Test obciążenia glukozą

[Alien]

Ja nie miałam żadnych dolegliwości i jak dla mnie to takie badanie nie było niczym strasznym, chyba najgorsze w tym wszystkim to czekanie przez godzine na nastepne pobranie i potem ponowne czekanie przez godzine, strasznie się człowiek może wynudzić
Smak glukozy to tak jakby wypił szklanke wody z dużą ilością cukru, no bo glukoza to cukier, wiec wiadomo, że po takim badani robi się dziwnie słodko.

Mi pani która pobierała krew poleciła, aby po wypiciu tej glukozy nic nie jeść, nic nie pić i nie chodzić, tylko siedzieć w miejscu, w ten sposób minimalizuje się możliwość zrobienia się niedobrze.
A co do tej cytyrny to ja słyszałam opinie, że nie powinno się po wypiciu glukozy nic jeść czy nawet cytryny kosztować, bo to może wpłynąc na wynik badania.
Słodko jest, ale da się wytrzymać nie takie dolegliwości znosimy w ciąży a wszystko z myślą o naszych maleństwach jak dla mnie to było tylko zwykłe pobranie kropli krwi z palucha i wypicie szklanki słodkiej glukozy. Nic strasznego.

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez acaderek

... Ale dziewczynu tu nie piszą o żadnych dolegliwościach, więc może jestem wyjątkiem...

Nie jestes wyjatkiem Moja siostra miala niedawno robione to badanie i tez nie bylo kolorowo Ale ona ogolnie przez pierwsza polowe ciazy bardzo zle sie czula... A po tej glukozie to pol dnia miala mdlosci, a jak czekala na wynik, to biedna zemdlala... Dobrze, ze stalo sie to w szpitalu, a nie jak juz z niego wyszla. Nie mowie, ze mialo to zwiazek z ta nieszczesna glukoza, bo jak pisalam, bardzo czesto miala podobne problemy. Na szczescie juz od dluzszego czasu wszystko jest w porzadku i w przyszlym miesiacu zostane ciocia

[Joasiaa]

Ja dla odmiany zwymiotowałam cała glukoze i musze powtorzyć badania. A co bedzie jak powtórzy się to po raz kolejny? Trzeci raz już nie będe podchodzić.

[acaderek]

Moja ciocia miała robiony ten test na początku ciąży i do samego końca wymiotwała i pluła (miała tzw. ślinotok). Przez całą ciąże nosiła przy sobie ręczniki lub papier toaletowy i pluła. Co prawda to było jej pierwsze dziecko i miała 40 lat, ale przed testem nie miała tego całego ślinotoku.

[Meme]

Wiecei co? Ja nie wiem czy z moją lekarką jest wszystko ok, ale ja tego testu na glukozę jeszcze nie mialam a jestem w 27 tygdniu...kiedy powinno sie je robić?

[kasiulka]

Napisane przez Meme

Wiecei co? Ja nie wiem czy z moją lekarką jest wszystko ok, ale ja tego testu na glukozę jeszcze nie mialam a jestem w 27 tygdniu...kiedy powinno sie je robić?

Meme, bezwzglednie musisz zrobic, dziwne ze Ci lekarka nie powiedziała . Z tego co wiem miedzy 24 a najpozniej 28 tygodniem sie go robi, ja w poniedziałek zaczynam 25 tydzien i lece rano na test. Glukoze juz kupiłam.

[platek]

Napisane przez kasiulka

Meme, bezwzglednie musisz zrobic, dziwne ze Ci lekarka nie powiedziała . Z tego co wiem miedzy 24 a najpozniej 28 tygodniem sie go robi, ja w poniedziałek zaczynam 25 tydzien i lece rano na test. Glukoze juz kupiłam.

Wiece co? Moja koleżanka, która rodziła prawie pięć lat temu też była zdziwiona, że mam mieć robiony ten test o którym ona nawet nie słyszała Ona nic takiego nie miała.

[Alien]

Test obciązenia glukozą wykonuje się między 24 a 28 tygodniem ciąży. Mi pielęgniarka mówiła, że taki test robiony jest już od 9 lat a przez ostatnie lata wykonywany jest każdej kobiecie w ciąży, tak samo jak wykonuje się każdej np. badanie krwi czy USG.

