Zmarszczkom- od młodości NIE !!!

[nikaa2]

Napisane przez kasiahan

Mozesz go stosowac na cala twarz pod warunkiem, ze Ciebie nie zapcha. Nie zawsze tak jest, ze wszystkich zapycha



Nikaa dobrze gada
+filtry

chyba, że się zaopatrzę w Active C XL (prawda? )

p.s. nie wytrzymałam i specjalnie pojechałam po diroseal, chciałam tez kupic terraccotę guerlaina, ale ma byc dopeiro za m-c

[lemontea]

to jakie ma w takim razie działanie effaclar k ?

i co moge stosowac przeciwzmarszczkowo na szyję i dekold? i czy wy też cos na nie smarujecie?

[kasiahan]

Napisane przez lemontea

to jakie ma w takim razie działanie effaclar k ?

i co moge stosowac przeciwzmarszczkowo na szyję i dekold? i czy wy też cos na nie smarujecie?

effaklar K (zawiera kwasy BHA) ma dzialanie zluszczajace, oczyszczajace i zwezajace pory, normalizujace prace gruczolow lojowych - to tak po krotce, wiecej mozesz poczytac tu -->http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=effaklar+k


Na szyje i dekold mozesz stosowac i wit.c(np. ActiveC, Hydracid, Redermic) i Diroseal Mozesz tez nakladac krem z filtrem.
Szczerze mowiac to z wit.C na szyje i dekold bym uwazala, wit.C sie utlenia i moze barwic ubrania na zolto. Mozesz jednak smarowac kiedy jestes w domu.

I dobry krem nawilzajacy, nawilzona skora zawsze lepiej wyglada i wolnie jsie starzeje, niz sucha.


Nikaa, ActiveC XL moze ostatecznie byc, chociaz ma chyba niski filtr (15 o ile sie niemyle). Im wyzszy filtr, tym lepsza ochrona przed UVA!

[lemontea]

Napisane przez kasiahan

I dobry krem nawilzajacy, nawilzona skora zawsze lepiej wyglada i wolnie jsie starzeje, niz sucha.

Kasiah dziekuję ci slicznie za odpowiedz.

Powiedzcie mi dziewczyny jeszcze jedno: Jakie są dobre kremy nawilżające? Czytam tu i czytam od wielu dni, przeszukuje wątki na forum i doszłam do wniosku, że chyba takie które mają w sobie lanolinę. czy to prawda? co polecacie?

[blush]

Dużo tu piszecie o działaniu przeciwzmarszczkowym dirosealu do cery naczynkowej, ale jeśli mam cerę tłustą przesuszoną, z drobnymi przebarwieniami to czy dla mnie będzie lepszy diacneal? Stosując go połączę działanie przeciwtrądzikowe i przeciwzmarszczkowe, zgadza się? I filtry są do niego konieczne?

[kasiahan]

Napisane przez lemontea

Kasiah dziekuję ci slicznie za odpowiedz.

Powiedzcie mi dziewczyny jeszcze jedno: Jakie są dobre kremy nawilżające? Czytam tu i czytam od wielu dni, przeszukuje wątki na forum i doszłam do wniosku, że chyba takie które mają w sobie lanolinę. czy to prawda? co polecacie?

Dobry i tani jest Calma HLC Ziaji Fajne sa tez kremy Weleda, np.Irysowy.
Kremy z lanolina beda dobre do mocno przesuszonej skory.
Tu caly watek o fajnych kremach nawilzajacych --> http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=116074

Napisane przez blush

Dużo tu piszecie o działaniu przeciwzmarszczkowym dirosealu do cery naczynkowej, ale jeśli mam cerę tłustą przesuszoną, z drobnymi przebarwieniami to czy dla mnie będzie lepszy diacneal? Stosując go połączę działanie przeciwtrądzikowe i przeciwzmarszczkowe, zgadza się? I filtry są do niego konieczne?

