stroj na mature

[houseofcolours]

Napisane przez Ponura

Hmmm... No cóż, ja jestem dawno po maturze, co więcej, pracowałam jako nauczycielka. I szczerze mówiąc wolałabym zobaczyć dziewczynę ubraną jak autorka wątku niż szarą myszkę w burym sweterku ze świecącym nosem i lękliwym spojrzeniem (bez urazy nikomu, ale to właśnie takie osoby powszechnie kojarzą się nauczycielom negatywnie)

Nie wiem skąd bierze się u niektórych wyobrażenie, że nauczyciele to zawistne istoty, skupione tylko na wyglądzie swoich uczniów - czy aby nie za modny i ekstrawagancki Czy na wizażu zawiązało się grono pruderyjnych-członkiń-koła-strażniczek-moralności?

Nie pamiętam już, która to napisała taki wywód, że niby autorka zamiast się uczyć sprawiałabym wrażenie "rano pindrzącej się przed lustrem". Normalnie uchachałam się jak norka. Już odstawiając na bok wątpliwą wartość tegoż wywodu, kto normalny oczekuje od uczniów żeby się jeszcze rano uczyli do matury?

No luuuudzie, z jednej strony istnieją fajne wątki o wpadkach łóżkowych, o seksie i facetach, o modzie i pierdołach, a z drugiej wyziera jakaś zawiść i pruderia

A przecież nawet najbardziej krytyczną opinię można wyrazić w sposób kulturalny i sympatyczny. Jak już musicie, to napiszcie np. "Wydaje mi się, że Twój strój jest zbyt odważny i może zostać źle odebrany..." jak zresztą napisało kilka osób, a nie dorabiać niepotrzebną ideologię.

PAX KOBIETY!

1. Co się przejmujecie? Nie Wasza matura.

2. Ja też zdawałam maturę w krawacie, i to męskim, nie żeńskim. (nie zmienia to faktu, że teraz nie lubię krawatów). A moja koleżanka w dżinsach. Ustną. I było to (i jest) renomowane, warszawskie liceum.

3. Wcześniej nie zauważyłam pierwszego zdjęcia. Lepiej i jakoś tak bardziej elegancko, może tak się ubierz? Ten krawat mi jakoś strasznie nie leży.

4. SPOKÓJ! SPAĆ!

5. Buzi wszystkim.

mam wrazenie ze nie przeczytalas w calosci wszystkich wypowiedzi tylko pojedyncze zdania wyrwane z kontekstu i piszesz pozniej ze wypowiedzi sa niekulturalne i niestympatyczne, naprawde nie wiem o ktore frafmenty ci chodzilo ale we wszystkich ktore ja przeczytalam nie ma grama zlosliwosci czy tym bardziej zawisci nie wnikam nawet dlaczego wysnuwasz takie wnioski

poza tym nikt nie twierdzi ze wszyscy nauczyciele to zawistne istoty (chyba troche to wlasnie ty dorabiasz z ta zadroscia i zawiscia a nie my niepotrzebna ideologie...) tylko kazdy probuje wytlumaczyc ze to calkiem mozliwe, asbolutnie prawdopodobne ze akurat trafi jej sie jakas przewrazliwiona na punkcie ubioru starsza pani i nie zechce wpuscic maturzystki na sale egzaminacyja, i co wtedy? to ze na twojej maturze moznabylo przyjsc w dzinsach to super, na mojej nie mozna bylo, ktos jeszcze wspomnial wyzej ze idzie w mundurku szkolnym. jesli chodzi o stroj maturalny to lepiej chuchac na zimne niz pozniej ponosic nieprzyjemne konsekwencje swojej ekstrawagancji

[Deborah100]

Ja wiem, że na ustnym polskim będzie pewnie taka starsza babka i jest dość dziwna, raz miła a za chwilę wpada w szał, już dawno powinna być na emeryturze więc wolę ubrać się skromnie, bo niewiadomo co jej odbije
Ktoś wcześniej napisał, że trzeba być pewnym, nie bać się ale to takie proste nie jest, przynajmnie dla mnie. Wolałabym pisać tylko mature pisemna niż stać przed komisją na ustnej

A co z makijażem? Robicie coś delikatnego czy wcale się nie malujecie? Bardziej chodzi mi o ustną, bo myslę, że na pisemnej nikt nie będzie zwracał na to uwagi.

