Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. III

[stalowamagnolia]

chciałabym przeprosic za moje wczorajsze zachowanie. troche mnie poniosło, jestem rozdrażniona z powodu stanu mojej buzi ;/ kilka dni nie dusiłam, moja cera powoli odzyskiwała piękny wygląd, ale przedwczoraj na siłę szukałam czegoś do wyciśnięcia no i znalazłam...to co było prawie nie widoczne dziś wygląda strasznie!;/ brrr...a już myślałam, że się z tego wyleczyłam! poniosłam kolejną porażkę, jak długo jeszcze?!

[MiaVall]

Magnoliaa... to zalezy tylko i wyłącznie od Ciebie Jak duzo masz w sobie samozaparcia? Jak silna psychicznie jestes?
Ja zauwazylam, ze czesto wyciskam, gdy się stresuję, wiec staram sie znalezc sobie inne zajecie - np. ulubiony serial - pomaga. A poza tym... naprawde powinnam unikac tego cholernego lustra w lazience, bo w tym swietle moja twarz wyglada tysiac razy gorzej [niz w innych swiatlach hihi]

[sikoreczka111]

ja juz nie mam takiego problemu jak kiedys, ale chciałam sobie kupic cos bez recepty co by powodowało, ze nic złego nie wyskoczy ...znalazłam takie rzeczy ...może cos doradzicie?? albo polecicie coś innego ...

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p14260-Lube...a_skore_150_ml

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p9024-Akner...40_mg__g_100_g

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p46113-Adon...ny_skory_100_g

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p1039-Gal_D...sulkach_48_szt

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p8045-Linom..._na_skore_70_g

http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p6605-Acnos..._na_skore_80_g

o tyk kapsułkach slyszalam wiele dobrego ..ale chciałam cos jeszcze ...pomożcie ..co mam wziąsć??

[ewzz]

Napisane przez Muffka_

Ja używam obecnie tylko 3 specyfików...i jak na razie wyskoczyły mi tylko 3 małe krostki-co uwazam za sukcesmyslę, że powolutku dojde do ładnej cery. Aha zapomniałam wspomnieć-gdyby tylko nie te nałogowe wyciskanie

Hej Muffka a czego używasz???

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Dodam jeszcze, że ja dziś kupiłam mydło siarkowe i afronis... może stare sposoby pomogą...

[quleczka]

Podalas tak zupelnie rozne rzeczy, ze ciezko cos doradzic

Ogolnie lubexyl, acneroid i inne z nadtlenkiem benzoilu (np. brevoxyl) sa ogolnie dobrymi preparatami na tradzik ale jak wiadomo trzeba z nimi ostroznie bo moga wysuszac. Lubexyl jest o tyle dobry, ze go sie trzyma 1-2 minuty i zmywa, wiec jest latwy w stosowaniu i mniej wysusza.

Acnosan T jest dobry ale raczej do smarowania pojedynczych krostek bo to mocno alkoholowe i na cala twarz to odpada moim zdaniem.

Co do kapsulek galu to opinie sa rozne , to po prostu dobry olej z dobrymi kwasami...ale niestety nie kazda skora go lubi, niektorych zapycha... no i to ciezko raczej rozpatrywac w tej samej kategorii co na przyklad lubexyl bo to zupelnie co innego

[Funiak]

ja sie dzisiaj wkurzylam bo obudzilam sie rano i ten syf ktorego mialam nie ruszac osiagnal tak monstrualny rozmiar ze poprostu nie bylo innej rady oczywiscie byla krew, byla opuchlizna (teraz juz troche zeszlo) ale nie zaluje ze go wycisnelam bo widze, ze teraz bedzie lepiej i moze szybciej sie zagoi.

wczoraj przmylam tym mlekiem i rzeczywiscie cere mialam inna rano (pomijajac fakt tego pryszcza) taka jakby swiezsza, wiec bede dalej sobie nim przemywac przed spaniem.

