Co zrobić? Zacząć drugi kierunek czy isc do szkoły policealnej? Moja sytuacja

[smerfetta23]

Jestem na 2 roku ekonomii dziennie, nie narzekam, daję radę. Jednak czegoś mi brakuje, nie jestem pewna, czy ekonomia to do końca to, co chcę robić. Owszem, kierunek jest dla mnie interesujący, lubię zagadnienia związane z podatkami, ale np nie chciałabym byc księgową. Od zawsze interesowała mnie farmacja , ziołolecznictwo. Chciałabym teraz cos zrobic w tym kierunku. Wiem,że są szkoły policealne z kierunkiem technik farmaceutyczny ( w moim miescie tez jest taka szkoła). Zastanawiam się, czy isc do takiej szkoły czy zacząć drugi kierunek np technologia chemiczna lub towaroznastwo lub jakas chemia( żeby była jakas specjalnosc związana z lekami, ich analizą itd). Nie wiem jednak, jak z pracą po takich studiach. Chyba w jakichs aboratoriach się pracuje, a ja wolałąbym kontakt z ludźmi, doradzac im w sprawach lekarstw. Czuję się zagubiona. Powiedziałam o tym mojej siostrze, która jest zdania,że "cofnę się w edukacji" idąc do szkoły policealnej. Nie wiem juz sama, poradzcie cokolwiek

[Zaczytana Lilu]

To już ty musisz podjąć decyzję czy chcesz mieć zawód i pracę czy chcesz mieć mgr.przed nazwiskiem. Będąc technikiem farmaceutycznym będziesz mogła pracować w aptece jednocześnie możesz iść na farmacje zaocznie i poszerzyć wiedzę ale zawód i pracę już będziesz miała.
Twoja siostra ma ciekawe podejście do życia twierdząc że zdobycie zawodu jest cofnięciem się w edukacji. To pewnie dlatego tylu magistrów można spotkać na kasach w markecie i na widlakach oni nie cofnęli się w edukacji i nie zniżyli się do zdobycia zawodu mogą być z siebie dumni mają dyplom i mgr przed nazwiskiem
Nie oglądaj się na innych sama podejmij decyzję.

[martynusia222]

Nie sądzę, aby tech. farmaceutyczny był cofnięciem się w edukacji, fakt, taka panuje opinia na temat szkół policealnych, ale akurat ten kierunek jest dosyć ciężki i wymagający. To zależy też od szkoły, bo pełno jest szkół prywatnych typu cosinus, TEB i chyba stąd ta opinia, że w policealnej łatwo. Szkoły państwowe mają raczej wysoki poziom.
Jeśli skończysz studia chemiczne, nawet ze specjalnością o lekach to i tak jeśli chcesz ludziom doradzać w sprawie lekarstw ( pracować w aptece, puncie aptecznym czy sklepie zielarskim) musisz być technikiem farmaceutycznym albo farmaceutą, inaczej się nie da. Niestety jest inna sprawa - tech. farm. przed uzyskaniem pełnych kwalifikacji musi odbyć 2letni staż zawodowy, a o ten dziś bardzo ciężko.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez Zaczytana Lilu

To już ty musisz podjąć decyzję czy chcesz mieć zawód i pracę czy chcesz mieć mgr.przed nazwiskiem. Będąc technikiem farmaceutycznym będziesz mogła pracować w aptece jednocześnie możesz iść na farmacje zaocznie i poszerzyć wiedzę ale zawód i pracę już będziesz miała.
Twoja siostra ma ciekawe podejście do życia twierdząc że zdobycie zawodu jest cofnięciem się w edukacji. To pewnie dlatego tylu magistrów można spotkać na kasach w markecie i na widlakach oni nie cofnęli się w edukacji i nie zniżyli się do zdobycia zawodu mogą być z siebie dumni mają dyplom i mgr przed nazwiskiem
Nie oglądaj się na innych sama podejmij decyzję.

Nie ma farmacji zaocznej, są tylko studia wieczorowe i dzienne, przy czym wieczorowe są bardzo drogie.

