Bezdzietne około-trzydziestolatki - zapraszam do plotek! :) część III

[smerfetk_a]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;78875296]Jedyny plus przeprowadzki to to ze się wszystko przejrzy wiec jest to dobry czas by pozbyć się zbędnych rzeczy [/QUOTE]
To prawda, mnóstwo rzeczy wywaliłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agafisia]

Ja się przeprowadzalam 6 razy. Lubię się przeprowadzać bo to takie zaczynianie wszystkiego od nowa. A ja lubię zaczynać wszystko od nowa
Co do odchudzania...uwielbiam gotować uwielbiam jeść nienawidzę ćwiczyć mam duży cholesterol i tendencje do tycia i w tej chwili waze tyle co mój chudy mąż słabo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Ja się przeprowadziłam raz.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[aguniaaaaa041986]

Ja tez raz

[AnnLady]

Witam

Ja sie przeprowadzalam raz. Potem kilka razy czasowo tzn na studiach, do TŻ. Ale to nie byly takie pelne przeprowadzki.

Niestety nie udalo sie zalatwić tego co chcialam w pracy

[Kathinna]

Ja 3 razy i o ile przeprowadzka do lepszego to zniosę wszystko

Ustawiłam sobie alarmy w telefonie, zeby nauczyć się na nowo jeść o stałych porach
Ogólnie jestem dość szczupła, ale ten brzucho
Może się zmobilizuję i w końcu choć dwa razy w tygodniu Poćwiczę

[aguniaaaaa041986]

Ja tak nie umiem jeść na czas ciąglewtedy myśle o zarciu

[AnnLady]

Ja we wrześniu bylam na diecie pudelkowej 1200 kcal.
Po tym jak mi sie skonczyla dieta, gotuje sama i jem te 5 posilkow dziennie. Nie jem, albo prawie nie jem bialego chleba.
Staram sie jeść mniej a częściej i zdrowiej.
Nie traktuje tego jako diete, bo pozwalam sobie na slodkiego coś od czasu do czasu. W weekendy trudniej mi jesc regularnie, no dobra w weekendy nie jem tak
I od września chodze na silownie.
Schudlam dwa kg, ubyl mi 1 kg tluszczu na pomiarze skladu ciala. I wczoraj weszlam w sukienke w ktora juz nie wchodzilam no i moj brzuch choc nie jest jeszcze idealny ale jest juz mniejszy co mnie baaaaardzo cieszy

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez AnnLady

Ja we wrześniu bylam na diecie pudelkowej 1200 kcal.
Po tym jak mi sie skonczyla dieta, gotuje sama i jem te 5 posilkow dziennie. Nie jem, albo prawie nie jem bialego chleba.
Staram sie jeść mniej a częściej i zdrowiej.
Nie traktuje tego jako diete, bo pozwalam sobie na slodkiego coś od czasu do czasu. W weekendy trudniej mi jesc regularnie, no dobra w weekendy nie jem tak
I od września chodze na silownie.
Schudlam dwa kg, ubyl mi 1 kg tluszczu na pomiarze skladu ciala. I wczoraj weszlam w sukienke w ktora juz nie wchodzilam no i moj brzuch choc nie jest jeszcze idealny ale jest juz mniejszy co mnie baaaaardzo cieszy

Dalej trzymasz się tych 1200 kcal ?

[AnnLady]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dalej trzymasz się tych 1200 kcal ?

No coś Ty nie jestem w stanie tego liczyć. Nawet nie chce mi sie i tak tyle czasu poswiecam na gotowanie.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Po prostu jem co 3 godziny a mniej i zdrowiej. Moze nie zawsze bo ostatnio dwa raxy na obiad jadlam spaghetti bo robilam TŻ to i sobie juz wzielam zeby nie robic kolejnego jedzenia.

[Kathinna]

Też jem mniejsze porcje, w weekendy pozwalam sobie na jakieś ciasto czy coś, a tak to mandarynki

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez AnnLady

No coś Ty nie jestem w stanie tego liczyć. Nawet nie chce mi sie i tak tyle czasu poswiecam na gotowanie.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Po prostu jem co 3 godziny a mniej i zdrowiej. Moze nie zawsze bo ostatnio dwa raxy na obiad jadlam spaghetti bo robilam TŻ to i sobie juz wzielam zeby nie robic kolejnego jedzenia.

Tez nie licze
NIe lubie stać przy garach

Napisane przez Kathinna

Też jem mniejsze porcje, w weekendy pozwalam sobie na jakieś ciasto czy coś, a tak to mandarynki

Ja trez mandarynki i grejpfruty jak mnie na słodkie bierze

[AnnLady]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Tez nie licze
NIe lubie stać przy garach

Ja trez mandarynki i grejpfruty jak mnie na słodkie bierze

Grejpfruty na slodkie??
mi jak sie chce slodkiego to pawelka toffi wciagam albo coś podobnego.

