Tancerka z klubu go go - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-10-03, 22:44   #1
Student94
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 16

Tancerka z klubu go go


Witam.

22 stycznia br. poznałem w klubie go go w Warszawie, tancerkę która spędziła ze mną cały czas spędzony w klubie. Spodobała mi się, zapewniała że ja jej również. Ona pierwsza mnie pocałowała w usta, później na odchodne to powtórzyliśmy. Byłem z kumplem, kumpla nie całowała. Dała mi też od razu fb i zaakceptowała moje zaproszenie.
Wróciłem do niej do klubu po tygodniu- spełniając obietnicę z przed tygodnia, bo spytała mnie czy wrócę, czy też nie. Poprosiła bym wrócił. Rozmowa była osobista, typowa dla randki. Rozjaśniła sobie włosy na jasny jak Słońce blond ( koleżanki jej kazały- tak mi powiedziała....) Ja jednak stwierdziłem, że przed rozjaśnieniem miała piękniejsze....
1 Lutego sprawdziłem czy spotka się ze mną poza klubem. Umówiłem spotkanie w kinie. Przybyła. Mało tego czekała na mnie godzinę, zanim ja przybyłem spóźniając się- pociąg się mój spóźnił. Zamiast seansu była kolacja. Ona spóźniła się do pracy a za to musiała zapłacić kare. 14 lutego dostałem od niej prezent walentynkowy z napisem: ,,Czy Ty wiesz, że gorąco kocham Cię'', ja też jej wręczyłem prezent, spotkanie znowu w klubie.
Dała mi sama numer telefonu do siebie po 3 spotkaniu naszym. Później nigdy włosów już nie rozjaśniła mając takie jakie ja lubię, ale nie było spotkań poza klubem... ( pomijam widzenia przed pracą na około 15 minut, oraz jak po pracy odprowadzałem ją do stacji metra, chodziliśmy też po Warszawie zanim zmęczona pojechała do domu, byliśmy też na śniadaniu w McDonald- ona postawiła, była dobra rozmowa, było całowanie.
Obietnica mi dana, że się z klubu zwolni(ustaliliśmy że nie widzimy innej możliwości aby nasz związek był normalny) obietnica została spełniona 15 sierpnia br. Nigdy mnie nie kłamała, obietnice realizowała. Całowała zawsze namiętnie, widać było jej oddanie w to. Dziewczyna też dzwoniła do mnie często po pracy, pisała na fb, przed pracą odbierała telefon, a jeśli nie to oddzwaniała.... Jednak nie zawsze...
Haczyki kolejne są takie:
- Po zwolnieniu się z klubu zablokowała mnie na fb, bez uprzedzania. Zablokowała też innych prócz mnie, takich których znała z klubu.
- Nie odbiera ode mnie telefonów, nie oddzwania, nie odpisuje na sms.... Więc na przestrzeni od 15 sierpnia do dziś nie rozmawialiśmy ani razu ze sobą, pisaliśmy 4 sms - to było jednego wieczoru, napisałem aby zadzwoniła potem bo lepiej jest mówić- nie zadzwoniła... Jednocześnie wiem, że odbiera połączenia od innych numerów.... Oraz ja nie piszę co dziennie, pisałem ważne wiadomości, do 3 razy w miesiącu. Tak samo z dzwonieniem.
- Od 29 stycznia nie zachęcała mnie do spotkań w klubie, ale ani gdy byliśmy już oficjalnie razem, to nawet wtedy nie doradziła bym tam nie przyjeżdżał bo możemy jako para spotkać się gdzieś bardziej prywatnie, szkoda kasy przecież.... Każdy przyjazd do klubu to w moim wypadku kredyt w parabanku... O mojej sytuacji jej powiedziałem... I nic... Było jej tylko głupio.
Teraz tak: ja mam 22 lata, ona 33. Przedstawiła mnie bratu swojemu, koleżankom z pracy i szefowi, że jesteśmy parą.
Co Wy o tym myślicie?? Zależy jej na mnie, czy to było tylko wyłudzenie ode mnie pieniędzy? Ona jest też po nieudanym, burzliwym związku i czeka na wyrok sądu co do orzekania rozwodu po ślubie cywilnym.
Nie wiem co o tym sądzić, jak widać popełniła kilka poważnych błędów ( te wymienione powyżej od pauz), nie utrzymuje łączności ze mną już od 15 sierpnia z wyjątkiem tych 4 sms z 14 września. 14 października ma urodziny. Skoro przed urodzinami nie odbiera ode mnie, to po co do niej dzwonić mam akurat w dniu urodzin? - aby co? z miłosierdzia odebrała- bo to w urodziny, by życzenia ode mnie usłyszeć? A jak nie ma urodzin to odebrać nie musi? Dobrze myślę czy nie?
Nie poinformowała mnie że to już koniec znajomości, a przed rozstaniem teraz na 4 miesiące ( 15 lipca do grudnia) umowa była że czekamy na siebie, a jakby coś... to poinformować się mamy że już nie ma na co czekać.
Czekam na Wasze oceny, dziękuję
Student94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 14:17   #2
Ellsa
Raczkowanie
 
