suknia z trenem

[annyonne]

2 tygodnie temu zamówiłam swoją wymarzoną suknię i od tego czasu zastanawiam się czy zdecydować się na wariant z trenem czy też nie. Tren będzie ok półmetrowy, więc nie za duży. Tylko czy nie będzie on przeszkadzał? Niby wiem, że po ceremonii zaślubin zostanie on podpięty ale czy mimo wszystko nie będzie sprawiał kłopotu? Macie jakieś doświadczenia?

[ewelinaaa]

ja jeszcze swojej sukni nie mam ale raczej nie chce trenu, nie wiem czy po podpieciu przeszkadza, ale np mojej kolezance na weselu urwalo się to do podczepiania i trzeba bylo latac z nicmi i go podszywać bo przecież z trenem nie da sie tańczyć.

[Andromedaa]

Witam, ja podobnie jak Ty? wystąpię w sukni z trenem i bardzo się cieszę z takiego, a nie innego wyboru co prawda nie znam jego dokładnych wymiarów, ale wiem na pewno, że będzie pięknie sunął w kościele za to podczas przyjęcia, by nie krępował ruchów będę go mogła spokojnie, bez problemu odpiąć z tego, co się orientuję, tren może być podpinany na rzep lub podwiązywany, dzięki temu poczujesz komfort, będziesz mogła swobodnie się poruszać czy tańczyć na Twoim miejscu zdecydowałabym się na opcję z trenem, doda on nie tylko uroku, wzbogaci, ale będzie takim romantycznym akcentem na tle całości, a koniec końców w praktyczny sposób będziesz mogła z niego zrezygnować

[mehja]

Suknia z trenem będzie się pięknie prezentowała w kościele I podczas sesji zdjęciowej jeśli taką przewidujecie. Ja również zdecydowałam się na suknię z trenem, moja ma metrowy tren ale na ostatniej przymiarce skrócę go bo chcę półmetrowy. Taki w sam raz. Myślę, że taki nie będzie przeszkadzał. Wiązany lepiej się trzyma chyba niż upinany, a najlepszy jest w ogóle odpinany

[pomorzanka]

A ja na pewno będę miała suknię bez trenu!!! W ogóle mi się to nie podoba, jak taki ogon się za kimś ciągnie Beznadziejnie to wygląda. Ja miałam dwa doświadczenia z trenem podpinanym: raz u siostry, gdzie panie w sklepie zapewniały, że bardzo łatwo się go podpina a później pół godziny w łazience spędziłam ze świadkową, żeby znaleźć i zebrać do kupy ze sobą wszystkie te sznureczki a i tak musiałyśmy na koniec podpiąć agrafką, a drugi raz u koleżanki gdzie byłam świadkową i tego cholernego trenu też nie mogłyśmy upiąć. Suknia była dość obszerna i nie wiadomo było który sznureczek z którym połączyć. Na koniec został nam jeden sznureczek do którego nie było pary i przez to zwisał z sukni taki ogon po jednej stronie. A ja jako świadkowa musiałam cały czas podpinać go szpilkami bo nikt nie miał agrafki a te szpilki co chwila się odpinały. I tak w kółko!!! Naprawdę odradzam. Ale wiem, że jest wiele fanek sukien z trenem i szanuję ich wybór ale wiem, że ja na pewno wybiorę suknię bez trenu.

[Taverney]

suknia z trenem ma w sobie niezwykle wiele uroku i dostojności. Ja miałam takową, później tren był podpięty haftkami i niewidocznymi tasiemkami. Takie podwójne zabezpieczenie pozwalało się nie martwić, że jak sobie nadepnę na suknię, albo nie daj boże ktoś nadepnie mnie w tańcu. System zdał egzamin, a ja byłam zadowolona i w kościele z trenem i na weselu podczas tańców, więc tren to moim zdaniem dobra, choć może wydawać się kłopotliwą opcją.

[zaaaabcia]

Napisane przez pomorzanka

A ja na pewno będę miała suknię bez trenu!!! W ogóle mi się to nie podoba, jak taki ogon się za kimś ciągnie Beznadziejnie to wygląda.

a ja mam suknie z trenem i nie uwazam ze wyglada to beznajdziejnie !
wrecz przeciwnie wyglada bardzo elegancko i dodaje sukni wiele uroku ! juz sie nie moge doczekac jak bede wchodzila do Kosciola z ciagnacym sie za mna trenem mysle ze moim gosciom rowniez bedzie sie podobal jesli chodzi o podpiece to wystarczy tylko laczysz sznurek z dolu z sznurkiem z gory i wiazac tak za koleja i nie bedzie zadnego problemu Siostra mojego TZeta miala rowniez suknie z trenem i spiecie go zajmowalo doslownie 3 min wiec nie sadze ze byly to jakos problem ja mam taki tren w swojej sukni

