Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. III

[WhiteCherry]

Napisane przez eLWhy

WhiteCherry - a masz gdzieś pod ręką rossmana?
Avene dobra firma, ale wszystko zależy od składu niestety. A i drogie, i tanie kosmetyki robione sa mniej więcej podobnie :/ (możesz poszukać chociaż składu tego kremu )
Jak nie avene możesz spróbować albo oliwki (tylko hipp!). A od siebie proponuję bielendę ogórek&limonka... (jeśli nie boisz się gliceryny na 6 czy 7 miejscu w składzie). Mi się podobał, uzywałam 3 miesiące, nawilżał no i nie szkodził ale zachciało mi się odmiany i kupiłam sorayę, o której pisałam gdzieś- tam wcześniej. I cholerka powoli żałuję, choć nie do końca jestem przekonana, że to ona mi zaszkodziła...

A jak masz tyle pieniędzy na zbyciu, tomoże lepiej jakieś większe zamówienie na mazidłach? I krem sobie ukręcisz, i tonik, i kto wie co jeszcze

już mnie głowa od wizażu rozbolała
przebrnęłam na Biochemii kosmetycznej przez wątek o cerze tłustej, mieszanej, odwodnionej etc. Z tego co dziewczyny polecały, to warto się zaopatrzyć w Humektan, Ziaja Calma, Pharmaceris Hydro Rosalgin [zaintrygował mnie ], Avene Hol [może się skuszę].

co prawda mam na zbyciu 100zł, ale właśnie sobie przypomniałam, że jeszcze brakuje mi szamponu, odżywki, balsamu do ciała nawilżającego i balsamu anty C i jeszcze by się parę maseczek przydało. No nic, albo wezmę więcej gotówki, albo jutro zrezygnuję z Avenki i wezmę tańszy zamiennik

[quleczka]

Napisane przez gwendolyn

Mam sączące strupy na całej gębie+ropniaki wielkie na całej gębie. Chce mi sie płakać-co ja sobie własnymi rączkami narobiłam najlepszego-idiotka!!!

Jakbym czytala o sobie A w sobote wesele, a w poniedzialek spotkanie z pewnym panem po miesiecznej przerwie... oby nie uciekl z krzykiem

[Fanata]

Napisane przez QsQs

Masc ichtiolowa na mnie nie dziala nie wyciagnela mi wczoraj tej guli.... i znecalam sie nad swoim polikiem tak, ze dzisiaj jest caly czerwony i oczywiscie czuje, ze cos jeszcze tam siedzi. Oprocz tego jeszcze 3 dziury - 1 na nosie +2 czolo :/ nie wiem wlasciwie dlaczego, bo byly ruszone bardzo delikatnie przedwczoraj a wygladaja masakrycznie i jakbym cisnela pare h temu. No. To teraz 1,5 tygodnia zeby to wygoic

Maści używam króciutko, ale zauważyłam, że najlepiej działa na krostki z ropą, czyli nie na typowe gule, które bolą, swędzą i nie chcą się wycisnąć. Z ropniaczkami daję sobie radę w jeden dzień z moim arsenałem. Na gule Acnefan chyba lepiej działa, ale tego nie jestem jeszcze pewna.

Napisane przez eLWhy

a się pochwalę.. kupiłam puder (sypki) mineralny essence. Z ciekawości i desperacji.
oczywiście koloru mojego nie było, ale uznałam, że wezmę coś zbliżone odcieniem (jest coś w kireunku różu, żółci albo pomarańczki, wzięłam żółty..).

talk nie zapycha... to już by był dla mnie koniec świata, bo od cholery kosmetyków go zawiera

Zastanawiałam się nad kupnem tego pudru, jednak bałam się, że talk będzie zapychał. Naprawdę mnie zaskoczyłaś tym, że talk nie zapycha.