[madzia38]

Oo Witamina A powiadasz ;D to dzisiaj koniecznie wypróbuję. Tribiotic na noc jak najbardziej ja tak zawsze robię.
A co do maseczki z zielonej glinki, to ja kupuję taką w proszku w aptece za 3 zł 10 g, mieszam z 10 g przegotowanej wody. Ale następnym razem wykorzystam pół , po 5 g, po nie wykorzystuję całej nawet jeśli baaardzo grubo ją nałożę.
Moja cera znów wraca do ładu. BOZIU! żebym tylko tego nie zwaliła -.-

[Nolley]

Mleko nie jest za fajne :/ Na początku działa super, daje nadzieje na idealną cerę, a potem wyskoczyło mi pełno małych pryszczy i zaskórników na czole, jak je odstawiłam, to było ok...
Generalnie to chyba pójdę do apteki po glinkę To co apteczne, zawsze bezpieczniejsze. A poza tym to lubię mieć coś na twarzy, bo nie widać moich przebarwień po bokach nosa

[Funiak]

no wit. A jest super bardziej smaruje nia sobie ramiona i plecy, ale syfki i blizny po nich szybko schodza, czasami sobie punktowo nakladam na jakas kroste na twarzy i tez jest ok

dzisiaj sie wybralam do rossmana wkurzona tym porannym "suprajsem" i wydalam ponad 70zl na maseczki (w tym oczyszczajaco-odzywcza z zielona glinka, jedwabiem i olejem jojoba), toniki, kremy, peeling i zel punktowy jak mi sie cera nie poprawi do moich urodzin 10 lutego to chyba nie wyjde nigdzie z domu

[madzia38]

Funiak MLEKO MLEKO MLEKO !! Kurczę,dobrze,że mi przypomniałaś ! Nie wiem,czemu przestałam go używać,ale muszę koniecznie znów to zrobić! Nakładałam mleko na twarz codziennie przed snem zamiast kremu, rano jeśli nigdzie nie wychodziłam to na pół godzinki kładłam na twarz. CUDO. Przynajmniej dla mnie. Buzia jest taka świeża, ładna, kolor taki ładny, gładsza i w ogóle naprawdę moim zdaniem super działa! Pamiętam dobrze,jak go używałam rok temu, jak mama i siostry chodziły za mną, gładziły mnie po buzi i mówiły : "Jaką ty masz ostatnio ładną buzię.. " !
Racja,cery są różne, na niektórych z pewnością może działać niekorzystnie , ale dla mnie bomba


Żeby nie spieprzyć stanu cery, to jak tylko będzie mnie ciągnęło,żeby coś wycisnąć, to 1) zajżę szybko na to forum,parę postów wcześniej co napisałam, 2) pooglądam w necie zdjęcia dziewczyn z ładnymi cerami ;] Może ot i głupie, wiadomo Photoshop itd., ale nóż widelec pomoże

[Funiak]

Ja dlatego mam zamiar stosowac je tak "od czasu do czasu" tzn. teraz przez kilka dni i jak zobacze wyrazniejsza poprawe to odstawie je i za jakies 2-3tyg znowu zaczne stosowac przeczytalam caly watek o mleku i przestraszylo mnie to jak niektore dziewczyny pisaly ze na poczatku super i rewelacja a potem jakies pryszczyki, czy wysypka tak jak tez pisala Nolley

[kasia9513]

Napisane przez Nolley

Mleko nie jest za fajne :/ Na początku działa super, daje nadzieje na idealną cerę, a potem wyskoczyło mi pełno małych pryszczy i zaskórników na czole, jak je odstawiłam, to było ok...
Generalnie to chyba pójdę do apteki po glinkę To co apteczne, zawsze bezpieczniejsze. A poza tym to lubię mieć coś na twarzy, bo nie widać moich przebarwień po bokach nosa

nie powiedziałabym tego
żel z apteki zrobił mi okropną masakrę na twarzy która schodziła kilkanaście tygodni

[Nolley]

Hm nie wiem, po prostu mam większe zaufanie do produktów z apteki i wiem, że polecą mi coś odpowiedniego, a nie garniera, który pomaga 1/2 , a drugiej połówce robi z twarzy koszmar

[dontknow]

Napisane przez Funiak

no wit. A jest super bardziej smaruje nia sobie ramiona i plecy, ale syfki i blizny po nich szybko schodza, czasami sobie punktowo nakladam na jakas kroste na twarzy i tez jest ok

dzisiaj sie wybralam do rossmana wkurzona tym porannym "suprajsem" i wydalam ponad 70zl na maseczki (w tym oczyszczajaco-odzywcza z zielona glinka, jedwabiem i olejem jojoba), toniki, kremy, peeling i zel punktowy jak mi sie cera nie poprawi do moich urodzin 10 lutego to chyba nie wyjde nigdzie z domu

na twoim miejscu zainwestowałabym w dwa porządne apteczne preparaty.. nie maziaj się w maseczki i inne drogeryjne cuda, bo one mogą jeszcze bardziej zaszkodzi ;/
dużo osób widzi znaczne polepszenie, kiedy odkłada właśnie te drogeryjne paskudztwa ^^

