Majówki 2016 - część czwarta

[fablous]

Witam w czwartej części odchowalni dzieciaczków majówek 2016


Gadamy sobie o nieprzespanych nocach, rzekach mleka, kupach po pachy ale poruszamy też szereg innych uroczych tematów
Przede wszystkich chwalimy się nowymi osiągnięciami naszych maluchów i wspólnie patrzymy jak cała nasza trzódka rośnie

Wspólne bujanie się z brzuchami przez 9 miesięcy zbliżyło nas do siebie, mamy tu grono fajnych mamuś


Nasze majowe dzieciaczki:



19 chłopców i 27 dziewczynek

1.konsternacja - TP 07.05 - CC 21.04 godz. 4:10, 2730g, 49cm, (Natalia)
2. kaylla - Kasia, 29 l., TP 05.05 - SN 21.04 godz. 20.56, 3490g, 54cm, (Maja)
3. czekooladki - Marlena, 32l. TP 06.05 - CC 27.04 godz. 12:16, 3050g, 53cm, (Alicja)
4. BonaDea75 - Marta 39 l., TP 03.05 - CC 28.04 godz. 17:45, 3300g, 53cm, (Zuzia Oliwia)
5. AnneMariie - Martyna, 20 l., TP 09.05 - SN 29.04 godz. 00:33, 3010g, 49cm, (Antoś)
6. daggmara - Dagmara, 31 l., TP 05.05 - CC 29.04 godz. 20:00, 3980g, 59cm, (Olgierd)
7. gosiaczekbtm - Gosia, 31 l., TP 09.05 - SN 30.04 godz. 22:15, ...g, ...cm, (Mikołaj)
8. pawie_oczko - 27 l. TP 10.05 - CC 30.04 godz. ..., 3820g, 58cm, (Tymon)
9. asta9126 - Emilia, TP 08.05 - SN 1.05 godz. ..., ...g, ...cm, (Milenka)
10. Monanka83 - Monika 33 l., TP 2.05 - SN 2.05 godz. 17:40, 3700g, 55cm, (Nina)
11. dzustam - justa, 34 lata, TP 11.05 - CC 2.05 godz. .., 3260g, 58cm, (Alicja)
12. Anika1986 - Ania 29l, TP 11.05 - SN 2.05 godz. 4.55, 2520g, 49cm, (Pawełek)
13. Kostia_456 - TP 10.05 - CC 4.05 godz. 13:48, 3940g, 58cm, (Konstanty)
14. fablous - Agnieszka, 26 l., TP 8.05 - SN 5.05 godz. 15:30, 3310g, 55cm, (Alicja)
15. Fruzjape - 26 l., TP 10.05 - SN 5.05 godz. 19:25 , 3100g, 54cm (Ula)
16. biedronkadancer - Ania, 29l., TP 8.05 - SN 5.05 godz. 21.00, 4090g, 59cm, (Iga)
17. martunia_199 - Marta, 30 l., TP 2.05 - SN 6.05 godz. 20. 05, 3880g, 60cm, (Tymon)
18. pluszowy_kot - Emilia, 28 l., TP 8.05 - SN 6.05 godz. 21.20, 2860g, 52cm, (Wojciech Edward)
19. majena_88 - TP 07.05, CC 9.05 godz. 12:18, 3960g, 59cm, (Weronika)
21.mialavi - Marta 27l. TP 13.05, SN 10.05 godz. 00:40, 3220g, 53cm (Iga)
24. gingerbre - Emilia, 30 l., TP 14.05 - CC 10.05, 2800g, 51cm (Marcelina)
25. Lambadaa - Basia, 25 l., TP 19.05 - SN 10.05 godz. 21:34, 3250g, 47cm, (Artur)
26. urshoola - TP 07.05 - SN 11.05 godz. 13:25, 3380g, 55cm (Emilka)
27. RosesAreRed -Róża, 30 l. TP 27.05 - CC 14.05 godz. 5:10, 2720g, 52cm (Emilia)
28. paulllina91 - Paulina, 24 l, TP 9.05 - CC 15.05 godz. 5:33, 3300g, 49cm, (Michalina)
29. anulus17 - Ania 26l., TP 2.05 - SN 17.05 godz. 2:10, 3345g, 51cm, (Lena)
30. manufakturapiekna - Kasia, 27 l. - TP 15.05 - CC 17.05 godz. 10:15, 3900g, 58cm, (Zosia)
31. ola0605 - Ola, 27 l., TP 28.05 - CC 17.05 godz. 12:55, 3250g, 52cm (Maja)
32. gooossia22 - Gosia, 26 l., TP 10.05 - SN 18.05 godz. 1:45, 280g, 53cm, (Tosia)
33 Iwonia27 - Iwona 27l, TP 14.05 - SN 18.05 godz. 10:10, 2700g, 52cm, (Igor)
34. no_doubt - Ania, 33 l., TP 25.05 - CC 18.05 godz. 13.10, 2970g, 53cm (Michasia)
35. _itakinie_ - Ania, 30 l, TP 22.05 - SN 18.05 godz. 20:34, 3100g, 49cm, (Wojtek)
36. monika2736 - TP 18.05, SN 20.05 godz. 9:24, 2690g, 55cm (Wojtuś)
37. Clio_99 - Iwona, 30 l. TP 25.05 - SN 23.05 godz. 7:35, 3800g, 56cm, (Tymuś)
38. agassek - Agnieszka, 29 l., TP 28.05 - SN 25.05 godz. 17:42, 3620g, 52cm, (Marysia)
39. Mad_Lenka - Magdalena 31l. - TP 29.05 - CC 26.05 godz. 12:50, 3310g, 55cm, (Gaja)
40. Jowi20 - Jowita, 27 l. TP 20.05 - CC 26.05 godz. 10:16, 3600g, 56cm, (Milanek)
41. asiaczek - Asia 27l., TP 26.05, SN 26.05 godz. 17:25, 3790g, 56cm (Mateusz)
42. Rudziack - Ola, 25l., TP 22.05 - CC 27.05 godz. 20:45, 3600g, 55cm, (Zosia)
43. kasien_ka - TP 28.05 - SN 30.05 godz. 7:58, 3520g, 56cm, (Hania)
44. fasiek 28l., TP 26.05, CC 30.05 godz. 23:02, 3270g, 59cm (Artur)
45. lourose - TP 31.05 - SN 06.06 godz. 18:00, 3720g, ...cm
46. zabciajs - 28 l., TP 29.05 - SN 7.06 godz. 18:15, 3480g, 53cm

