Rosyjskie kosmetyki do pielęgnacji twarzy i ciała

[Anette30]

Napisane przez mirimah

ostatnio trafiłam na sklep z ukraińskimi kosmetykami i chyba z czystej ciekawości coś zamówię

To są te same kosmetyki najczęściej co rosyjskie, tylko że ich podróbki. No bo tak no logikę na Ukrainie nie masz innego klimatu niż w innych krajach, rosną te same rośliny co w PL.
Przecież właśnie dla tego rosyjskie czy indyjskie są tak popularne i inne od pozostałych kosmetyków, bo nigdzie indziej te rośliny nie rosną poza tymi krajami, dlatego nazywa się rosyjskie, indyjskie. A nie ma Polskich, niemieckich
Mi akurat służą więc chętnie zamawiam szczegolnie balsamy do włosów w końcu na naturabazar.pl ostatnio je za 8zł wynalazłam to już w ogóle ekstra zaciesz

[Iza995]

Na pewno wększość z was wie że 20 lat temu doszło do katastrofy tzn do wybuchu elektrowni jądrowej.Przecież rośliny które rosną na tamtejszych ziemiach rosną na ziemi skażonej, są nienaturalnych rozmiarów. Nie boicie się stosować tych kosmetyków ?

[pseudofeministka]

Napisane przez Iza995

Na pewno wększość z was wie że 20 lat temu doszło do katastrofy tzn do wybuchu elektrowni jądrowej.Przecież rośliny które rosną na tamtejszych ziemiach rosną na ziemi skażonej, są nienaturalnych rozmiarów. Nie boicie się stosować tych kosmetyków ?

Nie ma co popadac w paranoje. Gdyby kosmetyki nie byly skuteczne i bylyby szkodliwe, to nie zrobilyby takiej kariery. A od dobrych kilku lat sa to bardzo chodliwe produkty. Na pewno do tej pory slyszaloby sie cos o skutkach ubocznych czy jakichs niepozadnych efektach.

[Haggat]

Napisane przez Iza995

Na pewno wększość z was wie że 20 lat temu doszło do katastrofy tzn do wybuchu elektrowni jądrowej.Przecież rośliny które rosną na tamtejszych ziemiach rosną na ziemi skażonej, są nienaturalnych rozmiarów. Nie boicie się stosować tych kosmetyków ?

Bez przesady. Przecież składniki kremów są dokładnie badane. Kosmetyki które trafiają do Polski czyli na teren UE muszą spełniać określone, dość rygorystyczne kryteria.
Jeżeli piszesz o Czarnobylu to przecież chmura pyłu była też nad Polską wiec jesteśmy skażeni...

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Iza995

Na pewno wększość z was wie że 20 lat temu doszło do katastrofy tzn do wybuchu elektrowni jądrowej.Przecież rośliny które rosną na tamtejszych ziemiach rosną na ziemi skażonej, są nienaturalnych rozmiarów. Nie boicie się stosować tych kosmetyków ?

nie 20, a 30 lat temu. poza tym owszem, Czarnobyl to nadal zakazana strefa ale najwieksze skazenie jest w samej elektrowni (w reaktorze) i w lesie, ktory 'otrzymal' najwieksza porcje pylu zaraz po wybuchu.

[merin00]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;61304126]nie 20, a 30 lat temu. poza tym owszem, Czarnobyl to nadal zakazana strefa ale najwieksze skazenie jest w samej elektrowni (w reaktorze) i w lesie, ktory 'otrzymal' najwieksza porcje pylu zaraz po wybuchu.[/QUOTE]

Dokładnie tak, poza tym, każdy rejon na świecie można uznać za skażony ze względu na spaliny, śmieci itp. Gdyby kosmetyki rosyjskie nie były dobre w swym działaniu to nie było by tyle zachwytów nad nimi.
Stosuję je od 3 lat i za każdym razem, gdy umyję włosy drogeryjnym szamponem, mam wrażenie że zrobiłam im ogromną krzywdę ( puszą się,plączą, matowieją) Dlatego cieszę się,że po powrocie do naturalnej pielęgnacji wszystkie włosowe dolegliwości im ustępują

[cochebomba]

Napisane przez Iza995

Na pewno wększość z was wie że 20 lat temu doszło do katastrofy tzn do wybuchu elektrowni jądrowej.Przecież rośliny które rosną na tamtejszych ziemiach rosną na ziemi skażonej, są nienaturalnych rozmiarów. Nie boicie się stosować tych kosmetyków ?

