Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.II

[merlin93]

dziewczyny pomocy!!
biore akne juz ponad 3 miesiące i od jakis 2 tygodni strasznie wypadaja mi włosy.. juz nie wiem co mam robić

[otako]

Napisane przez merlin93

dziewczyny pomocy!!
biore akne juz ponad 3 miesiące i od jakis 2 tygodni strasznie wypadaja mi włosy.. juz nie wiem co mam robić

Spróbuj stosować wcierki, które wzmocnią cebulki włosów.
Może być tańsza Joanna: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...macniajaca.htm
lub droższy Radical: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...ost-wlosow.htm [nie działa zdjęcie. Produkt wygląda tak: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/pictures/278/3591.jpg ]

Warto też sięgnąć po pokrzywę albo skrzyp (w formie herbatek do picia, bo po co kolejnymi tabletkami obciążać organizm.) Tutaj wątek na ten temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=315280 Tylko oczywiście one nie zadziałają od razu, trzeba pić systematycznie i regularnie a na pewno poprawa będzie

[flybird]

ja ostatnio wzmocniłam włosy szamponem Wax. naprawdę niezły jest
w ogóle to dziwne, na pewno to po akne? bo większości osobom stan włosów się poprawia przy retinoidach, ale szczerze mówiąc w broszurce pisze, że mogą być dwa efekty: albo silniejszy porost włosów albo wypadanie. ale podobno wszystko wraca do normy całkowicie po kuracji.

[aktogimka]

Tesknię za Izo!
Muszę już codziennie myć włosy No maksymalnie co drugi dzień. Trzeciego dnia już mam przyklejone do głowy

[Jully]

aktogimka a jak Twoja twarz, widziasz jakąś zmianę bez izo?

Też się boje powrotu przetłuszczania i tego wszystkiego i zastanawiam się czy po zakończeniu kuracji nie łykać tak co 2 dzień małej dawki...

[aktogimka]

Jedyna zmiana jest taka, że zaraz po umyciu i przetarciu płynem micelarnym buzia nie jest tak bardzo naciągnięta i sucha, jak to było podczas kuracji

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

aktogimka ja właśnie dlatego też nigdy nie przestawałabym brać. przeraża mnie ten smalec na włosach i twarzy, ale ważne, że buźka ładna bedzie.

[mruuczek]

wrócilam od dermatologa tak na marginesie dodam ze mial chyba tyle samo lat co ja dostalam izo na 60 dni i dodatkowo tabletki ktore maja pomoc przezwyciężyc moj wysyp ( prednisolone 5 mg).... humor mi sie troche poprawil i nowa nadzieja przyszła moze bedzie dobrze! ps. brał to ktoś???

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

ja nie brałam, ale byc moze to coś przyspieszy.
Bądź cierpliwa! ja wyglądałam paskudnie co widać na zdjęciach, które wstawiałam kiedyś a dziś już o tym nie pamiętam. Dodam tylko, że tak paskudnie wyglądałabym na własnej 100dniówce, ale kosmetyczka zdziałała cuda. I to dosłownie. Sama nie dałabym rady tego zakryć, ale ona zrobiła mi taką tapetę, że było dobrze.

[KarolciaU2]

a ja nadal lysieje do konca kuracji mam jakies 3 tygodnie mam nadzieje ze przetrwam bo to co dzieje sie z moimi wlosami to tragedia jakas, nigdy tak nie mialam...
no ale za to na buzi ladnie wiec moge sie czyms pocieszyc

[Eti_]

Dołączam do Was. Dziś wzięłam pierwszą tabletkę Tretinexu. Już 8 lat temu przechodziłam jedną kurację, tylko że Roacutanem i trochę krótką i ze słabą dawką. Teraz chcę dojść do 120mg/kg.
Mam pytanie odnośnie wyników badań, bo robiłam lipidogram i cholesterol mam poniżej normy, HDL i LDL w porządku a trójglicerydy też poniżej normy.
Dobrze, że nie jest wysoko, ale czy ktoś miał taki przypadek, że miał te wyniki poniżej normy? Szukam w necie info na ten temat, ale niewiele jest. Przeważnie jest o wysokim poziomie dużo a o niskim niewiele. Do dermatologa idę za miesiąc, ale nie wiem czy zadzwonić i podpytać o to, czy dać sobie spokój?