Dzisiaj niestety cały dzień chodziłam umalowana, dopiero przed momentem wszystko zmyłam. Broda nie wygląda jeszcze tak, jak sobie wymarzyłam i niestety do tego daleko :P Dużych nowych krostek czy gul brak, więc mimo wszystko jest dobrze. Tylko na czole jeden z zaskórników mi się buntuje i robi się krostka, ale już męczę go maścią ichtiolową. Chciałabym całkiem dobrze wyglądać do soboty, bo mam małe przyjęcie rodzinne

Podsumowując, twarz nie wygląda źle. Może to zasługa dobrego nastawienia, bo humor mnie nie opuszcza, szczególnie dzisiaj, bo mam już mieszkanie na studia

[wysoka blondynka]

Napisane przez Fanata

(...)
Podsumowując, twarz nie wygląda źle. Może to zasługa dobrego nastawienia, bo humor mnie nie opuszcza, szczególnie dzisiaj, bo mam już mieszkanie na studia

Super Ile będziesz płacić i w ile osób mieszkacie? Pytam, bo sama jestem w temacie...

[eLWhy]

Fanata - ten puder z essence zawiera tylko mikę. Mika nie zapycha na pewno. Talk jest w pudrze dla dzieci, który mieszałam z tym mineralnym, żeby go rozjaśnić

[Fanata]

Napisane przez wysoka blondynka

Super Ile będziesz płacić i w ile osób mieszkacie? Pytam, bo sama jestem w temacie...

Mieszkamy w 4 osoby, mieszkanie ma 3 pokoje. Płacimy po 350 złotych plus opłaty. Tak na marginesie, za takie mieszkanie ja zażyczyłabym sobie więcej, bo jest w pełni wyposażone, włączając czajnik elektryczny, żelazko i deskę do prasowania Do tego chałupka jest zadbana, całkiem nowe budownictwo no i niedaleko uczelni.

Napisane przez eLWhy

Fanata - ten puder z essence zawiera tylko mikę. Mika nie zapycha na pewno. Talk jest w pudrze dla dzieci, który mieszałam z tym mineralnym, żeby go rozjaśnić

Dzisiaj jestem troszkę roztrzepana

[La Canela]

.

[sikoreczka111]

ehhh mieszkania to teraz mega wydatek ;/ jak szłam na studia za kawalerke płaciłam 700 zł + rachunki a teraz za pokój w 2 pok mieszkaniu 850 + rachunki ;/ jedyne co mnie cieszy to ze bede jedyna dziewczyna i mieszkamy w 3 osoby wiec nie bede sie biła z nikim o łazienke;d

[Fanata]

To jeszcze zależy oczywiście od miasta. 1400 złotych jak na Toruń to mniej więcej normalna cena, jednak warunki przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Właścicielka nawet mikrofalówkę i telewizor nam załatwi. Nawet sztućce chciała przywieźć

[wysoka blondynka]

Napisane przez Fanata

Mieszkamy w 4 osoby, mieszkanie ma 3 pokoje. Płacimy po 350 złotych plus opłaty. Tak na marginesie, za takie mieszkanie ja zażyczyłabym sobie więcej, bo jest w pełni wyposażone, włączając czajnik elektryczny, żelazko i deskę do prasowania Do tego chałupka jest zadbana, całkiem nowe budownictwo no i niedaleko uczelni.
(...)

Napisane przez sikoreczka111

ehhh mieszkania to teraz mega wydatek ;/ jak szłam na studia za kawalerke płaciłam 700 zł + rachunki a teraz za pokój w 2 pok mieszkaniu 850 + rachunki ;/ jedyne co mnie cieszy to ze bede jedyna dziewczyna i mieszkamy w 3 osoby wiec nie bede sie biła z nikim o łazienke;d

Ja się chyba zdecyduję na akademik, to jednak duża oszczędność (resztę można wydać na... nowe kwasy i filterki ). Ale jak mi akademika nie dadzą, to będzie kiepsko...

Fajnie u Was będzie, takie prawdziwe studenckie mieszkania. Tylko posprzątajcie chociaż raz na miesiąc...

[Fanata]

Haha no tak. Prawdziwie studenckie Na szczęście będzie ze mną mieszkała jeszcze jedna dziewczyna, a kumple jakimiś flejtusami nie są Ja brudu i kurzu nie znoszę, więc chociaż mój pokój w całym mieszkaniu będzie czysty Będziemy jadać wspólne śniadania, tak jak w M jak Miłość haha
Ja miałabym bardzo niewielkie szanse na akademik, chociaż mój brat dostał. Jednak on studiuje dalej od domu. W zasadzie to nawet nie wiem na jakich zasadach ten akademik dostał.