Przecież rośliny, z których ekstrakty trafiają do produktów są zazwyczaj uprawiane w określonych warunkach i strefach, a nie dziko zbierane po czarnobylskich lasach. Wyjątkiem są syberyjskie zioła i kwiaty, ale Syberia charakteryzuje się bardzo czystym środowiskiem.

[blotowlosa]

Iza, wiesz gdzie leży Czarnobyl, a gdzie jest Syberia??

To tak jak powiedzieć, że wybuch bomby atomowej w Hiroszimie ma wpływ na jakość ziemniaków na Lubelszczyźnie...

[Agnieszka_02]

Z rosyjskich kosmetyków miałam serum do twarzy i maskę do włosów. Obydwa produkty ze "stajni" Babuszki Agafii, ale były bardzo przeciętne, raczej nie warte trudu ich zdobycia. Niektóre znajome były zachwycone, wiec pewno jakieś zalety mieć muszą.

[simbami]

ja mam szampon i maske do włosów i są ok

[Trida]

Hej dziewczyny
Ja od jakiegoś czasu używać Babuszki Agafii do włosów i jestem bardzo zadowolona.
Szampony i balsamy są na prawdę dobre.
Podobnie czarne mydło - drogie ale jest tak wydajne, ze na prawdę się opłaca.
Oczywiście każda cera / skóra reaguje inaczej i nie można generalizować.

[chimay]

Ja się po 3 latach nieużywania znowu skusiłam na rosyjskie zamówienie i muszę sobie gdzieś zapisać, żeby było to ostatnie.

Kupiłam:
-tonik antyoksydacyjny Planeta Organica - pieni się, lepi, zostawia na twarzy klejącą warstwę, nie daję rady go używać, muszę zmywać potem wodą, co jest bez sensu, bo nie po to stosuję tonik, żeby znowu powracać do poprzedniego etapu mycia wodą.
-masło daurskie Natura Siberica- gdzie ten cudowny relaksujący zapach? Ja tu czuję kostkę do WC, tak samo zresztą jak w białym maśle syberyjskim w tubie tej samej marki.

Bardzo kuszące są te wszystkie cudowne opisy, które mają roztoczyć przed klientką wizję luksusowej pielęgnacji, do tego te sprytne składy i zachwycone blogerki. Niestety moim zdaniem nie idzie za tym w ogóle jakość tych produktów, które są w większości tak przeciętne, że szkoda marnować czas i szukać wśród nich perełek.

[edyta000]

Napisane przez chimay

Ja się po 3 latach nieużywania znowu skusiłam na rosyjskie zamówienie i muszę sobie gdzieś zapisać, żeby było to ostatnie.

Kupiłam:
-tonik antyoksydacyjny Planeta Organica - pieni się, lepi, zostawia na twarzy klejącą warstwę, nie daję rady go używać, muszę zmywać potem wodą, co jest bez sensu, bo nie po to stosuję tonik, żeby znowu powracać do poprzedniego etapu mycia wodą.
-masło daurskie Natura Siberica- gdzie ten cudowny relaksujący zapach? Ja tu czuję kostkę do WC, tak samo zresztą jak w białym maśle syberyjskim w tubie tej samej marki.

Bardzo kuszące są te wszystkie cudowne opisy, które mają roztoczyć przed klientką wizję luksusowej pielęgnacji, do tego te sprytne składy i zachwycone blogerki. Niestety moim zdaniem nie idzie za tym w ogóle jakość tych produktów, które są w większości tak przeciętne, że szkoda marnować czas i szukać wśród nich perełek.

