Kozieradka na wypadanie włosów. Ktoś stosował?

[neithpce88]

Hej Dziewczyny !
Nigdy nie miałam problemu z wypadającymi włosami, ale odkąd w lutym odstawiłam tab. anty (microgynon) zauważyłam, że strasznie mi wypadają (po około mies. od odstawienia).
Najwięcej jest podczas mycia (wyciągam po ok 10-15 naraz... za każdym razem jak przeciągnę ręką). W ciągu dnia aż tak nie lecą, ale jestem załamana, bo natura nie obdarzyła mnie bujną czupryną i nigdy nie miałam super włosów, a teraz dodatkowo to wypadanie... eh.
Wyczytałam o kozieradce i postanowiłam ją kupić. Wczoraj pierwszy raz wtarłam we włosy ten specyfik i oczywiście wale rosołem, no ale cóż
Zrobiłam miksturę wd. przepisu z większości blogów: 1 łyżeczka zmielonych nasion zalana 3/4 wrzątku, odstawiłam pod przykryciem i czekałam aż ostygnie. Aplikowałam buteleczką po VICHY derxos aminexil mojego męża.
Powiedzcie mi jaką ilość powinno się jednorazowo nałożyć na głowę ? Dodam, że ja nałożyłam dwa razy całą ampułkę. Miałam mokre włosy, ale nie suszyłam ich dodatkowo, tylko poszłam spać w mokrych.
Dodam też, że po aplikacji specyfiku wykonywałam masaż opuszkami przez chwilę. Po całej tej czynności oczywiście poleciało mi trochę włosów... boję się, że jak codziennie będę to wcierać to za każdym razem wlosy będą wypadać i szybciej się przerzedzą
Mam nadzieję, że ta kozieradka zahamuje to wypadanie i włoski będą ładne!

[gosita213]

Witam w gronie kozieradkolubców 😁
Jeśli chodzi o przygotowanie i aplikację, to ja zawsze robię z niezmielonych ziaren (tylko takie znalazłam na moim francuskim zadupiu). Sypie na dno słoika litrowego, zalewam wrzątkiem i po przestygnięciu (niekiedy wcieram letni plyn), wcieram CAŁOŚĆ w skalp, zostawiam na parę godzin/minut, zależy od dnia. Stosuje kozieradkę już dość długo, z przerwami oczywiście. Staram się przez miesiąc/dwa, co drugi dzień; później przerwa i jak widzę że problem wraca, to od nowa. Ale jeszcze nigdy nie używałam starego płynu, zawsze używam całość, czyli ok litra.

[KillYourLover]

Hej, od ponad miesiąca borykam się z wypadającymi włosami, są dosłownie wszędzie, wypadają mi całe pasma. Podejrzewam, że to wina stresu, ostatnie miesiące ostro dały mi w kość...
póki co używam olei, maski z biovaxu i nafty, kozieradka już się parzy, muszę się w końcu zmobilizować, żeby wcierać ją regularnie, bo ilość wypadających włosów mnie naprawdę przeraża....

[gosita213]

Napisane przez KillYourLover

Hej, od ponad miesiąca borykam się z wypadającymi włosami, są dosłownie wszędzie, wypadają mi całe pasma. Podejrzewam, że to wina stresu, ostatnie miesiące ostro dały mi w kość...
póki co używam olei, maski z biovaxu i nafty, kozieradka już się parzy, muszę się w końcu zmobilizować, żeby wcierać ją regularnie, bo ilość wypadających włosów mnie naprawdę przeraża....

Jak zaczniesz stosować kozę, to będziesz widzieć pierwsze efekty już po drugim/trzecim razie, zazwyczaj tak jest. Później oczywiście jest lepiej i coraz mniej włosów 😁

[czerwonapanienka]

Chyba i ja zacznę wcierać. Po świętach kupię nasionka i do dzieła

[Lady_Mosquito]

Witam
Stosuję kozieradkę od miesiąca i niestety efekty są znikome. Troszeczkę zahamowała wypadanie, ale niewiele. Włosy nie rosną szybciej, a nowych brak
Zawsze parzyłam całe ziarenka, ale ostatnio rozmawiałam z panią w sklepie zielarskim i mówiła, że na nią działa tylko napar ze zmielonych ziaren, a papkę która zostaje po zaparzeniu kładzie na skalp jako maseczkę.
Co o tym sądzicie? Kładła któraś z was "kozieradkowe fusy" na głowę?