Uważam, że jeśli BlackAngeell ma taki styl a co najważniejsze dobrze się w tym czuję to niech idzie ubrana tak jak sobie to zaplanowała. Niech każdy patrzy siebie, to będzie najlepsze. Oczywiście nie mówie tego w sensie aby być egoistycznymi istotami.... A do wyrażania opinii każdy ma prawo

[mysza89]

Napisane przez houseofcolours

i takie male spostrzezenie na koniec, czy ktos oprocz mnie zauwazyl ze osoby opowiadajce sie niechetnie o stroju to osoby juz dawno po maturze a te ktore sa za to dziewczyny jeszcze w wieku licealnym?

Akurat ja zdaje w tym roku mature ale dzieki za komplemetn

[houseofcolours]

hehe z ciekawosci spojrzajalam w profile i bralam pod uwage wiekszosc, ale jak widac mamy tez chlubne wyjatki

[Lilianaaa]

Napisane przez ratta

Zacznę od tego - miarkuj, ja nie pytam o twoje samopoczucie
Mówiłam z perspektywy komisji. Co jest odpychającego to już napisałam. Całość - połączenie materiałów, kroju, kolorów, krawatu. Odpychający w sensie - niemiło się kojarzący. Osobno te elementy pewnie by wyglądały lepiej, a raczej znośnie. Widzę w tym straszne 'nacechowanie', a stój egzaminacyjny powinien być neutralny. Pasuje moim zdaniem do tych kabaretkowych pań obok, nie na maturę.

Dziewczyno, Ty wiesz co w ogóle wypisujesz? Albo mi się wydaje albo naprawde żyje w świecie gdzie dziewczyna nie ubrana w worek ziemniaków itp. od razu kojarzy się z jak to nazwałaś kabaretkową panią

I nie sądzę, żeby dziewczyny nie wpuszczono na mature. Nawet, gdyby komuś na tym zalezało, nie miałby żadnych argumentów przeciwko niej, przecież bluzka nawet dekoltu nie ma . Nooo chyba, że z góry powiedziane będzie, że trzeba przyjść w jasnej górze i w ciemnym dole, wtedy to już chyba nie będzie innego wyjścia

[ratta]

Napisane przez Lilianaaa

Dziewczyno, Ty wiesz co w ogóle wypisujesz? Albo mi się wydaje albo naprawde żyje w świecie gdzie dziewczyna nie ubrana w worek ziemniaków itp. od razu kojarzy się z jak to nazwałaś kabaretkową panią

I nie sądzę, żeby dziewczyny nie wpuszczono na mature. Nawet, gdyby komuś na tym zalezało, nie miałby żadnych argumentów przeciwko niej, przecież bluzka nawet dekoltu nie ma . Nooo chyba, że z góry powiedziane będzie, że trzeba przyjść w jasnej górze i w ciemnym dole, wtedy to już chyba nie będzie innego wyjścia

Czytasz posty wybiórczo, przeczytaj cały wątek, bo ja nie napisałam, że się tak kojarzy (chodzi o wytłuszczenie). A jeśli przeczytałaś to niestety nie wiem o co ci chodzi.
Nie rozumiem za bardzo tych emocji. U mnie w szkole nie zostałaby wpuszczona, na niektóre egzaminy na uczelni również. Nie wiem co tkwi w głowach osób, które nie wpuszczają, ale ZDECYDOWANIE wiem co piszę - niektórzy nie wchodzą. Skoro was to nie obchodzi, to ok, ale zwroty retoryczne typu "wiesz co w ogóle wypisujesz?" są yyy... dziwne co najmniej, piszę o faktach, a jak można komuś zarzucać coś, gdy pisze fakt, a nie opinię.
Aha i wg mnie to jest jasno powiedziane - strój ma być galowy na egzaminach I czasem zdarzają się egzaminatorzy, którzy tej zasady przestrzegają. Nawet mi się przypomniało, że przed maturą miałam zajęcia temu poświęcone, tzn jak się ubrać, jak w tym ubraniu usiąść itd Jeszcze przypomnę, że mowa niewerbalna liczy się w 70%. Nie wiem co was tu tak boli... I nie piszę personalnie do tej wizażanki w białej spódnicy, a ogólnie, bo może ktoś nie pomyśli, że strojem może sobie zaszkodzić.
Zarzuty można postawić jeśli chodzi o ten strój, większość się pojawiła w wątku - wystarczy go przeczytać
Super karo nie ma stroju pokutnego, a jest z klasą, modny i sądzę, że nawet wyróżniający się. Więc też nie jest tak, że świat się dzieli na supergwiazdy i szare myszki

