|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2012-12-27, 22:45 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 706
|
a jaka była Twoja motywacja?
dziewczyny, wiele z Was pewnie tak jak i ja, milion razy podejmowalo sie przeróznych diet, z marnym skutkiem. Zakładam też, że jest tu tez wiele kobiet, które mialy w sobie aż tyle samozaparcia, że osiagneły upragniony cel. i tu moje pytanie. Co zmotywowało Was az tak, że wreszcie powiedziałyście sobie ' dosyć!' ? Słowa bliskich? Przykre sytuacje? Brak akceptacji? Piszcie proszę.
|
2012-12-27, 23:15 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 813
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Hm, trudno powiedzieć bo dużo czynników na to wpłynęło. Chociaż myślę, że takim 'natchnieniem' do odchudzania byla moja kolezanka, ktora tez zaczęła się odchudzać. Schudłam wtedy 10 kg, potem miałam ok. 5 miesięczną przerwę i znowu zaczęłam, kolejne 10 kg zrzuciłam. Aha, no i jeszcze wtedy się zakochałam więc to już w ogóle było motywacją do odchudzania teraz jeszcze planuję schudnąć ok. 5 kg, zacznę w ferię bo najlepiej się odchudzać wtedy, kiedy ma się dużo czasu wolnego.
|
2012-12-28, 01:48 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
A ja się nie zgodzę, że zawsze najlepszym momentem na odchudzanie jest czas wolny. Owszem, jest to o tyle wygodniejsze, że jest czas na przygotowywanie nierzadko skomplikowanych i czasochłonnych posiłków, ale bywa też, że w ów wolnym czasie często z braku zajęć zaczynamy jeść. Znam wiele takich przypadków.
Co do mojej motywacji, myśl, że w końcu będę mogła paradować bez stresu w jeansach! Patrzę na siebie w lustrze i przecież widzę, że przybyło tu i ówdzie. Skoro uznaję to za problem, dlaczego nie zacząć walczyć z nim już teraz? Nie ma co odkładać. Odkładać tłuszczyku też nie ma co Musisz sama znaleźć dla siebie dostatecznie silny bodziec. Może nawet jest ktoś komu... zazdrościsz figury? Mnie miejscami motywuje i to, że moje koleżanki się odchudzają! A co, nie będę gorsza! Zresztą, można i odchudzać się wspólnie. WZAJEMNIE motywować, ćwiczyć, biegać, dzielić się przepisami i spostrzeżeniami. Może szukaj kompana? Pozdrowienia i powodzenia! Edytowane przez cruella81 Czas edycji: 2012-12-28 o 01:50 |
2012-12-28, 22:32 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 675
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Chciałam poczuć i zobaczyć, jak to jest być szczupłą. Od dziecka byłam lekko pulchna, nie na tyle żeby ktokolwiek nazwał mnie grubasem, ale kilka kg było ewidentnie za dużo Pomogło też, że ktoś zaczął ćwiczyć równolegle ze mną i BEZ WYMÓWEK. W związku z tym czułabym się jak ostatnia ofiara, gdybym wymiękła przy lżejszych treningach, podczas gdy tamta osoba pociła się przy dość ciężkich... Może znajdź kogoś, żeby zaczął ćwiczyć z Tobą? Ale to nie może być koleżanka, która po 2 dniach stwierdzi, że jej się nie chce, tylko ktoś, kto nie odpuści i będzie Ci wstyd jeśli Ty nie dasz rady
Opinia innych, zdjęcia modelek bielizny itp na mnie nigdy nie działały.
