Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.III

[palinkaaa13]

Napisane przez maiia

Dziękuję za tak obszerną relację Trochę mnie załamałaś, zwłaszcza informacjami o uwydatnionych bliznach i tym, że zaskórniki dalej są widoczne, dla mnie to właśnie jedyny problem, którego chcę się pozbyć. No ale miejmy nadzieję, że będzie dobrze. Rozumiem, że teraz bierzesz po 20 mg/dobę? Ile zostało Ci jeszcze miesięcy kuracji?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------



Przestań, napisałam wyraźnie: "za dużo" oraz "przedawkowanie"

No ja teraz biorę na parę dni 20 mg ogólnie moja derma kazała samej sobie manipulowac dawką w zalezności od skutków ubocznych. Ja zmniejszyłam dawkę ponwieważ mam rozwalone ust po wizyciu u ortodonty w tamtym tygodniu a dzisiaj byłam też u dentysty i znowu usta w katastroficznym stanie więc jem sobie te 20 mg teraz aby się szybciej zagoiły bo za tydzień kolejna wizyta u dentysty. Myślę, ze tak za 2 dni wrócę do 20/40/20 mg Moje leczenie będzie trwało chyba do okolic listopada. Narazie mam przyjęte 2600 mg a mam zjeść 6000 mg. No nie łam się może ja lada moment będę miała poprawę z tymi zaskórnikami dziwacznymi. Poza tym każdy inaczej reaguje na lek... głowa do góry. A te blizny to też nie każdy ma, Bardziej bym się smuciłą tym nadmiernym owłosieniem co dopada co drugą z tego co widze ;/

[sokinky]

Napisane przez Kala_88

Dzięki za rady...nie biorę żadnych suplementów poza spiruliną, ale nabiał jem, mleko piję do kawy ale piję sporo kawy...
Może to głupie pytanie... ale skoro nie jesz nabiału, to co - same warzywa, owoce, chleb? Ja chyba jestem jakoś przyzwyczajona do nabiału, uwielbia kefir, jogurty etc
I jeśli miałabym zdecydować się na kolejną kurację aknenorminem to byłaby trzecia, we wrześniu 2012 skończyłam drugą... wcześniej pierwsza to był 2006-2007 rok, więc kilka lat spokoju, a teraz kilka miesięcy...

To nie jest tak, że w ogóle nie jem nabiału, bo jak napisałam czasem pijam kawę z mlekiem, robię sosy na śmietanie no i oczywiście dużo jaj. Oprócz tego dużo mięcha, ryb, warzyw. Ale chyba chodzi tu głównie o takie mocno przetwarzane nabiały jak jogurty i serki właśnie. Sprobuj ograniczyć, może zauważysz zmianę

[maiia]

Kala_88, daj znać od razu jak tylko zauważysz poprawę z tymi zaskórnikami

Co do nabiału: mleko sfermentowane (kefir, jogurt, maślanka) podobno nie wpływa szkodliwie, przynajmniej ja pochłaniam ogromne ilości ww. i nic. Natomiast w czystej postaci bądź białego sera już niestety wywołuje reakcję.

Na marginesie: z moją skórą jest coraz gorzej Już nie tylko podskórne bolące zmiany ale również kaszka na całej buzi

[palinkaaa13]

a ja na całej literze T mam pseudopryszcze pod skórą.... jak mnie to już w☠☠☠☠ia... taka kaszka różnej wielkości w sumie tylko ramkę twarzy mam ładną czyli wszystko wokół bliżej uszów itd....

