|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2013-11-21, 16:42 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Hey, postaram się opisać wszystko w skrócie. Generalnie jestem typem osoby, która dba o siebie, ale nie ogranicza się w drakoński sposób. Piję tylko wodę, miete i zielona herbate, od 3 lat nie tykam słodkich napojow. Do tego nie odżywiam się w fast foodach, raz na miesiac w ramach nagrody idę do jednej z modnych ostatnio burgerowni. Mięso jem maksymalnie raz dziennie, slodycze jadam, 2-3 razy w tygodniu w rozsadnych ilosciach (czyli nie zjadam naraz całego ciasta), wypijam 2-2,5 litra wody dziennie,ćwiczę 60 minut codziennie i mam całkowicie prawidłowa wagę.
W ciagu ostatnich miesiecy mój dzien jesli chodzi o jedzenie wyglądał mniej wiecej tak: 7:30 śniadanie (mleko+muesli), 11-12 II śniadanie (jogurt grecki+otreby+banan+miod+ pestki słonecznika), 14-15 przekąska (albo seler naciowy z sokiem pomidorowym, albo hummus z pitą, albo chrupkie pieczywo z serem lub dzemem). I codziennie o 17 jem obiad. Wszystko było w porządku, ale od ostatnich 2 tygodni, miedzy 15:30 a 16:30 (codziennie o tej samej porze!) łapie mnie absolutny wilczy głód. Nagle mam ochotę zjeść absolutnie wszystko. Zapycham się 3-4 kromkami chrupkiego pieczywa z dzemym i/lub nutella, tak zeby się czuć pełna. No i też dlatego, że naszczęscie nic bardziej kalorycznego w domu nie ma. Nie rozumiem skad to się bierze. Odżywiam się normalnie, w trakcie dnia pilnuje żeby się nie głodzić, nie męczę się przesadnie zakazujac sobie zupełnie jakiegos jedzenia, a te napady niszczą moj dzienny plan odzywiania i boje się ze wpłyną negatywnie na moją dietę. Z czego to może wynikać? |
2013-11-21, 16:57 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Wydaje mi się że za mało jesz. Ja ruszam się dużo miej niż Ty a jem więcej. Ostatnio notuję co jem więc wkleję Ci: herbata, 2 grzanki z szynką i serem, 2 kawałki papryki, 2 łyżki śledzia ze śmietaną, jabłkiem i cebulą, porcja galaretki owocowej z jabłkiem, Kawa sypana z mlekiem, kawa rozpuszczalna z mlekiem , herbata zielona,kanapka z szynką, serem i pomidorem, kawa rozpuszczalna z mlekiem, 3 cukierki czekoladowe, herbata zielona, herbata rubois x2, banan, 2xjabłka, ziemniaki przysmażone, kawałek szynki z pieczarkami, śledź w śmietanie, herbata, lampka koniaku, herbata
Nie rozbijałam na posiłki ale masz obraz ile i czego zjadam. Może przesuń posiłek z godziny 11 na 10 i zjedz coś o 12? Ja miałam napady wilczego głodu o 15-16 kiedy nie jadłam śniadań. Ostatnio jem regularnie co 2-3 godziny i jest ok. Wagę mam prawidłową. |
2013-11-21, 17:01 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Jem mało, bo jestem małą osobą: tylko 156 cm wzrostu i 45 kilo.
Mogę spróbować przesunąć pore posiłków, ale przez pracę, nie zawsze mam czas o tej 10:00 coś sobie ogarnąć |
2013-11-21, 17:10 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Nie bez powodu chce Ci się jeść o 15-16. Intensywnie ćwiczysz i organizm żąda jedzenia. Możesz też sobie sprawdzić hormony tarczycy i poziom cukru we krwi.
|
2013-11-21, 21:18 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
hmmm... ale tego typu badania jak cukier to robiłam w sierpniu, a tarczycę w czerwcu chyba - wszystko w normie było. Sądzisz, że w ciagu pol roku moglo sie cos zmienic tak znaczaco?
|
2013-11-21, 21:52 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 687
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Wydaje mi się, że to może być wina "słabego" sniadania. Ja np musli z mlekiem w życiu bym się nie najadła, chociaż może na te 3h jakoś ale nie uważam, że to syte śniadanie.