Avatar Ellsa
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 237
Dot.: Tancerka z klubu go go

Cytat:
Napisane przez Student94 Pokaż wiadomość
Witam.

22 stycznia br. poznałem w klubie go go w Warszawie, tancerkę która spędziła ze mną cały czas spędzony w klubie. Spodobała mi się, zapewniała że ja jej również. Ona pierwsza mnie pocałowała w usta, później na odchodne to powtórzyliśmy. Byłem z kumplem, kumpla nie całowała. Dała mi też od razu fb i zaakceptowała moje zaproszenie.
Wróciłem do niej do klubu po tygodniu- spełniając obietnicę z przed tygodnia, bo spytała mnie czy wrócę, czy też nie. Poprosiła bym wrócił. Rozmowa była osobista, typowa dla randki. Rozjaśniła sobie włosy na jasny jak Słońce blond ( koleżanki jej kazały- tak mi powiedziała....) Ja jednak stwierdziłem, że przed rozjaśnieniem miała piękniejsze....
1 Lutego sprawdziłem czy spotka się ze mną poza klubem. Umówiłem spotkanie w kinie. Przybyła. Mało tego czekała na mnie godzinę, zanim ja przybyłem spóźniając się- pociąg się mój spóźnił. Zamiast seansu była kolacja. Ona spóźniła się do pracy a za to musiała zapłacić kare. 14 lutego dostałem od niej prezent walentynkowy z napisem: ,,Czy Ty wiesz, że gorąco kocham Cię'', ja też jej wręczyłem prezent, spotkanie znowu w klubie.
Dała mi sama numer telefonu do siebie po 3 spotkaniu naszym. Później nigdy włosów już nie rozjaśniła mając takie jakie ja lubię, ale nie było spotkań poza klubem... ( pomijam widzenia przed pracą na około 15 minut, oraz jak po pracy odprowadzałem ją do stacji metra, chodziliśmy też po Warszawie zanim zmęczona pojechała do domu, byliśmy też na śniadaniu w McDonald- ona postawiła, była dobra rozmowa, było całowanie.
Obietnica mi dana, że się z klubu zwolni(ustaliliśmy że nie widzimy innej możliwości aby nasz związek był normalny) obietnica została spełniona 15 sierpnia br. Nigdy mnie nie kłamała, obietnice realizowała. Całowała zawsze namiętnie, widać było jej oddanie w to. Dziewczyna też dzwoniła do mnie często po pracy, pisała na fb, przed pracą odbierała telefon, a jeśli nie to oddzwaniała.... Jednak nie zawsze...
Haczyki kolejne są takie:
- Po zwolnieniu się z klubu zablokowała mnie na fb, bez uprzedzania. Zablokowała też innych prócz mnie, takich których znała z klubu.
- Nie odbiera ode mnie telefonów, nie oddzwania, nie odpisuje na sms.... Więc na przestrzeni od 15 sierpnia do dziś nie rozmawialiśmy ani razu ze sobą, pisaliśmy 4 sms - to było jednego wieczoru, napisałem aby zadzwoniła potem bo lepiej jest mówić- nie zadzwoniła... Jednocześnie wiem, że odbiera połączenia od innych numerów.... Oraz ja nie piszę co dziennie, pisałem ważne wiadomości, do 3 razy w miesiącu. Tak samo z dzwonieniem.
- Od 29 stycznia nie zachęcała mnie do spotkań w klubie, ale ani gdy byliśmy już oficjalnie razem, to nawet wtedy nie doradziła bym tam nie przyjeżdżał bo możemy jako para spotkać się gdzieś bardziej prywatnie, szkoda kasy przecież.... Każdy przyjazd do klubu to w moim wypadku kredyt w parabanku... O mojej sytuacji jej powiedziałem... I nic... Było jej tylko głupio.
Teraz tak: ja mam 22 lata, ona 33. Przedstawiła mnie bratu swojemu, koleżankom z pracy i szefowi, że jesteśmy parą.
Co Wy o tym myślicie?? Zależy jej na mnie, czy to było tylko wyłudzenie ode mnie pieniędzy? Ona jest też po nieudanym, burzliwym związku i czeka na wyrok sądu co do orzekania rozwodu po ślubie cywilnym.
Nie wiem co o tym sądzić, jak widać popełniła kilka poważnych błędów ( te wymienione powyżej od pauz), nie utrzymuje łączności ze mną już od 15 sierpnia z wyjątkiem tych 4 sms z 14 września. 14 października ma urodziny. Skoro przed urodzinami nie odbiera ode mnie, to po co do niej dzwonić mam akurat w dniu urodzin? - aby co? z miłosierdzia odebrała- bo to w urodziny, by życzenia ode mnie usłyszeć? A jak nie ma urodzin to odebrać nie musi? Dobrze myślę czy nie?
Nie poinformowała mnie że to już koniec znajomości, a przed rozstaniem teraz na 4 miesiące ( 15 lipca do grudnia) umowa była że czekamy na siebie, a jakby coś... to poinformować się mamy że już nie ma na co czekać.
Czekam na Wasze oceny, dziękuję
Moja rada jest jedna- przestań trollować.
Ellsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 14:44   #3
timoti
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 31
Dot.: Tancerka z klubu go go

