Krem na zime niskie temperatury wiatr cera wrazliwa naczynkowa

[Stefciu]

Witam mam problem z cera szczegolnie policzki gdy jest zimno wietrznie i caly dzien jestem w pracy na zewnatrz a potem jade samochodem robi sie cieplo strasznie pieka mnie policzki staja sie czerwone nos. Dzieje sie tak nie tylko jak jest mroz nawet jak jest 6 stopni na plusie to juz policzki mam czerwone strasznie delikatna mam cere uzywam tylko zelow do mycia zadnych mydel filtr przeciwslineczny spf 50 tonik zaji nawilzajacy itd takze w lato bylo spoko tylko teraz nadchodzi ta zima i chce sie od was dowiedziec jaki krem by byl najodpowiedniejszy dla mnie cena nie gra roli poprostu chce cos takiego zeby zabezpieczylo mi te polichy i potem nie piekly mnie i zeby nie wygladal jak burun...

[Kori_Yoitama]

Napisane przez Stefciu

Witam mam problem z cera szczegolnie policzki gdy jest zimno wietrznie i caly dzien jestem w pracy na zewnatrz a potem jade samochodem robi sie cieplo strasznie pieka mnie policzki staja sie czerwone nos. Dzieje sie tak nie tylko jak jest mroz nawet jak jest 6 stopni na plusie to juz policzki mam czerwone strasznie delikatna mam cere uzywam tylko zelow do mycia zadnych mydel filtr przeciwslineczny spf 50 tonik zaji nawilzajacy itd takze w lato bylo spoko tylko teraz nadchodzi ta zima i chce sie od was dowiedziec jaki krem by byl najodpowiedniejszy dla mnie cena nie gra roli poprostu chce cos takiego zeby zabezpieczylo mi te polichy i potem nie piekly mnie i zeby nie wygladal jak burun...

Mam podobnie jeśli chodzi o zaczerwienienia cery. Policzki mnie nie pieką, ale jakikolwiek wiatr, słońce, zmiana temperatury, klimatyzacja sprawia, że wyglądam jak panda (czerwona twarz, jaśniejsze okolice oczu mimo, że mam sińce pod oczami). Ja sobie radzę z tym problemem lekkim makijażem za dnia i kremami z witaminą C na noc. Bez makijażu i tak jestem czerwona, ale nie aż tak mocno.

[rudadagusia]

To spory problem wielu osób. Kobiety mają łatwiej, bo wystarczy, że nałożą więcej podkładu i nie jest to tak widoczne. Ale facetowi kompletnie nie wiem co doradzić, ale wierzę, że może być to dość uciążliwe

[Stefciu]

Przegladalem sporo stron z kremami na zime ale kompletnie nie wiem ktory wybrac, moze osoba ktora sie zna na tym pomoze mi .

[kiwi123kiwi123]

Polecam ten krem z Farmony. Używam w sezonie jesienno-zimowym już z 2 lata. Makijaż dobrze się trzymał, a twarz się tak nie czerwieniła. Sądzę, że jako mężczyzna też byłbyś zadowolony Jest dostępny w Naturze, czasem widziałam go w Auchanie

[jbak]

Ja uzywalam poprzedniej zimy krem mojej corki :P na wiatr i mroz z babydream teraz jednak tez chce sie za czyms rozejrzec, co bedzie bardziej przydatne niz dzieciecy krem. Dwa dni temu natknelam sie gdzies na informacje o kremie na dzien/noc od bielendy, jakas nowosc wlasnie do cery naczynkowej, dr medica czy jakos tak. W skladzie ma kwas laktobionowy, troxerutyne i kasztanowca, wiec mysle, ze te trzy skladniki zdecydowanie "daja rade". Jak uda mi sie dostac ten krem, to napewno kupie i przetestuje

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Napisane przez jbak

Ja uzywalam poprzedniej zimy krem mojej corki :P na wiatr i mroz z babydream teraz jednak tez chce sie za czyms rozejrzec, co bedzie bardziej przydatne niz dzieciecy krem. Dwa dni temu natknelam sie gdzies na informacje o kremie na dzien/noc od bielendy, jakas nowosc wlasnie do cery naczynkowej, dr medica czy jakos tak. W skladzie ma kwas laktobionowy, troxerutyne i kasztanowca, wiec mysle, ze te trzy skladniki zdecydowanie "daja rade". Jak uda mi sie dostac ten krem, to napewno kupie i przetestuje

dr medica jest teraz na promo w rossku za 16zł- uzyłam wczoraj i zdecydowanie daję mu plusa- zmniejszył zaczerwienienie na policzkach.
Na dzień się chyba nie nadaje, chyba że pod filtr bo ma kwas w składzie (tak pisze producent), poza tym na mrozy chyba jednak za lekki.
Poza tym trzeba uważać bo głowny składnik to masło kakaowe- mega zapychacz, a w składzie jest też olej kokosowy. Posmarowałam nim też nos i od razu wylazły mi zaskórniki- więc chyba będę go stosować tylko na policzki.
A na dzień polecam dermedic spf50 do skóry naczynkowej - tani, dobrze chroni bo ma masełkową konsystencję, ma porządne filtry i zmniejsza rumień