[czerwonapanienka]

Dziewczyny, a czy mogę przygotować sobie napar powiedzmy na 3 dni i codziennie po myciu wcierać w skórę głowy i nie zmywać tego? (stosować tak jak Jantar)

[gosita213]

Napisane przez Lady_Mosquito

Witam
Stosuję kozieradkę od miesiąca i niestety efekty są znikome. Troszeczkę zahamowała wypadanie, ale niewiele. Włosy nie rosną szybciej, a nowych brak
Zawsze parzyłam całe ziarenka, ale ostatnio rozmawiałam z panią w sklepie zielarskim i mówiła, że na nią działa tylko napar ze zmielonych ziaren, a papkę która zostaje po zaparzeniu kładzie na skalp jako maseczkę.
Co o tym sądzicie? Kładła któraś z was "kozieradkowe fusy" na głowę?

To może być dobre 😊 ja nie mam dostępu do zmielonych, a w domu nie mam młynka, ale niekiedy zostają mi te rozmoknięte ziarna na włosach i je troszkę rozgniatam i wcieram

[czerwonapanienka]

Napisane przez czerwonapanienka

Dziewczyny, a czy mogę przygotować sobie napar powiedzmy na 3 dni i codziennie po myciu wcierać w skórę głowy i nie zmywać tego? (stosować tak jak Jantar)

Podbijam, bo włosy lecą mi jak głupie

[truskawkowawiosna]

Napisane przez czerwonapanienka

Podbijam, bo włosy lecą mi jak głupie

Jasne, że możesz. Tylko pytanie czy nie będzie Ci przeszkadzał zapach, który robi się coraz bardziej intensywny z dnia na dzień.

Radziłabym wcierać świeży po myciu, a taki odstany kilka godzinek przed myciem. Efekty pewnie będą zbliżone, ale komfort użytkowania wyższy

[czerwonapanienka]

truskawkowawiosna dzięki jeśli przygotowanie nie będzie uciążliwe to może będę przygotowywać codziennie świeży

[malwes]

Dziewczyny, a czy któraś z Was interesowała się kozieradką w tabletkach? Herbapolu na przykład? One głównie wspomagają trawienie ale wewnętrznie nie powinny mieć na włosy gorszego działania niż zewnętrznie. Co sądzicie?

[pati0090]

ja nie mogę przejść zapachu więc kozieradka poszła do śmieci niestety

[veronia15]

zaczeły sie upały, wiec od jutra zaczynam sie 'koziradkować' bo więkrzośc czasu bd spędzała na dworze i nie będzie śmierdzieć ;p

[Rebelka M]

Po przeczytaniu tylu opinii i po wysłuchaniu pani w zielarskim sądziłam, że kozieradka ma naprawdę mocno intensywny, wręcz odpychający zapach. Mnie nic nie drażni, a węch mam bardzo dobry. Wyczuwam ją głównie na palcach po aplikacji i ciężko jest to zlikwidować, ale że stosuję wcierkę na noc, to nie jest to jakąś przeszkodą. Co do efektów, to kurację rozpoczęłam tydzień temu i już widzę, że włosów wypada mniej. Jestem bardzo zadowolona

[gosita213]

Kopnijcie mnie w zad , bo nie mogę się zmusić do wznowienia kuracji, a włosy znowu lecą, ehhhh. Może to ta pogoda tak mnie zniechęca, od dwóch tygodni u mnie leje i nie zapowiada się na zmianę

[nati-mo]

O, też potrzebuję takiego kopa w zad Jak sobie tylko pomyślę o tym zapachu, to mi się jeszcze bardziej odechciewa.

