prezerwatywa - jak dlugo mozna sie kochac?

[agusiamyszka]

zastanawialam sie czy jak facet ma wystrysk to nalezy zaprzestac seksu i wyciagnac penisa z prezerwatywa? czy mozna jeszcze sie kochac normalnie? chodzi o prawidlowe zalozenie prezerwatywy z tego punktu widzenia ze nie ma juz pustego zbiorniczka

dwa razy pekla prezerwatywa kiedy byla sperma w srodku, nie wiem czy to od suchosci ze gumka utknela a partner naciskal uzywam teraz duzo zelu zeby znow takiego wypadku nie bylo, partner delikatnie tez sie obchodzi jesli chodzi o ruchy, ale zastanawiam sie czy na to pekniecie nie wplynal brak pustego zbiorniczka

prosze o rade bardziej doswiadczona osobe w kwesti gumek. jesli chodzi o zalozenie to albo rozwijam na penisie (tylko obrecz utknie a dalsze zsuwanie na sile boli partnera i partner juz rozwija recznie gumke i sciaga w dol, albo czasem rozwijalam gumke i rozszerzam ja palcami na szerokosc i nakladam na czlonka od gory - jak rajstope na noge


dodam ze za kazdym razem tak jest, ze jest sperma w gumce i sie kochamy dopoki ja nie szczytuje (moj partner ma wytrysk nie majac jako takiego odosobnionego orgazmu) i do tej pory 2 razy pekla gumka na ten czas, uzywamy zelu za kazdym razem, bo robi sie potem sucho przez to

[monius9]

gumkę należy zmienić od razu po wytrysku. piszą o tym nawet w ulotkach dołączonych do gumek o ile się nie mylę. jak chcecie kontynuować to koniecznie ze zmienioną gumką.

[agusiamyszka]

no wlasnie tak nie fajnie, ze musimy przerywac seks. wychodzi ze trzeba bedzie uzyc 2 albo 3 gumki na stosunek, bo partner mowi ze juz jest mokro a za chwile w trakcie seksu dodaje jeszcze wychodzi co nieco on orgazmu nie ma jako takiego, i tylko mnie dopieszcza

bardzo nieekonomiczne podejscie. no nic, powiem partnerowi o tym a dalej zobaczymy jak pojdzie

[monius9]

no niestety misiu, ale już sam fakt że w tak krótkim odstępie czasowym 2 gumy wam poszły to już o czymś świadczy. z tego co pamiętam pisałaś że masz mieć operację jajników, może po niej będziesz mogła korzystać z innych metod, a na razie ja innego wyjścia nie widzę. chyba, że prezerwatywa damska, ale nie wiem nawet czy takie są dostępne w polsce o.O

[agusiamyszka]

wlasnie, za raz czulam ze bylam za sucha, gumki sa strasznie zelo-zerne. my zmieniamy pozycje i bylismy przy zmianie pozycji, partner wpychal na sile to chcialam mu wlasnie mowic poczekaj, wezme zel ale pyk i poczulam pekniecie, czulam ze gumka sie zaklinowala i partner na nia napieral - to tak jak poza okresem stosowac tamponach

po tych wypadkach uzywam wiecej zelu i na kondonie i w pochwie, a partner na pozyji klasycznej wykonuje delikatne ruchy, na jezdzca robie to szybciej, bo te wypadki byly przy klasycznej pozycji - nic sie nie dzialo przez 5 razy od wypadku. czekam na to ze bede mogla brac hormony.

[lovebird]

Jak zmieniacie pozycję, to raz-dwa zmieńcie gumkę i po krzyku

[agusiamyszka]

do tej pory nie zmienialismy gumek w trakcie stosunku bo nie bylo takiej potrzeby, gdyby nie moja ciekawosci to nie zapytalabym sie nigdy i dalej uzywalibysmy 1. z kolei jesli nie dokonca mial wystrysk i przy drugiej resztki wyjda glupio po raz 2 zmienic gumke.

ja nie jestem w stanie stwierdzic kiedy ma wytrysk, on mi moze cos powiedziec, i moze go miec w trakcie kiedy ja go ujezdzam, glupio wychodzic specjalnie po to zeby zmienic gumke

powiem jemu jak bedzie okazja, zobaczymy co zadecyduje

[lovebird]

Najlepiej podsuń mu ulotkę, tam pisze, że trzeba zmienić moim zdaniem nie ma się co zastanawiać