__________________
Ćwiczę! |
2012-12-30, 12:50 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 445
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Mnie zmotywowały moje dżinsowe ultrakrótkie spodenki, które przymierzyłam w kwietniu br. i się załamałam. Wzięłam się za siebie i schudłam wystarczająco, ale ciągle mi mało, chcę wyglądać jeszcze lepiej i śmiało mogę powiedzieć, że wręcz lubię być na diecie . Nie wyobrażam sobie, że mogłabym ją całkowicie zakończyć
|
2012-12-30, 14:37 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Cytat:
__________________
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie". H. Jackson Brown Jr |
|
2012-12-30, 15:25 | #7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 445
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Cytat:
Mój tż twierdzi, że mam na tym punkcie obsesję, ale to nieprawda . Tak naprawdę moja dieta opiera się na stałej zmianie nawyków + ćwiczenia. Nauczyłam się czytać składy, kiedyś ufałam temu, co jest napisane z przodu, ale to zwykły marketing. Dużo więcej informacji znajduje się na odwrocie opakowań i po prostu staram się wybierać, to co najbardziej wartościowe. Najbardziej unikam mąki pszennej i cukru. Kiedy mam ochotę na słodycze stawiam raczej na gorzką czekoladę (a kiedyś nienawidziłam ), ciasteczka z mąki orkiszowej "słodzone" miodem, albo owsiane . W niedługim czasie mam zamiar sama takie upiec . Oczywiście, grzechy mi się zdarzają, tak jak wczoraj zjadłam z chłopakiem żelki, mam też słabość do rodzynek w czekoladzie, ale nie popadajmy w paranoję, raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Odstawiłam smakową wodę, soki, napoje gazowane, piję teraz tylko wodę niegazowaną i oduczyłam się słodzić herbatę . W skrócie, nie jem tego, czego nie lubię, ale staram się jak najzdrowiej i widzę w lustrze, że wychodzi mi to na dobre |
|
2012-12-30, 19:05 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 068
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Na mnie w ogóle nie działały komentarze ludzi z mojego otoczenia. Ba, nawet nie uważałam się za grubaskę.
To był impuls, po prostu pewnego dnia stanęłam na wagę a ta pokazała trzycyfrową liczbę. Zrozumiałam, że mam problem... Z dnia na dzień moje życie obróciło się o 180 stopni. Dziś jestem szczuplejsza o 35 kg. |
2012-12-31, 16:20 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Hmmm ... chyba zdrowie i kondycja najbardziej. Urodziłam synka, on jakoś tak szybko zaczął dorastać, a mi zaczęło brakować sił by za nim nadążyć, aby się z nim bawić, aby się z nim wygłupiać .... . Poza tym w ostatnim czasie bardzo wiele poważnych chorób się przyplątało, głównie moim rodzicom.. wiele z nich dziedzicznych ... ja tak nie chcę. Chce być zdrowa, silna i pełna wigoru... a że i szczuplejsza przy okazji to tylko się cieszyć
__________________
REDUKCJA/SIŁA |
2013-01-01, 10:20 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Motywacje? Matko, są dziesiątki motywacji!!! I ciuchy, i wygląd, i ten najważniejszy człowiek (który, oczywiście, kocha zawsze bez zastrzeżeń, ale na pewno ucieszy się, kiedy baba przestanie stać przed lustrem i utyskiwać na to, że kiedyś to było 36, a teraz to już, cholera, tylko worek)
Ja, oczywiście, pod żadnym pozorem nie jestem na diecie, żeby bylo jasne Wychodzę z założenia, że jeść należy smacznie, to, co się lubi i nie popadać w paranoję-wszelkie "uniwersalne" super rady i cud-diety trzeba włożyć między bajki. Przykładowo-gdybym jadła tylko i wyłącznie ciemne pieczywo, ciemny ryż, pełnoziarnisty makaron i otręby do tego (po przecież wszystko, co białe, to wielkie szataństwo), prawdopodobnie moje szalone jelita oszalałyby jeszcze bardziej i spędzałabym pół doby wijąc się z bólu. Moją motywacją są zdjęcia. Moje. Z czasów, kiedy jeszcze nie miałam PCOS (zdiagnozowane w zeszłym roku po tym, jak nagle przytyłam około 20 kg). Oraz zdrowie-bo wiadomo, że PCOS samo w sobie jest tylko uciążliwe, ale może doprowadzić do o wiele poważniejszych chorób. Założyłam sobie od października 2012 plan "do końca lipca 2013", do zrzucenia 20kg. Zatem plan długofalowy, pozwalający mi chudnąć w rozsądnym tempie 2kg/miesiąc. Obecnie moją motywacją jest też zmieniająca się sylwetka, przyjemna rutyna (już z trudem wyobrażam sobie normalny dzień bez siłowni i pyszności w bento zamiast ohydnego lunchu w jakimś "lanczbarze" w biurowcu), płaszcz w rozmiarze 38 i lecące w dół BMI (wiem, to durny wskaźnik i kompletnie niemiarodajny, ale miło, jak spada), które gdzieś pod koniec stycznia wejdzie na poziom "norma". Także poprawiająca się kondycja (pomimo tych nieszczęsnych fajek-notabene, z sukcesem ograniczonych, a chwilami-zupełnie już porzucanych) i siła. |
2013-01-01, 19:32 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 38
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Nie jest łatwo z dnia na dzień zmienić całe swoje życie Ja nie mam zamiaru, chcę po prostu poczuć się lepiej w swojej skórze. Bo te kompleksy sprawiają, że głowa coraz częściej wariuje. Każda z nas o tym wie. Dlatego postanowiłam wziąć się za siebie i chociaż próbowałam już kilka razy, to teraz wiem, że dam radę. Aby sobie w tym pomóc, postanowiłam założyć bloga, który będzie moim motywatorem i stróżem, pilnującym mnie.