[wysoka blondynka]

Ja mam WIELKĄ nadzieję na to, że ten akademik dostanę... Trochę się boję mieszkania z 2 zupełnie obcymi dziewczynami, ale jakoś to będzie...

Może na 2-3 roku poszukam sobie jakiegoś innego lokum, ale teraz chciałabym akademik...

[Just KasS]

Kiedyś strasznie, wręcz chorobliwie wyciskałam sobie pryszcze i wągry z twarzy. Do 12 roku życia jak nałogowiec maltretowałam swoją twarz, nie próbowałam się nawet tego oduczyć. Samo mi przeszło, teraz już prawie w ogóle nie wyciskam (tylko jak mi wyskoczy coś naprawdę brzydkiego, ale to rzadko się zdarza). A rzadziej, ponieważ nie maltretuję buźki, dlatego dziewczyny walczcie z tym paskudnym nałogiem!

[eLWhy]

blondynko, może pomysl o mieszkaniu na początku, a potem o akademiku... Nie wiem czy w każdym mieście tak jest, ale to nawet logiczne...
Studenci wyższych lat skłądają podania o akademiki około czerwca - z uwagą w jakim chcą mieszkać. I przeważnie są to te 'lepsze' akademiki - np odnowione, z mniejsza iloscia wspollokatorow..
Oni obstawia to, co najlepsze, a dla pierwszorocznych zostaje co? Syf, kiła i mogiła.. :x

Ale tak jest w Krk, może w innych miastach to jakoś lepiej przemysleli...

ale się offtop zrobił
Ja siedzę z maścią ichtiolową i cynkową na twarzy (nie na raz, oczywiście. trochę kropek takich, trochę takich ;P) i znowu się szykuje wielki zamach na cerę, bo znowu z tż nieporozumienie... ech.. powiedzieć mu teraz, że jest mi smutno, że go brakuje, to odbierze jako atak

[sikoreczka111]

u mnie we wroo strasznie ceny skoczyły , ale szczerze w akademiku już bym nie wytrzymała, spoko nie należę do cichych osób ale ile mozna imperzować, studiuje 2 kierunki i na 3 roku za duzo mam nauki, żeby uczyć się ze stopperami w uszach..no i drugi powod przeniesienia sie do mieszkania to chęc wspólnego zamieszkania z TŻ ...choc akademik tez ma swoje zalety ;p masa materialow od innych osób, informacje o pytaniach z egzaminów itd itp;d

[Fanata]

W Poznaniu tez tak jest
Z drugiej strony akademik na pierwszym roku to fajne wyjście, sama o tym myślałam. Można poznać wielu ludzi... Tylko wiele się dzieje

[azure]

Napisane przez gwendolyn

Mam sączące strupy na całej gębie+ropniaki wielkie na całej gębie. Chce mi sie płakać-co ja sobie własnymi rączkami narobiłam najlepszego-idiotka!!! Mogę iść straszyć ludzi z powowdzeniem, a co po tym za ślady mi zostaną i kiedy to się zagoi, aż nie chce mi sie myśleć Psychiatrę mam umówionego na wtorek, do dermy nie poszłam bo ojciec nie chciał mi dac auta, a dojazdu mam jakieś 30km.
A w ogóle to co wyszło z tego co powyciskałam to jakiś horror (wszystko mam tak głebokie i rozjątrzone, oprócz ropy, wychodzi taka twarda żółta treść, masa zaskórników która czeka na przeobrażenie sie w gule, blizeNki i przebarwienia- ja sie nigdy nie doprowadzę do znośnego stanu...

Ja po takich wielkich masakrach koniecznie odkażam. W Rossmannie jest fajny spirytus nagietkowy - polecam. Ale tylko na wyjątkowe okazje, żeby nie przesuszyć buźki. Potem nakładam na całą twarz Acnefan, to hamuje roznoszenie się tego świństwa, nawet po cało-twarzowej tragedii. Przyspiesza chyba też gojenie. Potem tylko trzeba buźkę nawilżyć. Spryskiwanie termalką też pomaga. Nie poddawaj się. Nie dociskaj za dużo, odkażaj, i będzie się powoli goić. Trzymaj się...

