zwolnienie lekarskie i wezwanie do zus

[ja-ika]

Czy ktoś miał takie wezwanie w sprawie L4?
Obecnie jestem za zwolnieniu, mam rehabilitację (płatną, ponieważ miejsca na ten rok już dawno się skończyły) na kręgosłup. Średnio powtarzam zabiegi 2x do roku, a w tym 3 raz po 10 zabiegów. Zwolnienie mam do 29 grudnia. Dziś dzwonili do mnie z ZUS i powiedzieli, że wysłali wezwanie na 28 grudnia, w celu sprawdzenia wiarygodności. Mam zabrać ze sobą dokumentację medyczną. Ja mam tylko zdjęcia rtg, reszta jest u różnych lekarzy w kartotekach.
Pierwszy raz mi się coś takiego przytrafiło i nie wiem czy same zdjęcia wystarczą.
Czytałam, że ludzie po operacjach, lub innymi chorobami tracili L4 i wracali do pracy. Nie wiem czy mam się obawiać?
Obecnie boli mnie cały kręgosłup, najbardziej szyjny i właśnie takie mam zdjęcia. Od tego boli mnie bardzo często głowa i mam zawroty, również drętwienie rąk i zaburzenia równowagi. Zażywam teraz myopam, wcześniej myolastan.

[agniesiaa]

Ja również miałam wezwanie do ZUSu tyle, że w moim przypadku nasłał ich na mnie nowy szef, który chciał się mnie pozbyć (lekarz z ZUSu mi powiedział o tej "prośbie o sprawdzenie"). Ponieważ mam problemy z nadciśnieniem i sercem, zebrałam dokumentację medyczną, pokserowałam i im to wszystko zawiozłam. Oczywiście to bardzio pomogło, bo przeciez ten człowiek cię nie zna, a musi na podstawie czegoś wydać opinię. Także radzę ci się do tej wizyty przygotować. Pamiętam, że przede mną był kulejący ostro człowiek i lekarka kazała mu wracać do pracy moja wizyta trwała ponad 35 minut, babka nawet pytała czym przyjechałam przy takich problemach i sprawdzała na korytarzu czy faktycznie siedzi tam mój ojciec. Miałam również ze sobą leki, które zażywam. Powodzenia.

[żurawinka]

Nie miałam, ale napewno wzięłabym ze szpitala każdy możliwie przydatny papier. Niestety. Kiedyś pamiętam sprawdzali co roku mojego dziadka czy należy mu się renta mimo tego że miał amputację obu nóg. I co roku kolejne badania, bez sensu.
Takze uzbrój się w papiery. Przypomniało mi się że jak miałam wypłatę macierzyńskiego to też musiałam dowozić kolejne papiery i tak przez trzy miesiące czekałam na "decyzję"ale panie z Zusu były miłe.
Ewentualnie dzwoń na numer osoby która zajmuje się Twoją sprawą, znjadziesz na dole wezwania, będziesz wiedziała co masz przywieść.
No i powodzenia

[Dagunia]

Masz jeszcze dużo czasu dlatego pokseruj swoją historię medyczną - od lekarzy u których byłaś, weź zaświadczenie że jesteś rehabilitowana, weź ze sobą leki które bierzesz. Nie maluj się, ubierz się skromnie i zero uśmiechu na twarzy

[ja-ika]

Napisane przez Dagunia

Masz jeszcze dużo czasu dlatego pokseruj swoją historię medyczną - od lekarzy u których byłaś, weź zaświadczenie że jesteś rehabilitowana, weź ze sobą leki które bierzesz. Nie maluj się, ubierz się skromnie i zero uśmiechu na twarzy

Właśnie się zastanawiałam czy mam wchodzić do gabinetu z uśmiechem, czy z bólem czy to nie będzie źle odebrane.
Dokumenty mogę jedynie zabrać z ośrodka zdrowia od lekarza ogólnego, bo tam jest większość papierów. Inni lekarze np. neurolog są poza zasięgiem, tzn. nie miałabym szans na wizytę w tym roku.
Zobaczymy, wezmę zaświadczenie z rehabilitacji i zdjęcia rtg z 2005 roku i te które robiłam 2 mies temu.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

