Antybiotyki w ciąży???

[bziczek70]

Witam , jestem w 5 miesiącu ciazy i przez ta ostatanią nie pogodę , wzięła mnie jakaś infekcja. Przyznam ,że spanikowałam od razu – mimo ,że nie miałam jakiś ciężkich objawóów: żadnej tempreatury, w sumie katar tez nie za duży, trochę mnie drapie w gardle. Poleciałam do lekarza, a ona przepiała mi od razu zmiejsca antybiotyk ;/ oczywiscie mowie jej ,że w ciązy jestem ,że 5 miesciąc na co ona : że lepiej pobrać antybiotyk niż ,żeby się co rozwinęło, bo to dla ciąży jeszcze gorzej. Koleżanka mi poradziła ,że ona w ciaży nie brała mimo ,że też przechodziła przeziębienie, poradziła ,żeby się wstrzymała i srpbowała zaleczyć to domowymi metodami. Nie wiem co powinnam zrobić? Czy może lepiej iść do innego lekarza???

[marlenka0505]

witam, trudno cokolwiek powiedzieć. A rozmawiałaś z ginem?? ja w ciąży - pierwszy trymestr - dostałam antybiotyk na zapalenie krtani, ale miejscowy - bioparox

[Heksa]

Ja też brałam antybiotyk, miałam bardzo wysoką gorączkę, katar, kaszel, czerwone gardło. Dostałam antybiotyk, bo lekarz stwierdził, że lepiej żebym brała, niż żeby z tej spływającej wydzieliny rozwinęło się jakieś zapalenie oskrzeli. Zaufałam lekarzowi i nie żałuję (wcześniej przez kilka dni leczyłam się domowymi sposobami - rutinoskorbin, czosnek, cebula, herbata z lipy itd) i nie pomagało. Byłam wymęczona gorączką, brakiem snu, bólem mięśni.

Jeśli zostaniesz przy antybiotyku to tylko jedna moja rada - dużo kefiru, jogurtów. Bo mi niestety po tej kuracji przypałętało się zapalenie pochwy.

[pcynesia]

Ja właśnie też biorę antybiotyk a jestem w 22 tc. Lekarz powiedział, że lepiej wziąć, żeby od razu wyleczyc i żeby się żadne groźniejsze choróbsko nie pojawiło. Dodatkowo dowiadywałam się też na własną rękę i podobno do 3 miesiąca lepiej nie brać nic, ale później już można (oczywiście pod kontrolą lekarza). A jak przyszła mama się bedzie dobrze czuć to i z dzidziusiem będzie dobrze

[madziwnia]

Ja jestem w 14 tyg. i od 12 tyg brałąm Duomox antybiotyk bo miałam najpierw od alergi mega katar i potem doszło gardło a juz dwa miesiace zwlekałam i z zatkanym chodziłam potem przeszło i po tygodniu znowu brałam Duomox bo nabawiałm sie zapalenia pecherza i bakterii w moczu
Są antybiotyki "bezpieczne" w ciązy .. nawet bardziej niz niewyleczona infekcja
Ale skoro mówisz że nic powaznego nie ma ani kataru ani goraczki i gardło lekko tylko boli to może spróbuj najpierw sok z malin czosnek i na gardło ugotuj całe ziemniaki w skórkach potem je odcedź lekko rozgnieć i zawiń w ścierkę potem przyłóż na szyje i tak trzymaj az nie wystygna.. stray sposób

[Spoora]

Spróbuj najpierw domowych sposobów, a jak to nie pomoże wtedy antybiotyk.

[kasiajasny78]

no teraz niestety tak jest idziesz do lekarza, on cie nawet nie obejrzy nie oslucha tylko lapie za recepte i wypisuje antybiotyk bo tak mu latwiej , albo może już nie tyle co łatwiej tylko po prostu więcej kasy ma z tego, na pewno co drugiemu płacą za to co pacjentom przepisuje... ciezko znalezc porzadnego...czy do innego??a cholera wie ,czy ten tez nie wciśnie Ci kolejnych leków.

