płacic za darmowe - koszmar próbkowy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-05-18, 19:49   #1
Tyris
Rozeznanie
 
Avatar Tyris
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 684

płacic za darmowe - koszmar próbkowy


Hej dziewczyny, nie wiem czy wątek już był.. jak tak to przepraszam.

Piszę bo jestem trochę oburzona wydarzeniami ostatniego czasu. Wszystko poszło o dermablend Vichy. Jedna z modelek które malowałam miała ze sobą ten podkład i bardzo mi się spodobał. Postanowiłam zdobyć próbkę zanim kupię pełnowymiarowe opakowanie ... nie tylko dlatego ze nie należy on do najtańszych, ale ostatnio mam problemy z cerą i wszystko mnie podrażnia a podkłady nawet te sprawdzone trafiają do kosza.
Poszłam najpierw do 1 apteki..drugiej..trzeciej .. W końcu trafiłam do apteki gdzie nie było zabudowanego stoiska i widziałam że tak powiem podłogę za ladą. Poprosiłam Pania farmaceutke o próbkę. Pani powiedziala ze musi sprawdzić czy są .. toworzyła szufladę.. moim oczom ukazały sie stosy probek dermablendu (!!!!!) po czym pani ją zamknęła.. odwróciła się i z rozkosznym uśmiechem powiedziala "PRZYKRO MI, NIE MA".

...

Niczym nie zrażona pomyślałam sobie.. dobra.. jedna cwana się trafiła, szukam dalej! W moim mieście jest jedna dość ekskluzywna apteka nastawiona głownie na kosmetyke własnie typu vichy. Miałam miłe wspomnienia bo jak kupowałam suplementy diety tejże firmy to bardzo miła pani za ladą obdarowywała mnie usmiechami i próbkami. Poszłam..
W kolejce przede mną stała elegancko ubrana pani w średnim wieku, kupowała cos z wyższej półki. Farmaceutka skakała i piała kolo niej. Do żelu do mycia buźki dodała jej cała siatkę testerów. Przyszła moja kolej... zobaczyłam wzrok farmaceutki i mi sie zrobiło jakoś glupio ..wydukałam "czy może mi pani dać próbkę dermablendu ble ble ble.. ".. i nagle wzrok pani z anielskiego zrobił się na macochę rodem z bajek disneja z wyrazem twarzy "czego chcesz smieciu". Wiecie bylam w szoku, naprawdę zrobiło mi się niezręcznie. Pani przewróciła oczami, westchnęła i pośpiesznie mi odpowiedziała ze ma kolor 25nude jakby chciała mnie szybko spławić. Nie chciałam się z nią wdawać w dyskusje, zależało mi w sumie na sprawdzeniu reakcji skóry na kosmetyk i olałam fakt że kolor był nieodpowiedni, przytaknęłam że chcę. Babka z szuflady peeeeeełnej próbek wygrzebała 1 i rzuciła (dosłownie) mi pod ręce. Wzięłam próbke, podziękowałam i dodałam ze musze przetestować czy będzie dobre zanim kupie. Pani się skrzywiła i odwróciła totalnie mnie olewając

I ja się pytam? jak to jest przepraszam? Przecież ta pani mi łaski nie robi..te próbki są za darmo! Nie sponsoruje ich przecież z własnej kieszeni Jakoś dziwnym trafem potem trafiają w ilości hurtowej na allegro po 2zl za sztuke :/ Też pracowałam w sklepie i jakoś mi w życiu do głowy nie przyszło żeby odmówić komuś jakiegoś gratisu, czy wogóle wynosić go ze sklepu. Jak wy sobie z tym radzicie? Bo ja chyba nie będę miała więcej odwagi poprosić o próbke
Tyris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:04   #2
Lukrecja_Borgia
Killing me softly
 
Avatar Lukrecja_Borgia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez Tyris
Pani powiedziala ze musi sprawdzić czy są .. toworzyła szufladę.. moim oczom ukazały sie stosy probek dermablendu (!!!!!) po czym pani ją zamknęła.. odwróciła się i z rozkosznym uśmiechem powiedziala "PRZYKRO MI, NIE MA".
Formułka na przyszły raz: "Proszę sprawdzić jeszcze raz, to dokładnie to, co się wylewa z szuflady"

...

Cytat:
wzrok pani z anielskiego zrobił się na macochę rodem z bajek disneja z wyrazem twarzy "czego chcesz smieciu". Wiecie bylam w szoku, naprawdę zrobiło mi się niezręcznie. Pani przewróciła oczami, westchnęła i pośpiesznie mi odpowiedziała ze ma kolor 25nude jakby chciała mnie szybko spławić. Nie chciałam się z nią wdawać w dyskusje, zależało mi w sumie na sprawdzeniu reakcji skóry na kosmetyk i olałam fakt że kolor był nieodpowiedni, przytaknęłam że chcę. Babka z szuflady peeeeeełnej próbek wygrzebała 1 i rzuciła (dosłownie) mi pod ręce. Wzięłam próbke, podziękowałam i dodałam ze musze przetestować czy będzie dobre zanim kupie. Pani się skrzywiła i odwróciła totalnie mnie olewając

I ja się pytam? jak to jest przepraszam? Przecież ta pani mi łaski nie robi..te próbki są za darmo! Nie sponsoruje ich przecież z własnej kieszeni Jakoś dziwnym trafem potem trafiają w ilości hurtowej na allegro po 2zl za sztuke :/ Też pracowałam w sklepie i jakoś mi w życiu do głowy nie przyszło żeby odmówić komuś jakiegoś gratisu, czy wogóle wynosić go ze sklepu. Jak wy sobie z tym radzicie? Bo ja chyba nie będę miała więcej odwagi poprosić o próbke
I kolejna formułka "Czy to dla pani jakiś problem? Poproszę jeszcze próbkę kremu"
Wyuczyć się na pamięć i stosować w praktyce.
A poważnie- próbki są, jak nazwa wskazuje, do wypróbowania i nie ma sensu się tłumaczyć do czego Ci potrzebne. Widzisz szufladę pełną próbek- grzecznie prosisz, bo są dla Ciebie. Trochę więcej pewności siebie, serio
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go.
Lukrecja_Borgia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:08   #3
stalowamagnolia
Wtajemniczenie
 
Avatar stalowamagnolia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Zachowanie tych farmaceutek było wręcz skandaliczne i odpychające powiem Ci szczerze, że nigdy nie pytałam o próbki w Aptekach, ale chyba z ciekawości to zrobię możliwe, że tak jak wspomniałaś zostawiają je dla siebie i sprzedają np. na allegro. nie ładnie

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Lukrecja_Borgia Pokaż wiadomość
Formułka na przyszły raz: "Proszę sprawdzić jeszcze raz, to dokładnie to, co się wylewa z szuflady"

...



