Perfumy sygnowane przez gwiazdy - artykul z Daily Mail

[Hawa]

Czytalam w Daily Mail dosc ciekawy artykul na temat perfum sygnowanych nazwiskiem gwiazd lub gwiazdek typu Jennifer Lopez, Kylie Minogue, Celine Dion, Christina Aguilera, Kate Moss czy Sarah Jessica Parker. Artykul nie jest moze szczegolnie odkrywczy, ale zacytuje kilka faktow:
- w grudniu Anglicy wydaja na perfumy 320 milionow funtow (srednia cena perfum w stylu Armani czy Lancome to 30 funtow za 30ml)
- w grudniu jedna tylko siec drogerii Superdrug sprzedaje codziennie wiecej niz 5000 butelek perfum sygnowanych nazwiskiem gwiazd
- sklad perfum to w 80% alkohol a w 20% skladniki zapachowe; w przypadku perfum gwiazd cena skladnikow zapachowych w przeliczeniu na jeden flakonik to tylko...20 pensow! (kajzerka czy bulka z sezamem w moim najblizszym sklepie kosztuje 30 pensow)
-skladniki zapachowe w perfumach gwiazd sa robione z najtanszych i syntentycznych skladnikow dzieki czemu sa stosunkowo tanie w porownaniu do perfum renomowanych marek
-cena wyprodukowania zapachu + flakonika +kartonika stanowi tylko 3% ich ceny sklepowej, reszta to oczywiscie dystrybucja, marze oraz przede wszystkim reklama.
- o ile perfumy renomowanych firm sa skomponowane z 3 nut (glowa, serce, baza) i dzieki temu pachnia dlugo i roznorodnie, to perfumy gwiazd maja jedynie nute glowy przez co pachna bardzo krotko i plasko
Nastepnie artykul przedstawia ocene 8 perfum pod wzgledem kompozycji zapachowej oraz wygladu flakonu. Najwyzej oceniono Deseo Jennifer Lopez, podkreslajac ze mimo ze to tani zapach, to ma w sobie cos ciekawego. Reszta zapachow zostala oceniona jako srednie (m.in Kylie Minogue, Kate Moss, Celine Dion, Jade Goody). Jako tragiczne zas :Luscious Pink- Mariah Carey , Christina Aguilera -Inspire.

[anka_res]

Napisane przez Hawa

Czytalam w Daily Mail dosc ciekawy artykul na temat perfum sygnowanych nazwiskiem gwiazd lub gwiazdek typu Jennifer Lopez, Kylie Minogue, Celine Dion, Christina Aguilera, Kate Moss czy Sarah Jessica Parker. Artykul nie jest moze szczegolnie odkrywczy, ale zacytuje kilka faktow:
- w grudniu Anglicy wydaja na perfumy 320 milionow funtow (srednia cena perfum w stylu Armani czy Lancome to 30 funtow za 30ml)
- w grudniu jedna tylko siec drogerii Superdrug sprzedaje codziennie wiecej niz 5000 butelek perfum sygnowanych nazwiskiem gwiazd
- sklad perfum to w 80% alkohol a w 20% skladniki zapachowe; w przypadku perfum gwiazd cena skladnikow zapachowych w przeliczeniu na jeden flakonik to tylko...20 pensow! (kajzerka czy bulka z sezamem w moim najblizszym sklepie kosztuje 30 pensow)
-skladniki zapachowe w perfumach gwiazd sa robione z najtanszych i syntentycznych skladnikow dzieki czemu sa stosunkowo tanie w porownaniu do perfum renomowanych marek
-cena wyprodukowania zapachu + flakonika +kartonika stanowi tylko 3% ich ceny sklepowej, reszta to oczywiscie dystrybucja, marze oraz przede wszystkim reklama.
- o ile perfumy renomowanych firm sa skomponowane z 3 nut (glowa, serce, baza) i dzieki temu pachnia dlugo i roznorodnie, to perfumy gwiazd maja jedynie nute glowy przez co pachna bardzo krotko i plasko
Nastepnie artykul przedstawia ocene 8 perfum pod wzgledem kompozycji zapachowej oraz wygladu flakonu. Najwyzej oceniono Deseo Jennifer Lopez, podkreslajac ze mimo ze to tani zapach, to ma w sobie cos ciekawego. Reszta zapachow zostala oceniona jako srednie (m.in Kylie Minogue, Kate Moss, Celine Dion, Jade Goody). Jako tragiczne zas :Luscious Pink- Mariah Carey , Christina Aguilera -Inspire.

