Obżartuchy łakomczuchy zmieniają swój styl życia :) Czyli jak być FIT

[sensualangel]

Napisane przez Imelda89

Angel86- właśnie o dziwo nie takie drogie 10 zł za kilogram... a co się najadłam i humor sobie poprawiłam to moje A jeszcze apropo pękania - skąd ja to znam :/ chociaż teraz jako tako się trzymam, w poniedziałek będzie miesiąc bez objadania się! Ale tak jak piszesz... widok kogoś szczupłego wcinającego dla nas zakazane rzeczy to jakaś masakra

Jully - 20 kilogramów?! brawo! jestem pewna, że skoro raz Ci się udało to teraz też się uda!

Kurcze, nie śmiejcie się ale nie umiem cytować Waszych wypowiedzi i coś opornie mi idzie odpowiadanie. Chyba muszę się nauczyć czym prędzej No, obiadek zjedzony (filet z kurczaka z gotowanym brokułem) to mogę iść się uczyć, już nic mnie nie będzie rozpraszało

jeśli chodzi o kopiowanie cytatów więcej niż jeden w jedym poście to poprostu kopiuję post osoby(plus nick) na który chcę odpowiedzieć wstawiam w okienko"wiadomość" i wysyłam

[Aangel86]

Napisane przez Imelda89

Angel86- właśnie o dziwo nie takie drogie 10 zł za kilogram... a co się najadłam i humor sobie poprawiłam to moje A jeszcze apropo pękania - skąd ja to znam :/ chociaż teraz jako tako się trzymam, w poniedziałek będzie miesiąc bez objadania się! Ale tak jak piszesz... widok kogoś szczupłego wcinającego dla nas zakazane rzeczy to jakaś masakra

no tego smaku nic nie zastąpi też uwielbiam truskaweczki! Już się nie mogę doczekać lata chociaż nie, najpierw muszę schudnąć
słyszałam, że w tym roku truskawki mają być na wagę złota bo przymrozki je zabiły w lutym maaskarejszyn!

Napisane przez sensualangel

co do bananoów to są zdrowe poprawiają nastrój, ja bym sobie je darowała w diecie, ale ja to ja
Miłego popołudnia laseczki

raz na jakiś czas nie zaszkodzi ja nie jadłam bananów... wieki aż mam ochotę

[sensualangel]

Napisane przez Aangel86

no tego smaku nic nie zastąpi też uwielbiam truskaweczki! Już się nie mogę doczekać lata chociaż nie, najpierw muszę schudnąć
słyszałam, że w tym roku truskawki mają być na wagę złota bo przymrozki je zabiły w lutym maaskarejszyn!


raz na jakiś czas nie zaszkodzi ja nie jadłam bananów... wieki aż mam ochotę

truskawki i maliny

[PannaMigotkaa20]

Melduję się i ja Już po pracy, teraz czas na nadrobienie notatek uczelnianych, a później zrobię sobię maseczkę z glinki, peeling itakie tam rózne pierdołyy babskie;D
Powiedzcie mi, jakie aeroby można ćwiczyć w domu bez żadnych przyrządow ? Mam skakankę, hula hop i skrzypiący stepper. Trcohe znudzony już zestaw. Żyję zdrowo już prawie 2 miesiące, dietka (staram się) no iten znudzony zestaw, plus 2 x 8min. I na wadze ubyło tylko 2 kg
Jakieś rady ? bo już nie wiem co źle robie ?

[Aangel86]

Napisane przez sensualangel

truskawki i maliny

nooo

Napisane przez PannaMigotkaa20

Melduję się i ja Już po pracy, teraz czas na nadrobienie notatek uczelnianych, a później zrobię sobię maseczkę z glinki, peeling itakie tam rózne pierdołyy babskie;D
Powiedzcie mi, jakie aeroby można ćwiczyć w domu bez żadnych przyrządow ? Mam skakankę, hula hop i skrzypiący stepper. Trcohe znudzony już zestaw. Żyję zdrowo już prawie 2 miesiące, dietka (staram się) no iten znudzony zestaw, plus 2 x 8min. I na wadze ubyło tylko 2 kg
Jakieś rady ? bo już nie wiem co źle robie ?