[agusiamyszka]

wstyd przyznac ale my ulotki nie czytamy w ogole
na necie doczytalam tylko : "po wytrysku ostroznie wycofaj gumke", okreslenie po wystrysku nie jest jednoznacznie z osiagnieciem szczytowania

najwyzej zaproponuje zmiane gumki przy zmianie pozycji jak zobaczymy ze cos sie wydostalo bo moze sie tez zdarzyc ze bedziemy uprawiac seks tylko na 1 pozycji(na klasycznej, tylko na tej moge szczytowac) a partner w trakcie dostanie wystrysku - glupio wychodzic wtedy jak bede rozpalona

[monius9]

Napisane przez agusiamyszka

wstyd przyznac ale my ulotki nie czytamy w ogole
na necie doczytalam tylko : "po wytrysku ostroznie wycofaj gumke", okreslenie po wystrysku nie jest jednoznacznie z osiagnieciem szczytowania

najwyzej zaproponuje zmiane gumki przy zmianie pozycji jak zobaczymy ze cos sie wydostalo bo moze sie tez zdarzyc ze bedziemy uprawiac seks tylko na 1 pozycji(na klasycznej, tylko na tej moge szczytowac) a partner w trakcie dostanie wystrysku - glupio wychodzic wtedy jak bede rozpalona

szczerze mówiąc mi by było bardziej głupio jakby mi gumka średnio raz na tydzień pękała niż stosować zabezpieczenie zgodnie z zaleceniami producenta, nawet jeśli oznacza to przerwanie akcji na całe 5 sekund.

[pussszek]

Przepraszam, jesli zabrzmi to niestosownie - wiem, ze czlowiek to nie maszyna, zwlaszcza w chwilach uniesienia, ale, czy twoj partner nie moglby poczekac z wytryskiem az dojdziesz? My tak zawsze robimy przy gumkach. Tzn, moj TZ sie wstrzymuje (nie mam pojecia jak to robi, ale zawsze mu sie to udaje bez przerywania stosunku) i dopiero jak juz jestem zaspokojona, dochodzi. I nie to, zeby to bylo jakies egoistyczne z mojej strony - TZ twierdzi, ze jak tak kilkukrotnie jest juz na granicy, potem ma lepszy orgazm.

[201801022117]

Napisane przez agusiamyszka

wstyd przyznac ale my ulotki nie czytamy w ogole
na necie doczytalam tylko : "po wytrysku ostroznie wycofaj gumke", okreslenie po wystrysku nie jest jednoznacznie z osiagnieciem szczytowania

najwyzej zaproponuje zmiane gumki przy zmianie pozycji jak zobaczymy ze cos sie wydostalo bo moze sie tez zdarzyc ze bedziemy uprawiac seks tylko na 1 pozycji(na klasycznej, tylko na tej moge szczytowac) a partner w trakcie dostanie wystrysku - glupio wychodzic wtedy jak bede rozpalona

Jasne, że "po wytrysku", to nie zawsze jest równoznaczne szczytowaniu... Ale po wytrysku TRZEBA zmienić prezerwatywę. Skoro dla Ciebie to jest nieekonomiczne, o może do czasu, kiedy będziesz mogła brać hormony, powstrzymajcie się od seksu... Bo z tego co tutaj piszesz raczej średnio odpowiedzialnie do tego podchodzicie.

Na pęknięcie gumek napewno wpływ miała suchość pochwy... Nie wiem jak pełna gumka, ale to też mogło mieć wpływ. Dziwi mnie, że w tak krótkim czasie pękły Wam dwie prezerwatywy.

Przy zakładaniu prezerwatywy prztrzymujesz zbiorniczek na nasienie (to ta górna część prezerwatywy, węższa od reszty [część o najmniejszym obwodzie] )? Są prezerwatywy w różnych rozmiarach płaszcza, i zbiorniczka... Więc też, zamiast wpychać na siłę prezerwatywę na członka, i tym samym stwarzać możliwość jej uszkodzenia, warto poszukać odpowiednich gumek, i nauczyć się je odpowiednio zakładać...