A co do ubioru, to wiem, że żadnych butów na obcasie, więc jadę na sportowo

[Dagunia]

Napisane przez ja-ika

Właśnie się zastanawiałam czy mam wchodzić do gabinetu z uśmiechem, czy z bólem czy to nie będzie źle odebrane.
Dokumenty mogę jedynie zabrać z ośrodka zdrowia od lekarza ogólnego, bo tam jest większość papierów. Inni lekarze np. neurolog są poza zasięgiem, tzn. nie miałabym szans na wizytę w tym roku.
Zobaczymy, wezmę zaświadczenie z rehabilitacji i zdjęcia rtg z 2005 roku i te które robiłam 2 mies temu.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

A co do ubioru, to wiem, że żadnych butów na obcasie, więc jadę na sportowo

Ale to nie musisz iść do lekarza tylko do rejestracji i powiedzieć że prosisz ksero dla Zusu bo masz kontrole. Spokojnie dostaniesz bez wizyt, kolejek
Teraz coraz częściej zdarzają się kontrole - to normalne i nie ma co się denerwować. To tylko formalność.

[chryja_bez_ryja]

Nawet mój tata bardzo krótko po operacji kolana d0stał wezwanie, musiał tak daleko jechać, mama go zawoziła, a okazało się, że zus nie miał prawa go wzywać (jest mundurowym), nawet przepraszam nie usłyszał, na szczęście zwrócili mu koszty podróży.
Ogólnie ostatnio bardzo często się słyszy o wezwaniach...

[Aniap23]

Napisane przez Dagunia

Masz jeszcze dużo czasu dlatego pokseruj swoją historię medyczną - od lekarzy u których byłaś, weź zaświadczenie że jesteś rehabilitowana, weź ze sobą leki które bierzesz. Nie maluj się, ubierz się skromnie i zero uśmiechu na twarzy

Żartujesz????

Ja też byłam u lekarza z ZUS i też na kręgosłup. Miałam zdjęcia i ksero karty od lekarza. Ubrałam się elegancko ale skromnie, umalowałam się jak zwykle do pracy i wchodząc uśmiechnęłam się. Dziewczyny, to że ktoś jest chory to nie znaczy że ma wyglądać jak "bidulek" i ma pokazywać całemu światu swoje cierpienie. Poza tym, gdybym ja zobaczyła takiego smutasa, który to opowiada jak to go boli i w ogóle jaki to jest cierpiący to od razu uznałabym że ściemnia. Zachowuj się normalnie, nawet jak boli to chyba wolno się uśmiechać i być miłym. Do oceny stanu zdrowia ma dokumentację a nie Twoją minę.

PS. Mnie miła Pani doktor nie cofnęła ze zwolnienia

[Dagunia]

Napisane przez Aniap23

Żartujesz????

Ja też byłam u lekarza z ZUS i też na kręgosłup. Miałam zdjęcia i ksero karty od lekarza. Ubrałam się elegancko ale skromnie, umalowałam się jak zwykle do pracy i wchodząc uśmiechnęłam się. Dziewczyny, to że ktoś jest chory to nie znaczy że ma wyglądać jak "bidulek" i ma pokazywać całemu światu swoje cierpienie. Poza tym, gdybym ja zobaczyła takiego smutasa, który to opowiada jak to go boli i w ogóle jaki to jest cierpiący to od razu uznałabym że ściemnia. Zachowuj się normalnie, nawet jak boli to chyba wolno się uśmiechać i być miłym. Do oceny stanu zdrowia ma dokumentację a nie Twoją minę.

