Word Częstochowa - relacje z egzaminów i opinie o egzaminatorach.

[adrenaline21]

Witam!
Piszcie tutaj swoje relacje z każdego z egzaminów na prawo jazdy i opinie o swoich egzaminatorach. Możecie też opisać trasy i cały przebieg egzaminu. Może komuś się przyda to, ułatwi sprawę, warto też wiedzieć kto tam egzaminuje i jaki jest.
-godzina egzaminu
-godzina wyczytania
-egzaminator
-przebieg egzaminu
-wynik końcowy

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Jako pierwsza napisze mała relacje bo miałam już 4 egzaminy, niestety wynik NEGATYWNY.
Pierwszy oblałam na łuku.
Drugi wyjechałam na miasto i na skrzyżowaniu 112 przy lewoskręcie wyszedł mi centralnie pod maskę pieszy ;/ oblane ;/
Trzeci wyjechałam na miasto i niby wszystko ok, jeździłam 1godz 10min ale egzaminator miał jakieś swoje widzi mi się i uwalił mnie niby za nic ;/ po prostu miał zły humor chyba ;/
Czwarty raz zmiana światla na pomarańczowy, a bylam już za sygnalizatorem - światła te przy wyjedzie kolo galerii na trase - jest w lewo i w prawo, ja miałam lewo ;/ oblałam ;/
Teraz oczekuje na 5 raz , niestety termin za miesiąc ;/

[Kasiasta89]

Ja zdawałam w 2010 roku .. za każdym razem długo czekałam, miałam niby na rano ok 8 a wyjazd ok 10 ..
1. Oblałam na łuku - raz mi zgasł przy cofaniu i raz ponoć zderzak wystawał mi 1 cm nad linie, egzaminatorem była z-ca dyrektora, nazwiska nie pamiętam, ale instruktor mówił mi że często oblewa za byle co
2. Oblałam na mieście - 2 razy przekroczyłam prędkość
3. Oblałam na skrzyżowaniu olsztyńska-legionów .. skręcałam z olsztyńskiej w lewo w stronę trasy i wymusiłam
4. Zdałam mając zawracanie na własnej bramie (mieszkam nie daleko WORDU) terminy były szybkie, pierwszy egzamin miałam 17 lipca a czwarty 1 września

[Majka1503]

Ja zdawałam teraz
Pierwszy egzamin 18.09, oblany na bramie od wordu
Drugi oblałam na łuku.
Trzeci 24.09 zdany, jeździłam (łącznie z placem) niecałą godzinę.
Ostatnim razem wyczytano mnie godzinę po umówionym czasie, a i tak byłam jedną z pierwszych wyczytywanych z mojej grupy.
Terminy bardzo szybkie, chociaż czasem trzeba przykombinować, uprosić i trafić w dobrej chwili. Mnóstwo osób teraz oblewa teorię, więc nie ma zapchanych terminów.
Egzaminatorzy całkiem mili, z tym ostatnim nawet się pośmialiśmy kilka razy.

Nie wiem jakim cudem czekasz miesiąc na kolejny termin, mi się udało wcisnąć 3 egzaminy w 7 dni. Zadzwoń i zapytaj czy jest coś wcześniej.

[Majka1503]

Hej
To bardzo szybkie mialas terminy i to naprawdę!
Ja może dlatego mam takie odlegle bo mogę tylko na rano na 7.
A jakich mialas egzaminatorow co nie zdalas? I na czym nie zdawalas?
I u kogo zdalas?
Powiedz jakies rady jak możesz bo masz na pewno porównanie co do egzaminow które oblalas co do tego którego zdalas.
Pozdrawiam!

Odpowiadam tu na wiadomość na profilu od autorki
Miałam szybkie, bo oprócz szczęścia to wiedziałam, że muszę na już, bo dziś się przeprowadziłam więc, np. byłam u kierownika błagać o szybszy termin.

Jak pisałam - pierwszy nie zdałam na bramie, "wymuszenie". A było tak, że stałam tam, ale obok były roboty jakieś, a dalej od cholery samochodów i zza tego parkingu wyjechał gość z ogromną prędkością. Nie było szans zauważyć. Ale ruszyłam tylko kilka cm, zahamowałam ja, a egzaminator i tak, że zagroziłam jego życiu
Drugi oblałam na łuku, więc nie ma co tłumaczyć.
Egzaminatorów miałam miłych w miarę, nie chcę rzucać nazwiskami

[semantique]

Ja też zdawałam w 2010, pierwszy egzamin miałam 27 października, oblałam na łuku oczywiście . Drugi 16 listopada, byłam chyba ostatnią osobą z danej godziny, więc czekałam jakieś 2 godziny. Zdawałam jako jedyna na pustym dolnym placu, zgasł mi samochód na łuku i ogólnie wydaje mi się, że zrobiłam kilka dyskwalifikujących błędów, mimo to zdałam, pan egzaminator był bardzo sympatyczny i może miało znaczenie to, że wiele osób przede mną nawet nie przeszło placu?

[Simia]

Witam serdecznie
Odkopuje wątek czy w ostatnim czasie zdawał ktoś egzamin na prawo jazdy w Częstochowie? Jakie trasy, a egzaminatorzy? Będę wdzięczna za odpowiedzi i cenne wskazówki. Pozdrawiam!

[klaudiamatt]

Wszystko zależy od tego jak przygotował Cię ośrodek nauki jazdy i od tego jak bardzo jesteś podatny na nerwy i stres. Ja byłam bardzo zestresowana ale przez 2 miesiące nauki w szkole zostałam przygotowana bardzo profesjonalnie i nie bałam się samego egzaminu i jazdy. Bardziej bałam się nastawienia egzaminatora, bo słyszałam legendy już o tym jacy są pracownicy WORD w Częstochowie. Od zdania przeze mnie prawka minęło już dużo czasu i uważam, że jestem dobry kierowcą