I kolejna formułka "Czy to dla pani jakiś problem? Poproszę jeszcze próbkę kremu"
Wyuczyć się na pamięć i stosować w praktyce.
A poważnie- próbki są, jak nazwa wskazuje, do wypróbowania i nie ma sensu się tłumaczyć do czego Ci potrzebne. Widzisz szufladę pełną próbek- grzecznie prosisz, bo są dla Ciebie. Trochę więcej pewności siebie, serio
podoba mi się
__________________
Marcelek
ur. 31. 01. 2011r.


stalowamagnolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:13   #4
MdM
in love with life
 
Avatar MdM
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 24 959
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Z aptekami nie mam doswiadczen, ale bardzo nie lubie kupowac czegokolwiek w polskich perfumeriach. Mieszkam w Niemczech i mimo, iz ceny niektorych kosmetykow sa tutaj drozsze, bardzo rzadko robie zakupy w polskim Douglasie. A Sephore omijam szerokim lukiem. Jest tylko jeden Douglas w Piasecznie kolo Warszawy (z reszta jakos niedawno otwarty), w ktorym bylam raz i zostalam bardzo milo potraktowana. W warszawskim Douglasie w Galerii Mokotow jak poprosilam o probke podkladu Clinique, pani, ktora byla mlodsza ode mnie, potraktowala mnie bardzo niemilo i chociaz prosilam o dokladne dopasowanie mi odcienia wybrala mi o wiele za ciemny. Jakby specjalnie! Gdy potem chcialam o cos innego zapytac, zwyczajnie zniknela. O Sephorze w Zlotych Tarasach w ogole nie wspomne, bo tam mam bardzo niemile doswiadczenia.

Widzisz... tak to juz jest ze najbardziej niemili sa ci, od ktorych najmniej zalezy.
MdM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:18   #5
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Ja również będę miała w najbliższym czasie przyjemność poproszenia w aptekach o próbki filtrów, więc też muszę nauczyć się tych formułek jakby coś.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:22   #6
Barbie Killer
Raczkowanie
 
Avatar Barbie Killer
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 388
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Ja pracowałam przez krótki czas(na zastępstwie) w jednej z sieciowych drogerii i byłam świadkiem jak dziewczyny mówiły klientkom, że próbek nie ma, mimo iż w szufladzie trochę tego leżało
A przecież dawanie próbek to powinien być ich obowiązek.
Wiadomo, jak by klientka przychodziła non stop jedynie po próbki to bym też się zdenerwowała, no ale raz na jakiś czas...
Niestety szanowne panie zamiast zachęcać, odpychają takimi zachowaniami
Może warto by było zwrócić uwagę właścicielowi takiej apteki przy najbliższej okazji (no chyba że owe panie to właścicielki, to wtedy tylko pogratulować im głupoty ). Jakoś delikatnie, pół żartem napomnieć jaka to 'życzliwa i miła obsługa'
__________________
Barbie Killer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:27   #7
gsk
Zakorzenienie
 
Avatar gsk
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Beldżja
Wiadomości: 4 203
GG do gsk
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Co do Sephory to tak jest - jak się jest w bluzie i adidasach to patrzą jak na dziwoląga. Inna gadka jak się jest w szpilkach z ułożonymi włosami itd.
Co do aptek to faktycznie rzadko kiedy dają. Mimo że mają. Może one na sobie zużywają te próbki zamiast kupowania sobie całego produktu..
gsk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-18, 20:30   #8
martha330
Zakorzenienie
 
Avatar martha330
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

ja tez bylam niedawno w aptece,o czym pisalam w free samples, i poprosilam o probke bodajze dermedic? nie pamietam,czy to to bylo,ale farmaceutka odpowiedziala,ze nie dostaja od producentow,nawet nie ruszajac sie z miejsca a przeciez ja nie chce 10probek probek jednego produtku! tylko jedna na sprobowanie
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017


martha330 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:34   #9
Tyris
Rozeznanie
 
Avatar Tyris
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 684
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Lukrecja_Borgia.. rewelacja eheheh

No tak.. ale ja pomimo ze wygladam jak szatan wcielony i bardzo wredna bicz (mam tak na twarzy od urodzenia) to jestem osoba bardoz subtelna Jakoś głupio mi było prosić o tą próbke jak nic nie kupowałam pomimo że przecież wiem ze to bzdura i mam takie prawo jak nie obowiązek zapytać o próbke żeby nie kupić czegoś co będzie dla mnie nieodpowiednie.

W Polsce jest inna kultura. Mam ciocię we Francji.. tam nie trzeba prosić o próbki.. leżą w koszykach przy wejściu i żadna pani nie posyła ci spojrzenia śmierci za to że sięgasz po jedną. Tam można nawet perfumy odlewać do pojemniczków i nikt się nie czepia (inna prawa że nikt tak nie robi, chba tylko Polacy hehehe).