[houseofcolours]

takze pamietam w moim liceum jakis tydzien przed zakonczeniem szkoly a miesac bodajze przed matura 'lekcje wychowawcza na temat stroju maturalnego, w sklad wykladu wchodzily oprocz wypowiedzi na temat samego ubrania takze informacje o spietych wlosach, najlepiej w kok zeby te dluzsze z kitki bron boze nie dyndaly nad twarza , na temat butow, niskie, nie mozna bylo miec szpilek i pewnie bylo cos tam jeszcze czego juz nie pamietam, oczywiscie kazdy sie dostosowal chociazby ze wzgledu na wygode a pewnie przede wszystkim przez strach przed oblaniem

[Ka-Mila]

Odświerzam,być może ktoś doda swoje propozycje. Ja muszę cały strój sobie kupic.Chyba nawet łacznie z butami, pieniedzy jest mi żal ;/

[anusek]

ja też mam problem z ubraniem na maturke. wybieram sie na zakupy zeby kupic cos specjalnie na egzaminy, ale nie wiem jeszcze co. a nie che wygladac banalnie jak wiekszosc zdajacych

[anusek]

moze podpowiecie mi co sobie kupic na egzamin?????????

[anusiaa89]

BlackAngeell i SuperKaro Wasze stroje strasznie mi sie podobaja, sama mam zamiar ubrac sie podobnie na mature (os w stylu olowkowej spodnicy, pasek, biala bluzka itp0
Nie widze nic odpychajacego w stroju BlackAngell-wg mnie wyglada naprawde dobrze

Niemniej jednak ten watek mnie strasznie doluje

[anusek]

może ktos mi odp

[Jamaja]

No więc na maturę możesz kupić taką sukienkę... nie wiem jak sie nazywa )Jest ona bez rękawów, pod nią zakładasz białą koszulową bluzkę, do tego jakies ładne dodatki i gra :P

[wywloczka]

Ja ma klasyczny czarny garnitur, w wytłaczane paseczki... czyli spódniczka i marynarka (żakiet- jak kto woli :P ) do tego biała bluzeczka z kołnierzykiem.... i tak najprawdopodobniej pójdę ubrana...

Ewentualnie czarna spódnica (do kolan) z satyny w białe kwiaty + biała bluzka- dekolt łódeczka... ale ta opcja raczej na zakończenie, nie na egzaminy... chociaż kto wie...

[anusek]

napisz mi jeszcze gdzie taka kiecke znalesc

[Jamaja]

ja mam napisać? czy Ta pode mną?

No trzeba szukać, ja kupiłam w mojej małej mieścinie w zwykłym sklepie:P szara z czarnymi guzikami... Cudo

[Nuria147]

Ja już dawno wybrałam strój na maturę- będzie to super modny zestaw składający się z granatowej workowatej spódnicy lekko za kolano i do wyboru: białej szerokiej bluzki z krótkim rękawem i kołnierzem marynarskim z trzema granatowymi paskami lub granatowej bluzki z długim rękawem z takim samym, białym kołnierzem. Aha, zapomniałabym napisać o najistotniejszym elemencie: białym, trójkątnym kawałku materiału (powszechnie nazywanym "U") doczepianym na rzepy do bluzki, coby dekolt zasłonić i niepotrzebnie nie odwracać uwagi od zasobu mojej wiedzy
Niestety, to nie moja własna stylizacja, tylko mundurek urszulański w pełnej krasie

[bitter]

