Szybkie pytanie do dziewczyn z Warszawy.

[ilonkaczapela]

Mam synowi wkładać dzisiaj czapkę? Taka z daszkiem, z luzna osłoną na szyje i uszy przed sloncem, wiecie jaki rodzaj? wszystkie dzieci w czapkach, ale mnie sie wydaje ze za ciepło jest. ? ? ? Syn ma 6 miesięcy.

[boska latynoska]

Nie wiem o jaką ci chodzi Moja dzisiaj wyszła w cienkiej bawełnianej i myślę, że było ok. Jak dla mnie bez czapy jeszcze jest za chłodno

[iizabelaa]

My nie ze stolicy ale bez czapki

[boska latynoska]

Ilonka to napisz czy była w końcu ta czapka, bo ciekawa jestem Ja to z rana byłam to czape nałożyłam, się bałam że młodej uszy zawieje

[ilonkaczapela]

Byla, ale inna niz myslalam - tala bawelniana do polowy uszu. Jak wyszlismy zza blokow to rzeczywiscie wiatr byl spory.

[traicionera]

dzis kolo poludnia spokojnie mozna bylo bez czapy,ale wieczorem po burzy niezle wialo, mnie sama uszy bolaly, na szczescie dla corki wzielam na wszelki wypadek czapke.

[Fairycharlotte]

Chyba jeszcze jednak ciut za zimno, a niemowlaki to prawie łyse są, my z włosami aż tak nie odczuwamy zimna, tam mi się wydaje. Ja nie jestem fanką czapek, i jak jest ciepło to dzieciaki czapek nie noszą (jak odmieńcy na placu zabaw ), ale moim zdaniem jest jeszcze chłodnawo.

[traicionera]

Zalezy od dziecka, moja 2-letnia corka ma bardzo gęste włosy i dlugie, jak na swój wiek, więc spokojnie chronią ją tak samo, jak mnie moja czupryna. Wczoraj na placu zabaw całkiem sporo dzieci latalo bez czapek. w ubiegłym roku mloda miała polowe włosów mniej, ale wcześniej zrobiło się ciepło i pierwszy raz bez czapy biegała już w połowie marca, gdy zrobila się temperatura powyżej 15 stopni. Wczoraj też było właśnie ponad 15 stopni, do tego piekne sloneczko, więc nie widzialam podou, dla którego miałaby się kisic w czapie, szczególnie, że już jej się skóra głowy zaczynała pocic.

[ilonkaczapela]

U nas większość dzieci była w zimowych czapkach. Wiatr niestety był sporawy jak zachodzilo slonce i kiedy wyszło sie na glowniejsze trasy. Mój syn w dodatku nie ma prawie włosów
Ale na zimowe zdecydowanie za ciepło było.

[Sola1]

Moja była wczoraj koło południa bez czapki. I tak była zgrzana na karku. Zresztą ja również. Na termometrze było u mnie ok. 20 stopni- niektórzy mają tyle w mieszkaniach. Ja ściągałam kurtkę. Mój mąż jest ścięty bardzo krótko, prawie na łyso też się rozbierał. Wiatru nie zaobserwowałam, a przynajmniej nie jakiegoś zimnego.
Nie powiem - byla chyba jednym dzieckiem w okolicy, która była bez czapki - chyba gdzieś do 2 lat. Jak już to załozyłabym jej jakąś przeciwsłoneczną, ale słońce tez nie było jakieś silne. Ale to chyba też zależy od dziecka. Moja ma tendencję raczej do przegrzewania i na to muszę uważać.
Ale nie wiem jak było rano czy po południu. Oczywiscie miałam czapkę w torbie jakby się ochłodziło, ale nie użyłam jej.

[traicionera]

Po poludniu po burzy niestety wiało mocno, wyszlysmy bez czapki, ale miałam w torbie i jej zalozylam, bo czasem aż ciężko było iść pod wiatr i te metalowe stojaki przed sklepami się przewracaly.

[glamourous]

ja nie z warszawy ale w sobote u nas bylo cieplo i bezwietrznie i wzielam chlopakow bez czapek, oczywiscie wszystkie inne dzieci jeszcze w zimowych i 3 osoby mnie zaczepily "czy im nie zimno" a potepiajacych spojrzen to jakbm byla dzieciobojczyni