No że Inspire to tragedia to ja się nie dziwię, do różnych bubli się przywykło ale w przypadku tych perfum a szczególnie wyjątkowej urody flakonika to ja się szczerze dziwiłam że Debehams wpuścił to na półki. Obecnie zestaw kosztuje w Ripp Of Ireland (w obecnej sytuacji ekonomicznej, być może wkrótce RIP Ireland, OT ) 24 euro i obstawiam że bedzie do nabycia za 11 euro on sales. Nie żebym zamierzała

[ropuszka]

Jakos mnie te wszystkie informacje nie dziwia, bo czego sie mozna spodziewac za takie ceny. Poza tym nazwiska gwiazdek na flakonikach niekoniecznie zachecaja do kupna, jak dla mnie wiekszosc jest raczej szmirowata i tak tez kojarza mi sie ich "zapaszki" Zdarzylo mi sie jednak kupic cos z J.Lo i Britney - akurat byly trwale i calkiem ciekawe, przynajmniej J.Lo, a konkretnie Glow. Jedyny zreszta zapach, ktory bylabym sklonna ponownie kupic. Kupujac perfumy zawsze kieruje sie swoim nosem, a ten czesto przestaje wyczuwac perfumy Kylie juz po 10 minutach. Musze szukac zapachu, wwachiwac sie w skore albo ciuchy, zeby cos tam poczuc.

[Ata77]

Nie jestem znawcą,ale zawsze w "tych" perfumach coś mnie odrzucało. Jak ktoś podkreślił wyżej, może ich "szmirowatość". Nigdy mnie nie zachęcały. Testowałam

[ropuszka]

Ja sie przyznaje, ze mimo mojego "wielkiego nosa" chcialam niedawno nabyc Seductive elixir panny Cambpell. Podoba mi sie, slowo daje, tylko flakon nieciekawy i dodatkowo przeczytalam dzis w Gali, ze owa modelka prowadza sie teraz z jakims ruskim bogaczem Vladkiem i razem sieja postrach wszedzie gdzie sie pojawia, bo bija ludzi Stwierdzilam, ze nie bede jej juz kasy nabijac, takze moj nos przegral z moja zlosliwoscia i jakze polska zawiscia

[Polly_]

ze wszystkich gwiazdowych jakie testowałam, a było ich kilka ( britney brzydze się nawet do ręki wziąć) to Covet SJP wydał mi się ciekawy, i jego nowa wersja- ta fioletowa

[Ata77]

Napisane przez Polly_

( britney brzydze się nawet do ręki wziąć)

[Polly_]

Napisane przez Ata77

chodzi o to że niektórych zapachów nawet nie mam ochoty poznać, nic na to nie poradzę

[ropuszka]

Ojej, a propos tego komentarza dot. Britney to mi sie przypomnialo, ze kiedys w akcie desperacji kliknelam na Heiress panny Hilton. Tej to z kolei ja sie brzydze Ale szukalam wowczas wisienek i kisielu w perfumach, a to cos bylo idealne. Teraz lezy sobie w szufladzie, zuzylam moze 5 ml, ale warto bylo

[Małgosia791]

A ja raczej nie mam oporów przed testowaniem perfum sygnowanych przez "gwiazdy". Fakt, że większość tych zapachów jest tandetna i niczym nie zaskakuje, ale są też perełki. Ja odkryłam dla siebie m.in. "pazurka" Naomi Campbell oraz C. Crawford Feminine. Ciekawy jest też Signature Beckham. Niestety nigdy nie miałam okazji testować zapachów J.Lopez, a bardzo bym chciała(muszę to nadrobić przy okazji).

Co do tego, że są robione z tanich składników-niestety jak już napisałam w większości to czuć.

[LouLou25]

Znalazlam cos ciekawego w grudniowych "Wysokich Obcasach" , fragment:

"Aktorka Keira Knightley, mimo że zarabia krocie na kontrakcie z firmą Chanel, dla której reklamuje Coco Mademoiselle, w rzeczywistości pachnie perfumami DelRae. Ta marka to pomysł Delrae Roth, byłej dyrektor kreatywnej firmy Esprit. Z udziałem Michaela Roudnitska, nosa Eau d'Hermes, stworzyli oni cztery zapachy zainspirowane miastem San Francisco. Jeden z nich - Bois de Paradis (100 ml - 500 zł) - został okrzyknięty przez prestiżowy brytyjski dziennik 'The Times' jednym z najdoskonalszych zapachów ostatniej dekady. Poprzedniczka Keiry Kate Moss w 2003 roku, w czasie gdy była związana kontraktem z Chanel, przyznała się, że na co dzień używa perfum Creed, mimo że niedawno wylansowała swoje własne perfumy Kate (Coty). Z kolei David Beckham, który również firmuje swoim nazwiskiem zapachy Coty, zdradza, że prywatnie też używa zapachu marki Creed. Ten słynny dom perfumeryjny został założony przez Jamesa Henry'ego Creeda w 1760 roku w Londynie. Markę przez prawie 250 lat prowadzili kolejni przedstawiciele rodziny. Ostatni z nich - Oliver Creed - osobiście dobiera najczystsze esencje: różane z Turcji, Bułgarii czy Maroka, jaśminu i irysa z Florencji, tuberozy z Indii czy fiołków z Parmy. Następna ma być jego córka. Podobno zapachów Creeda używają jeszcze: Robert Redford, Julia Roberts, Pierce Brosnan, George Clooney, Richard Gere, Robbie Williams i Kevin Costner.

Druga pod względem popularności wśród gwiazd jest marka Roberta Pigueta. Do używania jej zapachów przyznają się: Madonna, Iman, Kim Basinger, Sofia Coppola."


Kupujac ich marnej jakosci psikadla nabijamy im tylko zer na kontach, zeby biedaczyska mialy na kolejne kolekcje niszowcow

[Polly_]

Napisane przez Małgosia791

A ja raczej nie mam oporów przed testowaniem perfum sygnowanych przez "gwiazdy". Fakt, że większość tych zapachów jest tandetna i niczym nie zaskakuje, ale są też perełki. Ja odkryłam dla siebie m.in. "pazurka" Naomi Campbell oraz C. Crawford Feminine. Ciekawy jest też Signature Beckham. Niestety nigdy nie miałam okazji testować zapachów J.Lopez, a bardzo bym chciała(muszę to nadrobić przy okazji).

Co do tego, że są robione z tanich składników-niestety jak już napisałam w większości to czuć.

Też mam ochotę na "pazura" trochę mnie odstrasza jego pazurowaty wygląd właśnie, miałam też ochotę spróbować "oriental summer" Celine Dion, ale nigdzie go nie widzę- pewnie wycofany...

Napisane przez LouLou25

Znalazlam cos ciekawego w grudniowych "Wysokich Obcasach" , fragment:

"Aktorka Keira Knightley, mimo że zarabia krocie na kontrakcie z firmą Chanel, dla której reklamuje Coco Mademoiselle, w rzeczywistości pachnie perfumami DelRae. Ta marka to pomysł Delrae Roth, byłej dyrektor kreatywnej firmy Esprit. Z udziałem Michaela Roudnitska, nosa Eau d'Hermes, stworzyli oni cztery zapachy zainspirowane miastem San Francisco. Jeden z nich - Bois de Paradis (100 ml - 500 zł) - został okrzyknięty przez prestiżowy brytyjski dziennik 'The Times' jednym z najdoskonalszych zapachów ostatniej dekady. Poprzedniczka Keiry Kate Moss w 2003 roku, w czasie gdy była związana kontraktem z Chanel, przyznała się, że na co dzień używa perfum Creed, mimo że niedawno wylansowała swoje własne perfumy Kate (Coty). Z kolei David Beckham, który również firmuje swoim nazwiskiem zapachy Coty, zdradza, że prywatnie też używa zapachu marki Creed. Ten słynny dom perfumeryjny został założony przez Jamesa Henry'ego Creeda w 1760 roku w Londynie. Markę przez prawie 250 lat prowadzili kolejni przedstawiciele rodziny. Ostatni z nich - Oliver Creed - osobiście dobiera najczystsze esencje: różane z Turcji, Bułgarii czy Maroka, jaśminu i irysa z Florencji, tuberozy z Indii czy fiołków z Parmy. Następna ma być jego córka. Podobno zapachów Creeda używają jeszcze: Robert Redford, Julia Roberts, Pierce Brosnan, George Clooney, Richard Gere, Robbie Williams i Kevin Costner.

Druga pod względem popularności wśród gwiazd jest marka Roberta Pigueta. Do używania jej zapachów przyznają się: Madonna, Iman, Kim Basinger, Sofia Coppola."


Kupujac ich marnej jakosci psikadla nabijamy im tylko zer na kontach, zeby biedaczyska mialy na kolejne kolekcje niszowcow

ja chyba jednak przetestuję najnowszą Kate, bo miałam ochotę, a potem pzreczytałam ,że nie warto i sięzniechęciłam, za może nie warto.
Ciekawy ten artykuł, podobno ostatnio wszystkie gwiazdy namiętnie używająteż Molekuł

[Małgosia791]

Napisane przez Polly_

Też mam ochotę na "pazura" trochę mnie odstrasza jego pazurowaty wygląd właśnie, miałam też ochotę spróbować "oriental summer" Celine Dion, ale nigdzie go nie widzę- pewnie wycofany...


