|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
|
Narzędzia |
2009-06-17, 17:01 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 37
|
WĘZEŁ MaŁżeński
Kochane podpowiedzcie mi czy oby moj slub jest wazny.
od dłuzszego czasu dreczy mnie ta mysl zwłaszcza wtedy kiedy jestem po spowiedzi czuje w srodku ze moj slub to kłamstwo ze jest niewazny i ze zyje w grzechu. w trakcie spisywanie protokołu przez ksiedza zadał on takie pytanie: czy nie macie przed soba zadnych tajemnic, czy nic przed soba nie ukrywamy czy sa jakies kłamstwa, bo w przeciwnym przypadku nie bedzie w małzenstwie wezła. oczywiscie odpowiedzielismy ze nie ale ja wtedy poczułam gorycz w sercu bo mam na sumieniu kłamstwo o ktorym mezowi nie powiedziałam. Otoz jeszcze jak sie spotykalismy byłam na dyskotece upiłam sie i tam poznałam goscia ktorego potem przywlekłam do domu i połozylismy sie spac. do niczego wtedy nie doszło. potem dni mijały jakos o tym zapomniałam az do momentu tego pytania w kosciele... jak mam teraz o tym wszystkim myslec? prosze poradzcie |
2009-06-17, 17:27 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 098
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
moim zdaniem powinnaś powiedziec o tym swojemu narzeczonemu tymbardziej ze jak widzisz ciazy ci to zatajenie prawdy, a ty bys chciała zeby on cos takiego pzred toba ukrywał. Skoro do niczego nie doszło to myśle ze Tż ci wybaczy a ty przystapisz do sakramentu z czystym sumieniem. Nie wiem jak ci dziewczyny doradza ale moje zdanie jest takie
|
2009-06-17, 17:38 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Cytat:
__________________
"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków! Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły" |
|
2009-06-17, 18:04 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Przecież można mieć jakieś tajemnice przed swoją połową - nie mam na myśli zdrady. Ale czy opowiadacie swoim facetom wszystko od A do Z... Wątpię. Ja bym nie poruszała tego wątku z mężem. Po co go niepotrzebnie denerwować, robić niepotrzebną burzę między Wami, skoro nie masz sobie nic do zarzucenia? Poza tym od momentu zawarcia małżeństwa jesteście jednością, wcześniej byliście jako dwoje.
Jeśli Ci to bardzo ciąży na sercu porozmawiaj o tym z księdzem. Zanim popsujesz relacje w Waszym małżeństwie. No chyba, że jesteś pewna, że Twój mąż machnie na to ręką, to OK. |
2009-06-17, 18:21 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 37
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
jestesmy rok po slubie i teraz o tym powiedziec to chyba bedzie koniec. i jak myslicie co z tym wezłem. ? boje sie bo tz napewno nie machnie na to reka. on jest ogolnie bardzo zazdrosny ale sie wkopałam co?
Edytowane przez deprimka30 Czas edycji: 2009-06-17 o 18:23 |
2009-06-17, 18:35 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Ale to jest takie dziwne... Poprzez tajemnice nie ma węzła? Takie trochę nie trzymające się kupy. Według mnie,nie powinnaś się przejmować. Ale jeśli Ci to bardzo ciąży to pogadaj o tym,najlepiej z księdzem jakimś.