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez AnnLady

Grejpfruty na slodkie??
mi jak sie chce slodkiego to pawelka toffi wciagam albo coś podobnego.

Tak , grejpruty i mdarynki to moje ulubione owoce


Ja słodyczy w ogóle nie jem

[AnnLady]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Tak , grejpruty i mdarynki to moje ulubione owoce


Ja słodyczy w ogóle nie jem

To dla mnie slodkie to zmora. Uwielbiam piec ciasta, ciasteczka, babeczki itp.
Jeść też

[asik1503]

Ja mam całą reklamówkę słodyczy mama nie żałuje choć moją ulubioną przekąską są albo orzechy nerkowca (jedyne, które daję radę jeść) albo takie opłatki stosowane w Niemczech jako podkłady pod ciastka, babeczki itd. woda z mąką a mogłabym jeść bez końca
Posiłki też staram się jeść regularnie i tylko tyle ile faktycznie potrzebuję po jakimś czasie organizm tak się przyzwyczaił, że z zegarkiem w ręku o tych samych porach odczuwam głód

[panna_felicjanna]

Ja też lepiej się czuję, gdy jem regularnie. Tylko niestety nie zawsze jest to możliwe.

[Mahdab]

Napisane przez AnnLady

Grejpfruty na slodkie??
mi jak sie chce slodkiego to pawelka toffi wciagam albo coś podobnego.

Ja ostatnio robię sobię czekoladę do picia...
Kiedyś prawie nigdy nie jadłam słodyczy i fast foodów, nie byłam tego nauczona z domu, ale kolejni partnerzy życiowi powoli i systematycznie wprowadzali mnie w ten zakazany świat

Mam problem z obiadem po pracy, często jestem bardzo głodna i biorę ogromną porcję, teraz już tak się głupio przyzwyczaiłam, że nawet gdy coś zjem niedługo przed powrotem do domu to czuje ssanie po mniejszym posiłku

[Ksiegowa85]

Napisane przez Kathinna

Ja 3 razy i o ile przeprowadzka do lepszego to zniosę wszystko

Ustawiłam sobie alarmy w telefonie, zeby nauczyć się na nowo jeść o stałych porach
Ogólnie jestem dość szczupła, ale ten brzucho
Może się zmobilizuję i w końcu choć dwa razy w tygodniu Poćwiczę

Ja na odwrót szczupła góra-plaski brzuch, ale za to od pasa w dół

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

Tez nie licze
NIe lubie stać przy garach

Ja trez mandarynki i grejpfruty jak mnie na słodkie bierze

Ja też z niekuchennych

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Ksiegowa85]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Tak , grejpruty i mdarynki to moje ulubione owoce


Ja słodyczy w ogóle nie jem

Moje też, ale jestem tak leniwa (w tej kwestii), że mi się ich obierać nie chce, więc nie jem

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez Mahdab

Ja ostatnio robię sobię czekoladę do picia...
Kiedyś prawie nigdy nie jadłam słodyczy i fast foodów, nie byłam tego nauczona z domu, ale kolejni partnerzy życiowi powoli i systematycznie wprowadzali mnie w ten zakazany świat

Mam problem z obiadem po pracy, często jestem bardzo głodna i biorę ogromną porcję, teraz już tak się głupio przyzwyczaiłam, że nawet gdy coś zjem niedługo przed powrotem do domu to czuje ssanie po mniejszym posiłku

Mnie też partnerzy "nauczyli" jeść takie rzeczy...pierwsza pizze zjadlam jak miałam 18 lat

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[AnnLady]

Napisane przez Ksiegowa85

Ja na odwrót szczupła góra-plaski brzuch, ale za to od pasa w dół

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Ja też z niekuchennych

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Ty to już nie grzesz że masz złą figure!

[agafisia]

Ja za to uczę męża jeść i próbuje go utuczyc choć trochę 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Napisane przez AnnLady

Ty to już nie grzesz że masz złą figure!

Krótkie, grube nogi, plus opuchniete łydki (o cellulicie już nawet nie wspominam). Serio, to nie jest kokieteria, zwyczajnie nie wygląda to dobrze.
A tak w innym temacie- czas w którym panowie wymieniaja mi okna,umilam sobie czytaniem książki "kobiety, które kochają za bardzo"...aż jestem w szoku, jak bardzo się utożsamiam z tym co jest tam napisane.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[AnnLady]

Napisane przez Ksiegowa85

Krótkie, grube nogi, plus opuchniete łydki (o cellulicie już nawet nie wspominam). Serio, to nie jest kokieteria, zwyczajnie nie wygląda to dobrze.
A tak w innym temacie- czas w którym panowie wymieniaja mi okna,umilam sobie czytaniem książki "kobiety, które kochają za bardzo"...aż jestem w szoku, jak bardzo się utożsamiam z tym co jest tam napisane.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

No nie chce mi sie wierzyć.

