Picie przed i po posiłku

[wildxrose]

Od dawna już wiem, że nie powinno się popijać jedzenia.
Jednak ostatnio znalazłam informacje, że nie można też pić bezpośrednio przed posiłkiem (tylko 30 min wcześniej), a po dopiero gdy miną dwie godziny.

Jak jest z tym na prawdę?
Dużo się mówi, że człowiek powinien wypijać minimów dwa litry napojów dziennie, ale jak to wszystko zmieścić patrząc na to, że nie można łączyć picia z jedzeniem?
Stosujecie się do tych reguł? Jak to jest u Was?
Od jakiegoś czasu próbuję zdrowo się odżywiać, czy ktoś potrafiłby rozwiać moje wątpliwości? Nie chcę popaść w paranoję

[kolorowatecza]

Ja pije zawsze do posiłków
Herbatkę mam do śniadania, obiadu i kolacji.
I między posiłkami też - jestem od niej uzależniona.
Jeśli przy maksymalnym powstrzymywaniu się od jedzenia miałabym jeszcze w dodatku nie pić, to po prostu nie zostałoby mi nic, tylko się powiesić
Także ja nie pomogę ;D

[Mika_K2]

Ja też naczytałam się na temat niepicia podczas, przed, po posiłkach. To bzdura! Nic się w żołądku nie rozcieńcza, nie utrudnia trawienia - jak niektórzy twierdzą. Pij przed, po i w trakcie, łatwiej i szybciej przefiltrujesz toksyny, będziesz czuła się bardziej syta.
Pozdrawiam

[Wyrak]

Napisane przez wildxrose

Od dawna już wiem, że nie powinno się popijać jedzenia.
Jednak ostatnio znalazłam informacje, że nie można też pić bezpośrednio przed posiłkiem (tylko 30 min wcześniej), a po dopiero gdy miną dwie godziny.

Jak jest z tym na prawdę?
Dużo się mówi, że człowiek powinien wypijać minimów dwa litry napojów dziennie, ale jak to wszystko zmieścić patrząc na to, że nie można łączyć picia z jedzeniem?
Stosujecie się do tych reguł? Jak to jest u Was?
Od jakiegoś czasu próbuję zdrowo się odżywiać, czy ktoś potrafiłby rozwiać moje wątpliwości? Nie chcę popaść w paranoję

A to ciekawe, ze to "wiesz" od dawna. Ja pije, gdy mi sie chce pic, bez posilku, przed, w trakcie, po. Nie widze zadnego uzasadnienia dla takich ograniczen.

[Rena]

w wielu krajach nie pije sie do posilku. Jednak my Polacy jestesmy przyzwyczajeni do tego i rowniez nie widze podstaw by zmieniac ten nawyk.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

To w trakcie mozna? Juchu. No ja uwielbiam po gryzie kanapki wziac sobie lyczka letniej/cieplej herbatki (czarnej :P mocnej zamiast kawy), toz to rozkosz. A jak jeszcze kanapka wyjatkowo smaczna to to podpada pod orgazm w locie

[Hei_di]

Ja właśnie słyszałam też kiedyś,że nie powinno się pić w trakcie posiłku,ale jakoś na to nie zważałam,bo..i tak nie pijam w trakcie posiłku,bo jakoś nie mam ochoty
I najlepiej po prostu pić tyle litrów dziennie ile potrzebujemy.I tyle .

[Voyage1991]

Ja również nie stosuję takich zasad. Jestem od miesiąca na diecie i jedyne co stanowi mój napój w ciągu całego miesiące jest: zielona herbata, woda niegazowana i czasem sok ze świeżych owoców. Piję kiedy chcę zazwyczaj zielona herbata po każdym posiłku, no i ok.2l wody niegazowanej dziennie

[opal99]

To że nie powinno sie pić podczas posiłku wzieło sie od tego, że woda zmiękcza pokarm, co za tym idzie lepiej sie nam je, i więcej tego zjemy. Ja tam pije zawsze po posiłku i jest oki

[Wyrak]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

To w trakcie mozna? Juchu. No ja uwielbiam po gryzie kanapki wziac sobie lyczka letniej/cieplej herbatki (czarnej :P mocnej zamiast kawy), toz to rozkosz. A jak jeszcze kanapka wyjatkowo smaczna to to podpada pod orgazm w locie

Ja nie znam powodu, dla ktorego nie mozna by bylo...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Wyrak

Ja nie znam powodu, dla ktorego nie mozna by bylo...

Mi wszyscy mowili ze nie powinno bo rozrzedza to soki zoladkowe... nawet matka mi to mowila od dziecka.

Bezczelnie sie spytam - widziales ostatnimi czasy cyferki w moim podpisie? Slicznie, prawda?