ja też dzisiaj domowe spa urządzam
kurde ja tylko na razie skakankę i brzuszki morduję
Ja jestem antyćwiczeniowiec, więc nie za bardzo Ci pomogę może jakiś aerobik z neta? Albo bieganie? Ja na przykład nie cierpię biegać! Wolę rower

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Zjadłam kilka orzechów włoskich

[Tycikata]

Napisane przez Aangel86

kurde ja tylko na razie skakankę i brzuszki morduję
Ja jestem antyćwiczeniowiec, więc nie za bardzo Ci pomogę może jakiś aerobik z neta? Albo bieganie? Ja na przykład nie cierpię biegać! Wolę rower

Ja też, wszystko mogę tylko nie bieganie
a takie pytanko mam małe i głupie - skaczesz na skakance w domu? Bo ja bym chciała poskakać, ale kurczę, da się w domu?

[Aangel86]

Napisane przez Tycikata

a takie pytanko mam małe i głupie - skaczesz na skakance w domu? Bo ja bym chciała poskakać, ale kurczę, da się w domu?

no w domu da się mieszkam w domu jednorodzinnym, więc sąsiedzi mi nie groźni dopóki rodzice akceptują to moje dudnienie to sobie skaczę

[Tycikata]

Napisane przez Aangel86

no w domu da się mieszkam w domu jednorodzinnym, więc sąsiedzi mi nie groźni dopóki rodzice akceptują to moje dudnienie to sobie skaczę

hahaha ze mną trochę gorzej by było, bo jednak mieszkam w bloku, i na dodatek moje ciężkie dupsko
tyle że najpierw, muszę kupić sobie tą skakankę
Gdzie właściwie można kupić?

[janee90]

ej dziewczyny macie jakieś pomysły na dietetyczną kolację ?

[_Fiume_]

poszukaj sobie w necie to napewno znajdziesz miliard przepisów
możesz kupić w np decathlonie może i nawet w sklepach typu carefour tam gdzie są te piłki i inne tego typu rzeczy
koniecznie się musze dzisiaj jeszcze poruszac bo marnie ze mną bedzie

[Jully]

Ciężko mi dzisiaj, słodkiego mi sie chcę i czuje sie troche jak narkoman na głodzie. Poratowałam sie musem jabłkowym Gerbera (66 kcla), ale to nie to co pyszne ciasteczko Na obiad dzisiaj miałam frytki z 2 ziemniaków upieczone z łyżeczka oliwy z oliwek i zjedzone z odrobiną keczupu. Wyszło mi to wszystko jakieś 300 kcal, więc jest dobrze, a musiałam zjeść coś nie kojarzącego sie z odchudzaniem.

Najbardziej mnie wkurza jak widzę ludzi chudych co sie opychają różnymi pysznościami i nic im się nie dzieje. zazdrość mnie bierze, że ja muszę się nad wszystkim co do ust wkładam zastanowić.

Ja na szczęście tez w domu jednorodzinnym mieszkam, mam piwnice i tam sobie skaczę Mam tez rowerek stacjonarny ale nie lubie go używać, wolę poskakać.

Co do dietetycznych kolacji to np. rybka, ale przyznam sie że często jadam ciemny chleb i o ile bilans kaloryczny całego dnia mieści się w 1500 kcal to jest ok. Sporo fajnych przepisow jest na blogach o diecie dukana (samej diety nie polecam, przez nią zaprzepaściłam mój wcześniejszy sukces w odchudzaniu) można je troche zmodyfikować, żeby nie bylo udziwnień typu skrobia i słodzik i jest ok.

[Maartikrk]

Cześć Dziewczyny !

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że został założony NOWY wątek o odchudzniu

Mam na imię Martyna, we wrześniu kończę 20 lat, 175cm wzrostu, 70kg Niby waga w normie, ale dlaczego nie może być lepiej Wakacje się zbliżają, trzeba się jakoś prezentować

Na początku miałam "ochotę" na dietę Dukana...Już nawet porobiłam troszkę notatek na jej temat ale w pewnym momencie coś mnie podkusiło, by poczytać o niej pod kątem zdrowia naszego organizmu i oczywiście szybko sobie ją odpuściłam. Teraz nastawiam się poprostu na zdrowe odżywianie.

Eliminuje jasne pieczywo, jasny ryż i makaron, słodycze , smażenie na oleju. Wprowadzam więcej warzyw, owoców i wody

Jaki jest wasz dzisiejszy pomysł na kolację?