Jesli nie masz problemow z naczynkami to Diacneal bedzie lepszy, ale mozesz zaczac od Effaklaru K, jest lagodniejszy na poczatek, zeby przyzwyczaic skore do kwasow. Diacneal zawiera kwas glikolowy 6% i retinaldehyd, wiec lepiej zaczac od czegos lagodniejszego, mozesz tez pozniej sprobowac toniku Lysanel SVR (5% kwasu glikolowego, 1% kwasu salicylowego, 1% kwasu mlekowego, 1,5% kwasu azelainowego, 0,5% soli cynku).
Filtry przy retinoidach i kwasach sa koniczne, gdyz te uwrazliwiaja skore na promieniowanie UV i moga pojawic sie przebarwienia, ktore potem trudno usunac.
Jesli masz tlusta, ale przesuszona skore to bardzo wazne jest nawilzanie, lekkim kremem o prostym skladzie.

[blush]

Napisane przez kasiahan

Jesli nie masz problemow z naczynkami to Diacneal bedzie lepszy, ale mozesz zaczac od Effaklaru K, jest lagodniejszy na poczatek, zeby przyzwyczaic skore do kwasow. Diacneal zawiera kwas glikolowy 6% i retinaldehyd, wiec lepiej zaczac od czegos lagodniejszego, mozesz tez pozniej sprobowac toniku Lysanel SVR (5% kwasu glikolowego, 1% kwasu salicylowego, 1% kwasu mlekowego, 1,5% kwasu azelainowego, 0,5% soli cynku).
Filtry przy retinoidach i kwasach sa koniczne, gdyz te uwrazliwiaja skore na promieniowanie UV i moga pojawic sie przebarwienia, ktore potem trudno usunac.
Jesli masz tlusta, ale przesuszona skore to bardzo wazne jest nawilzanie, lekkim kremem o prostym skladzie.

Duża buźka za wyczerpującą odpowiedż. Dziękuję

[Ester =]]

mam takie pytanie, pewnie głupie,ale czy moge używac kremu pod oczy (np z Ziaji z witaminą E) jesli mam 16 lat?

[SweetCzarnulka]

Słuchajcie dziewczyny mam 21 lat i wielki problem, mianowicie zauważyłam u siebie zmarszczki, szczególnie widoczne są pod oczami, kurze łapki i wgłębienia (cienie pod oczami swoją drogą), i w okolicy nosa... boję się, że za parę lat w wieku 25 lat będę wyglądać jak 40-latka nie wiem, czy mam stosować jakieś kremy przeciwzmarszczkowe? takie jak moja mama do cery dojrzałej? chyba przecież nie ma kremów dla 20 latek przeciwzmarszczkowych? nie wiem co mam robic... w sumie mam wyrzuty sumienia, bo ok. 2 lata temu chodziłam regularnie na solarium (ok raz w tygodniu na 10 min) i boje się że to od tego... moje oczy wyglądają jak oczy czarownicy takie zapadnięte i te cienie jeszcze... tragedia!!!

[sammsara]

[quote=kasiahan;3841977]
Szczerze mowiac to z wit.C na szyje i dekold bym uwazala, wit.C sie utlenia i moze barwic ubrania na zolto. Mozesz jednak smarowac kiedy jestes w domu.

Witamina C jest bardzo silnym utleniaczem, więc nie ma sensu smarowania twarzy preparatami z apteki zawierającymi witaminę C. Czytałam już o zachwytach nad Juvitem, tylko gdzie sens tego. Firmy kosmetyczne wydają fortuny na patenty, mające na celu wynalezienie czynników przenoszących w głąb skóry do komórek najczystszej postaci witaminy C. Pomyślcie..krem z dużą zawartością witaminy C z opatentowanymi nośnikami kosztuje niemałe pieniądze, a witamin C w aptece ok 10 zł/gdzie sens? Kupić krem Nivea, wlać do niego Juvit i mamy swój Dior..niestety..nie takie proste..W kontakcie z tlenem i światłem następuje błyskawiczne utlenienie witaminy i efekt o którym tu piszą niektóre dziewczyny to raczej nawilżenie gliceryną ( choć też wątpliwości ). Pozdrawiam serdecznie

[Emilia1]