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

wracając do tematu, trądziku spowodowanego przyczyną pokarmową to jest taka opcja... koleżanka miała helikobacter pyroli... i miała mega gule itp itd i zrobiła badanie krwi na obecność tej bakteri... miała wynik ogromny i lekami wytępili tą bakterię buzia czyściutka często zdarza się, że jest to przyczyna trądziku.
Ja osobiście łapiąc się wsyztskiego przed izo zbadałam się pod tym kątem też i mi wyszło, że wynik niewyrazny ale raczej nie mam jej. Dla zainteresowanych moge znalezc wynik i objaśnić o co kaman

[krolowa zurawin]

2 razy przechodziłam kuracje przeciwko helicobacter pylori,teraz nie robiłam testu czy mam,ponoć połowa ludzkości posiada tą bakterie,ale większości się ona nie uaktywnia(?) nie wiem czy to najlepsze słowo :P

[--Olka--]

Napisane przez maiia

Na marginesie: z moją skórą jest coraz gorzej Już nie tylko podskórne bolące zmiany ale również kaszka na całej buzi

Dzień 30.
Na twarzy tragedia. Wyskoczyło mi kilka jakichś ogromnych czyraków, które częściowo popękały i wygląda to tragicznie, zwłaszcza na wysuszonej skórze. Wstyd mi do pracy chodzić. Ślady zostaną takie, że szoook.

Jutro idę do dermy, ciekawe co powie na to.

Napisane przez palinkaaa13

Ja osobiście łapiąc się wsyztskiego przed izo zbadałam się pod tym kątem też i mi wyszło, że wynik niewyrazny ale raczej nie mam jej. Dla zainteresowanych moge znalezc wynik i objaśnić o co kaman

Też wyszedł mi kiedyś taki wynik.
Zastanawiam się teraz czy znowu nie zrobić i jeszcze wymazu na gronkowca, bo naprawdę na twarzy tragedię mam.

[maiia]

Rany Boskie... Olka, daj znać co Ci dermatolog powiedział, teraz to mnie wystraszyłaś poważnie

[palinkaaa13]

Napisane przez --Olka--

Dzień 30.
Na twarzy tragedia. Wyskoczyło mi kilka jakichś ogromnych czyraków, które częściowo popękały i wygląda to tragicznie, zwłaszcza na wysuszonej skórze. Wstyd mi do pracy chodzić. Ślady zostaną takie, że szoook.

Jutro idę do dermy, ciekawe co powie na to.



Też wyszedł mi kiedyś taki wynik.
Zastanawiam się teraz czy znowu nie zrobić i jeszcze wymazu na gronkowca, bo naprawdę na twarzy tragedię mam.

rób kochan rób tylko nie wiem co to da na chwilę obecną bo jak jesz izo to odpadają antybiotyki prawda ;/ jedynie będziesz wiedzieć... dlatego ja robiłam to badanie w listopadzie a w marcu izo poszłooooo w styczniu też walczyła tetrą ale ostatecznie padło na izo.

[--Olka--]

Jeszcze ten upał... Podkład mineralny i filtr dosłownie gotują mi się na twarzy.

U dermy byłam. Opieprzyła mnie (ona tak ma, że wali prosto z mostu) i powiedziała, że przecież mówiła, że może tak być, że mnie wysypie na początku. Bo skóra się złuszcza, robi się cieńsza, odblokowują się pory i wyłazi to co było głęboko, ale niby ma szybko zniknąć i śladów nie będzie. I że jeśli chcę, to mogę zrobić badania, ale jej zdaniem to izotretinoina jest przyczyną. W każdym razie zmniejszyła mi dawkę z 30 mg na 20, ponoć ma to zmniejszyć takie wysypy. I przepisała normaklin na większe zmiany (ponoć lekki żel na klindamycynie). Chyba zrobię te dodatkowe badania, ale akurat teraz wszystkie zmiany już mi się stopniowo podsuszają, więc mam nadzieję, że najgorsze za mną. Kurczę, nie mogę sobie pozwolić w pracy na tak tragiczny wygląd.
Czyli dzień 31. Dawka 20mg.

