|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2018-04-26, 21:59 | #241 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Żałuję, że tu dziś jestem. Przez Was pierwszy raz w życiu przy zmywaniu rozmyślałam o gąbce, jaka jest mokra, pilnowałam, żeby wycisnąć, zastanawiałam się, kiedy ją zmieniałam, ogólnie melancholia.
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.” |
2018-04-26, 22:02 | #242 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
|
2018-04-26, 22:32 | #243 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
A ja mam gary w zlewie do tego....
|
2018-04-26, 22:47 | #244 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Cytat:
https://shipgratis.eu/silikonova-houbicka-na-nadobi silikonova houbicka ? |
|
2018-04-26, 23:23 | #245 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Cytat:
Ogolnie melancholia po wzażu to ja |
|
2018-04-27, 07:39 | #246 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Siedzę 5 minut w poczekalni do laba, pierwszy raz od bardzo dawna, pierwsza awantura zaliczona
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-27, 07:45 | #247 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
O co poszło?
|
2018-04-27, 07:46 | #248 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
O kolejkę, a jakże Ja jestem tylko biernym obserwatorem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-27, 07:48 | #249 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83215496]Siedzę 5 minut w poczekalni do laba, pierwszy raz od bardzo dawna, pierwsza awantura zaliczona
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] kobieta w ciąży vs ? (nie żebym mała coś do kobiet w ciąży - po prostu z nimi ludzie lubią się kłócić) |
2018-04-27, 07:50 | #250 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-27, 07:54 | #251 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83215791]Starsza pani vs chłopak ze złamaną nogą i kobieta z dzieckiem. Kombo takie, że wizaż by tego lepiej nie wymyślił Nie dogadali się, kto był ostatni.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] uuuu. to grubo. relacjonuj na bieżąco |
2018-04-27, 07:56 | #252 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Już wszyscy poszli, więc przewiduję, że będzie spokój
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-27, 07:58 | #253 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Koleżanka singielka przyjeżdża na drugi weekend z rzędu, wie że mamy dla siebie mało czasu w tygodniu, bo tż wraca o 20, mieszkamy w kawalerce. a majówkę spędzamy najprawdopodobniej osobno.
|
2018-04-27, 08:06 | #254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Wracając jeszcze do gąbek. Jak to wygląda u Was w pracy? W moim biurze pracuje okolo 2oo osób, mamy 3 kuchnie. Gąbki nie wyglądają zachęcająco. Nigdy z nich nie korzystałam bo nie wyobrażam sobie używać takiej wspólnej. Mam wrażenie, że współpracownicy dziwnie na mnie patrzą gdy zmywamy samymi rękami i płynem...
|
2018-04-27, 08:11 | #255 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 2 980
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8320665 1]Wiec czemu sugerujesz mi cos, czego nie napisalam i wciskasz jako moje slowa?
Jakie? Zeby wlasciciel pilnowal swoich pupili. Wiadomo, ze latwiej pieska puscic (szczegolnie na wsiach popularne) czy kota zamiast wyprowadzic. A to, ze kota nauczylo sie puszczac w samopas i kotek bedzie cierpial na smyczy niczego nie usprawiedliwia, bo kota jak i psa mozna nauczyc chodzic na smyczy. Kwestia chcenia. Pies nauczony wyprowadzac sie sam tez bedzie cierpial na smyczy. Po prostu zwykle lenistwo wlascicieli. Owszem, wypadki sie zdarzaja, jednak warto im zapobiega. Nieprawdaz? Nakaz wyprowadzania psa na smyczy, a czasami nawet w kagancu wlasnie sluzy to zapobiegania takim sytuacjom jak i rowniez pogryzenia dziecka badz innego czlowieka.