Kursy z PUP

[Roosee]

Witam.
Słuchajcie, dziś byłam w PUP-ie i Pani powiedziała mi, że nie mogę zapisać się na kolejny kurs, ponieważ ukończyłam już jeden w tamtym roku w listopadzie, i że zapisze mnie, ale nie gwarantuje, iż się dostanę. Jakby mi łaskę robiła...
Czytała mi regułę z kartki, coś o 3 latach... dokładnie: "Szkolenie przeznaczone jest w szczególności dla uprawnionych osób bezrobotnych zarejestrowanych w PUP..., które - w okresie 3 lat nie korzystały z żadnej formy aktywizacji zawodowej finansowanej przez Powiatowy Urząd Pracy...'.

Wyczytałam na stronie Urzędu, że... "Osoba zakwalifikowana na szkolenie może być skierowana jeżeli łączna kwota środków Fundusz Pracy wydanych na szkolenia, na tę osobę, nie przekroczy dziesięciokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę w okresie ostatnich 3 lat."

Już nic z tego nie rozumiem... mógłby ktoś uprzejmy mi to wytłumaczyć? Dodam, że za poprzedni kurs dostałam marne 152 złotych.

[trawa_morska]

Napisane przez Roosee

Witam.
Słuchajcie, dziś byłam w PUP-ie i Pani powiedziała mi, że nie mogę zapisać się na kolejny kurs, ponieważ ukończyłam już jeden w tamtym roku w listopadzie, i że zapisze mnie, ale nie gwarantuje, iż się dostanę. Jakby mi łaskę robiła...
Czytała mi regułę z kartki, coś o 3 latach... dokładnie: "Szkolenie przeznaczone jest w szczególności dla uprawnionych osób bezrobotnych zarejestrowanych w PUP..., które - w okresie 3 lat nie korzystały z żadnej formy aktywizacji zawodowej finansowanej przez Powiatowy Urząd Pracy...'.

Wyczytałam na stronie Urzędu, że... "Osoba zakwalifikowana na szkolenie może być skierowana jeżeli łączna kwota środków Fundusz Pracy wydanych na szkolenia, na tę osobę, nie przekroczy dziesięciokrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę w okresie ostatnich 3 lat."

Już nic z tego nie rozumiem... mógłby ktoś uprzejmy mi to wytłumaczyć? Dodam, że za poprzedni kurs dostałam marne 152 złotych.

Ja bym wydrukowala sobie ten regulamin i wybrala sie do tej pani jeszcze raz, zeby mi to wyjasnila, bo z tego co piszesz, to spelniasz kryteria.
Jezeli ta pani dalej by mi tak marudzila, udalabym sie do jej przelozonego.
To jest urzad publiczny, laski Ci nie robi.

[nika_85]

No niestety wariactwo jest w tych urzedach. U mnie jak bylam powiedziala mi, ze musze przejsc specjalna rekrutacje i wtedy jak sie uda ja przejsc to moze skorzystam z kursu jakiegos. No i co najwazniejsze, przysluguje mi 1 kurs na rok. A chcialam skubana juz sie na dwa zapisac. Co jak co..jestem bezrobotna, wiec chcialam sobie skorzystac......

[martynusia222]

U mnie też tak jest, miałam kiedyś staż [4lata temu], później uczyłam się dziennie, byłam wyrejestrowana to jak teraz zgłosiłam chęć podjęcia stażu to pierwsze pytanie: Czy w ciągu ostatnich 3 lat nie byłam na stażu i kursie, bo jak tak to szanse mam małe. Na szczęście udało się

[pepsikolakokakola]

Napisane przez martynusia222

U mnie też tak jest, miałam kiedyś staż [4lata temu], później uczyłam się dziennie, byłam wyrejestrowana to jak teraz zgłosiłam chęć podjęcia stażu to pierwsze pytanie: Czy w ciągu ostatnich 3 lat nie byłam na stażu i kursie, bo jak tak to szanse mam małe. Na szczęście udało się

no wlasnie i mimo, ze kobiety w up mowia jak mowia, to mimo to trzeba starac sie o kurs, staz itp. a nuz sie uda. ja tez zrezygnowalam kiedys ze starania sie o staz, bo mi powiedziano, ze mam bardzo male szanse, ze najpierw beda brani pod uwage ci co stazu nie mieli. za miesiac sie dowiedzialam, ze kumpela dostala staz a byla w takiej samej sytuacji jak ja. tyle, ze nie poszla sie pytac czy moze czy nie. poszla sie zapytac czy jest jakis staz. wiec zawsze warto probowac.

[Roosee]

Dzięki dziewczyny!
Straszne rzeczy dzieją się w tych urzędach.. byłam ze znajomą się zapisać z, którą już byłam na kursie i o dziwo jej nic nie powiedziały czy ma jakieś szanse tylko mi. Moim zdaniem powinni wszystkich informować o takiej sytuacji...