[annyonne]

Dziękuję wszystkim za opinie, ciężki wybór mnie czeka a tu ile osób tyle opinii :P Ale chyba jednak zdecyduję się na ten tren. Podpinany będzie na guziczkach, tak przynajmniej mówiła kobitka z salonu. Podpięcie ma być "banalnie proste i trwać 2 minutki" ale to się okaże dopiero w praktyce. Na wszelki wypadek wezmę kilka agrafek Mam tylko nadzieję, że przed wejściem do kościoła nie będzie padać bo zamiast pięknego trenu z tyłu będzie mokra szmatka :P

[Emilia211]

suknia z trenem jest
1. elegancka
2. dostojniejsza
3.jest ukoronowaniem sukni nadając jej niepowtarzalnego wyglądu ...
4. JA BĘDĘ MIAŁA SUKIENKĘ Z TRENEM

[blondynka77]

fakt jest faktem że w sukni z trenem można chodzić tylko do przodu i lekko w bok bo inaczej tren sie zwija. Nadepnąc na tren w kościele źle ale rozwiązaniem są malutkie dziewczynki go niosące- przeuroczy widok Przed kupnem sukienki radzę spróbować ten tren upiąć ale nie przez sprzedawcę czy krawcową tylko przez np świadkową- wtedy się okazę czy da się to łatwo zrobić Ja szczerze polecam TREN ODPINANY- wiem że niektóre kobiety lubia tzw kuperki na pupie upiete z trenu ale jak sie boicie ze sie oderwie czy cos....Moja siostra miala suknie typowa w stylu ksiezniczka- gorset i dosc szeroka spodnica rozszerzana od talii. Tren był przyczeiony na guziki i taśmę z rzepów do spodu gorsetu. Po ślubie w kościele gdy wszyscy już złożyli zyczenia i odjechali w stronę sali odpięła tren i złożyła w kostkę. U fotografa (sesja w studio) założyła znów. Na weselu bawiła się w pieknej sukni bez trenu. Aaaa jak tren jest ospinany to ważne by pod trenem była taka sama dekoracja jak na reszcie sukienki
Nio i wazna rzecz - ODPINANY TREN moze byc zrobiony tylko w sukni z gorsetem chyba sukinka ze ma ona duza ilosc falbanek itp i mozna schowac te troczki do upiecia pod nimi.
A igłe z nitką, agrafki i takie tam rzeczy warto miec i tak przy sobie- suknia mojej siostry sprawowała sie idealnie ale na weselu pękła sukienka świadkowej na pupie

[mehja]

Blondynka77 nie zgodzę się z tym, że tren jest odpinany tylko przy sukniach z gorsetem. Z sukienek jednoczęściowych (tylko takie przymierzałam) połowa miała odpinany tren. Dla przykładu zdjęcia sukni na którą prawie się zdecydowałam. Tren ma podpinany na guziczki, potem można go odpiąć.

[Masza_20]

Wypowiem się jako mężatka Moja suknia też była z trenem, około metra chyba miał. Nie załuję wcale, bo efekt w kościele i na fotkach był niesamowity. Nie sprawiał problemu, wręcz nawet nie miałam swiadomości, że go wogole mam. Może to dlatego, że był jakby przedłużeniem warstw spódnicy, które były z cieniutkiego materiału. Nie wiem jak to jest z ciężkimi trenami. Mnie sie nic nie oderwało a podpięcie było dziecinnie proste i zajeło moze z 10 sek. Od spodu była wszyta pętelka a przy pasie spódnicy (pod gorsetem) malutki guziczek, wiec wystarczyło tylko zapiąć. Najbardziej obawiałam sie ze jak sie wybrudzi to potem podpięcie bedzie wyglądało że mam z tyłu brudną łatę ale na szczęście obawy sie nie sprawdzily Polecam wszystkim pannom które marzą aby mieć tren w swojej sukni! Troche ostrożności i napewno sie go nie nadepnie ani nie urwie. W ostateczności są przecież agrafki, a WIERZCIE MI ZE WIECZOREM NA WESELU I TAK NIKT JUŻ NIE ZWRACA UWAGI NA WYGLĄD I NIE BEDZIE OGLĄDAŁ DOKŁADNIE KAŻDEGO DETALU SUKNI

[kasienkakg]