[Kotowe]

To i ja chętnie tutaj dołączę. Widzę że jest duży ruch więc pewni i odpowiednie wsparcie będzie i odpowiednia motywacja i odpowiedni opierdziel za zbytnie pofolgowanie sobie

Mam 20 lat, 158 cm wzrostu, aktualna waga 63, ale zaczynałam 1 marca z 69. Od 2 tygodni moja waga stoi przez co aktualnie przeżywam kryzys i rzucam się na słodycze, ale może to dlatego że mi się okres zbliża. Na razie odchudzam się Dukanem, ale zastanawiam się też nad pewnymi modyfikacjami. Powiedzmy że je wprowadzę jak osiągnę wagę 60 kg. Zaczynałam z ćwiczeniami, ale ostatnio ze względu na dużą ilość nauki nie za bardzo mam na nie czas.

Dzisiaj jest 1 z gorszych dla mnie dni. Rzuciłam się na chipsy i czekoladę, a teraz cierpię bo jedzenie jest silniejsze ode mnie i mam straszne wyrzuty sumienia

[Maartikrk]

Napisane przez Kotowe

To i ja chętnie tutaj dołączę. Widzę że jest duży ruch więc pewni i odpowiednie wsparcie będzie i odpowiednia motywacja i odpowiedni opierdziel za zbytnie pofolgowanie sobie

Mam 20 lat, 158 cm wzrostu, aktualna waga 63, ale zaczynałam 1 marca z 69. Od 2 tygodni moja waga stoi przez co aktualnie przeżywam kryzys i rzucam się na słodycze, ale może to dlatego że mi się okres zbliża. Na razie odchudzam się Dukanem, ale zastanawiam się też nad pewnymi modyfikacjami. Powiedzmy że je wprowadzę jak osiągnę wagę 60 kg. Zaczynałam z ćwiczeniami, ale ostatnio ze względu na dużą ilość nauki nie za bardzo mam na nie czas.

Dzisiaj jest 1 z gorszych dla mnie dni. Rzuciłam się na chipsy i czekoladę, a teraz cierpię bo jedzenie jest silniejsze ode mnie i mam straszne wyrzuty sumienia

Napewno dasz radę. W końcu z założenia po to tu jesteśmy żeby się jakoś wspierać !
Co do Dukana... Widzę, że coraz więcej dziewczyn zaczyna się intersować tą dietą, nie bez powodu. W końcu średnio podczas tej diety chudnie się ok 2,3 kg tygodniowo. No ale dziewczyny ! Na zdrowy rozum jest to za dużo, to bardzo źle wpływa na nasz organizm i te kilogramy w rezultacie szybko do nas wrócą. Z tego co zdążyłam się zorientować wykluczamy w tej diecie produkty skrobiowe a to równie,ż bardzo źle wpływa na nasz organizm ponieważ tkanka tłuszczowa spala się nie prawidłowo Po czasie nasz organizm się zakwasza a to prowadzi to nieprzyjemnych skutków; osadzaniem się nie strawionych resztek pokarmu w jeliatch, co prowadzi później do tego że nasz oddech staje się bardzo nieprzyjemny, nieuniknione są również wzdęcia itd. Takim sposobem szybko wybiłam sobie Dukana z głowy.

Teraz staram się poprosstu jeść z głową, tzn zastąpić niektóre produkty innymi, zdrowszymi. Nie stawiam sobie ograniczeń, że np jem 3,4 posiłki dziennie. Staram się poprostu jeść co 3h bo akurat w takich porach robię się głodna i zamiast najadać się nie wiadomo ile, jem częściej a ilościowo mniej mam na talerzu - jeśli to co napisałam ma jakikolwiek sens

[Kotowe]