[Koczica81]

Witam .
Słuchajcie mam ten sam problem co koleżanka wyżej, 26,05 skonczylam kuracje roa. dwa tygodnie przez zaczely mi sie sypac wlosy. do dzis mi lecą jak szalone. Wcieralam sie juz tym radicalem i nic. jadlam nawet Revalid ale tez nic nie pomaga... widze ze jak zbiore je w kitke to sa juz mizerne.

Czy ktoś miał takie same objawy i jak temu zaradzic?

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

mnie na wypadanie włosów zawsze pomagała DERMENA. nie wiem czy tobie tez pomoże, to jest szampon do kupienia w aptece. ja też dołączam do grona łysiecjących i jutro lecę po ten szampon właśnie. koszt ok.20zł, ale na długo wystarcza. możesz spróbować też łykać jakieś suplementy o których dziewczyny niejednokrotnie wspominały (np. belissa).

[kasiaash]

przepraszam pomyliłam wątki i wędruję to tego pokuracyjnego

[okej01]

A ja mam odrapaną szyję, jak jasna cholera. Najpierw wyglądało to jak wielka malinka, teraz podrapałam się z 2 strony i wygląda to już jak nieszczęście. Zawsze drapię w nocy, nie wiem już co ze sobą robić. Smaruję alantanem, ale co z tego, zaczyna się goić i znowu rozdrapię. Poza tym wypiłam wczoraj około 5-6 piw i się boję, co to będzie ;x A tak,jest ok. Gdyby nie burak wyglądałoby to jeszcze ładniej. Blizny niestety są, nie łuszczę się nic. Ale nic też nie wyskakuje nowego.

[maadziulek91]

Napisane przez okej01

A ja mam odrapaną szyję, jak jasna cholera. Najpierw wyglądało to jak wielka malinka, teraz podrapałam się z 2 strony i wygląda to już jak nieszczęście. Zawsze drapię w nocy, nie wiem już co ze sobą robić. Smaruję alantanem, ale co z tego, zaczyna się goić i znowu rozdrapię. Poza tym wypiłam wczoraj około 5-6 piw i się boję, co to będzie ;x A tak,jest ok. Gdyby nie burak wyglądałoby to jeszcze ładniej. Blizny niestety są, nie łuszczę się nic. Ale nic też nie wyskakuje nowego.

6 piw? masz głowe
ja wypilam wczoraj 2 i dzis wstalam z lekkim bólem głowy...

[chocolatee]

witam wszystkich, kiedys napisalam tu moze 1 albo 2 posty, pewnie nikt nie pamieta juz. od stycznia przyjmuje izotek, 40mg na dobe. lacznie przyjelam juz 128mg na kg, wiec mam jeszcze w lipcu zazywac po 20mg/db i teoretycznie koniec.
ale jestem zalamana! z moja skora dzieje sie cos strasznego
zaczelo sie to ok tydzien temu, pojawialy mi sie malutkie podskorne krostki wypelnione jakims plynem. doszlam do wniosku ze to od pudru ktorego uzywalam od jakiegos tygodnia. oczywiscie przestalam go uzywac, ale z moja skora zmiast byc coraz lepiej, jest coraz gorzej. jestem bliska depresji, bo mam jakis okropny wysyp malych, ale widocznych, podskornych krost. sa doslownie na calych policzkach. zupelnie nie wiem, o co chodzi. nie wiem, nawrot przed koncem kuracji? a bylo tak pieknie, mialam idealnie gladka skore. pojutrze ide do mojej dermatolog. czy komus zdarzylo sie cos takiego? jaka moze byc przyczyna? juz myslalam, ze na zawsze bede miec spokoj z tym dziadostwem, wydalam tyle kasy na izo, i teraz co?
jestem w tak zlym stanie ze nie mam ochoty wychodzic z domu. nikomu nie zycze czegos takiego!

