Wszystko o farbowaniu henną - część II

[kocurzyca]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;31643632]Może mnie zlinczujecie, ale uważam, że dziewczyny, którym tak bardzo zmywa się kolor, po prostu robią coś nie tak. Nie wiem co, może to jakaś drobnostka, ale okazuje się bardzo istotna.
Farbowałam zawsze na rudo i miałam małe eksperymenty z brązowymi pasemkami i nigdy nic nie ruszyło koloru. Nie musiałam nic odświeżać ani w przypadku brązu ani rudego. Nawet ten ciemny kolor nie zmienił się ani trochę, więc nie znajduję na to innego wyjaśnienia jak tylko to, że indygo też łączy się z keratyną, a z tego białka wszyscy mamy zbudowane włosy. Tak samo ma się sprawa z włosami osób, które namówiłam na hennę i nadzorowałam hennowanie.
A w pielęgnacji jak już mówiłam nie unikam protein, silikonów ani żadnego oleju niezależnie od stopnia wnikania.
Od jakiegoś czasu obiecuję sobie, że poświęcę swoje odrosty i wypróbuję ciemny kolor. Czekam teraz aż na helfach będą dostępne wszystkie produkty, które chcę zamówć i wezmę wtedy próbki.[/QUOTE]
Mi się tez tak wydaje.

[ewcia1807]

Lisbeth , kocurzyca może napiszecie dokładnie jak robicie, krok po kroku i chociaż odrobina z nas znajdzie u siebie jakieś błędy

[phenomena]

a czy któraś z was nakladała cassie z odżywką?

[kocurzyca]

Nie ma sprawy.
Ja farbuję czystą henną, czasem z amlą.
Przygotowanie samej henny:
Zalewam hennę czystą gorącą wodą (nie wrzątkiem). Mieszam do uzyskania konsystencji gęstej śmietany. Jak już dokładnie rozmieszam, dodaje sik z ok 1 cytryny. Najczęściej używam skoku z cytryny w butelce.
Mieszam, odstawiam na noc.
Jeśli chce użyć amli to dosypuje ją do mieszanki, przed samym nałożeniem na włosy.

Włosy dokładnie myję szamponem bez silikonów. Osuszam ręcznikiem. Papę hennową podgrzewam w Mikrofalówce i nakładam na włosy. Owijam dokładnie i ciasno folią spożywczą. Na to zakładam zimową czapkę, podgrzewam suszarką i trzymam na włosach min. 2h.

Po 2h spłukuję wodą. Nie nakładam odżywki.

Po 2-3 dniach nakładam olej, myję, potem nakładam maskę nawilżającą.
Po hennie mam przesusz i zawsze po pierwszym myciu po farbowaniu robię im intensywne nawilżanie.

[ewcia1807]

kocurzyca a jakich olei używasz?

[DMkAnia]

Napisane przez kocurzyca

Nie ma sprawy.
Włosy dokładnie myję szamponem bez silikonów. Osuszam ręcznikiem. Papę hennową podgrzewam w Mikrofalówce i nakładam na włosy. Owijam dokładnie i ciasno folią spożywczą. Na to zakładam zimową czapkę, podgrzewam suszarką i trzymam na włosach min. 2h.

Po 2h spłukuję wodą. Nie nakładam odżywki.

Po 2-3 dniach nakładam olej, myję, potem nakładam maskę nawilżającą.
Po hennie mam przesusz i zawsze po pierwszym myciu po farbowaniu robię im intensywne nawilżanie.

Robię tak samo, tylko bez cytryny i odstawiania, bo brąz - wiadomo...
No właśnie, może kwestia konkretnych kosmetyków? Jaki szampon, olej, maska nawilżająca?

[ewcia1807]

Ja w sumie nigdy nie podgrzewałam henny na drugi dzień

[DarkNoir]

Napisane przez DMkAnia

Robię tak samo, tylko bez cytryny i odstawiania, bo brąz - wiadomo...
No właśnie, może kwestia konkretnych kosmetyków? Jaki szampon, olej, maska nawilżająca?