Napisane przez Maartikrk

Napewno dasz radę. W końcu z założenia po to tu jesteśmy żeby się jakoś wspierać !
Co do Dukana... Widzę, że coraz więcej dziewczyn zaczyna się intersować tą dietą, nie bez powodu. W końcu średnio podczas tej diety chudnie się ok 2,3 kg tygodniowo. No ale dziewczyny ! Na zdrowy rozum jest to za dużo, to bardzo źle wpływa na nasz organizm i te kilogramy w rezultacie szybko do nas wrócą. Z tego co zdążyłam się zorientować wykluczamy w tej diecie produkty skrobiowe a to równie,ż bardzo źle wpływa na nasz organizm ponieważ tkanka tłuszczowa spala się nie prawidłowo Po czasie nasz organizm się zakwasza a to prowadzi to nieprzyjemnych skutków; osadzaniem się nie strawionych resztek pokarmu w jeliatch, co prowadzi później do tego że nasz oddech staje się bardzo nieprzyjemny, nieuniknione są również wzdęcia itd. Takim sposobem szybko wybiłam sobie Dukana z głowy.

Teraz staram się poprosstu jeść z głową, tzn zastąpić niektóre produkty innymi, zdrowszymi. Nie stawiam sobie ograniczeń, że np jem 3,4 posiłki dziennie. Staram się poprostu jeść co 3h bo akurat w takich porach robię się głodna i zamiast najadać się nie wiadomo ile, jem częściej a ilościowo mniej mam na talerzu - jeśli to co napisałam ma jakikolwiek sens

Dzięki. Ja po prostu musiałam sobie wybrać jakąś metodę/ dietę bo nie znam umiaru w jedzeniu. I po prostu jem to co lubię ignorując inne potrawy. Przez ostatni rok moim głownym pożywieniem na śniadanie były tosty. I nie przeszkadzało mi że jadłam je codziennie. Czasem kilka razy dziennie. Jestem też uzależniona od frytek i wszelkich innych fastfood'ów. Tego jest mi najtrudniej sobie odmówić.

[Maartikrk]

Ską ja to znam. Zestaw Kentucky z KFC - moja miłość
Jak robię się już niesamowidzie głodna a mam świadomość, że dopiero co jadłam to mam przy sobie wodę. Hmm...do tego wcinam też wafle ryżowe ale nie wiem do końca czy są one wskazane bo sam ryż, jasny, jest dość kaloryczny.

Co do zastojów w zrzucaniu kilogramów, pamiętajmy, że na samym początku diety ubywa nam z organizmu woda, która może stanowić te 2,3 kg. Jeśli odchudzamy się z głową, tzn zastępujemy kaloryczne produkty zdrowymi czas odchudzania jest dość długi i monotonny ale jeśli tylko będziemy systematyczne i słowne to napewno nam się uda

[PannaMigotkaa20]

o kurczeee ale żeście się rozpisały!
Ci do skakanki, ja swoją kupiłam gdzieś w przydworcowym "sklepie za 5 zł" także to groszowa sprawa jest. Mimo wszystko i tak wole hula hopem pokręcić.
Bieganie - wyszłam z takim zamiarem raz. Z biegeim dużo wspólnego to ta aktywność nie miała, bo więcej szłam i sapałam. Po za tym myślałam, że wypluję płuca i zwymiotuje! Dosłownie! Tak sobie dotleniłam organizm, że miałam ochotę zwrócić! Masakra. Od tamtego czasu odpuściłam to. Roweru nie mam. Hmm już nie wiem co tu możńa w domowym zaciszu ćwiczyć tak, aby spalać a nie pakować mięśnie.

Kolacja - owsianka, lub jakiś jogurt z odrobiną musli, lub czegos takiego. Ewentualnie kanapeczka z ciemnego pieczywka, chudą szynką i ogórkiem A gdy w ciągu dnia przyjdzie chęc na coś warzywnego to jem troszke korniszonych ogóreczków lub papryki

Jakie są wasze spostrzeżenia co do czerwonej herbatki ?

[JakKazdaInna]

czesc dziewczyny. tak sobie Was podczytuję, bo.. dużo mam nauki, a zdrowy organizm broni się przed pracą

Napisane przez Tycikata

hahaha ze mną trochę gorzej by było, bo jednak mieszkam w bloku, i na dodatek moje ciężkie dupsko
tyle że najpierw, muszę kupić sobie tą skakankę
Gdzie właściwie można kupić?

skakankę w hipermarkecie tudzież sklepie zabawkowym
ja teraz mieszkam na stancji w bloku, skaczę, jeszcze nikt się nie skarżył także spróbuj

Napisane przez Maartikrk

Cześć Dziewczyny !