SKOKI ROZWOJOWE
Skoki rozwojowe w pierwszym roku życia - artykuł

[no_doubt]

Dzięki Fab melduję się

[manufakturapiekna]

Tez jestem.

Fab

[kaylla]

U nas kolejna dobra nocka. Karmienie około 5, potem spanie do ok. 8:30. Męczy mnie chwilowo tylko to jej noszenie po tym nocnym karmieniu. Wcześniej karmiłam i odkładałam do łóżeczka, a teraz jednak spaceruję z nią ok. 15-20 minut po domu, żeby jej się porządnie odbiło i się wykaszlała (bo najwięcej kaszle po jedzeniu), bo nie chcę, żeby mi potem w łóżeczku wymiotowała. Do tego wszystkiego nie wiem, czy to jest wina pogody czy co, ale jak wstaję, to jestem tak śpiąca, że masakra. A przecież śpię ok. 7-7,5 godziny na dobę, więc ładnie.
Udało mi się w luxmedzie przełożyć Majki wizytę u neurologa na 29 grudnia, bo zwolnił się termin, tak więc za dwa tygodnie idziemy na przegląd mojej kluseczki

monika - moja Majka śpi w śpiworku. Bardzo sobie chwalimy takie rozwiązanie, bo koc zawsze z siebie skopała.

Wigilia - dla nas to w sumie pierwsza wspólna Wigilia, bo my niecałe 2 lata jesteśmy razem. W ubiegłym roku jeszcze spędzaliśmy osobno, ja pojechałam do swoich rodziców, P. został ze swoją mamą, a w pierwsze święto przyjechał do nas. W tym roku w sumie Poznań był oczywistym wyborem z uwagi na to, że P. zmienił pracę i jako świeżak nie ma szans na urlop w okresie okołoświatecznym, co więcej w drugie święto idzie już na 22 do pracy. Ale za to moi rodzice i siostra przyjeżdżają do Poznania i razem idziemy do teściowej

[daggmara]

Ot, i nowy wątek mnie zaskoczył

Mona - dzięki, że pytasz. Druga połowa nocy lepsza, ale każda pobudka z płaczem, teraz śpi już 1,5h, temperatury brak, obserwuję dalej.