[/color]

Oriental Summer to nie perfumy Celine DionTo wysokopółkowiec, kiedyś miałam, świetny zapach.Poszukaj w KWC, ale jest już niedostępny w perfumeriach. https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ummer-edt.html

[Polly_]

Napisane przez Małgosia791

Oriental Summer to nie perfumy Celine DionTo wysokopółkowiec, kiedyś miałam, świetny zapach.Poszukaj w KWC, ale jest już niedostępny w perfumeriach. https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ummer-edt.html

Serio? no to ja nic nie wiem, więc jaka to marka jest?
A alejka mówi że Celine Dion
właśnie coś mi intuicja mówi że świetny zapach to by był...

miałaś racje! marka- Celine. A ja tyle czasu w nieświadomości żyłam...no tak a teraz ich już nie ma nigdzie- zaczynam przypuszczać ,że to typowe dla mnie...

[melkmeisje]

W specjalnym, majowym wydaniu "Wysokich Obcasów" jest spory artykuł o perfumach sygnowanych nazwiskami celebrytów.

[lulaluna]

Ciekawi mnie czy było gdzieś napisane ile wynosi cena składników zapachowych na jeden flakonik perfum np. Diora czy Chanel, a ile perfum niszowych.
Myślę, że to nic odkrywczego, że gwiazdy używają znacznie droższych perfum, w przeliczeniu na ich zarobki, to one są dla nich są tanie jak borszcz;-)
Ja uwielbiałam wodę Kate, tą klasyczną, jednak już mi się znudziła.
LOVELY SJP faktycznie jest łudząco podobne do Rodrigueza edp, ale faktem jest, że w większość tych zapachów to nic ciekawego.

Przypomiał mi się też artykuł w listopadowym Slajdzie o niszy, w tym o perfumach. Bardzo interesujący.

[Latiha]

Nie widziałam takiego wątku więc postanowiłam założyć

Co sądzicie o perfumach gwiazd? Wiadomo, że są to perfumy średnioólkowe, wyprodukowane z tańszych składników, rzadko rozwijające się. Ale jednak z drugiej strony można wśród nich znaleźć pewne perełki

Ja miałam przyjemność wąchać baaaaaaardzo wiele z nich i muszę przyznać, że najbardziej podobają mi się perfumy panny Simpson Fancy oraz szczególnie Fancy Love są dla mnie fenomenalne
Nie jestem w stanie nosić prawie nic od Britney (tak się składa, że mam aż 6 jej zapachów) jedynym, które lubię latem są Midnight Fantasy.
Niedawno zakupiłam zapach Rebelle Rihanny, z którym wiązałam duże nadzieje, okazało się jednak, że to nie mój typ... nie mogę sama z sobą wytrzymać po ich użyciu. Ale zapach bardzo oryginalny i specyficzny. Właśnie idą do mnie Reb'l fleur, mam nadzieję, że będą lepsze.
Perfumy Shakiry S są na chwilę obecną najulubieńszymi perfumami mojego TŻ, sama lubię je ale nie aż tak.Używam kiedy wychodzę się z nim spotkać, bo podobno strasznie go relaksują. W kategorii drzewno-miodowej nie mają sobie równych.
Dalej są Aguilera ze swoją By Night, którą używałam bardzo długo, aż ostatecznie puściłam w świat. Bardzo trwały i seksowny zapach.
Naomi Campbell i jej Winter Kiss - to numer 2 mojego TŻ. Mi także bardzo się podoba, trwałość fenomenalna, chyba najlepsza ze wszystkich.
Paris Hilton - zupełnie nie moja bajka, miałam aż 4 flaszki i wszystkie "na jedno kopyto" kwiatkowo-owockowo-słodkie, nietrwałe i wtórne.
Beyonce - miałam 2, Heat oraz Heat Rush, i oba poszły szybko w świat... w ogóle nie zrobiły na mnie wrażenia, kupiłam pod wpływem dobrych recenzji na KWC.
Najgorzej jak dla mnie wypada Kylie Minogue, zapachy "tanie" i bardzo mało trwałe.

A jakie są Wasze typy?

[hubertus22]

Ostatnio dostałem calvin klein night obsession men jest to intensywny męski zapach używam bo to prezent, ale wolę bardziej np. chanel platinum egoiste dobrze pachnie i jest trwały.