Napisane przez Nuria147

Ja już dawno wybrałam strój na maturę- będzie to super modny zestaw składający się z granatowej workowatej spódnicy lekko za kolano i do wyboru: białej szerokiej bluzki z krótkim rękawem i kołnierzem marynarskim z trzema granatowymi paskami lub granatowej bluzki z długim rękawem z takim samym, białym kołnierzem. Aha, zapomniałabym napisać o najistotniejszym elemencie: białym, trójkątnym kawałku materiału (powszechnie nazywanym "U") doczepianym na rzepy do bluzki, coby dekolt zasłonić i niepotrzebnie nie odwracać uwagi od zasobu mojej wiedzy
Niestety, to nie moja własna stylizacja, tylko mundurek urszulański w pełnej krasie

blackangelll - ja wiem o co dziewczynom w tym wątku chodzi.
taki strój może i jest fajny, ale mi np. kojarzy się z taką seks-sekretarką, zwłaszcza na kimś kto ma taką ładną, zgrabną figurę.
ładność rodzi zawiść, nawet sobie nie wyobrażasz jaką. ale Ty na to liczysz - na komentarze, zauważenie. to masz.
miałam taką polonistkę która prosiła żebym w 1lo zakryła ok. 0,3cm brzucha bo podwinęła mi się koszulka, a moja chudziutka koleżanka była stale nagabywana żeby założyła pasek.

a i wiem że nie byłaś przygotowana na coś innego niż ochy i achy bo weszłaś tu najprawdopodobniej z założeniem że to ciekawy, oryginalny strój i będzie pochwalony o czym świadczą Twoje niedojrzałe odpowiedzi - następnym razem nie wrzucaj fotek na forum PUBLICZNE, gdzie każdy może Cię skrytykować, skoro na krytykę reagujesz bultaniem się.
nikt nie odmówi Ci tego że ładnie wyglądasz, bo z taką super sylwetką ładnie we wszystkim.
a spódnica z białego elastenu wygląda hiper bazarowo, ale to tylko moje zdanie ale czekaj, nie znam się przecież na tym w ogóle.

jestem na studiach, niby na egzamin przychodzi ok. 200 osób a i tak patrzą się, patrzą. mówisz że Polskie społeczeństwo, zwłaszcza babki są zawistne. NO PEWNIE ŻE SĄ.
chociaż u nas ludzie przychodzili i w dresach, i w oczo***nej żółtej bluzie na egzaminy więc...

[nailpolish]

ja to chyba standardowo poszłam ubrana na maturę
czarne,obcisłe rurki, buty peep toe płaskie,czarne, no i biała bluzka, bez kołnierzyka, ale elegancka

[abercrombie&fitch]

A najlepszym rozwiązanie będzie przyjść na pisemne jak mamy ochotę (tzn w granicach elegancji) a na ustne trochę przyhamować ze strojeniem się i wybrać coś skromniejszego. I już problem rozwiązany

[sungold]

Napisane przez abercrombie&fitch

A najlepszym rozwiązanie będzie przyjść na pisemne jak mamy ochotę (tzn w granicach elegancji) a na ustne trochę przyhamować ze strojeniem się i wybrać coś skromniejszego. I już problem rozwiązany

zgadzam się w 100% ;>

jeszcze mam pytanie odnosnie samego 'garnituru'
czy warto kupowac takie atłasowe? nie chce zalozyc tego tyko 1 raz

[pasywno-agresywna]

Ja na maturę wybrałam strój jak najbardziej klasyczny, skromny, bez dekoldów i temu podobnych, choć je uwielbiam. Przyhamowałam również z makijażem, choć na codzień maluję się mocno. Wyszłam na tym bardzo dobrze, bo przez dwie starsze naburmuszone panie zostałam oceniona za samą tylko wiedzę.
Z resztą nasz ubiór na taką okazję nie jest jedynie kwestią tego, jak nas ktoś odbierze. To kwestia kultury i ogólnie przyjętych zasad. Mnie drażnią dziewczynki odstawione jak na dicho w takich sytuacjach.