[maiia]

Pocieszyłaś mnie nieco! Pory się odblokowują, wszystko wychodzi na wierzch Dobrze to brzmi

Szkoda, że nie możesz wziąć wolnego.. Teraz jak z mniejszy się dawka to pewnie proces oczyszczania też się zwolni i będzie trwał dłużej... Ciekawe swoją drogą czy lepiej brać dawki mniejsze ale dłużej i zmniejszyć skutki uboczne do minimum czy odwrotnie, zaatakować porządnie i mieć pewność, że zadziała (bo u mnie dawka 30mg/dobę prócz lekkiego wysypu, który zresztą już się też zatrzymał nie daje żadnych innych oznak, ani wysuszonych ust ani nic innego, więc pewnie muszę ją pewnie zwiększyć). Wizyta za osiem dni, wytrzymam

[sokinky]

Dziewczyny, ja doskonale pamiętam stan swojej twarzy przez pierwsze 2-3 miesiące. Tra-ge-dia
Wszystko się zaostrzyło, łuszczyło, bomby wielkie, grudy jedna na drugiej. Ryczałam po nocach na myśl, co zobaczę następnego ranka. A pracowalam w restauracji, gdzie musiałam mieć związane wlosy. Makijaż to mogłam sobie równie dobrze na dupie zrobić, efekty byłby taki sam. Cała twarz mnie bolała
A potem nagle z dnia na dzień zaczęło robić się coraz lepiej, wulkany już się nie pojawiały, a dziś niektórzy nie wierzą, że miałam takie problemy z cerą. Każdemu to pomoże, potrzeba tylko trochę cierpliwości. A prawda jest taka, ze czas na izo bardzo szybko leci i zanim sie obejrzycie będziecie mialy ładne buźki

[maiia]

sokinky dziewczynko kochana

Dzięki Ci za te słowa

[gosiaczek6]

ja mam dziś mega czerwone policzki, umyłam rano twarz normalnie jak zawsze patrze i burak na twarzy nałożyłam filtr jak zawsze i policzki zaczęły mnie szczypac ;/

[Kala_88]

Napisane przez maiia

Kala_88, daj znać od razu jak tylko zauważysz poprawę z tymi zaskórnikami

Co do nabiału: mleko sfermentowane (kefir, jogurt, maślanka) podobno nie wpływa szkodliwie, przynajmniej ja pochłaniam ogromne ilości ww. i nic. Natomiast w czystej postaci bądź białego sera już niestety wywołuje reakcję.

Na marginesie: z moją skórą jest coraz gorzej Już nie tylko podskórne bolące zmiany ale również kaszka na całej buzi

Zrobiłam ten test na nietolerancję pokarmową Food Detective, poczytałam, że jest skuteczny i wiarygodny... I okazało się, że mam bardzo silną nietolerancję jajek (których jem mnóstwo i lubię), mniejszą na mleko krowie, gluten, pszenicę i orzechy ziemne. Chyba pora znacznie zmienić sposób odżywiania plus taki, że może ogólnie poprawi to stan zdrowia.

[sokinky]

Napisane przez maiia

sokinky dziewczynko kochana

Dzięki Ci za te słowa

Gdy ja zaczynałam kurację takie wiadomości mówiące, że wszystko będzie ok brzmiały dla mnie jak blablabla, bo mi było źle i tylko to się liczyło :P Ale teraz to doceniam. To naprawdę działa, tylko nie u każdego efekt widać już po 2 tygodniach.

Co do zaczerwienienia buzi to pojawia się najmocniej po umyciu twarzy. Najfajniejszą cerę mam zaraz po przebudzeniu, przebarwień prawie nie widać i skóra jest bardzo gładka

[--Olka--]

Napisane przez maiia

Teraz jak z mniejszy się dawka to pewnie proces oczyszczania też się zwolni i będzie trwał dłużej... Ciekawe swoją drogą czy lepiej brać dawki mniejsze ale dłużej i zmniejszyć skutki uboczne do minimum czy odwrotnie, zaatakować porządnie i mieć pewność, że zadziała

Też jestem ciekawa. Mam nadzieję, że mimo wszystko będzie dobrze.

