Kosmetyki mineralne Annabelle Minerals

[bluegirl11]

Zmagam się z trądzikiem. Aby go skutecznie zamaskować przerzuciłam się na minerały. Tak stałam się posiadaczką 2 próbek: natural light podkład matujący i light korektor. Z produktów jestem bardzo zadowolona, dlatego postanowiłam zamówić zestaw matujący, ponieważ potrzebuję dobrego pędzla, który w zestawie jest dorzucany jako gratis Zamówienie poszło w świat. Niestety firma ma problem z płynną dostawą pędzli, co w wyraźny sposób zaznaczyła na stronie. Zamówienia z owym produktem będą realizowane w ok.10 dni roboczych. Niestety próbki się pokończyły a ja potrzebuję minerałów dokładnie na 21.02. Produkty zamówiłam w terminie, który nie miał prawa się wyrobić, dlatego napisałam do firmy czy jest szansa na dotarcie przesyłki przed wyznaczonym czasem. I tu jest powód dla którego tak, bardzo się rozpisałam. Otóż niezmiernie spodobała mi się odpowiedź AM, że postarają się wysłać wcześniej paczkę. Bardzo spodobało mi się jak traktują klientów i choćby przesyłka miała nie dotrzeć na czas, to i tak uwielbiam AM


Za długo trochę, ale to taka odskocznia od opisywania wciąż i wciąż odcienia golden

[losek78]

Niestety z wielkim bólem musiałam zrezygnować z tych minerałów , ciężko mi było dobrać krem, który się z nimi zgrał a jednocześnie chronił cerę i dostatecznie nawilżał, jedyny który był ok - sylveco przeciąża mi cerę albo znów przesusza . A może to i wina minerałów?
pod drugie brudzą wszystko wokół, nie ma mowy o ubraniu białej bluzki czy jasnej apaszki .
Robią się zacieki na twarzy , wszystko wygląda niechlujnie . pas

[mamaAmelka]

Napisane przez losek78

Niestety z wielkim bólem musiałam zrezygnować z tych minerałów , ciężko mi było dobrać krem, który się z nimi zgrał a jednocześnie chronił cerę i dostatecznie nawilżał, jedyny który był ok - sylveco przeciąża mi cerę albo znów przesusza . A może to i wina minerałów?
pod drugie brudzą wszystko wokół, nie ma mowy o ubraniu białej bluzki czy jasnej apaszki .
Robią się zacieki na twarzy , wszystko wygląda niechlujnie . pas

A próbowałaś zamiast kremu mieszanki olejku z żelem hialuronowym? Ja obecnie używam oleju z nasion bawełny, który mieszam na dłoni z żelem hialuronowym 1,5% i jestem bardzo zadowolona: szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu na twarzy

[losek78]

na olejach też coś próbowałam, ale nie nawilżały cery dostatecznie
najgorsze to chyba jest to brudzenie odzieży

[mamaAmelka]

Dla nawilżenia używam właśnie tego żelu ale przyznaję, że wieczorem po tym moim zestawie nakładam jeszcze treściwy krem Sam olej i żel to za mało dla mojej coraz bardziej dojrzałej cery
Przedtem bardzo dobrze pod minerały sprawował się krem przeciwzmarszczkowy (taki w tubce, nie w słoiku) z Yves Rocher do cery wrażliwej, ale niestety ma swoją cenę

[chimay]

Napisane przez losek78

Niestety z wielkim bólem musiałam zrezygnować z tych minerałów , ciężko mi było dobrać krem, który się z nimi zgrał a jednocześnie chronił cerę i dostatecznie nawilżał, jedyny który był ok - sylveco przeciąża mi cerę albo znów przesusza . A może to i wina minerałów?
pod drugie brudzą wszystko wokół, nie ma mowy o ubraniu białej bluzki czy jasnej apaszki .
Robią się zacieki na twarzy , wszystko wygląda niechlujnie . pas

Minerały mogą przesuszać, więc to może być ich wina. Ale może dałoby się temu zaradzić stosując na noc krem odżywczy, kojący, przeciwdziałający odwodnieniu? Ja tak właśnie robię (dodatkowo jeszcze używam kwasów, więc przesuszenia też miewam).

A co do brudzenia to jestem zdziwiona, bo mi jako okropnie brudzące kojarzą się silikonowe fluidy, oczami wyobraźni widzę te wszystkie uświnione szaliki i kołnierze kurtek. Z minerałami prawie tego nie mam.