Edit: W mojej szkole (co prawda o dość jasno określonym dresscodzie) kilku dziewcząt i pana w dżinsach nie wpuszczono na maturę ustną.


sungold, bardzo podobają mi się atłasowe ubrania, niestety niszczą się bardzo szybko

[monk111]

w tamtym roku kupilam sobie satynowa spódnice, dlugosc do kolan, z taka mala wstawka z koronki. chcialam do tego zalozyc bialą bluzkę i czarne bolerko ale nie wiem czy bolerka są jeszcze modne......

bardzo fajny jest strój super_karo. myslicie ze byloby dobrze gdyby spodnica i kamizelka byly z satyny??

[Poppet]

satyna na maturę jest bleee... miałam taką spódnicę i teraz żałuję, że ją miałam. Przede wszystkim materiał jest dużo mniej przewiewny niż bawełna.

Dla mnie najważniejsze na maturze było to, żeby czuć się swobodnie. Duży dekolt, obcisła spódnica i wysokie szpile - odpadały. Musiały być pończochy, luźniejsza biała bluzka i SPODNIE. Ale nie żadne obcisłe rurki. Tylko zwykłe eleganckie proste w kant, żebym mogła siąść po turecku. Inaczej nie potrafię siedzieć.

[monk111]

Napisane przez Poppet

satyna na maturę jest bleee... miałam taką spódnicę i teraz żałuję, że ją miałam. Przede wszystkim materiał jest dużo mniej przewiewny niż bawełna.

w sumie to racja. materiał nie jest jakis bardzo komfortowy...
ale moze pójdę raz albo dwa w tej spódnicy a na inne dni kupię sobie jakieś fajne spodnie. w koncu i tak glupio by było chodzić na wszystkie egzaminy w jednym komplecie

[sungold]

ja bym prosila o zdjecia albo cos
moze tez te dziewczyny ktore nie pisza matury,a maja jakies ciekawe 'eleganckie' zestawy, tez niech wklejaja

ja jeszcze nic nie mam, oprocz spodnicy z tamtego roku. odnosnie niej tez mam watpliwosci, ale to mzoe wkleje zdjecie, jak chociaz biala bluzke kupie.
a zakiet i spodnie zamierzam kupic dopiero.

[sourire]

odświeżam temat, bo znów się zrobił aktualny . Zupełnie nie wiem, jak się ubrać na próbną maturę poniedziałkową, wtorkową i środową i później już na te prawdziwe matury. Mam wątplwiosci co do tego, co jest normalne i klasyczne, a co już nie jest. Jutro mam jeszcze czas na ewentualne zakupy.

Biała koszula i...

spodnie - lekko połyskujący materiał, granatowe, z prostymi nogawkami, kieszenie z tyłu "garniturowe", ale już z przodu takie jak w zwykłych spodniach;

spódniczka - trochę przed kolano, czarny połyskliwy materiał pokryty w całości czarną koronką. całość z odległości kilku metrów wygląda matowo, jak czarna spódnica w delikatny ciemnoszary wzór.

Nie wiem, czy którakowliek z tych rzeczy się na tę okazję w ogóle nadaje, czy ni ejest to za duża ekstrawagancja jednak. Co o tym myślicie?

[infante]

Jako że do maja coraz bliżej, do zakończenia roku klas 3cich i 4tych również dlatego najwyższa pora pomyśleć nad jakimś eleganckim ubraniem
Dziewczęta, co wy planujecie założyć na maturę? albo co założyłyście.
Domyslam sie, że rzeczy w stonowanych kolorach, klasyczna biel, czerńi granat, ale mam na mysli raczej krój spódnic, spodni, buty...

[skubidum]

moj jeden zestaw to biala bluzka i czarne buty (obu rzeczy jeszcze nia mam), czarny zakiet i czarna spodnica przed kolano
ale mam jeszcze drugi zestaw i nie wiem czy wypada: ten sam czarny zakiet i spodnica ale czerwona bluzka z żabotem i czerwone peep toe. Pasuje isc w czerwonym? bo wiadomo ze 2 tygodnie nie bede codziennie w tym samym łazić :P

[waaampirek]

spódnice ołówkowe nie wyjdą tak szybko z mody bo ślicznie eksponuję sylwetkę ja na maturze 2 lata temu miałam ołówką z wykokim stanem i satynową koszulę, a w talii pasek od koszuli to tego peep toe pod kolor, modnie i elegancko