PS. Mnie miła Pani doktor nie cofnęła ze zwolnienia

Nie żartuje Na codzień współpracuje z Zus-em, a czasami na służbową kawę idę z lekarzami orzecznikami
Wiem na co zwracają uwagę Poza tym to były rady, a nie nakaz

[agniesiaa]

Dokumenty możesz skserować nie idąc do lekarza, twoja karta jest w rejestracji. Pokaż im wezwanie do ZUSu i powiedz, że dokumentacja jest ci potrzebna. Nie robią problemów. Aha, każdemu zwracają koszty dojazdu. Mnie zwróciłi coś około 20 zł, mojemu mężowi jak był wezwany 12 zł.

[Aniap23]

Napisane przez Dagunia

Nie żartuje Na codzień współpracuje z Zus-em, a czasami na służbową kawę idę z lekarzami orzecznikami
Wiem na co zwracają uwagę Poza tym to były rady, a nie nakaz

Nie odebrałam tego jako nakaz tylko żart

Wiesz co, Ci Twoi lekarze są idiotami. Przecież wiadomo że ludzie będą ściemniać i udawać ból (jeśli oszukują). A jak akurat kogoś nic nie boli bo wziął np. leki przeciwbólowe to co?? ma udawać cierpienie bo inaczej lekarz go cofnie ze zwolnienia?? Dokumentacja się nie liczy ??

No ale ja się nie znam na tych lekarzach (i całe szczęście), więc lepiej niech autorka posłucha Ciebie Po prostu wydaje mi się to idiotyzmem, no ale cóż.......... najważniejsze są pozory

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Aniap23

Żartujesz????

Ja też byłam u lekarza z ZUS i też na kręgosłup. Miałam zdjęcia i ksero karty od lekarza. Ubrałam się elegancko ale skromnie, umalowałam się jak zwykle do pracy i wchodząc uśmiechnęłam się. Dziewczyny, to że ktoś jest chory to nie znaczy że ma wyglądać jak "bidulek" i ma pokazywać całemu światu swoje cierpienie. Poza tym, gdybym ja zobaczyła takiego smutasa, który to opowiada jak to go boli i w ogóle jaki to jest cierpiący to od razu uznałabym że ściemnia. Zachowuj się normalnie, nawet jak boli to chyba wolno się uśmiechać i być miłym. Do oceny stanu zdrowia ma dokumentację a nie Twoją minę.

PS. Mnie miła Pani doktor nie cofnęła ze zwolnienia

nikt nie powiedzial, ze ma byc niemila. poza tym widac trafilas na ludzkiego lekarza. nie kazdy ma takie szczescie, a zus ma tendencje do uzdrawiania.

[Dagunia]

Napisane przez Aniap23

Nie odebrałam tego jako nakaz tylko żart

Wiesz co, Ci Twoi lekarze są idiotami. Przecież wiadomo że ludzie będą ściemniać i udawać ból (jeśli oszukują). A jak akurat kogoś nic nie boli bo wziął np. leki przeciwbólowe to co?? ma udawać cierpienie bo inaczej lekarz go cofnie ze zwolnienia?? Dokumentacja się nie liczy ??

No ale ja się nie znam na tych lekarzach (i całe szczęście), więc lepiej niech autorka posłucha Ciebie Po prostu wydaje mi się to idiotyzmem, no ale cóż.......... najważniejsze są pozory

Pierwsze wrażenie plus dokumentacja medyczna. Nie chodzi o cierpienie tylko wyobraź sobie że wchodzi do gabinetu laska w 12cm szpilach i "niby" ma bóle kręgosłupa - chyba coś nie halo,nie ? A i takie kwiatki się zdarzają. Poza tym nie napisałam że ma udawać cierpienie czy ból a ubrać się skromnie i nie malować jakoś wyzywająco, ot tyle.

[Aniap23]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nikt nie powiedzial, ze ma byc niemila. poza tym widac trafilas na ludzkiego lekarza. nie kazdy ma takie szczescie, a zus ma tendencje do uzdrawiania.