[agusiamyszka]

puszek ale dlaczego on ma sie wstrzymywac? on nie jest taki jak wiekszosc facetow ze wytrysk konczy seks i mu maleje. on ma wystrysk a penis dalej jest w stanie erekcji, jak ma raz wytrysk to on moze sie bawic bez konca, no chyba ze mu opadnie,on sam nawet tego nie przewidzi

mowil mi ze zaspokajal sie recznie i mial nawet 5 orgazmow pod rzad.

opowiem jak to wyglada. kochamy sie, on ma ten wystrysk, mowi mi czasem ze cos wyplynelo, erekcja dalej jest, ja dochodze, po czym konczymy seks, ja sie pytam czy mial orgazm a on mowi ze taki sredni. zaspokajamy(albo ja albo on albo na zmiane) go reka - ma orgazm(ale juz bez wytrysku), a penis dalej w erekcji, i mozna dalej go uzywac czasem podczas dalszej zabawy wylatuje jakas resztka spermy. czasem to oznacza ze koniec zabawy i mu opada. on sam go "bada"

to jest czasem klopotliwe bo nie raz sie zdarzylo ze mial wystrysk, potem po zabawie reka -orgazm, a trzeba bylo wysjc a pala (mowiac kolokwialnie) stala jak ... nie bede przeklinac. musial sie uspokoic i polac penisa ciepla czy zimna (ktoras z tych temperatur dziala negatywnie na penisa w erekcji) woda zeby opadl i dopiero moglismy wyjsc

ze wzgledu na moj temperament powtrzymywanie sie od seksu nie wchodzi w gre, zreszta nie po to wymyslono antykoncepcje

z moim bylym jeszcze czesciej pekaly gumki, nie wiem czy 6 lat temu byly wieksze rozmiary dostepne, mielismy po 16 lat

rozmiar jest ok, przyznaje ze moze nie sciagam do konca napletka i przez to obrecz z gumka utknie na zoledziu. i przez to rozwijalam gumke i zakladalam ja od gornie zeby mu nie robic krzywdy. czasem utknela obrecz a partner ja przyciagnal do siebie i rozwijal - sciagajac w dol.
partner zwraca uwage na powietrze, czasem wklada palca pod gumke zeby wydostac to powietrze

bede wieksza uwage juz zwracac na zakladanie gumki i jak bedziemy uprawiac seks ze zmiana pozycji to widzac sperme zmienie gumke.mowie nieekonomiczne bo partner po tych wypadkach kazal mi kupowac durexy - zaplacilam 8 zl a 3,5 zl za caressy to jest roznica

[Słodkaaa]

Napisane przez agusiamyszka

puszek ale dlaczego on ma sie wstrzymywac? on nie jest taki jak wiekszosc facetow ze wytrysk konczy seks i mu maleje. on ma wystrysk a penis dalej jest w stanie erekcji, jak ma raz wytrysk to on moze sie bawic bez konca, no chyba ze mu opadnie,on sam nawet tego nie przewidzi

mowil mi ze zaspokajal sie recznie i mial nawet 5 orgazmow pod rzad.

opowiem jak to wyglada. kochamy sie, on ma ten wystrysk, mowi mi czasem ze cos wyplynelo, erekcja dalej jest, ja dochodze, po czym konczymy seks, ja sie pytam czy mial orgazm a on mowi ze taki sredni. zaspokajamy(albo ja albo on albo na zmiane) go reka - ma orgazm(ale juz bez wytrysku), a penis dalej w erekcji, i mozna dalej go uzywac czasem podczas dalszej zabawy wylatuje jakas resztka spermy. czasem to oznacza ze koniec zabawy i mu opada. on sam go "bada"

to jest czasem klopotliwe bo nie raz sie zdarzylo ze mial wystrysk, potem po zabawie reka -orgazm, a trzeba bylo wysjc a pala (mowiac kolokwialnie) stala jak ... nie bede przeklinac. musial sie uspokoic i polac penisa ciepla czy zimna (ktoras z tych temperatur dziala negatywnie na penisa w erekcji) woda zeby opadl i dopiero moglismy wyjsc

ze wzgledu na moj temperament powtrzymywanie sie od seksu nie wchodzi w gre, zreszta nie po to wymyslono antykoncepcje

z moim bylym jeszcze czesciej pekaly gumki, nie wiem czy 6 lat temu byly wieksze rozmiary dostepne, mielismy po 16 lat

rozmiar jest ok, przyznaje ze moze nie sciagam do konca napletka i przez to obrecz z gumka utknie na zoledziu. i przez to rozwijalam gumke i zakladalam ja od gornie zeby mu nie robic krzywdy. czasem utknela obrecz a partner ja przyciagnal do siebie i rozwijal - sciagajac w dol.
partner zwraca uwage na powietrze, czasem wklada palca pod gumke zeby wydostac to powietrze

bede wieksza uwage juz zwracac na zakladanie gumki i jak bedziemy uprawiac seks ze zmiana pozycji to widzac sperme zmienie gumke.mowie nieekonomiczne bo partner po tych wypadkach kazal mi kupowac durexy - zaplacilam 8 zl a 3,5 zl za caressy to jest roznica

wybacz, ale jak to czytam to jakbym czytam wynurzenia jakiejs 15 latki ...