[Summer Vine]

Stefciu polecam krem z bogatszą konsystencją, aby ochronił wrażliwa skórę, np. La Roche Posay Nutritic Intense Riche (krem był testowany na Syberii, więc śmiało można stosować porą zimową/chłodniejszą) . Natomiast jeśli dodatkowo występują u Ciebie zaczerwienienia o podłożu naczyniowym, to polecam krem, który ochroni skórę przed zimnem oraz będzie posiadał substancje, które uszczelnią naczynka, np. Pharmaceris N krem odżywczy, lub Bioderma Sensibio AR.

[klaudia_stefa]

Ja w zimie używałam kremu Fiotmed, nr 2 do cery naczynkowej i dobrze sie sprawdzał. Nawilżał, nie zapychał i plus za naturalny skład. Teraz mam krem z bielendy, Rose care, krem różany. Nawilża, nadaje się pod podkład, mam też z tej serii olejek do mycia twarzy, nie podrażnia i dobrze zmywa makijaż

[Adrianna4991]

Ja w chłodniejsze dni mieszam olej macadamia/olej ze słodkich migdałów (ten drugi, moim zdaniem, nawet delikatnie wyrównuje koloryt cery; policzki nadal są czerwone, ale już nie tak bardzo) z potrójnym kwasem hialuronowym 1,5% i taką mieszankę nakładam na twarz. Wiadomo, że to olej więc o macie nie ma mowy, ale nie świecę się po tym jak choinkowa bombka i dla mnie jest to do zniesienia. Nie wiem jak z makijażem, bo nie nakładam na twarz nic zbędnego. Jedynie muszę uważać na skórę pod oczami, bo mój wodoodporny tusz ulega olejowi. Na razie używam Mojego Kremu nr 11 z Fitomedu i na taką pogodę daje radę. Jeśli się skończy to pewnie skuszę się na któryś krem z tej serii, bo od jakiegoś czasu jestem ich fanką. Cerę mam niesamowicie wrażliwą na pogodę i wystarczy, że na chwilę wyjdę w chłodniejszy dzień bez odpowiedniego zabezpieczenia to od razu robi się czerwona, nieprzyjemnie ściągnięta i następnego dnia pojawiają się suche skórki. Krem ani olej niestety nie likwidują czerwonych policzków, ale chronią przed innymi skutkami zmiany pogody.

Napisane przez klaudia_stefa

Ja w zimie używałam kremu Fiotmed, nr 2 do cery naczynkowej i dobrze sie sprawdzał. Nawilżał, nie zapychał i plus za naturalny skład. Teraz mam krem z bielendy, Rose care, krem różany. Nawilża, nadaje się pod podkład, mam też z tej serii olejek do mycia twarzy, nie podrażnia i dobrze zmywa makijaż

A jak z wyglądem cery po nałożeniu Fitomedu nr 2? Mam na myśli to czy wchłania się chociaż do pół matu? Miałam nr 12 i uwielbiałam to jak matowiał na skórze, teraz mam nr 11 i też całkiem nieźle się wchłania, nie do pełnego matu jak poprzedni, ale jestem zadowolona.

[karolciatolcia]

A ja używam w zimie kremu Emmolium na wiatr i mróz. Jest super. Kupisz go w aptece, nie jest drogi, a bardzo wydajny. Bez problemu "trzyma się" na nim makijaż

I też mam taką cerę jak Ty

[RenaaB]

Sama zwłaszcza gdy pogoda staje się taka powiedźmy bardziej deszczowa, a przy tym temperatura spada, mam spore problemy z podrażnieniami skóry twarzy. Dlatego też przetestowałam sporo kosmetyków, które mogłyby sobie z tym poradzić i powiem szczerze, że świetnie sprawdza się moim zdaniem kremy elixir by nature. Nie tylko doskonale oczyszczają twarz, ale doskonale radzą sobie z podrażnieniami. Przy tym kosmetyki te mają przepiękny, ziołowy zapach.