Podpisuję się pod tym

[Chooo]

Napisane przez ewcia1807

Chooo możliwe, że byś się pozbyła przebłysku, ale nie wiadomo czy by szybko się nie zmył i nie wrócił kolor do pierwotnego. Najlepiej zrób próbę na włosach ze szczotki
Gdybyś przetrzymała około 6h, to myślę, ze kolor byłby mocniejszy i bardziej nasycony Również polecam zrobić próbę jak wyżej

Nie wciskaj cytryny. Brąz składa sie z indygo i henny (i amli, opcjonalnie) . Henna lubi kwas (amla też) , a indygo zasadę. Może nic z tego nie wyjść. Jakiś czas temu ta robiłam i niestety zero było efektów.

Powinien wyjść mahoń

a co Ty proponujesz? Ciemny brąz krótko czy orzechowy brąz długo? Skoro to nie jest ostateczny kolor, bo chcę w efekcie dojść do ciemnej czerwieni (henna, amla, jatropha) czy chociaż mahoniu

[ewcia1807]

Chooo ja bym położyła ...no ciężkie pytanie chyba jasny brąz
Chyba powinien pokryć Twój kolor

Ale nie sugeruj się tylko moim zdaniem

[Magda_M_1973]

światło w mojej windzie w pracy jest bezlitosne specjalnie się przyglądałam (bo warunki były sama jechałam i jest duże lustro)
ale henna mi sie utlenia .... myślę wytrzymać do środy rana z myciem
rano był to jeszcze zimny ciemny brąz idealny kolorek
po południu już było widać ciepłe czerwone błyski na odrostach (tam juz chemii nie ma)
no nie rzuca sie to po oczach ale miałam nadzieje że przeszło pięciogodzinne siedzenie z błotkiem na włosach dwóch foliowych workach i dwóch zimowych czapkach da lepszy efekt niż dwie godziny

no naprawde nie wiem co źle robię
przed hennowaniem porządnie myję włosy szamponem bez silikonów
ostanio na lekko wilgotne nakładałam orzechowy brąz rozrobiony dokladnie w 50 stopniach, rozmieszany drewienkiem
czerwona henna siedzi bardzo dobrze - po siwych to widze

jutro sobie ta windą dłużej specjalnie pojeżdżę - jak ten czubek głowy zrobi sie bardziej ciepły to ja już nie wiem w sobote z nowu hennowanko bedzie w takim razie

[ewcia1807]

Magda_M_1973 pokażesz włoski?
Nie robiłaś dwuetapowo? Może tak by lepiej się trzymał brąz i lepeij ujawnił no nie wiem
A jaki masz naturalny kolorek?

[arachnea]

Napisane przez ewcia1807

Jakim dokładnie farbowałaś kolorem?

Ewcia1807 - użyłam Khadi z Amlą. A przed farbowaniem włosy miałam w dobrej kondycji. Od jakiegoś czasu zafundowałam im kurację olejem kokosowym, winogronowym, piłam drożdże, myłam szamponami bez silikonów, odżywki, maski itp pierdołki

Muszę odwołać moje wczorajsze zeznania o wypłukiwaniu: dziś było u mnie dzikie słońce i jak wyszłam na dwór to miałam na włosach naprawdę rudy kolor, kątem oka widziałam, że ludzie mi się przyglądają i TŻ też zauważył różnicę także w moim wypadku dużo zależy od oświetlenia. Większość czasu spędzam w pomieszczeniach ze sztucznym światłem i wtedy włosy są właściwie brązowe (wg mnie i moich standardów rudości ) a jak wyjdę na słońce to jest piękny rudy. Nawet szefowa mi powiedziała, że kolor pasuje mi do chrakteru
I love henna

[Magda_M_1973]

Napisane przez ewcia1807

Magda_M_1973 pokażesz włoski?
Nie robiłaś dwuetapowo? Może tak by lepiej się trzymał brąz i lepeij ujawnił no nie wiem
A jaki masz naturalny kolorek?

mój naturalny to ciemny brąz
fotnełam ale na zdjeciu wygladaja tak samo jak ostatnio czarne wychodzą - zaraz wstawię tylko kabelek znjade
stwierdzilam ze nie robię dwuetapowo bo zobaczę co będzie jak potrzymam dlużej sam brąz na glowie
a dwuetapowo robilam dwa tygodnie temu i czerwone jeszcze były (o siwcyh mówię....)

