2016-05-23, 11:57 | #301 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Curly ja też myślę o podaniu mleka krowiego, ale wciąż się waham. Nie chciałabym zaburzyć w miarę spokojnych rytuałów związanych z zasypianiem i ostatnio kupiłam 3 puszki mm na zapas. Ja myślałam żeby początkowo mieszać przegotowane mleko pół na pół z mlekiem modyfikowanym. Wszystko może wyjść spoko w dzień i wieczorem, a jak trzeba będzie podać w nocy to może być kiepsko z gotowaniem, mieszaniem. Jak dla mnie wtedy liczy się żeby jak najszybciej dostał mleko. Gratuluję przespanych nocy. To taka miła odmiana. U nas ostatnio wybudził się z płaczem jakiego dawno nie było, dałam mu Ibum, otworzył sobie szafę i przestał płakać, więc pozwoliliśmy mu robić co chce, wyciągnął koszyczek ze skarpetkami i zaczął je rozrzucać po łóżku, znowu do koszyka i tak w kółko, w końcu zrobiłam mu mleko żeby go odciągnąć od zabawy i co najmniej godzina zleciała na tej pobudce. Dzisiaj popłakiwał przez sen, ale skoro się nie wybudził i nie wstał to ja też ani drgnęłam. Niestety, ale wychodzą wszystkie czwórki, trzy z nich już po kawałku wyszły, ale jeszcze trochę się biedak pomęczy, a my z nim.
|
2016-05-23, 12:03 | #302 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
kurde, u nas też 4ki w natarciu. górne już się przebiły, teraz dolne. noce koszmarne, nawet przeciwbólowy nie pomaga, więc w sumie ciężko mi to na zęby zwalić. ostatnio była pełnia, może na to zwalę
muszę pochwalić moje dziecko, bo dziś został w żłobku bez płaczu, sam wyciągnął rączki do opiekunki, a mnie aż zamurowało chyba zapiszę ten dzień w kalendarzu. |
2016-05-24, 11:28 | #303 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Dziewczyny ja się odezwę jak u nas się poprawi, mamy masakrę po 2 tyg w żłobku zapalenie oskrzeli z gorączka 39 ledwo do zbicia :-( to pierwsza choroba Małego i jestem przerażona. Znosi fatalnie, ryk i ryk, podawanie leków koszmar ehh :-( a w zlobku było super, zero płaczu przy oddawaniu.
|
2016-05-24, 20:18 | #304 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
U nas nie jest źle. Dzisiaj była gorsza noc, bo z dłuższą pobudką, potem zaczęliśmy dzień już o 6:30, przymknęły mu się oczy w wózku i na właściwą drzemkę poszedł dopiero o 14:50, obudził się już po 40 minutach nieszczęśliwy i był cały czas ryk. Jak wyszliśmy na spacer to jak ręką odjął, więc chodziliśmy ponad 2 godziny, zaliczyliśmy plac zabaw, dwa stawy, karmienie kaczek i łabędzi. Dobrze że takie gorsze dni są rzadziej, a i we dwójkę łatwiej go ogarnąć. Zauważyłam tak jak Michiru że syrop przeciwbólowy jakoś nie daje rady na te czwórki i to pewnie stąd gorsze spanie. |
|
2016-06-11, 16:04 | #305 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 59
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Hej, u mojego synka się sprawdza projektor. Nie jest co prawda tak wymagający jak Wasze dzieci, ale po obudzeniu robił zawsze straszną aferę, a ja mam dwójkę i nie zawsze mogłam do niego od razu biec. Teraz ma takiego misia z Chicco, który wyświetla gwiazdki i gra muzykę, a włącza się na czujnik płaczu dziecka. To jest naprawdę super, bo jak mały się zaczyna bulwersować, to miś się włącza i go zabawia. Jego to zajmuje i ucisza. Może jeszcze u kogoś też zadziała, a widzę że przyda Wam się wsparcie... Wytrwałości
Edytowane przez Kattarynnka Czas edycji: 2016-06-11 o 16:06 |
2016-06-26, 10:58 | #306 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
I ja dolaczezz
Do 3 tyg nie mialam dziecka.. Potem sie zaczelo Nie moge wyjsc do kibla bo wyje, nic nie moge w domu zrobix bo przeciez na macie i w wozku jesy nudno powyzej 5 min Szkoda tylko ze jak siedze obok to nie nudno, dziecie ma 6 mc i tak daje w pierrdziel ze o mamo.. Nocki przesypia jako tako ze mna- albo w wozku Pocieszam sie ze bylam taka sama.. I przezylam dziecinstwo |
2016-06-27, 20:41 | #307 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Sylwoha, ja pierwsze sześć miesięcy życia S. wspominam jak koszmar Do kibla brałam ze sobą w leżaczku lub nosidle Ba, do tej pory większość dnia wisi mi u nogi. Im bardziej mobilne dziecko, tym łatwiej. Fajnie, że chociaż się wysypiasz.