Napisane przez mamaAmelka

A próbowałaś zamiast kremu mieszanki olejku z żelem hialuronowym? Ja obecnie używam oleju z nasion bawełny, który mieszam na dłoni z żelem hialuronowym 1,5% i jestem bardzo zadowolona: szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu na twarzy

U mnie oleje też okropnie przetłuszczają i wysuszają, więc nie nadają się ani na noc ani na dzień.

[iinnkkaa]

Macie jakiś sposób na nakładanie minerałów z pudełeczka od próbek?
zamówiłam próbki ale jak próbuje wysypać trochę na zakrętkę to mi sie wysypuje za dużo albo obok, a jak wkładam pędzel do opakowania to za dużo się nakłada

[minthema]

Napisane przez iinnkkaa

Macie jakiś sposób na nakładanie minerałów z pudełeczka od próbek?
zamówiłam próbki ale jak próbuje wysypać trochę na zakrętkę to mi sie wysypuje za dużo albo obok, a jak wkładam pędzel do opakowania to za dużo się nakłada

ja sypię na wieczko od pełnowymiarowej wersji ale wnioskuję, że takowej nie masz
myślę że zwykły kuchenny spodeczek da radę

[chimay]

Napisane przez iinnkkaa

Macie jakiś sposób na nakładanie minerałów z pudełeczka od próbek?
zamówiłam próbki ale jak próbuje wysypać trochę na zakrętkę to mi sie wysypuje za dużo albo obok, a jak wkładam pędzel do opakowania to za dużo się nakłada

Wkładanie pędzla do pudełka z proszkiem to nie jest ani wygodny ani higieniczny sposób. Trzeba odsypywać. Z braku laku wystarczy spodek, jak minthema napisała. Na dłuższą metę najlepiej kupić małą miseczkę (proszek nie wysypuje się z niej).

[mamaAmelka]

Napisane przez iinnkkaa

Macie jakiś sposób na nakładanie minerałów z pudełeczka od próbek?
zamówiłam próbki ale jak próbuje wysypać trochę na zakrętkę to mi sie wysypuje za dużo albo obok, a jak wkładam pędzel do opakowania to za dużo się nakłada

Ja odsypuję minerały na większe wieczko po peelingu Wszystkie proszki po kolei: najpierw primer, potem korektor, podkład i róż. Potem je myję i czeka do następnego użycia

[iinnkkaa]

Napisane przez minthema

ja sypię na wieczko od pełnowymiarowej wersji ale wnioskuję, że takowej nie masz
myślę że zwykły kuchenny spodeczek da radę

Napisane przez chimay

Wkładanie pędzla do pudełka z proszkiem to nie jest ani wygodny ani higieniczny sposób. Trzeba odsypywać. Z braku laku wystarczy spodek, jak minthema napisała. Na dłuższą metę najlepiej kupić małą miseczkę (proszek nie wysypuje się z niej).

Napisane przez mamaAmelka

Ja odsypuję minerały na większe wieczko po peelingu Wszystkie proszki po kolei: najpierw primer, potem korektor, podkład i róż. Potem je myję i czeka do następnego użycia

dzięki dziewczyny, muszę wyszukać jakieś większe wieczko

[nandadevir]

Napisane przez mamaAmelka

Creme Brulee
Ja używam Golden Fairest AM i również jest dla mnie trochę za mało żółty. Dziś nałożyłam Sesame Amilie i idealnie się wtopił w moją skórę, natomiast Creme Brulee jest dla mnie ciut za ciemny. Jednak najlepiej czuję się w miodowym odcieniu Soft Honey plus puder Sunshine Dust

Dzięki

[marta_ur]

Napisane przez ckin2u

ja pod oczy tez potrzebuje korektora, i musze wlasnie kupic jaki dobry

polecam camouflage z catrice

[chimay]

Napisane przez marta_ur

polecam camouflage z catrice

To jest forum o kosmetykach mineralnych, Catrice do nich nie należą.

