Najlepszy i najgorszy podklad :)

[MadziA2010]

Mam 20 lat, cerę mieszaną, zdecydowanie w kierunku tłustej z różnymi niespodziankami

Najgorsze podkłady, jakie miałam, zawsze były z rimmela. Miałam ich kilka różnych i żaden mi nie odpowiadał, były okrrrropne, nie raz wyrzucałam połowę opakowania. Omijam tę markę szerokim łukiem Poza tym kiedyś w sytuacji kryzysowej kupiłam wibo i też totalna porażka, tłusta twarz od razu po nałożeniu brrrr

Średnie podkłady pamiętam z maybelline miałam satin liquid(czy jakoś tak to się pisało) był niezły, lekka konsystencja trochę chyba kremowa, kolor pamiętam że mi odpowiadał, ale nie krył zbyt dobrze. Drugi z tej firmy affinitone miał leciutką konsystencję, kolory ładne, bez efektu maski. Używałabym do tej pory, ale potrzebuję jednak mocniejszego krycia.
Poza tym, lubię firmę lirene(jeśli chodzi o podkłady). City matt w takim srebrnym opakowaniu, do dziś czasem używam.

Najlepsze to vichy dermablend, bo b. dobrze kryje i jest trwały. La roche posay toleriane też za świetne krycie i lekką konsystencję.

Teraz chcę wypróbować Mary Kay.

[quench]

Najlepszy: G. Armani - Face Fabric - pod warunkiem, że nie ma się wiele do ukrycia i poszukuje się podkładu który jedynie wyrówna fakturę i koloryt skóry, Lancome - Photogenic Lumessence - piękne wykończenie bez pudru i cudowne rozświetlenie poszarzałej, zmęczonej skóry
Najgorszy Astor, Air Mousse 3d - tak tragicznego podkładu jeszcze nigdy nie miałam... Tłuste wykończenie, twarz wyglądająca jakby miesiąc nie myta...Koszmar!

[xxboo]

Najlepszy: Revlon Colorstay -choc ciemnieje na buzi i Rimmel Cool Matte - pieknie stapia sie ze skora, dlugo sie trzyma i matuje.

Najgorsze: AA antybakteryjny podklad matujacy - ciemne kolory, brudzi ubrania, wystarczy go dotknac i zostaje na palcach, straszne mazidło!
Maybelline pure mineral liquid- o zgrozo, nic nie kryjace, nie wchlaniajace sie coś czego nie mozna bylo nawet dobrze rozsmarowac na buzi, jedyny + za idealnie dobrany kolor.

[Pilar1899]

Najlepszy- Maybelline Pure Liquid Mineral( czy jakoś tak) ,taki z pompką. KWC. Krycie, trwałość, efekt- nie do pobicia.
Najgorszy- Bourjois 10 Hours Sleep effect-tragedia,jedyny plus to bardzo jasny -wręcz biały-kolor.
oraz Soraya w tubce zarówno matujący jak i kryjący, stosowałam jako krem.. bo podkładem tego nie nazwę..

[1985Anke]

hej dziewczyny mam pytanie czym rożni się podkład od pudru ?
i czy chodzenie tylko w podkładzie to błąd ?

[MadziA2010]