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że został założony NOWY wątek o odchudzniu

Mam na imię Martyna, we wrześniu kończę 20 lat, 175cm wzrostu, 70kg Niby waga w normie, ale dlaczego nie może być lepiej Wakacje się zbliżają, trzeba się jakoś prezentować

Na początku miałam "ochotę" na dietę Dukana...Już nawet porobiłam troszkę notatek na jej temat ale w pewnym momencie coś mnie podkusiło, by poczytać o niej pod kątem zdrowia naszego organizmu i oczywiście szybko sobie ją odpuściłam. Teraz nastawiam się poprostu na zdrowe odżywianie.

Eliminuje jasne pieczywo, jasny ryż i makaron, słodycze , smażenie na oleju. Wprowadzam więcej warzyw, owoców i wody

Jaki jest wasz dzisiejszy pomysł na kolację?

no właśnie może padną jakieś pomysły na kolację? ja z reguły jem wieśniaka, tuńczyk albo dwa jaja gotowane
co do Dukana- byłam jeden cały dzień. różne opinie czytałam.
po prostu czułam się słabo i pomyślałam, że nie dam jednak rady.
nie ma co się oszukiwać, nadmiar białka jest bardzo szkodliwy dla organizmu.

Napisane przez Kotowe

Mam 20 lat, 158 cm wzrostu, aktualna waga 63, ale zaczynałam 1 marca z 69. Od 2 tygodni moja waga stoi przez co aktualnie przeżywam kryzys i rzucam się na słodycze, ale może to dlatego że mi się okres zbliża. Na razie odchudzam się Dukanem, ale zastanawiam się też nad pewnymi modyfikacjami. Powiedzmy że je wprowadzę jak osiągnę wagę 60 kg. Zaczynałam z ćwiczeniami, ale ostatnio ze względu na dużą ilość nauki nie za bardzo mam na nie czas.

Dzisiaj jest 1 z gorszych dla mnie dni. Rzuciłam się na chipsy i czekoladę, a teraz cierpię bo jedzenie jest silniejsze ode mnie i mam straszne wyrzuty sumienia

przestój! nie patrz może aż tak na wagę. ja chociaż jakieś 3tyg. temu wznowiłam dietę, biegam niemal codziennie, a jak nie biegam to skaczę. a waga co? -1, 1,5kg i się waha. za to dziś założyłam spodnie, które kupiłam jakiś miesiąc (może półtora) temu i wcale się wtedy nie mogłam zapiąc. także mierzyć się też warto!

chudości

[Maartikrk]

Nigdy nie piłam czerwonej herbaty U mnie z herbatką jest o tyle ciężka sprawa, że trudno mi będzie przerzucić się na herbatę bez cukru. Najszczęściej słodzę ok 2,5 łyżeczki lub dolewam soku malinowego. Czuję że to będzie dla mnie nie lada wyzwanie przestawić się na zwykłą herbatę bez cukru. Może poporstu zastąpię ją wodą lub jakimś sokiem bez cukru.

Tymczasem wychodzę, w planach mam dziś zjedzenie jescze tylko sałatki a tak to : woda, woda, woda.

Buziaki Dziewczyny !

[anega]

Hej
Ja również się dołacze jeśli można, jestem już w innym wątku ale dodatkowe wsparcie zawsze się przyda.na diecie jestem od jakiś 3 tygodni schudłam dopiero 1,5 kg ale zawsze to coś.zostało mi jeszcze do zgubienia jakieś 6-7 kg

[JakKazdaInna]

Napisane przez PannaMigotkaa20

Jakie są wasze spostrzeżenia co do czerwonej herbatki ?

brak

[sensualangel]

Napisane przez JakKazdaInna

brak

ja tylko pije zieloną
od wczoraj działa wątek, a już tyle nowych osób się przyłączyło super!!!!!!
co do kolacji to sama nie mam pomysłu
anega witaj

[Maartikrk]

Zmiana planów - wieczór w domku. Co za tym idzie - na kolację zjem chyba owsiankę ok 20. Zapomniałam dodać, że muszę koniecznie zmienić wieczorne pore kolacji :P Ostatni posiłek jestem w stanie zjadać czasami ok 23 - WSTYD i HAŃBA ! Dziwić się że sporo potrafimy w ten sposób przybrać na wadze...