[/QUOTE] Mój piesek wychodzi bez smyczy, to taki pies, który potrzebuje dużo ruchu. Jak na smyczy pies może wytracić energię ? Są psy, którym wystarczy krótki spacerek na smyczy (np pekińczyk) a są takie , które muszą się wybiegać chociaż raz dziennie, bo inaczej będą sfrustrowane i nieszczęśliwe. Oczywiście podczas spacerów pilnuję swojego psa, nie wypuszczam go samego na dwór. Moja teściowa miała psa i całe życie jak wychodziła do pracy to wypuszczała psa na dwór , a jak przychodziła do wpuszczała do domu. Mieszkała w bloku na osiedlu - pies kundel , do połowy łydki. Moim zdaniem to trochę przegięcie, ale nikt się jej nie czepiał, psa wszyscy znali i tak sobie piesek przeżył 16 lat. |
2018-04-27, 08:13 | #256 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Mnie kiedyś facet zapytał, czy jestem kombatantką wojenną, że raczę wejść przed nim. Tak kurde, pierwszej wojny światowej ja miałam po prostu numerek przed nim, a przyszłam na swoją godzinę, zamiast kwitnąć na poczekalni od samego otwarcia przychodni. Facet zrobił raban, aż pani doktor musiała wyjść z gabinetu i go opierniczyć, a on wtedy śwignął dupą i poszedł sobie w ogóle
A ostatnio jak się zapisywałam.... O mój ty... Jak tylko drgnęła roleta okienka rejestracji to dziadki sprintem, w 2 sekundy była kolejka uformowana, połowa się nie dostała. A każdy zapisywał siebie i jeszcze jakąś osobę inną (męża, sąsiadkę itp). Ja tylko dzięki uprzywilejowaniu dostałam numerek, ale musiałam zapytać "poza" okienkiem czy mnie przyjmą... Nie wyobrażam sobie teraz nie mieć legitymacji, która uprawnia do opieki poza kolejką, chyba nigdy bym się nie dostała do tego lekarza. Trzeba mieć niezłe zdrowie, żeby się leczyć na NFZ... |
2018-04-27, 08:19 | #257 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 1 868
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Cytat:
|
|
2018-04-27, 08:51 | #258 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Cytat:
|
|
2018-04-27, 08:51 | #259 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;83216471]Mnie kiedyś facet zapytał, czy jestem kombatantką wojenną, że raczę wejść przed nim. Tak kurde, pierwszej wojny światowej ja miałam po prostu numerek przed nim, a przyszłam na swoją godzinę, zamiast kwitnąć na poczekalni od samego otwarcia przychodni. Facet zrobił raban, aż pani doktor musiała wyjść z gabinetu i go opierniczyć, a on wtedy śwignął dupą i poszedł sobie w ogóle
[/QUOTE] U mnie takie sytuacje są nagminne, tj. przyjdę na 2h przed wizytą i wkurzam się na ludzi, którzy wchodzą przede mną. Niestety, ale głównie w wykonaniu starszych osób. |
2018-04-27, 08:56 | #260 |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;83216471]Mnie kiedyś facet zapytał, czy jestem kombatantką wojenną, że raczę wejść przed nim.[/QUOTE]
Przypomniało mi się, jak na studiach siedziałam w tramwaju na miejscu chyba z krzyżykiem i pewien starszy pan mnie zapytał mnie czy posiadam legitymację kombatancką .
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu. |
2018-04-27, 09:03 | #261 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8321752 6]Sa tereny otwarte, laki znajdujace sie daleko od ulicy, gdzie psa mozna spuscic ze smyczy. Ale po miescie wsrod ludzi? Ja osobiscie psow sie boje tych bez smyczy, bo zostalam zaatakowana i nie obchodzi mi, ze ten piesek nie gryzie, kiedys w koncu moze ugryzc, tak samo jak wyleciec na ulcy i spowodowac wypadek[/QUOTE]
był swego czasu głośny wątek na wizażu na temat tego czy można wyprowadzać psy bez smyczy. okazało się, że wg prawa podobno można o ile właściciel panuje nad zwierzęciem. to dla mnie totalne nieporozumienie. jeden będzie panował i fakycznie będzie to bezpieczne, a drugi będzie Januszem, który myśli, ze jego wielkie bydle jest super wychowane, a w rzeczywistości pies boi się hałasu i reaguje paniką. powiedziano mi, że powinnam się leczyć, skoro boję się dużych psów bez smyczy. |
2018-04-27, 09:06 | #262 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Cytat:
1) właściciel ma cały czas psa na oku, żeby w każdej chwili zareagować 2) pies jest absolutnie posłuszny - i zawołany wraca bez problemu. Ja wyprowadzam psa na smyczy, i nic gorszego, niż inny pies luzem, nie słuchający właściciela (albo co gorsza - bez właściciela). Są u mnie na osiedlu psy biegające bez dozoru - część z nich nie wykazuje zainteresowanie innymi psami i omija je szeroki łukiem, inne niestety podchodzą - a wiadomo, że z psami bywa różnie. Raz podbiegł pies do mojego, nie reagował na odganianie, i niestety psy rzuciły się na siebie - obcy (na szczęście nieduży) zarobił solidnego kopa, bo inaczej nie dało się sprawy opanować, mój pies wrócił do domu krwawiąc z pogryzionych uszy - całość trwała moment. Mamy też w bloku kobietę, która z uporem maniaka wyprowadza psa bez smyczy - pies mały, ok 10 kilo, ale nie słuchający za cholerę, i mocno zainteresowany innymi psami. A mój pies ma chore serce i nie chcę, żeby się wdawał w szaleńcze zabawy z innymi psami - a tu baba nie umie swojego psa odwołać, bo on ma ją w dupie... |
|
2018-04-27, 09:06 | #263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 015
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
[1=5e327f3732852adf48e9cb3 f56b2e58327f4a9c0_62c21f8 678871;83216681]Gąbki to faktycznie "śmierdząca sprawa". Ja wymieniam często, po każdym użyciu wypłukuję, wyciskam i kładę tak, żeby jak najszybciej wyschła. A miski mojego źwierza myję ręcznikiem papierowym. Wystarczy złożyć kilka razy, namoczyć trochę i nałożyć odrobinę płynu do mycia naczyń. Fajnie się pieni i wygodniej jest myć niż gołą ręką. Do użytku jednorazowego oczywiście taki wynalazek jest. Myślę, że w miejscu pracy też by się ta metoda sprawdziła.[/QUOTE]
Dzięki za wskazówkę, spróbuję tej metody z ręcznikiem. |
2018-04-27, 09:13 | #264 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Cytat:
O jezu jacy ludzie byli madrzy. Ile sie nasluchalam ''ty psa musisz socjalizowac, wywolujesz w nim nieznane mu leki jesli go izolujesz od psow''. Rzygac mi sie chcialo od tego. Dzisiaj moj pies jest najbardziej zsocjalizowanym zwierzeciem jakie znam, a boi sie tylko zastrzyku u weta i jazdy samochodem. Potem slyszalam (to slysze zreszta caly czas) ''no pusc go ze smyczy, niech sie pobawi z innymi psami''. Nie, nie puszcze, bo nie mam nad nim kontroli - ucieknie mi, poza tym jest niewykastrowany jeszcze, a niestety sa tez madrzy wlasciciele psow, ktore suczki z cieczka wypuszczaja bez smyczy ''bo ona zawsze bez smyczy na spacer chodzui''. Ja nie wiem czy ludziom sie wydaje, ze jak ja jestem mlodsza (przez brak makijazu wygladam troche dziecinnie) to mnie mozna krytykowac... U mojej babci w miescie jastrzab porwal takiego malego psa na spacerze. Serio. Porwal i juz nie wrocil. A moj TZ stracil kiedys takiego malego psa (majac go na smyczy) przez psa bez smyczy, ktory nagle wyskoczyl nie wiadomo skad. No ale ludzie wiedza lepiej. Naprawde mozna ksiazki pisac. |
|
2018-04-27, 09:13 | #265 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Cytat:
|
|
2018-04-27, 09:16 | #266 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
[1=5e327f3732852adf48e9cb3 f56b2e58327f4a9c0_62c21f8 678871;83216681]Gąbki to faktycznie "śmierdząca sprawa". Ja wymieniam często, po każdym użyciu wypłukuję, wyciskam i kładę tak, żeby jak najszybciej wyschła. A miski mojego źwierza myję ręcznikiem papierowym. Wystarczy złożyć kilka razy, namoczyć trochę i nałożyć odrobinę płynu do mycia naczyń. Fajnie się pieni i wygodniej jest myć niż gołą ręką. Do użytku jednorazowego oczywiście taki wynalazek jest. Myślę, że w miejscu pracy też by się ta metoda sprawdziła.[/QUOTE]
Tez tak robie, miski psa myje zwinietym recznikiem papierowym z plynem. Kiedys mialam do tego osobna gabke, ale raz sie pomylilam i stwierdzilam, ze to bez sensu. |
2018-04-27, 09:20 | #267 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Cytat:
Tak, leczyc sie z instynktu samozachowawczego W takim razie trzeba nosic ze soba gaz pieprzowy i palke teleskopowa w razie gdyby zaatakowal pies, bo do niektorych nie trafia. W ubieglym roku gdyby nie moj facet i nie zdzielil pare razy owczarka kaukaskiego po pysku to by mnie pogryzl (rzucil sie na mnie i zlapal zebami za dlon i szykowal sie na dalsza czesc "zabawy"). Wlasciciel, ktory wypuscil go za ogrodzenie tez powinien dostac ta metlowa palka po lbie. Skoro jestesmy przy zwiarzetach dziwi mnie, ze obowiazek szczepienia przeciwkowsciekliznie ciazy tylko na wlascicielach psow (ktore swoja droga czesciej jednak sa trzymane na prywarnym terenie i nie lataja w samopas), a koty, ktore czesto sa wolno wychodzace juz nie i maja wieksza szanse sie zarazic i roznoscic wscieklizne. Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 Czas edycji: 2018-04-27 o 09:26 |
|
2018-04-27, 09:20 | #268 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;83218311]Mnie raz taki słodki retrieverek bez smyczy upierdzielił czysty, nowy płaszcz.[/QUOTE]
jeszcze pół biedy jak ubrudzi... mnie złapał za kostkę jak jechałam na rowerze, bo okazało się, że piesek super wychowany tylko rowerzystów nie lubi facet oczywiście uciekł z psem zanim ja się zorrientowałam co się stało. nie wiadomo czy pies szczepiony ani nic. ale jasne. dalej róbmy furtki w prawie i pozwalajmy na wyprowadzanie psów bez smyczy w ruchliwych miejscach. bo przecież dopóki komuś coś się nie stanie, nikt nie udowodni, że ten konkretny pies wcale nie jest taki grzeczny. |
2018-04-27, 09:26 | #269 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
Ja się strasznie boję biegać przy takich psach. I niestety kilka razy musiałam przerwać bieg, bo przechodził obok mnie np. owczarek niemiecki bez smyczy.
|
2018-04-27, 09:29 | #270 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8321851 1]Wedlug prawa nie jest regulowane, ale wedlug miejskiego regulaminu danego miasta zazwyczaj juz jest to regulowane, tak przynajmniej jest w Warszawie i innych miestach, gdzies pies ma byc na smaczy, a agresywne nawet w kagancu. U mnie rowniez jest taki regulamin. Moim zdaniem powinno byc jednolite prawo dotyczace wyprowadzania psow i okreslone miejsca, gdzie mozna je puscic bez smyczy.
Tak, leczyc sie z instynktu samozachowawczego (...)[/QUOTE] chyba jest. poszukałam tak na szybko: Zgodnie z art. 10a ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna. Kwestię reguluje także Kodeks wykroczeń, który w art. 77 stanowi, że kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Bardziej restrykcyjne kryteria dotyczą tzw. ras niebezpiecznych. Czy z powyższych przepisów wynika, że istnieje obowiązek trzymania psa na smyczy? Zdaniem Sejmowego Zespołu Przyjaciół Zwierząt – nie. Parlamentarzyści wystosowali pismo do wojewodów, w którym stwierdzają, że nakładanie mandatów na osoby, które wyprowadzają czworonogi bez kagańca i smyczy, jest niezgodne z ustawami. Zgodnie z przepisami bowiem istnieje obowiązek kontrolowania zwierząt, nie jest zaś wskazane w jakiej formie. i z innego źródła: Właściciel psa powinien przede wszystkim zadbać o to, by pies nie zagrażał otoczeniu. Jego podstawowym obowiązkiem, wedle artykułu 77. Kodeksu Wykroczeń, jest panowanie nad podopiecznym w miejscach publicznych w taki sposób, by nie stwarzał on zagrożenia dla bezpieczeństwa innych ludzi i zwierząt. Oznacza to, że nie możemy pozwolić pupilowi na wchodzenie w kontakt z innymi ludźmi, jeśli sobie tego nie życzą. Pies nie powinien również na nich szczekać i być wobec nich agresywny. Podobne zasady dotyczą także interakcji z innymi zwierzętami, jakie pies spotyka na spacerach. Ustawa nie nakazuje wyprowadzania czworonoga na smyczy i w kagańcu. Czytamy w niej, co prawda, o zakazie wypuszczania psów bez możliwości kontroli (Art. 10a Ustawy o ochronie zwierząt), jednak nie precyzuje ona, jak mamy tę kontrolę sprawować. Obowiązek prowadzenia psa na smyczy bądź w kagańcu może być jednak regulowany przez przepisy lokalne. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:40.