2008-10-23, 18:13 | #361 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Re: wrastający paznokieć
Czy znacie może salon w Opolu w którym kosmetyczka wyleczy wrastający paznokieć?
|
2008-10-29, 21:27 | #362 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Żel nosiłam przez rok i przez ten czas paznokieć urósł na długość prawie tak jak ten drugi. Tylko rósł wzdłuż, mniej wszerz, więc był w kształcie odwróconej litery V. Na wakacje uderzyłam się w niego i miałam na nim ogromnego siniola, tak że nawet kżel kamuflaż nie mógł go zakryć. Gdy tydzień temu poszłam zdjąć żel do kosmetyczki okazało się, że przez to uderzenie paznokieć mi zszedł i pod nim urósł nowy, który Uwaga trzyma się podłoża. Nie jest żółty, a ma zdrowy kolor, i nie ma żadnego garbka. Fakt jest węższy od tego na drugiej stopie, ale nie ma kształtu odwróconej V, może dzięki temu "pechowemu" uderzeniu wreszcie zacznie rosnąć normalnie. Także na razie kontroluję jego porost, może akurat obejdzie się bez lekarza Klamra wydaje mi się pomogłaby gdyby skrócono na maxa pazurka zostawiając tę zdrową rosnącą część, która trzyma się podłoża. Powodzenia
__________________
|
2008-11-10, 17:21 | #363 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Witam,
Ja z wrastającymi paznokciami niestety mam problem co jakiś czas. Cóż, taka natura. Za to pomogło mi na dość długo i skutecznie założenie specjalistycznej METALOWEJ klamry. Jeśli stan paznokcia jest na prawdę ciężki i pojawił się stan zapalny, to chyba jest to jedna z lepszych metod. Plastikowa klamra przy ciężkich przypadkach jest zbyt słaba. Klamra metalowa jest zakładana przez kosmetyczkę ze specjalnym certyfikatem. Ja zakładałam we Wrocławiu coś takiego. Zaczepia się dwa metalowe druciki z obu stron paznokcie, skręca się je ze sobą i odcina to co zostało. Na to jest nakładany taki jakby "guziczek" żeby druciki nie zaczepiały o obuwie i skarpetkę. Przyznam, że zabieg nie był szczególnie delikatny, ale mój stan był bardzo nieciekawy. Ledwo chodziłam. Od tamtej pory sama sobie tamponuje paznokcie po bokach przy pomocy watek i takiej jakby dentystycznej szpatułki. Sprawdza się super, bo oddziela skórę od wbijającego się paznokcia. Ważne też żeby jeść wapno...najlepiej takie z muszelek czy coś takiego. W aptekach można dostać. Paznokieć nie może być zbyt kruchy aby się nie łamał pod klamrą. Życzę skutecznego leczenia
__________________
www.pasazbielizny.pl |
2008-11-11, 09:10 | #364 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 382
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Tak, jeśc wapno, i chodzić w odkrytych butach, to też pomaga, dziewczyny nie róbcie nic na swoją rękę, idzie do wyspecjalizowanych gabinetów kosmetycznych, kosmetyczki z pownością wam pomogą. Ja sama leczyłam i się u hirurga przez ponad 2 lata - bezskutecznie. Poszłam do kosmetyczki, wystarczył dosłownie rok, ok 5 klamerek plastikowych i po problemie
__________________
Schudnąć :P ! |
2008-11-11, 12:48 | #365 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
SeeTheSun: A z jakich klamerek korzystałaś?
__________________
www.pasazbielizny.pl |
2008-11-12, 00:35 | #366 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Cytat:
Popieram w 100% |
|
2008-11-20, 16:13 | #367 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Zdecydowałam się na klamry, nie mam już siły sama się z tym palcem użerać już dawno chciałam, ale tłumaczyłam sobie, a nóż się poprawi. jednak nie było na co czekać, a teraz już koniec z bólem, trzeba uwierzyć w to co mówicie
Macie jakiś naprawdę godny polecenia salon w Warszawie?