Witamina C jest bardzo silnym utleniaczem, więc nie ma sensu smarowania twarzy preparatami z apteki zawierającymi witaminę C. Czytałam już o zachwytach nad Juvitem, tylko gdzie sens tego. Firmy kosmetyczne wydają fortuny na patenty, mające na celu wynalezienie czynników przenoszących w głąb skóry do komórek najczystszej postaci witaminy C. Pomyślcie..krem z dużą zawartością witaminy C z opatentowanymi nośnikami kosztuje niemałe pieniądze, a witamin C w aptece ok 10 zł/gdzie sens? Kupić krem Nivea, wlać do niego Juvit i mamy swój Dior..niestety..nie takie proste..W kontakcie z tlenem i światłem następuje błyskawiczne utlenienie witaminy i efekt o którym tu piszą niektóre dziewczyny to raczej nawilżenie gliceryną ( choć też wątpliwości ). Pozdrawiam serdecznie

wiekszosc kremow z apteki zaiwera fornmę ustabilizowaną kwasu askorbinowego, na przyklad postac lewoskrętną . juvit mozna rozcienczac jednak wtedy procent kwasu ask maleje, gliceryna rzeczywscie przy nieopowidnim nawilzeniu org moze wysuszac od srodka, jednak nie zgadzam sie z Twoją wypowiedzią.

Pomyślcie..krem z dużą zawartością witaminy C z opatentowanymi nośnikami kosztuje niemałe pieniądze,

vco masz na mysli piszac duza iloscia? najwiecej to ok 15 % witaminy c przy czym ona jest zamknieta w nosnikach lub / i jest to forma ustabilizowana.



innna sprawa jest to , jak wynika jawnie z Twojej wypowiedzi iz kremy drogie sa lepsze i tu Cie zaskocze . jako znawca skladnikow cena nie jest odzwierciedleniem tego co ma w sobie, raczej placi sie za firme. mozna kupic bardzo dobre specyfiki za mniej niz ok 100 zł np active c , reti c , retinoidy ..., preparaty z kwasami, naprawde dobre w skladniki proste nawilzacze , lub kremy z syuper wyciągami roslinnymi . oczywscie nei mowie ze wszystkie heleny rubinstein, diory i chanele sa przeceniane, bo o firme tu chodzi i o to ze babeczka wie ze sie tym wysmaruje to zobaczy roznice na bank choc jak jej nie ma to i takpowie ze widzi ;> jednak moge na palcach jednej reki pokazac te specyfiki ktore są odzwierciedleniem ceny i tego co maja w sobie,.

Pomyślcie..krem z dużą zawartością witaminy C z opatentowanymi nośnikami kosztuje niemałe pieniądze, a witamin C w aptece ok 10 zł/gdzie sens?

sens w czytaniu skladow


pozdrawiam!


[QUOTE][Kupić krem Nivea, wlać do niego Juvit i mamy swój Dior/QUOTE]
przykor mi ale nikt nigdy nie napisal czegos takiego zeby zmieszac juvit z czyms, przynajniej nie przypomian sobie

[kasiahan]

Calkowicie zgadzam sie z wypowiedzia Emilii. Firmy caly czas pracuja nad ustabilizowaniem wit.c , zamknieciem jej w roznego rodzaju nosnikach, zeby kwas askorbinowy nie ultenial sie i wlasnie firmy apteczne maja w to najwiekszy wklad. Kremy chociazby ActiveC, Redermic i Hydracid sa tego najlepszym przykladem a kosztuja ok70zl. Czego nie mozna powiedziec o kremach chociazby Chanel czy Heleny Rubinstein, gdzie forma wit. c jest forma niestabilna (swiadczy o tym juz chociazby opakowanie kremu - sloik, nie metalowa tubka, gdzie po pierwszym uzyciu tej witaminy juz ubywa- rozklada sie po odkreceniu sloika), jest na koncu skadu - czyli jest jej malo, nawet nie ma podanego stezenia
Krem za 10zl tez ma watpliwa postac wit.C. Ale przede wszystkim trzeba czytac sklady i wiedziec, ze nie zawsze (a raczej prawie nigdy)krem za 300zl gwarantuje, ze wit.C bedzie tam w najdoskonalszej postaci, w najdoskonalszym stezeniu. Bo tak nie jest.