[WhiteCherry]

eh, w Krakowie też nie za ciekawie jeśli chodzi o mieszkanka, zwłaszcza w centrum ... ja na szczęście nie mam problemu, mieszkam na miejscu, od października zaczynam "studiować"

[eLWhy]

Ja się cieszę, że w Krk złapałam mieszkanie jeszcze przed tym boomem cenowym, no i że właściciel nie jest pazerny i opłaty w związku z tym mi nie zwiększył... Będę się tam trzymać jak długo się da...
Teraz Tż szuka lokum i jak trochę szukałam z nim, to się co chwilę za głowę łapałam ile sobie teraz liczą... Centrum czy Kazimierz w rozsądnej cenie? -zapomnij... Nawet ceny mieszkań (własnościowych) w tej okolicy są tak horrendalne, że nie wiem czy ktoś to kupuje...

[Fanata]

Mi studia koniecznie kojarzą się z wyjazdem z miasta i większą swobodą Nie wyobrażam sobie u mnie w mieście studiować, pomijając już poziom uczelni...
Nie pozostaje mi nic innego, tylko cieszyć się, że nie mam wielkich opłat za to mieszkanie

Ciekawe tylko jak znajomi zareagują kiedy wyskoczę z zieloną maską z glinki na twarzy

[azure]

Napisane przez WhiteCherry

dziewczyny, mam do Was ekspresowe pytanie, bo i do Was mam największe zaufanie w kwestii kremów etc [ no wiecie, któż mi tak nie doradzi w przypadku zapychających kremów lub nie ].

polowałam dziś na Humektan, ale nie znalazłam, jednak mniejsza o to.
jutro wybieram się znowu, więc może go zamówię do sprowadzenia. Jednak będąc w aptece rzucił mi się w oczy zestaw z Avene do cery problematycznej, czyli takiej jaką mamy , która w dodatku jest odwodniona, więc mój przypadek. Ani nazwy konkretnej nie pamiętam, ceny też, ale mam na zbyciu 100zł więc mogę poświęcić.

i teraz moje pytanie - bo wybieram się ponownie jutro - miałyście może do czynienia z kremami Avene? A jeśli nie, to jaki tańszy odpowiednik zakupić? Ziaja się nadaje, czy kolejny nic niewarty kosmetyk z drogerii? Chodzi mi o krem na dzień, nie nawilżający, od tego będzie humektan. Mam dylemat

Jeśli chodzi o Humektan, to podejrzewam go o zapychanie jednak nie sprawdzałam więcej, z obawy przed kolejnym wysypem. W każdym razie odstawiłam go na jakiś czas. Najwyżej wypróbuje jak ryjek się podgoi.

Jesli chodzi o Avene, to bardzo lubię ich kosmetyki jednak wszystko zależy od preferencji cery, bo ostatnio pozmieniali składy i powsadzali trójglicerydów trochę. Mam wodę termalną z Avene i jest to moja ulubiona termalka. Ostatnio skusiłam się kupić w ciemno tego HOL'a (mimo że bardzo bałam się trójglicerydów), ale było w zestawie z wodą termalną a na niej mi bardzo zależało (przy okazji wyszło taniej). Kremik błyskawicznie nawilża, ma leciutką konsystencję, wchłania się natychmiastowo i pozostawia buźkę długo matową (przy moim tłuściochu to duży plus). I zapach mi się bardzo spodobał (niestety słabo wyczuwalny) Na razie mnie nie zapchał - używam kilka dni. Także mi się podoba. Zawiera zresztą w składzie olej z krokosza, który jest polecany do cery tłustej. No ale starczy tej reklamy

A ten zestaw do cery odwodnionej co zawiera?

Ziaji się osobiście boję tykać, bo często mają różne zapychacze w składzie, więc na wszelki wypadek trzymam się z daleka. Kiedyś zresztą wypróbowałam 2 różne Ziajki i nie zachwyciły mnie. Wylądowały w koszu. Także od twarzy trzymam kremy Ziaja z daleka. Chociaż mają kilka fajnych kosmetyków (głównie do ciała raczej) napaliłam się ostatnio na płyn micelarny Sopot Spa, ale nie mogę go nigdzie dostać.