Wigilia - moi rodzice są za granicą, więc jak już to czasem przylatują do nas, a tutaj albo Wigilia na miejscu albo u siostry męża, ale w pierwszy dzień świąt zmiana i i tak dwa dni świętuje się w tym samym gronie. W tym roku Wigilia u nas, będą dwa niemowlaki, więc chyba trzeba będzie ustalić wcześniejszą godzinę, żeby ich za bardzo nie męczyć wieczorem.


Kliknęłam onbu, ale jeszcze nie zapłaciłam.
Dostałam już jedną stówkę parę dni temu od rodziców na imieniny, kolejna pewnie wpadnie na święta, więc w zasadzie mogę je traktować jako prezent.

[martunia_199]

Jako że jest już nowy wątek to napisze tutaj.

Mona dziękujemy, Tymon jeszcze pokasluje i smarki dalej są ale to chyba na ząbki raczej. Zuzi oczko lepiej już aczkolwiek czerwone i lekko opuchniete. Ale kropimy więc myślę że wyjdziemy z tego bez wizyty u lekarza. Teraz tam więcej wirusów a nic odkrywczego nam nie powie. Gdyby się coś pogorszyło to pędem do lekarza polecimy.

My spiworek do spania jakiś mamy ale nie używamy. Większość nocy Tymek śpi na brzuszku więc jest przykryty. Choć zdarza się że jsk go biorę do karmienia to jest zimny. Ale najwyżej będę zakładać pod pajacyka body na krótki rękaw.

Wigilia i święta hmmm uwielbiam je to po pierwsze. Wielkanoc dla mnie mogłaby nie istnieć. Ale Boże Narodzenie to magia. Wigilia tradycyjnie u moich rodziców. Z tej racji że mieszkają z dziadkiem, przychodzą wszyscy tj. Siostra mojej mamy z rodziną i brat z rodziną. Dzięki temu jest nad ponad 20 osób przy stole wigilijnym. Jest nam nieziemsko ciasno ale jak magicznie. Póki Dziadek będzie żył takie wigilię będą co roku. Szkoda tylko że od 12 lat nie ma z nami babci ((( odeszła tak młodo, nie doczekała żadnego prawnuka
Pierwszy dzień świąt tradycyjnie u wujka. Jest nas wtedy też spora gromadka. W sumie to samo towarzystwo co na wigilii plus jego syn z rodziną który zawsze wigilię spędza u siebie w domu. Na pewno też odwiedzimy moja babcie. A drugi dzień świąt to już na luzie. Pewnie wizyta u cioci będzie i tyle. W zeszłym roku byliśmy u teściów więc teraz odpuszczamy. Kiedyś staraliśmy się być tu i tu ale te 500 km do pokonania w jedną stronę na 3 dni świat jest bezsensu. Bo jeden dzień się spędza w aucie... Na Wielkanoc pojedziemy do teściów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

Hmm... przeglądam wpisy już chcę kliknąć "Odpowiedz" a tu zamknięte

Co do seriali aktualnie kończymy House of Cards ostatni sezon, wcześniej Wikingowie, GOT i Orphan Black. Aktualnie zdaję się na męża co wymyśli
Z polskich nawet ok był Prokurator i Watacha.

Agassek, mi akurat drugi sezon Detektywa się podobał. Z pewnością był lepszy niż Fargo, które wszyscy tak polecali a jakoś nam nie podeszło (drugi sezon był jeszcze nawet ok).

U nas impreza była od 1.30 do 3... chciał zasnąć ale nie mógł. Non stop się wybudzał. Potem usnął jeszcze do 7.30, karmienie i dospanie do 8.30... już były z powrotem w miarę fajne noce z pobudką koło 0, ale dospane przynajmniej do tej 7-7.30, a teraz znów... Czy nasze dzieci mogą mieć teraz jakiś skok?

