Anty_KWC, czyli o bajkach, marketingu i oszustwach w przemyśle kosmetycznym

[o000agus]

Napisane przez Ptaszysko

Przeczytalam artykuly wklejone przez o000agus--- w jednym pochwalana jest firma Bell---OK ja zgadzam sie,ze drogie nie zawsze znaczy lepsze, sama czesto siegam po kosmetyki w powszechnej opinii uznawane za 'niskopolkowce' i jestem w znakomitej wiekszosci z nich zadowolona

Ale do rzeczy---otoz wspomniana juz firma Bell wyrzadza sobie wielka krzywde calkowita klapa dystrybucji---oni w ogole nie dbaja o klientow ---bo jesli niemozliwe jest dostanie w 200 tysiecznym miescie cienia do powiek, ktory nie jest nowoscia, to dla mnie jest to olewanie klienta.
Brak stoisk w drogeriach, totalna 'olewka' jesli chodzi o dostepnosc kosmetykow, panie w drogeriach zapytane o Bell wyciagaja mi spod lady koszyczki z kilkoma cieniami i jednym pudrem--- zdaje sobie sprawe,ze to odchylenie w druga strone. No bo co z tego, ze cytuje artykul:
Przy opracowywaniu nowych i udoskonalaniu już istniejących kosmetyków firma współpracuje z wiodącymi francuskimi i niemieckimi laboratoriami

co z tego,ze:
Łącznie kolekcja Bell obejmuje w tej chwili 28 rodzajów kosmetyków w 350 odcieniach,
skoro nigdzie nie mozna dostac tych kosmetykow.....

Nie jest to tylko problem Rzeszowa, wiem ze Wizazanki-krakuski tez skarzyly sie na niedostepnosc Bell'a. Nie wiem jak jest w innych miastach, byc moze tylko poludnie Polski tak potraktowali

Ja po bezoowcnych poszukiwanaich kosmetykow Bell, zaopatrze sie w produkty innej marki. Moglby Bell wziac sie za siebie, zainwestowac w reklame i w koncu pojawic sie szerzej na rynku, proponowalabym wzorowac sie na Ziaji--- niska cena+powszechna dostepnosc+obecnosc w mediach i prawie mamy przepis na sukces

faktycznie - link z bell usunę nie doczytałam do końca
chodziło tylko o fragment który mówił o tym że składniki są takie same i kosztują tyle samo. producenci kupują je w tych samych źródłach a w przypadku kosmetyków takich jak lakier do paznokci, do włosów czy krem samo wyprodukowanie nie podwyższa tak bardzo kosztów by cena aż tak rosła.

[o000agus]

jest jeszcze możliwość, że szukasz w złych sklepach. takie niereklamowane kosmetyki są najczęściej w małych drogeryjnych na bazarkach czy też w kioskach nawet.
dlaczego? bo w drogerie typu rossmann mają większe korzyści - a to upusty, a to jakieś ładne dekoracje reklamowe do sklepu, a to co innego. natomiast małe sklepiki większe zyski czerpią nie gdy się reklamują na potęgę tylko gdy mają zaufanie klientek - pani w rossmanie Ci nie doradzi, możliwe że nawet nie będzie znała kosmetyku który się u niej sprzedaje. sprzedawczynie z malutkich sklepików najczęściej nadrabiają brak reklamy doskonałą wiedzą o tym jakie produkty ma dana firma, które są przeznaczone dla kogo itp.
mieszkam w mniejszym mieście także na południu polski a jednak widziałam kosmetyki bell w wielu sklepach.
no cóż - ja wole żeby nie inwestowali w reklamę. jeśli uważam jakiś kosmetyk za dobry to poświęcam trochę więcej czasu na szukanie go albo proszę sklepikarza o zamówienie mi go w hurtowni. w ten sposób zdobyłam trudno osiągalny dermacol (dziwne że nie potrzebował specjalnej reklamy by stać się tak popularnym na wizażu a w sklepach i tak go brakuje), tusz w kamieniu miraculum (też taki hit wizażowy) i inne rzadko występujące kosmetyki.