[Wyrak]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Mi wszyscy mowili ze nie powinno bo rozrzedza to soki zoladkowe... nawet matka mi to mowila od dziecka.

Bezczelnie sie spytam - widziales ostatnimi czasy cyferki w moim podpisie? Slicznie, prawda?

Jak wszyscy mowia, to pewnie ciezka artyleria w postaci masy naukowych artykulow za tym stoi ?
"Wszyscy mowia" ze nie powinno sie jesc po 18 i podobne przyklady mozna mnozyc

Tak, caly czas sledze postepy. Szpieguje szpiega

[basienka:)]

Powinno się pić 15 minut przed posiłkiem i godzine po posiłku.
Picie w trakcie jedzenia zaburza procesy trawienne.

Cała teoria

[moniska90]

mi też obiło się o uszy że nie pije się przy jedzeniu bo napoje rozcieńczają soki żołądkowe co ma wpływ na gorsze trawienie pokarmów. Ale jakoś w to nie wierzę i nie stosuję

[Wyrak]

Napisane przez basienka:)

Powinno się pić 15 minut przed posiłkiem i godzine po posiłku.
Picie w trakcie jedzenia zaburza procesy trawienne.

Cała teoria

Super, a potwierdzenie tejze teorii ?

[Miszella]

Też słyszałam, że nie powinno się popijać jedzenia (szczególnie jakimś rozcieńczonym kompotem z kisielu jak to kiedyś dawali na stołówkach) bo soki trawienne nie mogą przetrawić posiłku. Staram się do tego stosować jeżeli chodzi o obiad. Myślę, że dużo jest w tym prawdy. Jedynie czego nie moge sobie odmówić to kawa do ciasteczka. Co do 2 litrów wody mineralnej to może to i prawda, ale mi się nigdy nie chciało.... nie ma się co zmuszać jak ci się nie chce. Znam świetny sposób na oczyszczenie toksyn z organizmu: pół szklanki przegotowanej wody z łyżeczką octu winnego na czczo. Herbatki fitness się umywają. Naprawdę polecam

[Wyrak]

Napisane przez Miszella

Też słyszałam, że nie powinno się popijać jedzenia (szczególnie jakimś rozcieńczonym kompotem z kisielu jak to kiedyś dawali na stołówkach) bo soki trawienne nie mogą przetrawić posiłku. Staram się do tego stosować jeżeli chodzi o obiad. Myślę, że dużo jest w tym prawdy. Jedynie czego nie moge sobie odmówić to kawa do ciasteczka. Co do 2 litrów wody mineralnej to może to i prawda, ale mi się nigdy nie chciało.... nie ma się co zmuszać jak ci się nie chce. Znam świetny sposób na oczyszczenie toksyn z organizmu: pół szklanki przegotowanej wody z łyżeczką octu winnego na czczo. Herbatki fitness się umywają. Naprawdę polecam

To jeszcze powiedz, na jakiej podstawie tak myslisz

Nastepna, co sie chce czyscic z toksyn. Co wy kurde, szwarcharaktery z Kapitana Planety, ze na orkaglo na te toksyny jestescie narazone?

[moniska90]

wracając do tematu chciałam bym poczytać jakieś artykuły naukowe popierające teorię żeby nie pić podczas posiłków

[Kalakiria]

Niezależnie czy jest to czymś poparte czy nie, ja bym nie mogla np. kanapek czy samego twarogu nie popić wodą, muruje mi się to wszystko w przełyku i idzie powolutku do dołu czemu towarzyszy chole...y ból. Słowem: "ćpanie" na sucho nie jest niczym dobrym. Zresztą jak wypiję szklankę wody albo kawy po posiłku to zapycha mnie na tyle że odechciewa mi się dokładek :-P

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Kalakiria

Zresztą jak wypiję szklankę wody albo kawy po posiłku to zapycha mnie na tyle że odechciewa mi się dokładek :-P

Oj tak, zdecydowanie.
Chociaz takie popijanie obiadu (jak dzis) skutkuje tym ze ani mi sie mysli jesc jakas kolacje...

[Mika_K2]

Oj Dziewczyny, jakie to wszystko głupoty... Soki żołądkowe to silny kwas, nie rozcieńczysz go wodą! Picie nie zmienia nic w trawieniu! Płyny przechodzą dużo szybciej i inną drogą niż pokarm stały, nie mieszają się. Zanim strawisz kotleta, kompot jest już dawno niżej Płyn wypełnia żołądek, dając uczucie sytości i szybciutko znika, a sytość i "wywalony brzuch" przez jakiś czas zostaje, a Ty czujesz się pełna i nie zjesz tyle, ile normalnie byś zjadła. Poza tym dzięki płynom jak woda czy herbata, szybciej! strawisz produkty w dalszych odcinkach przewodu pokarmowego i wchłoniesz potrzebne mikroelementy, a wypłuczesz niepotrzebne. Kochane, PIJCIE, PIJCIE i jeszcze raz PIJCIE !!!