__________________
|
2008-11-24, 19:52 | #368 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 99
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Co jakiś czas mam problem z lekko wrastającymi paznokciami, ale nigdy nie było tragicznie. Wszystko to moja wina, bo nie załapałam, jak należy, a jak nie należy obcinać paznokci. Jak już zaczęły wrastać, to jedynym sposobem było wycięcie boków. i tak robiłam. tak też zrobiła mi ostatnio kosmetyczka.
No i teraz się zaczęło... Jeszcze wczoraj było tak jak zawsze- delikatnie. Ale coś mnie tknęło i poczytałam sobie ten wątek. No i rano obudziłam się z masakrycznie bolącym palcem. Nie mogłam chodzić. Spróbowałam wyciąć choć kawałek, uznałam, że już gorzej być nie może. Teraz, wieczorem, pojawiło mi się trochę ropy. Szukałam, obdzwoniłam kilka gabinetów, ale ciągle się waham. Może któraś z Was zna jakiś dobry gabinet w Krk, gdzie profesjonalnie założą mi klamrę, wyleczą ten palec, a jednocześnie nie zażądają majątku w zamian..? Bo boję się, że zacznie się babrać jeszcze bardziej. A boję się też, że będzie boleć, bo jak rano próbowałam go zoperować, to nie mogłam tego palca dotknąć :/ |
2008-11-24, 22:09 | #369 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Na tej stronie: http://www.zdrowe-nogi.pl/gabinety.php znajdziesz trzy gabinety z Krakowa. Nie ma na co czekać - idź do dobrej kosmetyczki. U mnie klamra miała kosztować chyba 120zł. Ale nie zawsze trzeba ją zakładać (metalową). Samej nic nie wycinaj!
|
2008-11-25, 17:31 | #370 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
noo dziewuchy, proszę o brawa.
zapisałam się na 12 grudnia, na klamry. mam nadzieję, że ten koszmar się w końcu skończy
__________________
|
2008-11-26, 20:50 | #371 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Braaaaaaawooooooo!!!!!!!! :d
__________________
Get fit or die trying |
2008-11-30, 11:32 | #372 |
Przyczajenie
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Witam
Mi niestety też wrasta paznokieć :/ Z jednej strony mam trochę dzikiego mięsa i do tego na około palca zasinienie i opuchliznę. Raz na pewien czas prawie wszystk mi schodzi gdy mam czas by posiedzieć w domu i pomoczyć. Mam pytanie, czy wszyscy macie lekko sine palce i opuchliznę? Czy może wdać się zakażenie czy coś takiego? Gdzieś przeczytałem że ktoś poszedł do chirurga to ten mu powiedział że jeszcze chwila i trzeba by było amputować palec (a miał właśnie fioletowy) Pzdr |
2008-12-07, 13:39 | #373 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
odnośnie paznokci - długo chorowałam na wrastające paznokcie gdyz wdało mi sie zakazenie gronkowcem złocistym... masy lekow, masa lekarzy, zabiegow.... a pomoglo tylko jedno- wizyta u chirurga plastycznego Jerzego Potockiego ,ktory zoperował owe paznkocie, wycinajac wrastajacy paznokiec od macierzy. Zabieg malo przyjemny,lecz bezbolesny. Koszt 1000 zł , wliczajac masc i zdjecie szwow oraz wizyte kontrolna
i tak po 3 latach "meki" ciesze sie spokojem |
2008-12-19, 13:42 | #374 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Dla okolic Wrocławskich podaje kontakt do miejsca gdzie pracuje Pani, która rozprawiała się z moim paznokciem
http://studio-k.pl/wrastajace_paznokcie.php
__________________
www.pasazbielizny.pl |
2008-12-19, 14:57 | #375 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