Możesz wypróbować Pollena-Eva z melisą za ok.6 zł. Wydaje się całkiem w porządku i ma fajny skład. Ja zakupiłam, ale na razie paćkam się HOLem bo mam potwornie odwodnioną cerę, i kremik z melisą jest w tej chwili za delikatny.

Jesli masz fajną aptekę, może popytaj o próbki kremów, rzadko się zdarza że mają, ale czasem się trafi ja miałam ostatnio farta, bo farmaceutki u mnie w aptekach nie chcą nigdy dawać próbek, ale trafiłam na przemiłego młodego farmaceutę - wprawdzie nie było tego co chciałam, ale dał mi w rekompensacie wszystko co było mężczyźni są super!!

Uff, już przestaję nawijać :P
Pozdrawiam

[WhiteCherry]

Napisane przez eLWhy

Ja się cieszę, że w Krk złapałam mieszkanie jeszcze przed tym boomem cenowym, no i że właściciel nie jest pazerny i opłaty w związku z tym mi nie zwiększył... Będę się tam trzymać jak długo się da...
Teraz Tż szuka lokum i jak trochę szukałam z nim, to się co chwilę za głowę łapałam ile sobie teraz liczą... Centrum czy Kazimierz w rozsądnej cenie? -zapomnij... Nawet ceny mieszkań (własnościowych) w tej okolicy są tak horrendalne, że nie wiem czy ktoś to kupuje...

oj tak... na jakiej uczelni będziesz studiować?

Napisane przez Fanata

Mi studia koniecznie kojarzą się z wyjazdem z miasta i większą swobodą Nie wyobrażam sobie u mnie w mieście studiować, pomijając już poziom uczelni...
Nie pozostaje mi nic innego, tylko cieszyć się, że nie mam wielkich opłat za to mieszkanie

Ciekawe tylko jak znajomi zareagują kiedy wyskoczę z zieloną maską z glinki na twarzy

heh, ja nawet nie miałam w planach wyjazdu z mojego miasta, w końcu Kraków to niezłe centrum akademickie
zresztą, za bardzo lubię tą moją mieścinkę

Napisane przez azure

Jeśli chodzi o Humektan, to podejrzewam go o zapychanie jednak nie sprawdzałam więcej, z obawy przed kolejnym wysypem. W każdym razie odstawiłam go na jakiś czas. Najwyżej wypróbuje jak ryjek się podgoi.

Jesli chodzi o Avene, to bardzo lubię ich kosmetyki jednak wszystko zależy od preferencji cery, bo ostatnio pozmieniali składy i powsadzali trójglicerydów trochę. Mam wodę termalną z Avene i jest to moja ulubiona termalka. Ostatnio skusiłam się kupić w ciemno tego HOL'a (mimo że bardzo bałam się trójglicerydów), ale było w zestawie z wodą termalną a na niej mi bardzo zależało (przy okazji wyszło taniej). Kremik błyskawicznie nawilża, ma leciutką konsystencję, wchłania się natychmiastowo i pozostawia buźkę długo matową (przy moim tłuściochu to duży plus). I zapach mi się bardzo spodobał (niestety słabo wyczuwalny) Na razie mnie nie zapchał - używam kilka dni. Także mi się podoba. Zawiera zresztą w składzie olej z krokosza, który jest polecany do cery tłustej. No ale starczy tej reklamy

A ten zestaw do cery odwodnionej co zawiera?

Ziaji się osobiście boję tykać, bo często mają różne zapychacze w składzie, więc na wszelki wypadek trzymam się z daleka. Kiedyś zresztą wypróbowałam 2 różne Ziajki i nie zachwyciły mnie. Wylądowały w koszu. Także od twarzy trzymam kremy Ziaja z daleka. Chociaż mają kilka fajnych kosmetyków (głównie do ciała raczej) napaliłam się ostatnio na płyn micelarny Sopot Spa, ale nie mogę go nigdzie dostać.