Firmy apteczne tez wydaje niemniejsze pieniadze na badania i patenty - chociazby Avene i retinaldehyd, tylko w kremach tej marki jest taka pochodna wit.A. Wiec argumenty o .kremach "z dużą zawartością witaminy C z opatentowanymi nośnikami" kosztujacymi niemałe pieniądze, jakos do mnie nie przemawiaja.

[sammsara]

moze krótkie wyjasnienie....mój post głównie miał na celu podkreślenie faktu, że smarowanie się juvitem nie wiele daje. Zamieszcze tutaj cytat, który wudaje mi się już wiele tłumaczy
"Ponieważ ustabilizowanie witaminy C w celach kosmetycznych wymaga zastosowania zaawansowanych technologii, zwłaszcza w przypadku kwasu L-askorbinowego, dlatego też ma to wpływ na koszty takiego preparatu. Podczas zakupu kosmetyku z witaminą C warto więc najpierw zwrócić uwagę na informacje na temat formy witaminy C zastosowanej w kremie, jej stężenia. Jeśli krem zawiera nieustabilizowaną formę tej witaminy czyli nie chroniony kwas askorbinowy (ascorbic acid), to po pierwsze już podczas pierwszych aplikacji kremu witamina ta prawdopodobnie ulegnie utlenieniu i rozkładowi zanim jeszcze uda się jej pokonać barierę naskórka, a poza tym po niedługim czasie stosowania takiego kremu, w wyniku codziennego kontaktu ze światłem i powietrzem podczas otwierania słoiczka, całkowita zawartość kwasu askorbinowego w kremie straci swą aktywność witaminową. Ta sama witamina w technologicznie zaawansowanym preparacie, w postaci pochodnych lub zamknięta w nośnikach, będzie chroniona przed rozkładem, dzięki temu dotrze do głębszych warstw skóry i będzie tam skutecznie działać. Jeśli chcemy zaaplikować naszej skórze kurację witaminową, szukajmy lepiej preparatów w postaci masek, kremów czy serum. Są one znacznie skuteczniejsze niż np. preparaty do mycia, ponieważ czas kontaktu takiego preparatu ze skórą jest zbyt krótki, aby witaminy zadziałały, nawet jeśli występują one w dużych stężeniach. Poza tym nie bójmy się przedawkowania podczas długotrwałego stosowania kremów z witaminą C, nie jest to raczej możliwe tym bardziej, że zwykle pozyskiwana jest ona ze źródeł naturalnych głównie owoców.

Poza tym źle zostałą zrozumiana moja forma wypowiedzi na temat cen kosmetyków, nie napisałam nigdzie, że drogie jest lepsze, więc prosze nie uzurpowac sobie praw do zmieniania mojej wypowiedzi. Każdy stosuje to co lubi i na co go stać, powtarzam tylko że stosowanie preparatu, który już w etapie smarowania się utlenia nie ma sensu.
Składy kosmetyków czytam bardzo dokładnie ponieważ nie jest akutat to dla mnie czarna magią. Nie będę natomiast otwierac kolejnego watku pt droższe lepsze itd. Każdy moze przecież przemyśleć sprawę dlaczego np szampon z zawartością ceramidów w markecie kosztuje 12 zł a profesjonalny 80.

[sammsara]

[Kupić krem Nivea, wlać do niego Juvit i mamy swój Dior/QUOTE]
przykor mi ale nikt nigdy nie napisal czegos takiego zeby zmieszac juvit z czyms, przynajniej nie przypomian sobie

a gdzie zaznaczyłam ,że ktoś tak napisał????

[sammsara]

sens w czytaniu skladow

kolejne niezrozumienie. Nie był to atak na apteczne kremy z witaminą C , lecz na kupno witaminy C w aptece. Dokładnie tak jest napisane, kupić witaminę w aptece za 10 zł.

[kasiahan]

Nikt nie uzurpuje sobie tutaj do niczego prawa, poprostu taki ton miala Twoja wypowiedz (skoro nie tylko ja tak to odczytalam) i wedlug mnie nadal ma.
Dokladnie kazdy stosuje,taki krem jaki lubi i na jaki go stac. Jednak pisanie, ze stosowanie kremow aptecznych z wit.C nie ma sensu, jest chyba przesadzone.

