wypsy europejskie i zamykałam sięw 2.500 na 2 os ze wszystkimi kosztami
zawsze wybieram sobie dany kraj, otwieram tanie linie i bookinga i strony biur podrózy i sprawdzam co korzystniej. ale jakos lepiej samemu
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia ! |
2016-09-28, 12:57 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Pewnie zależy gdzie jedziesz. Ja zawsze jadę sama lub z chłopakiem. Podróż nigdy nie wyszłą mi drożej niż oferta proponowana przez biuro podróży. Np. Za miesięczną podróż po Azji południowo- wschodniej wydałam 5 tyś zł już z biletem z Berlina do Bangkoku. Podróż po Stanach był to wydatek rzędu 10 tyś zł. Podróż trwała też miesiąc w koszty wrzucam. Bilet lotniczy, posiłki, noclegi, paliwo na przejazd samochodem z NYC do San Francisco!!! Wynajęcie samochodu po prostu wszystko i ni droga a ważna sprawa w USA ubezpieczenie!!!! Nigdy nie jeżdzę z biurem podróży. Mój chłopak zorganizuje to lepiej. Możemy robić co chcemy jak długo chcemy. Od nikogo nie jesteśmy zależni.
|
2016-09-28, 16:33 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Cytat:
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia ! |
|
2016-10-06, 22:34 | #37 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 65
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Uważam, ze oplaca sie. Wiadomo, ze pierwszy taki samodzielny wyjazd obfituje w jakies wpadki- w koncu czlowiek najlepiej uczy sie na bledach Ale ja zawsze wyciagam wnioski z takich sytuacji i kolejna wyprawa wyglada wtedy juz lepiej i wiem, jak mam zaplanowac wyjazd, by wyszlo lepiej ( i taniej) niz poprzednim razem. Na pewno warto znaleźć odpowiedni srodek transportu- akurat u mnie wybór pada najczesiej na busy ( glownie Ecolines, bo nie lubie sie męczyć w czasie podrozy, ktora jednak kilka godzin trwa i wolę być po niej wypoczeta).
|
2016-10-09, 15:17 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Kierunki, które moim zdaniem trudno ogarnąć korzystniej cenowo niż biuro to Turcja (ale z wyłączeniem samego Stambułu), większość Grecji (choć jeśli się człowiek załapie na tani czarter, to kto wie...), Madera oraz Tunezja czy Egipt, natomiast w przypadku Malty, północnych Włoch i Toskanii, Chorwacji, Czarnogóry, Kanarów, Stanów, Skandynawii, Gruzji czy właśnie Azji, samemu można sporo przyoszczędzić. Większość sprawdziłam na własnej skórze, a część wiem z doświadczeń bliskich znajomych.
|
2016-10-09, 19:33 | #39 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 103
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Zależy. My zwykle latamy z biurem podróży. Mamy jednak takie prace, że mozemy urlop wziąć praktycznie od razu. Last minute kilkanaście godzin przed wylotem osiąga bardzo niskie ceny.
W tym roku byliśmy na Costa Brava. Zapłaciliśmy 930 zł za osobę z wylotem z Warszawy za all inclusive w hotelu 4* |
2016-10-09, 19:53 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
No faktycznie, takie zupełne lasty z all trudno przebić, ale w miejsca, gdzie lata ray czy inny wizz plus Azja naprawdę można samemu się ogarnąć w fajnej cenie. Zwłaszcza, jeśli ktoś nie lubi siedzieć na tyłku w hotelu.
|
2016-10-09, 20:15 | #41 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Nie zawsze linie typu wizz czy ryan są najtańsze.
Do Rzymu i Stambułu taniej było polecieć liniami regularnymi. Zależy też dużo od pory roku, święta są drogie u "tanich przewoźników". |
2016-10-09, 20:43 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Ze Stambułem się zgadzam, ale z drugiej strony pobyt tam jest droższy niż all na Riwierze. Z Rzymem można upolować bardzo tanio budżetowymi liniami, ale trzeba polować.
|
2016-10-09, 21:13 | #43 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Do Stambułu bilety lotnicze mogą być drogie, ale hotel był np. o połowę tańszy niż w Rzymie, przy zachowaniu tego samego standardu.
|
2016-10-09, 21:17 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
|
2016-10-10, 11:21 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 100
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Do tej pory jeździłam głównie z biurami, ale te wakacje sama sobie zorganizowałam. 4 kraje = 12 dni = całość (loty, noclegi, jedzenie, zakupy, zwiedzanie) wyniosła mnie tylko 3 tys!
