2009-10-01, 19:31 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
mam 160cm wzrostu waze 55 kg
zjadlam dzisiaj draze i paluszki cala paczke do tego dwie kanpaki z szynka i serem oraz 1 dosc duze jabłko czy to nie za duzo?? co o tym sadzicie?? |
2009-10-01, 19:42 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
hej! Chętnie do Was dołącze
moje dane: wiek - 17 lat wzrost - 174 cm waga - 72 kg cel - 60 kg moim problemem jest miłość do słodyczy, późne kolacje, lenistwo (nie znosze ćwiczeń fizycznych ) no i nieregularne posiłki (długo siedze w szkole i się "głodze" a jak wracam, to rzucam sie na jedzienie).. myśle, że fajnie by było zebrać wszystkie dane udzielających się w tym wątku w pierwszym poście tzn wage startową, wymarzoną i aktualizować co tydzień tą aktualną No i może wybierzemy jakiś dzień tygodnia, którego będziemy sie wszystkie ważyły?
__________________
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu.. |
2009-10-01, 19:50 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
eZET ja konkretnej diety to nie miałam ;P Nie jadłam słodyczy, chleba o ile dobrze pamietam, na kolacje zazwyczaj jako albo jogurt naturalny, jadłam co 2 godziny z ćwiczen to skakałam na skakance codziennie i co jakiś czas jeżdziłam na rowerze ale nie regularnie to chyba tyle niestety moja waga zatrzymała sie na 55 i nie chce iść w dół ale mam nadzieję że znowu zacznie a co do ważenia to proponuje w poniedziałki
__________________
Żeby panować nad swoim życiem, trzeba zacząć panować nad sobą. 09.08.12 - 64kg cel1 - 59kg cel2 - 57kg cel3 - 55 kg |
2009-10-01, 19:56 | #34 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 585
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
blackberry jutro przed szkołą zrobię to
Proponuję ważenie się hmm, co piątek, ale już od następnego tygodnia, co wy na to? EDIT: Wizażanka nade mną zaproponowała poniedziałki ;-), niech będzie ;-) ważenie już od poniedziałku 05.10.09 czy od 12.10.09? Edytowane przez Donka94 Czas edycji: 2009-10-01 o 19:57 |
2009-10-01, 20:23 | #35 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Proponuję od 12.10. A moja waga oszukuje Przed chwilą się ważyłam i ile razy wchodziłam na nią, to za każdym razem inaczej pokazywała Więc moje pomiary będą niewiarygodne
__________________
|
2009-10-01, 22:51 | #36 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 585
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
u mnie to samo :-(
|
2009-10-02, 04:41 | #37 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Witam Dziewczynki czy ja moge rowniez sie przyłaczyć jestem dokladnie w takiej samej sytuacji co eZET rok temu schudlam drastycznie ponad 12kg ale w ciagu 12 miesiecy nadrobilam:P i teraz probuje sie ogarnac i zaczac zdrowa dietke, co oczywiscie nie wychodzi mam nadzieje, ze z Wami sie uda teoretycznie zaczelam od 1go ale z malymi grzeszkami wiec od dzis juz porzadnie:P Aha, mierze 158 cm a waze 57 kg moj cel to 50 Przyjmiecie?
__________________
Because late at night, the bad don't seem so wrong... |
2009-10-02, 06:58 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
no jasne!
ja dziś zaczęłam dzień od... bułki. jestem pokłócona z mężem i nic mi się nie chce. |
2009-10-02, 07:35 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 90
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
MAGiALENA, mam tak samo (tzn. na stres reaguję jedzeniem) i tak czuję, że największym moim wyzwaniem w trakcie tego odchudzania będzie właśnie unikanie takiego "zajadania" emocji. Sama widzę, że nie pomaga mi to i że jeśli nie nauczę się wreszcie tego kontrolować to kiedyś skończę marnie . Ale myślę, że warto z tym walczyć i nawet gdybym miała odchudzać się miesiącami to jeśli przestanę się objadać "bo życie jest złe i ktoś na mnie krzywo spojrzał" to i tak będzie to dla mnie sukcesem. To w sumie dla mnie nowość, bo zawsze chciałam schudnąć już, natychmiast, a jak się nie udawało porzucałam dietę, ale wczoraj spłynęła na mnie jakaś mądrość, że czas i tak płynie, więc nie muszę się tak napinać - byle każdego dnia do przodu.