Ciekawa jestem jak Wasze maluchy odnalazły się w żłobkach. A Wy dziewczyny odżyłyście trochę po powrocie do pracy? S. zaczyna adaptację za 3 tygodnie. Na szczęście lepiej śpi. Mamy tylko jedną pobudkę na mleko. Zasypianie też lepiej, ale nie obędzie się bez butelki. Mimo to nadal jest mega absorbujący. Głównie przez swoją nadpobudliwość, megaruchliwość i uparcie.
__________________
She believed she could, so she did |
2016-07-05, 10:12 | #308 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 58
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Witam się w tym wątku. Mam hajnida już 8łatkę. Na szczęście dwójka młodszych już spokojna. Powiem tak, temperament ma nie z tej ziemi, z drugiej strony te nasze hajnidy wyrastają na bardzo wyszczekane i kreatywne dzieci . W kiblu sama od 8 lat nie byłam hehehe, a bunt dwulatka to ciemne karty mojego macierzyństwa.
Wysłane z mojego ALE-UL00 przy użyciu Tapatalka |
2016-07-05, 20:32 | #309 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-07-20, 08:28 | #310 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 408
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Witam się i ja. Pierwsza noc w szpitalu - masakra. Cała noc wycia, nic nie pomagało.
teraz eż ciągle jest źle. Mama i rączki to jest to. Łóżeczko be, wózek a idź (chociaż teraz jest lepiej..), chusta niekoniecznie. Młoda ma 15 miesięcy i potrafi się w nocy obudzić... 12 razy! To taki standard. A ja już ledwo żyję..
__________________
Spróbuj choć raz wyolbrzymić szczęście zamiast problemu
|
2016-07-20, 20:35 | #311 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
U nas ostatnio nie jest źle. Jestem jeszcze na zwolnieniu, więc dni mijają nam jeszcze jak na macierzyńskim. Oczywiście spędzamy dużo czasu na zewnątrz, bo nasze dziecko musi się zmęczyć, wybiegać, bo wtedy łatwiej go poskromić, lepiej śpi. Mój mąż ostatnio już o 8 rano z nim wychodził. Ja na popołudniowym spacerze spędzam też z 2 godziny lub więcej. Zaliczyliśmy niedawno pierwszą wizytę u fryzjera, robienie zdjęcia do dowodu. W jednym i drugim miejscu spokojnie, bez cyrków, ale tak łatwo tylko w obcych miejscach jest, gdzie jest speszony. A co u Waszych hajnidków? ---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ---------- Powiedziałam ostatnio dość spaniu na rozkładanym fotelu w pokoju Jasia. Wróciłam po blisko roku do sypialni. Teraz nawet jak wstaję w nocy to i tak lepiej się wysypiam choć nieraz jak kładę się z nim żeby zasnął to już zasypiamy razem. |
|
2016-08-01, 12:25 | #312 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Oj, emily bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało i wróciłaś już do zdrowia.
My już po adaptacji w żłobku. Dzisiaj miał iść normalnie pierwszy dzień, ale oczywiście w czwartek wrócił z gilem Pozytywną stroną tej całej sytuacji jest to, że Młody super się zaadaptował. Nie uronił ani jednej łezki, ładnie bawi się z dziećmi i uwaga usypia sam w łóżeczku w 3 minuty (widziałam na własne oczy). Ja nie wiem, jak to się dzieje, bo w domu nadal toczymy walki o zasypianie. Np. wczoraj padł o 23 i wstał dzisiaj o 6.... Dziewczyny, jak reagujecie na ataki histerii u dzieci? J Co najmniej raz na godzinę musi być ryk z tarzaniem się po podłodze. Staram się mu tłumaczyć i rozmawiać, ale jeszcze bardziej go to wkurza. Czasem udaje mi się odwrócić jego uwagę na coś innego. Już nie mam siły.
__________________
She believed she could, so she did |
2016-08-02, 21:16 | #313 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
U nas jakiś ataków histerii na szczęście nie ma. Wczoraj tylko jak zamknęłam przed nim drzwi do łazienki, a chciał tam iść to się wkurzył i kilka razy krzyknął jakoś tak wysoko, zacisnął pięści i się rozryczał. Tak to raczej jęczenie/ marudzenie jest jak tylko zajmiemy się czymś innym niż nim np. zmywaniem. A jak u Was z rozwojem mowy? Bo u nas po polsku to ciągle tylko kilka słówek, ale na pewno po swojemu mówi ciągle coś nowego. Nauczyliśmy go ostatnio mówić jak ma na imię. Wychodzi mu takie krótkie Jań |
|
2016-08-05, 14:25 | #314 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 248
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Hej jestem mamą 5miesiecznego brzdaca. Jest nerwowym dzieckiem placzliwym i każdej pozycji mu źle. Jest na mm. Odkąd skończył 2mce przesypia całe noce. Ale w dzień to jest dramat. Praktyczne płacz i płacz. Usnac też ma problemy w dzień a ja już nie mam pomysłu co może być przyczyną. Zęby nie bo spr dziąsła
Dziś byłam u lekarza bo coś mi się jego siusiki nie podobały. I ma delikatna stulejke dostałam maść i dwa razy dziennie smarować.... Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
__________________
Moje dwa Male Groszki[*] Hana(26tydz)[*] 27.09.2013 Nasz SLUB 07.12.2013 |
2016-10-09, 23:47 | #315 |
Zakorzenienie
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Jak dobrze, że znalazłam ten wątek! Przeczytałam dopiero kilka stron w już czuję, że są tu kobiety przeżywające to samo... Mój synek ma 9 miesięcy. Od początku był sfrustrowany, skrajny (albo szczęśliwy albo nie - bez stanów pośrednich), wg księgi wymagającego dziecka, w której szukałam pomocy jest typowym HNB. Trochę ta lektura pomogła mi przetrwać, zmienić nastawienie do dziecka, jego reakcji. Moja mama stwierdziła kiedyś, że "inne matki sobie jakoś radzą" i z góry bardzo traktowała moje relacje. Do czasu. Pewnego dnia została z nim na 2h... Jednak się okazało, że ja byłam trudnym dzieckiem, ale nie aż tak, jak wnuk Gdy w wieku 4 mies okazało się, że ma dużą wadę wzroku i być może też to było przyczyną jego zachowań i wielkich potrzeb bliskości, wszystkiego na już natychmiast, dookoła słyszałam "może jak dostanie okulary, to mu to minie?" nic bardziej mylnego. Gdy miał 6 lub 7 miesięcy, sąsiadka z 1 piętra (a mieszkam na 3) pytała, kiedy skończą mu się kolki Z utęsknieniem czekam na żłobek, bo czuję, że nie jestem w stanie sama już podołać jego wymaganiom fizycznie i psychicznie, zwłaszcza kiedy wychodzi kilka zębów równocześnie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
30.12.2012 26.04.2014 Edytowane przez medeline Czas edycji: 2016-10-09 o 23:55 |
2016-10-12, 12:43 | #316 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 53
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Witam się Mam 4 miesięczną córkę i żywię nadzieję, że to, co się teraz dzieje (stopniowe wydłużanie okresów spokoju) nie jest chwilowe Pierwszy miesiąc życia w szpitalu, po wyjściu tydzień spokoju, potem się zaczęło... Łóżeczko NIE, wózek NIE, rączki TAK, ale tylko jak panna jest trzymana tak, żeby dobrze sobie oglądać świat. Drzemki w ciągu dnia wyłącznie na kimś, jak odkładałam - pobudka. Przez 2 m-ce nie byłam w stanie zrobić nic, przy odrobinie farta udawało mi się wziąć szybki prysznic a małą kładłam na przenośnym przewijaku obok prysznica. Żaden smoczek nie wchodził w grę. Była w stanie nie spać 8 godzin (tak, 2 miesięczne niemowlę), rekord to 13 (w szpitalu na kontroli, 13 h. na zmianę z mężem nosiliśmy ją na rękach, pielęgniarka stwierdziła, że na pewno coś jej dolega i pewnie głodna -taaak, pobyt w szpitalu jej dolegał :/). W końcu umówiłam się z doradcą