Iwonia, u nas Wigilia raz u teściów, raz u moich rodziców, ale to wynika głównie z odległości. W tym roku akurat przypada u teściów. Jeśli się plany nie posypią to jedziemy na Śląsk pewnie 24-go i wracamy w 26.12 na obiad to moich rodziców. Podejrzewam, ze 25-go wybierzemy się do cioci męża, ale to jeszcze pewnie będziemy ustalać.
Wiem, że dla Igorasa, może to być lekkie zamieszanie, ale wydaje mi się, że o ile dziecko nie jest chore, to serio nie ma się co zamykać w domu w czterech ścianach. Z tego co kojarzę macie blisko obydwie rodziny, więc możecie do jednaj wpaść na kolację, a do drugiej na ciasto Za jakiś czas i tak będzie musiał się przyzwyczaić do spędów rodzinnych

Gosiaczek, mój tak się huśta już 4 tydzień, ale jak ma zdobyć upragniony cel (najczęściej kapcia ) to rzuca się szybkim pełzaniem. Mąż się śmieje, że czołga się niczym stwory zombie

[RosesAreRed]

No_doubt, zacne wymiary. A co do pampoli to oblowilam sie ostatnio na ☠☠☠☠☠☠. Kupilam 3x174szt w rozm 4 a wydalam 230zl,

[mialavi]

Witam się w nowym wątku 🙋
Nasz harmonogram świąt wygląda tak że najpierw Wigilia u nas w domu będzie moje rodzeństwo z rodzinami dokładnie będzie 26 osób z Igusia potem Wigilia u teściów później planujemy u nich zostać na noc bo tam w pierwszy dzień świąt są urodziny chrześnicy męża więc zostaniemy na obiad i tort a potem wracamy do domu bo cała moja rodzinka zjeżdża się też w pierwszy dzień. Musimy to jakoś pogodzić. Drugi dzien to bedzie odpoczynek we troje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Uzywalismy spiworka przez chyba miesiac. Pozniej Emi domagala sie wolnosci dla stopek swych zacnych, wiec ja uwolnilam i przestala sie tak rzucac

[Monanka83]

Przełomowe odkrycie dekady!
Jak mama wyjdzie to nie trzeba się drzeć! Można za nią pójść! Teraz mam cień ��
A najlepiej pójść tylko do przedpokoju bo stamtąd widać wszystko!
Mój Columb! ��

Fab! za wątek!

No i szkodnik zaatakował ... ale że jak to? To znaczy że tego bezbronnego niemowlaka co dopiero się wykluł trzeba już pilnować? !

[monika2736]

Meldujemy się w nowym wątku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Brawo Najna!

[Iwonia27]

Napisalam dlugiego posta po to zeby przy wysylaniu przeczytac error hahaha

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Witamy sie w nowym watku

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Ja moze tez dlatego nie chce tak sie z nim wloczyc bo wszedzie a glownie u D. w domu juz w wigiliw musi byc chlanie. Przylatuje jego brat i generalnie mądra mamusia zeby tylko zatrzymac dzieci u nich w domu sama stawia wodke a synowie niw z tych co odmawiaja. Denerwuje mnie to. Dla mnie swieta to cos innego jednak.

[AnneMariie]

Witam sie w nowym watku, nie ogarnelam :p
Sorki, ze nie mam czasu odpowiedziec, ale Antek caly czas potrzebuje mamy. Dzis noc duuuzo lepsza, samopoczucie tez wydaje sie lepsze, ale doszedl nam swiszczacy oddech...

[daggmara]

Brawo Nina Olgierd już od dłuższego czasu próbuje zwiedzać mieszkanie, nie wie, co to lęk separacyjne i potrafi sobie "pójść" z pokoju, w którym ja jestem do drugiego

Poza tym dziś po raz pierwszy przemieścił się oderwawszy wreszcie brzuch od podłogi, ale póki co to tylko epizod.

Zapłaciłam za onbu, moje konto płacze. Mąż pewnie nie zrozumie, dlaczego mam ciągle tyle samo na koncie mimo że on robi 80% zakupów do domu. Ale w tym roku ja kupiłam prawie wszystkie prezenty. Serio muszę jakoś przystopować. Niby nic konkretnego nie kupuję a ciągle kasa mi znika, z tym że ja mam pensję minimalną, także ten.. szybko się rozchodzi.