Ja cellulitu nie mam. Na szczescie. Takie geny

A ksiazki nie czytalam. Kiedys czytalam dlaczego mezczyzni kochaja zolzy i poslubiaja. Fajne to bylo

[Ksiegowa85]

Napisane przez AnnLady

No nie chce mi sie wierzyć.

Ja cellulitu nie mam. Na szczescie. Takie geny

A ksiazki nie czytalam. Kiedys czytalam dlaczego mezczyzni kochaja zolzy i poslubiaja. Fajne to bylo

U mnie anty powodują cellulit, ale bez nich moje hormony szaleją, do tego stopnia, że np na pół roku tracę okres, więc wybrałam mniejsze zło

Ta książka jest hm...przykra, ale bardzo do mnie przemawia.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Księgowa, kiedyś czytałam tę książkę i też się z nią utożsamiałam, w sumie dała mi dużo do myślenia. Po liceum byłam w toksycznym związku i zachowywałam się właśnie tak, jak w tej książce. Na szczęście nauczyłam się na własnych błędach czego nie robić i kolejny poważny związek okazał się na tyle udany, że wzięliśmy ślub Wiadomo, że nigdy nie jest idealnie, ale wiem czego nie robić, jak nie postępować, na co zwracać uwagę, jak nie dać wejść sobie na głowę. Ty po Twoich ostatnich ciężkich relacjach powinnaś jak najbardziej wziąć sobie to wszystko do serca

Co do wyglądu to ja obiektywnie nie wyglądam źle, ale mam za bardzo obtłuszczone ciało, co mnie denerwuje. Dużo ludzi uważa mnie za szczupłą i marudzi jak coś wspominam o konieczności zrzucenia kilka kilo. Ale to tylko wrażenie, bo umiem się ubrać tak, żeby zakryć wszelkie niedoskonałości, akurat w tym jestem mistrzem Ale w bieliźnie to już wyglądam średnio od grudnia wracam na siłownię, obecnie zaczęłam mniej jeść. Cellulitu też na szczęście nie mam i nigdy nie miałam, za to mam rozstępy. Nikt nie jest idealny

Dzisiaj urlop, ale mieliśmy kilka rzeczy do załatwienia z mieszkaniem i padam z nóg. Chyba się zaraz zdrzemnę

[Mahdab]

Napisane przez AnnLady

No nie chce mi sie wierzyć.

Ja cellulitu nie mam. Na szczescie. Takie geny

A ksiazki nie czytalam. Kiedys czytalam dlaczego mezczyzni kochaja zolzy i poslubiaja. Fajne to bylo

Ja też mam dobre, jeśli o to chodzi, mam całkiem fajne uda
Ale troszkę celulitu mi się już robi, ale to przez siedzącą pracę i pewnie dietę. Żebym się za mocno nie cieszyła, to odziedziczyłam rodzinny brzuszek i jak tyję to od góry ciała. Okropnie to wygląda.
Brzuch, boczki... Katastrofa.

A mi się właśnie nie podobała, niby dużo prawdy, ale przekazana tak jakoś nie bardzo jak dla mnie...
Np pamiętam radę, żeby najlepiej mieć osobne łazienki jeśli on nie sprząta
I nie podobały mi się rady nt. odmawiania seksu od razu na początku znajomości, żeby gonił króliczka. Nie żebym jakoś preferowała taki styl, ale my nie jesteśmy gorsze od facetów, żebyśmy musiały "zasłużyć" na ich szacunek pilnując wstrzemięźliwości! Może jakaś babka też ma duszę łowcy.
A i o mężczyznach mam trochę lepsze zdanie

Napisane przez Ksiegowa85

U mnie anty powodują cellulit, ale bez nich moje hormony szaleją, do tego stopnia, że np na pół roku tracę okres, więc wybrałam mniejsze zło
Ta książka jest hm...przykra, ale bardzo do mnie przemawia.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Ale i tak będziesz musiała je kiedyś odstawić, to może lepiej już uspokoić te hormony?

