2010-12-06, 09:05 | #481 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: woj. Łódzkie
Wiadomości: 344
|
Dot.: guzek/narośl w okolicach łona - wątek zbiorczy
ja miałam taką kulkę tak w pachwinie i w okolicy warg sromowych. poszłam do ginekologa i okazało się że to po depilacji taka krostka ropna i samo przeszło
|
2011-01-01, 20:17 | #482 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: guzek/narośl w okolicach łona - wątek zbiorczy
Cytat:
Wiem jestem glupia probowalam to wysciskac.. :P zrobilo sie to troszke fioletowe.. mialam takie wczesniej, wycislam i zniklo a teraz znow sie pojawilo.. Nie wiem czy isc z tym do lekarza.. Moze ktoras z was tez czegos takiego doswiadczyla? Co jest dobre na to ? Jakaś maść ? Polecacie cos? |
|
2011-01-15, 05:46 | #483 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: guzek/narośl w okolicach łona - wątek zbiorczy
Witam
Mam problem po prawej stronie mam miękki guzek pojawiający się w dziwnym czasie, ponieważ w zasadzie jedynie gdy chce mi załatwić jednakże później znika, i wygląda to tak jak by go w cale nie było. Mam to już od dzieciństwa jednak będąc dzieckiem byłam u lekarza z tym i nie powiedział nic konkretnego inaczej by tego nie było nadal. Proszę o Pomoc co to może być?????? Zaczynam się tym martwić... !!!!!!! Edytowane przez karolek1212 Czas edycji: 2011-01-15 o 05:47 |
2011-02-26, 23:16 | #484 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: guzek/narośl w okolicach łona - wątek zbiorczy
Jakis czas temu.. nie wiem moze z 2 tygodnie temu zauważyłam, że na łonie zaczyna mi sie cos robić.. początkowo myślałam ze to może jakiś mały pryszcz czy cos.. ale po kilku dniach powiekszyło sie. Nie wiem czy to jest guzek czy jakiś krwiak... ma średnicę około 1cm jest sinawe i dookoła skóra jest zaczerwieniona. W dotyku jakby jakaś kulka.. jakby pęchesz z krwią(?). Boli gdy dotykam i nie mam pojęcia skad to sie mogło wziąć, w nic sie nie udeżyłam, na nic nie mam uczulenia nie złapałam też nigdzie zadnego wirusa bo dbam o higienę i nie chodzę na basen, nie korzystam też z publicznych toalet. Czy ktoś z was może wie co to jest? tak jak wspominałam jak na mój gust przypomina podskórny pęcherz z krwią. W tym miejscu też zauważyłam, ze nie odrasta mi owłosienie łonowe.
|
2011-09-14, 09:10 | #485 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Krosta...? Co to może byc HELP
Cytat:
---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ---------- Cytat:
|
||
2011-09-21, 18:18 | #486 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 169
|
Dot.: guzek/narośl w okolicach łona - wątek zbiorczy
Dziewczyny nie bagatelizujcie tych grudek, lepiej skonsultować się z lekarzem - ten wirus bardzo często powoduję raka szyjki macicy ...
__________________
12.05.2012 godz. 15 Edytowane przez Czekoladkaa Czas edycji: 2011-10-20 o 08:41 |
2012-09-01, 13:21 | #487 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 166
|
Dot.: guzek/narośl w okolicach łona - wątek zbiorczy
...
Edytowane przez zegla Czas edycji: 2013-01-18 o 14:25 |
2013-07-04, 18:50 | #488 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: to tu... to tam... :P
Wiadomości: 101
|
Dot.: guzek/narośl w okolicach łona - wątek zbiorczy
Dziewczyny, od jakiegoś czasu na wzgórku łonowym mam taki jakby podskórny guzek, dziwnie mi to wygląda, ciężko opisać. Tak jakbym miała pod skórą, po prawej stronie średniej wielkości kuleczkę pod skórą... Pojawia się zawsze przed miesiączką i znika po jej zakończeniu. Za każdym razem gdy się pojawia jest mały, potem nieco większy no i po okresie znika całkowicie. Nie wiem co to może byc. Boję się, że coś poważnego. Może ktoś spotkał się z podobną sytuacją?
|
2013-07-06, 22:43 | #489 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Jawor
Wiadomości: 60
|
Dot.: guzek/narośl w okolicach łona - wątek zbiorczy
Witam! Jakiś czas temu odkryłam na ściance pochwy guzek wielkości pestki wiśni, nie boli, jest średnio twardy. Poszłam z tym do gina, "mój" powiedział, ze to krwiak (faktycznie widziałam na monitorze, że guzek ma kolor czarny). Powiedział, ze to może być endometrioza...powiedział też, że guzek sam pęknie, może trochę pokrwawić.
Jakoś mi to dziwnie brzmiało, więc poszłam do innego lekarza i usłyszałam, że to żadna endometrioza ale krwiak, wynaczyniona krew, która zebrała si pod śluzówką, ginka powiedziała też, że samo pęknie. niby wszystko jest jasne ale cholerka boję się współżyć z mężem, boję się, że krwiak pęknie, zacznie krwawić a mąż dozna jakiejś traumy i będzie się bał więcej podejść Czy ktoś miał coś takiego? |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:51.