Sukienka na wesele

[Thelipterys]

Napisane przez firletka

Właśnie - tu już nawet nie chodzi o stereotypy, ale o pewien szacunek dla panny młodej. Jednej pewnie biały kolor sukienki by nie przeszkadzał, a innej możliwe, że tak. Ja wychodzę z założenia, że skoro nie wiem jaka będzie reakcja, to nie będę ryzykować. Tego dnia najważniejsza jest panna młoda i jej dobre samopoczucie.
Byłam kiedyś na weselu, gdzie jakaś dziewczyna założyła jasną sukienkę - w dodatku do ziemi - i panna młoda nie czuła się komfortowo. Przyznała później, że pomimo, że tę dziewczynę bardzo lubi i wie, że z pewnością nie chciała jej zrobić na złość, to jednak poczuła się trochę zlekceważona. W dodatku dziewczyna została "obsmarowana" przez różne ciocie zarówno od strony panny młodej jaki i pana młodego Także dla własnego dobra zastanów się jeszcze

A ja uwazam, ze mozna isc w bialej czy ecru sukience na wesele, ale to tez zalezy odwczesniejszego wywiadu ze tak powiem jak bedziemy wiedziec, ze pannie mlodej to nie przeszkadza, a ona jest najwazniejsza, to mozemy smialo w takim kolorze isc.

[MusztardaDijon]

Ślicznie wyglądasz Nie przejmuj się tymi stereotypami. Jeszcze sie nie spotkałam z sytuacja aby Panna Młoda miała jakiekolwiek pretensje do strojów swoich gości. Idąc taką myślą, panowie nie powinni zakładać garniturów, bo Pan Młody się nie będzie wyróżniał. Dajcie spokój. W czerni też podobno nie wypada iść, a zawsze mnóstwo Pań własnie w tym kolorze pojawia się na weselu.

[sweetsmile]

Pięknie wyglądasz! I te buty!!!

[fiska]

Napisane przez Eshi

A ja miałam taką sytuację, że ubrałam na wesele kuzynki zieloną zwykłą bez ozdobników (ciemna zieleń szklankowa) sukienkę po kolana, czarne kryjące rajstopy- nie lubię pokazywać nóg, a nie chciałam długiej sukienki, zwykłego kucyka trochę wyżej ułożonego i zwykłe czarne buty na obcasie. (ogólnie jestem za prostotą) Nic specjalnego, nienawidzę wyróżniać się z tłumu, dlatego chciałam się troszkę przykryć pod kucykiem i czarnymi rajstopami, a się okazało, ku mojemu zdziwieniu, że całą rzesza znanych mi gości rzuciła się na mnie jeszcze przed ślubem, że jak ja to pięknie, elegancko i kobieco wyglądam, wszyscy się zachwycali.
Nawet przy kuzynce-pannie młodej stojącej obok mnie jak rozmawiałyśmy leciały takie komplementy, że w pewnym momencie aż mi się głupio zrobiło, że najważniejsza osoba na tym przyjęciu była właściwie ignorowana.
Okropne uczucie, było mi strasznie głupio i róbcie wszystko, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji- bo nawet nie wypada.

Tylko teraz się zastanawiam, czy ja faktycznie tak ładnie wyglądałam czy ta kuzynka bez rewelacji. Ale byłam bardzo zaskoczona

Same widzicie na powyzszym przykladzie, ze tak naprawde ustrzelić się w ubranie tak, żeby panny młodej nie przyćmic trudno.

Ubierajcie się jak chcecie wg. mnie biel/czerń... byleby nie jakoś dziwacznie, bo wtedy to dopiero spartolimy pannie mlodej slub i zabawe.

Ta kreacja jest ładna i kobieca ale wg. mnie dość spokojna i bez szaleństw i WCALE ALE TO WCALE nie rzuca się w oczy. Kolor stonowany i pełno pewno będzie białych koszul mężczyzn więc o jakim wyrożnianiu tu mowicie?!
Gorzej jakby ktos rozową sukienke ubrał.

Jak sie dobrze w tym czujesz, a MY to potwierdzamy to zakłądaj wszystko i baw się dobrze!