[Ptaszysko]

Napisane przez o000agus

jest jeszcze możliwość, że szukasz w złych sklepach. takie niereklamowane kosmetyki są najczęściej w małych drogeryjnych na bazarkach czy też w kioskach nawet.
dlaczego? bo w drogerie typu rossmann mają większe korzyści - a to upusty, a to jakieś ładne dekoracje reklamowe do sklepu, a to co innego. natomiast małe sklepiki większe zyski czerpią nie gdy się reklamują na potęgę tylko gdy mają zaufanie klientek - pani w rossmanie Ci nie doradzi, możliwe że nawet nie będzie znała kosmetyku który się u niej sprzedaje. sprzedawczynie z malutkich sklepików najczęściej nadrabiają brak reklamy doskonałą wiedzą o tym jakie produkty ma dana firma, które są przeznaczone dla kogo itp.
mieszkam w mniejszym mieście także na południu polski a jednak widziałam kosmetyki bell w wielu sklepach.
no cóż - ja wole żeby nie inwestowali w reklamę. jeśli uważam jakiś kosmetyk za dobry to poświęcam trochę więcej czasu na szukanie go albo proszę sklepikarza o zamówienie mi go w hurtowni. w ten sposób zdobyłam trudno osiągalny dermacol (dziwne że nie potrzebował specjalnej reklamy by stać się tak popularnym na wizażu a w sklepach i tak go brakuje), tusz w kamieniu miraculum (też taki hit wizażowy) i inne rzadko występujące kosmetyki.

Pewnie moje wrodzone lenistwo tez ma w tym swoj udzial, bo raczej rzadko chce mi sie biegac po setkach sklepikow ALe nawet w tych sklepikach asortyment jest wybiorczy---kilka kosmetykow i to wsio
Ostatnio bylam napalona na mus brazujacy Bell'a i wszsycy: ekspedientki, sklepikarze robili wilkie oczy jak o niego pytalam.

Ja tam nie mowie,ze Bell powinien ruszyc z wielka kampania promocyjna,ale niechby chociaz regularnie dostarczali swoj CALY asortyment do sklepow/drogerii/na bazarki W szczegolnosci,ze maja dosc bogata oferte
Niech zrobia jakies liche ze tak brzydko sie wyraze 'stojaki' ze swoimi kosmetykami. Mysle,ze to nie zawialoby wielka 'komercha', chyba ze Bell ma aspiracje do bycia niszowcem

Byc moze moje myslenie jest typowym mysleniem dajacych sie naciagnac na reklame, ale tak na chlopski rozum brak reakcji na trudnosci potencjalnych klientow w dostepie do swych produktow nie jest chyba dobra strategia dla zadnej firmy

[o000agus]

Napisane przez Ptaszysko

Pewnie moje wrodzone lenistwo tez ma w tym swoj udzial, bo raczej rzadko chce mi sie biegac po setkach sklepikow ALe nawet w tych sklepikach asortyment jest wybiorczy---kilka kosmetykow i to wsio
Ostatnio bylam napalona na mus brazujacy Bell'a i wszsycy: ekspedientki, sklepikarze robili wilkie oczy jak o niego pytalam.

Ja tam nie mowie,ze Bell powinien ruszyc z wielka kampania promocyjna,ale niechby chociaz regularnie dostarczali swoj CALY asortyment do sklepow/drogerii/na bazarki W szczegolnosci,ze maja dosc bogata oferte
Niech zrobia jakies liche ze tak brzydko sie wyraze 'stojaki' ze swoimi kosmetykami. Mysle,ze to nie zawialoby wielka 'komercha', chyba ze Bell ma aspiracje do bycia niszowcem