[Jully]

chocolatee jeśli wcześniej czegos takiego nie miałas to raczej nie nawrót, nie denerwuj sie tylko pogadaj z dermatologiem

Mi sie dzisiaj zrobiła mała krostka koło ucha, taka z bialym czubkiem W sumie naprawdę mała w porownaniu z tym co miewałam na twarzy, ale trochę sie przestraszylam, bo tam często mi cos wyskakiwało przed kuracją. Myślicie, że to może być od zmiany tabletek antykoncepcyjnych? Biorę je dopiero pierwszy miesiąc i tłumaczę sobie, że to po prostu organizm musi sie do innych hormonów przystosować, ale jednak niepokój jest

[gossaa24]

Ja też się chcę pożalić. Mimo tego, że leci trzeci miesiąc na polikach normalnie robią mi się pryszcze i wcale nie wygląda mi to na oczyszczanie tylko na mój normalny trądzik. Dochodzę do wniosku, że ten lek jednak nie zdziała cudu w moim przypadku aczkolwiek do końca kuracji dotrwam,bo muszę mieć pewność. Ale nie jest dobrze...:/

[maadziulek91]

Mi przed okresem wyskoczył taki jeden osobnik ale nie panikowałam i w ogole go nie ruszałam przez 3 dni i sam odpadł

a tak w ogole to powiedzcie mi dlaczego nie można robić peelingow w ogole? ja rozumiem, że skora wrażliwa, że czasami czerwona ale wiecie co, zrobilam sobie 2 dni temu wieczorem peeling z normalnego cukru, bo juz nie moglam patrzec na te skórki odstające i suchą twarz.. po peelingu może i faktycznie twarz była czerwona ale mega gładka. Wymaziałam sie żelem aloesowym na noc i rano wstałam z piękną gładziutką buźka i w ogole nie była czerwona

[Mbrygida]

A ja muszę czekać do końca sierpnia aż wybiorę się do p. doktor i wtedy zobaczymy czy w ogóle będę mogła brać Aknenormin, zależy jak mi badania wyjdą. To jeszcze tyle czasu do samej wizyty, a ja już nie mogę na siebie patrzeć!! Powiedzcie, czy jak przyjdę na wizytę i wszystko będzie ok, będę mogła odrazu wziąć receptę i zażywać tabletki????

[goldys]

Hejo, witam po X czasu.
Jestem już 4 miesiące po kuracji Aknenorminem, w sumie zażywałam lek przez 7 miesiący, dermatolog przerwała leczenie przed czasem, ze względu na dosłownie wyżarty przez Akne żołądek (nie mogłam jeść niczego cięższego, ponieważ miałam wówczas zafundowany ból żołądka przez 3 następne dni) i pogorszenie stanu wątroby. Troszkę mi się to nie spodobało, ponieważ na czole zostały ostatnie, bo ostatnie, ale były zaskórniki, które u mnie dość ciężko wyeliminować, a Akne z nimi potrafił zrobić porządek. Ale już jest ich coraz mniej, mam wybrać się do apteki po jakiś mazidło i tyle.
Generalnie jestem MEGA zadowolona, zupełnie inaczej nastawiona niż te parę miesięcy temu, kiedy - może niektórzy pamiętają - byłam załamana gdy stwierdziłam, że lek nie przyniósł po 5 miesiącach oczekiwanych efektów. Jednak chyba ktoś tam mnie wysłuchał, bo pod koniec kuracji było już prawie idealnie. Teraz jest tak jak pisałam - zaskórniki, które można policzyć na palcach jednej ręki i które na dodatek już powoli zanikają. Rację miał ten, kto mówił, że przy Akne trzeba być cierpliwym i że to się opłaci.
Prócz zaskórników zostało troszkę blizn powierzchownych no i moje ukochane przebarwienia. Muszę się przez wakacje przemęczyć, bo dopiero na jesień będę miała robione kwasy, ale opalanie buzi dość dużo daje. I np. w miejscach takich jak policzki czy broda cera jest nieskazitelna!!! Na taki efekt czekałam kilka lat. Mam nadzieję, że żadnych nawrotów nie będzie... Koleżanka właśnie z tym się borykała, u niej lek szybko zadziałął (po 3 miesiącach miała już super cerę), ale nawroty pojawiły się równie szybko. Derma przepisała jej jakieś mazidło, a ona sama postanowiła zaryzykować i przesmarować czoło wódką i wbrew wszelkim obawom wszystkie krostki zniknęły i od miesiąca nie ma na szczęście nawrotów.