Taaa, ZUS ma tendencje do wszystkiego, ale nie do tego co trzeba


Źle się może wyraziłam, nie chodziło mi że nie powinna być niemiła (chociaż akurat nie powinna ) ale o to że jak ktoś wita Cię uśmiechem (choćby lekkim) to inaczej się do takiej osoby podchodzi (a lekarz ZUS to też człowiek, przynajmniej tak mi się wydawało )

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez Dagunia

Pierwsze wrażenie plus dokumentacja medyczna. Nie chodzi o cierpienie tylko wyobraź sobie że wchodzi do gabinetu laska w 12cm szpilach i "niby" ma bóle kręgosłupa - chyba coś nie halo,nie ? A i takie kwiatki się zdarzają. Poza tym nie napisałam że ma udawać cierpienie czy ból a ubrać się skromnie i nie malować jakoś wyzywająco, ot tyle.

No może źle Cie zrozumiałam. Pewnie że 12 cm szpilki to przegięcie, no i ten wyzywający makijaż ale zwykły codzienny makijaż przecież nie zaszkodzi. A co do uśmiechu to w czym on przeszkadza?? Nie mówię to oczywiście o głupkowatym uśmiechu czy chichotach ale takim zwykłym ludzkim uśmiechu na powitanie.

[Dagunia]

ZUS to specyficzna jednostka. Ludzi są specyficznie szkoleni Czasami brak logiki w ich działaniu. Teściowa (niewidoma) musi chyba co 2-3 lata jeździć na kontrole, bo może odzyska wzrok Znajomy bez nogi został odesłany z kwitkiem "może pracować" na pytanie - "kto mnie zatrudni, gdzie?" lekarz odpowiedział "nawet w domu" No, ale nie o tym wątek.
Może ja sie źle wyrazilam, właśnie chodziło mi że bez chichotów, szerokich uśmiechów itp.

[Aniap23]

A tak swoją drogą to jak ktoś nie ubierze się skromnie (ale bez 12 cm obcasów z bólami kręgosłupa) i umaluje wyzywająco to wg Twoich znajomych lekarzy znaczy że jest zdrowy??? A może po prostu tak lubi. Dokumentacja powinna świadczyć o chorobie a nie wygląd

Rozumiem, że twierdzicie tylko że tacy są lekarze orzecznicy, ja tylko sugeruję że tak nie powinno być (niestety rzeczywistość jest jest daleka od ideału).

[Dagunia]

Napisane przez Aniap23

A tak swoją drogą to jak ktoś nie ubierze się skromnie (ale bez 12 cm obcasów z bólami kręgosłupa) i umaluje wyzywająco to wg Twoich znajomych lekarzy znaczy że jest zdrowy??? A może po prostu tak lubi. Dokumentacja powinna świadczyć o chorobie a nie wygląd

Rozumiem, że twierdzicie tylko że tacy są lekarze orzecznicy, ja tylko sugeruję że tak nie powinno być (niestety rzeczywistość jest jest daleka od ideału).

Powiem Ci z czym ja się spotkałam na taką sytuację: " Ma czas i siłę na spędzanie pół godziny przed lustrem to ma siłę pracować" Tylko wtedy nie chodziło o kręgosłup a jakieś metaboliczne schorzenia.

[Aniap23]

Napisane przez Dagunia

Powiem Ci z czym ja się spotkałam na taką sytuację: " Ma czas i siłę na spędzanie pół godziny przed lustrem to ma siłę pracować" Tylko wtedy nie chodziło o kręgosłup a jakieś metaboliczne schorzenia.

Szkoda słów

[szprotka_]

Napisane przez Dagunia

Powiem Ci z czym ja się spotkałam na taką sytuację: " Ma czas i siłę na spędzanie pół godziny przed lustrem to ma siłę pracować" Tylko wtedy nie chodziło o kręgosłup a jakieś metaboliczne schorzenia.

mi na komisji orzekającej niepełnosprawność powiedzieli, że (uwaga, tu cytat dosłowny) "jeśli nie widać niepełnosprawności, to jej nie ma", a na prześwietleniu widać było, jak wół, że nie mam płuca. także, ja się spodziewam po tych ludziach wszystkiego. lepiej się ubrać skromnie i się nie malować, niż potem mieć problem z orzecznikami.