Podkład na naszej twarzy ma za zadanie być taką "drugą skórą", chociaż nie zawsze tak jest, bo kiedy jest źle dobrany np. odcień wtedy widać nienaturalny efekt. Zależy jakie kto ma wymagania co do cery i podkładów. Ja potrzebuję dobrego krycia, żeby zatuszować niedoskonałości, wyrównać koloryt cery, więc używam podkładów kryjących. Niektórzy chcą rozjaśnić cerę(podkłady rozświetlające), zmatowić, bo mają mocno tłustą cerę (wtedy wybieramy matujący). Są też podkłady apteczne, dla osób leczących się dermatologicznie, z trądzikiem i nie tylko. Najczęściej podkłady są w postaci płynnej fluidu, i ja tylko takich używam bo jak dla mnie najwygodniej się je aplikuje na skórę. Jak wybierasz podkład, musisz najpierw określić typ swojej cery, tłusta, sucha, normalna, mieszana, trądzikowa? Wtedy szukasz podkładów do swojej buzi. (Oczywiście określ też przedział cenowy)
Odcień najlepiej sprawdzać na twarzy (nie na dłoni!) na żuchwie, wtedy będziesz mogła zobaczyć czy kolor podkładu na twarzy nie odznacza się od szyi.
Jeśli choszi o puder to używa się go najczęściej dla wykończenia makijażu. Ja używam teraz matującego pudru w kamieniu, bo po paru godzinach się błyszczę. Ale jeśli ktoś ma nieskazitelną cerę i chce tylko ją podkreślić, to może używać samego pudru.
Puder może być w kamieniu, sypki, we fluidzie. Najbardzien lubię transparentne, bo nie mają iluś tam odcieni, tylko mają za zadanie dopasować się do danej cery.
Poczytaj jeszcze sobie o podkładach i pudrach, poszperaj w wyszukiwarce i na pewno coś dla siebie znajdziesz(jeśli szukasz). Nie wiem czy Ci pomogłam, mam nadzieję, że chociaż w minimalnym stopniu

[1985Anke]

dzięki bardzo, cóż moja cera jest w miarę, choć niedoskonałości też mam czasami . Mi o tyle jest trudniej wybrać podkład bo mam lekko ciemniejszą cerę w porównaniu od mojej kuzynki ale nie stosuje podkładu. Mam jeden podkład Avonu od kuzynki bo jej się pomylił numer i za ciemny sobie kupiła. I ja go używam czasami.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

chyba może być kolorem

[MadziA2010]

Skoro masz ładną cerę, nie ma sensu męczyć jej ciężkimi podkładami kryjącymi. Co najwyżej możesz właśnie używać podkładu dla wyrównania koloru lub rozświetlenia buzi, po prostu dla podkreślenia urody chociaż oczywiście nie musisz.

[pauliska1993]

Najlepszy ,1 Astor Mattitude
2Revlon Colorstay,
3Bell matujący,
4Rimmel Recover



Najgorszy:Rimmel Stay Matte ,Maybelline Pure Liquid Mineral ,rimmel ten 16 h oraz podkłady z avonu

[babulenka]

Oj troche ich miałam, oj miałam... I powiem wam, że nie ma uniwersalnrgo najlepszego, na wygląd buzi ma wpływ nie tylko podkład nałożony, ale przede wszystkim stan skóry, oraz pielęgnacja, a więc jeden podkład może byc najlepszy zimą gdy latem juz niekoniecznie. Sama często sie dziwię, że podkład, który rzucałam w kąt w jednym miesiącu, po jakims czasie okazywał sie całkiem fajny.
Na chwilę obecna moim KWC jest Toleriane LRP nr 11 i Mat Lumiere 20 / w ub roku jeszcze na niego np psioczyłam /
Natomiast jest jeden podkład - MK medium 200- i on jest przy mnie na stałe, taki sobie dobry, bezpieczny na każdą porę i okazję. I choc jestem maniaczką podkładów i nieskazitelnej fotoshopowej cery, co powoduje ciągłe poszukiwanie i kupowanie nowych cudów w ty zakresie, to własnie ten jeden zawsze musi u mnie byc, bo wiem, że nie zawiedzie nigdy.

[dimiti]

najlepszy- estee lauder double wear, swietny mat, piekny kolor i naturalnie wygladal
pozniej gosh x-ceptional wear, mialam odcien natural, ktory jednak jest troche za jasny, ale pieknie sie stapia ze skora, wogole go nie widac, ujednolica kolor skory i ciut kryje- szkoda tylko, ze mat nie jest taki dobry...
najgorszy dla mnie poki co to max factor lasting performance bo mnie strasznie uczulil i zapchal

[angelica123]

najlepszego poszukuje...narazie MF lasting performance,, a najgorszy oj wiele ich było...np. lirene jakis tam niby miałbyc kryjacy ale w ogóle jakby go nie było..., no i oglolnie trudno mi znalesc podkład odpowiedni do mojej jasnej karnacjii, bo osławiony revlon cs buff do cery suchej jet o ton za ciemny...(prawie idealny jest do cery tłustej) ale nie kupie bo mnie wysuszy niestety...