sheepie, wiesz co jest dla mnie najgorsze? te spojrzenia ludzi, którzy widzieli mnie w mniejszej wersji, tak jakby chcieli powiedzieć "wiedziałem, że tak bedzie". Może mam paranoję i nikogo to nie obchodzi, ale... Wiecie, ja popieram Rodzynka1989 co do ważenia się od 12.10, czyli w poniedziałki, bo to będzie najlepsza motywacja, żeby w weekend "złemu" jedzeniu powiedzieć stanowcze NIE . A Wy jak myślicie? |
2009-10-02, 07:40 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Cytat:
teraz szkoda mi pieniędzy, bo i tak mam beznadziejną sytaucję. dosłownie wszystko mi się wali. łącznie z relacjami z mężem. aktualnie jestem bazrobotna i przez to siedzenie w domu i zamartwianie tylko jem. nie ruszam się. |
|
2009-10-02, 08:38 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 804
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Cytat:
I tak oto doszłam do 70 kg... i to na własne życzenie No ale trzeba wziąć się w garść Cieszę się, bo wczoraj po kolacji już niczego nie podjadłam |
|
2009-10-02, 14:31 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 21
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
|
2009-10-02, 16:17 | #43 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 585
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
A ja moją dietę porzucam na sobotę, bo wybieram się do CH POGORIA ze znajomymi no i Maca sobie nie odpuszczę
|
2009-10-02, 18:57 | #44 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
[QUOTE=eZET;14542254]MAGiALENA, mam tak samo (tzn. na stres reaguję jedzeniem) i tak czuję, że największym moim wyzwaniem w trakcie tego odchudzania będzie właśnie unikanie takiego "zajadania" emocji. Sama widzę, że nie pomaga mi to i że jeśli nie nauczę się wreszcie tego kontrolować to kiedyś skończę marnie . Ale myślę, że warto z tym walczyć i nawet gdybym miała odchudzać się miesiącami to jeśli przestanę się objadać "bo życie jest złe i ktoś na mnie krzywo spojrzał" to i tak będzie to dla mnie sukcesem. To w sumie dla mnie nowość, bo zawsze chciałam schudnąć już, natychmiast, a jak się nie udawało porzucałam dietę, ale wczoraj spłynęła na mnie jakaś mądrość, że czas i tak płynie, więc nie muszę się tak napinać - byle każdego dnia do przodu.
sheepie, wiesz co jest dla mnie najgorsze? te spojrzenia ludzi, którzy widzieli mnie w mniejszej wersji, tak jakby chcieli powiedzieć "wiedziałem, że tak bedzie". Może mam paranoję i nikogo to nie obchodzi, ale... Wiecie, ja popieram Rodzynka1989 co do ważenia się od 12.10, czyli w poniedziałki, bo to będzie najlepsza motywacja, żeby w weekend "złemu" jedzeniu powiedzieć stanowcze NIE . A Wy jak myślicie?[/QUOTE] Ja jestem jak najbardziej "za" A wiesz, ze ja mam takie samo wrazenie? bylam z siebie bardzo dumna, kiedy udalo mi sie schudnac te kilkanascie kg a i czulam sie o niebo lepiej. niestety teraz wiem, ze zniszczylam sobie przez to zdrowie, bo odchudzalam bardzo ni9ezdrowo, pozniej zakrawało to jzu o glodzenie sie;/ przez caly rok dochodzilam do siebie, no i kg rowniez wracaly:[ Teraz musze osiagnac ten sam cel ale juz zrowym trybem, dlatego potrzebuje Waszego wsparcia Dziewczynki. zreszta, mam nadzieje, ze bedziemt wspieraly sie nawzajem a za kilka miesiecy chwalily sie efektami
__________________
Because late at night, the bad don't seem so wrong... Edytowane przez sheepie Czas edycji: 2009-10-02 o 18:58 |
2009-10-02, 21:50 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Dobry wieczór u mnie dzień ok
śniadanie: płatki na mleku; w szkole: jedna mała bułka; obiad: rybka + 2 jabłka; kolacja: płatki na mleku; w między czasie: jabłko, 2 nektarynki; No a z ćwiczeń to 1000 skoków na skakance widzę że Wam tez dobrze idzie ) Sheepie pewnie, że będziemy sie wspierały!
