księżniczki... szlachcianki... błękitna krew

[mescallina]

czy są wśród nas księżniczki... z urodzenia... szlachcianki z pochodzenia... błękitno krwiste arystokratki?? wymarłyśmy czy nadal jesteśmy? to stan ducha, majątku czy pochodzenia?

[SweetCzarnulka]

blueblood to ja niestety tylko z charakteru

[edyta1421]

gdzieś tam w papierach jest udokumentowane herbowe pochodzenie mojego nazwiska. ale ja nigdy się tym nieinteresowałam. przecież nie będę sobie dopisywać na żywca że nazywam się bla bla bla herby jakiegoś tam. co innego gdyby moja rodzina pielęgnowałaby tą tradycję od pokoleń, ale teraz.... wg mnie obciach- to by wyglądało jakbym chciała na siłe pokazać że jestem co najmniej szlachcianką.
a ty mescallina jesteś błękitno krwista?

[Koffee]

Moja Mama kiedyś powiedziała: "Nasi przodkowie nie byli żadnymi chłopami! Oni żadnej ziemi nie mieli... "
Nic mnie nie obchodzi, czy moi przodkowie mieli herby czy nie mieli - szlachty już w Polsce nie ma 8) A jeśli prawda jest, że tylko szlachta miała nazwiska kończące się na "cki/ski", to mam Krakowskich, Kaweckich i innych. Ostatecznie pochodzenie nie świadczy o człowieku. Od razu m isie przypomniało, jak kiedys mój były polonista mówił o swoim kolegu ze studiów. Ten to był szlachcic - przodkowie z zaścianka . Witając się z kims rozkładał szeroko ręcę i krzyczał "Witaj acanie!" czy inne bzdury. Obecnie przebywa na długoterminowym urlopie wypoczynkowym na Srebrzysku

[sacrilege]

ja ja ja!!! płynie we mnie błękitna krew)