Może przekonałabyś się do owsianek? Na wątku owsiankowym na pewno znajdziesz coś dla siebie. Dla przykładu podam Ci smaczną propozyje: 5-6 łyżek płatków owsianych (można zalać wieczorem odrobiną wrzątku oszczędzając czas), serek wiejski, banan, musli (jeśli tak lubisz ) i np łycha masła orzechowego. Możesz dodawać również, orzechy, owoce suszone, różne inne owoce. Taka zdrowa bomba kaloryczna z rana na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. Sama jem codziennie i nie mam problemów z napadami głodu. Możesz również przyrządzać ją w formie placka, dodając do zalanych uprzednio płatków białko jajka, otręby (by zagęścić) i co tam lubisz |
2013-11-21, 22:23 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
jadałam swego czasu owsiankę na śniadanie, ale tylko same płatki owsiane na mleku bez dodatków i byłam zapchana, zresztą tak samo jest z mlekiem + muesli: jestem po nich koszmarnie najedzona. Szczegolnie ze jeszcze na czczo wypijam 0,5 litra wody, to jak dodam sniadanie do tego, to jestem wypełniona :O
|
2013-11-22, 08:08 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Ciężko powiedzieć, mi lekarz powiedział żebym sobie zrobiła badanie cukru jak mam napad łaknienia. Bo mogę mieć za niski poziom cukru. Nie zrobiłam tego bo nie mam takiej możliwości. Pilnuję się żeby regularnie jeść co 2 /3 godziny. Chyba powinnaś zmienić coś w diecie - organizm się tego domaga. Zimą jak jest chłodniej potrzebujemy więcej kalorii. Może wprowadź jakąś sałatkę np. ziemniaki z jajkiem, coś z kuskusem czy ryżem, czy gotowaną piersią z kurczaka - cos bardziej treściwego. Albo rano przygotuj sobie surówkę i jak wpadniesz głodna do domu zjedz surówkę przed obiadem zamiast chleba z dżemem.
|
2013-11-22, 17:04 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Cytat:
|
|
2013-11-24, 12:11 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
moim zdaniem to do pory obiadu tj 17 ty ani jednego pełnego posiłku nie zjadasz - raczej rzeczy które są na granicy przekąsek i posiłku więc nic dziwnego, że organizm do tej 7 nie wytrzymuje
moim zdaniem powinnaś w tych trzech pierwszych posiłkach zawrzeć jeden porządniejszy a tak swoją drogą to że rano do tego muesli i mlekiem zapychasz się jeszcze wodą wcale nie znaczy, że jesteś najedzona - owszem, woda + mleko od rana zapewnią uczucie zapełnienia bo mają sporą objętość ale w tym nie ma żadnych wartości które na dłuższy czas zapewniłby ci energię, od rana będziesz się czuła napchana a organizm nie ma i tak energii do działania
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2013-11-25, 23:38 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Dobrze dziewczyny mówią, najbardziej prawdopodobne, że po prostu nie starcza energii z jedzenia.
Mogłabyś też spróbować przesunąć obiad na wcześniejszą porę, jeśli to możliwe. Imho najlepiej by było zwiększyć kaloryczność lub zmienić któryś z wcześniejszych posiłków. U większości ludzi jednak lepiej się sprawdza zjedzenie solidniejszego posiłku wcześniej, bo siedemnasta to trochę późno jednak. Seler naciowy z sokiem pomidorowym chyba w ogóle nie ma wartości kalorycznej, o której warto by wspominać. Trochę mało kaloryczna ta twoja dieta, nawet jak na drobną osobę. Może tę przekąskę przedobiednią sobie zwiększ? Mogłabyś zjeść jakiś lżejszy posiłek wtedy. Raczej lepiej zjeść coś wcześniej niż potem szybko dżem czy nutellę. Lubisz może gotowane warzywa? Można kupić wygodne mrożone jak nie chce ci się obierać i kroić. Możesz sobie z tego zrobić sałatkę albo zjeść na ciepło. Jest to zdrowe, przy okazji dostarczysz różnych składników odżywczych, a jednocześnie sycące. Mogłabyś też jeść surowe owoce w ramach tej przekąski.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej |
2013-12-05, 21:54 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
dziewczyny, myślałam, że podacie mi jakieś tricki, które pozwolą mi się bardziej "wypchać" ( jeszcze bardziej niż seler naciowy z sokiem pomidorowym), ale skoro nic takiego nie podawałyscie to pomyślałam, ze faktycznie zwieksze kaloryczność śniadań i wprowadze mały lunch. Może faktycznie coś w tym jest.