Jest tak, jak sama napisalas "Jeśli krem zawiera nieustabilizowaną formę tej witaminy czyli nie chroniony kwas askorbinowy (ascorbic acid), to po pierwsze już podczas pierwszych aplikacji kremu witamina ta prawdopodobnie ulegnie utlenieniu i rozkładowi zanim jeszcze uda się jej pokonać barierę naskórka, a poza tym po niedługim czasie stosowania takiego kremu, w wyniku codziennego kontaktu ze światłem i powietrzem podczas otwierania słoiczka, całkowita zawartość kwasu askorbinowego w kremie straci swą aktywność witaminową." - ostatnio zastanawialam sie nad kremem C Genius HR i to wlasnie w nim wit.C ma jakas licha postac i zamknieta jest w sloiczku, czyli straci swoje wlasciwosci o wiele szybciej niz krem z apteki zamkniety w metalowej tubie, nie ma podanego stezenia wit.C, wiec skad mam pewnosc ile jej tam jest.
A niestety firmy ekskluzywne tez robia wszystko, zeby sprzedac swoje produkty i co innego pisza na opakowaniu a co innego wynika ze skladu, w takich czasach zyjemy, ze kazdy zrobi co sie da, byle sprzedac. Nie jestem przeciwniczka drogich kremow, bo i tam sa chlubne wyjatki, tyle tylko, ze po co mam wydawac gore pieniedzy na krem, skoro rownie dobry, ba czasem nawet lepszy, przy odrobinie checi moge kupic za mniejsze pieniadze.

[sammsara]

[quote=kasiahan;3851936]Nikt nie uzurpuje sobie tutaj do niczego prawa, poprostu taki ton miala Twoja wypowiedz (skoro nie tylko ja tak to odczytalam) i wedlug mnie nadal ma.
Dokladnie kazdy stosuje,taki krem jaki lubi i na jaki go stac. Jednak pisanie, ze stosowanie kremow aptecznych z wit.C nie ma sensu, jest chyba przesadzone.



ok. Proszę znajdź mi wypowiedz moją gdzie napisałam stosowanie kremów z apteki...przypominam napisałam kupienie witaminy C w aptece. Jeśli dla Ciebie to to samo to w takim razie ja proszę o lepsze czytanie mojej wypowiedzi.
Witaminy C , czyli głównie preparatu Juvit o którym wspominałam, nie ma słowa o kremie

[kasiahan]

Napisane przez sammsara

Witamina C jest bardzo silnym utleniaczem, więc nie ma sensu smarowania twarzy preparatami z apteki zawierającymi witaminę C. Czytałam już o zachwytach nad Juvitem, tylko gdzie sens tego. Firmy kosmetyczne wydają fortuny na patenty, mające na celu wynalezienie czynników przenoszących w głąb skóry do komórek najczystszej postaci witaminy C. Pomyślcie..krem z dużą zawartością witaminy C z opatentowanymi nośnikami kosztuje niemałe pieniądze, a witamin C w aptece ok 10 zł/gdzie sens? Kupić krem Nivea, wlać do niego Juvit i mamy swój Dior..niestety..nie takie proste..W kontakcie z tlenem i światłem następuje błyskawiczne utlenienie witaminy i efekt o którym tu piszą niektóre dziewczyny to raczej nawilżenie gliceryną ( choć też wątpliwości ). Pozdrawiam serdecznie

Pogrubione zdanie odnosi sie, jak dla mnie, nie tylko do juvitu, ale do wszystkich preparatow z apteki z wit.C.
Jesli chodzi o sama wit. C z apteki (np. taka w proszku) to tez jest sens, bo na jej bazie mozna przygotowac samemu serum, ktore nalezy trzymac w lodowce ok. 2 tygodni w szklanej buteleczce i wit. C przez ten czas jest stabilna i dziala.