Wszystkie inne wakacje też będę organizować sama. Lubię tą niezależność. |
2016-10-13, 10:49 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 23
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Nie lubię biur, jeżdżę tam gdzie chcę i kiedy chcę. Omijam hotele - o ile mogę, rozkład dnia mam w biurze, wakacje pozwalają mi od tego odpocząć.
|
2016-10-14, 10:34 | #47 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 389
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Tylko nie zapominajcie o tym, że nie każdy lubi zwiedzać. Dla mnie 2 tygodnie zwiedzania byłoby karą, a nie urlopem. Owszem - lubię zobaczyć jakieś wyjątkowe miejsca, unikatowe, mogę poświęcić 2 dni z 7 na zwiedzanie i to wszystko ;-)
Jeśli objazdówka to pewnie, że można taniej, tylko wszystko organizujesz sama. Kwestia taka w jakich miejscach jesz i w jakich miejscach śpisz. Bo właśnie to generuje największe koszty. |
2016-10-21, 21:23 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 69
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Ja organizuję swoje wyjazdy sama - dzięki temu często docieram tam, gdzie nie docierają wycieczki (czasem jest to efekt zgubienia się :P ).
Raz zdecydowałam się na skorzystanie z biura podróży i bardzo tego żałuję. Co prawda potraktowaliśmy to bardziej jako ofertę transportu na miejsce niż wycieczkę, ale mimo wszystko... Na krótkiej trasie mieliśmy 1,5 opóźnienia, bo nie zabraliśmy kogoś z parkingu i trzeba było się wracać... Co do rodziców - rzeczywiście nie wyobrażam sobie mojej mamy podróżującej na własną rękę. Akurat argument nieznajomości języka nie jest dobry, bo ja np. ostatnio często jeżdżę to państw, gdzie język angielski jest totalnie nieprzydatny, trzeba mówić po rosyjsku. Myślę, że tutaj nasi rodzice bardziej by się odnaleźli niż my Dobrym rozwiązaniem jest wynajęcie lokalnego opiekuna/przewodnika/kierowcy. To takie pół na pół. Organizujesz większość rzeczy sama, ale taka osoba pomaga - wie, gdzie pójść, żeby był najlepszy widok, zna trasę i lokalne zwyczaje. To oczywiście podnosi koszty podróży... ale czasem warto się zastanowić, bo może się okazać, że wyjdzie taniej (np. przewodnik zaprowadzi cię do taniego hostelu, którego sama w życiu byś nie znalazła, przez co zaoszczędzisz na noclegu). Innym sposobem, jeśli ktoś się boi jechać bez biura podróży, jest podróżowanie w kilka osób, z bardziej doświadczonymi osobami. Jak widać opcji jest wiele... Warto podróżować i organizować wyjazd samemu, ale jeśli rzeczywiście ktoś chce tylko leżeć na plaży i nie ma czasu na organizację, to myślę, że nie warto go zmuszać do innych rozwiązań
__________________
szerokadroga.pl |
2016-10-24, 09:33 | #49 |
summerlover
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 918
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Zawsze się opłaca organizować samemu. Przede wszystkim dlatego, że możesz samemu decydować o wszystkim począwszy od noclegu, poprzez jedzenie, aktywność w wolnym czasie czy zmianę miejsca (ja wybieram podróżowanie w ruchu - dziś tu, jutro tam, jak mi się gdzieś spodoba zostaję dłużej). To uczy samodzielności (o ile dorosłych ludzi trzeba tego uczyć - w końcu czas na zorganizowane wycieczki był gdzieś w szkole podstawowej...).