Możesz wypróbować Pollena-Eva z melisą za ok.6 zł. Wydaje się całkiem w porządku i ma fajny skład. Ja zakupiłam, ale na razie paćkam się HOLem bo mam potwornie odwodnioną cerę, i kremik z melisą jest w tej chwili za delikatny.

Jesli masz fajną aptekę, może popytaj o próbki kremów, rzadko się zdarza że mają, ale czasem się trafi ja miałam ostatnio farta, bo farmaceutki u mnie w aptekach nie chcą nigdy dawać próbek, ale trafiłam na przemiłego młodego farmaceutę - wprawdzie nie było tego co chciałam, ale dał mi w rekompensacie wszystko co było mężczyźni są super!!

Uff, już przestaję nawijać :P
Pozdrawiam

uf
Ten zestaw zawierał krem + żel do mycia twarzy o ile się nie mylę ... więc znając życie zestaw wyjdzie za ponad 100zł, bo to żadna promocja nie była
na Biochemii dziewczyny polecały Ziaja Calma, więc już sama nie wiem :P
akurat na aptekę, do której się jutro wybieram narzekać nie mogę, kiedyś zostałam dosłownie zasypana próbkami mam próbki wszystkich produktów Iwostinu Effaclar La Roche Posay, jakieś podkłady ... no różności
dziękuję za obszerną odpowiedź

[Fanata]

Napisane przez WhiteCherry

heh, ja nawet nie miałam w planach wyjazdu z mojego miasta, w końcu Kraków to niezłe centrum akademickie
zresztą, za bardzo lubię tą moją mieścinkę

No tak, Kraków to nie to, co Włocławek :P
Jednak ja się cieszę ze względu na wyprowadzkę

[eLWhy]

a ja mam syndrom dnia poprzedniego - czyli jak to znów pomalowałam się na imprezę i cholerstwo mi zaszkodziło. To na bank podkład, bo pryszcze pojawiły się w takim miejscu, gdzie od wieków ich nie było, a gdzie niedawno był podkład :/ arrgh. A myślałam, że to będzie mniej inwazyjne niż maminy puder w kamieniu...
I tez mam 1,5 dnia żeby to chociaż wysuszyć... Bo jadę na zjazd rodzinny pod namioty (ze 40 osób będzie, mega impreza z przerywnikami na sport), więc makeup niewskazany.. a nawet jak nałożę, to się lada moment obsypie
Cholera jasna.. A dopiero pierwsze strupy po poprzednim wysypie będą mi odpadać, a tu do kompletu następne zbiorowisko... Żeby chociaż ta wypalonaskóra z brodu jakoś... zbladła. Macie pomysł co jej zrobić? bo prawie cały dzień trzymam na tym tribiotic (wczoraj maść ichtiolowa, wcześniej.. już nawet nie pamietam), ale coś efektów niet...

WhiteCherry - ja to mieszkanie mam 3 rok
Też posmakowałam studiowania we własnym mieście... , to jednak nie to. Studia tracą za dużo uroku Ale przynajmniej byłam zaprawiona w boju ;P
teraz robie 3 rok na UJ (i ciągle pluję sobie w brodę, że mógł być już 4..) i zaczynam 1 na UEk.
ps http://i33.tinypic.com/t5g17r.png

[QsQs]

Siedze dzis caly wieczor z wacikami nasaczonymi woda utleniona zeby jakos szybciej to wygoic. Jedna gulka zrobila sie jakas przezroczysta i jakby na maxa napełniona jakims plynem bez koloru... Do tego te potowki :/ Swedza mnie masakrycznie mam ochote przejechac pazurami po calym ciele....