Kupując znane rosyjskie produkty warto zwrócić uwagę gdzie zostały wyprodukowane. Są 3 możliwości: Litwa, Estonia albo Federacja Rosyjska. Tylko te wyprodukowane w Federacji Rosyjskiej są naprawdę dobre, pozostałe mają zupełnie inne składy. W sklepach najczęściej pojawiają się te Estońskie, bo są dużo tańsze i w taki oto sposób oszukuje się klienta Zwróć uwagę na opakowaniu gdzie zostały wyprodukowane Twoje "rosyjskie" kosmetyki

[Carmela__]

Napisane przez chimay

Ja się po 3 latach nieużywania znowu skusiłam na rosyjskie zamówienie i muszę sobie gdzieś zapisać, żeby było to ostatnie.

Kupiłam:
-tonik antyoksydacyjny Planeta Organica - pieni się, lepi, zostawia na twarzy klejącą warstwę, nie daję rady go używać, muszę zmywać potem wodą, co jest bez sensu, bo nie po to stosuję tonik, żeby znowu powracać do poprzedniego etapu mycia wodą.
-masło daurskie Natura Siberica- gdzie ten cudowny relaksujący zapach? Ja tu czuję kostkę do WC, tak samo zresztą jak w białym maśle syberyjskim w tubie tej samej marki.

Bardzo kuszące są te wszystkie cudowne opisy, które mają roztoczyć przed klientką wizję luksusowej pielęgnacji, do tego te sprytne składy i zachwycone blogerki. Niestety moim zdaniem nie idzie za tym w ogóle jakość tych produktów, które są w większości tak przeciętne, że szkoda marnować czas i szukać wśród nich perełek.

Szkoda że Ci nie pasują, ja za to cieszę się że chyba zrobiłam kosmetyczne odkrycie życia z tymi kosmetykami Mam już całą kolekcję, a za kilka dni z okazji moich urodzin, robię sobie prezent w formie zamówienia na Triny. Zawiodła mnie tylko odżywka z efektem laminowania Natura Siberica, na początku wydawała się ok, ale jak zużyłam całe opakowanie, to ostateczny werdykt był negatywny. Za to ich szampon nawilżający rokitnikowy, to najlepszy szampon jaki w życiu miałam. Nawet nie musiałam kłaść odżywki, a włosy były gładziutkie i dociążone.

Jednak najbardziej lubię Agafię, miałam już:
-maseczki do twarzy: na mleku łosia, dziegciowa, oczyszczająca, fitowitaminowa, najbardziej lubię tą ostatnią i na mleku łosia
-płyn do kąpieli uspokajający- co za zapach! Szkoda tylko że nie jest intensywniejszy
-balsam na kwiatowym propolisie- najlepsza odżywka do włosów, cudnie pachnie i włosy są gładkie i miękkie
-mydło miodowe- używam do ciała i twarzy, dopiero je kupiłam więc po za cudnym zapachem nie mogę więcej powiedzieć
-krem do stóp z rokitnikiem- używam na noc do stóp i rąk, szybko się wchłania, ale jest treściwy, dobrze nawilża, jednak jestem zbyt mało systematyczna by zauważyć dużą zmianę
-szampon "Świeżość cytryńca" z serii na pięciu sokach, mocny szampon bo z SLS, ale nie robi moim włosom żadnego kuku, może dlatego że nie używam go codziennie
-maska drożdżowa- nie wiem jak na porost, bo użyłam jej dopiero dwa razy, ale na długości jest po prostu świetna, bardzo odżywia i wygładza. Jednak niesamowicie mi śmierdzi! Nie wiem czemu wszyscy mówią że pachnie ciastkami
-maska jajeczna- jak to proteiny, usztywnia, regeneruje, włosy są mega proste, całe szczęście pachnie ładnie
-dwa mydła w płynie, miodowe i jagodowe- takie sobie zwykłe, ładnie pachnące mydełka do rąk używam ich do mycia ciała na siłowni
-balsam do włosów rokitnikowy z serii na pięciu sokach- kolejna dobra odżywka, mocno emolientowa bo ma wysoko olej rokitnikowy w składzie oraz olej lniany
-gęsty balsam na zamrożonej wodzie z wyciągiem z 17stu ziół- jest ok, ale zdecydowanie najsłabiej nawilża
- szampon domowy-delikatny, dobry na codzień.