Daj sobie spokój po prostu, szkoda czasu
timoti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 14:48   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Tancerka z klubu go go

Trolle atakują już od kilku dni - użytkownicy 1-2 posty i wątki z kolejnymi "problemami".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 15:42   #5
201712110940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 129
Dot.: Tancerka z klubu go go

Urzekła mnie ta historia ; ]
201712110940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 16:17   #6
drazetkaa
Czerwcowa PM
 
Avatar drazetkaa
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 609
Dot.: Tancerka z klubu go go

Zakochałem się w tancerce z klubu go-go brzmi jak scenariusz kilku odcinków How I met your mother
__________________
Pomóż Sandrze, proszę - wpłać chociaż 1 zł.
drazetkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 16:40   #7
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Tancerka z klubu go go

I to są prawdziwe problemy, a nie jakieś chłopy alkoholiki z długimi łapami, czy inne narkomaństwo! Dramaty ludzkie są wśród nas.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-10-07, 17:50   #8
marie_marie22
Zadomowienie
 
Avatar marie_marie22
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 168
Dot.: Tancerka z klubu go go

Cytat:
Napisane przez Student94 Pokaż wiadomość
Witam.

22 stycznia br. poznałem w klubie go go w Warszawie, tancerkę która spędziła ze mną cały czas spędzony w klubie. Spodobała mi się, zapewniała że ja jej również. Ona pierwsza mnie pocałowała w usta, później na odchodne to powtórzyliśmy. Byłem z kumplem, kumpla nie całowała. Dała mi też od razu fb i zaakceptowała moje zaproszenie.
Wróciłem do niej do klubu po tygodniu- spełniając obietnicę z przed tygodnia, bo spytała mnie czy wrócę, czy też nie. Poprosiła bym wrócił. Rozmowa była osobista, typowa dla randki. Rozjaśniła sobie włosy na jasny jak Słońce blond ( koleżanki jej kazały- tak mi powiedziała....) Ja jednak stwierdziłem, że przed rozjaśnieniem miała piękniejsze....
1 Lutego sprawdziłem czy spotka się ze mną poza klubem. Umówiłem spotkanie w kinie. Przybyła. Mało tego czekała na mnie godzinę, zanim ja przybyłem spóźniając się- pociąg się mój spóźnił. Zamiast seansu była kolacja. Ona spóźniła się do pracy a za to musiała zapłacić kare. 14 lutego dostałem od niej prezent walentynkowy z napisem: ,,Czy Ty wiesz, że gorąco kocham Cię'', ja też jej wręczyłem prezent, spotkanie znowu w klubie.
Dała mi sama numer telefonu do siebie po 3 spotkaniu naszym. Później nigdy włosów już nie rozjaśniła mając takie jakie ja lubię, ale nie było spotkań poza klubem... ( pomijam widzenia przed pracą na około 15 minut, oraz jak po pracy odprowadzałem ją do stacji metra, chodziliśmy też po Warszawie zanim zmęczona pojechała do domu, byliśmy też na śniadaniu w McDonald- ona postawiła, była dobra rozmowa, było całowanie.