witam drogie panie ... ... mam problem z wrastającym paznokciem od momentu kiedy mi zszedł czyli jakieś półtora raku temu w tym czasie u chirurga byłem już 3 razy i za każdym razem było to samo podcinanie 3 4 miesiące było wszystko w porządku i na nowo zabawa ... ;/ ostatnio miałem znowu u niego się pojawić al jakoś nie mam ochoty na taką zabawę ... powiedzcie mi co jest najlepsze na wrastające paznokcie ... z tego co czytam jakieś klamry są o co w nich chodzi ... bym był wdzięczny za informację ... Pozdrawiam
|
2008-12-26, 22:19 | #376 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
PRZEŻYŁAM KLAMRY, ZDEJMOWANIE PAZNKOCIA ITP. ;-)
odnośnie paznokci - długo chorowałam na wrastające paznokcie gdyz wdało mi sie zakazenie gronkowcem złocistym... masy lekow, masa lekarzy, zabiegow.... a pomoglo tylko jedno- wizyta u chirurga plastycznego Jerzego Potockiego ,ktory zoperował owe paznkocie, wycinajac wrastajacy paznokiec od macierzy. Zabieg malo przyjemny,lecz bezbolesny. Koszt 1000 zł , wliczajac masc i zdjecie szwow oraz wizyte kontrolna i tak po 3 latach "meki" ciesze sie spokojem |
2009-01-31, 14:35 | #377 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Czesc wszystkim! Mam taki problem. Kilka miesiecy temu zaczely mi sie wrastac paznokcie(u dwóch palcy u stóp) . Nie radziłam sobie z tym problemem ,używałam przeróznych maści brałam antybiotyki i zero skutecznosci. Miałam już takie zapalenie ze az strach patrzec na to .Wyrosło mi "dzikie mięso" strasznie bolały mnie te palce az odwarzyłam się na zabieg chirurgiczny.Było to 26.02.09 wycieli mi po bokach pół paznokcia,Zabieg nie bolał tylko to znieczulenie ale da się wytzymac.Mam teraz szwy ktore ide zdjac w czwartek . Problem mam tak ,ze mam na palcach bąbelki z wodą rozeszło sie to już na 4 palce u lewej stopy a u prawej na 3 palce .Strasznie mnie swędzą nie mogę wytrzymac zeby sie nie podrapac ale im wiecej sie drapie tym brdziej swedza... ehh szkoda gadac.nie wiem co robic .Mąż kupił mi dzisiaj w aptece spray "steper" i maśc"Clotrimazolum" Boję sie zastosowac poniewaz mam rany a przy tym moze szczypac ? to jest grzybica stop czy moze uczulenie od jakiegos leku?prosze pomozcie mi?bede wdzieczna.
|
2009-01-31, 14:52 | #378 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
clotrimazolum nie szczypie.
|
2009-02-01, 13:05 | #379 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Cytat:
To może być i grzybica i uczulenie. Choć prawde powiedziawszy leki przeciwgrzybiczne, przy dzikim miesie stosuje sie natychmiast, bo jak juz kiedys pisalam, owo mieso jest zbiorem wszelkich grzybow, drożdzakow itp. Najwazniejsze by zobaczyl to lekarz i no raczej tego nie drap:P A ja.. profilaktycznie zalozylam sobie zelek na palce moje nieszczesne. Narazie jest ok, rosna, a kiedy zaczyna sie pojawiac jakies zaczeriwnienie stosuje betrafen w plynie. Niestety tylko na recepte, a konczy mi sie.. POZDRAWIAM WSZYSTKICH!! A kysz mowie problemom palcowym)
__________________
Get fit or die trying |
|
2009-02-01, 21:03 | #380 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Dziękuję Ci Yo-asiu za odpowiedz .W czwartek jak pójde na zerwanie szwów to lekarz mi przepisze jakieś maści badz płyny na te wstrętne paluszki. Ile to bólu i cierpienia sprawia taki wrastający sie paznokiec. Jak po tym zerwaniu będzie mi sie nadal wrastał to chyba się załamię.Pozdrawiam pa!
|
2009-02-02, 00:54 | #381 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Cytat:
POZDRAWIAM!!