[celka2000]

Ja bym nie brala na pewno! Co innego jesli mialabys zapalenie oskrzeli, angine czy inne swinstwo. Przeziebienia NIE LECZY sie antybiotykiem! Bo najczescie jest to zwykla infekcja wirusowa (antybiotyk ma sie nijak do wirusow). Lekarz chce sie "ubezpieczyc", zeby sie nie rozwinela infekcja bakteryjna i z gory przepisuje antybiotyk.
Jesli nie masz wysokiej goraczki, okropnych boli ani zadnej ropy to na Twoim miejscu, ja bym nie brala tego antybiotyku nawet nie bedac w ciazy.

[KarmazynowyKamyk]

U nas na każde kichnięcie lekarze przepisują antybiotyki...
Szczególnie, że nawet dokładnie nie badają...
Jeśli to wirus jakiś to antybiotyk tylko wyjałowi ci organizm, a nic nie pomoże...
Ja jestem przeciwniczką antybiotyków, bo są zdecydowanie nadużywane...
Na prawdziwe choroby owszem, ale nie na kichanie...
Potem jak przyplącze się prawdziwa choroba, to lekarze się dziwią, że na pacjenta nic nie chce zadziałać...
Zacznij od domowych sposobów:
- miód z LIPY (nie byle jaki, tylko ten konkretnie);
- sok z malin;
- cytryna;
- czosnek;
Ewentualnie możesz brać rutinoscorbin, bo jest bezpieczny w ciąży...

[gooha3]

W ciąży nie powinno się jeść czosnku !!
Szczególnie na początku. Zawiera on jakies substancje które działają poronnie, może powodować krwawienia. Obniża ciśnienie.

Z rutinoscorbinem to bym też nie szalała też coś o nim słyszałam, ale dokładnie nie wiem o co z nim chodziło.

Wiem że w ciąży bardzo groźna jest gorączka i trzeba ją szybko zbijać. Tak po za tym to w 5 miesiącu już dziciątko powinno się tez troche wybronić przed infekcjami.

Życzę zdrówka

[Kancia]

Napisane przez celka2000

Ja bym nie brala na pewno! Co innego jesli mialabys zapalenie oskrzeli, angine czy inne swinstwo. Przeziebienia NIE LECZY sie antybiotykiem! Bo najczescie jest to zwykla infekcja wirusowa (antybiotyk ma sie nijak do wirusow). Lekarz chce sie "ubezpieczyc", zeby sie nie rozwinela infekcja bakteryjna i z gory przepisuje antybiotyk.
Jesli nie masz wysokiej goraczki, okropnych boli ani zadnej ropy to na Twoim miejscu, ja bym nie brala tego antybiotyku nawet nie bedac w ciazy.

nic dodac nic ując

spróbuj domowych sposobów

[alexa1307]

Wydaje mi sie,ze lekarz wie co robi ja tez nie chcialam brac lekow bo wydawalo mi sie,ze dam rade bez ....i jestem w 13 tygodniu i leze w szpitalu i zamiast 1 leku biore co chwila cos i w tym sterydy,tak wiec zycze szybkiego powrotu do zdrowia

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez alexa1307

Wydaje mi sie,ze lekarz wie co robi ja tez nie chcialam brac lekow bo wydawalo mi sie,ze dam rade bez ....i jestem w 13 tygodniu i leze w szpitalu i zamiast 1 leku biore co chwila cos i w tym sterydy,tak wiec zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Bo są choroby i choroby... A lekarze nie zawsze wiedzą co robią...
Ja mam astmę i przez całą ciążę biorę sterydy, bo muszę, jakbym nie brała, to bym teraz też w szpitalu leżała i brała mocniejsze sterydy i w większych dawkach...
Tak jak sobie pomyślę, to tylko gin mnie zapytał jakie leki biorę na stałe, a nigdy żaden inny lekarz tego nie zrobił a ma obowiązek...
Jeden mi tylko raz wmawiał, że jak mam astmę to nie mogę brać aspiryny... Nie powinno się, ale mi pomaga a nie szkodzi, więc czemu mam nie brać skoro to sprawdzony lek...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Heksa

Jeśli zostaniesz przy antybiotyku to tylko jedna moja rada - dużo kefiru, jogurtów. Bo mi niestety po tej kuracji przypałętało się zapalenie pochwy.