__________________
Żeby panować nad swoim życiem, trzeba zacząć panować nad sobą. 09.08.12 - 64kg cel1 - 59kg cel2 - 57kg cel3 - 55 kg |
2009-10-02, 22:30 | #46 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 585
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Dziewczyny!Trzymam za was wszystkie kciuki u nóg i rąk. Damy sobie radę.Wiadomo w grupie raźniej,a tak na marginesie to może bym się przedstawiła: Dominika,miło mi. A i mam pytanko: Czy w Douglasie są kosmetyki Bourjois?
|
2009-10-03, 07:37 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 90
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
dziewczynki, przeglądałam inne wątki i ktoś wrzucił linka do fajnego bloga o odchudzaniu. Może się Wam przyda? http://www.odchudzamsie.pl/
sheepie, ja Cię świetnie rozumiem, bo sama bardzo głupio straciłam 15 kg (a przy okazji połowę włosów i okres). Minęly 2 lata, ja jestem cięższa niż kiedykolwiek , ale mój organizm funkcjonuje już normalnie, a ja jestem już świadoma jak zła bylam dla siebie. Tym razem nie popełniłabym takiego błedu, jednak jest małe "ale" - racjonalne odchudzanie jest strasznie trudne, bo wymaga dobrych wyborów, cierpliwości i wybaczania sobie. Dobra dziewczynki, dietetycznej soboty Wam życzę . Dzisiaj mam świetny humor,bo wczoraj wieczorem byłam na imieninach u babci (a wiecie jak babcie wciskają ), ale ja tylko herbatkę wypiłam. No i ćwiczę już drugi dzień. Haha... Gdyby miała taki zapała cały czas to za 3,4 miesiące byłabym szczuplutka. Może poprostu sobie wmówię, że nienawidzę słodyczy? |
2009-10-03, 12:39 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
eZet ja przeczytałam caly ten blog jak odchudzałam sie pierwszy raz pomogl mi niesamowicie. Teraz juz o nim zapomnialam, dzieki za przypomnienie ) Gratuluję, ze nic nie zjadlas u babci )
__________________
Żeby panować nad swoim życiem, trzeba zacząć panować nad sobą. 09.08.12 - 64kg cel1 - 59kg cel2 - 57kg cel3 - 55 kg Edytowane przez BelovedMoon Czas edycji: 2009-10-03 o 12:46 |
2009-10-03, 13:10 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
To ja też się przyłącze
wiek- 17 lat wzrost- 168 cm waga- 64 kg Przytylam 6 kg w czasie wakacji- z 58 kg mam 64 kg. Od poniedzialku nie jem slodyczy, nie objadam sie, jem grejpfruty (nie wiem czy dzialaja ale lubie i mozna w ten sposób oszukać głód) i ćwicze pilates, no i w szkole na wuefie dzielnie ćwiczę zwłaszcza na siłowni . Mam nadzieje, że szybko schudne, bo szczerze powiedziawszy nie moge sie na siebie patrzec. CEL- 53 kg , albo poprostu, żeby w talii było 65 cm ( o 60 nawet nie marze- taka juz mam budowe....) Nie mam w domu wagi ale to chyba dobrze, bo ciągle bym sie ważyla Słyszałam, że dobre na oszukanie głodu jest siemie lniane ze słodzikiem. Ja słodziku nie mam zamiaru używać, ale spróbuje siemie lniane z cukrem nie zaszkodzi. Pozdrawiam |
2009-10-03, 18:07 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 99
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Dziewczyny i jak mija sobota?