[ewcia1807]

Napisane przez Magda_M_1973

mój naturalny to ciemny brąz
fotnełam ale na zdjeciu wygladaja tak samo jak ostatnio czarne wychodzą - zaraz wstawię tylko kabelek znjade
stwierdzilam ze nie robię dwuetapowo bo zobaczę co będzie jak potrzymam dlużej sam brąz na glowie
a dwuetapowo robilam dwa tygodnie temu i czerwone jeszcze były (o siwcyh mówię....)

Dobrze rozumiem, że czerwone nie pokryły się brązem?

[Magda_M_1973]

Napisane przez ewcia1807

Dobrze rozumiem, że czerwone nie pokryły się brązem?

no wlaśnie pokryły sie bardzo dobrze i kolorek był jednolity na całej długości zimny brąz
tylko po południu zaczął już na czerwono błyskać na czubku głowy......... no nie dane mi mieć ZIMEGO koloru chyba
jutro wieczorem olej nałożę i myć zamierzam dopiero w środe rano - zobaczymy co to bedzie po myciu
wstawiam fotke na zdjęciu wychodza czarneeeeee

[ewcia1807]

Magda_M_1973 a może gdybyś dodała do farby amle? Ochłodziłaby kolor

[Magda_M_1973]

Napisane przez ewcia1807

Magda_M_1973 a może gdybyś dodała do farby amle? Ochłodziłaby kolor

no ale w skladzie ono juz jest
Patrzę teraz na orzechowy brąz: indygo, henna, amla, bringaraj i neem
o ciemny brąz ma tak samo w skladzie
a amla jest kwaśna a idygo ma odczyn zasadowy - to może tu jest problem że ono dobrze nie łapie
i może u mnie trzeba robic najpierw henną z amla a potem samym indygo - no trzeba to sprobowac bo chemii to juz nie chcę bo co 2-3 tez musialabym nakladać

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Moje niezmywające się farbowanie:

Używane henny to Khadi bez dodatków, lub z amlą lub z amlą i jatrophą. Zawsze przed farbowaniem myłam włosy bezsilikonowym szamponem. Najczęściej był to Babydream albo Hipp, bo nie lubię slesu. Nie lubię nic nakładać na mokre ani wilgotne włosy, więc czekałam aż wyschną. Czasem nawet farbowałam na drugi dzień po myciu.
Tą hennę bez dodatków zakwasiłam cytryną, zalałam gorącą wodą (nie wrzątkiem) i odstawiałam na 12h i potem trzymałam 6h na włosach. To było moje pierwsze farbowanie. Do następnych używałam już mieszanek zawierających amlę i tego już nie zakwaszałam, bo amla jest kwaśna. Nie odstawiałam też tych mieszanek na dłużej niż 2h, a najczęściej od razu nakładałam na włosy. Czasem dodawałam goździki i cynamon dla ładniejszsego zapachu (brak wpływu na kolor i trwałość). Z czasem trzymania na włosach bylo różnie ale nigdy nie mniej niż 3h, przy czym kolor po 3h był tak samo intensywny i trwały jak po 6.
Całe włosy zafarbowałam może ze 2 razy. Potem co 1-2 miesiące farbowałam same odrosty.
Ostatnie moje farbowanie było już bardzo dawno temu (więcej niż pół roku) i użyłam do niego henny z a&j oraz cassi Khadi. Nie pamiętam dokładnie jakie to były proporcje. Opisywałam to na pewno gdzieś w hennowych wątkach. Kolor wyszedł całkiem rudy bez śladu czerwieni. Zrobiłam taką mieszankę, aby szary odrost nie przechodził tak ostro w intensywny hennowy kolor i udało się. To również się nie spłukało.
Pewnego razu, ponad rok temu, zapragnęłam wypróbować ciemny brąz Khadi i zamówiłam próbkę. Zalałam ją ciepłą wodą, nałożyłam na kilka pasemek i zawinełam jakoś spinkami. Po 2 czy 3 godzinach spłukałam. Cała rudość została w tych miejscach przykryta i jest taka do tej pory. Ciekawe uwagi do brązu:
- Mieszanka wyschła mi na włosach, bo niczym jej nie przykryłam
- Można to uznać za farbowanie dwuetapowe, z tym, że było to po długim czasie od farbowania czerwonego (miałam już odrosty).
I jeszcze dodam, że nigdy nie podgrzewałam błota przed nakładaniem