[dziolcha86]

Trudno powiedzieć który najlepszy, bo ideału nie znalazłam.
Na wysokiej pozycji jest Revlon Colorstay Active - rozświetlający.
i Rimmel Recover za rozświetlenie

Najgorszy to Vichy Dermablend - szpachla
i AA Oceanic rozświetlający - bez komentarza

[princeseczka]

Dziewczyny co polecacie na skórę mieszaną z przebarwieniami po trądziku(nie jest ich zbyt wiele, ale zawsze to coś)proszę o odpowiedzi

[MadziA2010]

Podkład Loreal true match ma b. dobre opinie, do suchej cery podobno się nie nadaje. Ale do mieszanej i tłustej tak. Sama chcę go wypróbować, jeszcze czaję się na Mary Kay. Ale loreal jest tańszy Bo do tej pory używałam tych aptecznych mocno kryjących, ale są ciężkie i jednak drogie.

[princeseczka]

Napisane przez MadziA2010

Podkład Loreal true match ma b. dobre opinie, do suchej cery podobno się nie nadaje. Ale do mieszanej i tłustej tak. Sama chcę go wypróbować, jeszcze czaję się na Mary Kay. Ale loreal jest tańszy Bo do tej pory używałam tych aptecznych mocno kryjących, ale są ciężkie i jednak drogie.

dziękuję, opinie rzeczywiście Ok A o tym vichy dermablend możesz powiedzieć coś więcej? bo się nad nim zastanawiam
chodzi mi o to czy nie tworzy maski,czy nie zatyka porów, czy nie podkręsla'niespodzianek' jesli jakas sie pojawi, no i czy dobrze matuje?

[xxboo]

ja bym przedewszystkim polecała dobry korektor ;P

[princeseczka]

Napisane przez xxboo

ja bym przedewszystkim polecała dobry korektor ;P

a znasz jakiś sprawdzony?

[xxboo]

Napisane przez princeseczka

a znasz jakiś sprawdzony?

ja stosuje leciutki podkład w musie a wszystko ukrywam korektorem a vonu takim w sztywcie, u mnie sprawdzil sie super, i mam juz drugi tylko kiepsiustko bo sa tylko dwa kolorki do wyboru. Bron boze nie polecam korektora z avonu w pedzelku, zal jakich malo

[dziolcha86]

Napisane przez princeseczka

dziękuję, opinie rzeczywiście Ok A o tym vichy dermablend możesz powiedzieć coś więcej? bo się nad nim zastanawiam
chodzi mi o to czy nie tworzy maski,czy nie zatyka porów, czy nie podkręsla'niespodzianek' jesli jakas sie pojawi, no i czy dobrze matuje?

Moim zdaniem tworzy maskę, ochydne mazidło.
Nie wiem nad czym tu się tak zachwycać.
Może dla innych cer się nada. Ja mam raczej suchą i dla mnie się nie nadawał.
Zawsze możesz kupić i wypróbować, jak nie będzie pasował to można sprzedać na allegro
Ja tak zrobiłam.

[MadziA2010]

Vichy dermablend bardzo dobrze kryje wszelkie niespodzianki, mnie nie zapycha, mam tłustą cerę.
A matować nie matuje raczej, ale to jest podkład kryjący a nie matujący. Ja używam pudru sypkiego i się nie świecę. To zależy jak dla kogo, dla mnie ten podkład odpowiada. Ale nie musi każdemu.