chustowym i OMG, to było wybawienie. Dziecko usypiało w chuście zaraz po zawiązaniu <3 Mogłam wyjść z domu, cokolwiek z nią zrobić. Niestety ostatnio chusta przestała być super, bo dziecko jest tak ciekawe świata, że mi się w niej pręży i szybko rozluźnia wiązanie, muszę opanować pozycję na plecach. Po 3 miesiącach wróciłam do pracy (gł. w domu) a małą zajmuje się 4-5 h. dziennie babcia i wtedy jest idylla - w stosunku do babci nie ma takich wymagań, jak co do rodziców i są zabawy, długie drzemki, jest spokój. Zaczyna też leżeć w wózku dłużej, do tej pory jak babcia wychodziła z nią na spacer w wózku, kończyło się tak, że pchała wózek jedną ręką, dziecko na drugiej, bo ryk nie do opanowania. Nadal jest masakra z podróżami samochodem, bo w foteliku jest ryk, jakby ją obdzierali ze skóry, koszmar, więc jak gdzieś mamy jechać, wybieramy inny środek lokomocji a dziecko idzie do chusty. Mam nadzieję, że jednak idzie ku dobremu w końcu i nawet fotelik zostanie jakoś zaakceptowany
Edytowane przez mme_ole Czas edycji: 2016-10-12 o 12:49 |
2016-10-20, 15:38 | #317 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 248
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Ja już nie mam sił... mój syn ciągle daje popalić... ma już 8mcy a ciągle jest Płacz ja niewiem co to znaczy bawić się z dzieckiem bo jest ciągle płacz wyginanie się i łzy jak grochy....😭
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
__________________
Moje dwa Male Groszki[*] Hana(26tydz)[*] 27.09.2013 Nasz SLUB 07.12.2013 |
2016-11-19, 01:54 | #318 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 10
|
High need babies- narzekamy i wspieramy
Hej dziewczyny! Mój mały wlasnie skończył 4 miesiące i z dziecka o wysokich potrzebach przeradza się w małego aniołka!
Przeszliśmy horror. Nocne pobudki co 1,5-2h były do przejścia, ale wrzask przy zmianie pieluchy, histeria po kąpieli, jedna drzemka w ciagu dnia.. W wieku 6 tygodni mały potrafił nie spać w dzien przez 10 godzin! Taka drzemka nie trwała dłużej niz 20 minut. A ile było płaczu.. Na szczęście wyszliśmy na prostą, ciężka pracą z małego diabełka nasz synek przerodził sie w radosne dziecko śpiące książkowe 15 godzin dziennie! Walka trwała dokładnie 4 tygodnie, a mały od kilku dni zasypia SAM w łóżeczku Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez nowabananowa Czas edycji: 2016-11-19 o 01:56 |
2017-09-24, 12:46 | #319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 98
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Hej zaglada tu jeszcze ktoś? Co u Waszych pociech?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-09-28, 12:24 | #320 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Ja jestem Curly, Emily, Michiru co u Was?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-10-26, 11:51 | #321 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Hej Mamy a ja mam problem z karmieniom piersią mojego Jasia i jestem w trakcie poszukiwań mleka następnego dla mojego Maluszka. Możecie macie jakieś polecane?
Właśnie wpadłam na chyba fajną akcję. Akurat jest możliwość przetestowania mleka następnego po 6. miesiącu życia Bebiko 2 NutriFlor+. Ja się chyba zapisuję i mam nadzieję, że się dostanę, bo to się wydaję super okazja. Jakbyście były też zainteresowane to podsyłam link do tej akcji https://www.trnd.com/pl/projekty/beb...je-o-projekcie Fajnie, bo na ich stronie można przetestować też inne produkty, zapisałam męża do przetestowania maszynki elektrycznej. |
2017-12-15, 11:05 | #322 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Hej Dziewczyny, powrót do pracy sprawił, że mam niewiele czasu na cokolwiek. Jestem bardzo ciekawa jak Wasze maluchy? A może któreś dziecko przeszło przemianę w aniołka ? Zdecydowała się któraś na kolejnego malucha?