__________________
Get fit or die trying |
|
2009-02-06, 21:54 | #382 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
I po bólu . Mam już zdjęte szwy .Nie było ak tragicznie. Tylko strasznie mi sie ropa wydobywa z moich pazurków .Nie wiem czy mogę używac maści ichtiolowej na ściagniecie tej ropy?
|
2009-02-06, 22:03 | #383 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Oj ja tez kilka lat męczyłam się z wrastającymi paznokciami u nóg...W koncu zdecydowalam się pojsc prywatnie to usunąc,zabieg polegał na wycięciu skalpelem wrastającej części.Bez znieczulenia,dlatego bolało okropnie.Niestey te zabiegi były dosc kosztowne a efekt utrzymywal sie rpzez jakies dwa miesiące...W koncu poszłam do chirurga,który w znieczuleniu ogólnym wyciął brzegi wrastającego paznokcia i kawałek naskórnej narośli ktora miałam...Po 'operacji' mialam ogolnie 8 szwów.
Po kilku miesiącach znowu zaczęło wrastac,ale juz nauczyłam sie jak samej go obcinac.gdyby nie,pewnie wrastałby do dzisiaj...naszczęscie dzis mam ładne paznokcie ktorych juz się nie wstydzę Pozdrawiam! |
2009-02-07, 09:52 | #384 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 382
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Też przez to przechodziłam, trzy zabiegi szwy..
Dobrze, że poszłam do kosmetyczki nie poddawajcie sie dziewczyny, da sie z tego wyjść, ja jestem przykladem
__________________
Schudnąć :P ! |
2009-03-16, 22:02 | #385 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
do YO-asia -> mozesz mi powiedzie gdzie sie znajduje w stargardzie ten specjalista od klamr??
---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ---------- do YO-asia-> mozesz mi powiedziec gdzie w stargardzie jest taki salon czy tam specjalista gdzie robia te klamry itd?? |
2009-03-17, 19:56 | #386 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Cytat:
__________________
Get fit or die trying |
|
2009-03-17, 21:46 | #387 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 218
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
jeżeki paznokieć nie jest w takim ostrym stanie aby zakadać klamrę to proponuję założenie żelu na paznokcie to spowoduje że będzie rósł prosto
|
2009-04-04, 14:42 | #388 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 307
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
a ja mam takie pytanie; czy to mozliwe, by paznokcieć wzrastał sie ale u rąk?
__________________
''Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.'' - Paulo Coelho
|
2009-04-04, 15:20 | #389 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Witam!
Może mój przypadek nie jest najtragiczniejszy, ale i tak zapytać chyba nie zaszkodzi. Odkąd pamiętam, miałam wrastające paznokcie u obu stóp, ale na szczęście w mniejszym stopniu i nie miałam takich komplikacji jak opisują niektóre forumowiczki. Chciałam to zlikwidować, choćby tylko po to, żeby nie zaczęło się pogarszać i na jesieni założyłam sobie dwie klamry Quick u kosmetyczki (80 zł/szt.). Niestety, klamry odpadły po ok. tygodniu od założenia, a że przed założeniem trzeba było spiłować, przez cały czas, dopóki nie odrósł mi cały paznokieć, płytkę miałam miękką i cienką jak papier i cały czas się bałam że coś się z nią stanie. Z tego powodu, mam teraz wrażenie, że wykrzywiły się minimalnie bardziej. Myślałam ze może klamry były źle założone, skoro się odkleiły, ale kosmetyczka powiedziała, że to zależy od indywidualnych cech i jednym ludziom się trzymają a innym nie. Całe to doświadczenie nauczyło mnie tylko tyle, że nigdy, przenigdy nie zrobię sobie tipsów. Moje pytanie - podobno tego typu klamry poleca się właśnie przy minimalnym wrastaniu (ze względu na to, metalowe mi odradzano). Co jednak gdy ktoś albo źle toleruje cienkie piłowanie płytki, albo gdy klamry się nie trzymają na tej płytce - czy są jakieś alternatywy żeby wyprostować paznokieć? |
2009-04-04, 21:01 | #390 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrastający paznokieć - wątek zbiorczy
Aaa.. zaryzykuje i napisze.. żelik. Nie mylić prosze z tipsami;P
A moze te klamerki jednak byly źle zalożone?? A co doradzila Ci Pani u której zakładałaś klamerki??
__________________
Get fit or die trying |
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:51.