[agassek]

Nina ta pozycja

Ja w sumie już kilka razy myślałam czy by nie zrobić Wigilii u nas, ale za mało miejsca i jakoś logistycznie trudno byłoby to rozegrać, trzeba przywieźć babcię, która ledwo chodzi, więc najłatwiej nam po prostu jechać do niej (żeby nie było- ona nie przygotowuje Wigilii ). Zawsze jesteśmy na dwóch kolacjach- najpierw z moją rodzinką, potem u teściów. Pierwsze święto mamy obiad u moich rodziców, będzie sporo osób, bo w sumie cała rodzina ze strony mamy i ze strony taty (na szczęście nie jest nas aż tak dużo), a w drugie święto pewnie jakoś do teściów będzie trzeba

Już się nie mogę doczekać

Fab, tradycyjnie dziękujemy za nowy wątek


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ola0605]

Jestem my spędzamy wigilię na dole u teściowej, mój teść nie żyje więc sami byśmy jej nie zostawili. A moi rodzice tez wolą u siebie Pierwszy dzień Świat tez w domu a drugi u mojej siostry gdzie zjeżdża się nasza rodzinka

[kaylla]

Iwonia - ja myślę podobnie jak dziewczyny. Jeśli tylko Igor będzie zdrowy, to nie zamykajcie się z nim w domu. W końcu święta to rodzinny okres, im więcej osób tym weselej. W trójkę jesteście na co dzień, więc w święta spędźcie ten czas z bliskimi. Wiadomo, że może się to odbić na usypianiu dziecka w ten dzień, ale moim zdaniem warto
Mi się wydaje, że twoja chęć spędzania tych świat tylko w trójkę podyktowana jest twoją niechęcią do teściowej. Nie lubisz jej, nie chcesz z nią spędzać czasu, więc żeby twój D. Ci nie marudził, że do twoich rodziców pójdziecie, a do jego nie, jesteś skłonna nawet zrezygnować z odwiedzin u swojej rodziny, żeby tylko móc nie iść do jego.
Albo może rzeczywiście zorganizujcie Wigilię u siebie i zaproście obie rodziny?

[ola0605]

Nad śpiworkiem kiedyś też myślałam ale Maja przestała się już odkopywać

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez Monanka83

Przełomowe odkrycie dekady!

Jak mama wyjdzie to nie trzeba się drzeć! Można za nią pójść! Teraz mam cień ��

A najlepiej pójść tylko do przedpokoju bo stamtąd widać wszystko!

Mój Columb! ��



Fab! za wątek!



No i szkodnik zaatakował ... ale że jak to? To znaczy że tego bezbronnego niemowlaka co dopiero się wykluł trzeba już pilnować? !

Ooo znalazłam kasę, kupię sobie coś fajnego

[gosiaczekbtm]

Wchodzę na poprzedni wątek a tam zawarte
Fab ;*
Nina brawo!

mąż był z suczką u weta i dowiedziałam się ciekawej rzeczy. Mianowicie jeśli pies będzie warczał na dziecko to żeby nie karcić psa tylko odsunąć dziecko, bo widocznie coś się mu nie spodobało. Jeśli będziemy karcic psa wtedy on będzie pomijał etap warczenia (ostrzegania) i może od razu zaatakować. powiem szczerze ze nie wiedziałam o tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez kaylla

Iwonia - ja myślę podobnie jak dziewczyny. Jeśli tylko Igor będzie zdrowy, to nie zamykajcie się z nim w domu. W końcu święta to rodzinny okres, im więcej osób tym weselej. W trójkę jesteście na co dzień, więc w święta spędźcie ten czas z bliskimi. Wiadomo, że może się to odbić na usypianiu dziecka w ten dzień, ale moim zdaniem warto
Mi się wydaje, że twoja chęć spędzania tych świat tylko w trójkę podyktowana jest twoją niechęcią do teściowej. Nie lubisz jej, nie chcesz z nią spędzać czasu, więc żeby twój D. Ci nie marudził, że do twoich rodziców pójdziecie, a do jego nie, jesteś skłonna nawet zrezygnować z odwiedzin u swojej rodziny, żeby tylko móc nie iść do jego.
Albo może rzeczywiście zorganizujcie Wigilię u siebie i zaproście obie rodziny?

Masz troche racji... I do tego to co pisalam o piciu w wigilie. W tamtym roku bylismy najpierw u niej i juz postawila wodke zebysmy tylko zostali tam spac (gdybysmy nie zostali tez nie zostalaby sama) ale te jej sposoby... Jak powiedzialam ze nie bo jedziemy jeszcze do moich rodzicow to sie durno pyta po co mozemy innego dnia jechac. No oczywiscie wkurzyla mnie. Na szczescie wtedy D. sie nie skusil bo wczesniej mielismy ustalone co gdzie i u kogo.
Igoras na razie przeziebiony. Puscilo go ale wczoraj znow zlapalo. Lało mu sie z nosa wieczorem. Kicha troche kaszle. Mam nadzieje ze mu przejdzie.
Nie bede sie zamykac w czterech scianach. Tez lubie ten klimat swiat. Ale taki prawdziwy a nie chlanie jakie mozna sobie zorganizowac w kazda zwykla niedziele A ze i moj tato nie stroni to dlatego napisalam ze wigilie to chcialabym pokazywac dziecku taka bez picia jaką ja zawsze mialam wiec i zostac u nas we troje bym mogla i to z checia ale to nierealne dla D. wiec nie ma nad czym sie rozwodzic.
Za to 25 i 26 chetnie i ja sie bede goscic i u tych i u tych nie to ze jestem dzik jakis.