Po nałożeniu papki zawijałam głowę w folię spożywczą albo worek, na to dawałam ręcznik i dodawałam jakąś konstrukcję podtrzymującą. Nie podgrzewałam juz tego suszarką.

Wszystkie papki zmywałam samą wodą, a potem czekałam jak najdłużej z myciem. Najczęściej były to 2 dni, chociaż raz umyłam dzień po farbowaniu i nic się nie stało. Przez 2 pierwsze mycia leciała rudobrązowa woda z kawałkami proszku niespłukanego wcześniej.

Jeśli chodzi o pielęgnację to tak jak już pisałam używałam wszystkiego. Jedyne co może mnie w jakś sposób odróżnia to nieużywanie suszarki i kompletny brak jakiejkolwiek stylizaji, bo z moich prostych włosów i tak nic się nie da zrobić. Za to moja mama używa suszarki i stylizatorów, ma porowate, kręcone włosy i henna jest u niej tak samo niezniszczalna jak u mnie.

Może sobie jeszcze coś przypomnę

[moooniek]

to ja już nie wiem ,co mogę robić źle, że te brązy mi się nie trzymają..

[agata456]

Hejmogę dołączyć? od prawie 8 lat farbowałam włosy farbami chemicznymi,ostatnio postawiłam na naturalne odżywianie,więc uznałam,że również naturalnie będę koloryzować włosy.Staram się czytać wszystko od początku,ale trochę czasu mi to zajmie mam do Was pytanie-obecnie mam wypłukany brąz na głowie,chciała bym uzyskać coś takiego jak w załączniku,jeżeli kupię hennę orzechowy brąz i potrzymam ok 3 godzin to da mi podobny odcień jak w załączniku?czy lepiej nie kombinować i użyć ciemno brązowej henny?przepraszam za takie pytania ale jestem początkująca w tym temaciePozdrawiam

[DMkAnia]

Napisane przez moooniek

to ja już nie wiem ,co mogę robić źle, że te brązy mi się nie trzymają..

Ja też nie
Umyłam włosy, leciała niebieska woda są jasne odrosty, super na szczęście aż tak bardzo nie rzucają się w oczy...moim zdaniem
Będzie powtóreczka w weekend chyba...a może i nie, zobaczę czy będzie mi się chciało

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez agata456

...chciała bym uzyskać coś takiego jak w załączniku,jeżeli kupię hennę orzechowy brąz i potrzymam ok 3 godzin to da mi podobny odcień jak w załączniku?czy lepiej nie kombinować i użyć ciemno brązowej henny?przepraszam za takie pytania ale jestem początkująca w tym temaciePozdrawiam

Cześć
Ciemny brąz będzie za ciemny myślę, że orzechowy się sprawdzi zajrzyj do galerii hennowania, tam są fajne zdjęcia po orzeszku

[anastazjaaa2]

Dziewczyny, tak sie zastanawialam dziś...
W związku z tym, że od kwietnia 2012 ma być wprowadzony zakaz handlu ziołami leczniczymi na terenie EU, chodzi mi po glowie czy henna ma szanse się zaląpać?
My niby tylko do włosow, ale moze gdzieś jakimś cudem jest uznawanaz za ziolo lecznicze?
Tak siedze i myślę, robić zapasy czy nie...