|
2009-06-17, 18:43 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Cytat:
A tak jak już napisałam wcześniej pogadaj z księdzem - może taka rozmowa Ci pomoże. Bo tutaj zaraz otworzy się dyskusja, która ma rację, która nie ma racji i znowu będziesz miała dylemat. Bo każda z nas jest inna i każda zrobiłaby inaczej. Ja bym się głęboko zastanowiła, czy jest sens robić teraz taką rewolucję. Od razu nic nie powiedziałaś, więc nie widzę teraz sensu tego poruszać. Ale to tylko moje zdanie. |
|
2009-06-18, 07:21 | #8 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Cytat:
Także wg mnie powinnaś porozmawiać z księdzem, wyspowiadać się, zapytać co o tym sądzi. ---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ---------- Cytat:
__________________
|
||
2009-06-18, 08:20 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 37
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
e byłabym taka pewna, nie sądzę, by nasza Autorka wyspowiadała sie z tego incydentu i przyznała księdzu, ze przyszły mąż nic nie wie, a skoro nie dostała z tego rozgrzeszenia, to nie przystępowała "bez grzechu" do sakramentu
na spowiedzi przed slubnej wyspowiadałam sie z tego wiec chyba jest dobrze. zreszta dzis pojde do ksiedza i wyjasnie ta sprawe. pozwdrawiam wszystkich |
2009-06-18, 08:44 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Ty do sakramentu przystąpiłaś z czystym sumieniem (powiedziałaś o tym na spowiedzi) tylko jest jedno pytanie czy jesteś pewna że twój narzeczony też przystąpił do sakramentu z czystym sumieniemWątpię w to że każda z was mówi swoim partnerom o wszystkim...W związku mogą być tajemnice ale żeby nie było ich za wiele.Ale z tej drugiej strony ja bym mu powiedziała o tym incydencie zwłaszcza że do nie stało się wczoraj...Powinien to zrozumieć a ty będziesz miała lżej na swoim sumieniu
__________________
16.04.08 jesteśmy razem 24.08.08 nasze zaręczyny 17.10.2009 nasz ślub |
2009-06-18, 08:46 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
jak się wyspowiadałąś, to co innego, myślę, ze rozmwoa z ksiedzem rozwieje trochę Twoje wątpliwości.
__________________
|
2009-06-18, 08:50 | #12 |
Raczkowanie
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
właśnie i może ksiądz ci powie co masz zrobić...
__________________
16.04.08 jesteśmy razem 24.08.08 nasze zaręczyny 17.10.2009 nasz ślub |
2009-06-18, 09:30 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Skoro do niczego nie doszło, i nie zdarzyło się to po ślubie to nie widzę wielkiego problemu. Mozesz czuć się winna, że nie byłaś w 100% wierna chłopakowi, ale po co i jego tym dręczyć. przeciez tylko mu rozbudzisz wyobraźnię. Tylko Ty wiesz jak to było, on moze zacząć sobie wyobrażać jakieś sceny i już mu później tego nie wybijesz z głowy. Potem przy każdej kłótni będzie Ci wypominać że przespałas się z innym, mimo, że to był ,,tylko sen"
Idź sie wyspowiadać, jeżeli czujesz że to był grzech i postaraj się być najlepszą żoną |
2009-06-18, 13:56 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Może i jestem tradycyjna i pewnie mnie tu zaraz pojedziecie, ale kurcze... to nie jest incydent. Incydentem moze byc flirtowanie z kims po pijaku lub jakis taniec bliski , mala chwila zapomnienia.
Ale to nie jest incydent. Dojscie do domu zajelo troche czasu. Byl czas na opamietanie sie. Dla mnie osobiscie jest to zdrada. Moze nie fizyczna, bo do niczego nie doszlo. Ale zasnelas przytulona do innego faceta, w lozku, w ktorym spisz ze swoim. W jakims psychologicznym sensie dla mnie osobiście jest to zdrada. Biorę oczywiście pod uwagę okoliczności i to,ze do niczego nie doszlo. A jak TY poczułabys sie i zachowala gdybys dowiedziala się ze Twoj facet odstawia cos takiego za Twoimi plecami? Ja poczulabym sie zdradzona, strzelila w pysk i powaznie zachwialoby to moj zwiazek, nie wiem czy nie skonczylby sie, bo nie jestem w takiej sytuacji. Zle zrobilas ze nie przyznalas sie od razu. Z czasem jest sie przyznac coraz ciezej. Jestem za tajemnicami w zwiazku, ale nie za takimi. Szczerość i prawdomówność przede wszystkim. Ale to jest tylko moje skromne zdanie i jak widze po komentarzach, jestem w mniejszości, wiec nie przejmuj się za bardzo tym co napisalam |
2009-06-18, 14:08 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 327
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Szieć cicho po co facetowi ciśnienie podnosić. W pytaniach z protokołu chodzi o np. bezplodność, choroby psychiczne, choroby dziedziczne itp. o których powinien wiedzieć decydując się z tobą na małżeństwo.