[princeseczka]

Dzięki za odpowiedzi
przejdę się do apteki i zapytam może mają jakieś próbki

[lacrima]

Najlepsze:
1. Revlon Colorstay SoftFlex - mam kolor 330 Natural Tan. Ten podkład jest idealny i po wszystkich eksperymentach z innymi i tak wracam do niego. Mam cerę mieszaną, świecącą w strefie T, skłonną do zaskórników i rozszerzonych porów. Revlon sobie z tym radzi. Nawet nie muszę matowić cery pudrem. Do końca dnia pozostaje na twarzy, nie warzy się, nie spływa. Nie zapycha.Kryje wszystko, co trzeba, korektor niepotrzebny. Ale latem jest za ciężki, zwłaszcza na dzień.

2. Shiseido Dual Balancing. Świetny, naturalny odcień 040 Natural Fair Ochre. Bardzo lekki podkład, dobry do cery mieszanej, bo nie wysusza, ale też się nie świeci. Nie jest tak trwały jak Colorstay, ale za to na pewno nie tworzy maski, dobry na każdą porę roku (choć ja latem nie używam podkładów w ogóle, bo bym w nich nie wytrzymała)

Niezłe:
- Dermablend Vichy- dobry na zimowe i pozimowe problemy z cerą, kiedy jest szara i brzydka od przebywania w ogrzewanych pomieszczeniach. Użyty oszczędnie nie stworzy wrażenia maski, ale trzeba uważać na wybrany odcień, bo nie są zbyt naturalne. Za to kryje wszystko.
- Revlon Colorstay Mineral Mousse- lżejsza wersja Colorstay, dostosowuje się do odcienia skóry, jest leciutki, ale ani nie kryje ani nie matowi tak dobrze jak "cięższy". Mimo to wart polecenia.
- Artdeco Long-Lasting Foundation Oil-Free- ciężkawy, ale dobrze kryje i na pewno nie zapycha. Trwały.

Koszmarne:
1. La Roche Posay Unifiance- najgorszy, jaki miałam, a na KWC ma świetne opinie. Ja po użyciu go wyglądałam jak figura woskowa, jeszcze nigdy po żadnym podkładzie moja twarz nie wyglądała tak nienaturalnie, w dodatku świecił się już w chwili nakładania. Paskudztwo w ataku złości (moim) wylądowało w koszu
2. L'Oreal Matte Morphose- na początku cudowny, pięknie matuje i łatwo dobrać kolor, dobrze się rozprowadza. Po czym za 3 godziny tajemniczo znika z twarzy pozostawiając ją w stanie... nie do oglądania. Zdrajca.

[starsmakeup]

Najlepszy: Estee Lauder Double Wear

[kaledonia]

Testuję wyłącznie średnią półkę cenową (do 50zł)

Napisane przez Silvia91

Najgorszy :
I.Inglot Amc

Dla mnie najlepsze to właśnie Inglot AMC oraz AA matujący (tylko kolor ciemny)
średnie były: Max Factor Lasting performance, Maybelline Pure makeup, Maybelline Affinitone, Yves Rocher podkład niebrudzacy

a najgorsze podkłady ma chyba Rimmel, Soraya (nie można nazwać podkładem, woda),Lirene puder kryjący i Astor 3D

[Dreamer90]

Oj a ja do niedawna miałam doświadczenie tylko z tymi najgorszymi xD
np revlon colorstay - o Boże dla mnie totalnie nienaturalne kolory, w świetle dziennym wyglądały okropnie, za to wieczorem na dyskoteke sie nadawały bo dobrze kryły a jak wiadomo sztuczne światło inaczej odbiera kolor niż światło dzienne, nie wypowiem się już o musie maybelline. Jedyny z maybellinu godny uwagi jest satin liquid, w miarę delikatny i naturalny. Rimmel - brak słów. Max factor- próbowałam kilku, już nie pamiętam nazw ale jakoś średnio przypasowały...
Wiecie, w świetle sztucznym prawie każdy wygląda super ale prawdziwe zadanie to żeby sprawdził sie w świetle dziennym