http://loss-weight-now1.blogspot.com/ |
2013-01-01, 22:14 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 537
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Tyłam, chudłam, potem znowu tyłam i znowu chudłam. Wszystko się zmieniło, gdy rzucił mnie mój facet i potraktował w bardzo... nieprzyjemny sposób. Ogólnie miałam bardzo, bardzo ciężko w życiu i postanowiłam, że chociaż będę wyglądać lepiej. Opuszczona kopara mojego byłego - widok bezcenny. Potem, gdy pytał co spowodowało aż taką motywację, napisałam mu, że chłopakiem był beznadziejnym ale jest świetną motywacją, o!
Teraz znowu zmagam się z tłuszczem, ale już mi raźniej, nie szukam motywacji. Chudnę, bo chcę. Choć muszę przyznać, że denerwuje mnie dogadywanie ze strony matki i babki na temat mojego wyglądu, zwłaszcza moje bioderka, które niestety są dosyć szerokie, ale już nic na to nie poradzę. Zwłaszcza, że wielu facetów uważa szerokie biodra za fajną rzecz ;] |
2013-01-02, 19:18 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Cytat:
Nie daj się komentarzom, bądź zawzieta i odchudzaj się z głową powodzenia
__________________
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie". H. Jackson Brown Jr |
|
2013-01-03, 11:53 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 69
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Cytat:
W końcu postawiłam na racjonalną rewolucję związaną z przekwalifikowaniem się na żywność ekologiczną, co dało dość dobre rezultaty: 1. Żywność ta jest, jak na moje oko około 20% droższa, wiec kupowałam mniej rzeczy, ale bardziej wartościowych = bardziej sycących. Do tego mniejsze porcje, ale częściej. 2. Od razu zauważyłam lepszy metabolizm za sprawą większej ilości błonnika 3. wyeliminowałam pieczywo - z węglowodanów tylko musli, ryż, okazyjnie ziemniaki i razowy makaron. Kiedy już byłam po kilku tygodniach, sama dieta stała się motywacją do diety , bo była po prostu smaczna, a ja lepiej się czułam. |
|
2013-01-03, 17:55 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Cytat:
__________________
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie". H. Jackson Brown Jr |
|
2013-01-03, 19:44 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 56
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Dla mnie największą motywacją do diety jest po prostu chęć posiadania ładniejszego ciała. nie jestem gruba, ale zdaję sobię sprawę z tego, że kilka kilogramów mogłabym zrzucić by czuć się lepiej sama ze sobą. Nie przeszłam na żadną drakońską dietę - zaczęłam uważać na to co jem, kiedy i w jakich ilościach. Do tego trochę więcej ruchu i już 4 kg mniej
Poza tym... planuję ślub i mam zamiar pięknie wyglądać w sukni ślubnej hehe |
2013-01-07, 21:26 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 53
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
prosta i przykra - spora nadwaga
__________________
|
2013-01-08, 14:41 | #18 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Moją motywacją jest to, że nie czuję się obecnie dobrze w swoim ciele, w ciągu 2 lat przybyło mi 10 kg i teraz "za karę" chcę zrzucić 15, do mojej upragnionej wagi.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2014-07-13, 12:33 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: a jaka była Twoja motywacja?
Każdy ma czasami problem z motywacją. Czasami po prostu potrzeba nam kopa. Osobiście uwielbiam czytać różne "złote myśli", motywujące cytaty. Czasami jedna dobrze wypowiedziana myśl jest w stanie zmienić nasz sposób postrzegania świata, patrzenia na innych ludzi, zainspirować nas. Osobiście polecam blog http://zmotywowaninamaxa.blogspo t.com
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:05.