A wracając - macie może jakieś porady co sobie kupić na te ostatnie zaskórniki? To są takie kropeczki podskórne, nie rosną, bardzo wolno się pomniejszają, nic z nich nie wychodzi, nie są czerwone itd. Czym to można smarować żeby szybciej zeszły? I macie może jakieś porady nt. tych okropnych przebarwień? Jak je zmniejszyć? Tak jak pisałam wystawiam twarz na słońce, ale nie chcę przesadzić.

[gossaa24]

Napisane przez goldys

A wracając - macie może jakieś porady co sobie kupić na te ostatnie zaskórniki? To są takie kropeczki podskórne, nie rosną, bardzo wolno się pomniejszają, nic z nich nie wychodzi, nie są czerwone itd. Czym to można smarować żeby szybciej zeszły? I macie może jakieś porady nt. tych okropnych przebarwień? Jak je zmniejszyć? Tak jak pisałam wystawiam twarz na słońce, ale nie chcę przesadzić.

Hmm, a słońce przypadkiem nie utrwala przebarwień?Dermatolodzy trąbią o tym w kółko...

[goldys]

Szczerze nie mam pojęcia jak jest z ogółem i jak jest "statystycznie" - patrzę na siebie indywidualnie i wbrew tym OGÓLNIE krążącym opiniom postanowiłam zaryzykować parę lat temu i z doświadczenia wiem, że w MOIM przypadku słonko bardzo dobrze działa. Tj. jak opalę twarz to przebarwienia są mniej widoczne, niektóre zlewają się w opalenizną, a kiedy już opalenizna zejdzie, przebarwień nie ma, tworzyły się jedynie nowe po nowych krostach. Wiadomo, że nie siedzę na słońcu godzinami, nie jestem z typów solarek i lubię skórę jedynie muśniętą słońcem. Ale mimo wszystko chciałabym tych przebarwień się szybciej pozbyć, dlatego na jesień robię kwasy, tyle, że do jesieni jeszcze sporo czasu. I myślałam, że może ktoś ma jakieś propozycje, mazidła itd.?

[mruuczek]

Hej! U mnie wysyp znika...... sprawka tych dodatkowych tabletek.....

[Jully]

U mnie dzisiaj mała krostka znów sie pojawiła Mam nadzieję że to przejściowe od hormonów, albo od alkoholu, bo wczoraj były 2 kieliszki

[Marynia19]

Hej dziewczyny,
mam do Was pytanie
Czy lekarz określał Wam na początku jaką dawkę macie zażyć? Ile tabletek macie wziąć przez całą kurację? Ile na kg masy ciała?
Z góry dzięki za odpowiedzi!!!