Jeśli chodzi o "opłacanie się" w kwestii finansowej, też jak najbardziej wychodzi to na plus. Na bookingu czy airbnb jest mnóstwo zniżek więc hotele/hostele/noclegi możemy zaplanować tak by było to cenowo atrakcyjne, podobnie z kwestią jedzenia i atrakcji. Bilety lotnicze rezerwuję z wyprzedzeniem kilku miesięcy i szukam najlepszych ofert. Raz w życiu byłam na wycieczce zorganizowanej przez biuro podróży i szlag mnie trafiał jak z całym zbiegowiskiem polaczków musieliśmy się stawić pod autobusem o godzinie takiej a takiej, a kiedy usłyszałam, że teraz to mamy połtora godziny na "czas wolny" miałam ochotę zwiewać i nie wracać. Jak w przedszkolu albo domu starców.
__________________
km 2019: 365 książki 2019: 23 |
2016-10-27, 21:11 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Indonezja jest jeszcze dobrym kierunkiem na samotne podróże. Przede wszystkim, jest dość bezpieczna, niezwykle zróżnicowana i wbrew pozorom nie zadeptana. Co do cen, zależy od wyspy i tego, jakie warunki Was interesują Bilety lotniczne trzeba polować na promocjach, w przeciwnym razie są zdecydowanie zbyt drogie.
|
2016-10-28, 10:04 | #51 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Mam wrażenie, że jeśli chcemy zapewnić sobie warunki porównywalne z tymi oferowanymi przez biura podróży, to jednak samodzielnie organizowanie sobie wakacji (zwłaszcza za granicą) wiąże się z większymi kosztami. I to znacznie większymi. Poza tym za granicę to jednak lepiej jest jechać na gotowe i niczym się nie przejmować
|
2016-10-28, 11:58 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Cytat:
Również mój dotychczasowy numer jeden - tegoroczna włóczęga po Stanach była zorganizowana samemu i nie żałuję ani minuty. |
|
2017-04-04, 12:07 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 49
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
ja tylko raz byłam z biurem i bardzo tego żałuję, bo do dziś mam niedosyt, że nie zobaczyłam tego co chciałam, tylko same suchary z katalogu. to była kreta. i cały czas mam poczucie, że muszę tam wrócić, żeby ją "zabaczyć".
od zawsze jestem nauczona jeździć na własną rekę. byłam w wielu miejscach w europie i w azji i moje wnioski są takie, że każdy musi sam sobie wyznaczyć priorytety, czyli co chce robić i co zoabczyć. jeśli chce się leżeć na leżaku i smażyć na slońcu, to faktycznie nie warto wkładać żadnego wysiłku w organizowanie wyjazdu samemu. ale jeśli ktoś już ma potrzebę poleżenia i posmażenia się na słońcu na egzotycznej plaży, która jest pusta i nie jest zawalona plastikowymi leżakami i śmieciami, to już trezba się do tego przyłożyć samemu. a już tym bardziej jeśli chce się zobaczyć miejsce, do którego się jedzie "od kuchni". wiadomo, to zawsze jest wysiłek, że taki wyjazd ogarnać, w niektórych krajach to kosztuje podobno więcej niż gotowiec, ale ja sama jeszcze się w tym nie spotkałam. zjezdziłam cały wietnam i kambodże w dwumiesięcznej podrózy, która kosztowała niecałe 6 tys. za osobę z przelotem, wizami (2xwietnam i 1x kambodza), biletami wstępu, przejazdami, a nawet przebukowaniem biletu (100$ za osobę), ubezpieczeniem i jedzeniem do oporu. podobnie sri lanka: koszt 4600zł za 3 tygodnie ze wszystkim za głowę, przy czym kilka biletów wstępu kosztowało baardzo dużo (w sumie 80$ za osobę). islandia z wynajęciem auta na dwie osoby na tydzień też wyszła nas taniej niż zorganizowana objazdówka z biura. podobnie sycylia czy hiszpania. wiadomo, po azji jezdziliśmy z plecakami, noclegi nie były w gwiazdkowych hotelach (bywalo i tak, że w pokoju nie było okna, albo było, ale do restauracyjnego korytarza, albo po scianach biegały gekony, ale za to zjadały komary; a na islandii gospodarz guesthousu zajechała na kraweżnik kompletnie pijana), ale moim zdaniem o to właśnie chodzi. takie wyjazdy nie są dla wszystkich, ale moim zdaniem osoby, które siedzą dwa tyg. na all inclusive w hotelu i ledwo się ruszą z niego klimatyzowanym autobusem do jakiejś "atrakcji", nie powinny mówić, że były "w jakimś kraju", tylko co najwyżej, że były "w hotelu w jakimś kraju", bo tak naprawdę prawie w ogóle nie miały styczności z ludźmi, ich kulturą, sposobem życia. takiego kontaktu z miejscem, w które się jedzie nie zastąpi żaden hotel, dopóki się nie poczuje tej adrenaliny jak spóźnia się pociąg, jak tzeba się targować na straganie, poszukać noclegu a już robi się ciemno albo jak się gdzieś zabłądzi i trzeba spytać o drogę ludzi, którzy bardzo słabo mówią po angielsku. moim zdaniem to jest warte tego wysiłku, który trzeba włożyć w przygotowanie takiego wyjazdu samemu, a nawet tych pieniędzy, które trzeba dołożyć jeśli wychodzi drożej niż z biurem. |
2017-04-08, 21:32 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Wspominajac kolonie zagraniczne z biur podrozy... nie dziekuje. Mam dokladnie takie odczucia jak hioan. Niby bylam w rzymieczy grecji ale nic nie zobaczylam. Wszystko z zewnatrz wszystko szybko...