[DarkNoir]

Napisane przez anastazjaaa2

Dziewczyny, tak sie zastanawialam dziś...
W związku z tym, że od kwietnia 2012 ma być wprowadzony zakaz handlu ziołami leczniczymi na terenie EU, chodzi mi po glowie czy henna ma szanse się zaląpać?
My niby tylko do włosow, ale moze gdzieś jakimś cudem jest uznawanaz za ziolo lecznicze?
Tak siedze i myślę, robić zapasy czy nie...

Cooo? nie wierzę!

[anastazjaaa2]

Napisane przez DarkNoir

Cooo? nie wierzę!

No też nie wierzylam, jak to wczoraj usłyszałam, ale faktycznie pełno takich wieści w necie....

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez anastazjaaa2

Dziewczyny, tak sie zastanawialam dziś...
W związku z tym, że od kwietnia 2012 ma być wprowadzony zakaz handlu ziołami leczniczymi na terenie EU, chodzi mi po glowie czy henna ma szanse się zaląpać?
My niby tylko do włosow, ale moze gdzieś jakimś cudem jest uznawanaz za ziolo lecznicze?
Tak siedze i myślę, robić zapasy czy nie...

Nie sądzę, żeby henna się na to załapała.
Swoją drogą to kretyński pomysł. Równie kretyński jak zakazywanie aborcji albo narkotyków. Zioła to jedna z tych rzeczy, które ludzie będą stosować kiedy im się podoba. Powstanie tylko czarny rynek przez nikogo nie kontrolowany.

[arachnea]

Napisane przez anastazjaaa2

Dziewczyny, tak sie zastanawialam dziś...
W związku z tym, że od kwietnia 2012 ma być wprowadzony zakaz handlu ziołami leczniczymi na terenie EU, chodzi mi po glowie czy henna ma szanse się zaląpać?
My niby tylko do włosow, ale moze gdzieś jakimś cudem jest uznawanaz za ziolo lecznicze?
Tak siedze i myślę, robić zapasy czy nie...

Oby nie! Czy henna jest ziołem stricte leczniczym - nie wiem, wiem tylko, że mi leczy duszę

[ishtar]

Napisane przez anastazjaaa2

Dziewczyny, tak sie zastanawialam dziś...
W związku z tym, że od kwietnia 2012 ma być wprowadzony zakaz handlu ziołami leczniczymi na terenie EU, chodzi mi po glowie czy henna ma szanse się zaląpać?
My niby tylko do włosow, ale moze gdzieś jakimś cudem jest uznawanaz za ziolo lecznicze?
Tak siedze i myślę, robić zapasy czy nie...

Ten zakaz wszedł w życie w kwietniu 2011 roku. Dawno henna byłaby zakazana

[trommelka]

Napisane przez DMkAnia

Cześć
Ciemny brąz będzie za ciemny myślę, że orzechowy się sprawdzi zajrzyj do galerii hennowania, tam są fajne zdjęcia po orzeszku

Mi też zależy na podobnym kolorze i po obejrzeniu galerii mialam podzielone zdanie, bo w sumie kolory wychodzily podobnie na niektórych zdjęciach I stwierdzilam, że wezmę ciemny brąz, ale teraz się zastanawiam, czy byla to dobra decyzja Najwyżej wyjdę czarna

[anastazjaaa2]

Napisane przez ishtar

Ten zakaz wszedł w życie w kwietniu 2011 roku. Dawno henna byłaby zakazana

nie ma jak panika
Znaczy że raczej w praktyce się nie sprawdził