Obietnica mi dana, że się z klubu zwolni(ustaliliśmy że nie widzimy innej możliwości aby nasz związek był normalny) obietnica została spełniona 15 sierpnia br. Nigdy mnie nie kłamała, obietnice realizowała. Całowała zawsze namiętnie, widać było jej oddanie w to. Dziewczyna też dzwoniła do mnie często po pracy, pisała na fb, przed pracą odbierała telefon, a jeśli nie to oddzwaniała.... Jednak nie zawsze...
Haczyki kolejne są takie:
- Po zwolnieniu się z klubu zablokowała mnie na fb, bez uprzedzania. Zablokowała też innych prócz mnie, takich których znała z klubu.
- Nie odbiera ode mnie telefonów, nie oddzwania, nie odpisuje na sms.... Więc na przestrzeni od 15 sierpnia do dziś nie rozmawialiśmy ani razu ze sobą, pisaliśmy 4 sms - to było jednego wieczoru, napisałem aby zadzwoniła potem bo lepiej jest mówić- nie zadzwoniła... Jednocześnie wiem, że odbiera połączenia od innych numerów.... Oraz ja nie piszę co dziennie, pisałem ważne wiadomości, do 3 razy w miesiącu. Tak samo z dzwonieniem.
- Od 29 stycznia nie zachęcała mnie do spotkań w klubie, ale ani gdy byliśmy już oficjalnie razem, to nawet wtedy nie doradziła bym tam nie przyjeżdżał bo możemy jako para spotkać się gdzieś bardziej prywatnie, szkoda kasy przecież.... Każdy przyjazd do klubu to w moim wypadku kredyt w parabanku... O mojej sytuacji jej powiedziałem... I nic... Było jej tylko głupio.
Teraz tak: ja mam 22 lata, ona 33. Przedstawiła mnie bratu swojemu, koleżankom z pracy i szefowi, że jesteśmy parą.
Co Wy o tym myślicie?? Zależy jej na mnie, czy to było tylko wyłudzenie ode mnie pieniędzy? Ona jest też po nieudanym, burzliwym związku i czeka na wyrok sądu co do orzekania rozwodu po ślubie cywilnym.
Nie wiem co o tym sądzić, jak widać popełniła kilka poważnych błędów ( te wymienione powyżej od pauz), nie utrzymuje łączności ze mną już od 15 sierpnia z wyjątkiem tych 4 sms z 14 września. 14 października ma urodziny. Skoro przed urodzinami nie odbiera ode mnie, to po co do niej dzwonić mam akurat w dniu urodzin? - aby co? z miłosierdzia odebrała- bo to w urodziny, by życzenia ode mnie usłyszeć? A jak nie ma urodzin to odebrać nie musi? Dobrze myślę czy nie?
Nie poinformowała mnie że to już koniec znajomości, a przed rozstaniem teraz na 4 miesiące ( 15 lipca do grudnia) umowa była że czekamy na siebie, a jakby coś... to poinformować się mamy że już nie ma na co czekać.
Czekam na Wasze oceny, dziękuję
Przeczytaj to pogrubione. Odpowiedź się nasuwa. Jakby chciała mieć kontakt, to by odebrała, oddzwoniła.
marie_marie22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 22:03   #9
201706051008
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 176
Dot.: Tancerka z klubu go go