nie umiecie zakladac gumki, nie wiecie jak sie jej uzywa... w ogole tych wywodów jak wyglada wasz stosunek nie skomentuje...


po co ma sie wstrzymywac?? a no po to, zeby wlasnie po jego (wytrysku) a wczesniej po twoim orgazmie sciagnac gumke i ja wyrzucic... po to, cala filozofia

nie bedziesz sie musiala potem pytac na forum o takie oczywistosci, czy po wytrysku nalezy sciagnac gumke...

[princessa3006]

Witam...nio u mnie akurat co do zmiany prezerwatywy raczej nie realne....u mojego partnera wytrysk moze nie konczy seksu ale ....zalozenie prezeratywy jest delikatnie nie mozliwe ze wzledu na tzw oklapniecie ..co wczoraj wlasnie zaowocowalo tym ze prezerwatywa zostala we mnie w srodku ...nie skonczylismy zaraz po wytrysku i stalo sie jak sie stalo....na szczescie zdolalam ja wyjac ale i tak zawartosc sie wylala we mnie........Coz ...nie uzywamy prezerwatyw wiec sobie nie polepszylismy a raczej odwrotnie tym bardziej ze to moj srodek cyklu czyli owulacja.... prezerwatywa miaka byc tym lepszym rozwiazaniem niz stosunek przerywany a wyszlo.....ehhh szkada gadac

[agusiamyszka]

moze pisze jak 15 latka ale do doroslosci sie nigdy nie przyznalam, mimo 22 wiosen

ja nie zamierzam wzbraniac partnera, bo rownie dobrze on moze powiedziec ze skoro tak - to z seksu nici(nie mial dziewczyny kilka lat wiec co mu tam), ,ja nie wiem czy on ma orgazm czy nie bo nawet nie kiwnie palcem z tego tytulu wiec sie zachowuje tak samo caly czas, penis jest w stanie erekcji i nie zwracam uwagi na to. po stosunku widzac nasienie pytam sie czy mial orgazm i mowi ze srednio, albo wcale, tak jakos odpowiada, z tego co sie orientuje to nawet wstrzymywanie moze prowadzic do powaznych problemow u mezczyzny na tle seksualnym wiec dopoki mezczyznie przedwczesnie nie opada to niech sie dzieje wola sily wyzszej i nie mam zamiaru robic problemow mojemu mezczyznie

nigdy nie mialam takiego partnera ktory mimo wytrysku mogl dalej sie bawic, wiec pomyslalam sobie o tych dwoch peknieciach czy mogly powodowac przedwczesnym zakonczeniem

zakladamy gumke jak sie da, w sumie nigdy nie bylam w tym mistrzynia, a partner nie wiem ile lat temu jej uzywal (niby jakis stosunek tam mial) a tak naprawde to ulotka to jest tylko teoria

princes zdarzalo sie na poczatku jak zakladalam gumke ze penis opadal. i czekalismy az wroci z powrotem do stanu uzywalnosci. raz na jakis czas minimalnie oklapnie ale zaraz wraca do siebie

mielismy takie przypadki ze gumka utknela we mnie - u partnera slisko wiec sie przesuwa. ale u mnie koniec wystawal. pociagnelam go jak tampona, gumka cala, nasienie w srodku wiec sie nie przejmowalismy, wrecz ja sie smialam

[201801022117]

Rozumiem, że jesteście dorośli... Ale zachowujecie się jak dzieci.... Partner nie potrafi sobie poprawnie założyć prezerwatywy? Co to za tłumaczenie, że jakiś tam stosunek miał, i że nie umie? Na ulotkach prezerwatyw jest często GRAFICZNA instrukcja ich zakładania. Internet, i grafika też jest... Trzeba tylko chcieć, a mnie się wydaję, że Wam ta cała sytuacja nie przeszkadza.
Może oboje powinniście poczytać trochę na temat seksu, i antykoncepcji.