[Almodis]

Powiedzcie mi miewacie czasem kryzysy w używaniu minerałów? I macie szaloną ochotę wrócić do płynnych? Bo ja właśnie taki miałam wczoraj...
Siedziałam sobie kulturalnie w pociągu i korzystając z okazji że nikogo nie było w przedziale wyciągnęłam lusterko żeby zerknąć jak wygląda moja twarz i szczerze byłam przerażona... Mój kryjacy golden fairest zrobił się szaro-zielono-bury totalnie. Wyglądałam jakbym przynajmniej tydzień nie spała i przy okazji zachorowała... A co najlepsze w domu mama powiedziała mi że wcale tak nie jest i mam normalny kolor buzi
I wtedy zaiskrzyła myśl że jak tak dalej będzie to rzuce te minerały i kupie jakiś płynny, tylko że który płynny będzie aż tak kryjący. I tu o zgrozo pomyślałam o Revlonie CS, dłuuugo myślałam, ale stwierdzilam że jeszcze dam szanse AM bo w sumie boje sie powrotu do tych długich chemicznych składów.
Wieczorem zrobiłam peeling, maseczke z alg i nałożyłam treściwy krem na noc. Dzisiaj podkład jest w sumie ok, jak na razie kolor nie zmieniony.
Obawiam się, że jeśli znowu spotka mnie jakaś przygoda ze strony AM to przełame się i wpadne w otchłań drogeryjnych półek...

[chimay]

Napisane przez Almodis

Powiedzcie mi miewacie czasem kryzysy w używaniu minerałów? I macie szaloną ochotę wrócić do płynnych? Bo ja właśnie taki miałam wczoraj...
Siedziałam sobie kulturalnie w pociągu i korzystając z okazji że nikogo nie było w przedziale wyciągnęłam lusterko żeby zerknąć jak wygląda moja twarz i szczerze byłam przerażona... Mój kryjacy golden fairest zrobił się szaro-zielono-bury totalnie. Wyglądałam jakbym przynajmniej tydzień nie spała i przy okazji zachorowała... A co najlepsze w domu mama powiedziała mi że wcale tak nie jest i mam normalny kolor buzi
I wtedy zaiskrzyła myśl że jak tak dalej będzie to rzuce te minerały i kupie jakiś płynny, tylko że który płynny będzie aż tak kryjący. I tu o zgrozo pomyślałam o Revlonie CS, dłuuugo myślałam, ale stwierdzilam że jeszcze dam szanse AM bo w sumie boje sie powrotu do tych długich chemicznych składów.
Wieczorem zrobiłam peeling, maseczke z alg i nałożyłam treściwy krem na noc. Dzisiaj podkład jest w sumie ok, jak na razie kolor nie zmieniony.
Obawiam się, że jeśli znowu spotka mnie jakaś przygoda ze strony AM to przełame się i wpadne w otchłań drogeryjnych półek...

Rok temu miałam kryzys, bo podkład mi się warzył, zbijał się w ciapki i odsłaniał gołą skórę. Winowajcą były błędy u podstaw pielęgnacji czyli mój najgorszy kosmetyczny koszmar - mydło Aleppo i żel Fitomed. Kiedy je odstawiłam wszystko wróciło do normy.
Ale nawet wtedy nie myślałam o powrocie do drogeryjnych podkładów, raczej o daniu sobie spokoju z makijażem w ogóle. Jak sobie wyobrażę, że nakładam tę gęstą, tłustą paćkę na twarz, to aż mnie otrząsa. I te tłuste plamy na palcach, na kołnierzu kurtki Obrzydzenie do silikonowych podkładów było moim drugim obok fatalnej kolorystyki powodem pożegnania się z nimi.

A czy ta "przemiana" nie była jakimś...hmmm...złudzenie m świetlnym?

[tworazka]

Napisane przez Almodis

Powiedzcie mi miewacie czasem kryzysy w używaniu minerałów? I macie szaloną ochotę wrócić do płynnych? Bo ja właśnie taki miałam wczoraj...
Siedziałam sobie kulturalnie w pociągu i korzystając z okazji że nikogo nie było w przedziale wyciągnęłam lusterko żeby zerknąć jak wygląda moja twarz i szczerze byłam przerażona... Mój kryjacy golden fairest zrobił się szaro-zielono-bury totalnie. Wyglądałam jakbym przynajmniej tydzień nie spała i przy okazji zachorowała... A co najlepsze w domu mama powiedziała mi że wcale tak nie jest i mam normalny kolor buzi
I wtedy zaiskrzyła myśl że jak tak dalej będzie to rzuce te minerały i kupie jakiś płynny, tylko że który płynny będzie aż tak kryjący. I tu o zgrozo pomyślałam o Revlonie CS, dłuuugo myślałam, ale stwierdzilam że jeszcze dam szanse AM bo w sumie boje sie powrotu do tych długich chemicznych składów.
Wieczorem zrobiłam peeling, maseczke z alg i nałożyłam treściwy krem na noc. Dzisiaj podkład jest w sumie ok, jak na razie kolor nie zmieniony.
Obawiam się, że jeśli znowu spotka mnie jakaś przygoda ze strony AM to przełame się i wpadne w otchłań drogeryjnych półek...