Byc moze moje myslenie jest typowym mysleniem dajacych sie naciagnac na reklame, ale tak na chlopski rozum brak reakcji na trudnosci potencjalnych klientow w dostepie do swych produktow nie jest chyba dobra strategia dla zadnej firmy

ja się na tym perfekcyjnie nie znam ale żeby bell wszedł do sklepów to raczej nie producent musi dostarczać produkty na siłę do sklepów tylko najpierw klientki muszą zgłosić popyt - czytaj marudzić sklepikarzom, szukać, pytać żeby wiedzieli oni że to się będzie sprzedawać.
później są 2 wyjścia - albo od razu zamówienie przez sklep produktów i sprzedaż nam - konsumentom albo 2 wyjscie - jeśli nie ma w hutrowni - sklepikarze zgłaszają chęć zakupu produktów bell więc hurtownia zaczyna się w te kosmetyki zaopatrzać.

bo przecież to właściciel sklepu decyduje co będzie sprzedawać a nie producent

[agnieska]

Obawiam się, że w przypadku Bella nie jest tak różowo - sklepy internetowe też mają opóźnienia we wprowadzaniu ich nowości, na dodatek sklep internetowy, do któego jest link przy każdym kosmetyku na ich stronie też nie ma tych musów.

[aaricia8]

Napisane przez o000agus

bo przecież to właściciel sklepu decyduje co będzie sprzedawać a nie producent

Ale może gdyby Bell wymyślił do swoich kosmetyków taki sposób prezentacji ich jak Inglot - czyli duże "szafy" z próbkami połączone ze stojakiem na kosmetyki - co ułatwia prezentację produktów i sprzedaż - to więcej sprzedawców byłoby zainteresowanych Bellem. A dzięki temu więcej klientem mogłoby go poznać.

[o000agus]

Napisane przez aaricia8

Ale może gdyby Bell wymyślił do swoich kosmetyków taki sposób prezentacji ich jak Inglot - czyli duże "szafy" z próbkami połączone ze stojakiem na kosmetyki - co ułatwia prezentację produktów i sprzedaż - to więcej sprzedawców byłoby zainteresowanych Bellem. A dzięki temu więcej klientem mogłoby go poznać.

prawda prawda w sumie nie wiem - może mają taką "szafę". osobiście widziałam tylko takie małe "szafeczki" bell.

[emememsik]

Napisane przez o000agus

prawda prawda w sumie nie wiem - może mają taką "szafę". osobiście widziałam tylko takie małe "szafeczki" bell.

W Krakowie w niektórych drogeriach są czasem szafy Bell (tak duże jak innych firm). Ale nowości pojawiają się dość późno..

[miu miu]

A nie wydaje wam się, że kiedyś było więcej Bella - zarówno w sklepach, jak i w mediach? Pamiętam, że w magazynach były reklamy i częściej pokazywano ich kosmetyki w róznych testach i sesjach... Chyba powinni zatrudnić lepszych PR-owców

[elianka]

ale Bell ma kompletną ofertę do kupienia w inernecie- ziaja niestety tego nie robi

[rzyrafka]

Wcale nie ma kompletrnej oferty
W gazetach się reklamuje, np. w JOYu (wiem, mało kto czyta takie bzdety ) i produkty tam reklamowane jeszcze w okrecie karnawału nie dotarły do krakowa Zawsze jak gdzies pytam o nowości Bell, to panie narzekają na przedstawicieli że nie załatwili. W mojej dzielnicy to ja juz dawno wszytskie najmniejsze drogerie obleciałam i co drugą w sąsiedniej okolicy też
A tu na forum jest kilka wizażanek z małych miejscowości, które nowości kupuja zaraz po ukazaniu się reklamy
Dziwna polityka firmy, naprawdę

[o000agus]

moze wlasnie najwięcej bellowych kosmetyków kupują ludzie z mniejszych miast i dlatego na nich się firma skupia

[Ptaszysko]

Napisane przez o000agus

moze wlasnie najwięcej bellowych kosmetyków kupują ludzie z mniejszych miast i dlatego na nich się firma skupia