[al10dona]

My z moim partnerem, kochamy sie zawsze w prezerwatywie, i tez czasem sie wstrzymuję. na dodatek prezerwatywę zakłada sobie sam, bo ja sie boje ze popsuję badź zrobie mu krzywdę. a i chwile przed wytryskiem wyjmuje ze mnie członka, w ten sposób ' spuszcza' sie w prezerwatywę.

[agusiamyszka]

ale skad wzielas zdanie ze on sie tlumaczy tym ze nie potrafi zakladac gumki? ja wiem ze mial niby jakis stosunek, nie pytalam go czy zakladal gumke czy nie, ja w sumie malo kiedy zakladalam ja, robili to moi byli

jesli chodzi o ulotke to przyznam bardzo szczerze ze to jest jakis pret o rysach penisa wiec tez nic nie daje, a na filmikach uzywa sie banana wiec to nie jest filozofia w zakladaniu prezerwatywy, sciskam zbiornik a i tak jest powietrze

jesli chodzi o seks i antykoncepcje to sie znamy,udzielam tutaj malych rad wiec znam sie, akurat jesi chodzi o zakladanie gumki to uwazalam to za poprawne dzialanie, ultoki nie czytalam jako tako

i przez cala swoja seksualnosc zawsze sie zastanawialam czy prezerwatywa moze sie ruszac na penisie i czy obrecz moze zmieniac polozenie i czy napletek i cala skora tez moze sie ruszac. tylko nie pytalam sie, bo to co sie dzialo uwazalam za oczywiste

[201801022117]

"zakladamy gumke jak sie da, w sumie nigdy nie bylam w tym mistrzynia, a partner nie wiem ile lat temu jej uzywal (niby jakis stosunek tam mial) a tak naprawde to ulotka to jest tylko teoria" -Stąd wziełam to, że On tłumaczy się tym, że dawno nie używał prezerwatyw, i nie potrafi ich używać...
Udzielasz innym porad na temat antykoncepcji, a nie wiesz, jak poprawnie założyć prezerwatywę...
Dobrze, że przynajmniej zaczeliście używać środka nawilżającego, bo mogłoby się skończyć gorzej, niż pęknięta gumką. Wkładanie palców pod gumkę też raczej nie jest dobrym pomysłem.

Myślę, że te zdjęcia idealnie pokazują zakładanie prezerwatywy:
http://antykoncepcja.praktyczne.info...ezerwatywe.jpg
http://www.ponton.org.pl/images/arti...e_numbered.jpg

[lala2506]

Napisane przez agusiamyszka

ajesli chodzi o seks i antykoncepcje to sie znamy,udzielam tutaj malych rad wiec znam sie, akurat jesi chodzi o zakladanie gumki to uwazalam to za poprawne dzialanie, ultoki nie czytalam jako tako

więc trzeba przeczytać, a tam na pewno się dowiesz, że po wytrysku prezerwatywę się zmienia Ale jeżeli przeciwwskazaniem jest fakt, że trzeba przerwać, to cóż...

[agusiamyszka]

to co mowilam to tylko od siebie, partner nic nie mowil nt prezerwatyw poza tym ze bez - nie da rady bo jest ryzyko i trzeba je kupic/skonczyly sie. ani nie mowil ze nie umie, ani nie ogladal ulotki przy mnie. pewnie myslal ze ja jestem bardziej doswiadczona i ja potrafie zakladac, bo tak naprawde to ja sie zabieralam za to, a on ja naciagal gdy mnie utknela a ja go poprosilam o pomoc zeby mu nie zrobic krzywdy

postanowilam ze bedziemy zmieniac gumke jak zmienimy pozycje i jak zerkne ze jest cos w srodku. przez pierwsze proby stosowalismy klasyczna pozycje, po jakims czasie dolaczylismy inne , dla mnie to nie bylo istotne co sie znajduje w zbiorniku, dopoki nie finiszowalam to nie mialo znaczenia.

[201801022117]

Skoro On tak myślał, to może powinniście porozmawiać o tym, jak jest faktycznie... Czyli o tym, jak prawidłowo obchodzić się z prezerwatywą.

[linka711]

moja rada zmieńcie gumki. Nam pekaly z durexa a teraz uzywamy takie z lidia ultracienkie pakowane po 12szt. i przy okazji tansze i szczerze je polecam bez zadnych zeli itd. przez 3lata zadna nam nie pekla