O sieciach typu sephora to ja juz wogóle nie wspominam.. nigdy probek "nie ma" Perfumerie takie w galeriach to tez ciekawy temat! Raz się natknęłam na bardzo zabawną sytuację.. kupowałam sobie perfumy w perfumeri i pani dała mi "karnet" na wybór 1 próbki (zaszalala) . Jakiś czas pózniej wstąpiłam wziąść próbke zapachu który mnie interesował (bo wolę testować całodobowo w domu niż na blisterze w sklepie).. było to w niewielkim odstępie czasowym wiec pomyślałam że pani mnie bedzie pamiętać i może laskawiej rozpatrzy mój wniosek A gdzie tam! Pani popatrzyła na mnie jakbym z księżyca spadła i odpowiedziała "prosze pani! ja nie po to mam testety w sklepie żeby próbki rozdawać.. nie mam!"... Wiec trudno.. próbke znalazłam na allegro.. specjal;nie szukalam w moim mieście zeby za przesyłke nie płacić bo to śmieszne wydac 8zl na cos kosztuje 1zl a de facto powinno być za darmo. Umówiłam sie na odbiór osobisty i nie mogłam uwierzyć własnym oczom tak tak.. oczywiście była to pani której próbki na sklepie nie były potrzebne.. padłam ze śmiechu na jej widok.. ona mnie nie poznala...eentualnie nie chciała poznać
Tyris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:41   #10
kasienka.b
Wcale nie be, tylko cacy kasieńka
 
Avatar kasienka.b
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Diamentowa wyspa
Wiadomości: 9 682
GG do kasienka.b
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez gsk Pokaż wiadomość
Co do Sephory to tak jest - jak się jest w bluzie i adidasach to patrzą jak na dziwoląga. Inna gadka jak się jest w szpilkach z ułożonymi włosami itd.
Co do aptek to faktycznie rzadko kiedy dają. Mimo że mają. Może one na sobie zużywają te próbki zamiast kupowania sobie całego produktu..
Dokładnie! Swoją droga miny pracowników są bezcenne kiedy w adidasach i sportowym t-shircie kupujesz kosmetyków za 1000zł albo coś w stylu diamentowych kolczyków

Co do próbek - U nas jest multum Sephor, Douglasów w okolicy a jedynym miejscem, gdzie udało mi się kiedykolwiek zdobyć jakieś próbki (a nie należę do tych, którzy je sępią, prosze o coś co mnie interesuje) w Sephorze w SCC. Miłe jest, że zazwyczaj do zakupów coś dorzucą ale jeśli chcę kupić perfumy to bez próbki raczej tego nie zrobię tak samo z podkładem a z próbkami bez zakupów jest u nas masakra

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Tyris Pokaż wiadomość
Lukrecja_Borgia.. rewelacja eheheh

No tak.. ale ja pomimo ze wygladam jak szatan wcielony i bardzo wredna bicz (mam tak na twarzy od urodzenia) to jestem osoba bardoz subtelna Jakoś głupio mi było prosić o tą próbke jak nic nie kupowałam pomimo że przecież wiem ze to bzdura i mam takie prawo jak nie obowiązek zapytać o próbke żeby nie kupić czegoś co będzie dla mnie nieodpowiednie.

W Polsce jest inna kultura. Mam ciocię we Francji.. tam nie trzeba prosić o próbki.. leżą w koszykach przy wejściu i żadna pani nie posyła ci spojrzenia śmierci za to że sięgasz po jedną. Tam można nawet perfumy odlewać do pojemniczków i nikt się nie czepia (inna prawa że nikt tak nie robi, chba tylko Polacy hehehe).

O sieciach typu sephora to ja juz wogóle nie wspominam.. nigdy probek "nie ma" Perfumerie takie w galeriach to tez ciekawy temat! Raz się natknęłam na bardzo zabawną sytuację.. kupowałam sobie perfumy w perfumeri i pani dała mi "karnet" na wybór 1 próbki (zaszalala) . Jakiś czas pózniej wstąpiłam wziąść próbke zapachu który mnie interesował (bo wolę testować całodobowo w domu niż na blisterze w sklepie).. było to w niewielkim odstępie czasowym wiec pomyślałam że pani mnie bedzie pamiętać i może laskawiej rozpatrzy mój wniosek A gdzie tam! Pani popatrzyła na mnie jakbym z księżyca spadła i odpowiedziała "prosze pani! ja nie po to mam testety w sklepie żeby próbki rozdawać.. nie mam!"... Wiec trudno.. próbke znalazłam na allegro.. specjal;nie szukalam w moim mieście zeby za przesyłke nie płacić bo to śmieszne wydac 8zl na cos kosztuje 1zl a de facto powinno być za darmo. Umówiłam sie na odbiór osobisty i nie mogłam uwierzyć własnym oczom tak tak.. oczywiście była to pani której próbki na sklepie nie były potrzebne.. padłam ze śmiechu na jej widok.. ona mnie nie poznala...eentualnie nie chciała poznać
Boskie! Swoją drogą aż się prosi o rozmowę z jej szefem
__________________
Blog
kasienka.b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:42   #11
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez gsk Pokaż wiadomość
Co do Sephory to tak jest - jak się jest w bluzie i adidasach to patrzą jak na dziwoląga. Inna gadka jak się jest w szpilkach z ułożonymi włosami itd.
.

dokladnie jakby kazdy z grubszym portfelem musiał chodzić na długie zakupy w szpilach i torebką LV
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-18, 21:06   #12
Tyris
Rozeznanie
 
Avatar Tyris
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 684
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Wiecie co, ale mnie to zwyczajnie dziwi. Przecież połowa sukcesu w sprzedaży to zachęcenie klienta.. jak sprzedawczyni traktuje kupującą jak księżniczkę to jest 80% szans ze ona do niej wróci. Jak kupowałam te suplementy które nie były najtańsze w aptece, a dało się je kupić taniej na necie, to robiłam to dlatego ze podobała mi się obsługa i odrazu człowiek myślał ze zaoszczedzenie tych 5zl to zaden majatek więc po co się wygłupiać i bawić w internetowe zakupy. Po tej sytuacji z dermablendem wiem, ze napewno więcej tam nie pójde!