[sammsara]

no własnie ..a ja dokładnie mam na myśli preparat nie krem. Preparat o nazwie Juvit . I tyle.
Szkoda tylko, że ciekawy temat przeradził się w udawadnianie faktu, że nie jest się wielbłądem. Co do jakości kremów ( wyjasnie - zarówno krajowych jak i zagranicznych) nie będę się wypowiadac z racji wykonywanego zawodu. Zajmuję się inżynierią genetyczną i pracuję dla jednej z firm farmaceutyczno-kosmetycznych. Jakiej- zdradzić nie mogę.
Nie ze wszystkimi wypowiedziami się zgodzę, ale jesli trzeba odpowiem na pytania związane z tym co robię. Pozdrawiam

[kasiahan]

Napisane przez sammsara

Witamina C jest bardzo silnym utleniaczem, więc nie ma sensu smarowania twarzy preparatami z apteki zawierającymi witaminę C.

Pisalam odnoszac sie do tego zdania, bo zrozumialam, ze masz na mysli wszystkie preparaty z wit. c z apteki (w tym kremy) a Juvit podalas jako przyklad jednego z tych preparatow, ktorych stosowanie nie ma sensu. i tyle.
Nie zamierzam nikomu nic udowadniac,uwazam, ze preparaty z apteki, poza Juvitem, maja stabilna postac wit.C i warto je stosowac. Pozdrawiam

[sammsara]

Napisane przez kasiahan

Pisalam odnoszac sie do tego zdania, bo zrozumialam, ze masz na mysli wszystkie preparaty z wit. c z apteki (w tym kremy) a Juvit podalas jako przyklad jednego z tych preparatow, ktorych stosowanie nie ma sensu. i tyle.
Nie zamierzam nikomu nic udowadniac,uwazam, ze preparaty z apteki, poza Juvitem, maja stabilna postac wit.C i warto je stosowac. Pozdrawiam

Juvit jest lekiem stosowanym w leczeniu niemowląt i starszych dzieci. Można go nazywać lekiem, preparatem, ale daleko mu do nazwy kosmetyku. Jeśli natomiast będę pisać o kremach pielęgnacyjnych np kupionych w aptece to będę używać nazwy kosmetyki z apteki. Jeśli maści lecznicze, to nazwa będzie maść lecznicza.

[kasiahan]

Napisane przez sammsara

Juvit jest lekiem stosowanym w leczeniu niemowląt i starszych dzieci. Można go nazywać lekiem, preparatem, ale daleko mu do nazwy kosmetyku. Jeśli natomiast będę pisać o kremach pielęgnacyjnych np kupionych w aptece to będę używać nazwy kosmetyki z apteki. Jeśli maści lecznicze, to nazwa będzie maść lecznicza.

Mialam juz nic nie pisac na ten temat...
Myslalam, ze juz zakonczylysmy ta dyskusje, ale widze, ze chyba chcesz cos komus udowadniac.
Dobrze wiem, czym jest juvit i nie potrzebuje oswiecania. Mozna go rownie dobrze nazwac preparatem, kroplami doustnymi, czy jeszcze inaczej. rownie dobrze preparatem mozna nazwac krem, masc lecznicza i kosmetyki z apteki.
Nie mam zamiaru ciagnac dalej tej dyskusji, bo jest ona bezsensowna i widze,ze probujesz ja ciagnac na sile argumentami, czym jest krem a czym masc. Wytlumaczylam juz w poprzednim poscie, co mialam na mysli odpowiadajac na Twoj pierwszy post i mialam nadzieje, ze sie zrozumialysmy.
Sama napisalas, ze "ciekawy temat przeradził się w udawadnianie faktu, że nie jest się wielbłądem", co niestety wlasnie probujesz zrobic i to tonem nie uznajacym sprzeciwu.



Dla mnie koniec tematu Wrocmy do tematu watku.

[sammsara]

chyba przesadziłaś z ostatnim zdaniem.
Niczego nie próbuję udowadniać na siłę tym bardziej tonem nie znoszącym sprzeciwu i nawet jeśli są sprawy z którymi się nie zgadzam to grzecznie prostuję sprawę i tu chyba popełniłam błąd. Pozdrawiam z Krakowa

[kasiahan]

Sammsaro, zakonczmy juz ta dyskusje.
I tylko dodam, ze nie wszystkie Twoje posty odebralam, jako grzeczne wyprostowanie sprawy. Mialas prawo odebrac tak rowniez moje, bo tez do konca grzeczne pod koniec nie byly. Dlatego zakonczmy juz to, ok?