[Funiak]

Napisane przez dontknow

na twoim miejscu zainwestowałabym w dwa porządne apteczne preparaty.. nie maziaj się w maseczki i inne drogeryjne cuda, bo one mogą jeszcze bardziej zaszkodzi ;/
dużo osób widzi znaczne polepszenie, kiedy odkłada właśnie te drogeryjne paskudztwa ^^

wiem, ale wybieralam to czego uzywalam juz wczesniej i sprawdzilam i bylo ok poprostu nigdy jakos nie staralam zwalczac tych wagrow w inny sposob niz wyciskanie, przez swoje wieczorne lenistwo ograniczalam sie do demakijazu, jakiegos tam toniku, czasami krem i raz na 1-2tyg. peeling. sporadycznie wyskoczylam z jakas maseczka. ale teraz postanowilam sie zabrac za to raz a porzadnie i miec z tym spokoj.

za tydzien wybieram sie do dermatolog zobaczymy czy mi cos przepisze i doradzi.

[dontknow]

aa, no to chyba że tak

oj, wybierz się, wybierz!
i zapytaj się, co robić z pryszczem, kiedy już wyskoczy! bo moja derma to jakoś mi na to pytanie nie odp XD

[quleczka]

Napisane przez Funiak

no wit. A jest super bardziej smaruje nia sobie ramiona i plecy, ale syfki i blizny po nich szybko schodza, czasami sobie punktowo nakladam na jakas kroste na twarzy i tez jest ok

Wszystko fajnie bo witamina A niewatpliwie przyspiesza gojenie i regeneracje tyle, ze masc z wit. A jest na tlustym podlozu, wiec z nia to raczej ostroznie bo moze zapychac.

Napisane przez dontknow

i zapytaj się, co robić z pryszczem, kiedy już wyskoczy! bo moja derma to jakoś mi na to pytanie nie odp XD

Na pewno nie ruszac i nie wyciskac

Raczej smarowac roznymi rzeczami dzialajacymi sciagajaco, antybakteryjnie i przyspieszajacymi znikanie pryszczy

ale moze faktycznie dermatolog poleci jakies konkretne cos ... mi dala takie fajne robione cos z cynkiem i antybiotykiem co prawda nie specjalnie w tym celu bo tez zapobiega nowym krostkom ale i na te juz istniejace nie jest zle

[dontknow]

mi dała maseczkę Lerosett, która gów.no daje

[Muffka_]

Hej Muffka a czego używasz??
Powiem Tobie jak to wszytstko u mnie przebiega
-rano myję twarz żelem Soraya kur.dotleniająca-polecił mi go derm!zamiast mydła Bambino
-nakładam krem z Perfecty z gruszką-mi naprawdę pomaga,zwłaszcza na przebarwienia, chociaż jak czytałam niektórym nie
-jak ide do sql to robię makijaż
-wracając zmywam tym samym żelem i znowu nakładam ten krem
-1x w tyg. robie peeling z kawy i maseczkę cytrynowo-miodową
-na noc przemywam twarz rumiankiem-również z polecenia lekarza i po odczekaniu ok 10 min nakładam krem Acne Derm, który bardzo mi pomaga, chociaż stosuję go dopiero ok tyg.
-Aha i zapomniałam wspomnieć o Acnefanie, którego używam punktowo żeby zasuszyć, mi bardziej służy niż benzacne. Czyli nie licząc te 3 specyfiki to Perfecta, Acne Derm, AcnefanUff napisałam się Może coś ode mnie Ci pomoże, jakby co pytaj ewzz

[opelka]

A uzywasz jakies filtry? bo ja kurka chce zaczac stosowac jakies kwasy na przebarwienia, a z tego co widze to odpowiada mi tylko z avene, a najgorsze ze przeszlam dzis pol miasta ale tego konkretnego avenka nie ma yszz

[Muffka_]

Napisane przez opelka

A uzywasz jakies filtry? bo ja kurka chce zaczac stosowac jakies kwasy na przebarwienia, a z tego co widze to odpowiada mi tylko z avene, a najgorsze ze przeszlam dzis pol miasta ale tego konkretnego avenka nie ma yszz