W koszyku na Triny mam mydło cedrowe, olejek ujędrniający, serum do 35 r.ż, masło pomarańczowe, scrub nagietkowy do twarzy, peeling do ciała cedrowy i solny odchudzający, maseczkę fitowitaminową( kolejne opakowanie ) oraz z Planeta Organica szampon rokitniowy,krem do rąk z minerałami z morza martwego i krem do twarzy liftingujący również z tymi minerałami. Nie mogę się doczekać tego zamówienia.

Zdjęcie rzeczy, których aktualnie używam

[chimay]

Napisane przez edyta000

Kupując znane rosyjskie produkty warto zwrócić uwagę gdzie zostały wyprodukowane. Są 3 możliwości: Litwa, Estonia albo Federacja Rosyjska. Tylko te wyprodukowane w Federacji Rosyjskiej są naprawdę dobre, pozostałe mają zupełnie inne składy. W sklepach najczęściej pojawiają się te Estońskie, bo są dużo tańsze i w taki oto sposób oszukuje się klienta Zwróć uwagę na opakowaniu gdzie zostały wyprodukowane Twoje "rosyjskie" kosmetyki

Tonik antyoksydacyjny Planta Organica, czyli najgorszy bubel z paczki akurat w Rosji. Dwa masła Natura Organica w Estonii, jak głosi napis na opakowaniu "Made under the License of Natura Siberica LTD".
Marka sama sobie robi pod górkę pozwalając na to, żeby produkty produkowane na licencji - jak twierdzisz - tak bardzo odbiegały od tych robionych w Rosji. Ja już nic więcej nie chcę ani z Rosji ani Estonii ani Litwy, nie mam ochoty śledzić kto i gdzie to robił albo szukać różnych wersji i je ze sobą porównywać.

[karinkaka2]

Napisane przez Trida

Hej dziewczyny
Ja od jakiegoś czasu używać Babuszki Agafii do włosów i jestem bardzo zadowolona.
Szampony i balsamy są na prawdę dobre.
Podobnie czarne mydło - drogie ale jest tak wydajne, ze na prawdę się opłaca.
Oczywiście każda cera / skóra reaguje inaczej i nie można generalizować.

a jak sie z maskami na twarz? są jakieś godne polecenia

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez karinkaka2

a jak sie z maskami na twarz? są jakieś godne polecenia

Ja bardzo lubię oczyszczającą maseczkę z dziegciem Babuszki Agafii i czarne mydło północne Natura Siberica.

[koskalina]

W moim przypadku kosmetyki agafii świetnie się sprawdzają w szczególności przypadła mi do gustu maska do twarzy dziegciowa, świetnie oczyszcza i matuje skórę. Do włosów jak dla mnie najlepsza jest maska łopianowa i szampon aktywator wzrostu. Zamawiam w internecie w sklepie internetowym xxx w porównaniu do cen lokalnych jest dużo, dużo taniej.

[Smerfetka696969]

A coś na porost włosów ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blotowlosa]

ja mam obecnie maseczkę do twarzy Agafii liftingująco-tonizującą. Całiem w porządku, choć nie daje jakichś zniewalających efektów. Przyjemnie chłodzi i napręża skórę.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Ja w sumie też nie uważam, żeby rosyjskie kosmetyki były jakoś szczególnie ekskluzywne, skuteczne lub naturalne.

Mimo to kupuję je od czasu do czasu: szampony i odżywki Babuszki Agafii są moim numerem jeden wśród rosyjskiej pielęgnacji. Mojej mamie kiedyś bardzo wypadały włosy, ja z kolei borykałam się z włosami słabymi, cienkimi i łamliwymi. Od kiedy przestawiłyśmy się na te szampony i odżywki, jest różnica. Tylko że ja i tak muszę mieć zawsze oprócz tych kosmetyków zwykły, drogeryjny szampon (rosyjskie nie domywają mi włosów) i odżywkę (tylko po tych drogeryjnych mam włosy jak z reklamy).