Tez mam takie wrazenie, gdy czasem odwiedzam kolezanke w Stalowej Woli to zawsze widze kosmetyki Bell, w wyeksponowanym miejscu,ale nowosci nadal brak
Szkoda

[Nati femme fatale]

Właśnie, też mi kiedyś zależało na Bell, a że nie mogłam dostać, zakupiłam kosmetyk innej firmy .
I bardzo ostatnio polubiłam Ziaję, to jedna z najtańszych firm kosmetycznych, ale jakże dobra, np. krem z algami(mam go z 8 zł, a nie za 20, a jakość nawet wyższa) albo cała seria Calma HLC, i opakowania też im się zmieniły na lepsze.Cieszy mnie fakt, że Ziaja nie reklamuje się w telewizji, niby jest jej mało, ale i tak wszyscy o niej wiedzą i jest niemal wszędzie dostępna.

[lilianaX]

Miałam kiedyś szminkę i cień do powiek firmy Bell - szminaka rozkleiła mi się w upale a cienie pokruszyły w drobny mak

[abaco]

zgadza się, doznałam tego samego. Mialam szminke, i po jakims czasie uległa rozwarstwienie, nie wspominając ze strasznie sie mazała.

[rzyrafka]

Napisane przez abaco

zgadza się, doznałam tego samego. Mialam szminke, i po jakims czasie uległa rozwarstwienie, nie wspominając ze strasznie sie mazała.

starych produktów nie używałam, ale nowe są świetne

[Ines-ka]

W Naturze mam całą wielką szafę Bell. Ale jakoś nic nie kusi.

[Alinusia]

Pierwsze słysze, że jakieś kuracje powiększają piersi!!!!No chyba, że są to operacje plastyczne!!!!!!!!!!!!!Ni gdy nie miałam z tym problemu bo mam biuścik 70G!!!Jedyne co mogę polecić (już chyba ktoś to zrobił, ale nie pamietam) to Nivelazione Vomen bo przetestowałam na sobie. Zrobił się jędrny jak nigdy, ale trochę bolał...Później przeszło

[mentha]

MAGIC SPA
Naturalne mydełko toaletowe z miodem i propolisem

(...)

Przebadane dermatologicznie. Nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego. Wyrób zgodny z Polską Normą: PN-91/C-77043.
Gramatura: 150g
http://www.farmona.pl/sklep/magic-sp...odukt/196.html

Raczej nie zawiera substancji pozyskanych z uboju zwierząt. Pomyłki takie jak ta dają wyobrażenie o wiarygodności materiałów reklamowych.

[Malla]

Na pierwszej stronie jest wspomniane o radioterapii. Bzdurą jest, że to metoda przestarzała. Jest mniej skuteczna, ale też mniej inwazyjna niż chemioterapia i często jest stosowana po jej zakończeniu. U mojej kuzynki z zaawansowanym stadium ziarnicy skojarzenie kilku sesji chemioterapii i następującej po niej radioterapii pozwoliło na całkowite wyleczenie. Skóra doszła już do siebie, używała najtańszych preparatów, maści z pantenolem itp, żadnych cudów a'la DrEris.

BTW, świetny wątek, z uśmiechem na twarzy go śledzę

[Elfia4]

Tego produktu jeszcze chyba nie było na anty KWC http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=5984
Skład "olejku" powala na kolana: Isopropyl Myristate, Alcohol Denat., Aqua, Parfum, Olea Europea, Butyl Methoxybenzoylmethane, Benzophenone-2.
Miałam krem do ciała z tej serii avonu i był ok. Ale olejek, który ma w składzie zapychajacy isopropyl myristate i alkohol wodę oraz substancje zapachowe wyzej w składzie nie zasługuje na miano olejku. Nie dziwię się, ze ktos w opiniach pisał o wysuszonej łuszczacej sie skórze po czyms takim.
Za 30 zł można kupić nawet litr zimnotłoczonej oliwy, a nie 150 ml wody i alkoholu z dodatkiem oliwy.
Kiedyś dostałąm olejek avonu z serii skin so soft. Jakis czas temu wzięłam do ręki napoczęte kiedyś opakowanie i zdziwiłam sie jak zobaczyłam skład. To olejek bez olejku. Nic dziwnego, ze nie nawilżył skóry. Trochę sie swiecił, kleił, ale efekt żden. Skoro juz sobie o nim przypomniałam to poszukam go, żeby wpisać skład.
Mam isopropyl palmitate, alkohol denat, aqua, parfum. Czyli kolejny olejek, który obok oleju nawet nie leżał :/