Z drugiej strony co to za polityka? rozdać wszystkie próbki w potwornej ilości babce, która stać żeby nawet kupować w ciemno i masowo wyrzucać. Sprzedawczynie zawsze skaczą wokół tych "najlepiej ubranych" a powiedzmy to sobie szczerze, dla takich pań to żadna atrakcja dostać jakiś świstek z kremem który i tak wywalą albo perfumy ktorych nie lubią. Moja mama ma kilkanaście reklamówek w garderobie z próbkami, zawsze panie w sephorze jej daja bo chyba ma szlachetne rysy twarzy (i ładne żakiety) a ona nigdy tego nie używa, ma swoje marki a jak chce coś nowego to idzie i to kupuje(a potem mi oddaje). Próbki powinny być własnie dla tych, którzy muszą przetestować przed zakupem a nie jako wotum wdzięczności za zakup powyżej kwoty 500zl, przecież nikt nie kupuje żeby dostać jedna próbke w gratisie.. tylko dlatego ze ma taka potrzebe.. a jak dojść do tej potrzeby?..... przetestować kosmetyk zeby móc stwierdzić czy się nadaje.

Skąpcem nie jestem, ale jak sobie pomyślę ile kasy wydałam bez sensu na kosmetyki które testowane na dłoni były ok a po naniesieniu na twarzy okazywały się dawać efekt makabry to mi się flaki wywalają... miała bym w tej cenie spokojnie jakies ladne perfumy. Tylko moje kolezanki się cieszą bo coraz im coś oddaje heh
Tyris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 21:15   #13
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Ja też często jak idę po próbkę podkładu lub kremu to slyszę, że nie ma. Albo samą siebie łapię na tlumaczeniu, że mam wrażliwą cerę i nie jestem w stanie kupić produktu bez przetestowania...
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 21:20   #14
rydzek49
Raczkowanie
 
Avatar rydzek49
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: łódz
Wiadomości: 155
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Witam,ostatnio byłam w aptece kupic pastę do zębów dla dziecka(za 5zł).Poprosiłam Panią farmaceutkę o próbki dla dzieci Ziaji,akurat pastę tewj firmy kupowałam.Pani uprzejmie odpowiedziała,że akurat niema,za to dała mi 5 próbek Ziaji dla mnie.A jednak można.
rydzek49 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 21:23   #15
MdM
in love with life
 
Avatar MdM
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 24 959
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez gsk Pokaż wiadomość
Co do Sephory to tak jest - jak się jest w bluzie i adidasach to patrzą jak na dziwoląga. Inna gadka jak się jest w szpilkach z ułożonymi włosami itd.
Tylko ja nigdy nie chodze w adidasach, zawsze chodze w plaszczyku i butach na obcasie, a zostalam potraktowana niemilo pewnie dlatego, ze wygladam na mniej lat niz mam.
MdM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 21:50   #16
gsk
Zakorzenienie
 
Avatar gsk
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Beldżja
Wiadomości: 4 203
GG do gsk
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Tyris - tej babce co przyniosła Ci ta próbke bym powiedziała żeby sobie wsadziła w 4litery i do szefa doniosła a co! Jak ona jest wredna to czemu ja nie moge? kurde ale żeby być takim pazernym na 1zł

Edytowane przez gsk
Czas edycji: 2010-05-18 o 21:52
gsk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 21:59   #17
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez Tyris Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, nie wiem czy wątek już był.. jak tak to przepraszam.

Piszę bo jestem trochę oburzona wydarzeniami ostatniego czasu. Wszystko poszło o dermablend Vichy. Jedna z modelek które malowałam miała ze sobą ten podkład i bardzo mi się spodobał. Postanowiłam zdobyć próbkę zanim kupię pełnowymiarowe opakowanie ... nie tylko dlatego ze nie należy on do najtańszych, ale ostatnio mam problemy z cerą i wszystko mnie podrażnia a podkłady nawet te sprawdzone trafiają do kosza.
Poszłam najpierw do 1 apteki..drugiej..trzeciej .. W końcu trafiłam do apteki gdzie nie było zabudowanego stoiska i widziałam że tak powiem podłogę za ladą. Poprosiłam Pania farmaceutke o próbkę. Pani powiedziala ze musi sprawdzić czy są .. toworzyła szufladę.. moim oczom ukazały sie stosy probek dermablendu (!!!!!) po czym pani ją zamknęła.. odwróciła się i z rozkosznym uśmiechem powiedziala "PRZYKRO MI, NIE MA".

...

Niczym nie zrażona pomyślałam sobie.. dobra.. jedna cwana się trafiła, szukam dalej! W moim mieście jest jedna dość ekskluzywna apteka nastawiona głownie na kosmetyke własnie typu vichy. Miałam miłe wspomnienia bo jak kupowałam suplementy diety tejże firmy to bardzo miła pani za ladą obdarowywała mnie usmiechami i próbkami. Poszłam..
W kolejce przede mną stała elegancko ubrana pani w średnim wieku, kupowała cos z wyższej półki. Farmaceutka skakała i piała kolo niej. Do żelu do mycia buźki dodała jej cała siatkę testerów. Przyszła moja kolej... zobaczyłam wzrok farmaceutki i mi sie zrobiło jakoś glupio ..wydukałam "czy może mi pani dać próbkę dermablendu ble ble ble.. ".. i nagle wzrok pani z anielskiego zrobił się na macochę rodem z bajek disneja z wyrazem twarzy "czego chcesz smieciu". Wiecie bylam w szoku, naprawdę zrobiło mi się niezręcznie. Pani przewróciła oczami, westchnęła i pośpiesznie mi odpowiedziała ze ma kolor 25nude jakby chciała mnie szybko spławić. Nie chciałam się z nią wdawać w dyskusje, zależało mi w sumie na sprawdzeniu reakcji skóry na kosmetyk i olałam fakt że kolor był nieodpowiedni, przytaknęłam że chcę. Babka z szuflady peeeeeełnej próbek wygrzebała 1 i rzuciła (dosłownie) mi pod ręce. Wzięłam próbke, podziękowałam i dodałam ze musze przetestować czy będzie dobre zanim kupie. Pani się skrzywiła i odwróciła totalnie mnie olewając

I ja się pytam? jak to jest przepraszam? Przecież ta pani mi łaski nie robi..te próbki są za darmo! Nie sponsoruje ich przecież z własnej kieszeni Jakoś dziwnym trafem potem trafiają w ilości hurtowej na allegro po 2zl za sztuke :/ Też pracowałam w sklepie i jakoś mi w życiu do głowy nie przyszło żeby odmówić komuś jakiegoś gratisu, czy wogóle wynosić go ze sklepu. Jak wy sobie z tym radzicie? Bo ja chyba nie będę miała więcej odwagi poprosić o próbke
A to nie działa tak, że jak się zakupi określony produkt (lub za określoną cenę) producenta to dostaje się próbkę?