o nie w zyciu tez nie wroce do klajstrow... Pamietam nawet wzrok mojego tz-ta jak najpierw fluid potem puder, mycie rak itd itd. Jakbym byla przykladnym wykonczeniowcem hahaha, a takto kilka niewinnych kolek pudrem

Poza tym nawet najciensza warstwa "gluta drogeryjnego" nie daje mi takiej naturalnosci na twarzy jak mineraly.

Tez mialam kiedys problem z ta zielenia, ale troche ocieplam rozowymi tonami i jest ok

W ekstremalnej sytuacji szukalabym produktow innej firmy mineralnej...

[bluegirl11]

Po jakim czasie od zaktualizowaniu statusu przesyłki na "wysłane" docierają Wasze paczki?

[mamaAmelka]

Napisane przez bluegirl11

Po jakim czasie od zaktualizowaniu statusu przesyłki na "wysłane" docierają Wasze paczki?

Z reguły 2 dni, czasem już następnego dnia, jeśli nadali do południa.

[Alexzus]

Almodis ja już nie mam takich ciągotek Czasami minerały potrafią wyglądać jak druga skóra. W sumie pamiętam tą fakturę skóry z revlon CS, wprawdzie był nie do zdarcia ale niekiedy wyglądałam z bliska jak z popękaną skórą pokrytą tynkiem. Nie wiem jak tak długo mogłam wytrzymać A jak miałam suche skórki to już koszmar, albo jak się za dużo nalało i było mi 'żal' i cały ten tynk smarowałam na twarz.. brr. Teraz już został tylko na specjalne okazje
Revlon miał gorsze krycie od minerałów (nie obeszłoby się bez korektora albo wysychania warstw podkładu a na to kolejna) więc nie byłam do końca zadowolona gdy zaczerwienienia przebijały. Jak miałam syfki to horror, 10 min dlużej z rana i i tak nie był zakryty i zżerało to czas. Warto jest mieć chociażby mineralny kryjący korektor pod kolor skóry, by uniknąć takich koszmarków gdy nie mamy dobrego korektora tylko podkład, jedna packa proszku na czerwone miejsce i nic nie spłynie jednym muśnięciem palca
Do tego revlon zapychał i zakrywane wciąż syfki były błędnym kołem, z którego nie dało się wyjść.
Teraz mi coś moje minerały nie leżą, może to przez nowy krem który się nie wchłania Jeszcze tydz temu zrobiłam sobie zdjęcie, jak twarz wyglądała gładko jak u dziecka. Ciekawi mnie jak taki efekt znowu osiągnąć, by krem pod minerały dawał delikatny glow a nie wrażenie tłustego filmu, który to się nie chce wchłonąć a co dzieje się gdy się nie wysypiam (czyli codzień czemu w czasie szkoły muszę wyglądać non stop jak koszmarek..)
Jeszcze, przez jedną mikę z kolorówki+duraline dostałam zapalenia spojówki jak sobie kreskę rysowałam o 7 i potarłam powiekę by poprawić.. podwójny koszmarek z czerwonymi oczami i tłustym czołem
bluegirl11 zapewne wybrałaś coś 'polecony priorytetowy' więc analogicznie jak wysłali to znaczy że paczka w drodze, po 2 dniach dostaniesz. Jak dziś zmienił się status to spodziewałabym się w piątek przesyłki

[Almodis]

Dziękuje Wam za odpowiedzi i podpowiedzi
Może faktycznie chodzi o złudzenie świetlne. Poobserwuje. Jeśli nie to spróbuje dodać do niego różowych tonow, ale boje się świnki ;P
Albo znowu będę kombinować z inną firmą mineralną. Myślałam nad Amilie, bo miałam już je kiedyś. Były przyjemne i ladnie wyglądały na policzkach i nosie, nawet lepiej niż AM. Tyle, że mniejsze krycie czyli mniej ekonomiczne, ale cóż :P Mam już Sesame z Amilie, ale jest za jasny więc może kupie Creme Brulee i wymieszam, tutaj na pewno nie będzie ryzyka zielonych tonów
Jak zwykle jak coś jest rzez długi czas jest dobrze, to zawsze coś się znajdzie żeby pokombinować...