A wystarczy brać coś osłonowego Lakcid na przykład - może być spokojnie w ciąży brany. Grosze kosztuje, a nie łapiesz bakterii. Swoją drogą - to jednak mnóstwo zależy od odporności danego organizmu, ja w ciągu 30 lat tylko RAZ miałam malutkiego grzybka po antybiotyku.

Napisane przez alexa1307

Wydaje mi sie,ze lekarz wie co robi ja tez nie chcialam brac lekow bo wydawalo mi sie,ze dam rade bez ....i jestem w 13 tygodniu i leze w szpitalu i zamiast 1 leku biore co chwila cos i w tym sterydy,tak wiec zycze szybkiego powrotu do zdrowia

Moja droga, lekarze nader często NIE WIEDZĄ, co robią Mam wrażenie, że połowa lekarzy ma w tyłku to, że kobieta ma jakieś przeciwwskazania - rzadko się w ogóle zdarza, by lekarz spytał, czy kobieta w ciąży jest. Ja tylko na jednego takiego trafiam, który zawsze się pyta o ciążę i uczulenia

Na razie sama się przeziębiłam, smarkam jak głupia, i kicham. Gorączki nie mam, więc siedzę w domu ciepło ubrana, dużo piję i smarkam, smarkam, smarkam... Na mnie rewelacyjnie działa acatar w tabletkach, a teraz kicha, nie wezmę. Najwyżej nos mi odpadnie

[kropka75]

Napisane przez gooha3

W ciąży nie powinno się jeść czosnku !!
Szczególnie na początku. Zawiera on jakies substancje które działają poronnie, może powodować krwawienia. Obniża ciśnienie.

W ciąży należy jeść czosnek!

Należy uważać na duże jego ilości. Ząbek czosnku na parę dni jest wskazany. Obniża ciśnienie (to jest zaleta, nie wada), obniża poziom cukru, podnosi odporność, działa antyseptycznie itd. itp.

Są pewne przeciwwskazania medyczne, ale to już od lekarza zależy wprowadzenie zakazu.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Ja jestem przeciwniczką antybiotyków, bo są zdecydowanie nadużywane...
Na prawdziwe choroby owszem, ale nie na kichanie...
Potem jak przyplącze się prawdziwa choroba, to lekarze się dziwią, że na pacjenta nic nie chce zadziałać...

Nie działają, bo pacjenci nie stosują antybiotyków zgodnie z ulotką. Biorą trzy tabletki i przestają, bo jest lepiej.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Czasem mam wrażenie, że kobiety w ciąży panikują Jeśli kobieta jest zdrowa, płód rozwija się prawidłowo, nie ma obciążeń rodzinnych - naprawdę ciąża nie jest chorobą. Oczywiście, trzeba czytać ulotki, ale cholera mnie bierze, kiedy czytam takie mądrości przekazywane z ust do ust (nie wolno jeść tego czy tego, sex zakazany, rąk do góry absolutnie podnosić nie wolno (a niby jak mam sweter założyć), farbowanie zakazane...). A jakiś zdrowy rozsądek to gdzie się podział?

[kropka75]

Napisane przez bziczek70

Witam , jestem w 5 miesiącu ciazy i przez ta ostatanią nie pogodę , wzięła mnie jakaś infekcja. Przyznam ,że spanikowałam od razu – mimo ,że nie miałam jakiś ciężkich objawóów: żadnej tempreatury, w sumie katar tez nie za duży, trochę mnie drapie w gardle. Poleciałam do lekarza, a ona przepiała mi od razu zmiejsca antybiotyk ;/ oczywiscie mowie jej ,że w ciązy jestem ,że 5 miesciąc na co ona : że lepiej pobrać antybiotyk niż ,żeby się co rozwinęło, bo to dla ciąży jeszcze gorzej. Koleżanka mi poradziła ,że ona w ciaży nie brała mimo ,że też przechodziła przeziębienie, poradziła ,żeby się wstrzymała i srpbowała zaleczyć to domowymi metodami. Nie wiem co powinnam zrobić? Czy może lepiej iść do innego lekarza???

