Jak zwalczyć perfekcjonizm w nauce

[Giardia]

Cześć. Mam taki problem, mianowicie jestem za bardzo dokładna, wręcz perfekcyjna, gdy się uczę. Objawia się to tym, że gdy robię notatki ( a lubię się w ten sposób uczyć ) to kończy się to na przepisywaniu praktycznie całej książki. A , że jestem na medycynie to możecie sobie wyorbazić, że to raczej niewykonalne. Nie starcza mi zazwyczaj czasu, aby te notatki nawet przeczytać, a co gorsza nauczyć się wszystkiego co potrzeba. Potrafię coś planować bardzo dokładnie, a gdy coś sprawi , że moje plany musiałyby choćby odrobinę się przesunąć, często rezygnuję w ogóle z wykonania danej czynności. Tak mnie ta cecha we mnie denerwuje , że już nie mogę ze sobą wytrzymać.
Wiem, że gdy będzie tak dalej to ja tych studiów nie skończę Może macie jakieś rady jak z tym walczyć bo ja nie wiem już jak mam się na siebie nie denerwować. I ta wada to raczej kwestia charakteru, bo we wszystkim chciałabym być idealna...

[dzasq]

Moze po prostu nie rób notatek, tylko ucz się z książek?

[michagros]

j.w. Ucz się z książek, może najpierw przeczytaj materiał i podkreśl najważniejsze rzeczy i tych rzeczy się ucz.
Znam dwie osoby, które próbowały robić notatki na medycynie, no i nie skończyły tych studiów...

[AlbinoticBlack]

Napisane przez Giardia

Objawia się to tym, że gdy robię notatki ( a lubię się w ten sposób uczyć ) to kończy się to na przepisywaniu praktycznie całej książki.

To nie perfekcjonizm, a raczej nieumiejętność robienia notatek. Kiedyś natknęłam się na metodę polegającą na przepisywaniu własnych notatek i streszczaniu ich tak aby dany temat, czy zagadnienie zmieścić na stronie A4. Może pomoże ci to przy pisaniu następnych i wychwyceniu tego co jest naprawdę ważne i ujęciu tego jak najkrócej.

[Giardia]

Napisane przez dzasq

Moze po prostu nie rób notatek, tylko ucz się z książek?

Wiesz, tylko ja już tak robiłam i wtedy nic nie pamiętałam, z tego co się nauczyłam :-(

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez AlbinoticBlack

To nie perfekcjonizm, a raczej nieumiejętność robienia notatek.

Na pewno jest dużo w tym racji, tylko ja przepisuję książki bo chciałabym wszystko umieć idealnie z książki i w tym moim zdaniem się objawia ten perfekcjonizm. Ale to, że nie umiem segregować rzeczy ważnych i ważniejszych to prawda.