Prawdę powiedziawszy głupio bym się czuła chodząc po aptekach i prosząc o próbki.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:01   #18
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez Tyris Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, nie wiem czy wątek już był.. jak tak to przepraszam.

Piszę bo jestem trochę oburzona wydarzeniami ostatniego czasu. Wszystko poszło o dermablend Vichy. Jedna z modelek które malowałam miała ze sobą ten podkład i bardzo mi się spodobał. Postanowiłam zdobyć próbkę zanim kupię pełnowymiarowe opakowanie ... nie tylko dlatego ze nie należy on do najtańszych, ale ostatnio mam problemy z cerą i wszystko mnie podrażnia a podkłady nawet te sprawdzone trafiają do kosza.
Poszłam najpierw do 1 apteki..drugiej..trzeciej .. W końcu trafiłam do apteki gdzie nie było zabudowanego stoiska i widziałam że tak powiem podłogę za ladą. Poprosiłam Pania farmaceutke o próbkę. Pani powiedziala ze musi sprawdzić czy są .. toworzyła szufladę.. moim oczom ukazały sie stosy probek dermablendu (!!!!!) po czym pani ją zamknęła.. odwróciła się i z rozkosznym uśmiechem powiedziala "PRZYKRO MI, NIE MA".

...

Niczym nie zrażona pomyślałam sobie.. dobra.. jedna cwana się trafiła, szukam dalej! W moim mieście jest jedna dość ekskluzywna apteka nastawiona głownie na kosmetyke własnie typu vichy. Miałam miłe wspomnienia bo jak kupowałam suplementy diety tejże firmy to bardzo miła pani za ladą obdarowywała mnie usmiechami i próbkami. Poszłam..
W kolejce przede mną stała elegancko ubrana pani w średnim wieku, kupowała cos z wyższej półki. Farmaceutka skakała i piała kolo niej. Do żelu do mycia buźki dodała jej cała siatkę testerów. Przyszła moja kolej... zobaczyłam wzrok farmaceutki i mi sie zrobiło jakoś glupio ..wydukałam "czy może mi pani dać próbkę dermablendu ble ble ble.. ".. i nagle wzrok pani z anielskiego zrobił się na macochę rodem z bajek disneja z wyrazem twarzy "czego chcesz smieciu". Wiecie bylam w szoku, naprawdę zrobiło mi się niezręcznie. Pani przewróciła oczami, westchnęła i pośpiesznie mi odpowiedziała ze ma kolor 25nude jakby chciała mnie szybko spławić. Nie chciałam się z nią wdawać w dyskusje, zależało mi w sumie na sprawdzeniu reakcji skóry na kosmetyk i olałam fakt że kolor był nieodpowiedni, przytaknęłam że chcę. Babka z szuflady peeeeeełnej próbek wygrzebała 1 i rzuciła (dosłownie) mi pod ręce. Wzięłam próbke, podziękowałam i dodałam ze musze przetestować czy będzie dobre zanim kupie. Pani się skrzywiła i odwróciła totalnie mnie olewając

I ja się pytam? jak to jest przepraszam? Przecież ta pani mi łaski nie robi..te próbki są za darmo! Nie sponsoruje ich przecież z własnej kieszeni Jakoś dziwnym trafem potem trafiają w ilości hurtowej na allegro po 2zl za sztuke :/ Też pracowałam w sklepie i jakoś mi w życiu do głowy nie przyszło żeby odmówić komuś jakiegoś gratisu, czy wogóle wynosić go ze sklepu. Jak wy sobie z tym radzicie? Bo ja chyba nie będę miała więcej odwagi poprosić o próbke
niestety na chamstwo wszedzie mozna natrafic. Moglas sie jej zapytac dlaczego taka niemila jest i ze chcesz rozmawiac z menadzerem i po klopocie, a baba mialaby zjechany caly dzien cos za cos
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:02   #19
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Moja siostra jest farmaceutką i to jest tak, że ona dostaje polecenie z góry od kierowniczki żeby próbki dawać tylko gdy ktoś zrobi zakupy z Vichy np. kupi krem, jesli ktoś chce przetestować podkład to mają specjalne testery do wypróbowania na miejscu:/ to ponoć zalecenie Vichy. Ale jeśli ktoś chce coś wypróbować to siostra jest miła i daje bo próbek przychodzi naprawdę sporo a potem każdy cośtam z tego bierze do domu- ja sama mam masę próbek Vichy. Inna sprawa, że jeśli kierowniczka zobaczy, że farmaceutka daje próbki klientowi, który nie kupił produktu Vichy to może się narazić na ochrzan.

Poza tym wiele aptek sprzedaje te próbki na allegro- opłaca się kupić bo wychodzi taniej niż podkład w buteleczce, chociaż "teoretycznie" próbki nie są do sprzedaży.

Moim zdaniem wszystko zależy od apteki-trzeba trafić na taką, która próbki daje, innej rady nie ma. Mnie to nie oburza bo podobna sytuacja jest w sklepach, firmach- gdzie pracownicy zgarniają darmowe długopisy, gadżety, które "niby" mają dawać klientom. W Sephorze itp. jak widzą nastolatkę w sportowych ciuchach też traktują jak żebraka i dają z wielką łaską... ale to zależy od sklepu.