Na samo drapanie w gardle i katar to ja od lat biorę: czosnek, cebulę, miód, sok z malin, cytrynę... I jakoś działa.

Przeziębień nie leczy się antybiotykami. Wystarczy podnieść odporność.

W razie anginy, gorączki to co innego. Ale nie po paru kichnięciach.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;14460791]Czasem mam wrażenie, że kobiety w ciąży panikują Jeśli kobieta jest zdrowa, płód rozwija się prawidłowo, nie ma obciążeń rodzinnych - naprawdę ciąża nie jest chorobą. Oczywiście, trzeba czytać ulotki, ale cholera mnie bierze, kiedy czytam takie mądrości przekazywane z ust do ust (nie wolno jeść tego czy tego, sex zakazany, rąk do góry absolutnie podnosić nie wolno (a niby jak mam sweter założyć), farbowanie zakazane...). A jakiś zdrowy rozsądek to gdzie się podział? [/QUOTE]
Ludzie sobie po prostu przekształcają i przekazują dalej już przerobione informacje.
Są rzeczy, których nie wolno. Seks niektórym kobietom naprawdę może zrobić krzywdę, rąk nie wolno wyciągać przy długo trwających czynnościach, wymagających wysiłku. Co do farbowania zdania są podzielone, a wyników badań z dzisiaj stosowanych farb nie ma.

Ale do wszystkiego można dorobić ideologię..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropko, no oczywiście, że przeciwwskazania są Ale nie u każdej kobiety, prawda? Nie wiem, czy połowa takich jest. A niemalże każda panikuje i opowiada legendy ciążowe Jeśli któraś nie może rąk podnosić - niech nie podnosi, to oczywiste. Ale jeśli przeciwwskazań nie ma - to zakładam ten sweter/sięgam po książkę/zasuwam zasłonę bez zastanawiania się, czy mogę. W przeciwnym razie kobieta w ciąży każda leżałaby tylko - no bo przecież niczego nie wolno.

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;14461428]Kropko, no oczywiście, że przeciwwskazania są Ale nie u każdej kobiety, prawda? Nie wiem, czy połowa takich jest. A niemalże każda panikuje i opowiada legendy ciążowe Jeśli któraś nie może rąk podnosić - niech nie podnosi, to oczywiste. Ale jeśli przeciwwskazań nie ma - to zakładam ten sweter/sięgam po książkę/zasuwam zasłonę bez zastanawiania się, czy mogę. W przeciwnym razie kobieta w ciąży każda leżałaby tylko - no bo przecież niczego nie wolno.[/QUOTE]
Zgadza się.

Ja myślę, że to się bierze tu na forum głównie z:
- długich starań (masa dziewczyn czeka latami, niektóre wiele razy podchodzą do IUI);
- utraty wcześniejszych ciąż;
W efekcie wolimy dmuchać na zimne.

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

A propos "leżała"...
Mnie akurat nie wolno leżeć. Musiałabym wisieć jakby co.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ekhm... No to klops, proponuję w takim razie metodę na nietoperza - głową w dół

[alexa1307]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;14460791]Czasem mam wrażenie, że kobiety w ciąży panikują Jeśli kobieta jest zdrowa, płód rozwija się prawidłowo, nie ma obciążeń rodzinnych - naprawdę ciąża nie jest chorobą. Oczywiście, trzeba czytać ulotki, ale cholera mnie bierze, kiedy czytam takie mądrości przekazywane z ust do ust (nie wolno jeść tego czy tego, sex zakazany, rąk do góry absolutnie podnosić nie wolno (a niby jak mam sweter założyć), farbowanie zakazane...). A jakiś zdrowy rozsądek to gdzie się podział? [/QUOTE]
Hehe dobrze powiedziane