[Rebelka M]

Ja wcieram kozieradkę wieczorem. Rano zmywam z włosów i już zupełnie jej nie czuć. Dacie radę

[gosita213]

Napisane przez nati-mo

O, też potrzebuję takiego kopa w zad Jak sobie tylko pomyślę o tym zapachu, to mi się jeszcze bardziej odechciewa.

To mi jakoś specjalnie ten zapach nie przeszkadza, gorzej z moim TŻ. Tylko poprostu mi
się nie chce, heh

Napisane przez Rebelka M

Ja wcieram kozieradkę wieczorem. Rano zmywam z włosów i już zupełnie jej nie czuć. Dacie radę

U mnie to nie zdaje egzaminu, mój chłop narzeka że mu śmierdzi i jak miał by to jeszcze wąchać w nocy, to by mnie z łóżka wygonił. Ale robię tak zawsze jak go nie ma, a zapowiada mu się niedługo wyjazd, więc będę spała z kozą na głowie

[sybillla]

Witam!

Kozieradkę stosuje od ponad dwóch miesięcy na zmiane z Rzepą Joanny i olejowaniem powiem tak: włosy przestały wypadać - mało tego jak ją odstawiłam na 3 tygodnie znów zauważyłam wzmożone wypadanie włosów...

teraz dodałam płukanie włosów świezym sokiem z pokrzyw

niestety nie doczekałam sie baby hair mam wrażenie że moje włosy wogóle nie rosną... na długość owszem ale żeby się nowe pojawiały to nie trochę to demotywujące bo poświecam im mnóstwo uwagi a gęstość nadal kiepska...

[Must]

Używam kozieradki od 3 tyg.

Czubatą łyżkę zmielonych nasiona zalewam wrzątkiem.
Mieszam tylko od razu po zalaniu ( nie można już więcej razy mieszać, bo nasiona nie opadną ).

Zakrywam. Gdy ostygnie odciągam płyn strzykawką. Przelewam do opakowania po wcierance Rzepa z Joanny.

Trzymam tydzień w lodówce.
Wcieram codziennie w skalp i masuję oboło 10 minut.

Zapach uwielbiam.

Włosy nie wypadają. Efekt gwarantowany po 3 dniach !

[kasiatoya]

też używam podobnie
zalewam i mieszam ale później już nie
(za pierwszym razem mieszałam też później i nie sposób wtedy oddzielić nasion)
zlewam płyn znad zmielonych nasion po ostygnięciu i trzymam w lodówce przez następnych kilka dni
wcierkę robię średnio co 2 dni i nakładam przed olejem
mi kozieradka troszkę podsusza skórę głowy ale tragedii nie ma

wypadanie zmniejszyło mi się radykalnie! nic mi teraz z głowy nie leci poza pojedynczymi włoskami a wcześniej leciały garściami więc jestem baaaaardzo zadowolona!

nie spodziewałam się tak natychmiastowego rezultatu!

dodatkowo włosy zaczęły mi rosnąć jak szalone chociaż nie jestem pewna czy to zasługa konkretnie kozieradki czy też dodatkowych działań czy wszystkiego razem

[kashia001]

Hej dziewczyny, mam pytanie, a czym można nawilżać skórę głowy, gdy jest przesuszona po kozieradce?

[Atomoowka]

Mi po ciąży włosy zaczęły lecieć garściami. Dosłownie.
Kiedyś miałam piękne, gęste, lśniące Teraz obcy i tak się zachwycają ale ja wiem, że obecnie mam ich o połowę mniej.
Używam różnych cudów, szampon Rzepa z Joanny ale głowa zaczęła mnie swędzieć. Potem naturalne szampony bez slsów i tego całego gó...a.
Efekty są włosy wypadają mniej, ale ja chce więcej efektów.
Olejuje od dłuższego czasu ale to wypadanie mi przeszkadza w olejowaniu.
Myślałam o kozieradce. Chyba sobie kupię. Pytanie gdzie? Zielarski?
I jak nałożę co drugi dzień na pół godziny, max godzinę będą efekty jakieś?