[sammsara]

jak najbardziej przychylam się do propozycji. Szkoda ,że tak odebrałaś, ja taki spokojny człowiek

[kasiahan]

To sie ciesze!
Szkoda, ze od razu nie skumalam, ze chodzi Tobie o Juvit (z czym sie w zupelnosci zgadzam, ze uzywanie juvitu na twarz to dosc ryzykowny pomysl ), ale czasem kiedy cos piszemy ma to inny wydzwiek dla osoby po drugiej stronie komputera, stad nie zrozumialysmy sie do konca

Mam jeszcze do Ciebie pytanie: znasz jakis fajny krem pod oczy? Kupilam niedawno krem pod oczy Dermiki z serii Preventi i niestety jak po wiekszosci leca mi po nim lzy i oczy mam strasznie podraznione. to chyba przez to ,ze krem jest dosyc mocno perfumowany, bo nie widze w skladzie innych skladnikow, ktore moglyby mocno podrazniac.

[sammsara]

kremów pod oczy znam całe mnóstwo Napisz mi tylko jaki masz problem tj przesuszenie, obrzęk, since itd. Z Dermiki, jeśli chodzi oczywiście o okolice oczu nie jestem zadowolona. Pozdrawiam.

[SweetCzarnulka]

co stosować na cienie pod oczami i zmarszczki? ale nie kurze łapki, tylko takie zagłębienia w okolicy cieni... pojawiło się to niedawno, w sumie cienie miałam od dziecka ale nie jestem w stanie ich zwalczyć żadną metodą, natomiast te zmarszczki razem z tymi cieniami to już w ogóle tragicznie wyglądają...

[kasiahan]

Napisane przez sammsara

kremów pod oczy znam całe mnóstwo Napisz mi tylko jaki masz problem tj przesuszenie, obrzęk, since itd. Z Dermiki, jeśli chodzi oczywiście o okolice oczu nie jestem zadowolona. Pozdrawiam.

Chcialabym znalezc jakis krem, ktory moglabym stosowac, kiedy nie nakladam kremu z kwasem - nakladam kwasy BHA lub azelainowy kilka razy w tygodniu na noc, w te dni kiedy nie nakladam kwasow nawilzam buzie, probowalam nalozyc ten sam krem pod oczy, ale niestety mnie podraznia.
skore pod oczami mam troche przesuszona, mimo, ze BHA pod oczy nie nakladam,mazialam sie tez pod oczami Dirosealem. wiec to tez moze byc przyczyna przesuszenia (retinoid). Czyli wynika z tego, ze poszukuje czegos, co dzialaloby nawilzajaco, no i moze troche przeciwzmarszkowo ale czegos, co by nie podraznialo.
Bede wdzieczna za wskazowki, bo z kremami pod oczy nie daje sobie chyba rady.

[nikaa2]

Napisane przez kasiahan

Chcialabym znalezc jakis krem, ktory moglabym stosowac, kiedy nie nakladam kremu z kwasem - nakladam kwasy BHA lub azelainowy kilka razy w tygodniu na noc, w te dni kiedy nie nakladam kwasow nawilzam buzie, probowalam nalozyc ten sam krem pod oczy, ale niestety mnie podraznia.
skore pod oczami mam troche przesuszona, mimo, ze BHA pod oczy nie nakladam,mazialam sie tez pod oczami Dirosealem. wiec to tez moze byc przyczyna przesuszenia (retinoid). Czyli wynika z tego, ze poszukuje czegos, co dzialaloby nawilzajaco, no i moze troche przeciwzmarszkowo ale czegos, co by nie podraznialo.
Bede wdzieczna za wskazowki, bo z kremami pod oczy nie daje sobie chyba rady.

o tak ja tyż tego szukam

pomyslałam, aby na dzień smarowac ACTIVE C XL i policzki i pod oczami ( a na to może AVENE NAWILŻAJACO_ KOJĄCY krem pod oczy w przypadku wysuszenia(?) ) bo ten ACTIVE C XL na sterfę T się boję zaaplikowac aby mnie nei zapchał... o_O

ale jakby był jakiś zbiorczy kremik pod oczy to byłoby super