Ale na szczęście spotkałam takie i szczerze je polecam.
Vichy aera teint pure - super odcienie, mega naturalne, naprawdę dobre krycie, może nazbyt lejąca konsystencja ale to naprawdę delikatny podkład więc nic dziwnego - lepsze krycie to nalożenie wiekszej ilości warstewek Mam odcien opal i sand - mieszam je w dowolnych proporcjach w zalezności czy jestem opalona czy nie
Drugim takim podkładem, który się u mnie sprawdził jest make up factory cream foundation - jeszcze nie jest tak rozpowszechniony w Polsce, ja zamawiałam go an stronie make up factory, ale jest naprawdę super, dobrze kryje, nieco mocniej niz vichy i kolory też sa naprawde super. Dla mnie najważniejsze to dobre krycie, ujednolicenie kolorytu cery i fajny naturalny kolor podkładu współgrający ze skóra i te dwa podkłady polecam z czystym sercem. Niestety ceny są dość wysokie vichy - ok 90 zl a make up factory- ok 120 ja mam wersje z korektorem i lusterkiem Pozdrawiam wizazanki i cieszę się, że założyłam tu konto i postaram się częściej tu zaglądać gdyż w dziedzinie kosmetyków staram się być na bieżąco

[Lynn]

Z góry mówię, że mimo iż używam podkładów od kilku lat, to nie wyprobowałam ich dużo.
Najlepszy:
Manhattan Matujący- nareszcie znalazłam cos do matuje na wiele godzin.
OK: Lasting Perfomance (choć za tłusty), Revlon Colorstay.

Koszmarki:
Pierre Arthes matujący- tak śmierdzi, że nie da się używać
Avon, Color Stay- strasznie kolory. Tyle pamiętam, bo miałam ten podkład ponad 10 lat temu. Pamiętam, że zamówiłam odcień naturalny a jak się pomalowałam, to wyglądalam jak marchewka

[MadziA2010]

O tak, Vichy Aera Teint, ostatnio miałam kilka próbek, świetny podkład
Kryje mniej niż dermablend vichy, ale efekt jest dużo bardziej naturalny. Kolory też śliczne, nie ma maski na buzi, ogólnie nie spodziewałam się, że ten podkład tak mile mnie zaskoczy
A zastanawia mnie ten Estee Lauder, nie miałam okazji wypróbować, ma tak dobre opinie, ale jest dość drogi. Możecie powiedzieć coś więcej na jego temat?

[dawidek22]

moja cera:
mieszana w strefie T, natomiast przesuszona na policzkach.
Mam skórę skłonną do zaczerwień, dlatego musi to tez zakryc

Moj kwc t MF Lasting Perfomance, jestem maniaczką podkladow, mialam mnostwó od najtanszych typu lirene do tych wyzszej polki Chanel, i nic mnie nie zachwycilo poza wlasnie MF .

Dobry tez jest Revlon Colorstay, natomiast nie number one

najgorszy: Avon, nie pamietam ktory to .jakas totalna porazka

[Budyniek]

najlepsze-mialam revlona ale kupę lat temu, chce ze wzgledu na krycie odswiezyc
taki maybeline bodajze z pedzlem na koncu, cos kolo 50 zl, pedzel do niczego, ale podlad swietny, na sesje jezdzil zawsze ze mna
affinitone, ladne wykonczenie, mocno dosc kryjace, ale blizniak lirene z niebieska koncowka ktorego uzywam na codzien, poeksperymentowalam z wieloma i jednak codzienny zwyklak lirene sie nadaje, do tego korektor w pudeleczku inglota, baza z sephory i ladny zwiazek, tylko pudru idealnego nie ma...

najgorszy? chyba te wzsystkie dziadostwa w stylu wibo, avonu itp. pamietam ze nie moglam sie nimi pomalowac bo byly takie smugi, aa i jeszcze z nivei taki niby lekki podklado-krem, koszmarek minionego lata normalnie, raz uzyty poszedl w smieci paskudztwo.