[Ray]

ja w ciazy mialam 3 razy zapalenie gardla i bralama antybiotyk a dziecko mam zdrowe, sa leki ktore mozna w ciazy brac wiec nie ma paniki. Poki nie ma sie wysokiej goraczki czy jakis ciezkich objawow to nie trzeba brac ale jak czlowiek sie bardzo zle czuje to nie ma wyjscia i tyle. i nie ma co panikowac ciaza to nie choroba :P

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

ja mysle ze panikja te ktore maja pierwsze dziecko miec przy kolejnych dzieciach sie to zmienia juz nie polezy sie :d bo trzeba zajmowac sie drugim i czlowiek nie mysli co mu wolno a co nie bo ma inne obowiazki i nie ma czasu o tym myslec

[gooha3]

Rzeczywiście wszystko zależy od ciąży i od tego jak kobieta jest do niej nastawiona.

Są takie kobiety które piją palą nie oszczędzają się i rodzą zdrowe dzieci, a te które się trzęsą nad sobą i dzieckiem mają komplikacje.

Ja wiem jak u mnie zmieniło się nastawienie. Tez uważałam że ciąża to nie choroba i nie trzeba się trząść nad sobą.
.......poroniłam........ i bardzo mocno to przeżyłam.

Nasze starania o kolejne dziecko tez trochę trwały i do tego kolejna ciąża kolejne problemy. Okazało się że odkleja się łożysko i niestety przez jakis czas musiałam leżeć plackiem.
Naszczęście już jest dobrze, ale dla tej kolejnej ciąży musiała poświęcić swoją pracę bo nie chce drugi raz tego przeżywać i nikomu tego nie życzę.

Wiem że niektórzy mogą się z tego śmiać, ale teraz z każdym objawem wole odrazu doradzić się lekarza, niż mieć w głowie że nie zrobiłam wszystkiego żeby utrzymać tą ciąże.

Tak jak pisze kropka tylko ten kto przeżył stratę lub bardzo długo wyczekiwał na dziecko może to zrozumieć.

[kropka75]

Napisane przez Ray

ja w ciazy mialam 3 razy zapalenie gardla i bralama antybiotyk a dziecko mam zdrowe, sa leki ktore mozna w ciazy brac wiec nie ma paniki. Poki nie ma sie wysokiej goraczki czy jakis ciezkich objawow to nie trzeba brac ale jak czlowiek sie bardzo zle czuje to nie ma wyjscia i tyle. i nie ma co panikowac ciaza to nie choroba :P

Można brać wszystko. Pytanie co jest bezpieczne.
A leków (antybiotyków itp.) w grupie A nie ma.

Antybiotyki stosowane w ciąży należą do grupy B. To grupa leków, które nie wykazały szkodliwego działania na płód ludzki (w wyniku obserwacji - konkretnych badań nie było), natomiast w badaniach na zwierzakach okazało się, że takie działanie występuje.

Takie leki stosuje się, gdy jest taka konieczność. Co oznacza - chorobę i zagrożenie dla matki i dziecka. Wówczas zakłada się, że lek będzie lepszy niż zakażenie.

To czy ciąża jest chorobą czy nie, ma się nijak do leków które w tym czasie bierzemy albo nie. A jak patrzę po niektórych koleżankach to mam wrażenie, że to jednak choroba i to czasem bardzo ciężka.

Napisane przez Ray

ja mysle ze panikja te ktore maja pierwsze dziecko miec przy kolejnych dzieciach sie to zmienia juz nie polezy sie :d bo trzeba zajmowac sie drugim i czlowiek nie mysli co mu wolno a co nie bo ma inne obowiazki i nie ma czasu o tym myslec

Panikują te, które:
- mają pierwsze dziecko i nie mają jeszcze wiedzy i doświadczeń;
- długo się starały;
- naprawdę źle się czują;
- traciły ciąże.

Wierz mi, gdybyś się czuła tak jak moja koleżanka z pracy, to nawet jakbyś w domu miała troje dzieci, leżałabyś plackiem.
Obowiązki nie mają tu nic do rzeczy.