Ten test jest bardzo ważny, podwyższony wynik testu może wskazywać na cukrzycę ciężarnej, która jeśli jest nieleczona może mieć konsekwencje dla matki i dziecka. Dzięki temu testowi wykrywa się cukrzyce a wtedy kobieta znajduje się pod opieką lekarską w tym zakresie i ciąża jak i poród przebiega zrdowo, bez kompikacji dla dziecka i mamy.

Meme i tak jak napisała Kasiulka, bezwzględnie musisz zrobić te badania, dziwne, że lekarka jeszcze nie kazała ci ich zrobić.

A tobie Kasiulka życze aby to badanie było dla ciebie przyjemne i obyło się bez żadnych dolegliwości

[kasiulka]

Napisane przez Alien

A tobie Kasiulka życze aby to badanie było dla ciebie przyjemne i obyło się bez żadnych dolegliwości

Dziekuje Alienku , ja jestem pies na słodycze wiec tej glukozy jakos specjalnie sie nie boje ... gorsze jest dla mnie to siedzenie i czekanie przez godzine w poczekalni... mam nadzieje ze nie bedzie za dużo zagrypionych, potencjalnych zarażaczy

[kasiulka]

Ja juz jestem po badaniu, wlasnie przed chwilą wróciłam i powiem krótko - nie taki diabeł straszny... . Fakt ze picie glukozy do przyjemnosci nie należy, ale jakos wytrzymałam. Po wypiciu pielegniarka zaleciła mi wyjscie na pare minut na swieże powietrze zrobic kilka głębokich wdechów, to faktycznie pomaga... mam tylko nadzieję ze wyniki bedą ok.

[Alien]

Kasiulka wyniki napewno będą ok tylko tak troche chyba męczy to, że musisz czekać a nie znasz odrazu wyniku.
Ja jak miałam robiony ten test obciążenia glukozą to wyniki były odrazu po badaniu, pobierali z palca kilka kropel krwi i odrazu pani dała na taki aparat z glukometru i wynik gotowy. Ale własnie w niektórych szpitalach czy przychodniach trzeba czekać na wyniki.

[kasiulka]

odebrałam wyniki. Wyszło mi 65 przed obciązeniem i 84 po obciążeniu, no i nie wiem czy juz mam sie martwic czy jeszcze nie , bo wynik przed obciążeniem jest poniżej normy (norma jest od 70)
W dodatku odbierałam tez wyniki na toksoplazmoze - IGM mam ujemny, ale IGG dodatni - 19,0. Nie jestem pewna ale to chyba znaczy ze chorowałam na toxo? No i badania krwi tez wyszły gorzej niż ostatnio - mam zabitego klina i bede miała o czy rozmyslac do nastepnej wizyty u ginekologa.

[Alien]

Napisane przez kasiulka

odebrałam wyniki. Wyszło mi 65 przed obciązeniem i 84 po obciążeniu, no i nie wiem czy juz mam sie martwic czy jeszcze nie , bo wynik przed obciążeniem jest poniżej normy (norma jest od 70)
W dodatku odbierałam tez wyniki na toksoplazmoze - IGM mam ujemny, ale IGG dodatni - 19,0. Nie jestem pewna ale to chyba znaczy ze chorowałam na toxo? No i badania krwi tez wyszły gorzej niż ostatnio - mam zabitego klina i bede miała o czy rozmyslac do nastepnej wizyty u ginekologa.

Kasiulka co do badania i wyników glukozy to nie masz się co zamartwiać.
Ja jak miałam robiony ten test obciążenia glukozą 50g to też nie wyszedł mi prawidłowy wynik po wypicu tej glukozy i też się zaczynałam martwić. Poszłam na wizytę do ginekologa i on powiedział, że w takim wypadku badanie trzeba powtórzyć z 75 glukozy, a ten pierwszy wynik wcale nie musi oznaczać nic strasznego, bo jest on tylko podejżeniem, że może coś być nie tak a nie stwierdzeniem, że jest coś nie tak.
Dlatego jak wynik wyjdzie nieprawidłowy to badanie się powtarza i dopiero wtedy stwierdza czy wszystko jest w porzadku czy trzeba się bardziej zaopiekowac przyszłą mamusią.

Zresztą w twoim przypadku wynik nie jest jakoś wyraźnie zanizony czy zawyżony i równie dobrze twoja ginekolog może uznać to jako normę albo np. zalecić jakąs specyficzną dietę. Wiec nie martw się tym na zapas.

A może badania krwi wyszły gorzej ale są w normie, bo w ciąży wyniki mogą szybko się zmieniać.