[MaLibu 2o]

Napisane przez martynusia222

To zależy też od szkoły, bo pełno jest szkół prywatnych typu cosinus, TEB i chyba stąd ta opinia, że w policealnej łatwo. Szkoły państwowe mają raczej wysoki poziom.

cosinus jest szkola niepubliczna


jak chcesz ludziom radzic jakie lekarstwa powinni zakupywac to moze po prostu zostan przedstawicielem medycznym jakiejs firmy farmaceutycznej, do tego nie trzeba konczyc farmacji ani na studiach ani w policealnej jak sadze i problem z glowy

[wild_horse]

Autorko, jesteś na II roku (rozumiem, że kończysz II. rok?) ekonomii i piszesz, że Cię to interesuje. Czy nie warto byłoby pochodzić na tą uczelnię jeszcze rok, uzyskać tytuł licencjata i już coś mieć, jakiś papierek i możliwości? Mówisz, że nie chciałabyś pracować jako księgowa, ok. A co powiesz na takie rozwiązanie:
1) Kończysz tą ekonomię, robisz lic
2) Zaczynasz jakieś dzienne studia związane z zainteresowaniami - od razu nasuwa mi się farmacja, po innym kierunku raczej są nikłe szanse pracowania z ludźmi (no chyba że psychiatria, ale to już inna bajka)
3) Podczas studiowania zabierasz się za jakiś wolontariat związany z zainteresowaniami - poszukaj, może jest niedaleko Ciebie jakaś fundacja związana z pomaganiem chorym ludziom, z lekami itd.? Takie coś daje sporo satysfakcji, a Ty jako absolwentka ekonomii mogłabyś sporo pomóc

Najlepsze są studia dzienne. Po pierwsze jest najwięcej godzin. Po drugie studia niestacjonarne są płatne, a kierunki związane z medycyną mają zazwyczaj dość wysokie czesne.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez MaLibu 2o

cosinus jest szkola niepubliczna

no przeciez było napisane, że prywatna?

a ścislej mówiąc niepubliczna o uprawnieniach szkoły publicznej

[wild_horse]

Napisane przez PaulinciaKWC

no przeciez było napisane, że prywatna?

To samo chciałam napisać
A tak nawiasem mówiąc znajoma tam studiuje ekonomię i sobie chwali

[mis ek]

Mam bardzo podobną sytuację
Właśnie kończę 2gi rok zarządzania i wiem, ze nie bedę pracować jako manager czy coś w tym stylu związanym z moim obecnym kierunkiem.
Rok temu postanowiłam sobie, że zdam w maju maturę z biologii i postaram się dostać na dietetykę do którejś z dobrych uczelni
Jednocześnie kończąc zarządzanie, aby mieć przynajmniej ukończony licencjat

[Zielony24]

Nie ma farmacji zaocznej, są tylko studia wieczorowe i dzienne, przy czym wieczorowe są bardzo drogie.

Warto dodac, ze "wieczorowe" to one tylko z nazwy sa - zajecia odbywaja sie razem z "dziennymi" Inaczej tego sie zrobic nie da :-D

Gdzies czytalem, ze na farmacje "boom" juz minal, i nawet absolwentom tego kierunku moze byc ciezko. Zastanow sie wiec.

[yennefer23]

Napisane przez Zielony24

Gdzies czytalem, ze na farmacje "boom" juz minal, i nawet absolwentom tego kierunku moze byc ciezko. Zastanow sie wiec.

Jako, że z związku z najbliższą rodziną trochę z tematem aptek jestem związana - potwierdzam. Rynek trochę się przesycił, otwiera się o wiele mniej nowych aptek niż jeszcze dziesięć lat temu, a co za tym idzie - i pracy mniej.
Poza tym, jeszcze niedawno równolegle z tym rozwojem aptek był wielki boom na farmację - rynek bardzo szybko się 'przepełnił' absolwentami, jeśli można to tak ująć.

Ale może to się zmieni za kilka lat, może w Twojej okolicy jest lepiej.
Na Twoim miejscu rozważyłabym nawet najpierw technika, potem magistra - z moich obserwacji (choć wcale nie wszędzie musi tak być), dla tych pierwszych jest relatywnie więcej miejsc pracy. W każdym razie - życzę powodzenia