.

Edytowane przez 201706051008
Czas edycji: 2016-12-24 o 20:06
201706051008 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-07, 22:49   #10
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Tancerka z klubu go go

To jest jadna tych najbardziej zenujacych historii, jakie miałam 'przyjemność' poznać.
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-08, 07:43   #11
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Tancerka z klubu go go

Lekki erotyk?
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-08, 09:38   #12
Silesian Girl
Rozeznanie
 
Avatar Silesian Girl
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
Dot.: Tancerka z klubu go go

Truuuuuudne sprawyyyyyy
__________________


http://8-pietro.blogspot.com/



Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko
Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy

Zapraszam na pierwszego bloga
Silesian Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-08, 09:39   #13
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Tancerka z klubu go go

Nie mam zdania w tym temacie.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-09, 08:43   #14
pannajoanna71
Zakorzenienie
 
Avatar pannajoanna71
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Z fotela
Wiadomości: 5 450
Dot.: Tancerka z klubu go go

W koncu dobra lektura na jesienny niedzielny poranek przy kawie
__________________
Piję kawę i wyobrażam sobie brzask gdzie indziej.

If I make a cake and it fails, it becomes a pudding.
pannajoanna71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-11, 01:29   #15
DagmaraRose2000
Perfumoholik z wyboru
 
Avatar DagmaraRose2000
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Tancerka z klubu go go

A kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać
__________________
Fragrantica
Lubimy Czytać

"Don't you know there ain't no devil, there's just God when he's drunk."
DagmaraRose2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-11, 20:18   #16
ANKA54321
Zadomowienie
 
Avatar ANKA54321
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 184
Dot.: Tancerka z klubu go go

Cytat:
Napisane przez Student94 Pokaż wiadomość
Witam.