[Klarissa]

Napisane przez Aniap23

Szkoda słów

Ale to prawda, moja mama jest bardzo zadbaną kobietą i kiedy z silnymi bólami nogi zgłosiła się do lekarza, to lekarz jej powiedział, że "na chorą nie wygląda" i odesłał do domu, a kilka dni później miała ponad 40 stopni gorączki i nie mogła się ruszyć, diagnoza - ostre zapalenie stawów czy tam jakichś mięśni. Brała potem zastrzyki i kilka tygodni dochodziła do siebie...

Zresztą ja się kilka razy spotkałam (między innymi po porodzie) z podejściem, że jak masz siłę o siebie zadbać to znaczy, że nic ci nie jest i nic cię nie boli.

[ja-ika]

Dziewczyny, czyli potrzebuję zdjęcia rtg, opisy zdjęć, tabletki jakie zażywam i co ksero wizyt u lekarza? Bo w mojej karcie pacjenta w ośrodku zdrowia są wizyty, leki, itd. Mam jeszcze skierowanie od neurologa na szkołę pleców to taki instruktaż ćwiczeń i profilaktyka, zabrać to?

[Lady in Blue]

Napisane przez ja-ika

Dziewczyny, czyli potrzebuję zdjęcia rtg, opisy zdjęć, tabletki jakie zażywam i co ksero wizyt u lekarza? Bo w mojej karcie pacjenta w ośrodku zdrowia są wizyty, leki, itd. Mam jeszcze skierowanie od neurologa na szkołę pleców to taki instruktaż ćwiczeń i profilaktyka, zabrać to?

Weź wszystkie dokumenty

[ja-ika]

Wiecie jakie jaja? Właśnie wpłynęła mi wypłata na konto, średnio licząc 400 zł mniej niż powinnam dostać. Cy to możliwe, że wstrzymali mi za chorobowe? Jak mam wyżyć za tak marną kasę do końca stycznia?

[Marigold19]

Ja-ika, ale kto Ci płaci chorobowe? ZUS czy pracodawca?

[ja-ika]

Napisane przez Marigold19

Ja-ika, ale kto Ci płaci chorobowe? ZUS czy pracodawca?

W zakładzie zatrudnionych jest około 800 osób, więc chyba pracodawca, z tym, że suma moich zwolnień lekarskich w tym roku przekroczyła 33 dni i tu już mam problem, bo chyba to zus płaci teraz.

[Marigold19]

Napisane przez ja-ika

W zakładzie zatrudnionych jest około 800 osób, więc chyba pracodawca, z tym, że suma moich zwolnień lekarskich w tym roku przekroczyła 33 dni i tu już mam problem, bo chyba to zus płaci teraz.

To nie ma znaczenia, ilu pracowników zatrudnia pracodawca. Do 33 dni dostajesz wynagrodzenie, od 34. już zasiłek chorobowy, który płynie z ZUS. ZUS może kontrolować prawidłowość wystawienia zwolnienia i jego prawidłowe wykonanie, ale nie może wstrzymać świadczenia "ot tak". Musisz się dowiedzieć, czemu dostałaś mniej- może źle sobie policzyłaś, ile powinnaś dostać?

[ja-ika]

Mam miesięczną pensję nie liczyłam premii 250 zł (ok.200 na rękę) i właśnie bez tej premii brakuje 400 zł

[Marigold19]

Hmmm, a jaką masz podstawę brutto?

[Narrhien]

Napisane przez ja-ika

Mam miesięczną pensję nie liczyłam premii 250 zł (ok.200 na rękę) i właśnie bez tej premii brakuje 400 zł

No ale przeciez jak ci idzie pensja z ZUSu to jest ona niższa niż normalna pensja, jaką dostawałabyś w pracy (nie liczę tutaj żadnych premii itd). Dostajesz 70% (albo 80%, nie pamiętam) ze swojej podstawowej pensji. To normalne, tak jest zawsze.

[Rajni]

Za czas niezdolności do pracy wskutek choroby przysuguje 80% wynagrodzenia