Mam w nosie biura.jezdze sama. Zwlaszcza ze pracuje w pokrewnej branzy dzieki czemu mam rozne znizki. Ceny... hmmm... nie zawsze samemu wychodzi taniej. Biura jednak maja wynegocjowanestawki w hotelach a ja nie wyobrazam sobie nocowac w wieloosobowym hostelu. Moze byc nawet namiot jesli nie b&b ale chce byc sama w pokoju. To podnosi cene. Jak dla mnie koszt wycieczki z biura i samemu jest porownywalny - zalezy gdzie sie wybieramy. Jednak wolnosc podrozowania samemu jest bezcenna u zawsze dzieki temu zovacze wiecej. Minusem jest brak osoby opowiadajacej o zabytkach. Jak ktos jedzie z dziecmi plazowac to zdecydowanie all inklusive. W innym wypadku tylko podroz organizowana samodzielnie. Ostatnio byly reklamy all invlusive i poslie strefy z polskim jedzeniem i jakimis polskimi dancingami... zenada. Spalilabym sie ze wstydu gdybym brala w tym udzial... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
2017-04-09, 09:25 | #55 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Cytat:
|
|
2017-04-24, 09:12 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 70
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Moim zdaniem wakacje na własną rękę wychodzą w 100% przypadków taniej, ALE trzeba sie postarać. Przeanalizować różne oferty. Poszukać tańszych opcji. Czasami z czegoś zrezygnować. Zastanowić się nad wszystkim, nawet nad tym, gdzie w okolicy miejsca noclegu będzie najtańszy sklep spożywczy. Jak się do tego podejdzie w ten sposób, to nawet Paryż może okazać się nie taki drogi
|
2017-04-26, 21:30 | #57 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 13
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Przede mną pierwsze wakacje na własną rękę. Do tej pory jeździłam z TŻ na all inclusive
|
2017-04-26, 21:46 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
|
2017-04-26, 21:49 | #59 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 13
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Chciałam zwiedzić Cypr, przeglądam oferty noclegów na Booking, ale szczerze mówiąc bardziej podobają mi się mieszkanka na Airbnb. Znajomy wysłał mi nawet xxx i się zarejestrowałam, ale boję się podawać dane do karty kredytowej.
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2017-05-28 o 11:14 Powód: Link. |
2017-04-26, 22:24 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
|
Dot.: Wakacje na własną rękę - czy na pewno się opłaca?
Może rozważ karty do kont-pormonetek. Ja np. bardzo sobie chwalę karty do kont walutowych w kantorze Alior Banku. To fajna opcja, bo działają na całym świecie i możesz sobie wyrobić kartę do dowolnej waluty np. euro i do dolarów. Unikasz w ten sposób przewalutowania i możesz trzymać na koncie tylko sumy potrzebne do małych wydatków, więc nie ma strachu. Plus zarówno konta-portmonetki, jak i karty są za darmo. Alior to tylko przykład, pewnie inne banki też mają takie oferty, ale tę konkretną przetestowałam ostatnio w Azji i działała bez zarzutu.
|
Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:21.