Losek78 co do brudzenia przez minerały, to nie wiem czemu tak było u Ciebie. U mnie w ogóle nie brudzą, a ciemmno-brązowy szalik nosze przy samej szyi i żadnych śladów na nim nie ma. Nawet mój telefon jest wdzięczny bo wreszcie nie jest oblepiany przez mazidła :P

[Noodle Soup]

Dziewczyny, tak przeszukuje wątek, ale nie znalazłam postu z odpowiedzią.
Wykończyłam opakowanie 4g i chciałam je rozbroić, żeby dostać się do resztek - na 1-2 makijaże jeszcze ich starczy :P Tylko pojawił się problem, o ile jakoś pierwszą warstwę podważyłam (mam wersję przesuwaną), o tyle widzę, że już dalej się nie dostanę, wygląda to, jakby góra była całością z bokami. I co teraz! Kombinuje i kombinuje, oni przecież muszą jakoś ten podkład do środka wsypywać. Może od dołu? Którą z Was rozwiązała już tą zagadkę?

Ps. Jakby ktoś był zainteresowany, na bloga właśnie wrzuciłam notkę o różach annabelle.

Edit: Jezu, ale ze mnie ciapa, mogłam najpierw pokombinować, potem pytać - okazało się, że dobrze myślałam, opakowanie otwiera się od dołu. Podważyłam dno ostrym szpikulcem cyrkla i wyszło. Tyle proszku jeszcze!

[tworazka]

Też próbowałam, ale to chyba na jakas zapadnie. poza tym to drugie wieczko jest szklane więc chyba nie da rady. chyba że czymś roztluc

[Noodle Soup]

Napisane przez tworazka

Też próbowałam, ale to chyba na jakas zapadnie. poza tym to drugie wieczko jest szklane więc chyba nie da rady. chyba że czymś roztluc

Rozkminiłam, wyedytowałam swój wyższy post z rozwiązaniem, jak to zrobić

[tworazka]

Aj Ti Ti a ja jednego już wyrzucilam ale teraz kończą mi się golden fair i fairest 4 gr (mieszam w zależności od pory dnia itd ) to chociaż one umrą w czystości ha ha.

[marta_ur]

Napisane przez chimay

To jest forum o kosmetykach mineralnych, Catrice do nich nie należą.

tak, umiem czytać i wiem czego dotyczy to forum. i również wiem, ze catrice to nie sa kosmetyki mineralne.jednak nie tylko ja wspominam tu o innych kosmetykach niż mienralne, a to była wzmianka nie cały wątek poświecony temo korektorowi.
pozdrawiam

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez bluegirl11

Po jakim czasie od zaktualizowaniu statusu przesyłki na "wysłane" docierają Wasze paczki?

zamawiałam razem z pędzlem wiec w tym przypadku czas oczekiwania sie wydluża sie . moja przesyłkę wysłali po 8 dniach roboczych

[bluegirl11]

Jak to jest z ważnością minerałów? Niby nie powinny mieć ważności a na moich opakowaniach jest zaznaczone 12 miesięcy.

[tworazka]

z tego co mi sie o uszy obilo, to termin waznosci musi byc zaznaczony na kazdym opakowaniu ( jakies wymogi Unijne czy cos...? ) ale masz racje jezeli nie maczasz w nich brudnego pedzla, nie trzymasz w wilgotnym miejscu itd to moga lezec dluuuugo dluzej

Chłit marketingdody

[bluegirl11]

ufff, pełnowymiarowe opakowanie korektora powinno starczyć mi na wieczność wszystkie kosmetyki trzymam w szufladzie bez dostępu do światła i wilgoci, ale większy problem mam z myciem pędzli, jakoś nie mogę się przekonać

[mamaAmelka]

Napisane przez bluegirl11

ufff, pełnowymiarowe opakowanie korektora powinno starczyć mi na wieczność wszystkie kosmetyki trzymam w szufladzie bez dostępu do światła i wilgoci, ale większy problem mam z myciem pędzli, jakoś nie mogę się przekonać

A jaki masz problem w myciu pędzli?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.