[anega]

A ja uwielbiam zarówno zieloną jak i czerwoną herbate smak mi zupełnie nie przeszkadza.Herbate i tak pije bez cukru gorzej jest z kawą bo tej niestety bez chociaż jednej łyżeczki cukru nie wypije.

[Jully]

Właśnie wracam z ćwiczeń, trochę siłowych a potem skakanka i obowiązkowo rozciąganie

Fajnie, że coraz więcej osób ma zdrowe podejście do dukana. Wiadomo, fajnie się chudnie, sama tego doświadczyłam, ale po kilku dniach rzucałam sie na słodycze, nabawilam sie czegoś na kształt kompulsywnego jedzenia i ani patrzec jak mi 10 kg wpadło.

Z herbatek to polecam tą nową Sagę co teraz reklamują, z miodem i aronią,pycha

Na kolację sama nie wiem co zjeść. Mam jeszcze serek wiejski w lodówce, więc może w tę stronę coś pokombinuje.

Kotowe nie załamuj się, zdarza się czasem, idź poćwiczyć trochę, wyładujesz złe emocje i spalisz trochę tego co nagrzeszyłaś.

U mnie to najgorsze jest jedzenie pod wpływem emocji. Jak mi coś nie idzie to czuje że muszę się pocieszyć czymś do jedzenia. Np. wczoraj mi alergolog powiedział, że nigdy nie będę mogła mieć wymarzonego kota, to pierwsze co zrobiłam po wyjściu to poszłam do sklepu żeby się pocieszyć. Na szczęście skończyło się na sucharkach tylko

[_Fiume_]

masakra, jem caaały dzień to dla podsumowania zaczynam - wzrost 170cm waga - 66kg (było już 64kg ) bede się ważyć w poniedziałki i czwartki, nie co tydzien bo to zbyt niebiezpieczne
polubiłam oglądanie seriali w necie i przez to cały dzień siedze i jem
musze się więcej ruszać i mniej jesć, a chce schudnąć 11kg, czyli do 55kg

[martina1988]

[QUOTE=Tycikata;26253943]


ja idąc do liceum też byłam szczuplutka...ale w trakcie się roztyłam i tak mi już zostało... i paraduję sobie teraz z tłustym dupskiem po świecie
a święta...cóż kolejna przeszkoda...ale my tu razem damy radę prawda Dziewczyny?

DAmy damy... wiadomo sa ciezsze dni , nawet jak cos zjemy niedozwolonego to nie zalamujmy sie i dalej 3majmy diete...
ja nawet konczylam liceum chuda....
zaczelam mieszkac z chlopakiem i kiszka ;/
wieczorne chrupki, ciasta, pizza itd.... ;/

[Veiovis]

Witam dziewczynki
I ja się do Was bardzo chętnie dołączę. Mam nadzieje, że wątek nie umrze śmiercią naturalną po paru tygodniach bo takich już mam naprawdę dość...
Więc... od jakiś dwóch tygodni porządnie wzięłam się za siebie. Siłownia 3 razy w tygodniu, w weekend chociaż te 20 minut biegania, zakupiłam w końcu rolki i już widzę pierwsze efekty - 2 kg mniej. Na początku było 69, dążę do 58 (moja waga sprzed jakiś dwóch lat). Podobnie jak Wy szukam motywacji, wzajemnego wsparcia, mobilizacji i grupy fajnych kobitek do plotkowania

[itrusta]

O kurcze ale naskrobałyście fajnie, że temat się rozruszał
U mnie dziś dzień spędzony w pracy. Jutro niestety to samo. Ale za to potem parę dni wolnego.
Zjadłam dziś jogurt, 2 banany, 2 kromki chleba z dodatkami, i niestety 4 kostki czekolady - tak mi się chciało słodkiego. Ani ze zdrowiem, ani z dietą to nie miało nic wspólnego, no ale cóż napadu nie było a to już coś. Dziewczyny w poniedziałek uaktualnie listę
Strasznie mi ciężko, mój organizm kocha fast foddy i słodycze, muszę teraz zrobić wszystko, żeby pokochał zdrowy styl życia...

[Veiovis]

Napisane przez itrusta

Zjadłam dziś jogurt, 2 banany, 2 kromki chleba z dodatkami, i niestety 4 kostki czekolady

Tak malutko?