Ja generalnie przed kuracją miałam taka cerę, że momentami prawie czystą (bez stanów zapalnych, tylko niestety mam sporo blizn) i nagle wysypywało mnie przeokropnie. Więc w sumie powinnam być przyzwyczajona, ale zawsze te wysypy mnie jednak przerażają. Jak zaczynałam izo, to było całkiem nieźle z twarzą i chyba łudziłam się, że taki okresowy wysyp już nie nastąpi.

Napisane przez sokinky

Wszystko się zaostrzyło, łuszczyło, bomby wielkie, grudy jedna na drugiej. Ryczałam po nocach na myśl, co zobaczę następnego ranka. A pracowalam w restauracji, gdzie musiałam mieć związane wlosy. Makijaż to mogłam sobie równie dobrze na dupie zrobić, efekty byłby taki sam. Cała twarz mnie bolała

No nie powiem, bardzo obrazowe porównanie. Makijaż rzeczywiście niewiele daje, a może nawet pogarsza sprawę przez obecne upały i miejscowe łuszczenie twarzy.

Napisane przez sokinky

A potem nagle z dnia na dzień zaczęło robić się coraz lepiej, wulkany już się nie pojawiały, a dziś niektórzy nie wierzą, że miałam takie problemy z cerą. Każdemu to pomoże, potrzeba tylko trochę cierpliwości. A prawda jest taka, ze czas na izo bardzo szybko leci i zanim sie obejrzycie będziecie mialy ładne buźki

Pewniem naiwna, bo stara już jestem i mój trądzik ma skomplikowane podłoże, więc powodzenie kuracji nie jest pewne, ale bardzo podniosła mnie na duchu twoja wypowiedź. Dziękuję.

[maiia]

Napisane przez Kala_88

Zrobiłam ten test na nietolerancję pokarmową Food Detective, poczytałam, że jest skuteczny i wiarygodny... I okazało się, że mam bardzo silną nietolerancję jajek (których jem mnóstwo i lubię), mniejszą na mleko krowie, gluten, pszenicę i orzechy ziemne. Chyba pora znacznie zmienić sposób odżywiania plus taki, że może ogólnie poprawi to stan zdrowia.

Widzisz! Przynajmniej wiesz, czego próbować. A właściwie czego nie próbować Powodzenia!

[gosiaczek6]

Napisane przez sokinky

Co do zaczerwienienia buzi to pojawia się najmocniej po umyciu twarzy. Najfajniejszą cerę mam zaraz po przebudzeniu, przebarwień prawie nie widać i skóra jest bardzo gładka

oo!dokładnie tak!
dziś wstałam z łuszczącym się czołem

[allex11]

wielka szkoda, ze izotek ma tak wiele skutków ubocznych i że tak oberwałam dzięki niemu... ale spełnia swoje zadanie, jestem 8 miesięcy po kuracji, pryszczy zero, przebarwienia też super zbledły. Także trzymajcie się dziewczyny i walczcie

[sokinky]

A moje włosy zrobiły się tragiczne

[krolowa zurawin]

ja właśnie nie wiem... czy to wina izo,nie chcę go obwiniać bezpodstawnie,ale mimo że wcześniej używając tych samych szamponów i odżywek jakoś to wyglądało,to teraz puch,siano... ewidentnie przesuszone i takie sztywne(na szczęście nie rozdwajają mi się ani nie wypadają jakoś bardzo)

[allex11]

Napisane przez krolowa zurawin

ja właśnie nie wiem... czy to wina izo,nie chcę go obwiniać bezpodstawnie,ale mimo że wcześniej używając tych samych szamponów i odżywek jakoś to wyglądało,to teraz puch,siano... ewidentnie przesuszone i takie sztywne(na szczęście nie rozdwajają mi się ani nie wypadają jakoś bardzo)

oczywiście że od izo. Ja zawsze miałam zdrowe i ładne włosy na 100 % a izo mi je kompletnie zniszczył, zaczęły się rozdwajać, łamać i zrobiły się cienkie. Nie wspomnę już o przerzedzeniu.