22 stycznia br. poznałem w klubie go go w Warszawie, tancerkę która spędziła ze mną cały czas spędzony w klubie. Spodobała mi się, zapewniała że ja jej również. Ona pierwsza mnie pocałowała w usta, później na odchodne to powtórzyliśmy. Byłem z kaumplem, kumpla nie całowała. Dała mi też od razu fb i zaakceptowała moje zaproszenie.
Wróciłem do niej do klubu po tygodniu- spełniając obietnicę z przed tygodnia, bo spytała mnie czy wrócę, czy też nie. Poprosiła bym wrócił. Rozmowa była osobista, typowa dla randki. Rozjaśniła sobie włosy na jasny jak Słońce blond ( koleżanki jej kazały- tak mi powiedziała....) Ja jednak stwierdziłem, że przed rozjaśnieniem miała piękniejsze....
1 Lutego sprawdziłem czy spotka się ze mną poza klubem. Umówiłem spotkanie w kinie. Przybyła. Mało tego czekała na mnie godzinę, zanim ja przybyłem spóźniając się- pociąg się mój spóźnił. Zamiast seansu była kolacja. Ona spóźniła się do pracy a za to musiała zapłacić kare. 14 lutego dostałem od niej prezent walentynkowy z napisem: ,,Czy Ty wiesz, że gorąco kocham Cię'', ja też jej wręczyłem prezent, spotkanie znowu w klubie.
Dała mi sama numer telefonu do siebie po 3 spotkaniu naszym. Później nigdy włosów już nie rozjaśniła mając takie jakie ja lubię, ale nie było spotkań poza klubem... ( pomijam widzenia przed pracą na około 15 minut, oraz jak po pracy odprowadzałem ją do stacji metra, chodziliśmy też po Warszawie zanim zmęczona pojechała do domu, byliśmy też na śniadaniu w McDonald- ona postawiła, była dobra rozmowa, było całowanie.
Obietnica mi dana, że się z klubu zwolni(ustaliliśmy że nie widzimy innej możliwości aby nasz związek był normalny) obietnica została spełniona 15 sierpnia br. Nigdy mnie nie kłamała, obietnice realizowała. Całowała zawsze namiętnie, widać było jej oddanie w to. Dziewczyna też dzwoniła do mnie często po pracy, pisała na fb, przed pracą odbierała telefon, a jeśli nie to oddzwaniała.... Jednak nie zawsze...
Haczyki kolejne są takie:
- Po zwolnieniu się z klubu zablokowała mnie na fb, bez uprzedzania. Zablokowała też innych prócz mnie, takich których znała z klubu.
- Nie odbiera ode mnie telefonów, nie oddzwania, nie odpisuje na sms.... Więc na przestrzeni od 15 sierpnia do dziś nie rozmawialiśmy ani razu ze sobą, pisaliśmy 4 sms - to było jednego wieczoru, napisałem aby zadzwoniła potem bo lepiej jest mówić- nie zadzwoniła... Jednocześnie wiem, że odbiera połączenia od innych numerów.... Oraz ja nie piszę co dziennie, pisałem ważne wiadomości, do 3 razy w miesiącu. Tak samo z dzwonieniem.
- Od 29 stycznia nie zachęcała mnie do spotkań w klubie, ale ani gdy byliśmy już oficjalnie razem, to nawet wtedy nie doradziła bym tam nie przyjeżdżał bo możemy jako para spotkać się gdzieś bardziej prywatnie, szkoda kasy przecież.... Każdy przyjazd do klubu to w moim wypadku kredyt w parabanku... O mojej sytuacji jej powiedziałem... I nic... Było jej tylko głupio.
Teraz tak: ja mam 22 lata, ona 33. Przedstawiła mnie bratu swojemu, koleżankom z pracy i szefowi, że jesteśmy parą.
Co Wy o tym myślicie?? Zależy jej na mnie, czy to było tylko wyłudzenie ode mnie pieniędzy? Ona jest też po nieudanym, burzliwym związku i czeka na wyrok sądu co do orzekania rozwodu po ślubie cywilnym.
Nie wiem co o tym sądzić, jak widać popełniła kilka poważnych błędów ( te wymienione powyżej od pauz), nie utrzymuje łączności ze mną już od 15 sierpnia z wyjątkiem tych 4 sms z 14 września. 14 października ma urodziny. Skoro przed urodzinami nie odbiera ode mnie, to po co do niej dzwonić mam akurat w dniu urodzin? - aby co? z miłosierdzia odebrała- bo to w urodziny, by życzenia ode mnie usłyszeć? A jak nie ma urodzin to odebrać nie musi? Dobrze myślę czy nie?
Nie poinformowała mnie że to już koniec znajomości, a przed rozstaniem teraz na 4 miesiące ( 15 lipca do grudnia) umowa była że czekamy na siebie, a jakby coś... to poinformować się mamy że już nie ma na co czekać.
Czekam na Wasze oceny, dziękuję
Musze to pokazać jakiemuś scenarzyście trudnych spraw. idealny temat na odcinek!
ANKA54321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-11 21:18:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:17.