I nie wierzę, że gdyby któraś z was była farmaceutką i miała możliwość zabrać sobie do domu darmowe próbki to by nie wzieła;-)

oczywiście każdy ma prawo próbki się domagać i powinien dostać w końcu to "próbka" czyli darmowe na wypróbowanie dla klienta- tylko, że są osoby, które nałogowo przychodzą po próbki i to jest ich sposób na oszczędzanie .... dlatego jest to polecenia by próbki dawać tylko klientom vichy. Co do tekstu, że nie mają próbek jakieś firmy to akurat często jest prawda- u mojej siostry kiedyś była masa próbek Nuxe, teraz nie dostają prawie nic więc to zależy od kierownika, samej firmy, nie zawsze farmaceutka decyduje o tym. No chyba, że perfidnie widać, że jest wredna i ze złośliwości nie chce dać to bym się zdenerwowała.
__________________
31maj 2013 HANIA

Edytowane przez Chii1986
Czas edycji: 2010-05-18 o 22:08
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-18, 22:07   #20
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez Chii1986 Pokaż wiadomość
Moja siostra jest farmaceutką i to jest tak, że ona dostaje polecenie z góry od kierowniczki żeby próbki dawać tylko gdy ktoś zrobi zakupy z Vichy np. kupi krem, jesli ktoś chce przetestować podkład to mają specjalne testery do wypróbowania na miejscu:/ to ponoć zalecenie Vichy.
O to mi właśnie chodziło. I to jest jak najbardziej logiczne.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:08   #21
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez gsk Pokaż wiadomość
Co do Sephory to tak jest - jak się jest w bluzie i adidasach to patrzą jak na dziwoląga. Inna gadka jak się jest w szpilkach z ułożonymi włosami itd.
Co do aptek to faktycznie rzadko kiedy dają. Mimo że mają. Może one na sobie zużywają te próbki zamiast kupowania sobie całego produktu..


Mojej przyjaciółki mama pracuje w aptece i w życiu nie widziałam u niej kremu na półce, czy podkładu za to ma setki (dosłownie pudło) próbek drogich kosmetyków- podkładów kremów miniproduktów itp...
Niektórych gdyby przelać, nie tylko uzbierałoby się całe opakowanie, ale i ze 2 pełnowymiarowe produkty
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:08   #22
Tyris
Rozeznanie
 
Avatar Tyris
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 684
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Oj smiechu warte... Znalzlam na allegro probki podkladu vichy.. oczywiscie jedyne 1,70zl za sztuke (ciekawe co na to przedstawiciel firmy hehehehe) .. napisalam czy jest mozliwy odbior osobisty..dostalam odpowiedz ze nie Produkt jest oferowany w ilosci wiekszej niz 100szt.. wiec wnioskuje ze to raczej nie ktos, kto chodzi po aptekach i zbiera probki za darmo i odsprzedaje >>>>


Przytoczony przyklad z aptekarka i ziaja.. Ja mam swoja malutka apteke osiedlowa, w ktorej tez jak maja to daja probki...ale nie ma tam kosmetykow typu vichy. Wszystko zalezy od czlowieka.. zauwazylam ze im okazalsza firma i im pani za lada czuje sie wazniejsza tym gorzej. W mojej aptece osiedlowej czasem odsprzedaja preparaty witaminowe,kremy po groszu jak maja miesiac do konca waznosci albo wogole sie pytaja czy ktos chce jako gratis. Niedawno dostlaam od nich 2 balsamy do ciala Johnsona. Ja naprawde nie mowie ze w kazdej aptece czy sklepie jest ktos niemily .. ale niestety wiekszosc moich doswidczen konsumenckich jest negatywna.




Fresa mi tez jest glupio prosic o probki.. a przeciez nie powinno tak byc! Mamy jakis wkret w glowie.. mentalnosc polaczka. Jak ja mam kupic krem czy podkald jak jest 70% szans ze po 2 uzyciach mnie uczuli albo nie bedzie sie andawal. mam problemy z cera i zakup kosmetykow jest dla mnie problemem a kolorowka to juz wogole koszmar.

Co do zalecen to bzdura..tzn oczywiscie tak jest! ja pracujac w sklepie (inna branza) tez dostawalm od przedstawicieli programy marketingowe marek. Mialam np za zakup tego i tego dac to i to i jezeli faktycznie ilosc "nagrod" odpowiadala opakowaniom z promocja to owszem..nikt nie robil przekretow, ale jak dostawalm probki (w tym przypadku karm i kosmetykow dla zwierzat) to nie patrzylam czy ktos kupil 5 kilo karmy czy 10 czy wogole. Prosil to dostawal. Tylko ze ja mialam inne uklady z moja szefowa.. bo to dobra kobieta byla. Zawsze mowila "a pani mysli ze ka pani da ta probke to zaraz ten ktos wroci i kupi karme?" a ja jej na to odpowiadalam "nie, ale czy to nas cos kosztuje?". Suma sumarum nie. Oczywiscie widac odrazu jak ktos zbiera dla czystego "hobby" albo od konkurencji zeby zasilic wlasna szuflade. Probka jest do przetestowania. Jezeli tkos uzywa np serii vichy dla skory po 20stce to po co mu probka kremu liftingujacego dla kobiet w wieku 50+? Jezeli stoi pani w supermarkecie z promocja jogurtow..to nie bedzie rozdawac probek tylko osobom ktore kupily jogurt i maja go w koszyku.

Edytowane przez Tyris
Czas edycji: 2010-05-18 o 22:21
Tyris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:14   #23
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

wkurza mnie to, ze trzeba sie tak prosic o te probki, w sephorze to samo
pocieszam sie ze jak mi cos nie przypasuje, to zawsze moge produkt oddac i mi oddadza pieniadze
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:18   #24
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Panie w Drogerii Natura też niechętnie dają mi próbki nawet przy większych zakupach za to znajomych chętnie obdarowują ;-) zależy od sklepu.