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Aha, jeszcze jedna sprawa. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK DETOX! To bujda wymyślona przez firmy, aby sprzedawać więcej produktów, herbatek i płynów. Organizm jest na tyle silnym "oczyszczaczem", że sam pozbędzie się zbędnych produktów przemiany materii (nerki, wątroba), a nawet metali ciężkich, amoniaku, alkoholu czy leków. Chyba, że ktoś ma niewydolne organy... Wszystko inne Wasze śliczne ciałka same usuną No, chyba, że się przeczyszczacie, a to co innego niż oczyszczanie.
Pozdrawiam Dziewuszki

[basienka:)]

Napisane przez Wyrak

Super, a potwierdzenie tejze teorii ?

Potwierdzenie tejże teorii jest takie, że sama ją stosuję od kilku miesięcy i problemów z trawieniem nie mam

[venomik]

Niezależnie czy jest to czymś poparte czy nie, ja bym nie mogla np. kanapek czy samego twarogu nie popić wodą, muruje mi się to wszystko w przełyku i idzie powolutku do dołu czemu towarzyszy chole...y ból.

Ja sobie nie wyobrażam popijania twarogu wodą, ale nie umiem tego rozsądnie wyjaśnić
Mała rada - dodaj do twarogu łyżkę jogurtu naturalnego czy kefiru i wymieszaj. Będzie łatwiejsze w przełykaniu

Powinno się pić 15 minut przed posiłkiem i godzine po posiłku.
Picie w trakcie jedzenia zaburza procesy trawienne.
Cała teoria

Super, a potwierdzenie tejze teorii ?

Potwierdzenie tejże teorii jest takie, że sama ją stosuję od kilku miesięcy i problemów z trawieniem nie mam

To mi przypomina żart:
Siedzi sobie pijaczek na moście, wyrywa kartki z zeszytu, robi z nich kulki i wrzuca do rzeki...
W końcu podchodzi policjant i pyta:
- Panie co Pan robisz?
- Odstraszam słonie...
- Ale tu nie ma słoni!
- No bo je odstraszam


Jakiś najmniejszy dowód na to, że gdybyś piła to byś miała problemy z trawieniem?
Bo ja na przykład pijam i problemów nie mam. Ale nie lubię formułować ogólnych opinii na podstawie wyłącznie własnego ciała.

Ostatnia kwestia - rad, mniej lub bardziej uciążliwych, odnoszących się do odchudzania jest, za przeproszeniem, od cholery. Niektóre sprzeczne ze sobą.
Trzeba zrobić sobie mały rachunek sumienia i dać sobie spokój z tymi uciążliwymi, które przynoszą maleńkie efekty.
Jeśli jakiekolwiek.
Tak, żeby chęci wystarczyło na to, co naprawdę w odchudzaniu ważne. (i nie, nie jest to ograniczanie momentów picia ).

[Wyrak]

Napisane przez basienka:)

Potwierdzenie tejże teorii jest takie, że sama ją stosuję od kilku miesięcy i problemów z trawieniem nie mam

A ja od zawsze pije kiedy chce - przed, w trakcie, po posilkach i tez nie mam problemow z trawieniem.
Co to ma do rzeczy? Potwierdzenie tej teorii prosze, bo powyzsze nim nie jest.

[Rena]

Rowniez nie zauwazylam problemow zoladkowych zwiazanych z popijaniem posilku.

[Mika_K2]

Napisane przez venomik

To mi przypomina żart:
Siedzi sobie pijaczek na moście, wyrywa kartki z zeszytu, robi z nich kulki i wrzuca do rzeki...
W końcu podchodzi policjant i pyta:
- Panie co Pan robisz?
- Odstraszam słonie...
- Ale tu nie ma słoni!
- No bo je odstraszam

Ahahahahhaa, dobre

[Miszella]

Powiem tak: niech każdy odżywia się zgodnie ze swoją intuicją. Jak masz niestrawność czy coś w tym rodzaju po jakimś posiłku - to nie jedz tego następnym razem. Tak samo z piciem płynów podczas posiłku. Pewnie to tez działa na zasadzie placebo jak w coś wierzysz i to stosujesz to masz satysfakcje, lepsze samopoczucie, mniej stresu no i w efekcie zdrowszy organizm. Oczywiście nie mam tu na myśli coli i chipsów, itp. Jak jesteście zainteresowani zdrowym żywieniem to polecam świetny artykuł o margarynie i oleju słonecznikowym w Dużym Formacie nr.13/872. Daje do myślenia i tu nie radziła bym kierować się tylko smakiem

[basienka:)]

[/QUOTE] Jakiś najmniejszy dowód na to, że gdybyś piła to byś miała problemy z trawieniem?
Bo ja na przykład pijam i problemów nie mam. Ale nie lubię formułować ogólnych opinii na podstawie wyłącznie własnego ciała.