Ja nie chciałam mieć z trenem,bo wydawało mi się to niepraktyczne i mówiłam - po co tylko na chwile go miec w kościele i wiecie co- kupiłam z trenem,ale podpinanym pod spód na tasiemki,a nie na wierzchu na guzik - wyglada to o niebo lepiej (po upięciu)
A macie moze jakies zdjecia sukni z trenem w kształcie litery A z różnymi welonami - długimi i takimi do pasa, bo teraz zastanawiam się między tymi dwoma

[Wisienki]

Napisane przez kasienkakg

Ja nie chciałam mieć z trenem,bo wydawało mi się to niepraktyczne i mówiłam - po co tylko na chwile go miec w kościele i wiecie co- kupiłam z trenem,ale podpinanym pod spód na tasiemki,a nie na wierzchu na guzik - wyglada to o niebo lepiej (po upięciu)
A macie moze jakies zdjecia sukni z trenem w kształcie litery A z różnymi welonami - długimi i takimi do pasa, bo teraz zastanawiam się między tymi dwoma

Cóż ja nie chciałam mieć trenu i myślałam o krótkim welonie a okazało się ze najkorzystniej wyglądam w sukni z trenem i dłuższym od niego o około 10 cm hiszpańskim welonem - efekt niesamowity

[klocuszek27]

A ja mam taką suknię

malvasia.jpg


i jak Was przeczytałam, to zaczęłam się teraz zastanawiać, jak ja w niej usiądę w kościele gdzie ja ten tren wcisnę? Na nim mam usiąść? A jak będę wstawać i będę musiała podejść do ołtarza to się pewnie zaplączę;/

[Kasiulinka]

Ja zawsze twierdzilam PRCZ Z TRENEM bo niewygodny, bo brzydko po upięciu wygląda, bo sie ciora.... jak przymierzylam suknie z trenem w salonie... nie wyobrazam sobie tereaz kupić sukni bez trenu Czułam sie poprostu bosko, fakt faktem że nie próbowałam go podpinać (no bo jak) ale sadze ze swiadkowa czy np. mama jako krawcowa stanie na wysokości zadania. Tak wiec trenom mówię zdecydowane TAK

[mehja]

Napisane przez klocuszek27

A ja mam taką suknię

Załącznik 2231594


i jak Was przeczytałam, to zaczęłam się teraz zastanawiać, jak ja w niej usiądę w kościele gdzie ja ten tren wcisnę? Na nim mam usiąść? A jak będę wstawać i będę musiała podejść do ołtarza to się pewnie zaplączę;/

Sliczna suknia, boska tren wcale nie jest taki duży, nie powinien sprawiać kłopotów

[kocurazab]

Ja też mam suknię z trenem około pół metra Jest podpinany na guzik, więc trudno nie będzie się z nim uporać
A tak poza tym, to mi osobiście bardziej podobają się suknie z trenem, aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że nie do każdej sukini i nie do każdej PM pasuje tren. Na szczęście mi pasuje
A co będzie na weselu kto by sobie tym głowę zawracał - wezmę kilka agrafek, kłębek nici i jakoś będzie
Dla mnie najważniejsze jest pierwsze wrażenie, ten błysk w oczach gości w kościele, te ich oczy jak 5 zł A potem na weselu rzadko kto zwraca uwagę na to, czy coś się nie przybrudziło. Mam zamiar szaleć do białego rana Ale to tylko moje zdanie, którym się z Wami podzieliłam. Nikt nie musi się z nim zgadzać, bo przecież każdy jest inny
Pozdrawiam!

[klocuszek27]

Napisane przez mehja

Sliczna suknia, boska tren wcale nie jest taki duży, nie powinien sprawiać kłopotów

Dziękuję Na żywo wygląda jeszcze lepiej Nie mogę się doczekać kiedy ją ubiorę

[Kasiulinka]

Napisane przez klocuszek27

Dziękuję Na żywo wygląda jeszcze lepiej Nie mogę się doczekać kiedy ją ubiorę

Jejuuuu wydrukuje sobie ta fotke i zaniose krawcowej bo chce bardzo bardzo podobną;d śliczna!!!

[klocuszek27]

Napisane przez Kasiulinka

Jejuuuu wydrukuje sobie ta fotke i zaniose krawcowej bo chce bardzo bardzo podobną;d śliczna!!!

Ojojoj cieszę się, że Ci się tak podoba ona ma jeszcze kryształki na zdjęciu jest ecru, ale ja mam śnieżnobiałą, biała o wiele ładniejsza a tren się podpina z tyłu na jeden z guziczków.

[capricorno]

ja po wielu doradach za i przeciw wybrałam tren tiulowy , mam te same obawy , jak poradze sobie w kościele , trzeba podejść do slubowania, potem do komuni św. potem jeszcze do kapliczki MB , wogóle jak będę siedziała to on ma być tak z boku czy jak ?