[_itakinie_]

kill me please

[Iwonia27]

Wigilia u nas jeszcze odpada bo nikt do nas nie przyjedzie. Kazdy uwaza tj nasi rodzice ze wigilia to u siebie.
Ja chyba tez troche taka jestem stad odkad mamy swoje m to robie taka dla nas u nas

[kaylla]

Napisane przez Iwonia27

Masz troche racji... I do tego to co pisalam o piciu w wigilie. W tamtym roku bylismy najpierw u niej i juz postawila wodke zebysmy tylko zostali tam spac (gdybysmy nie zostali tez nie zostalaby sama) ale te jej sposoby... Jak powiedzialam ze nie bo jedziemy jeszcze do moich rodzicow to sie durno pyta po co mozemy innego dnia jechac. No oczywiscie wkurzyla mnie. Na szczescie wtedy D. sie nie skusil bo wczesniej mielismy ustalone co gdzie i u kogo.
Igoras na razie przeziebiony. Nie bede sie zamykac w czterech scianach. Tez lubie ten klimat swiat. Ale taki prawdziwy a nie chlanie jakie mozna sobie zorganizowac w kazda zwykla niedziele A ze i moj tato nie stroni to dlatego napisalam ze wigilie to chcialabym pokazywac dziecku taka bez picia jaką ja zawsze mialam wiec i zostac u nas we troje bym mogla i to z checia ale to nierealne dla D. wiec nie ma nad czym sie rozwodzic.
Za to 25 i 26 chetnie i ja sie bede goscic i u tych i u tych nie to ze jestem dzik jakis.

Fakt, z tą wódką w Wigilię no to trochę słabo, jeszcze lampkę wina to rozumiem Ale oni tą wódkę to już tak przy kolacji piją, czy dopiero później? Może teściowa nie robi tego z premedytacją po to żeby was zatrzymać w ten sposób, może u nich zawsze święta tak wyglądały? A co do próby zatrzymania (nie alkoholem tylko tak słownie), to z jednej strony się nie dziwię - musiała spróbować My też pewnie będziemy za ileś tam lat

[Iwonia27]

Napisane przez kaylla

Fakt, z tą wódką w Wigilię no to trochę słabo, jeszcze lampkę wina to rozumiem Ale oni tą wódkę to już tak przy kolacji piją, czy dopiero później? Może teściowa nie robi tego z premedytacją po to żeby was zatrzymać w ten sposób, może u nich zawsze święta tak wyglądały? A co do próby zatrzymania (nie alkoholem tylko tak słownie), to z jednej strony się nie dziwię - musiała spróbować My też pewnie będziemy za ileś tam lat

Na szczescie po kolacji. Zawsze jezdzili do babci tam babka faktycznie stawiala. Teraz juz sama nie daje rady robic wieczerzy to przywoza ją do tesciowej i tesciowa w sumie od dwoch lat przejela paleczke bycia gospodynia na wigilii.
Tyle ze jak babka stawiala to bylo tam parenascie osob wujki ciotki z dziecmi juz doroslymi a teraz to tesciowa stawia tylko swoim synom i corce bo wiecej nikogo nie ma.
Moze ja jajas staroswiecka jestem. Nie wiem.

[_itakinie_]

My robimy moim rodzicom niespodziewajke i jedziemy do nich w 2 dzien swiat. Mam nadzieje ze Wojtek da rade.