Na razie nic nie używam...wiem, że zaraz jakieś filtromaniaczki mnie skrytykująale dużo naczytałam się o tym jak to filtr+make up zapychają i pogarszają stan twarzy, a u mnie na razie jest coraz lepiej...dlatego jak już będę mogła pokazać się bez makijażu wtedy zacznę stosować filtry bo nic mnie nie zapcha no chyba że filtrale znalazłam już fajny na KWC i dziewczyny go polecają

[MiaVall]

W sumie to nie jest do konca odpowiedni watek, ale tak sie zastanawialam, czy zadna z was nie myslala nad tabletkami antykoncepcyjnymi, ktore podobno w zdecydowanej wiekszosci polepszaja cere? Bo ja np. praktycznie czoło mam gładziutkie, najwiecej pryszczy pojawia mi sie na policzkach i przy linii zuchwy - podobno maja na to wpływ czynniki hormonalne. Zauwazylam, ze nawet jezeli nie wyciskam, to z cera jest duzo lepiej, jednak wiadomo, nie jest to szczyt marzen, nie jest to tez cera niektorych moich kolezanek - absolutnie bez zadnej skazy.
I tak sie wlasnie zastanawiam moze sprobowac tabletek? moze zrobic wymaz z pryszcza i sprawdzic, czy to nie jakis pasozyt? a moze badania hormonow? ale to wszystko trzeba prywatnie, bo przeciez nikt tego mojego "moze" nie bedzie refundował... Juz sama nie wiem.

[Nolley]

No właśnie, ja też się boję, że jak użyję filtru to będę się świecić niemiłosiernie Chociaż dziewczyny zachwalały filtry Iwostin, ponoć są lekkie i idealnie pod makijaż. W wakacje spróbuje, w końcu trzeba utrzymać tę arystokratyczną jasną karnację, nad którą pracuję od września :P

[quleczka]

Napisane przez dontknow

mi dała maseczkę Lerosett, która gów.no daje

A dlugo go stosowalas/stosujesz?

[Muffka_]

Napisane przez MiaVall

W sumie to nie jest do konca odpowiedni watek, ale tak sie zastanawialam, czy zadna z was nie myslala nad tabletkami antykoncepcyjnymi, ktore podobno w zdecydowanej wiekszosci polepszaja cere? Bo ja np. praktycznie czoło mam gładziutkie, najwiecej pryszczy pojawia mi sie na policzkach i przy linii zuchwy - podobno maja na to wpływ czynniki hormonalne. Zauwazylam, ze nawet jezeli nie wyciskam, to z cera jest duzo lepiej, jednak wiadomo, nie jest to szczyt marzen, nie jest to tez cera niektorych moich kolezanek - absolutnie bez zadnej skazy.
I tak sie wlasnie zastanawiam moze sprobowac tabletek? moze zrobic wymaz z pryszcza i sprawdzic, czy to nie jakis pasozyt? a moze badania hormonow? ale to wszystko trzeba prywatnie, bo przeciez nikt tego mojego "moze" nie bedzie refundował... Juz sama nie wiem.

Mia Vall myslisz, że to na podłozu hormonalnym??Bo ja dokładnie jak ty mam czoło gładziutkie a na policzkach(głownie prawy) i linii zuchwy mam syfy...wiem, że dużo dziewczyn stosuje tabletki ale niektóre po odstawieniu mają nawrót albo i gorzej, a ja nie chcę do końca życia brać tabletek i wykańczać mojej wątroby....

[ImmortalLover]

mnie tak garnier nic nie robi już z twarzą
wyskoczyło mi jakieśświństwo koło ust, w samym kąciku :/ nie mogę się uśmiechać za bardzo

[Muffka_]

Napisane przez Nolley

No właśnie, ja też się boję, że jak użyję filtru to będę się świecić niemiłosiernie Chociaż dziewczyny zachwalały filtry Iwostin, ponoć są lekkie i idealnie pod makijaż. W wakacje spróbuje, w końcu trzeba utrzymać tę arystokratyczną jasną karnację, nad którą pracuję od września :P

No ja tak samo, a nie zamierzam bawić się z jakąś skrobią, pudrem jedwabnym bo i tak makijaż zajmuje mi ok 25min

[quleczka]

Napisane przez Muffka_

bo i tak makijaż zajmuje mi ok 25min

25 minut??? Zdradzisz mi co robisz bo az trudno mi to sobie wyobrazic

Napisane przez MiaVall

W sumie to nie jest do konca odpowiedni watek, ale tak sie zastanawialam, czy zadna z was nie myslala nad tabletkami antykoncepcyjnymi, ktore podobno w zdecydowanej wiekszosci polepszaja cere?