Napisane przez Ksiegowa85

Moje też, ale jestem tak leniwa (w tej kwestii), że mi się ich obierać nie chce, więc nie jem

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Mnie też partnerzy "nauczyli" jeść takie rzeczy...pierwsza pizze zjadlam jak miałam 18 lat

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

To faktycznie późno
Ja próbowałam wszystkiego, ale dopiero na studiach nauczyłam się tego jeść. Pamiętam wycieczki szkolne z obowiązkowym postojem w MCD i mnie jedyną nic nie jedzącą

[Ksiegowa85]

Napisane przez visionAM

Księgowa, kiedyś czytałam tę książkę i też się z nią utożsamiałam, w sumie dała mi dużo do myślenia. Po liceum byłam w toksycznym związku i zachowywałam się właśnie tak, jak w tej książce. Na szczęście nauczyłam się na własnych błędach czego nie robić i kolejny poważny związek okazał się na tyle udany, że wzięliśmy ślub Wiadomo, że nigdy nie jest idealnie, ale wiem czego nie robić, jak nie postępować, na co zwracać uwagę, jak nie dać wejść sobie na głowę. Ty po Twoich ostatnich ciężkich relacjach powinnaś jak najbardziej wziąć sobie to wszystko do serca

Co do wyglądu to ja obiektywnie nie wyglądam źle, ale mam za bardzo obtłuszczone ciało, co mnie denerwuje. Dużo ludzi uważa mnie za szczupłą i marudzi jak coś wspominam o konieczności zrzucenia kilka kilo. Ale to tylko wrażenie, bo umiem się ubrać tak, żeby zakryć wszelkie niedoskonałości, akurat w tym jestem mistrzem Ale w bieliźnie to już wyglądam średnio od grudnia wracam na siłownię, obecnie zaczęłam mniej jeść. Cellulitu też na szczęście nie mam i nigdy nie miałam, za to mam rozstępy. Nikt nie jest idealny

Dzisiaj urlop, ale mieliśmy kilka rzeczy do załatwienia z mieszkaniem i padam z nóg. Chyba się zaraz zdrzemnę

Biorę sobie do serca. Niektóre rzeczy, które są w niej przedstawione (np typy dzieci z rodzin dysfuncyjnych) są prawie cytatem tego co mówiłam kiedyś o sobie.

Co do rozstępów, to mam 2, małe przy kolanie, ale to jeszcze za dzieciaka mi się zrobiły.

Oj też bym się zdrzemneła, ale panowie nadal walczą z oknami i parapetami. Za 2h pewnie skończą, ale tak pylą, że po ich wyjściu czeka mnie kilka godzin sprzątania.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Mahdab, o widzisz, to ja takich szczegółów z tej książki już nie pamiętam, ale czytałam ją jak miałam 22 lata to też inaczej podchodziłam. Teraz pewnie miałabym podobne zdanie do Twojego

[Ksiegowa85]

Napisane przez Mahdab

Ja też mam dobre, jeśli o to chodzi, mam całkiem fajne uda
Ale troszkę celulitu mi się już robi, ale to przez siedzącą pracę i pewnie dietę. Żebym się za mocno nie cieszyła, to odziedziczyłam rodzinny brzuszek i jak tyję to od góry ciała. Okropnie to wygląda.
Brzuch, boczki... Katastrofa.

A mi się właśnie nie podobała, niby dużo prawdy, ale przekazana tak jakoś nie bardzo jak dla mnie...
Np pamiętam radę, żeby najlepiej mieć osobne łazienki jeśli on nie sprząta
I nie podobały mi się rady nt. odmawiania seksu od razu na początku znajomości, żeby gonił króliczka. Nie żebym jakoś preferowała taki styl, ale my nie jesteśmy gorsze od facetów, żebyśmy musiały "zasłużyć" na ich szacunek pilnując wstrzemięźliwości! Może jakaś babka też ma duszę łowcy.
A i o mężczyznach mam trochę lepsze zdanie



Ale i tak będziesz musiała je kiedyś odstawić, to może lepiej już uspokoić te hormony?




To faktycznie późno
Ja próbowałam wszystkiego, ale dopiero na studiach nauczyłam się tego jeść. Pamiętam wycieczki szkolne z obowiązkowym postojem w MCD i mnie jedyną nic nie jedzącą

Wg mojej gieni,mogę być całe życie na hormonach, tzn teraz anty, a jak będzie czas menopauzy to inne. Że będę mieć w przyszłości dzieci, się nie zapowiada, więc nie przyszło mi do tej pory do głowy, żeby zweryfikować jej rady

Za frytki z MCD mogę zabić

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez visionAM

Mahdab, o widzisz, to ja takich szczegółów z tej książki już nie pamiętam, ale czytałam ją jak miałam 22 lata to też inaczej podchodziłam. Teraz pewnie miałabym podobne zdanie do Twojego

Z tego co ja zrozumiałam Mahdab, mówiła o Zolzach

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka