Czym sie kierujesz rano gdy robisz makijaz?

[MonisiaPP]

Moze to dziwne pytanie... ale widzac wasze makijaze mam wrazenie ze sa bardzo odwazne i kolorowe (w sensie pozytywnym) ja nie mam tyle odwagi... gdy rano sie maluje uzywam brazow i szarosci. Czy malujecie powieki na turkusowo, gdy macie na sobie cos turkusowego? Czy czesciej jako kontrast dla np ciemnego stroju? Nie moge sie przekonac, by "na codzien" pomalowac sie rozowym/turkusowym/zoltym cieniem!

[lucille]

U mnie działa chęć wypróbowania nowego cienia, makijażu i nastrój


Ale od stroju też to czasem zależy ale bardziej od okazji, dnia pogody W pochmurne i zimne dni kompletnie nie pasują mi jasne i zywe kolory

[koko]

Ja wymyślając makijaż kieruje się dwoma rzeczami:
- czy mi się chce go robić(jeśli tak-> pozwalam sobie na bardziej skomplikowany )
- w co się ubiorę(jeśli na pierwsze pytanie odpowiedzialam tak-> dobieram makijaż kolorystycznie do stroju).
I tyle.

[Szczęśliwa]

Ja w pierwszej kolejności dopasowuje kolory makijarzu do kolorów stroju jaki rano wkładam. Najpierw sie ubieram, później maluję. No i wszystko zależy oczywiście od humoru i chęci. I CZASU

[Aka24]

U mnie:
po pierwsze: ubranie
po drugie: nastrój (chęci)
po trzecie: czas

[irvette]

Ja zazwyczaj chodzę bardzo grzecznie ubrana do pracy. Włosy związane, jakiś stonowany elegancki strój, apaszka albo krawat i dlatego pozwalam sobie na jakąś ekstrawagancję w makijażu. Np. teraz turkusy Ale jeżeli mam ubranie jakieś takie kolorowe to wtedy makijaż spokojny stonowany. No ale i tak wszystko zależy od nastroju...

[Dorixx]

Dla mnie dużo zależy od czasu. Jeżeli wstaję 4:45 rano to nie mam czasu myśleć i wymyślać robie normalny expresowy makijaż : podkład, tusz, lekka kreska na powiekach grafitowym cieniem i lece do pracy. Jeśli jednak mam czas eksperymentuję, choć mam wrażenie , że czym jestem starsza tym bardziej naturalnie sie maluję , używam bardziej stonowanych kolorów, nie szaleje z kontrastami nie wiem dlaczego

[magdziaS]

Ja najpierw ubieram się i dobieram makijaż do stroju.
Jeśli ma więcej czasu robię staranniejszy makijaż a jeśli na chybcika to tylko podstawową część a u mnie to puderek, tusz, cień w odcieniu kości słoniowej oraz błyszczyk

[perelka-20]

U mie z makijazem jest bardzo roznie.Fakt,ze zawsze znajde czas i checi Ale zwykle widac,ze mam makijaz. Zazwyczaj sa to zywe kolory roze,fiolety,czasami blekit. Jesli chce,zeby byl spokojniejszy,ale nie chce rezygnowac z koloru maluje powieki na bezowy roz a dolna podkreslam jakims kolorem.A jesli sie gdzies spiesze Maluje mocno rzesy,klade roz na policzki a na usta blyszczyk Na codzien nie uzywam podkladu i pudru,wiec czas robienia makijazu mam skrocony Zwykle zwracam uwage w co sie ubiore zanim zrobie make-up,ale jesli zrobie go wczesniej a okazuje sie,ze akurat w szafie nie ma nic co mi pasuje,ubieram sie w bezpieczne kolory czarny,bialy lub bezowy. To taki zestaw do ktorego pasuje kazdy makijaz

[agabil1]

ja na codzień praktycznie wcale się nie maluję Nakładam rozświetlający krem koloryzujący z filtrem lub/i ziemię egipską.Czasem maznę tuszem rzesy,odrobina błyszczyka i gotowe

[Meariel]

Ciekawy wątek
Rano kieruję się przede wszystkim:

-swoim typem urody (nie każdemu ten turkus będzie pasował, ja nie robię np. pomarańczowego makijażu, bo wyglądam w nim fatalnie )
-czasem którym dysponuje (niestety: 10 minut dłużej w łóżku często odbija się na makijażu)
-oczywiście planowanym ubraniem.

Nie oznacza to wcale, że gdy maluję oczy na turkusowo, jestem od stóp do głów ubrana w tenże kolor Często zakładam czarną spódnice i czarną bluzkę, która ma cieniutką turkusową lamóweczkę- oczy w tymkolorze to juz komplet

Czasem wystarczy tylko zasada "żeby się nie gryzło". Np. ubrana w pastele, pudrowy róż, szare spodnie, funduje sobie kolorowy makijaż (uwaga autoreklama link tutaj: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=49449 ).

Czasem tez nie kieruje się zupełnie niczym biorę co mam pod ręka (brąz fiolet, róż) i już!

[Meariel]

Oj Aga, nie pisz tak! Taki oręż w ręku (ma na myśli talent) a Ty nie korzystasz codziennie?

[Kiya]

Napisane przez Dorixx

....choć mam wrażenie , że czym jestem starsza tym bardziej naturalnie sie maluję , używam bardziej stonowanych kolorów, nie szaleje z kontrastami nie wiem dlaczego

zupełnie jak ja,kiedyś lubiłam poszaleć z kolorowymi powiekami i codziennie stosowałam cienie,teraz tylko od święta.
Moj dzienny makijaż ogranicza sie do podkładu,czasem pudru,odrobiny pudru brązującego na policzki i tuszu do rzęs czasem błyszczyk.
Polubiłam Kiye w wersji naturalnej

[Emi1234]

jak mi się chcę i mam wenę to się maluję a jak nie chce mi się to sobie odpuszczam
na szczescie nie wystaraszyłam nikogo chodząc bez makijażu ,mam nadzieje

[lucille]

Napisane przez Meariel

Oj Aga, nie pisz tak! Taki oręż w ręku (ma na myśli talent) a Ty nie korzystasz codziennie?

Też się zdziwiłam, że nie szlifuje brylantu (=talentu )

[aga01]

Ja krem rozświetlający, sypki puderek, jakieś coś błyszczące na policzki, tusz , błyszczy i pędzę na uczelnie... A jak mam czas , na inne wyjścia to już się bardziej przykładam

[lilu1980]

a ja bardzo lubie sie malowac! to moj poranny rytułał, chociaz poswiecam mu nie zawiele czasu!, do niedawna mialam jasne pasemka i malowalam mocno oczka , teraz kiedy mam juz znowu ciemne wloski to delikatniej maluje oczka, ale zawsze dobieram makijaz do stroju, mimo ze nosze okularki to staram sie zachowac ta zasade, choc musze przyznac ze balam sie ze przez kolor oprawek nie wszystko bedzie mi pasowalo! ale jest ok!

[agabil1]

Napisane przez lucille

ALe wiesz mistrz też musi od czasu do czasu......poćwiczyć

Ćwiczę-czasami dla Was

[Editaphx]

nie jestem typem ktory bez makijazu nie wychodzi z domu zazwyczaj maluje sie tak samo, brązy, fiolety, szarości, złotka, tusz na rzęsy, szminka, puder rzadko, na 'wielkie wyjścia' robie staranniejszy makijaz, poswiecam mu wiecej uwagi rano przed wyjsciem goni mnie czas i czesto wole wyjsc bez makijazu niz zrobic z siebie potwora [nie opanowalam malowania na szybko ]

[agabil1]

Napisane przez lucille

ALe wiesz mistrz też musi od czasu do czasu......poćwiczyć

ćwiczę -czasami ,dla Was

[AgaZ]

Ja robię makijaż codziennie. Ale te osoby, które mnie znają, wiedzą, że raczej używam kolorów naturalnych, przydymionych. Baaardzo rzadko robię totalny odlot w postaci żywych barw. Raczej wolę akcenty - na przykład beż z turkusem, niż cały turkusowy look
Bardzo dużą uwagę przywiązuję do pokładu i modelowania. Obowiązkowo brązer i róż
Potem oczy. Cienie - ostatnio nakładam jeden, góra dwa cienie, ale mocno nasycone i tworzę efekt przydymienia.
Usta na ogół maluję jedynie błyszczykiem. Ale wolę te kremowe i transparentne niż perłowe.
Generalnie uwielbiam makijaż i żeby się dobrze czuć muszę być pomalowana.
To już uzależnienie na bank.