U mnie wszystko planowo, zaskakująco silną wolę mam gdy na horyzoncie pojawiają się słodycze i chleb tym bardziej, że jestem w trakcie okresu Oby motywacja mnie nie opuszczała Pozdrawiam
__________________
tymczasowo za granicą |
2009-10-03, 20:18 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 90
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
ja odchudzam sie od kwietnia. schudlam 26 kg. czy to malo, czy duzo nie wiem. robie to swoim tempem. nie jest zle, ale planuje schudnac jeszcze ok 10 kg, zwlaszcza, ze kupilam boska sukienke na sylwestra i jest ciut za mala. wiec mam cel. ale jakos nie doskwiera mi to moje odchudzanie. nauczylam sie jesc inne rzeczy niz dotychczas i raz na jakis czas robie sobie tzw "dzien dziecka" i wtedy np ide do restauracji albo jem na miescie. waze 71 kg. mam 170cm wzrostu. mysle o tym zeby wazyc ok 60 kg. mam nadzieje ze mi sie uda
---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ---------- tez tak mialam :P a na dywanie to juz calkiem oszukiwala waga przenioslam sie potem na twardsze podloze |
2009-10-03, 21:20 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Brazowooka 26kg?! ;o jetsem pod wrażeniem! i strasznie zazdroszcze.. bardzo dobrze ze robisz to swoim tepem zazdroszcze jeszcze motywacji, silnej woli.. ja Cie, pod wrazeniam jestem.. Jakie ćwiczenia robiłas? Ja dzis tak:
Śniadanie: zapiekanka,jabłko; Obiad: Bigosik, jabłko; Kolacja: Kromka chleba z serkiem topionym, jabłko; 1200 skokow na skakance + troche tańca
__________________
Żeby panować nad swoim życiem, trzeba zacząć panować nad sobą. 09.08.12 - 64kg cel1 - 59kg cel2 - 57kg cel3 - 55 kg |
2009-10-04, 06:56 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 90
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
brazowookaa - 26 kg??? jesteś niesamowita Ja bardzo podziwiam osoby, które mają tyle samozaparcia, ja pewnie nie dałabym rady. Ale super jesteś, naprawdę i mam prośbę - daj mi swoją silną wolę, proszę, proszę, proszę .
Ja wytrwałam już 3 dzień, ale w euforię nie popadam, bo ja od ostatnich tygodni, podczas których "próbowałam" się odchudzać nie miałam problemu żeby przetrwać 5 dni. Jeśli przetrwam 14 dni, wtedy będę z siebie naprawdę dumna. Kurczę, jakie "jeśli' - musi mi się udać. brozowookaa schudła 26 kg to ja nie potrafię 13? pewnie, że potrafię. Wszystkie potrafimy osiągnąć cel. A więc fight, fight dziewczynki! A wracając do rzeczywistości - wyciągnęłam płytę z ćwiczeniami z tymbarku (kiedyś dodawali) stretching i dołączyłam do mojej godzinki na rowerze. Nie wiem czy te ćwiczenia pozwalają schudnąć, ale wczoraj miałam takie zakwasy, że aż przypomniały mi się czasy liceum i pierwsze w-fy we wrześniu kiedy nauczyciel nas nieźle pogonił . Ach, ten mój brak kondycji. Wciąż myślę o brozowookiej - będziesz moją motywacją, ok? Udanej niedzieli! |
2009-10-04, 12:41 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 6 153
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Hej dziewczynki , czy można się jeszcze do Was przyłączyć ?
Mam 21 lat , 164 cm wzrostu i ważę 55 kg . Nie jestem gruba ,ale mam potworny kompleks na punkcie swoich ud , boczków i brzucha - tam nagromadziło mi się trochę nadprogramowego tłuszczu , którego szczerze nienawidzę i czym prędzej chcę się pozbyć. Na chwilę obecną marzy mi się ubytek w liczbie 5 - 7 kg , lecz ważniejsze od kilogramów jest dla mnie to , co widać gołym okiem . Więc jeśli w którymś momencie zauważę , że osiągnęłam wymarzoną sylwetkę ,to przystopuję bez względu na to ,co pokaże waga Nie zamierzam stosować żadnych diet ,jedynie MŻ-WR. Od trzech tygodni codziennie rano biegałam , jednak temperatura na zewnątrz drastycznie spadła i zamieniłam biegi na basen i lodowisko , kilka razy w tygodniu . Nie jem fast foodów już około 3 miesiące , ze słodyczami niestety różnie bywa , choć ostatnio naprawdę postanowiłam sobie z całego serca nie jeść nic słodkiego , bo co rano na twarzy widzę jakieś nowe "niespodzianki" . Nie piję żadnych napojów słodzonych - jedynie mineralna i mleko lub kakao raz na jakiś czas. Nie jem białego pieczywa , ziemniaki raz na tydzień - czasem częściej... I to chyba tyle Mam nadzieję , że jeśli jeszcze bardziej uda mi się ograniczyć moją zmorę czyli słodycze i utrzymać regularną aktywność fizyczną , to w końcu osiągnę wymarzoną sylwetkę Edytowane przez Sunsett Czas edycji: 2009-10-04 o 12:44 |
2009-10-04, 13:07 | #55 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Dzien dobry dziewczynki
I od razu baciki poprosze...moj wczorajszy dzien to jedna wielka katastrofa Kumpel wrocil z UK na tydzien i zabral mnie na obiadek i pwiko oczywiscie...wieczorem impreza wiec i alkohol byl to nawet najmniej rygorystycznej diety nie przypominalo dzis tez kiepsko raczej bo ekhm...kacyk troszke meczy ale, ale! od jutra bedzie wzorowo, obiecuje! We wtorek wybieram sie na silownie i mam zamiar regularnie tam bywac Brazowooka, ogromne gratulacje! Mam nadzieje, ze uda Ci sie osiagnac upragniona wage Zycze Nam wszystkim tak ogromnych sukcesow jak Twoj Uda nam sie ---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ---------- Cytat:
Jasne, że mozna przyjmiemy z otawrtymi ramionami
__________________
Because late at night, the bad don't seem so wrong... |
|
2009-10-04, 13:19 | #56 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z fantasmagorycznych stanów mojej świadości.
Wiadomości: 561
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Witam wszystkie odchudzajace się. Ja również chciałabym sie przyłączyć! Już od jakiegoś czasu walczę z nadwagą,ale teraz muszę się full zmobilizować
wiek- 19 lat wzrost- 167 cm waga- (aktualna) 65 kg cel-55 kg Och jak mi sie marzy to 55 kilogramów Mam do zrzucenia 10 kg i kurcze muszę się zmobilizować. No innego wyjscia nie ma. Będę tutaj zaglądac codziennie
__________________
http://maxymalizacja.blogspot.com/ |
2009-10-04, 14:03 | #57 |
Przyczajenie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Cześć dziewczyny, jak mogę to również do was się przyłączę.
Więc coś o mnie?? MMM... Mam na imie Magda. Mam 18 lat. Ważę 71 kg ;( Wzrost: 169 - 170cm (sama nie wiem) Cel to 58kg Narazie jestem na diecie Odchudzanie na zawołanie, niby działa, zobaczymy co z tego będzie. Pozdrowienia. Damy wszystkie rade! tak?? |
2009-10-04, 14:42 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: moje własne
Wiadomości: 1 546
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
hej moge do Was dolaczyc? juz jest co prawda 4 ale dopiero weszlam na te forum daaaaaaaaaaawno mnie tu niebylo, a ze od dzis postawnowilam znowu sie odchudzac to potrzebuje motywacji i wsparcia To jak?
---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ---------- tez mam 169
__________________
|
2009-10-04, 16:00 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 51
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Hej! Co prawda już 4 października, ale mam nadzieję, że mogę jeszcze dołączyć?
Mam 174 cm wzrostu, waże 64 kg. Moim celem jest 55 kg, tak więc 9 kg przede mną. Chciałabym się tak w dwa miesiące wyrobić. Dieta + ćwiczenia (codziennie 30 min rowerka i 30 min/1h hula-hop, no i czasami wf). Próbowałam juz wiele razy, właściwie to ten rok jest dla mnie taki pechowy. Przytyłam ogromnie i mam nadzieję powrócić do dawnej wagi. mam nadzieję, że ten wątek to będzie dla mnie jakas mobilizacja. |
2009-10-04, 17:55 | #60 |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 01-10-2009, -10kg, mniej lub więcej.
Ja wczoraj zawaliłam dietę... kilka cukierków czekoladowych plus kawałek ciasta..
Ale od jutra uczelnia... więc od razu okazji do grzeszków mniej... no, szerokim łukiem omijać automaty ze słodyczami... I do planu wciskamy basen! Może nie od razu, muszę to sobie poukładać... Ale od połowy października... hej, jest tu jakaś Krakowianka która też nie ma towarzystwa do spalania tłuszczyku na pływalni? Wagi nie mam... |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:14.