[kasiulka]

Dzieki Alien-ku , nie bede sie w takim razie martwic poczekam co mi lekarka powie. Teraz juz wiem przynajmniej dlaczego jestem ostatnio taka łasa na słodycze, widac organizm ma jakies niedobory cukru i sie domaga... prawde mówiąc nawet się bałam ze bedę miała tą glukozę znacznie powyżej normy bo w napadzie wilczego głodu potrafię pożreć na raz prawie całą czekoladę . Poniżej normy mam tez hemoglobinę, czerwone ciałka krwi i płytki, wiec jutro gotuję barszczyk na obiad

[ma-li-na]

miałam robiony test 2 tyg temu <feeee az 70g glukozy> nie mogłam po tym zabiegu nic pic i jesc przez 2h myslałam ze padne ale warto było wynik 85

[płatek1]

Nie taka straszna ta glukoza, miałam test robiony w piątek. Jest bardzo słodka, ale ja się czułam dobrze po wypiciu. Nie mam odruchów wymiotnych może dlatego. Jutro odbieram wyniki mam nadzieje, że będą dobre.

[KATESIA]

Napisane przez kasiulka

Dzieki Alien-ku , nie bede sie w takim razie martwic poczekam co mi lekarka powie. Teraz juz wiem przynajmniej dlaczego jestem ostatnio taka łasa na słodycze, widac organizm ma jakies niedobory cukru i sie domaga... prawde mówiąc nawet się bałam ze bedę miała tą glukozę znacznie powyżej normy bo w napadzie wilczego głodu potrafię pożreć na raz prawie całą czekoladę . Poniżej normy mam tez hemoglobinę, czerwone ciałka krwi i płytki, wiec jutro gotuję barszczyk na obiad

Kasiulko w pewnym momencie ciazy tez miaąłm za mało hemoglobiny, ale mój lekarz powiedziął mi dlaczego, teraz masz troszke wiecej krwi i jest ona bardziej rozrzedzona, bo dastarczana jest do dzidzi, i stąd jej wartosc moze sie obnizyc, jesi jest lekko ponizej normy to prawie norma....
nie ma co sie martwc, wazne aby byc pod stalą kontrolą lekarzy.
pozdrawiam

[płatek1]

Właśnie odebrałam wyniki i na czczo glukoza wyszła mi 78 a po obciążeniu 50. Nie mam pojęcia co może znaczyć ten wynik

[Joasiaa]

Napisane przez płatek1

Właśnie odebrałam wyniki i na czczo glukoza wyszła mi 78 a po obciążeniu 50. Nie mam pojęcia co może znaczyć ten wynik

Z tego co się orientuje to wyniki jest dobry. Zły jest wtedy jeśli po wypiciu wychodzi powyżej 120. Ale zawsze trzeba i tak upewnić się u lekarza.
Pozdrawiam

[Alien]

Wynik jest zły, gdy po wypicu glukozy przekracza 140 a nie 120.

Płatek1 twój wynik przed czyli ten na czczo jest dobry, gdyż norma jest od 70 do 105, ale też za norme uznaje się od 70 do 120. Chociaż wiadomo, że jak ktoś ma prawie 120 to jest to już wysoko.
Co do wyniku po obciążeniu i wypiciu glukozy, który wyszegł ci 50, to nisko w prównaniu do górnej granicy 140. Ale nie wiem czy taki niski wynik to dobrze czy też oznacza to co innego.
Może któraś z wizażanek lepiej się w tym orientuje, a wszystko się wyjaśni na wizycie u lekarza

[kasiulka]

ja mysle ze tu tylko lekarz moze rozwiac wątpliwosci. Dodam ze sama mam hipoglikemie, czyli jestem niedocukrzona, wynik przed obciążeniem poniżej normy a po obciażeniu niewiele więcej. Ale ginka mi powiedziała ze nie ma sie czym martwic, poziom cukru można sobie łatwo podniesc (co też skrupulatnie czynię ), gorzej jest gdy cukru jest za dużo. Minusem takiego niedocukrzenia jest sennosc, zmęczenie - masz takie objawy?

[płatek1]

Niestety tak, jestem wiecznie zmęczna, bez wigoru, najchętniej niewstawałabym z łóżka .Musze poczekać do piątku, wtedy mam wizyte u lekarza. Ogólnie to moje wyniki chyba nie są za dobre, prawie wszystko mam poniżej normy.