Pozdrowionka

AgaZ

[agabil1]

Napisane przez Meariel

Oj Aga, nie pisz tak! Taki oręż w ręku (ma na myśli talent) a Ty nie korzystasz codziennie?

ćwiczyłam codziennie przez lata całe teraz cuduję od święta

[aga01]

Napisane przez Betta

Koleżanki śmieją się ze mnie, że jestem PP (Prawdziwą Pudernicą).

No.... Przebywanie na wizażu do czegoś zobowiązuje...

[lucille]

Napisane przez agabil1

ćwiczyłam codziennie przez lata całe teraz cuduję od święta

ALe wiesz mistrz też musi od czasu do czasu......poćwiczyć

[aga01]

Napisane przez Agnieszka

Ja robię makijaż codziennie. Ale te osoby, które mnie znają, wiedzą, że raczej używam kolorów naturalnych, przydymionych. Baaardzo rzadko robię totalny odlot w postaci żywych barw. Raczej wolę akcenty - na przykład beż z turkusem, niż cały turkusowy look
Bardzo dużą uwagę przywiązuję do pokładu i modelowania. Obowiązkowo brązer i róż
Potem oczy. Cienie - ostatnio nakładam jeden, góra dwa cienie, ale mocno nasycone i tworzę efekt przydymienia.
Usta na ogół maluję jedynie błyszczykiem. Ale wolę te kremowe i transparentne niż perłowe.
Generalnie uwielbiam makijaż i żeby się dobrze czuć muszę być pomalowana.
To już uzależnienie na bank.

Pozdrowionka

AgaZ

No to już by był skandal jak by nasz Super Moderator nie lubił się malować!!

[AgaZ]

Napisane przez aga01

No to już by był skandal jak by nasz Super Moderator nie lubił się malować!!

A słyszałaś Agula takie powiedzenie, że szewc bez butów chodzi?
Na szczęście mnie nie dotyczy

[diaphragma]

Hihi!U mnie często wygląda to tak:' ojej już 6.30? za piętnaście minut mam autobus!Kurczę co z tym okiem-rzęsy się powykręcały, a na policzku... masakra-odcisnął mi się wzorek z podusi...Aaaaaaaaa!!!Szan sa na ratunek-grzywka!O jak dobrze, że cię mam, zasłonisz co nieco...'

[Equita]

Ja rano jestem tak zaspana, ze obowiazkowo spryskuje twarz zimna woda, a na powieki przykladam lodowate lyzeczki (cala noc mroza sie w zamrazalniku).

Makijaz musi byc jak najbardziej delikatny, ale rzesy zawsze mocno podkreslone (mam opadajace powieki). Uzywam podkladu z witamina C i korektora. Kupilam kasetke z kilkoma pastelowymi lekko swiecacymi cieniami, tak wiec kazdego dnia moge uzywac innego cienia.
Obowiazkowo biala kredka rysuje kreski na gornej(!) i dolnej powiece (b.delikatnie), czasem lekko obrysowuje usta (mam wrazenie, ze wygladaja na pelniejsze), jasny roz na policzki, jasnobrazowa kredka do brwi, malinowy blyszczyk (wciaz kupuje nowe, smakowe).

Wieczorem moj makijaz wyglada czesto inaczej, ale to juz inna historia.

[Equita]

na poranna toalete (razem z prysznicem) przeznaczam okolo 30 minut, czasem jak sie bardzo spiesze wykonuje kilka czynnosci na raz i wychodzi 15 minut

[aga01]

Napisane przez Agnieszka

A słyszałaś Agula takie powiedzenie, że szewc bez butów chodzi?
Na szczęście mnie nie dotyczy

No tak tak, coś takiego było, to fakt Ale to nie tu, nie na tym forum ... Tu to powiedzienie nie ma racjii bytu