Mowa dwu i pół latka

[Flandi0089]

Witam, moja córka ma 2 latka i 6 miesięcy mówi większość słów po swojemu, a wszystkie nowe słowa powtarzane przez nią brzmią tak samo; tak jakby miała ciągle zwinięty język. Gdy pije samodzielnie ze szklanki bardzo często się obleję bo podnosi język do góry, i tak samo przy jedzeniu.. muszę ją upominać by język miała na dole.. nie wiem czy to ma coś wspólnego z jej rozwojem mowy, ale jest to niepokojące dla mnie.
Ponadto jest dzieckiem bardzo żywiołowym, komunikatywnym, lubi przebywać z rówieśnikami, bawić się, na placu zabaw proponuję innym dzieciom zabawę mówiąc "oć" - czyli chodź.
W domu nie lubi bawić się sama, zawsze muszę być przy Niej, jednak bardzo dużo rozumiem, przynosi to o co ją poproszę, pomaga mi z chęcią w obowiązkach domowych, sprząta po sobie, układa rzeczy. Z zabaw lubi oglądać książki,bardzo często pyta- pokazując palcem " cio to" jednak bardzo często tego słowa już po mnie nie powtórzy, bawi się klockami, lubi malować kolorowanki, potrafi narysować kółko, a w niej oczy, nosek i buzie. Mając 10 miesięcy zaczęła chodzić, mając 1 rok zrezygnowała ze smoczka, a w wieku 2 lat korzystała/korzysta już z sedesu. Rozwój ruchowy przebiega prawidłowa.
Jak uważacie, czy moje obawy są słuszne?
Dodam jeszcze, że sama w wieku szkolnym korzystałam z logopedy, miałam/mam problem z wymówieniem litery "c" w niektórych słowach. Czy to może być genetyczne?
Co proponujęcie? Z góry dziękuję za rady.

[anna_wawa]

Proponuję wizytę u logopedy i laryngologa aby zobaczył, czy budowa aparatu artykulacyjnego jest prawidłowa.

[gosik79]

Moja córka w tym wieku też była na podobnym etapie. Konsultowałam ją z laryngologiem, logopedą, wszystko było bez zarzutu. Po 3 urodzinach nagle zaskoczyła, na tyle, że zaczęła recytować wiersze, układać własne piosenki, buzia, tak jak i teraz, jej się nie zamykała. Nie ma też żadnych problemów logopedycznych, nigdy nie miała problemów z wymową żadnej głoski.