TRAGEDIA! zjadajac kanapkę z chrupkiego pieczywa z serem i pomidorem do muesli na sniadanie oraz kawałek wędzonej ryby ze świezym pomidorem lub małą sałatkę (grecką zazwyczaj) na lunch, przytłam 2kg, brzuch mi urósł i czuje sie koszmarnie :/ Teraz proszę o same tricki na zapychanie się, bo wracam do dawnego zestawu kalorii dziennie przyjmowanych. |
2013-12-06, 02:03 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Cytat:
2 kg to spokojnie można nabrać zawartością przewodu pokarmowego (pokarm + płyny) a brzuch wypucza z różnych powodów - ciężkostrawne produkty, nadmiar lub niedomiar błonnika, nietolerancje pokarmowe... musisz sama dojść do tego, po czym tobie brzuch wypycha (mnie na przykład wypuczyłoby od musli i chleba). BTW to na ogół po prostu zawartość jelit, a nie żadne przytycie. Tycie na brzuchu jest widoczne jako poduszeczka tłuszczu.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej |
|
2013-12-06, 07:59 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Cytat:
Jeśli chodzi o brzuch no to wiem co mnie wzdyma, nie jem pieczywa i wyprózniam sie 2-3 razy dziennie zeby właśnie zawartość jelit nie rozpychala mi brzucha Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2013-12-06, 12:27 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Cytat:
Oczywiście jesteś dużo drobniejsza ode mnie, więc 2 kg może cię niepokoić, ale tragedią bym tego jednak nie nazwała - u mnie zdarzało się i po 10 kg przyrostu wagi (i objętościowo jakiś 1 rozmiar ubrania), które znikało po 1,5 doby diety kopenhaskiej... Od tego roku jestem na diecie bezzbożowej i skończyły się różne wieloletnie dolegliwości, m.in. wypuczanie brzucha w stylu "który to miesiąc" oraz pozbyłam się nadwagi i wróciłam do mojej prawidłowej. Piszę to tylko dlatego, że mimo popularności publikacji żeby jeść np. dużo zbóż, nabiału itp. to tak naprawdę ludzie różnie trawią, jednym szkodzi zboże, innym nabiał, jeszcze komuś inne "zdrowe" rzeczy jak pewne warzywa czy owoce. Nie ma jednej recepty. Wg mnie nie powinnaś myśleć tylko o ograniczaniu kalorii, bo przez to możesz sobie ładować do żołądka coś, co ci rozwala system i czujesz się i wyglądasz gorzej, mimo że jesz "zdrowo".
__________________
Blog o analizie kolorystycznej |
|
2013-12-06, 17:06 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Jesz bardzo mało! Przecież ty ćwiczysz, czemu jesz tak mało? Gdzie białko?
|
2013-12-08, 09:07 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
|
2013-12-08, 12:02 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
|
2013-12-08, 14:30 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Mowy nie ma żebym częściej mięso jadala. W ogole najlepiej wygladalam na diecie w ogole bez mięsa, na ktorej nie jadłam żadnych wegetariańskich zamienników, no ale to białko z mięsa sie przydaje wiec ten raz dziennie jestem gotowa je zjeść.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-12-09, 10:44 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: nagłe pojawienie się napadowego obżarstwa
Cytat:
Bo mi się wydaje, że jeżeli zadajesz jakieś pytanie to po to, żeby ktoś na nie spróbował odpowiedzieć. Muesli z mlekiem to nie jest śniadanie, chrupki chlebek jest dobry, jako dodatek do diety, jako smakołyk. Zapychanie się nim nie ma sensu totalnie. Jeżeli wyniki krwi masz OK albo nie chcesz od razu lecieć do lekarza, zacznij jeść więcej. Ćwiczysz codziennie, więc białka też potrzebujesz. Może być z mięsa, ale może być też ze strączków, z jajek, z ryby. Zamień to nieszczęsne muesli na porządną porcję jajecznicy. Owsianki. Makreli? Jest miliard pomysłów na pożywne śniadanie. Z tego, co rozumiem, od dłuższego czasu dostarczasz swojemu organizmowi takiego niby-coś-tam-wpadnie-ale-i-tak-za-mało jedzenia i oczekujesz, że będziesz wyglądać i czuć się doskonale. Przez jakiś czas-owszem. Tyle, że ten czas się chyba kończy. Zastanów się, czego brakuje w Twojej diecie (napady wilczego głodu są ewidentnym dowodem na to, że czegoś bardzo brakuje) i wprowadź to. |
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:08.