Zazdroszcze Wam studiowania w innym miescie... Ja zrobilam najwieksza glupote zostajac w mojej dziurze

[WhiteCherry]

Napisane przez eLWhy

WhiteCherry - ja to mieszkanie mam 3 rok
Też posmakowałam studiowania we własnym mieście... , to jednak nie to. Studia tracą za dużo uroku Ale przynajmniej byłam zaprawiona w boju ;P
teraz robie 3 rok na UJ (i ciągle pluję sobie w brodę, że mógł być już 4..) i zaczynam 1 na UEk.
ps http://i33.tinypic.com/t5g17r.png

a, czyli nie moja bajka
ja AGH

haha, biorę ten garaż

[gwendolyn]

Azure, Quleczka
Odkaziłam tonikiem migdałowym. Przecieram hydrolatem migdałowym i różanym. Wysmarowana jestem antybakteryjnym Avene Cicalfate(Ogólnie), Tormentiolem(na rany) i pastą Lassari(na gule i krostki)
Właśnie dowiedziałam się, że pan którym jestem zainteresowana, też poniekąd jest mną zainteresowany (w jakim stopniu i pod jakim względem jeszcze nie wiem), teraz by od razu mu przeszło gdyby mnie zobaczyłNawkręcałam mu,że jestem chora Muszę cos ze sobą zrobić, bo chciałabym bardzo się z nim związać, ale nie chcę pakować się w to z tym swoim problemem i może jego tym jeszcze obarczać- wystarczy,że moją mamusinkę tym wszystkim dobijam...

[sikoreczka111]

wiesz co jeśli naprawde mu na Tobie zalezy to bedzie Cie wspierał a i zobaczysz , że bedziesz sie lepiej czuła ... ja bynajmniej duzo zawdzięczam swojemu Tż gdy mu zaczynam cos marudzic to mowi ze mnie musi znów przez kolano przelozyc / dostroić / bo sie rozregulowalam, nie musze sie przy nim malowac, więc maluje się tylko jak gdzies wychodzimy i uwielbiam jak mowi do mnie ze jestem jego aniolkiem nawet bez makijazu w rozczochranych włosach, w nim mam wieksze oparcie niż w rodzinie , i za to go tez kocham, i w sumie jak go poznałam tak lepiej ( na koloniach harcerskich) to nie mogłam się za bardzo malować wiec wiedzial od poczatku że mam jakis problem z twarza;p

[quleczka]

Napisane przez gwendolyn

Właśnie dowiedziałam się, że pan którym jestem zainteresowana, też poniekąd jest mną zainteresowany (w jakim stopniu i pod jakim względem jeszcze nie wiem), teraz by od razu mu przeszło gdyby mnie zobaczyłNawkręcałam mu,że jestem chora

Fajnie, ze jest zainteresowany

Bol rozumiem, bo ja dalej nie wiem co wymyslic z tym naszym spotkaniem poniedzialek-piatek... tez mam wrazenie, ze moze mu przejsc jak mnie zobaczy z rana zamiast policzka

No ale z drugiej strony to ostatnie spotkanie jesli nie w ogole w zyciu to przed dluuuga przerwa (do wiosny) i wiaze sie z biletami lotniczymi itp itd. ...i data ostatnia mozliwa bo on potem wyjazdza, wiec nic nie przesune...

Echhh, oby zakupiony dzis tribiotic, choc o polowe to zmniejszyl do poniedzialku, oby...

p.s. do tego w poniedzialek planowo wypada mi @

[wysoka blondynka]

Ja idę do Warszawy na studia, a ceny są tutaj z kosmosu...
Tłumaczę sobie, że w TV mówią, że to minie już za chwilę...

Może jak poznam kogoś odpowiedniego, to się dogadamy na następny rok co do wspólnego mieszkania, ale teraz liczę na akademik. Może jakoś dam radę... Żeby tylko nie było karaluchów...


Tak mnie strasznie głowa boli, że wypiłam paracetamol z witC na przeziębienie, bo nawet Ibupromu nie mam...

Wycisnęłam zaskórnika na brodzie, ale na szczęście nie ma już śladu po nim. Uff...



Dziewczyny, co do spraw damsko-męskich. Wielkiego doświadczenia nie mam, ale pamiętam, że na kilka spotkań szłam z podobnymi obawami: nie tylko co do twarzy, ale "całokształtu" i powiem Wam, że jak któremuś zależało, to rzeczywiście jakby był zaślepiony. Oni nie zwracają uwagi na drobiazgi...
Jak mam gorszy czas z twarzą, to maluję paznokcie (na czerwono, różowo, czarno...), noszę kolorowe ubrania i zawsze "szokuję" włosami - to odwraca uwagę.