[sokinky]

Dochodzi do tego, że zastanawiam się czy nie ściąć krótko Suche, sianowate, splątane, puszą się, łamią...no tragedia. Co prawda nie miałam ostatnio za bardzo czasu ani chęci żeby o nie zadbać, ale żadne wlosy nie powinny się tak zachowywać nawet bez super pielęgnacji. Ehh, jak nie ryj to włosy. Jak żyć?

[allex11]

mi nadal nie wróciło przetłuszczanie, muszę co 3 dni je olejować i używać maski, odżywki żeby "jakoś" wyglądały. ciekawe czy jeszcze kiedykolwiek będą w takiej kondycji jak kiedyś a nawet o tym nie pomyślałam, ze mi się zniszczą przez tą suszę. Raczej nie chciałabym poświęcić włosów za cerę, bo nie miałam aż takiej tragedii na buźce choć ładnie też to nie wyglądało (zresztą już nie pamiętam jak to było i co to trądzik ). Gdybym włosy nie wypadały to raczej bym nie żałowała tej kuracji, bo z dwojga złego wolałabym jednak mieć je trochę zniszczone niż taką brzydką cerę. Ale straciłam baaaardzo dużo włosów, nadal wypadają (choć ostatnio jakby mniej, mam nadzieję ze już będzie tylko lepiej...)

[maiia]

Łykajcie biotynę, zainwestujcie w maskę wax i módlcie się.

[--Olka--]

Ja do niedawna miałam ogromny problem z długotrwałym wypadaniem włosów, na szczęście udało mi się to opanować i... zdecydowałam się na izo. Zobaczymy jak to będzie. W każdym razie od 1 tabletki łykam silicę (nie ma wit. A) i liczę, że może nie będzie źle.

[palinkaaa13]

no a moje włosy w dniu 94 są suchuśkie ale myje co 3, 4 dni bo w te upały to porażka.... czuję brud wszędzie na sobie... a mój makijaż to następna porazka.. jak zawsze potrafiłam się zaszpachlować i przetrwało to do wieczora tak teraz dziwne rzeczy się dzieją... spływa, bombelkuje, ehhhh

a te włosy na buzi dobijają mnie.... mam załamkę z tego powodu....

buzia czwarty dzień na codziennej 40 mg dawce pogorszyła się ;/

[krolowa zurawin]

paulinka to podobnie zaczęłyśmy kuracje u mnie 100 któryś dzień (przestałam liczyć-znaczy mam gdzieś tam zaznaczone kiedy był 100 to mogłabym sprawdzić :P)
i to jak znoszę te upały to jakaś tragedia... nigdy nie miała problemów z nadmiernym poceniem,ani przetłuszczaniem twarzy też... a teraz to nie dość,że nie miałam czym oddychać,to z filtra (sprawdzonego i nie tłuszczącego twarzy) spływało wszystko! postanowiłam,że zrezygnuje w te dni z makijażu... i też się zastanawiam czy to,że tak źle znoszę upały to wina Izo

[palinkaaa13]

krolowa zurawin: ja miałam taki czas jakoś półtora miesiąca temu, że pociłam się jak nie wiem co..... normalnie szok to był.... niestety w ulotce też pisze, ze to jeden ze sutków uboczynych tego leku a teraz przy tym upale to leje się ze mnie ciurkiem ....
zaczynam podejrzewać, że większość skutków uboczych mnie się dostani

[krolowa zurawin]

104 dzień,sprawdziłam... aż dorwałam ulotkę i nic tam o tym poceniu się nie znalazłam.
Ile z was bierze tabletki anty mimo,że w sumie tego nie potrzebuje? w ulotce też jest to wyraźnie napisane ( ostatnio dowiedziała się o tym moja mama i zrobiła wielką awanturę,że wątrobę sobie rozwalam i że nie jest mi to potrzebne.. mama jest ginekologiem xD)