To że nie mam dzieci, nie znaczy że nie mam obowiązków.

[svelinnea]

witam,
tez w ciazy mialam katar. Przestraszylam się i poszlam do lekarza, nasluchalam się i naczytalam naprawdę cakiem sporo, jak to antybiotyk może zle podzialac na ciaze. Lekarz kazal mi wtedy zrobic najpierw wymaz z gardla, zeby stwierdzic dokladnie czy to cos powazniejszego czy nie ( chodzi chyba o te paciorkowce). Tylko , ze na wymaz czekalam do nastepnego dnia , a do tego czasu strasznie się stresowałam żeby dziecku nic się nie stalo. W kazdym razie mi lekarz tez powiedzial to samo co zalozycielcee watku, tylko ze po wymazie okazalo się ,ze to nic groznego. Kazal isc do domu i wylezec. Oszczedzac się. Obylo się bez antybiotyku.

[Moni_84]

Hej dziewczyny! Ja w ciąży tez chorowałam. I to nie raz. Próbowałam sama się leczyć: miodek, ciepłe mleczko, witaminki, herbatka z lipy, nawet czosnek nie pomógł. Pierwszy raz męczyłam się trzy tygodnie. Szok. Lekarz przypisał mi antybiotyk - Bioparox. Pomógł mi i nie zaszkodził dzidziusiowi. Mój ginekolog powiedział że ten antybiotyk działa miejscowo i nie przenika do łożyska. Ale napewno nie jest on na zwykły katar. Pozdrawiam

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Moni_84

Hej dziewczyny! Ja w ciąży tez chorowałam. I to nie raz. Próbowałam sama się leczyć: miodek, ciepłe mleczko, witaminki, herbatka z lipy, nawet czosnek nie pomógł. Pierwszy raz męczyłam się trzy tygodnie. Szok. Lekarz przypisał mi antybiotyk - Bioparox. Pomógł mi i nie zaszkodził dzidziusiowi. Mój ginekolog powiedział że ten antybiotyk działa miejscowo i nie przenika do łożyska. Ale napewno nie jest on na zwykły katar. Pozdrawiam

Ale Bioparox jest na gardło...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A nie tylko - mnie dzisiaj lekarz przepisał to i mam psikać też do nosa, jest osobna końcówka.

[tylkooliwka]

ja brałam antybiotyk Zinnat w 16 tyg ciąży czyli zeszły tydzien przez 5 dni,dopadł mnie jakis wirus ale bez gorączki,tez mi ginka powiedziala,ze lepiej wziac antybiotyk i szybciej sie wyleczyc,bo nasza dzidzia z nami choruje dodam,ze wczesniej probowalam domowymi sposobami tj wypilam chyba ze 4 litry mleka z maslem i miodem,zrobilam sobie syrop z czosnku i cebuli,płukanie gardła najpierw wodą z jodyną,później wodą z wodą utlenioną,wywarem z kory dębu i nic nie pomagało,chociaz antybiotyk mi sie juz skonczyl a nadal mam jeszcze kaszel,ciezko sie pozbyc tego swinstwa ale mam nadzieje ze malenstwu nie zaszkodzilam...

[solenizantka100]

svelinnea , Lekarz powiedział Ci bardzo dobrze!!! Nie leczone infekcje a tu szczególnie układu moczowego, mogą być bardzo szkodliwe, jeszcze bardziej niż antybiotyki. Ale taką decyzję powinien czymś poprzeć i być w 100% pewnym ,że to już ostatecznośc...będąc w ciąży, bolały mnie migdałki, poszłam do lekarza prywatnie, no i mu mówie też ,że w ciazy...że może jakoś by się dało bez tego antybiotyku...na co lekarz, że może mi zrobić wymaz z gardła takimi testami , i po 5 minutach było jasne, czy mam w gardle paciorkowca czy nie...niestety okazało się ,że antybiotyk był konieczny ale odbyło się bez komplikacji. Dlatego drogie panie nie panikujcie tak od razu , grunt to trafić do dobrego lekarza.