Cere to owszem moze i poprawiaja (choc znam i dokladnie odwrotne przypadki czyli wysyp pryszczy u dziewczyny nigdy nie majacej problemow z cera)...jednak ogolnie nie sa obojetne dla organizmu i w wielu innych obszarach moga szkodzic.

U mnie owszem cera zrobila sie super ale za to duzo czestsze bole glowy, brak ochoty na seks, suchosc miejsc intymnych, nawracajace grzybice tych okolic, ogolne zatrzymywanie wody, a co za tym idzie duzy celulit, totalne zmiany nastrojow i placzliwosc...to tylko niektore dzialania niepozadane, ktore u siebie zaobserowalam...choc kilka razy zmienialam rodzaj tabletek

Nie mowie, ze zawsze tak jest...ale ja jednak wole sie meczyc z krostkami niz z ta cala reszta

Napisane przez MiaVall

Zauwazylam, ze nawet jezeli nie wyciskam, to z cera jest duzo lepiej, jednak wiadomo, nie jest to szczyt marzen, nie jest to tez cera niektorych moich kolezanek - absolutnie bez zadnej skazy.

Wiesz, wiekszosc z nas w jakies tam sferze nie osiagnie szczytu marzen...taka smutna prawda Co bysmy nie robily raczej nie bedziemy mialy cery bez skazy, jak niektore dziewczyny

Tak jak ktos z naturalnie cienkimi i nie specjalnie gestymi wlosami raczej nie osiagnie gestych wlosow, jakie niektorzy maja nic nie robiac

Napisane przez MiaVall

I tak sie wlasnie zastanawiam moze sprobowac tabletek?

Moim zdaniem to nie cos czego powinno sie od tak "probowac". Juz lepiej zaczac od badan hormonow. I to nie prawda, ze nic nie jest refundowane. Owszem jesli jest to Twoje "widzimisie" bez wyraznych wskazan to nikt Ci tego nie zleci ale jak na przyklad z powodu uporczywego tradziku na ciele, wiele razy mialam badane hormony i to z NFZ wlasnie

W koncu po to sa badania by potwierdzic diagnoze albo znalezc przyczyne jakiegos problemu....tylko, ze faktycznie lekarz musi uznac, ze ten problem jest

[opelka]

Tez sie dluuuuuugo opieralam filtrom, jednak bede sie musiala przelamac. Strasznie boje sie zapchania i swiecenia. Sprobuje avene, ponoc dobry.

[MiaVall]

Tak, myśle, że przyczyną mogą być hormony, gdyż to są bardzo charakterystyczne miejsca, a poza tym wypryski sa uporczywe i raczej nie reagują na wiele dermatologicznych srodkow zewnetrznych [wewnetrznych nie probowalam].
Ja nie lecze sie u dermatologa, gdyz w mojej miejscowosci nie ma zadnego dobrego. Poza tym dzieki lekturze wizazu, a w szczegolnosci biolchemii, nauczylam sie mniej wiecej co jest dobre dla skory, a co zle. Tylko ze tak jak mowilam efekty nie sa zadowalajace, to taka sinusoida - raz jest dobrze, raz zle[glownie gdy nawyciskam].
Szczerze mowiac chyba juz bylabym w stanie zaplacic sama za te badania hormonalne, niz isc do lekarzy i ich o to prosic, bo wiem, ze to i tak bedzie bezskuteczne [1. nie lecze sie dermatologicznie i w sumie nawet nie chce zaczynac, bo wiele moich kolezanek to robi i wcale nie ma cery lepszej ode mnie, zreszta ja kiedys probowalam i tez kolorowo nie bylo 2. moj tradzik nie nalezy do tych super duzych - wystepuje tylko na twarzy i czasami na plecach, a to chyba jest za malo, by dostac skierowanie]. Jezeli okaze sie, ze hormony mam w porzadku, to pewnie zwroce honor leczeniu dermatologicznemu i bede bardziej cierpliwa, ale poki co nie jestem przekonana. Tylko... zupelnie nie wiem z ktorej strony to badanie ugryzc... i jakie hormony powinnam przebadac? w koncu tyle ich jest...