[KarolciaU2]

Napisane przez goldys

Szczerze nie mam pojęcia jak jest z ogółem i jak jest "statystycznie" - patrzę na siebie indywidualnie i wbrew tym OGÓLNIE krążącym opiniom postanowiłam zaryzykować parę lat temu i z doświadczenia wiem, że w MOIM przypadku słonko bardzo dobrze działa. Tj. jak opalę twarz to przebarwienia są mniej widoczne, niektóre zlewają się w opalenizną, a kiedy już opalenizna zejdzie, przebarwień nie ma, tworzyły się jedynie nowe po nowych krostach. Wiadomo, że nie siedzę na słońcu godzinami, nie jestem z typów solarek i lubię skórę jedynie muśniętą słońcem. Ale mimo wszystko chciałabym tych przebarwień się szybciej pozbyć, dlatego na jesień robię kwasy, tyle, że do jesieni jeszcze sporo czasu. I myślałam, że może ktoś ma jakieś propozycje, mazidła itd.?

cos jest z tym sloncem, tez zaobserwowalam ze przebarwien nie mialam jak bylam lekko opalona ale co z tego jak potem po tym sloncu dostalam wysypu? to juz lepiej walczyc inna droga z tymi przebarwieniami i ewentualnie kupic jakis puder ktory je zakryje na czas walki

Napisane przez Jully

U mnie dzisiaj mała krostka znów sie pojawiła Mam nadzieję że to przejściowe od hormonów, albo od alkoholu, bo wczoraj były 2 kieliszki

stawiam na hormony ja po odstawieniu tabletek mialam wysyp

Napisane przez Marynia19

Hej dziewczyny,
mam do Was pytanie
Czy lekarz określał Wam na początku jaką dawkę macie zażyć? Ile tabletek macie wziąć przez całą kurację? Ile na kg masy ciała?
Z góry dzięki za odpowiedzi!!!

mnie po prostu powiedzial ze mam brac dwie dziennie i tyle i ze bedzie trwac 5,6 miesiecy a reszte ja sama sobie wyliczalam

jutro chyba skoncze kuracje, przyjme rowno 120mg/kg, mam jeszcze tabletek na 2tygodnie prawie ale juz nie chce bo mi strasznie wlosy leca i mam sucha skore i chce z tym jak najszybciej skonczyc. Na twarzy czysciutko, zadnych pryszczy, wagrow, zaskornikow i to od jakichs 3miesiecy wiec mysle ze mnie to wystarczy. A po wakacjach jak sloneczko bedzie mniejsze to zaczne sie smarowac mascia zorac
trzymam za was kciuki zebyscie rowniez byly zadowolone z kuracji i zeby to juz nigdy do was nie wrocilo

[Eti_]

Napisane przez KarolciaU2

jutro chyba skoncze kuracje, przyjme rowno 120mg/kg, mam jeszcze tabletek na 2tygodnie prawie ale juz nie chce bo mi strasznie wlosy leca i mam sucha skore i chce z tym jak najszybciej skonczyc. Na twarzy czysciutko, zadnych pryszczy, wagrow, zaskornikow i to od jakichs 3miesiecy wiec mysle ze mnie to wystarczy. A po wakacjach jak sloneczko bedzie mniejsze to zaczne sie smarowac mascia zorac
trzymam za was kciuki zebyscie rowniez byly zadowolone z kuracji i zeby to juz nigdy do was nie wrocilo

Jej, jak bym chciała już być na tym etapie co Ty...
U mnie to dopiero 6-ty dzień. Mam takie skupiska guli bolesnych na policzkach i one mi tak pęcznieją i bolą. Dziś zdrapałam jeden strupek od tej łuszczącej skóry na takiej jednej guli i normalnie tak mi zaczęła z niej lać się krew z ropą, że normalnie szok. Myślałam, że nigdy nie przestanie. I boli to jak diabli, już nie wspominając jak wygląda...

[lulaluna]

Ja dziś skończyłam swoją kuracje. Jest lepiej niż było, ale nie idealnie...rozszerzone pory, przesuszona skóra, blizny i jedna mała krostka i nierówności. Zobaczymy jak będzie dalej, ale czarno to widzę. Mam nadzieję, że wrażliwość mojej skóry wróci do normy i przynajmniej nie będzie taka wysuszona...przez jakiś czas.
Jakiś czas temu zaczęły mi wypadać włosy, choć ogólnie przez całą kuracje wypadanie mi nie doskwierało,bardziej fakt, że takie suche