[zetuzetia]

Napisane przez Atomoowka

Mi po ciąży włosy zaczęły lecieć garściami. Dosłownie.
Kiedyś miałam piękne, gęste, lśniące Teraz obcy i tak się zachwycają ale ja wiem, że obecnie mam ich o połowę mniej.
Używam różnych cudów, szampon Rzepa z Joanny ale głowa zaczęła mnie swędzieć. Potem naturalne szampony bez slsów i tego całego gó...a.
Efekty są włosy wypadają mniej, ale ja chce więcej efektów.
Olejuje od dłuższego czasu ale to wypadanie mi przeszkadza w olejowaniu.
Myślałam o kozieradce. Chyba sobie kupię. Pytanie gdzie? Zielarski?
I jak nałożę co drugi dzień na pół godziny, max godzinę będą efekty jakieś?

Zielarskie, niektóre ekosklepy, można zamówić na DOZ i odebrać stacjonarnie w aptece

[czerwonapanienka]

Jak tam stosujecie nadal kozieradkę? Ja ostatnio trochę odpuściłam i włosy znowu lecą jak głupie więc już siedzę z kozieradką na głowie

[kashia001]

Napisane przez czerwonapanienka

Jak tam stosujecie nadal kozieradkę? Ja ostatnio trochę odpuściłam i włosy znowu lecą jak głupie więc już siedzę z kozieradką na głowie

ja stosuję miesiąc i włosy jak wypadały tak wypadają.

[patricia__88]

Chciałabym zacząć wcierać kozieradkę w skalp, ponieważ bardzo wypadają mi włosy, jednak używam również minoxidilu 5%, dokładnie jest to rogaina w piance, czy wiecie może, czy można używać tych dwóch preparatów razem? rogaine stosuję dwa razy dziennie, rano i wieczorem, natomiast kozieradkę chciałabym wcierać w ciągu dnia.
Na ile mniej więcej dni wystarcza wam wcierka przygotowana z 1 łyżeczki kozieradki, na 3/4 szkl wody?
Z góry dzięki.

[czerwonapanienka]

Napisane przez patricia__88

Chciałabym zacząć wcierać kozieradkę w skalp, ponieważ bardzo wypadają mi włosy, jednak używam również minoxidilu 5%, dokładnie jest to rogaina w piance, czy wiecie może, czy można używać tych dwóch preparatów razem? rogaine stosuję dwa razy dziennie, rano i wieczorem, natomiast kozieradkę chciałabym wcierać w ciągu dnia.
Na ile mniej więcej dni wystarcza wam wcierka przygotowana z 1 łyżeczki kozieradki, na 3/4 szkl wody?
Z góry dzięki.

Ja taką dawkę stosuję przed każdym myciem czyli co dwa dni. Gdy opadną nasionka zlewam płyn do miseczki nachylam się nad wanną wylewam wszystko na głowę masuję i po godzinie zmywam.
Pamiętaj, że napar z kozieradki im dłużej stroi tym silniejszy ma zapach

[patricia__88]

Napisane przez czerwonapanienka

Ja taką dawkę stosuję przed każdym myciem czyli co dwa dni. Gdy opadną nasionka zlewam płyn do miseczki nachylam się nad wanną wylewam wszystko na głowę masuję i po godzinie zmywam.
Pamiętaj, że napar z kozieradki im dłużej stroi tym silniejszy ma zapach

Może to dziwne, ale ja osobiście wogóle nie czuję tego zapachu, więc mi to nie przeszkadza, raz zaparzone pewnie użyje jeszcze jutro, czyli w sumie 4 dni, tylko że ja nie płuczę tak jak Ty, tylko nakładam strzykawką na skórę głowy i masuję. Włosy myję co 3 dni, a kozieradkę stosuję codziennie.

Tylko nie wiem czy tą rogainę mam przerwać, narazie stosuje jednocześnie