Mój terrorysta niedawno skończył 2,5 roku i nadal jest wymagający, ale chyba już to zaakceptowałam. To, że jest zdrowy i świetnie się rozwija wszystko mi wynagradza. Ściskam mocno !
__________________
She believed she could, so she did |
2017-12-15, 11:56 | #323 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cześć Curly mój ma 2 lata i 8 miesięcy. Też dalej wymagający, wymaga non stop uwagi, cały czas do nas przylepiony, trzeba się cały czas z nim bawić. Do tego nadal słabo śpi- dalej mamy przerwy w nocy i nie może zasnąć lub potrafi wstać mega wcześnie rano. Poza tym jest mega zdolny, gada jak najety, chodzi od września do przedszkola (wcześniej do zlobka) i bardzo go tam chwalą ostatnio też właściwie nie choruje także Matka szczęśliwa.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ---------- Aa i oczywiście nie zdecydowaliśmy się na następne Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-12-28, 09:34 | #324 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Hej Lady!!! Mój też w przedszkolu od września, ale trochę łobuzuje. Jeśli chodzi o spanie, to nadal sam nie zasypia, o drzemkach w dzień nie ma mowy, a usypianie na noc trwa co najmniej 40 minut
Kolejne bym już chciała, ale boję się, że będzie to samo,co z terrorystą. Nie dałabym rady zająć się wtedy sama dwójką wymagających dzieci. A jak temat nocnego odpieluchowania ogarniacie? Ja nie mam pojęcia jak się za to zabrać.
__________________
She believed she could, so she did |
2017-12-28, 16:22 | #325 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Heh u nas do usypiania 40 min to jestem przyzwyczajona, potrafię szybciej zasnąć od niego:p w do mu na drzemkę też nie ma szans, chyba że w samochodzie. W przedszkolu za to spi aż miło ( za to potem z usypianiem na noc ciężko). Jeżeli chodzi o pieluchy, to u nas jak już się zdecydował odpieluchowac ( a było ciężko i opornie) to się odpieluchowal całkiem. Nie dał sobie założyć na noc i już. Wpadkę mieliśmy jedna od kilku miesięcy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-11, 12:54 | #326 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 13
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Bardzo proszę o uzupełnienie ankiety przez kobiety karmiące piersią. Odpowiedzi posłużą mi do napisania pracy magisterskiej. Ankieta jest anonimowa. Bardzo dziękuję!
https://www.webankieta.pl/ankieta/31...-laktacji.html |
2018-09-28, 10:39 | #327 |
Raczkowanie
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cześć Dziewczyny, mam nadzieje, ze trochę rozruszamy ten wątek. Pewnie będę tutaj wyjątkiem bo mój hnb ma już 4 lata, ale bardzo dobrze pamiętam początki macierzyństwa. Mój syn był jedynym takim przypadkiem w okolicy, więc możecie sobie wyobrażać co ja przeżyłam. Głownie dzięki temu nie mamy i chyba nie będziemy mieć drugiego potomka. Ja po prostu sobie tego nie wyobrażam. Na pierwsze wakacje wyjechaliśmy gdy syn miał 3 lata wcześniej nie było to możliwe, gdyż każda zmiana wiązała się z wielkim stresem i ciągłym płaczem. Mamy rodzinę na drugim końcu Polski, wiec wyobrażacie sobie pewnie jak wyglądała 7 - godzinna droga autem- pierwszy raz pojechaliśmy gdy miał 5 ms. ojj nadal mam to w głowie Pamiętam przepłakane noce, brak snu i biceps jaki rozwinął mi się w lewej ręce oj ciągłego bujania. My także nie spuszczaliśmy tej słynnej wody podczas drzemek. Na szczęście miałam wsparcie męża i mamy, bo nie wiem co by było. Pamiętam gdy mały miał 5 ms. to zdecydowałam się na wizytę u psychiatry- byłam pełna, że mam depresje poporodowa. Lekarz zdiagnozował całkowicie rozregulowany u mnie ośrodek snu i czuwania. Obyło się bez leków, od tego czasu wprowadziliśmy dyżury nocne razem z mężem by jedna osoba mogła odespać teraz Synek jest już przedszkolakiem. Świetnie sobie radzi, jest bardzo uzdolniony muzycznie i bardzo bystry. trzymajcie się ciepło! |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:34.