[kasiulka]

no to masz podobnie jak ja... tez mam anemie, na szczescie nieduża, ponoc nie am sie czym przejmowac, w ciaży to normalne, dzidzie z nas "ciągną" i stąd gorsze wyniki. Nie marwt sie płatku

[płatek1]

Dziękuje Kasiulko, dodałaś mi otuchy .

[Aranka]

Ja mam jakieś inne wartości podane w glukozie i jestem ciekawa czy wszystko jest ok. Może, ktoś zna się na tym?
- glukoza na czczo 4,5 mmol/l
- glukoza po wypiciu 50g po godzinie 5,7 mmol/l

Jeśli ktokolwiek wie jak to zinterpretować będe bardzo wdzięczna!

[linijka]

Twoje wyniki Aranko zostały podane w innej jednostce. Nie znam się na tym dokładnie, ale znalazłam takie normy glukozy: 4-6,1mmol/l co odpowiada 72-110mg/dl
Chyba nie masz się czym martwić, bo wygląda na to, że wszystko jest ok.
Pozdrawiam

[Aranka]

Dzięki! Miałam nadziej, że będzie ok!

[Przezlosliwa]

Odkopuję, by nie zaśmiecać

Zrobiłam sobie dzisiaj badania krwi (żelazo i glukoza).
Żelaza mam za mało, ale tak już mam od dłuższego czasu, ale zmartwił mnie wynik poziomu glukozy we krwi (robiłam to badanie po raz pierwszy). Niby w normie jest 60,0 - 100,0, a ja mam 64,3. Wiem - jeszcze mieszczę się w normie, ale niestety jestem na granicy, a nie mam pojęcia co się dzieje, kiedy cukru jest za mało (słyszałam tylko o chorobach kiedy jest go zbyt wiele). Czy ktoś może mi pomóc?

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez Przezlosliwa

Odkopuję, by nie zaśmiecać

Zrobiłam sobie dzisiaj badania krwi (żelazo i glukoza).
Żelaza mam za mało, ale tak już mam od dłuższego czasu, ale zmartwił mnie wynik poziomu glukozy we krwi (robiłam to badanie po raz pierwszy). Niby w normie jest 60,0 - 100,0, a ja mam 64,3. Wiem - jeszcze mieszczę się w normie, ale niestety jestem na granicy, a nie mam pojęcia co się dzieje, kiedy cukru jest za mało (słyszałam tylko o chorobach kiedy jest go zbyt wiele). Czy ktoś może mi pomóc?

Domyslam sie, ze badanie bylo robione na czczo. Jesli tak, to nie masz sie czym martwic Przed porannym posilkiem poziom glukozy u zdrowych osob jest zawsze niski
Ja mam czesto zbyt niski poziom cukru we krwi. Bardzo zle sie wtedy czuje, trzesa mi sie rece, serce wali jak szalone, jest mi slabo i jestem bliska zemdlenia Lekarka polecila mi, abym nie jadla weglowodanow prostych, bo to one powoduja nagly wzrost poziomu cukru, a moja trzustka wydziela wtedy zbyt duzo insuliny, wiec poziom cukru zbyt gwaltownie spada i stad te dolegliwosci.

Moim zdaniem, jesli nie masz zadnych dolegliwosci, to wszystko jest w porzadku I naprawde nie masz sie czym martwic

[Przezlosliwa]

Napisane przez ~~~JOLA~~~

Domyslam sie, ze badanie bylo robione na czczo. Jesli tak, to nie masz sie czym martwic Przed porannym posilkiem poziom glukozy u zdrowych osob jest zawsze niski
Ja mam czesto zbyt niski poziom cukru we krwi. Bardzo zle sie wtedy czuje, trzesa mi sie rece, serce wali jak szalone, jest mi slabo i jestem bliska zemdlenia Lekarka polecila mi, abym nie jadla weglowodanow prostych, bo to one powoduja nagly wzrost poziomu cukru, a moja trzustka wydziela wtedy zbyt duzo insuliny, wiec poziom cukru zbyt gwaltownie spada i stad te dolegliwosci.

Moim zdaniem, jesli nie masz zadnych dolegliwosci, to wszystko jest w porzadku I naprawde nie masz sie czym martwic

Jolu, dziękuję. Bardzo mi pomogłaś i uspokoiłaś jednocześnie (tak, badanie było wykonywane na czczo). Co do objawów - mam zimne stopy i dłonie i często się trzęsę ale myślałam dotychczas, że jest to spowodowane niskim ciśnieniem ... Jeszcze raz dziękuję.