Ostatnia kwestia - rad, mniej lub bardziej uciążliwych, odnoszących się do odchudzania jest, za przeproszeniem, od cholery. Niektóre sprzeczne ze sobą.
Trzeba zrobić sobie mały rachunek sumienia i dać sobie spokój z tymi uciążliwymi, które przynoszą maleńkie efekty.
Jeśli jakiekolwiek.
Tak, żeby chęci wystarczyło na to, co naprawdę w odchudzaniu ważne. (i nie, nie jest to ograniczanie momentów picia ).[/QUOTE]

Mialam problemy z żołądkiem:wzdęcia i ciąłe "bulgotanie" w brzuchu. A ta teoria nie jest wymyślona przeze mnie (gdyż ja nie jestem ekspertką od odchudzania, za jakie uważają się niektóre forumowiczki), ale poradził mi to lekarz, u którego z tym problemem byłam

Być może ta rada tylko na mój organizm tak cudownie zadziałała, ale skoro mi pomogło, to dlaczego nie mam prawa twierdzić, że ta metoda może być skuteczna??? Ty być może nie masz z tym problemu, ale z pewnością są osoby, które go mają i nie zdają sobie sprawy, co jest tego przyczyną.

Wg mnie to Ty właśnie masz sprzeczne wypowiedzi...Nie lubisz formułować ogólnych opinii , a robisz to, zakładając, że ja na pewno nie mam racji

[Miszella]

Nie chciałam cię urazić. Myślę tylko, że jest wiele teorii, nie wszystkie prawdziwe
Pozdrawiam

[Konsultant Dietetyczny]

Kochani,

bardzo istotną rzeczą w naszym codziennym odżywianiu jest picie wody. Najlepiej tej wysokozmineralizowanej. Picie wody oczyszcza organizm i jest to fakt. Pytanie, jakie należy sobie postawić, brzmi: kiedy należy ją pić, w jaki sposób i w jakiej temperaturze?

Zacznijmy może od końca. Najlepszą dla naszego organizmu temperaturą posiłków jest ta, jaka panuje w naszym ciele, tj. ok. 35-38 stopni C. I taką też temperaturę powinna mieć pita przez nas woda.

W jaki sposób pić wodę? Najlepiej w mniejszych porcjach i pijąc powoli. Np. co kilka minut ok. 125 ml (pół szklanki).

Kiedy należy ją pić? Na pewno z samego rana. Zaraz po przebudzeniu. Ja podczas około dwóch trzech minut wypijam jakieś 300 ml wody przefiltrowanej. Przed śniadaniem staram się wypić do pół litra wody. Następnie czekam ok. 15 minut przed spożyciem właściwego śniadanka.

Wody nie piję ani w trakcie posiłku, ani bezpośrednio po jego spożyciu. Woda pita podczas jedzenia lub bezpośrednio po nim, rozregulowuje procesy trawienia, zmniejszając stężenie enzymów trawiennych.

Wśród dietetyków zdania są podzielone odnośnie czasu, jaki musi upłynąć od spożycia ostatniego kęsa do momentu, w którym można pić wodę. Generalnie dopuszcza się możliwość picia płynów po spożytym posiłku już nawet po 10 czy 15 minutach. Musimy tu jednak zwrócić uwagę na to, że w przypadku spożywania np. mięsa jest ono trawione w żołądku nawet do siedmiu godzin (im tłustsze, tym dłużej). Picie wody w trakcie trawienia mięsa np. z tłustej gęsi spowoduje przesunięcie niestrawionych części mięsa do dwunastnicy, a następnie do jelita cienkiego, gdzie zamiast wchłaniania tego, co powinno być strawione przez żołądek, rozpoczyna się proces gnilny. I może tego nie odczuwamy, to po jakimś czasie okazuje się, że np. mamy dziwne bóle głowy, których wcześniej nie mieliśmy, albo że coś nas zakłuje pod pępkiem, lub bardzo brzydko będzie pachniało nam z buzi itp.

Osobiście zalecam picie wody przed jedzeniem na co najmniej kwadrans przed przystąpieniem do posiłku. Nie polecam picia wody w trakcie oraz po zjedzeniu czegokolwiek do co najmniej dwóch godzin (optymalnie do trzech). Po tym okresie picie wody jest jak najbardziej wskazane aż do kolejnego posiłku.