Jeśli są odgórne zalecenia od kierownika/firmy to ja to rozumiem, że sprzedawca musi wykonywać polecenia.

jeśli ktoś nie daje "bo nie", "bo ma zły dzień" albo "chce więcej dla siebie" to chyba taki człowiek nie nadaje się do takiej pracy;-)

nie pochwalam też nałogowego chodzenia i "żebrania" o próbki... ale to skrajny przypadek, chodzi przecież o wypróbowanie w celu zakupienia/bądź nie pełnowymiarowego produktu.
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:29   #25
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez Tyris Pokaż wiadomość
Fresa mi tez jest glupio prosic o probki.. a przeciez nie powinno tak byc! Mamy jakis wkret w glowie.. mentalnosc polaczka. Jak ja mam kupic krem czy podkald jak jest 70% szans ze po 2 uzyciach mnie uczuli albo nie bedzie sie andawal. mam problemy z cera i zakup kosmetykow jest dla mnie problemem a kolorowka to juz wogole koszmar.

Co do zalecen to bzdura..tzn oczywiscie tak jest! ja pracujac w sklepie (inna branza) tez dostawalm od przedstawicieli programy marketingowe marek. Mialam np za zakup tego i tego dac to i to i jezeli faktycznie ilosc "nagrod" odpowiadala opakowaniom z promocja to owszem..nikt nie robil przekretow, ale jak dostawalm probki (w tym przypadku karm i kosmetykow dla zwierzat) to nie patrzylam czy ktos kupil 5 kilo karmy czy 10 czy wogole. Prosil to dostawal. Tylko ze ja mialam inne uklady z moja szefowa.. bo to dobra kobieta byla. Zawsze mowila "a pani mysli ze ka pani da ta probke to zaraz ten ktos wroci i kupi karme?" a ja jej na to odpowiadalam "nie, ale czy to nas cos kosztuje?". Suma sumarum nie. Oczywiscie widac odrazu jak ktos zbiera dla czystego "hobby" albo od konkurencji zeby zasilic wlasna szuflade. Probka jest do przetestowania. Jezeli tkos uzywa np serii vichy dla skory po 20stce to po co mu probka kremu liftingujacego dla kobiet w wieku 50+? Jezeli stoi pani w supermarkecie z promocja jogurtow..to nie bedzie rozdawac probek tylko osobom ktore kupily jogurt i maja go w koszyku.
1. Ooooo, wypraszam sobie (jeśli już to do takiej mentalności bardziej pasuje "wszystko za darmo" a nie wstyd przed proszeniem)

2. Skoro te próbki były przeznaczone dla konkretnych klientów, a chciałaś je rozdawać każdemu, kto wyciągnął po nie łapkę to trzeba było zapłacić za nie z własnej kieszeni - odkupić je od producenta.
Wcale się nie dziwię, że producenci zaniechują wypuszczania na rynek próbek skoro dystrybucja zamiast im pomagać to działa na ich szkodę.



Dodam jeszcze. Ile w takiej próbce podkładu czy kremu jest tego produktu? toż to na czubek nosa wystarczy zaledwie, więc jak można po jednym czy dwóch użyciach stwierdzić, że produkt jest odpowiedni, nie uczula?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:34   #26
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez Tyris Pokaż wiadomość
Przyszła moja kolej... zobaczyłam wzrok farmaceutki i mi sie zrobiło jakoś glupio ..wydukałam "czy może mi pani dać próbkę dermablendu ble ble ble.. ".. i nagle wzrok pani z anielskiego zrobił się na macochę rodem z bajek disneja z wyrazem twarzy "czego chcesz smieciu". Wiecie bylam w szoku, naprawdę zrobiło mi się niezręcznie. Pani przewróciła oczami, westchnęła i pośpiesznie mi odpowiedziała ze ma kolor 25nude jakby chciała mnie szybko spławić.
Dokładnie tak zapytałaś?
Jako typ niekiedy zołzowaty stwierdzam, że to nie był sposób proszenia, który by mnie rozbroił i skłonił na miejscu farmaceutki do obdarowania próbkami. Tutaj trzeba troszkę dyplomacji i manipulacji
Spróbuj wejść, rozejrzeć się i zlokalizować podkład, który cię interesuje (nota bene mam dermablend i rozczarował mnie). W każdym razie powiedz, że szukasz dobrego podkładu kryjącego, interesuje cię dermablend. Zapytaj czy są dostępne testery? Sprawdź na przegubie dłoni odcień i zapytaj czy mają próbkę tego odcienia, bo wygląda na właściwy, ale chciałabyś sprawdzić na twarzy odcień i trwałość zanim kupisz.
Sprawdzone - na ogół działa, z tym, ze ja pytam o produkty, które faktycznie mnie interesują i zamierzam kupić o ile się sprawdzą, więc wychodzi to spontanicznie. Czasem pytam o jakieś kosmetyki przy okazji nawet drobnych zakupów aptecznych, wówczas pytam jako klientka, a nie ktoś przychodzący z ulicy i próbujący uszczuplić arsenał próbkowy pod ladą
Pewnie jakbym wydukała pytanie czy da mi pani próbkę, to w kobiecie odezwałaby się przekora i wymknęłoby się "przypadkowo" Nie mamy próbek! Żadnych!
Na nieuleczalne zołzy apteczne nie ma rady. Nawet czary i hipnoza wówczas nie pomogą, ale to rzadkie przypadki
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:38   #27
kasienka.b
Wcale nie be, tylko cacy kasieńka
 
Avatar kasienka.b
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Diamentowa wyspa
Wiadomości: 9 682
GG do kasienka.b
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez Chii1986 Pokaż wiadomość
Panie w Drogerii Natura też niechętnie dają mi próbki nawet przy większych zakupach za to znajomych chętnie obdarowują ;-) zależy od sklepu.