[Malla]

Do cudów Daxa dorzucę hasełko "Holistyczna koncepcja wellbeing"...

[Alinusia]

Jeśli chodzi o firmę Bell to w Toruniu nie ma problemu z dostaniem całej gamy tych kosmetyków)

[Agamtb]

Napisane przez Elfia4

Tego produktu jeszcze chyba nie było na anty KWC http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=5984
Skład "olejku" powala na kolana: Isopropyl Myristate, Alcohol Denat., Aqua, Parfum, Olea Europea, Butyl Methoxybenzoylmethane, Benzophenone-2.
Miałam krem do ciała z tej serii avonu i był ok. Ale olejek, który ma w składzie zapychajacy isopropyl myristate i alkohol wodę oraz substancje zapachowe wyzej w składzie nie zasługuje na miano olejku. Nie dziwię się, ze ktos w opiniach pisał o wysuszonej łuszczacej sie skórze po czyms takim.
Za 30 zł można kupić nawet litr zimnotłoczonej oliwy, a nie 150 ml wody i alkoholu z dodatkiem oliwy.
Kiedyś dostałąm olejek avonu z serii skin so soft. Jakis czas temu wzięłam do ręki napoczęte kiedyś opakowanie i zdziwiłam sie jak zobaczyłam skład. To olejek bez olejku. Nic dziwnego, ze nie nawilżył skóry. Trochę sie swiecił, kleił, ale efekt żden. Skoro juz sobie o nim przypomniałam to poszukam go, żeby wpisać skład.
Mam isopropyl palmitate, alkohol denat, aqua, parfum. Czyli kolejny olejek, który obok oleju nawet nie leżał :/

W ogóle cały AVON to dla mnie pomyłka jakaś... Za to marketingowy sukces...

[kochanie]

Novinka!
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...73#post7225973
Ja nie wiem, może to działa, ale wygląda na kompletną bzdurę... Jeśli któraś będzie w tym chodzić i zadziała, to poproszę o relację!!
Jedno jest pewne - biegać w tym może być trudno

[IlonaP]

Hm, w zmianę postawy to uwierzę, ale antycelulitowo

[ma_delline]

W sumie... może to coś daje Skoro pobudzamy pracę mięśni... hmm
Może ktoś się skusi

[magmail]

Fajny wątek, dziewczyny. Krem z wyciągiem ślimaka widziałam kiedyś w telewizorni i też byłam pod wrażeniem, bo jakieś brazylijskie dziewoje w strojach bikini go reklamowały. Miał pomagać na trądzik, blizny i zmarszczki. Cud. Reklama- po prostu klasyka kiczu ).

Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na
Avony i Orifleje - moim zdaniem, w życiu by te firmy nie przetrwały gdyby nie swietnie zorganizowana armia "konsultantek" pracujących za grosze i wciskających katalogi z kosmetykami komu popadnie - w szkole, na uczelni, mamusia przekaże koleżankom ze sklepu..i tak się ten żałosny biznes kręci.

[istari]

co do kremu ślimakowego to widziałam na własne oczy co zrobił z pooperacyjną blizną na brzuchu - z ciemnej grubej krechy (i zciągniętej skóry wokół) pozostała cienka biała kreska a skóra wokół wygładziła się.
dla mnie to nie jest anty KWC.