Toników raczej nie będę kupować, pod tym względem Fitomed jest u mnie królem i nie znam nic lepszego, w dodatku to polska firma, więc super

Kremy do rąk, balsamy do ciała itp. dla mnie były za słabe: albo za tłuste, albo przesuszające, bez ciekawego zapachu, kłopotliwe w użyciu. Znacznie lepiej sprawdza mi się mleczko do ciała z Palmersa - też ma świetny skład, pachnie nieziemsko, jest wydajne, no i działa najlepiej na świecie.

Płyny do kąpieli były dobre, jednak ostatnio odkryłam, że te z Isany też mają dobre składy, a są tanie, wydaje i cudownie pachną. Więc po co płacić 20 zł za samą markę Natura Siberica?

Natomiast poza szamponami i odżywkami mam jeszcze ochotę kupić sobie maseczki do twarzy i kremy z Natury Siberica. Kosztują ok. 25-35 zł, składy mają świetne, i wydaje mi się, że będą świetnym uzupełnieniem mojej pielęgnacji, bo szukam cały czas kremów i masek odżywczo-regenerujących

[Smerfetka696969]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;63275061]Ja w sumie też nie uważam, żeby rosyjskie kosmetyki były jakoś szczególnie ekskluzywne, skuteczne lub naturalne.

Mimo to kupuję je od czasu do czasu: szampony i odżywki Babuszki Agafii są moim numerem jeden wśród rosyjskiej pielęgnacji. Mojej mamie kiedyś bardzo wypadały włosy, ja z kolei borykałam się z włosami słabymi, cienkimi i łamliwymi. Od kiedy przestawiłyśmy się na te szampony i odżywki, jest różnica. Tylko że ja i tak muszę mieć zawsze oprócz tych kosmetyków zwykły, drogeryjny szampon (rosyjskie nie domywają mi włosów) i odżywkę (tylko po tych drogeryjnych mam włosy jak z reklamy).

Toników raczej nie będę kupować, pod tym względem Fitomed jest u mnie królem i nie znam nic lepszego, w dodatku to polska firma, więc super

Kremy do rąk, balsamy do ciała itp. dla mnie były za słabe: albo za tłuste, albo przesuszające, bez ciekawego zapachu, kłopotliwe w użyciu. Znacznie lepiej sprawdza mi się mleczko do ciała z Palmersa - też ma świetny skład, pachnie nieziemsko, jest wydajne, no i działa najlepiej na świecie.

Płyny do kąpieli były dobre, jednak ostatnio odkryłam, że te z Isany też mają dobre składy, a są tanie, wydaje i cudownie pachną. Więc po co płacić 20 zł za samą markę Natura Siberica?

Natomiast poza szamponami i odżywkami mam jeszcze ochotę kupić sobie maseczki do twarzy i kremy z Natury Siberica. Kosztują ok. 25-35 zł, składy mają świetne, i wydaje mi się, że będą świetnym uzupełnieniem mojej pielęgnacji, bo szukam cały czas kremów i masek odżywczo-regenerujących [/QUOTE]

Polecasz jakieś szampony/odżywki konkretnie ?;d

[edyta000]

Napisane przez Smerfetka696969

A coś na porost włosów ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

* Babuszka Agafii Aktywne Serum Ziołowe Na Porost Włosów w sprayu
* Babuszka Agafia Maska stymulująca wzrost włosów (Łaźnia Agafii) 100ml
Tyle znam i tyle mogę polecić.

[KarolinaFS]

Ostatnio widziałam, że w Hebe zaczęły się pojawiać rosyjskie kosmetyki - Natura Siberica i kilka szamponów i balsamów z serii na "xxx propolisie" jednak balsamy te mają kraj pochodzenia Estonia - zawsze tak było, czy teraz Estonia przejęła ich produkcję (na Triny też są te z Estonii).