Jeśli są odgórne zalecenia od kierownika/firmy to ja to rozumiem, że sprzedawca musi wykonywać polecenia.

jeśli ktoś nie daje "bo nie", "bo ma zły dzień" albo "chce więcej dla siebie" to chyba taki człowiek nie nadaje się do takiej pracy;-)

nie pochwalam też nałogowego chodzenia i "żebrania" o próbki... ale to skrajny przypadek, chodzi przecież o wypróbowanie w celu zakupienia/bądź nie pełnowymiarowego produktu.
I o to nam chodzi. Inna sprawa gdy przychodzisz do apteki, prosisz o próbkę kremu Vichy i farmaceutka powie Ci, że owszem próbki sa ale niestety nie może Ci jej dać jesli nie kupisz produktu tej firmy bo takie a nie inne ma polecenie a inaczej gdy z wielkim fochem i łaską powie Ci, że próbek nie ma, nie będzie i najlepiej spadaj już bo chce sobię kawę wypić

Pytałaś czy jeśli miałybyśmy możliwośc czy na ich miejscu na pewno nie brałybyśmy próbek - owszem pewnie wziełabym ale kilka i to tych, które ewidentnie mi się przydadzą. Po co mi 200 10ml próbek kremu - przecież ja tego sama nie zużyje tak szybko a jeśli dam je klientkom to może i tego konkretnego kremu nie kupią ale do apteki pewnie wrócą bo będą ją kojarzyć z miłą obsługą, gratisami itp
__________________
Blog

Edytowane przez kasienka.b
Czas edycji: 2010-05-18 o 22:40
kasienka.b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:45   #28
gsk
Zakorzenienie
 
Avatar gsk
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Beldżja
Wiadomości: 4 203
GG do gsk
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
Dokładnie tak zapytałaś?
Jako typ niekiedy zołzowaty stwierdzam, że to nie był sposób proszenia, który by mnie rozbroił i skłonił na miejscu farmaceutki do obdarowania próbkami. Tutaj trzeba troszkę dyplomacji i manipulacji
Spróbuj wejść, rozejrzeć się i zlokalizować podkład, który cię interesuje (nota bene mam dermablend i rozczarował mnie). W każdym razie powiedz, że szukasz dobrego podkładu kryjącego, interesuje cię dermablend. Zapytaj czy są dostępne testery? Sprawdź na przegubie dłoni odcień i zapytaj czy mają próbkę tego odcienia, bo wygląda na właściwy, ale chciałabyś sprawdzić na twarzy odcień i trwałość zanim kupisz.
Sprawdzone - na ogół działa, z tym, ze ja pytam o produkty, które faktycznie mnie interesują i zamierzam kupić o ile się sprawdzą, więc wychodzi to spontanicznie. Czasem pytam o jakieś kosmetyki przy okazji nawet drobnych zakupów aptecznych, wówczas pytam jako klientka, a nie ktoś przychodzący z ulicy i próbujący uszczuplić arsenał próbkowy pod ladą
Pewnie jakbym wydukała pytanie czy da mi pani próbkę, to w kobiecie odezwałaby się przekora i wymknęłoby się "przypadkowo" Nie mamy próbek! Żadnych!
Na nieuleczalne zołzy apteczne nie ma rady. Nawet czary i hipnoza wówczas nie pomogą, ale to rzadkie przypadki
wiesz... to nie o to chodzi żeby dobrze zagadać tylko o to że jak się prosi o tą próbke to jeśli jest dostępna - powinno się ją dostać bez żadnego tłumaczenia.

Edytowane przez gsk
Czas edycji: 2010-05-18 o 22:47
gsk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:50   #29
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
Dokładnie tak zapytałaś?
Jako typ niekiedy zołzowaty stwierdzam, że to nie był sposób proszenia, który by mnie rozbroił i skłonił na miejscu farmaceutki do obdarowania próbkami. Tutaj trzeba troszkę dyplomacji i manipulacji
Spróbuj wejść, rozejrzeć się i zlokalizować podkład, który cię interesuje (nota bene mam dermablend i rozczarował mnie). W każdym razie powiedz, że szukasz dobrego podkładu kryjącego, interesuje cię dermablend. Zapytaj czy są dostępne testery? Sprawdź na przegubie dłoni odcień i zapytaj czy mają próbkę tego odcienia, bo wygląda na właściwy, ale chciałabyś sprawdzić na twarzy odcień i trwałość zanim kupisz.
Sprawdzone - na ogół działa, z tym, ze ja pytam o produkty, które faktycznie mnie interesują i zamierzam kupić o ile się sprawdzą, więc wychodzi to spontanicznie. Czasem pytam o jakieś kosmetyki przy okazji nawet drobnych zakupów aptecznych, wówczas pytam jako klientka, a nie ktoś przychodzący z ulicy i próbujący uszczuplić arsenał próbkowy pod ladą
Pewnie jakbym wydukała pytanie czy da mi pani próbkę, to w kobiecie odezwałaby się przekora i wymknęłoby się "przypadkowo" Nie mamy próbek! Żadnych!
Na nieuleczalne zołzy apteczne nie ma rady. Nawet czary i hipnoza wówczas nie pomogą, ale to rzadkie przypadki
ale to nie o to chodzi, zeby cyrki odprawiac i role niewiadomo jakie o byle probke co innego jakby chciala 50 probek, to wtedy faktycznie cos nie tak jest, ale jedna probka po to zeby sprawdzic czy dobrze sie sprawdza zbrodnia nie jest.
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 22:50   #30
wanitatywna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 737
Dot.: płacic za darmowe - koszmar próbkowy

Aj, też nie znoszę prosić o próbki. Zazwyczaj jak idę do perfumerii, to idę po szkole. Co oznacza, że jestem właśnie w adidasach, bluzie z kapturem, bojówkach i w lekko sfatygowanej fryzurze. Poszłam do Marionnaud po błyszczyk. Kilka krotnie prosiłam panią o pomoc, ale traktowała mnie jak powietrze. Byłam na dodatek, tak bezczelna, że poprosiłam o próbkę kremu, ponieważ chciałam kupić mamie na święta i wolałam jej podsunąć najpierw coś do wypróbowania. Żeby upewnić się czy zapach jej nie drażni, czy konsystencja odpowiada. Próbki niestety nie dostałam.
Następnym razem poszłam do drugiego Marionnaud, oczywiście też w bluzie i adidasach. Weszłam poprosiłam o maseczkę Lancome, ekspedienta mi przyniosła, i z takim zdziwieniem mówi: Ale ona kosztuje 180 złotych. Grzecznie odpowiedziałam, że wiem i bardzo bym o nią prosiła. Jak się okazało, że cena mnie nie odstraszyła dała mi całą torbę próbek.
__________________

wanitatywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:56.