Chodzi tu raczej o grubszy kaliber klamstwa niż spotkanie z jakimś gościem w dyskotece. Jak chcesz awanture to mu powiedz, ja bym nigdy nie powiedziala nawet o zdradze i dowiedzec tez bym sie nie chciala gdyby to byla jednorazowa przygoda. Po co psuć coś bez sensu i mieć do siebie zale do konca zycia. Nas ksiadz o to nie pytal przy protokole. A malzenstwo jest jak najbardziej wazne.
__________________
"bo prawdziwej miłości nawet małżeństwo nie zaszkodzi" mama Aniołka 28.01.2010 |
2009-06-18, 14:16 | #16 |
Raczkowanie
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Nie rozumiem tego. Przecież nie zrobiłaś nic złego - jak sama twierdzisz. OD razu przypomniał mi się ten post:
"namówiłam chłopaka żeby kupił taki piękny abażur, po kolacji z winem postanowił go zawiesić, postawił krzesło na nim mały taboret i wziął się do roboty Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi - Ku__wa, ale mnie prądem pie****neło, aż do jąj doszło, dobrze, że nie na śmierć! I teraz mój dylemat powiedzieć mu prawdę czy nie bo jeszcze nigdy go nie oszukałam" koniec cytatu
__________________
"Pierwsze spotkanie, jak podróż w nieznane. Siedzieliśmy wpatrzeni, tak jak dzieci, które jeszcze nic nie wiedzą..." 11.06.2013[*] |
2009-06-18, 15:56 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 098
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Cytat:
|
|
2009-06-18, 16:29 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Normalnie leżę i płaczę ze śmiechu : hahaha::h ahaha::ha haha::hah aha::haha ha:
|
2009-06-18, 18:39 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Cytat:
Edytowane przez kocurazab Czas edycji: 2009-06-18 o 21:05 |
|
2009-06-18, 20:08 | #20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 545
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Cytat:
oplułam monitor |
|
2009-06-18, 22:25 | #21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Cytat:
|
|
2009-06-19, 11:48 | #22 |
Raczkowanie
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
no dobrze ze nie na smiercchociaz moze jego jaja wtedy umarly:confused : niesamowita historia
__________________
ślub - 6.06.2009r. Bartłomiej - 16.02.2011r. |
2009-06-19, 12:09 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
aira cytat świetny, ale... nic złego to pojęcie względne. Ja osobiście nie chciałabym, by mój facet poszedł do klubu, przyprowadził sobie do domu jakąs tam laskę i spał z nią w jednym łożu nooo "heloł" ale normalne to to nie jest i ludzie w związkuach tak niepostępują. Może jeszcze "ja go tylko posmyrałam po jajeczkach, a on posmyrał mnie i do neiczego więcej nie doszło, przyznać sie czy nie..."
__________________
|
2009-06-19, 16:11 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
tA historię.. o tym pstryknięciu w jajko.. To nam ksiądz na naukach porzedmłażeńskich opowiadał., Wszyscy się kładli ze śmiechu.
I ksiadz to podsumował tak: żeby pierdoły nie zburzyły Waszego szczęścia i Waszych rodzin.
__________________
|
2009-06-20, 22:23 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
To fajnego mieliście wykładowcę Przynajmniej mieliście wesoło A opowiadanie naprawdę śmieszne
|
2009-06-23, 22:05 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 332
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Cytat:
Swoja drogą ja tez nie rozumiem jak mozna obcego faceta wziazc ze soba do domu? Sory ale to madre z Twojej strony nie było i raczej nad tym radziłabym sie zastanowic powaznie, co by Ci sie takie wypadki nie zdarzały w małzeństwie. |
|
2009-06-24, 17:29 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 462
|
Dot.: WĘZEŁ MaŁżeński
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:09.