[daggmara]

Napisane przez gosiaczekbtm

Wchodzę na poprzedni wątek a tam zawarte
Fab ;*
Nina brawo!

mąż był z suczką u weta i dowiedziałam się ciekawej rzeczy. Mianowicie jeśli pies będzie warczał na dziecko to żeby nie karcić psa tylko odsunąć dziecko, bo widocznie coś się mu nie spodobało. Jeśli będziemy karcic psa wtedy on będzie pomijał etap warczenia (ostrzegania) i może od razu zaatakować. powiem szczerze ze nie wiedziałam o tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uważam, że wet jest od leczenia zwierzaków, a nie udzielania rad behawioralnych.
To tak jakby ortopeda albo chirurg udzielał rad dotyczących zdrowia psychicznego swoich pacjentów

Ale pytanie brzmi - czy Wasze suczka faktycznie warczy na małego?

[no_doubt]

Napisane przez RosesAreRed

No_doubt, zacne wymiary. A co do pampoli to oblowilam sie ostatnio na ☠☠☠☠☠☠. Kupilam 3x174szt w rozm 4 a wydalam 230zl,

Gdzie gdzie taka promocja????

Napisane przez Monanka83

Przełomowe odkrycie dekady!
Jak mama wyjdzie to nie trzeba się drzeć! Można za nią pójść! Teraz mam cień ��
A najlepiej pójść tylko do przedpokoju bo stamtąd widać wszystko!
Mój Columb! ��

Fab! za wątek!

No i szkodnik zaatakował ... ale że jak to? To znaczy że tego bezbronnego niemowlaka co dopiero się wykluł trzeba już pilnować? !

Jejku jaka Nina jest słitaśna )) : love:

Napisane przez AnneMariie

Witam sie w nowym watku, nie ogarnelam :p
Sorki, ze nie mam czasu odpowiedziec, ale Antek caly czas potrzebuje mamy. Dzis noc duuuzo lepsza, samopoczucie tez wydaje sie lepsze, ale doszedl nam swiszczacy oddech...

Jejku życzę zdrówka. Świszczący oddech? Wybierasz się do lekarza pewnie?

[biedronkadancer]

Napisane przez Iwonia27

Na szczescie po kolacji. Zawsze jezdzili do babci tam babka faktycznie stawiala. Teraz juz sama nie daje rady robic wieczerzy to przywoza ją do tesciowej i tesciowa w sumie od dwoch lat przejela paleczke bycia gospodynia na wigilii.
Tyle ze jak babka stawiala to bylo tam parenascie osob wujki ciotki z dziecmi juz doroslymi a teraz to tesciowa stawia tylko swoim synom i corce bo wiecej nikogo nie ma.
Moze ja jajas staroswiecka jestem. Nie wiem.

Współczuję Ci tej sytuacji z alkoholem. Nie mam pojęcia jak bym zrobiła na,Twoim miejscu. Pewnie Wigilia u siebie a w pierwszy i drugi dzień świąt do poszczególnych rodzin jeśli podróż do nich nie jest uciążliwa.

Jak starsza córka miała niecały miesiąc to daliśmy się namówić na Wigilię u teściów 3 ulice dalej i po raz kolejny musiałam sobie uświadomić, że oni nas nie zapraszają bo pragną spędzić z nami czas tylko żeby "komplet" się zgadzał. W zeszłym roku sami spędziliśmy Wigilię, w tym roku też, teściowa zamieniła się w szybką babcię - 3 minuty na przystanku raz na rok wystarczą Trochę przykre, ale nic na siłę, po próbie mediacji u psychologa co do oczekiwań z każdej ze stron żadna strona nie dążyła do kontaktu, teść w ogóle to olał itd. Swoją drogą ciekawe jest to, że niby człowiek się kryguje, że teściowa też rodzina, że jak to dziecko bez babci, żeby chociaż babcia z dzieckiem się widziała to z odpowiedzi na pytania psychologa ( czy kontakt z teściami jest dla Ciebie wazny? Dlaczego? Co dobrego i rozwijającego wprowadza w Twoje życie? Itd) zaskakjaco radykalnie rozjasniaja Ci sytuacje, ze tak naprawdę to nic nie musisz. Tata mój os śmierci babci spedza swieta u swojej partnerki, jeszcze dalej do niej jest niz do niego, a moja mama to juz w ogóle na drugim koncu Polski. Odwiedzam ich jak mamy możliwości a nie pod swieta. Do końca życia będę pamiętać Wigilie jak była Babcia i to one były dla mnie ważne jako te spędzone z moją rodziną a teraz wypracowujemy sobie własne rytuały.


Roses na seriale nie mam teraz jakoś ochoty, ale lubiłam oglądać Most nad Sundem.