[Burbery]

Dziewczyny czy wiecie czy kosmetyki "czysta linia" można gdzieś kupić w PL? Koleżanka mi je sporadycznie przywozi z Rosji i jestem ogromną fanką!

[edyta000]

Napisane przez KarolinaFS

Ostatnio widziałam, że w Hebe zaczęły się pojawiać rosyjskie kosmetyki - Natura Siberica i kilka szamponów i balsamów z serii na "xxx propolisie" jednak balsamy te mają kraj pochodzenia Estonia - zawsze tak było, czy teraz Estonia przejęła ich produkcję (na Triny też są te z Estonii).

Produkcja jest i w Rosji i w Estonii i chyba na Litwie, a pojawiają się w sklepach głównie Estońskie bo są tańsze (i gorsze składowo). Drogerie/ sklepy myślą, że oszukają klienta i sprzedadzą mu gorszy produkt, który sami kupili taniej. Rosyjskie są z tego co zauważyłam tylko w miejscach, w których ludzie rzeczywiście się na tym znają i dbają o klienta a nie tylko o własny zysk. Ja np we Wrocławiu znalazłam tylko jedną taką Drogerię

[Baas]

U mnie w WISPOLU pojawiły się takie saszetki i inne takie kosmetyki. Nie wiedziałam, że są 2 kraje pochodzenai i nie sprawdzałam. Są bardzo tanie w sumie. Aż spojrzę na tej kraj, jak z Rosji, to wezmę.

[Burbery]

Napisane przez edyta000

Produkcja jest i w Rosji i w Estonii i chyba na Litwie, a pojawiają się w sklepach głównie Estońskie bo są tańsze (i gorsze składowo). Drogerie/ sklepy myślą, że oszukają klienta i sprzedadzą mu gorszy produkt, który sami kupili taniej. Rosyjskie są z tego co zauważyłam tylko w miejscach, w których ludzie rzeczywiście się na tym znają i dbają o klienta a nie tylko o własny zysk. Ja np we Wrocławiu znalazłam tylko jedną taką Drogerię

wow zaskoczyłaś mnie! zupełnie nie miałam o tym pojęcia! Wiesz może na jakich stronach internetowych można znaleźć te z Rosji?

[edyta000]

Niestety nie mam bardzo blisko stacjonarnie więc nie pomogę...

[PinkVanille]

Napisane przez edyta000

Produkcja jest i w Rosji i w Estonii i chyba na Litwie, a pojawiają się w sklepach głównie Estońskie bo są tańsze (i gorsze składowo). Drogerie/ sklepy myślą, że oszukają klienta i sprzedadzą mu gorszy produkt, który sami kupili taniej. Rosyjskie są z tego co zauważyłam tylko w miejscach, w których ludzie rzeczywiście się na tym znają i dbają o klienta a nie tylko o własny zysk. Ja np we Wrocławiu znalazłam tylko jedną taką Drogerię

Też to zauważyłam. Sporo kosmetyków Natura Siberica i Babuszki Agafii zaczęły pojawiać się stacjonarnie nawet w supermarketach, ale nie te rosyjskie wersje (które obecnie niezwykle trudno znaleźć) tylko właśnie estońskie.

Napisane przez Burbery

wow zaskoczyłaś mnie! zupełnie nie miałam o tym pojęcia! Wiesz może na jakich stronach internetowych można znaleźć te z Rosji?

Online rosyjskie można zamówić tutaj:
http://ecodrogeria.com.pl/
Dla osób z Lublina - możliwy odbiór stacjonarnie w ich sklepie lub dostawa do domu za 5 zł w Lublinie.
W sieci sklepów zielarskich Mniszek też udało mi się kupić rosyjskie - ale to stacjonarnie.

Dziewczyny a czy któraś używała/zna może naturalne kosmetyki z Nowej Zelandii Antipodes? Na blogach i vlogach same dobre opinie, ale ceny wysokie więc ogromnie się waham.